Ogłoszenie 
UWAGA: strona
wolne-forum-transowe.pl
NIE ma nic wspólnego z niniejszym forum


NIE należy podawać tam swoich danych logowania ze strony:
transpomoc.pl

Poprzedni temat «» Następny temat
'chciałbym', 'chciałabym' ?
Autor Wiadomość
Songo
użytkownik


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Posty: 27
Wysłany: 2015-03-31, 15:08   'chciałbym', 'chciałabym' ?

Za niedługo zaczynam terapie hormonalną, czuję się mężczyzną i tak o sobie mówię gdy jestem wśród przyjaciół, dziewczyny. Jednak w obecności rodziny wciąż zwracam się do nich w formie żeńskiej mimo że już oswoiłem ich z tematem i wiedzą o mojej zmianie. Nie potrafię przemóc się by mówić do nich w formię męskiej. Może boje się kolejnej krytyki z ich strony i wole dalej siedzieć w strefie komfortu..Tylko że kiedyś muszę się przełamać, nie wyobrażam sobie sytuacji gdzie mam już obfitą brodę, mój głos bije basem a ktoś z mojej rodziny woła mnie ' Dominiczkoo' czy ja sam mówiąc o sobie dalej w żeńskiej formie xD Byłoby to co najmniej dziwne.. Jak u was to wyglądało? Jak i kiedy najlepiej zmienić formę?
 
 
Wednesday
użytkownik
It's alive!


Punktów: 17
Posty: 677
Skąd: Planeta Ser.
Wysłany: 2015-03-31, 19:35   

Jeżeli boisz się zwracać po męsku do rodziny, a po żeńsku nie chcesz - możesz mówić tak, by unikać form rodzajowych. Ja tak robię od 4 lat, da się. I doszło do tego, że moja mama zaczęła się przestawiać, a ja dalej unikam końcówek.
_________________
What a dark and dreadful morning. I love it.
 
 
 
Ryu
użytkownik
pangender


Preferowany zaimek: on
Punktów: 14
Posty: 1411
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-03-31, 19:39   Re: 'chciałbym', 'chciałabym' ?

Songo napisał/a:
Tylko że kiedyś muszę się przełamać, nie wyobrażam sobie sytuacji gdzie mam już obfitą brodę, mój głos bije basem a ktoś z mojej rodziny woła mnie ' Dominiczkoo' czy ja sam mówiąc o sobie dalej w żeńskiej formie xD


Weź rodziców na poważną rozmowę i powiedz im, że ponieważ zaczynasz terapię hormonalną i wkrótce wyrośnie Ci broda oraz zacznie Ci się mutacja, musicie przestawić się na rodzaj męski. I że rozumiesz, że na początku może to być dla nich trudne, ale właśnie dlatego lepiej zacząć już teraz, żeby mieli czas - inaczej ich zwracanie się do Ciebie per "Dominiczko", zwłaszcza w miejscach publicznych, może powodować bardzo dziwne, a nawet niemiłe reakcje.

Możesz też zaproponować, by w okresie przejściowym zwracali się do Ciebie per "dziecko", "kochanie" albo w jakiejś innej neutralnej formie (moja mama wybrała "dziecko", podobnie mama kolegi).
_________________
Przewodnik po tranzycji. Psychologiczne co i jak

Poradnik prawny - ustalenie płci z art. 189 Kpc.
 
 
Wednesday
użytkownik
It's alive!


Punktów: 17
Posty: 677
Skąd: Planeta Ser.
Wysłany: 2015-03-31, 19:43   

Ryu napisał/a:
(moja mama wybrała "dziecko", podobnie mama kolegi)

Moja też!
_________________
What a dark and dreadful morning. I love it.
 
 
 
Songo
użytkownik


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Posty: 27
Wysłany: 2015-03-31, 21:34   

No tylko że to nie jest takie proste. Boje się poruszać z nimi jakiekolwiek tematy związane z ts. Mój brat ostatnio do mnie : ' rozumiem że idziesz ostatni raz zbłaznić się do seksuologa a potem wypier****** z domu'.. takie ciepłe słowa na pewno nie motywują mnie do podjęcia kolejnego kroku. A unikanie końcówek czasami jest trudne.
 
 
Ryu
użytkownik
pangender


Preferowany zaimek: on
Punktów: 14
Posty: 1411
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-03-31, 22:17   

A jakie podejście mają Twoi rodzice? Jak zareagowali na początku, jak rozmawia Ci się z nimi o Twojej przemianie, co na ten temat mówią kiedy są takie rozmowy?
_________________
Przewodnik po tranzycji. Psychologiczne co i jak

Poradnik prawny - ustalenie płci z art. 189 Kpc.
 
 
Songo
użytkownik


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Posty: 27
Wysłany: 2015-03-31, 23:57   

Wiele nie mówią, nie chętnie w ogóle podejmują ze mną te tematy. Moja mama wciąż ma nadzieję że znajdzie lekarza który mnie z tego wyleczy ale chyba powoli zaczyna godzić się z tym że za bardzo nie ma na to wpływu.Najbardziej dziwi mnie podejście brata , a wydawałoby się że młoda osoba bardziej ogarnie niż starsze pokolenie. Ciągle docina mi jakimiś tekstami które zwalają mnie z nóg. Nie chce być odsunięty od rodziny dlatego boje się zbytnio wychylać, a równocześnie nie chce rezygnować ze swojego szczęścia jakim jest tranzycja.
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2015-04-01, 01:39   

Czasami jest trudne unikanie końcówek ale nie tak żeby nie dało się tego zrobić :) Bardzo długo tak mówiłem. Potem jakoś samo zaczęło mi się przestawiać.
_________________
 
 
Iryd
użytkownik


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 14
Posty: 349
Skąd: znad morza
Wysłany: 2015-04-02, 23:23   

Ja baardzo sie staram mówić neutralnie ale czasem się nie da więc koncówki mowie tak niewyraźnie zeby kazdy sobie coś dopowiedział, bo jednak fatalnie się czuję mówiąc byłam zrobiłam. Jak o jakiejś obcej osobie...
 
 
Nemesis
użytkownik
TROLL


Punktów: 2
Posty: 151
Wysłany: 2015-04-03, 15:07   

Wednesday napisał/a:
Ryu napisał/a:
(moja mama wybrała "dziecko", podobnie mama kolegi)

Moja też!

Duże strasznie to dziecko - też może spowodować dziwne spojrzenia.
Songo napisał/a:
No tylko że to nie jest takie proste. Boje się poruszać z nimi jakiekolwiek tematy związane z ts. Mój brat ostatnio do mnie : ' rozumiem że idziesz ostatni raz zbłaznić się do seksuologa a potem wypier****** z domu'.. takie ciepłe słowa na pewno nie motywują mnie do podjęcia kolejnego kroku. A unikanie końcówek czasami jest trudne.

Z relacji znajomych: Czasem pomaga Disconnect na najniższej warstwie. Czyli opuszczasz dom w nocy o północy lub podczas ich nieobecności (zakładam pełnoletność) zabierając tylko najbardziej niezbędne rzeczy. Nocujesz kilka dni u znajomych, którzy Cię akceptują. Załatwiasz sobie dom poprzez wynajem - wcześniej warto załatwić pracę - zmieniasz też numer telefonu. Znikasz z ich życia. Nowi przyjaciele powinni zastąpić rodzinę.

Uwierz mi, że jeżeli Cię nie akceptują, to nawet nie będzie im smutno. Stwierdzą: w końcu nie ma tego ******** (i tu co im ślina na język przyniesie).
_________________
Ja tu tylko trolluję.

Taliesin, nie widzę Cię. Wracam bo chyba nie nadążasz.
Ostatnio zmieniony przez Nemesis 2015-04-03, 15:17, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Wednesday
użytkownik
It's alive!


Punktów: 17
Posty: 677
Skąd: Planeta Ser.
Wysłany: 2015-04-03, 15:16   

Nemesis napisał/a:
Duże strasznie to dziecko - też może spowodować dziwne spojrzenia.

I czasem powoduje. :roll: Ale teraz, jak zaczyna się przestawiać na męskie, to jednak bardziej komfortowo czuję się już z tym ''dzieckiem''.
_________________
What a dark and dreadful morning. I love it.
 
 
 
Songo
użytkownik


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Posty: 27
Wysłany: 2015-04-03, 16:25   

Nie chcę uciekać od problemu tylko go rozwiązać. Nie uważam żeby stwierdzili że 'w końcu nie ma tego *******' bo wierzę że im również na mnie zależy. To że nie potrafią poradzić sobie ze zrozumieniem i akceptacją mojej 'inności' nie znaczy że jest im obojętny mój żywot. To odnośnie rodziców, jeżeli chodzi o brata zrobiłbym tak jak mówisz. Szczerze nienawidze go za to jak mnie traktuje.
 
 
Nemesis
użytkownik
TROLL


Punktów: 2
Posty: 151
Wysłany: 2015-04-03, 16:58   

myśle, że z czasem się zdziwisz. Katolicyzm często robi swoje. A na brata polecam siłę perswazji - zacznij go traktować jak siostrę zwracając się do niego. Zdaj relację jak reaguje. Może wtedy zrozumie jak się czujesz.

Matkę i ojca poprawiaj gdy skojarzysz, że mówią nieprawidłowo.

BTW. Czasem rozwiązać problem to właśnie zostawić ten problem daleko od siebie. Często zaczęcie życia od zera pomaga.
_________________
Ja tu tylko trolluję.

Taliesin, nie widzę Cię. Wracam bo chyba nie nadążasz.
 
 
Itakmnienieznas
użytkownik
Itakmnienieznasz

Punktów: 1
Posty: 161
Wysłany: 2015-04-03, 17:21   

Czytając to co piszecie odczytuję niemal każde słowo, jak wypowiedziane z moich własnych ust. Ja niestety mam o tyle inną sytuację, że dziecko w wieku czternastu lat nie może brać chormonów, a w trudnych chwilach nie może po prostu wyjść z domu. Przez jakieś parę miesięcy używałem tylko i wyłącznie zdań zmiennych w taki sposób, by ominąć żeńskie końcówki. Mimo, że coming-out miałem już pół roku temu traktują mnie jak 10 letnią dziewczynkę, a jedyne co udało mi się z mamą wypertraktować to wspomniane już wcześniej : dziecko. Sprawa z bratem beznadziejna, ale uwież bedac jedynakiem też nie jest łatwe.
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2015-04-03, 21:12   

Iryd napisał/a:
Ja baardzo sie staram mówić neutralnie ale czasem się nie da

Podaj przykład zdanie, którego się nie da, sprawdzimy :P

Nemesis napisał/a:
Wednesday napisał/a:
Ryu napisał/a:
(moja mama wybrała "dziecko", podobnie mama kolegi)

Moja też!

Duże strasznie to dziecko - też może spowodować dziwne spojrzenia.

Czy ja wiem... moja babcia mówi tak czasem do swoich dzieci (ktore już same też mogłyby mieć wnuki :P ) i... no nie wiem, ludzie dla swych rodziców zawsze będą dziećmi i jest to chyba normalne.

Songo napisał/a:
Nie chcę uciekać od problemu tylko go rozwiązać. Nie uważam żeby stwierdzili że 'w końcu nie ma tego *******' bo wierzę że im również na mnie zależy. To że nie potrafią poradzić sobie ze zrozumieniem i akceptacją mojej 'inności' nie znaczy że jest im obojętny mój żywot.

To sprawdź to właśnie odcinając się od nich. Jeśli będzie im zależało, może się tak zdarzyć, że w kilka dni zmienią swój stosunek :)
Tzn. no jest to jakiś pomysł, myślę, że tym razem rada Nemesis nie była taka zła...
_________________
 
 
Nemesis
użytkownik
TROLL


Punktów: 2
Posty: 151
Wysłany: 2015-04-04, 02:09   

wendigo napisał/a:
Iryd napisał/a:
Ja baardzo sie staram mówić neutralnie ale czasem się nie da

Podaj przykład zdanie, którego się nie da, sprawdzimy :P

Zdanie przykładowe: Byłam dzisiaj w sklepie

Cytat:
To sprawdź to właśnie odcinając się od nich. Jeśli będzie im zależało, może się tak zdarzyć, że w kilka dni zmienią swój stosunek :)
Tzn. no jest to jakiś pomysł, myślę, że tym razem rada Nemesis nie była taka zła...

Nie trolluję gdy jestem poza pogaduchami i zapasami. Myślę, że taki test też jest dobry. Tylko wtedy warto pozostawić kontakt telefoniczny aby na pytanie "dlaczego nie wracasz" odpowiedzieć "mam dość poniżania mnie poprzez brak akceptacji mojej płci". Jednak nie zmieni to stosunku "brata". Na niego pozostaje tylko pomówić trochę jak do siostry. Może zrozumie co to jest empatia. Najlepiej w obecności obcych osób, a jeszcze lepiej przez dłuższy czas np. tydzień.

BTW. Do brata: Pod żadnym pozorem, gdy się źle zwraca - nie pomagaj mu i nie spełniaj tego co mówi. Traktuj tak jakby mówił obok Ciebie, a nie do Ciebie. To też mu da trochę "popalić" i pokaże mu że jest sam.
_________________
Ja tu tylko trolluję.

Taliesin, nie widzę Cię. Wracam bo chyba nie nadążasz.
 
 
Gabi
[Usunięty]

Wysłany: 2015-04-04, 02:17   

Nemesis napisał/a:
Zdanie przykładowe: Byłam dzisiaj w sklepie
"Wpadło mi się dzisiaj do sklepu bo mi się zachciało solonych orzeszków ale tyle ludzi stało w kolejce do kasy, że mi się odechciało".
 
 
Nemesis
użytkownik
TROLL


Punktów: 2
Posty: 151
Wysłany: 2015-04-04, 02:21   

Gabi napisał/a:
Wpadło mi się dzisiaj do sklepu bo mi się zachciało solonych orzeszków ale tyle ludzi stało w kolejce do kasy, że mi się odechciało.
It is not polski jazyk.
_________________
Ja tu tylko trolluję.

Taliesin, nie widzę Cię. Wracam bo chyba nie nadążasz.
 
 
Iryd
użytkownik


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 14
Posty: 349
Skąd: znad morza
Wysłany: 2015-04-04, 02:55   

No nie ale te dziwne konstrukcje czasem ratują życie, chociaż wole "byłaem" :P
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2015-04-04, 03:50   

Nemesis napisał/a:
Gabi napisał/a:
Wpadło mi się dzisiaj do sklepu bo mi się zachciało solonych orzeszków ale tyle ludzi stało w kolejce do kasy, że mi się odechciało.
It is not polski jazyk.

Niby czemu nie polski? Z resztą nieważne, ja bym to powiedział inaczej i to jest akurat właśnie bardzo proste zdanie (aż nie wierzę, że taki prosty przykład podałaś :P ):
"Będąc dzisiaj w sklepie udało mi się... (tu wstaw co chcesz, np.:
- zobaczyć taką fajną bluzę, którą fajnie byłoby mieć/którą sobie kiedyś kupię;
- natrafić na solone orzeszki, które uwielbiam ale za duża była kolejka, że mi się odechciało.)"
_________________
 
 
Gabi
[Usunięty]

Wysłany: 2015-04-04, 11:50   

Nemesis napisał/a:
Gabi napisał/a:
Wpadło mi się dzisiaj do sklepu bo mi się zachciało solonych orzeszków ale tyle ludzi stało w kolejce do kasy, że mi się odechciało.
It is not polski jazyk.
Owszem to jest kolokwializm. Za to przeplatanie słów angielskich z polskimi to już snobizm.
 
 
Jeżynka
użytkownik

Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 943
Posty: 1161
Wysłany: 2015-04-04, 14:45   

Nemesis napisał/a:
Gabi napisał/a:
Wpadło mi się dzisiaj do sklepu bo mi się zachciało solonych orzeszków ale tyle ludzi stało w kolejce do kasy, że mi się odechciało.
It is not polski jazyk.

Ależ jest. Bardziej na pewno niż mutanty typu "byłom/byłaem" i ludzie zwykle dopiero po dłuższym czasie zauważają, że używam tylko takiej formy :P
 
 
Karatajew
użytkownik
\__________/


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 158
Posty: 973
Skąd: z brzucha mamy
Wysłany: 2015-04-29, 03:25   

Dlatego lubię gadać i pisać po angielsku: tam jest tylko "I" i "you" :mrgreen:
_________________
 
 
eMily_Mae
[Usunięty]

Wysłany: 2015-05-29, 01:47   

wendigo napisał/a:
Iryd napisał/a:
Ja baardzo sie staram mówić neutralnie ale czasem się nie da

Podaj przykład zdanie, którego się nie da, sprawdzimy :P


No właśnie mi najbardziej pasują męskie ( których używam od zawsze ) i za hiny ludowe nie jestem w stanie przerzucić się na żeńskie :-/ Po prostu mi nie pasują i nie zamierzam ich używać. Tak ilustrując to obrazowo : w jakimś kraju skandynawskim ichnim przysmakiem są owcze jądra ( :shock: ) U nas mało kto by to zjadł. I mówienie o sobie w realu : poszłam, byłam, zrobiłam jest niczym "delektowanie" się owymi jądrami, r o z g r y z a n i e m ich i wydobywaniem z nich smaku prawdziwych i niepowtarzalnych "delicji" :-/ I taką mam minę przy każdym "poszłam, zapomniałam" które muszę użyć :roll:
A jeszcze w pewnych miejscach pracy mają mnie za laskę i trzeba było się po prostu nauczyć wszelkich możliwych sposobów, by tych końcówek unikać... i fakt, brzmi to czasem bardzo nienaturalnie, zwłaszcza jak stosuję te wszystkie "zawijasy" językowe byle tylko nie "poszłać". Zdarzyło mi się kiedyś pomylić i użyć w takiej sytuacji ( z przyzwyczajenia ) męskiej końcówki i trochę dziwnie to wyszło :-?
Ale serio - tak samo jak nie zamierzam teraz i w przyszłości jeść owczych jąder ( "mniam" :-| ) tak samo i używać żeńskich końcówek. Jedno i drugie, krótko rzecz ujmując, odrzuca mnie na kilometr.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,11 sekundy. Zapytań do SQL: 12