Ogłoszenie 
UWAGA: strona
wolne-forum-transowe.pl
NIE ma nic wspólnego z niniejszym forum


NIE należy podawać tam swoich danych logowania ze strony:
transpomoc.pl

Poprzedni temat «» Następny temat
Hormony w wieku 30 lat
Autor Wiadomość
ania88
użytkownik

Preferowany zaimek: ona
Posty: 11
Wysłany: 2018-02-11, 19:44   Hormony w wieku 30 lat

Cześć,

Na jak duże zmiany mogę liczyć??.... nie ukrywam mam typowo męską twarz ... ;/
 
 
Monoko
użytkownik

Preferowany zaimek: ona
Punktów: 98
Posty: 640
Wysłany: 2018-02-11, 19:56   

Szczerze to lepiej nie nastawiać się na zbyt wiele. Po hormonach możesz mieć trochę więcej tłuszczu w kobiecych miejscach (policzki, uda, tyłek), podrośnie biust, być może nieco wygładzi się cera.

Najważniejsze są właśnie warunki wyjściowe. Jeśli są kiepskie to bez dodatkowych operacji może być ciężko...
_________________
. . . . . . . . . . . . . . . . .
 
 
Ada75
[Usunięty]

Wysłany: 2018-02-11, 19:57   

Typowo męska twarz wyoblona estrogenem w odpowiednim anturażu też może być niczego sobie.

Nie jesteś najstarszą MKą zaczynającą tranzycję, jak ją zaczniesz przekonasz się, bo tak naprawdę to niewiele można stwierdzić przed. Są jeszcze metody inwazyjne.
 
 
ania88
użytkownik

Preferowany zaimek: ona
Posty: 11
Wysłany: 2018-02-11, 19:59   

Teraz tak wyglądam
Ostatnio zmieniony przez ania88 2018-02-11, 20:09, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Kate
użytkownik
Avek nie mój.


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 82
Posty: 719
Skąd: Ok Wa-Wy
Wysłany: 2018-02-11, 20:01   

Czasami zastanawiam się jaki jest sens tych pytań. Jeżeli jesteś TS to i tak będziesz brać hormony, a jeżeli
swoją decyzje o podjęciu HRT opierasz na tym jakie będą zmiany to idź może najpierw i zrób diagnostykę bo z TS raczej nie wiele masz wspólnego. Co do samego pytania to oczywiście nie da się określić, każdy organizm przechodzi zmiany na swój sposób. W Google wpisując "MtF timeline hrt" możesz sobie pooglądać różne efekty.
 
 
Monoko
użytkownik

Preferowany zaimek: ona
Punktów: 98
Posty: 640
Wysłany: 2018-02-11, 20:02   

ania88, Numer 1 u Ciebie to będzie pozbycie się zarostu. Numer 2 to przeszczep włosów na zakola.
_________________
. . . . . . . . . . . . . . . . .
Ostatnio zmieniony przez Monoko 2018-02-11, 20:02, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
ania88
użytkownik

Preferowany zaimek: ona
Posty: 11
Wysłany: 2018-02-11, 20:03   

heh.... wiem, że jest to głupie pytanie.... i sorry, że je zadałam
 
 
ania88
użytkownik

Preferowany zaimek: ona
Posty: 11
Wysłany: 2018-02-11, 20:05   

ok... chciałam wiedzieć czy zbierać kasę na operacje... dzięki:)
 
 
Karatajew
użytkownik
\__________/


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 158
Posty: 973
Skąd: z brzucha mamy
Wysłany: 2018-02-11, 20:05   

Freja lub jakiś inny mod, może przeniesiecie to, tak żeby nie było widoczne dla Google i niezalogowanych?
_________________
 
 
Ada75
[Usunięty]

Wysłany: 2018-02-11, 20:06   

Nie ma głupich pytań, nawet, gdy Kate ma rację, to już dostałaś odpowiedź. Wyciągniesz wnioski i pytanie okaże się bardzo potrzebne.
 
 
Kate
użytkownik
Avek nie mój.


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 82
Posty: 719
Skąd: Ok Wa-Wy
Wysłany: 2018-02-11, 20:07   

ania88 napisał/a:
sorry, że je zadałam

Przepraszać nie ma za co, każdy pewnie w jakimś stopniu był ciekawy.
Aczkolwiek jak już pisałam u każdego zmiany sa indywidualne, więc od nas możesz dowiedzieć tyle samo co i z wyszukiwarki.
 
 
ania88
użytkownik

Preferowany zaimek: ona
Posty: 11
Wysłany: 2018-02-11, 20:10   

I tak dzięki:)
 
 
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 905
Posty: 7101
Wysłany: 2018-02-11, 20:19   

Cytat:
Zaczęłam w wieku 30 lat. Jestem rok na HRT i jedyne zmiany na twarzy to poprawienie się cery która się wygładziła.

Dorota ewidentnie nie docenia swoich postępów :p
_________________
Freja Draco
 
 
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 905
Posty: 7101
Wysłany: 2018-02-11, 20:20   

Karatajew napisał/a:
Freja lub jakiś inny mod, może przeniesiecie to, tak żeby nie było widoczne dla Google i niezalogowanych?

Laska już skasowała swoją focię, więc nie widzę sensu.
_________________
Freja Draco
 
 
ania88
użytkownik

Preferowany zaimek: ona
Posty: 11
Wysłany: 2018-02-11, 20:49   

Skasowałam, bo nie myślałam (widać nie doczytałam regulaminu), że forum jest ogólnodostępne heh. Teraz wiem, żeby takie tematy powinny być umieszczane w innym miejscu.

Dorota, czyli jak mówisz nie jest źle z wyglądem... to się mniej stresuje:)
 
 
Jenny
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 356
Posty: 1953
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-02-11, 21:33   

Kate napisał/a:
Jeżeli jesteś TS to i tak będziesz brać hormony, a jeżeli
swoją decyzje o podjęciu HRT opierasz na tym jakie będą zmiany to idź może najpierw i zrób diagnostykę bo z TS raczej nie wiele masz wspólnego.

Łatwo powiedzieć.
_________________
Tranzycja to nie wszystko, ale wszystko bez tranzycji to ch**.
 
 
Anna28
użytkownik

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 18
Posty: 176
Wysłany: 2018-02-11, 21:55   

ania88, Hej :) Ja mam 28 lat:) i też dopiero zaczynam .Spokojnie znam 40 letnie ts które wyglądają naprawdę dobrze... Według mnie podstawa to zadbane włosy brwi dobrze zrobiony make-up .Dziewczyny mają racje zacznij od lasera żeby pozbyć się zarostu z buzki .Ja już wtedy zdecydowanie lepiej się czułam ,może i u Ciebie tak będzie.Co do hormonów to kwestia indywidualna ,Jasne ,że lepiej zacząć w wieku 18 lat.Natomiast efekty to loteria .Będzie dobrze. :oops:
 
 
Anna28
użytkownik

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 18
Posty: 176
Wysłany: 2018-02-11, 22:01   

ania88 napisał/a:
heh.... wiem, że jest to głupie pytanie.... i sorry, że je zadałam

Spokojnie od tego jest forum :) Tutaj dzielimy się wiedzą i doświadczeniami.
 
 
ania88
użytkownik

Preferowany zaimek: ona
Posty: 11
Wysłany: 2018-02-11, 22:22   

Anna28 napisał/a:
ania88 napisał/a:
heh.... wiem, że jest to głupie pytanie.... i sorry, że je zadałam

Spokojnie od tego jest forum :) Tutaj dzielimy się wiedzą i doświadczeniami.


OK:) bo pomyślałam, że naprawdę bardzo głupie zadałam pytanie.
 
 
Armand
użytkownik
ImperialistycznyKnur


Preferowany zaimek: on
Punktów: 775
Posty: 5163
Skąd: Katowice/Katzendorf
Wysłany: 2018-02-11, 22:29   

Kate napisał/a:
Czasami zastanawiam się jaki jest sens tych pytań. Jeżeli jesteś TS to i tak będziesz brać hormony, a jeżeli
swoją decyzje o podjęciu HRT opierasz na tym jakie będą zmiany to idź może najpierw i zrób diagnostykę bo z TS raczej nie wiele masz wspólnego.


Myślę, że jest to krzywdzące i za daleko posuniętem stwierdzenie, które nie znajduje potwierdzenia w życiu. Nie każdy ts jest w stanie poświęcić wszystko, by zacząć HRT. Nie każdy zaczyna z niczym. Niektórzy mają rodziny, które boją się stracić. Albo inne ważne dla nich rzeczy.
_________________
"Jeśli chcesz mieć coś, czego nie miałeś, musisz zacząć robić coś, czego nie robiłeś."
 
 
Jenny
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 356
Posty: 1953
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-02-11, 22:45   

ania88 napisał/a:
Anna28 napisał/a:
ania88 napisał/a:
heh.... wiem, że jest to głupie pytanie.... i sorry, że je zadałam

Spokojnie od tego jest forum :) Tutaj dzielimy się wiedzą i doświadczeniami.


OK:) bo pomyślałam, że naprawdę bardzo głupie zadałam pytanie.

Nie ma głupich pytań jeśli chodzi o tak poważną decyzję jak ucinanie wiadomo czego.
Chyba nie ma tu nikogo kto by choć raz nie wszedł na youtubea, nie oglądał efektów i nie zastanawiał się czy na pewno to robić.

Edit:
Głupie pytanie to na przykład "od czego zacząć?" nie przeczytawszy wcześniej materiałów w sieci ;-)
_________________
Tranzycja to nie wszystko, ale wszystko bez tranzycji to ch**.
Ostatnio zmieniony przez Jenny 2018-02-11, 22:48, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2018-02-11, 22:48   

Armand napisał/a:
Nie każdy ts jest w stanie poświęcić wszystko, by zacząć HRT. Nie każdy zaczyna z niczym. Niektórzy mają rodziny, które boją się stracić. Albo inne ważne dla nich rzeczy.

Noo... ale chyba nie wygląd niezgodny z tym co się odczuwa.
_________________
 
 
Jenny
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 356
Posty: 1953
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-02-11, 22:52   

wendigo napisał/a:
Armand napisał/a:
Nie każdy ts jest w stanie poświęcić wszystko, by zacząć HRT. Nie każdy zaczyna z niczym. Niektórzy mają rodziny, które boją się stracić. Albo inne ważne dla nich rzeczy.

Noo... ale chyba nie wygląd niezgodny z tym co się odczuwa.

A zanim wymyślono HRT, to pewnie wszyscy popełniali samobójstwa...
_________________
Tranzycja to nie wszystko, ale wszystko bez tranzycji to ch**.
 
 
Kate
użytkownik
Avek nie mój.


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 82
Posty: 719
Skąd: Ok Wa-Wy
Wysłany: 2018-02-12, 00:11   

Armand napisał/a:
Niektórzy mają rodziny, które boją się stracić. Albo inne ważne dla nich rzeczy.


Chyba nie zrozumiałeś o co mi chodziło. Jeżeli ktoś swoją decyzję o podjęciu korekty opiera na tym jak bardzo jego wygląd się zmieni na hrt to chyba jest tu coś nie tak, prawda. Bo rozumiem ze głównie o zmiany fizyczne tu chodziło autorce.
 
 
Armand
użytkownik
ImperialistycznyKnur


Preferowany zaimek: on
Punktów: 775
Posty: 5163
Skąd: Katowice/Katzendorf
Wysłany: 2018-02-12, 00:23   

Kate napisał/a:

Chyba nie zrozumiałeś o co mi chodziło. Jeżeli ktoś swoją decyzję o podjęciu korekty opiera na tym jak bardzo jego wygląd się zmieni na hrt to chyba jest tu coś nie tak, prawda. Bo rozumiem ze głównie o zmiany fizyczne tu chodziło autorce.


Przecież chodzi o nieakceptację powłoki cielesnej. To co ma się niby zmienić na HRT? Wyznanie, albo poczucie humoru? HRT nie bierze się dla radości posiadania zakrzepicy. Tylko, żeby zmodyfikować ciało.
_________________
"Jeśli chcesz mieć coś, czego nie miałeś, musisz zacząć robić coś, czego nie robiłeś."
 
 
inka
moderator
to hell and back

Preferowany zaimek: ona
Punktów: 196
Posty: 1335
Skąd: Wars&Sawa
Wysłany: 2018-02-12, 01:19   

powiedzmy szczerze że dysforia jest oparta na dysonansie pomiędzy ciałem i tożsamością mózgowa, a wiec głównym założeniem jest że po kuracji (hrt; operacje;itd) ciało będzie bardziej lub mniej odzwierciedlało płeć odczuwaną.

ania88 napisał/a:
Na jak duże zmiany mogę liczyć??.... nie ukrywam mam typowo męską twarz ...

jako ktoś kto był już po 40tce mogę ci powiedzieć że zmiany były znaczne. Bardzo także pracowałam nad dieta i straceniem masy mięśniowej. Ciało zmieniło się niesamowicie, ale do tej pory już 8 lat nad tym pracuje. Co do twarzy to zmiany po dwoch latach fitoestrogenów a później roku hrt farmaceutycznego były dosyć imponujące ale nie wystarczające aby żyć w 100% bez dysforii.

Natomiast dużo zależy od predyspozycji geometrii czaszki, przyswajania hormonów, itp.
 
 
Grewcia
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 4
Posty: 62
Wysłany: 2018-02-12, 11:51   

Aż mi głupio tu się wypowiadać jako 15 latce na HRT, ale pamiętaj że jak zaczniesz HRT to zmieni się także twoja psychika, ja akurat na passing nie narzekam ale mam 192cm wzrostu, z tym po prostu trzeba się pogodzić wierz mi że jak się weźmiesz za siebie a przede wszystkim nastawisz się psychicznie to i bez hormonów możesz czuć się kobieco i pewna siebie, tak naprawdę wszystko zależy od psychiki ludzie na ulicy i tak często nawet nie zwracają uwagi kto obok nich idzie
_________________
 
 
Alone_usunięty
[Usunięty]

Wysłany: 2018-02-12, 21:31   

Armand napisał/a:
Kate napisał/a:
Czasami zastanawiam się jaki jest sens tych pytań. Jeżeli jesteś TS to i tak będziesz brać hormony, a jeżeli
swoją decyzje o podjęciu HRT opierasz na tym jakie będą zmiany to idź może najpierw i zrób diagnostykę bo z TS raczej nie wiele masz wspólnego.


Myślę, że jest to krzywdzące i za daleko posuniętym stwierdzenie, które nie znajduje potwierdzenia w życiu. Nie każdy ts jest w stanie poświęcić wszystko, by zacząć HRT. Nie każdy zaczyna z niczym. Niektórzy mają rodziny, które boją się stracić. Albo inne ważne dla nich rzeczy.


A pewnie że krzywdzące! Choć stwierdzenie by poddać się diagnostyce wydaje się słuszne. Jednak w moim przypadku jej się nie poddam bo zapewne skończyło by się na hrt i tranzycji i tym czego nie chcę - katastrofie osobistej. Po za skrajnymi przypadkami wybór należy do nas. Ciamkam fitohormony zmiany nie są spektakularne ale są i mi wystarczają. Trochę pracy nad wyglądem i jakoś znoszę swój widok w lustrze. Może nigdy nie założę wydekoltowanej sukienki, nigdy nie będę "uchodził" za kobietę ale ten ułamek passingu nie pozwala bym wpędził się w depresję.
 
 
tearalicja
użytkownik

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 3
Posty: 34
Wysłany: 2018-02-13, 16:35   

wybacznie offtop ale czuję potrzebę zareagowania tutaj.

Kate napisał/a:
Czasami zastanawiam się jaki jest sens tych pytań. Jeżeli jesteś TS to i tak będziesz brać hormony, a jeżeli swoją decyzje o podjęciu HRT opierasz na tym jakie będą zmiany to idź może najpierw i zrób diagnostykę bo z TS raczej nie wiele masz wspólnego. .


@Kate
Może następnym razem pomyśl co najmniej ze dwa razy o tym, jak Twoje słowa mogą być odebrane, bo to, co tu powiedziałaś, było lekko mówiąc nieprzyjemne. Zauważ, że Ania nic nie wspomniała tutaj na początku o jej powodach tego pytania ani motywacjach dotyczących HRT (które zresztą okazały się zupełnie inne, niż Ty zasugerowałaś)
Jeśli ktoś ma pytanie, to na pewno ma jakieś zrozumiałe powody, aby je zadać. A to forum jest między innymi po to, żeby sobie pomagać i się wspierać, jeśli dobrze rozumiem jego cel. A nie mówić innym czy są czy nie są TS na podstawie jakichś wysnutych założeń, albo że pytanie bez sensu bo można pójść do wyszukiwarki. Niektórzy po prostu wolą spytać się człowieka niż internetu - tym bardziej, że w internecie nie zawsze łatwo stwierdzić, czy informacje są prawdziwe, czy nie.


@ania88
Zdecydowanie to nie było głupie pytanie - miałaś co do czegoś wątpliwości, a my tu jesteśmy m. in. po to, żeby sobie nawzajem udzielać informacji (zazwyczaj z pierwszej ręki) jeśli możemy. A to jest normalne, że ktoś albo o czymś wie, albo nie wie, nie ma głupich pytań ;)

A HRT niektórym idzie lepiej, innym gorzej, to trudno przewidzieć w 100%. Na pewno nigdy nie ma sytuacji beznadziejnej =) ja się martwiłam, że w wieku 24 lat było dla mnie późno rozpoczynać HRT, a wychodzi raczej dobrze.. =) myślę że 30 lat to stosunkowo mało, ciało na prawde dużo się potrafi zmienić po korekcji hormonów.
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2018-02-14, 21:23   

Jenny napisał/a:
wendigo napisał/a:
Armand napisał/a:
Nie każdy ts jest w stanie poświęcić wszystko, by zacząć HRT. Nie każdy zaczyna z niczym. Niektórzy mają rodziny, które boją się stracić. Albo inne ważne dla nich rzeczy.

Noo... ale chyba nie wygląd niezgodny z tym co się odczuwa.

A zanim wymyślono HRT, to pewnie wszyscy popełniali samobójstwa...

Znów nie wiem co chciałaś przekazać, ale może cała wymiana zdań wyszła trochę mało zrozumiale...
Ktoś tam się żalił czy będzie dobrze wyglądał, Kate napisała, że bez względu na to jak wygląda i będzie wyglądał - jeśli jest ts, to zacznie hrt. Armand napisał, że nie każdy jest w stanie wszystko poświęcić - ja to rozumiem. Rozumiem jeśli mówimy o rodzinie, bliskich, nawet miłości czy dzieciach albo majątku i wypracowanej pozycji, ale: jeśli ktoś się źle czuje w swoim ciele, to chyba wygląd właściwy płci tego ciała, choćby dla tej płci był rewelacyjny, to chyba nie jest coś, co ciężko poświęcić? To by było już dla mnie trochę niezrozumiałe. I tylko o to chodziło.

tearalicja napisał/a:
- tym bardziej, że w internecie nie zawsze łatwo stwierdzić, czy informacje są prawdziwe, czy nie.

Nie żebym się czepiał ale jak znajdziesz 10 stron na dany temat i 8 podziela jedną opinię, a dwie pozostałe inną, to masz 10 opinii w tym 8 jakichśtam, to chyba możesz mieć jednak większą pewność że to prawda niż jak spytasz jednego człowieka... - właśnie to mnie w trans środowisku przeraża, bo je obserwuję i czytam od kilkunastu lat - tak wielu opowiada o sobie i uogólnia masakrycznie: "jest tak bo tak było u mnie" - i nie biorą pod uwagę, że coś może zależeć od lekarza prowadzącego, od innych rzeczy... I potem taki nowy zagubiony żuczek znajdzie takiego kolegę bądź koleżankę i zadowolony jest, bo ktoś mu powiedział co ma robić... no tylko że to jeden człowiek i jedna opinia :/ Dlatego też uważam, że należy czytać jak najwięcej! Nie historię tranzycji jednego człowieka, tylko wszystkie jakie nam wpadną w ręce. (A jak już ktoś chce radzić, to powinien też zdawać sobie sprawę, że niekoniecznie będzie tak jak u niego).
_________________
 
 
ania88
użytkownik

Preferowany zaimek: ona
Posty: 11
Wysłany: 2018-02-14, 21:40   

Widzę, że moje pytanie trochę narobiło mały ferment....trochę się przeraziłam... ale dziękuję za wszystkie opinie i uwagi.
 
 
Jenny
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 356
Posty: 1953
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-02-14, 23:38   

wendigo, było w tym sporo emocji. To prawda.
Chodziło mi o to, że transseksualizm nie powstał wczoraj. Dawniej ludzie żyli z tym. Jakoś. Może zdawali sobie sprawę z tego co się z nimi dzieje, a może nie. Pewnie różne były przypadki.
I dziś, może istnieć ktoś kto dowiedział się, zna temat, zna możliwości techniczne, żyje w społeczeństwie, które nie ma problemu z akceptacją, a mimo to może zdecydować, że nie przejdzie tranzycji. Może pójdzie do klasztoru albo pojedzie do Tybetu. Może pójdzie do wojska. Może znajdzie drugą taką osobę, która nie żyje szczęściem doczesnym. Założy rodzinę. Skupi się na powinnościach. Cokolwiek. Ale wyglądu drastycznie nie zmieni.
_________________
Tranzycja to nie wszystko, ale wszystko bez tranzycji to ch**.
 
 
Jenny
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 356
Posty: 1953
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-02-14, 23:56   

Miałam edytować, ale ktoś polubił, to dopiszę osobno.

Kwestia tego czy ktoś jest transseksualistą zawsze czy staje się nim jest taka jak kwestia tego czy Neo był wybrańcem od początku, czy stał się nim w momencie kiedy umarł i Trinity wyznała mu miłość.
Kto wie... podobno sami decydujemy o swoim losie.

Edit:
Cytat:
Neo, I'm not afraid anymore. The Oracle told me that I would fall in love and that that man... the man that I loved would be The One. So you see, you can't be dead. You can't be... because I love you. You hear me? I love you.

Co gdyby zakochała się w innym?
_________________
Tranzycja to nie wszystko, ale wszystko bez tranzycji to ch**.
 
 
Sven
[Usunięty]

Wysłany: 2018-02-15, 00:04   

Jenny napisał/a:
Kwestia tego czy ktoś jest transseksualistą

A to nie jest trochę względne/subiektywne?
Tak z mojej perspektywy... są ludzie, którzy bardziej pasują do swojej płci przypisanej przy urodzeniu bardziej niż ja i podejmują się tranzycji, a ja czuję się przeciwnej płci i nic nie robię, tylko jestem takim homo-niewiadomo.
Trochę nie rozumiem takiej zero-jedynkowości... jak tutaj się pokazała. W tym wątku.

No dobra no... to nie jest tak, że nic nie robię, bo jednak ciężko mi być kobiecą kobietą i taki odbiór przez innych też jest dla mnie ciężkostrawny. No ale... takie zero-jedynkowe podejście do korekty?
 
 
Jenny
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 356
Posty: 1953
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-02-15, 06:36   

Swan, jak cytujesz, to proszę abyś nie ucinał w połowie zdania.
_________________
Tranzycja to nie wszystko, ale wszystko bez tranzycji to ch**.
 
 
Sven
[Usunięty]

Wysłany: 2018-02-15, 08:45   

Jenny, przepraszam.
 
 
tearalicja
użytkownik

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 3
Posty: 34
Wysłany: 2018-02-15, 11:38   

no to ja jeszcze tutaj przypomnę, co chyba większość z nas tutaj wie, ale możliwe, że trochę zapomina.. HRT wyłącznie pomaga ciału naprawić to, co się da, wyrobić te cechy Twojej płci, które jest w stanie.. zdecydowanie nie wszystkie, bo pewne rzeczy są determinowane we wczesnym etapie rozwoju/w okresie dojrzewania. No i oczywiście działanie hormonów w dalszym etapie życia również ma wpływ, oraz indywidualna podatność na manipulację hormonalną.

Ja to tak widzę - HRT jest dla nas wyłącznie kompromisem, ja dysforię będę odczuwać w pewnym stopniu do końca mojego życia, co do tego jestem przekonana. Nigdy nie będę mieć normalnego ciała kobiecego, bo nie taka się urodziłam po prostu. Dla mnie przemiany są/będą wystarczająco "satysfakcjonujące", żeby większość tej dysforii jednak wyeliminować, więc HRT, SRS i metrykalna zmiana płci itd. są dla mnie plusem.

Ale nie dla każdego jest tak samo, i niektórzy naprawdę by musieli wywrócić swoje życie do góry nogami, aby zacząć HRT. I może nie chcą podejmować tego ryzyka, nie wiedząc, jakie będą tego wszystkiego efekty, i czy dysforię w wystarczająco dużym stopniu wyeliminują. Bo bardzo dużo mają do stracenia.

Jeśli niejasne jest, co ja chcę powiedzieć, to tłumaczę.. Nie jest to prosta kwestia spojrzenia tylko na to, jak się Twój wygląd zmieni - to jest kwestia tego, czy poświęcenie tego, co masz, jest warte podjęcia ryzyka, że HRT Twojej dysforii nie poprawi. Zważenie jednego przeciwko drugiemu, i decyzja, w jakiej sytuacji wyjdzie człowiek na lepsze: czy jego obecny ból jest wystarczająco duży, aby pchać do tego ryzyka; czy jego obecne szczęście jest wystarczająco duże, aby ten ból przetrzymać. I to, jaką decyzję ta osoba podejmie, nie ma nic do tego, czy jest TS, czy nie.
Nie zawsze wszystko jest proste (zazwyczaj przeciwnie) więc może trochę więcej wyrozumiałości by się tutaj przydało.

@wendigo
zgadzam się jak najbardziej, że informacji lepiej zasięgać u wielu różnych źródeł, i że dużo jest ludzi, którzy nie zdają sobie sprawy, jak naprawdę rzeczy wyglądają, i że mogą wyglądać inaczej, niż oni myślą/doświadczyli.
ja wolę się nie zdawać na większość, bo większość potrafi być często w błędzie, więc raczej ostrożnie podchodzę do wszystkich informacji, niezależnie od tego, czy występują one w większości, czy nie..
pytanie jednej osoby i zdanie się wyłącznie na jej opinii jest zdecydowanie ryzykiem - ale zapytanie na forum, gdzie jest dosyć dużo ludzi aktywnych, i jest możliwość dialogu? Myślę że to jest porównywalnie użyteczne do wyszukiwania internetowego, a przynajmniej nie musisz grzebać w tych wszystkich śmieciach, które internet na Ciebie rzuca.. ale to tylko taka moja opinia

@ania88
myślę, że ferment jest raczej czymś dobrym, niż złym =)
 
 
DeadSally
[Usunięty]

Wysłany: 2018-02-15, 13:14   

Jenny napisał/a:
Skupi się na powinnościach
czo
 
 
lamarta
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 17
Posty: 72
Wysłany: 2018-02-15, 16:23   

Ania88, odnośnie Twojego pytania - zamiast paplać, polecam źródło, które mnie inspiruje. Konkretne przypadki, obrazy przed, po, w trakcie hrt (głównie mk, ale czasami też km) itd. Prawdziwa kopalnia.
https://www.reddit.com/r/transtimelines/
Rozłożenie tłuszczu i redukcja mięśni czasem bardzo wpływa na twarz w trakcie HRT, niezależnie od wieku i warunków (tylko cierpliwości!).
_________________
Por supuesto
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,21 sekundy. Zapytań do SQL: 13