SRS |
Autor |
Wiadomość |
Ania96
użytkownik Ania 96
Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 55 Posty: 691 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2017-06-19, 16:18
|
|
|
foxy, cieszę się, że Ci się udało i jednak dobrze skończyło!
Chyba każda normalnie myśląca osoba powinna być świadoma, że chodzenie i poruszanie się na początku będzie niemożliwe.
Piszesz, że dilację po 5 miesiącach i tak wykonujesz raz dziennie. Ma to na celu jeszcze powiększenie pochwy, czy po prostu aby nie stracić tych wytworzonych centymetrów?
Kiedyś czytałam, że po czasie możemy dilacje wykonywać 2-3x w tygodniu, więc w sumie można to zastąpić seksem. Ale codziennie? I jak długo to robisz?
Wybacz, jeśli to intymne pytanie i nie musisz odpowiadać.. Dr. J. stworzył Ci wszystko wyglądające naturalnie czy jest po prostu ziejący otwór?
W moim przypadku do SRS bardzo daleka droga, ale strasznie się boję żeby to nie wyglądało jak otwór w gumowej lalce. |
_________________
|
|
|
|
|
usunięte-konoto-1 [Usunięty]
|
Wysłany: 2017-06-19, 16:25
|
|
|
Najwazniejsze jest to zeby podejsc do tego z glowa, bo odwrotu juz nie bedzie. Wiele osob, za przeproszeniem naprawde nie zdaje sobie sprawy jak to jest kiedy zniknie to co mialo sie iles lat. Jak autorka powiedziala, przed operacja wydaje mi sie ze fam rade, ze o tym marzylam, ze to jest, a pozniej zaskoczenie. Mam taka kolezanke ktora komoketnie posypala sie po ffs, choc byl udany, ale po nie mogla na siebie patrzec, bo twierdzila ze to nie jest ona. Skonczylo sie na psychiatrze. |
|
|
|
|
Ania96
użytkownik Ania 96
Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 55 Posty: 691 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2017-06-19, 18:56
|
|
|
foxy, czyli można by rzec (o ile to nie jest tylko pociecha w nieszczęściu typu: "mogło być gorzej") , że Dr. J. nie robi tego tak strasznie jak co poniektórzy straszą. Myślę, że z dilacją jak wejdzie ona w nawyk to będzie się wykonywać systematycznie jak branie hormonów. Szkoda, że około roku, chociaż jeśli masz czucie w tych sferach to zawsze od czasu do czasu można łączyć obowiązki z przyjemnością
Pisałaś jeszcze, że po SRS długo następowała burza hormonalna. Czyli kulki zostały usunięte wraz z wytworzeniem otworu?
Nowe narządy same w sobie są eksplozją emocji (pozytywnych jak i negatywnych), a jeszcze jak dochodzi do burzy spowodowanej ostatecznemu usunięciu testosteronu z organizmu.. Chyba jednak lepiej rozłożyć to na dwie raty. Ty jesteś silna, ale znaczna większość chyba nic tylko płakała by do poduszki przez te miesiące i zaniedbywała by dilacje i wszelkie obowiązki życiowe. |
_________________
|
|
|
|
|
wendigo
użytkownik TRU ts ;)
Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033 Posty: 10306
|
Wysłany: 2017-06-19, 20:06 Re: SRS
|
|
|
foxy napisał/a: | Więc jak widzicie - 5 miesięcy i dopiero teraz czuje że wróciłam do sprawności sprzed operacji. Ale wierzcie mi to tyle trwa, jak poczytacie zagraniczne fora, jest bardzo podobnie. |
W większości przypadków pewnie rzeczywiście, ale znajoma z mojej grupy wsparcia nie miała problemu z jazdą na rowerze po 4 tygodniach już... (ale sama mówi o sobie i wszyscy o niej tak mówią, że to jakiś ewenement ). Nic ja nie bolało i w ogóle (a nie najmłodsza już, po czterdziestce co najmniej).
usunięte-konoto-1 napisał/a: | Wiele osob, za przeproszeniem naprawde nie zdaje sobie sprawy jak to jest kiedy zniknie to co mialo sie iles lat. |
Potwierdzam (w drugą stronę to też tak działa ). Najdziwniejszym uczuciem było sikanie inaczej -po prostu inaczej to coś takiego co wymagało żeby się psychicznie przyzwyczaić... (zwłaszcza jak z szerokiego strumienia robi się nagle węższy i człowiek zaczyna schizować nie wiedząc czy wszystko jest ok czy może to jest za wąsko ). |
_________________
|
|
|
|
|
Jenny
użytkownik
Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 356 Posty: 1953 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2017-06-19, 20:40
|
|
|
foxy, nie wiem czy nie za wcześnie na takie pytanie, ale czy możesz powiedzieć jak wygląda kwestia czucia i ogólnie odczuwania przyjemności? Oraz jak funkcjonuje system nawilżania? Czy preejakulat nadal jest wydzielany i trafia do pochwy?
usunięte-konoto-1 napisał/a: | Wiele osob, za przeproszeniem naprawde nie zdaje sobie sprawy jak to jest kiedy zniknie to co mialo sie iles lat. |
Podobno u transseksualistów nie występują bóle fantomowe po operacjach. Czyli teoretycznie powinno być ok |
_________________ Tranzycja to nie wszystko, ale wszystko bez tranzycji to ch**. |
|
|
|
|
Aisha [Usunięty]
|
Wysłany: 2017-06-19, 21:09
|
|
|
Gratuluję i zazdroszczę
Ja dopiero nauczylam się oszczędzania pieniędzy i pod koniec miesiąca będę mieć pierwsze poważniejsze pieniadze odłożone na zabieg.
A rycia psychicznego i hustawek hormonalnych nie boję się. Przy moich kosmicznych dawkach estrogenów i sytuacjach gdy z powodu braków leków nagle spada mi estrogen dodając do tego ogólnie pojebany charakter i osobowosc którą znienawidzilam wielu to aż dziwie się ze moja narzeczona nie zwiala ode mnie Także lajt...
Jeszcze raz gratuluję i życzę powodzenia. Moja luba jest po SRS i mam zapewnioną opiekę od niej w tym techniki dilacji itd. Tylko czekam na $$$$. |
|
|
|
|
Ania96
użytkownik Ania 96
Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 55 Posty: 691 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2017-06-19, 21:19
|
|
|
Jenny, z tego co wiem to pochwa jest sucha jeśli nie jest wytwarzana z jelita bądź jego kawałeczka na samym końcu. Ale pytanie do foxy, także to tylko moje spostrzeżenia - może nie wiem o czymś. |
_________________
|
|
|
|
|
Jenny
użytkownik
Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 356 Posty: 1953 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2017-06-19, 21:41
|
|
|
Ania96, u biologicznych kobiet za nawilżenie odpowiadają gruczoły przedsionkowe. Ich odpowiednikiem u biologicznych mężczyzn są gruczoły opuszkowo-cewkowe.
Nie znam technik SRS, więc nie wiem czy są one wykorzystywane. |
_________________ Tranzycja to nie wszystko, ale wszystko bez tranzycji to ch**. |
|
|
|
|
Jenny
użytkownik
Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 356 Posty: 1953 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2017-06-19, 22:09
|
|
|
foxy, dzięki za odpowiedź. Każda dobra wiadomość zmniejsza strach |
_________________ Tranzycja to nie wszystko, ale wszystko bez tranzycji to ch**. |
|
|
|
|
Lagertha [Usunięty]
|
Wysłany: 2017-06-19, 22:28
|
|
|
foxy napisał/a: | Na początek taka przestroga dla tych którzy chcą się zdecydować na operację, obojętnie gdzie.
Trzeba mieć już naprawdę poukładane w głowie żeby się na nią zdecydować, bo jeżeli ktoś z Was się boi, ma jakieś problemy czy wątpliwości, potem może nie dać rady, bo to się wszystko nawarstwia. | Tak. To prawda. Byłam niedawno świadkiem podobnej sytuacji. foxy, dobrze mówisz.
Ale jeszcze dochodzi do tego ogólny szok, depresja pooperacyjna. Jakby nie było,
są to drastyczne zmiany i trzeba się przyzwyczaić. foxy napisał/a: | Tak samo fizycznie, przygotujcie się że nie będziecie śmigać zaraz po operacji i nie wierze że po Taj dziewczyny po 8 tygodniach wskakują na rower. Ja mogłam tak naprawdę bez bólu usiąść dopiero po 3 miesiącach, a tydzień temu po raz pierwszy poszłam biegać bo czułam ze mogę się już swobodnie rozciągać i nic mnie nie boli. Więc jak widzicie - 5 miesięcy i dopiero teraz czuje że wróciłam do sprawności sprzed operacji. Ale wierzcie mi to tyle trwa, jak poczytacie zagraniczne fora, jest bardzo podobnie. | foxy Dzięki za Info na temat SRSu. Widzę, że dobrze już wcześniej myślałam i robienie teraz na szybko byłoby niewłaściwe. Chodzi mi o to, że nie miałby się kto mną zająć po OP, a z tego co widzę, jest to konieczne, by mieć kogoś kto zrobi zakupy, pomoże w codziennych sprawach itd... |
|
|
|
|
Lagertha [Usunięty]
|
Wysłany: 2017-06-20, 00:12
|
|
|
foxy Też nie wierzyłam w depresję po operacyjną, ale miałam prawie dwa lata temu operację piersi. Wiem, że to się nie umywa do SRSu, ale to też OP, w której zmienia się dosyć drastycznie fragment naszego ciała. Obolała też byłam i z trudem sobie z czymkolwiek radziłam. Dlatego wnioskuję logicznie, że po SRS jest na pewno pod tym względem wiele gorzej. A teraz mam potwierdzenie, że się nie myliłam.
Dzięki za bezcenne informacje, jak to wygląda w rzeczywistości. Niestety ale mało kto mówi o tym jak to jest na prawdę... |
|
|
|
|
usunięte-konoto-1 [Usunięty]
|
Wysłany: 2017-06-20, 11:26
|
|
|
Jenny napisał/a: | foxy, nie wiem czy nie za wcześnie na takie pytanie, ale czy możesz powiedzieć jak wygląda kwestia czucia i ogólnie odczuwania przyjemności? Oraz jak funkcjonuje system nawilżania? Czy preejakulat nadal jest wydzielany i trafia do pochwy?
usunięte-konoto-1 napisał/a: | Wiele osob, za przeproszeniem naprawde nie zdaje sobie sprawy jak to jest kiedy zniknie to co mialo sie iles lat. |
Podobno u transseksualistów nie występują bóle fantomowe po operacjach. Czyli teoretycznie powinno być ok |
Nie chodzi o bole fantonowe czy tam inne. Kladziesz sie facetem a budzisz baba. To jest szok dla organizmu. Jak Foxy mowila. Mozesz uwazac ze jestes twarfa, operacja to zweryfikuje. |
|
|
|
|
Lagertha [Usunięty]
|
Wysłany: 2017-06-20, 11:58
|
|
|
foxy Rozumiem. Ja też potrzebowałam chwili by do siebie dojść i "nauczyć się siebie na nowo". Czasu zaraz po operacji nie rozpamiętuję i go już mgliście pamiętam i bardzo się z tego cieszę.
usunięte-konoto-1 Twarde laski też potrzebują czasem chwili by dojść do siebie i zregenerować energię. Twardość to nie jest bycie czołgiem, który nic nie czuje i niczego się nie boi. Tylko gdy ktoś dąży własną ścieżką mimo przeciwności na drodze i się nie poddaje. |
|
|
|
|
usunięte-konoto-1 [Usunięty]
|
Wysłany: 2017-06-20, 12:19
|
|
|
Bardziej mi chodzilo o to ze ludzie po srs spodziewaja sie cudow. Ze o bylam chlopce i o jestem.dziewczynka. a ti nie jest tak. |
|
|
|
|
Aisha [Usunięty]
|
Wysłany: 2017-06-20, 13:43
|
|
|
usunięte-konoto-1 napisał/a: | Bardziej mi chodzilo o to ze ludzie po srs spodziewaja sie cudow. Ze o bylam chlopce i o jestem.dziewczynka. a ti nie jest tak. |
No to u mnie jest tak ze "o jestem dziewczynka" powiedziałam w wieku 6 lat czyli sporo przed SRS którego jeszcze nie mam.....:D
Jesżyczę raz gratuluję foxy
Podziwiam też za odwagę (operacja u niesprawdzonego chirurga) |
|
|
|
|
kasiencja
użytkownik
Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 53 Posty: 357 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: 2017-06-20, 15:45
|
|
|
foxy napisał/a: |
Pierwsze noce były bardzo ciężkie, budziłam się w nocy z bólu kilkanaście razy, jak mogłam brałam tabletkę i starałam się spać dalej. Najgorsze jest to że trzeba spać na plecach, na boku nie ma szans się położyć przez pierwsze 3 tygodnie. Potem mogłam ale musiałam mieć między nogami dużą poduszkę.
Po dwóch tygodniach przestałam brać tabletki p/bólowe, bo po pierwsze nie chciałam i nie miałam już takiej potrzeby, dwa że mam problemy z krzepliwością krwi a większość wzmagała u mnie krwawienia.
No i ten cewnik przez pierwsze 5 dni. Nie boli, ale no chodzi się z rura i woreczkiem który trzeba opróżniać co jakiś czas. Później piątek dnia w końcu mi go dr wyjął, ale też musiałam zostać w klinice, wypić dwie szklanki wody i spróbować się wysikać. Bo jak bym nie dała rady to cewnik zakładają na nowo. Ale na szczęście nie miałam z tym żadnych problemów i wszystko poszło gładko. |
Rozumiem że trzeba było kursować między kliniką a jakimś hotelem blisko czy jak? Bo Dr. ma bardzo małą klinikę i nie można tam było zostać. Już nie wiem czy u niego się jest jakoś dłużej czy jak? |
|
|
|
|
wendigo
użytkownik TRU ts ;)
Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033 Posty: 10306
|
Wysłany: 2017-06-20, 16:39
|
|
|
foxy napisał/a: |
Ale przyznam się Wam że na początku jest to śmieszne uczucie i pierwszego siku się nie zapomina. Najbardziej chciało mi się śmiać z siebie, jak jeszcze miesiąc temu poszłam rano do łazienki, robię siku i odruchowo chciałam się tam złapać żeby się podetrzeć i szukam ręką i nagle pustka...przecież tego już tam nie ma Xd zaczęłam się z siebie śmiać serio To niesamowite jak długo pozostają w mózgu wyuczone odruchy. |
Tak, trzeba się przyzwyczaić (i myślę, że organizm też się musi przyzwyczaić...) |
_________________
|
|
|
|
|
hikaru
użytkownik
Tożsamość płciowa: x
Kim jesteś: tg
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 203 Posty: 1020 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2017-06-20, 16:42
|
|
|
śmieszniej jest jak się trzeba wysikać w plenerze i w efekcie posika się po stopach |
|
|
|
|
Viera
użytkownik
Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 62 Posty: 413
|
Wysłany: 2017-06-20, 18:22
|
|
|
To może jak mogę to zapytam o kwotę operacji? |
_________________
|
|
|
|
|
Crystalka
użytkownik
Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 3 Posty: 103 Skąd: Trojmiasto
|
Wysłany: 2017-06-20, 20:24
|
|
|
Viera napisał/a: | To może jak mogę to zapytam o kwotę operacji? |
http://transpomoc.pl/viewtopic.php?t=1363#78671
Ceny najpopularniejszych miejsc, gdzie wykonują SRS zebrane w jednym miejscu. W tym temacie znajdziesz aktualną cenę u dr Jaworowskiego -> 28000 zł (początkowa zaliczka w przypadku wyznaczanie terminu operacji to 2000 zł) |
_________________
|
|
|
|
|
kasiencja
użytkownik
Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 53 Posty: 357 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: 2017-06-20, 21:33
|
|
|
Foxy A jak wyglądało twoje przeczyłapywanie z kliniki do hotelu i z powrotem? Oraz czy pierwszy czas po operacji tydzień-półtorej miesiąca był bardzo widoczny w twoim poruszaniu się itd? Mieszkam z rodzicami narzeczonego z tym że oni piętro niżej w mieszkanku i jak będę dziwnie "pełzać" po domu to się zorientują czy coś ze mną nie tak, bo z operacją to raczej ściemnię że byłam na wakacjach z lubym Kiedy można było coś samej zacząć robić w domu i wychodzić? |
|
|
|
|
Ania96
użytkownik Ania 96
Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 55 Posty: 691 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2017-06-21, 15:37
|
|
|
foxy napisał/a: | kasiencja, wyglądało to tak ze ledwo chodziłam a jak już to pogarbiona jak staruszka i w rozkroku. Normalnie mogłam chodzić dopiero po około 1,5 miesiąca do dwóch. I tu nie przesadzam, naprawdę ciężko się chodzi na początku. Pierwszy miesiąc jest koszmarny.
A człapanie do kliniki - komicznie xd na początku jest jeszcze duży opatrunek więc chodzisz tak naprawdę w pampersie. Polecam ubierać coś dłuższego na wierzch żeby zasłonić tym pupę i legginsy albo dresy bo musi być miejsce na ten opatrunek, a jest naprawdę solidny.
Na szczęście tylko musiałam zejść na dół do taxi i prosto pod klinikę. |
Nie potrafię sobie tego wyobrazić, że ledwo chodząc, poruszasz się po mieście. Co prawda, to tylko "kawałeczek", no ale..
Nie było możliwości wykupienia dodatkowych dni w klinice? Przecież jakby coś poszło nie tak, wywróciłabyś się na ulicy, albo straciła przytomność to siła upadku mogłaby porozrywać wszystkie szwy i dojść do głębszych powikłań. |
_________________
|
|
|
|
|
kasiencja
użytkownik
Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 53 Posty: 357 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: 2017-06-21, 22:06
|
|
|
czyli nie ma możliwości tego ukryć po powrocie do domu jednorodzinnego by rodzice ukochanego czegoś nie podejrzewali? To mam problem |
|
|
|
|
Armand
użytkownik ImperialistycznyKnur
Preferowany zaimek: on
Punktów: 775 Posty: 5163 Skąd: Katowice/Katzendorf
|
Wysłany: 2017-06-21, 22:19
|
|
|
Zawsze możesz powiedzieć, że masz uszkodzone ścięgno, zapalenie nerwu kulszowego, albo hemoroidy. |
_________________ "Jeśli chcesz mieć coś, czego nie miałeś, musisz zacząć robić coś, czego nie robiłeś." |
|
|
|
|
wendigo
użytkownik TRU ts ;)
Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033 Posty: 10306
|
Wysłany: 2017-06-21, 23:44
|
|
|
PaulinaWFT napisał/a: |
Ten ból, ten szok psychiczny i cierpienie na prawdę może złamać człowieka, już kij w ten ból i mniejszą mobilność bo to wie każda osoba która myśli o SRS. Ale robi się operację nie tylko aby nie mieć pysia lecz pusię, ale by móc w seksie czuć przyjemność i te miesiące regeneracji są cholernie trudne dla psychiki i jak mówicie jest to bliskie kompletnemu załamaniu, bo przez kupę czasu nie można nawet poznać i dogłębnie poczuć efektu zmiany (poza efektem wizualnym) i cały czas jest to zwątpienie czy aby na pewno dokonano właściwego wyboru czy da mi to satysfakcję. Sama nie wiem jak to w przyszłości zniosę, mogę się zarzekać że wszystko wiem i na wszystko jestem przygotowana, ale tak naprawdę w momencie gdy obudzę się po operacji moje życie będzie całkowicie inne. |
Ej, bez przesady, nikt chyba aż tak nie demonizuje Po prostu trzeba mieć świadomość, że zmienia się trochę np. funkcjonowanie układu wydalniczego (że to tak medycznie określę ). Świadomość - nie że zaraz strach czy obawy, po prostu najlepiej się przygotować na różne dziwne wrażenia Trudno żeby nie było dziwnie, skoro naście-dzieścia parę było inaczej... ale przyzwyczajenie trwa krócej |
_________________
|
|
|
|
|
Lagertha [Usunięty]
|
Wysłany: 2017-06-28, 21:43
|
|
|
Wydzieliłam offtop, proszę o trzymanie się tematu. Przypominam to dział BEZ OFFTOPÓW. Za kolejne będą ostrzeżenia!!!
JurekB masz bana. Na zbyt dużo sobie pozwalasz.
|
Ostatnio zmieniony przez kicur 2017-06-28, 23:38, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
|