Ogłoszenie 
UWAGA: strona
wolne-forum-transowe.pl
NIE ma nic wspólnego z niniejszym forum


NIE należy podawać tam swoich danych logowania ze strony:
transpomoc.pl

Poprzedni temat «» Następny temat
Pomocy tak trochę nie wiem co robić
Autor Wiadomość
Grewcia
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 4
Posty: 62
Wysłany: 2017-09-16, 00:22   Pomocy tak trochę nie wiem co robić

Cześć, otóż jak u wielu osób jest chłopak ,który mi się poprostu podoba znam go jakiś czas znamy się ze szkoły chodzimy razem do klasy. Podoba mi się już od jakiegoś czasu i motywuje mnie do pracy nad swoim, wyglądem. Mamy dobry kontakt i często rozmawiamy i gramy po szkole. Często patrzymy w sobie w oczy ale wtedy się pesze w dodatku często na mnie patrzy, możliwe że sobie to wmawiam ale no...I nie wiem czy w ogóle takie coś ma jakiekolwiek możliwości by to doszło do czegoś więcej, bo właściwie bardziej jesteśmy przyjaciółmi niż wiadomo, od jakiegoś czasu kontakt nam się bardzo poprawil i naprawdę miło nam się rozmawia, staram się być dla niego miła jak tylko się da, i generalnie w różny sposób wykorzystywać mowe ciała i wiadomo wyglądać przy nim i zachowywać się najlepiej, wiadomo nadal będąc sobą nie będę nikogo udawała. I moje pytanie brzmi czy myslcie że ma w ogóle sens się starac ? czy osoba która zna nas jako x moze nas pokochac jak zmienimy sie w y, proszę doradźcie mi bo nie wiem czy odpóścić czy mimo wszystko się starać, ja wiem że to wszystko zależy od osoby ale co wy myslicie na ten temat, nie powiem motywacja jaka jest zauroczenie jest bardzo przydatna lecz ile mozna tym bardziej ze ze wzgledow w szkole spedzamy duzo czasu, czasem zdarzy nam sie rzucic słówka jakbysmy flirtowali ale bardziej brzmi to z jego ust jak for fun a nie na serio także...Pomocy ;/
_________________
 
 
Lagertha
[Usunięty]

Wysłany: 2017-09-16, 01:02   

Odpuścić sobie. Na 99% nic z tego nie wyjdzie, a jeszcze sytuacja może się odwrócić przeciw Tobie.
 
 
Grewcia
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 4
Posty: 62
Wysłany: 2017-09-16, 01:09   

Lagertha napisał/a:
Odpuścić sobie. Na 99% nic z tego nie wyjdzie, a jeszcze sytuacja może się odwrócić przeciw Tobie.


W sumie nasze mamy kiedyś się przyjaźniły wiec to by moglo byc naprawde krepujace dla jego mamy, chociaz powiem tak, poprostu nie bede robila nic na sile
_________________
 
 
Lagertha
[Usunięty]

Wysłany: 2017-09-16, 01:14   

Może inaczej. Dzieci w szkole często "inności" nie wybaczają. Do tego jesteś w polsce, gdzie TS nie ma zbyt pozytywnej opinii. Nie warto ryzykować koniecznością zamiany szkoły i masą problemów dla pierwszej miłości w tym wieku, która z wielkim prawdopodobieństwem i tak się nie utrzyma.
 
 
Grewcia
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 4
Posty: 62
Wysłany: 2017-09-16, 01:34   

Lagertha napisał/a:
Może inaczej. Dzieci w szkole często "inności" nie wybaczają. Do tego jesteś w polsce, gdzie TS nie ma zbyt pozytywnej opinii. Nie warto ryzykować koniecznością zamiany szkoły i masą problemów dla pierwszej miłości w tym wieku, która z wielkim prawdopodobieństwem i tak się nie utrzyma.


Tzn on o mnie wie, powiedziałam mu i powiedział że w pełni toleruję akceptuję i jak będzie trzeba to pomoże i faktycznie jak ktoś gdzieś coś się dopatrzy to zbija go z tropu , a co do szkoly to jest super bo dyrektor wychowawczyni pedagogika jak i nauczyciele super do tego podeszli bo akceptują i powiedzieli że jak będzie jakis problem to mam im powiedzieć, wiem że może teraz trochę na siłę walczę by spróbować chociaż no ale jak to się mówi patrzenie przez różowe okulary bo z początku to go nie lubiłam 4 lata temu
_________________
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2017-09-16, 03:12   Re: Pomocy tak trochę nie wiem co robić

Grewcia napisał/a:
I moje pytanie brzmi czy myslcie że ma w ogóle sens się starac ?

Powiem tak: zawsze ma sens bycie lepszą wersją siebie :) Staraj się taką być. Ale nie na siłę, nie uzależniaj swego szczęścia od tego czy coś Wam wyjdzie :)
_________________
 
 
Marcelina
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 6
Posty: 90
Wysłany: 2017-09-16, 08:00   

Z pewnością lepiej rozwijać znajomość z kimś, kto o nas wie. Ja szczerze mówiąc cieszę się, ze mój związek z dziewczyną zakończył się wcześniej. Mialam więcej czasu na przeanalizowanie tego okresu i szybciej zdecydowałam się na hrt. Niektórzy tkwią lata w związkach tlumiac siebie, potem jeszcze przytrafi się dziecko i zaczynają hrt grubo po 30.

Jedyne przed czym przestrzegam, choć jestem homo, to ze faceci często mogą udawać i dążyć po prostu do zaspokojenia siebie. Nie wiem czy rzeczywiście uznaje Cię za dziewczynę czy nie, natomiast pewnie czuję przewagę i może chcieć Cię po prostu wykorzystać
 
 
Lagertha
[Usunięty]

Wysłany: 2017-09-16, 12:05   

Grewcia napisał/a:
Lagertha napisał/a:
Może inaczej. Dzieci w szkole często "inności" nie wybaczają. Do tego jesteś w polsce, gdzie TS nie ma zbyt pozytywnej opinii. Nie warto ryzykować koniecznością zamiany szkoły i masą problemów dla pierwszej miłości w tym wieku, która z wielkim prawdopodobieństwem i tak się nie utrzyma.


Tzn on o mnie wie, powiedziałam mu i powiedział że w pełni toleruję akceptuję i jak będzie trzeba to pomoże i faktycznie jak ktoś gdzieś coś się dopatrzy to zbija go z tropu , a co do szkoly to jest super bo dyrektor wychowawczyni pedagogika jak i nauczyciele super do tego podeszli bo akceptują i powiedzieli że jak będzie jakiś problem to mam im powiedzieć, wiem że może teraz trochę na siłę walczę by spróbować chociaż no ale jak to się mówi patrzenie przez różowe okulary bo z początku to go nie lubiłam 4 lata temu
Będąc w Twoim wieku też miałam dobrego kolegę (nie, nic seksualnego, po prostu kumpel), potem się okazało, że wszystko co robiłam obśmiewał z innymi chłopakami z szkoły i nazywał mnie ciotą. Nie twierdzę, że u Ciebie musi być podobnie. Po prostu skojarzyło mi się z tym, nie ukrywam. Ja wtedy też miałam około 15 lat.

Poza tym (nie obraź się) jesteś jeszcze dzieckiem w trakcie dojrzewania płciowego. Ten Twój kolega też. Nawet jeżeli zaczniesz brać HRT to ono cię też nie ominie. Wszystko może się jeszcze zmienić, łącznie z seksualnością i potrzebami z nią związanymi. Ja rozumiem, pierwsze miłoście, zakochania lub nieszczęśliwe miłości... Ale życie jest też dalej i uaczyna się na dobre jak dobijesz do tej 18stki i zaczynasz samodzielnie decydować o sobie. Nie spotkałam się jeszcze z związkiem gimnazjalnym, który by przetrwał w dorosłość.
 
 
Grewcia
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 4
Posty: 62
Wysłany: 2017-09-16, 14:59   

Lagertha napisał/a:
Grewcia napisał/a:
Lagertha napisał/a:
Może inaczej. Dzieci w szkole często "inności" nie wybaczają. Do tego jesteś w polsce, gdzie TS nie ma zbyt pozytywnej opinii. Nie warto ryzykować koniecznością zamiany szkoły i masą problemów dla pierwszej miłości w tym wieku, która z wielkim prawdopodobieństwem i tak się nie utrzyma.


Tzn on o mnie wie, powiedziałam mu i powiedział że w pełni toleruję akceptuję i jak będzie trzeba to pomoże i faktycznie jak ktoś gdzieś coś się dopatrzy to zbija go z tropu , a co do szkoly to jest super bo dyrektor wychowawczyni pedagogika jak i nauczyciele super do tego podeszli bo akceptują i powiedzieli że jak będzie jakiś problem to mam im powiedzieć, wiem że może teraz trochę na siłę walczę by spróbować chociaż no ale jak to się mówi patrzenie przez różowe okulary bo z początku to go nie lubiłam 4 lata temu
Będąc w Twoim wieku też miałam dobrego kolegę (nie, nic seksualnego, po prostu kumpel), potem się okazało, że wszystko co robiłam obśmiewał z innymi chłopakami z szkoły i nazywał mnie ciotą. Nie twierdzę, że u Ciebie musi być podobnie. Po prostu skojarzyło mi się z tym, nie ukrywam. Ja wtedy też miałam około 15 lat.

Poza tym (nie obraź się) jesteś jeszcze dzieckiem w trakcie dojrzewania płciowego. Ten Twój kolega też. Nawet jeżeli zaczniesz brać HRT to ono cię też nie ominie. Wszystko może się jeszcze zmienić, łącznie z seksualnością i potrzebami z nią związanymi. Ja rozumiem, pierwsze miłoście, zakochania lub nieszczęśliwe miłości... Ale życie jest też dalej i uaczyna się na dobre jak dobijesz do tej 18stki i zaczynasz samodzielnie decydować o sobie. Nie spotkałam się jeszcze z związkiem gimnazjalnym, który by przetrwał w dorosłość.


Ja mam przykład moich rodziców mama miała 12 lat a tata 15 jak zaczeli ze soba chodzic a krecili ze tak powiem wczesniej, Co do HRT no to już ponad 3 tyg jestem i po nim mam jeszcze większą ,że tak powiem chcice na niego i włączył mam bynajmniej takie wrażenie mi się instynkt macierzyński xd nigdy nie lubiłam dzieci wręcz nienawidziałam a teraz mi sie wydaja urocze i wgl, dziekuje wszystkim za rady poprostu nie bede robila nic na sile jak cos wyjdzie to wyjdzie nie to nie ale dziekuje tak czy siak c; zostawie relacje z nim takie jakie byly nic nie bede zmieniac zobaczymy co zycie przyniesie
_________________
 
 
Jenny
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 356
Posty: 1953
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-09-16, 15:11   

Grewcia, żeby coś z tego wyszło, to i tak u niego też musi coś zaskoczyć. Jakiś trybik czy coś.
_________________
Tranzycja to nie wszystko, ale wszystko bez tranzycji to ch**.
 
 
Grewcia
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 4
Posty: 62
Wysłany: 2017-09-16, 15:29   

Jenny napisał/a:
Grewcia, żeby coś z tego wyszło, to i tak u niego też musi coś zaskoczyć. Jakiś trybik czy coś.


No wiadomo :D ale są różne sposoby by pomóc trybikowi
_________________
 
 
Katja
użytkownik

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 56
Posty: 595
Wysłany: 2017-09-16, 15:59   

Lagertha, piękne słowa pierwszys raz dałam tu + komuś, strasznie prawdziwe. Też nie rozumiem dlaczego tak wiele młodych osób stara się wejsć szybciej w dorosłość. Sama miałam to 1 raz w wieku 12 lat, ale teraz nie dodaje mi to żadnej dumy, choć kiedyś to było coś :D . Ale prawda jest taka, że lepiej czasem coś odłożyć niż później żałować
 
 
Grewcia
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 4
Posty: 62
Wysłany: 2017-09-16, 16:11   

Katja napisał/a:
Lagertha, piękne słowa pierwszys raz dałam tu + komuś, strasznie prawdziwe. Też nie rozumiem dlaczego tak wiele młodych osób stara się wejsć szybciej w dorosłość. Sama miałam to 1 raz w wieku 12 lat, ale teraz nie dodaje mi to żadnej dumy, choć kiedyś to było coś :D . Ale prawda jest taka, że lepiej czasem coś odłożyć niż później żałować


Mi bardziej niż o seks chodzi o związek ale mniejsza, temat uważam za zamknięty
_________________
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,1 sekundy. Zapytań do SQL: 9