[Xitre]

Zastanawiam się nad tym czy powiedzieć rodzinie o tym, że nie jestem cis.
Z jednej strony oni widzą, że jestem ''inn_'', z drugiej strony odnoszę wrażenie, że mało to ich interesuje, olewają mnie, lub po prostu tego nie rozumieją (sam_ też nie wiem kim jestem).
Najbardziej to boję się powiedzieć siostrze. To siostra się mną zajmowała kiedy rodzice pracowali. Co prawda mieszka ona w UK, nawet pytał_m się jej co sądzi o ludziach TS, i powiedziała mi, że z jedną z tych osób tańczyła nie wiedząc o tym, ale... mimo wszystko się boję. Ona jest dosyć impulsywna, szorstka w rozmowach, a jej partner... cóż... jak to ja, zawsze się boję facetów...
Z siostrą zaś jestem póki co skłócon_, ale jeśli bym miał_ pewność, że jednak jestem ts/tg/tv etc., to mam wątpliwości czy aby na pewno jej powiedzieć. Wpierw musiał(_)bym sam_ ze sobą się dogadać, ale ciężko to zrobić kiedy się nie ma w pobliżu nikogo o podobnym problemie, ma się fobie i depresje oraz uczucie beznadziei.
Na co dzień funkcjonuję tak, jak zostało to już wspomniane w jednym z tematów, czyli na szaro, smutno, bez wyraźnej chęci do komunikacji, nawet nie udaję faceta, bo to bez sensu. Zupełnie póki co bezpłciowy jestem. Tak mi źle i smutno, że nie wiem co robić, a przecież tak dalej być nie może.

[Lagertha]

Xitre: Radziłabym najpierw uporządkować problemy jak wspominane wielokrotnie przez Ciebie fobie i depresje. Bez tego nie ruszysz na przód. Poza tym do coming out potrzeba wiedzieć kim się jest, a z tego co piszesz to sam nie bardzo wiesz. Nie robiłabym na Twoim miejscu teraz outu. Bo różnie może być z reakcją rodziny, aw przypadku negatywnej mógłbyś sobie w aktualnym stanie nie poradzić.


Za to na prawdę rozważ na poważnie terapię u lekarza psychiatry. Jak sam o sobie piszesz: masz różnego rodzaju fobie i depresje. On właśnie jest od tego. To nie jest wstyd ani oznaka słabości iść do takiego lekarza, wręcz przeciwnie, to oznaka siły i chęci wyjścia z problemu.
Daj sobie pomóc, bo jak sam już widzisz, że "tak dalej być nie może".

Xitre: Radziłabym najpierw uporządkować problemy jak wspominane wielokrotnie przez Ciebie fobie i depresje. Bez tego nie ruszysz na przód. Poza tym do coming out potrzeba wiedzieć kim się jest, a z tego co piszesz to sam nie bardzo wiesz. Nie robiłabym na Twoim miejscu teraz outu. Bo różnie może być z reakcją rodziny, aw przypadku negatywnej mógłbyś sobie w aktualnym stanie nie poradzić.


Za to na prawdę rozważ na poważnie terapię u lekarza psychiatry. Jak sam o sobie piszesz: masz różnego rodzaju fobie i depresje. On właśnie jest od tego. To nie jest wstyd ani oznaka słabości iść do takiego lekarza, wręcz przeciwnie, to oznaka siły i chęci wyjścia z problemu.
Daj sobie pomóc, bo jak sam już widzisz, że "tak dalej być nie może".

[Xitre]

Co do psychiatry to żem się leczył u jednego, ale leki nie działały. Teraz zmieniłem, czeka mnie 1sza wizyta. Moja psycholog mi ją poradziła. Zobaczymy.
Najgorsze jest to, że myślę o sobie bardzo źle, negatywnie. Nikt nie może mi pomóc pozbyć się negatywnych myśli o ludziach trans, i sam też tak o sobie myślę, że jestem niemoralny, że... aj..
Nie wiem, ale boję się bliskości, związku. Do tej pory byłem wstrzemięźliwy seksualnie.
A pisząc o pomocy chodziło mi o spotkanie się z kimś o podobnym problemie. Nie znam osobiście żadnego trans, toteż na pewno łatwiej by mi to było zrozumieć.
Wiadomo, że out na razie odpada, ale obawiam się czy w ogóle mówić o tym rodzinie. Boję się, że się albo ode mnie odwróci, albo nie będzie potrafiła mi pomóc.

[WojtekM]

[kicur]

A jaki jest efekt, który chciałb_ś osiągnąć po takim coming oucie?

W Łodzi mieszka kilka osób z tego forum, więc mogłyby się z Tobą spotkać. Niekoniecznie jednak w Twoim wieku i Twojej płci biologicznej (bo co co Twojej płci odczuwanej, to jedynie wywnioskowałem "nie jestem mężczyzną samcem alfa").

[Sven]

Poczytaj jak działaja te psychotropy. Np antydepresanty działają tylko na ciężką depresję. W takim celu żeby pacjenta dało się wziąć na psychoterapię. A w pozostałych przypadkach to pomaga psychoterapia. Bo jak przestaniesz brać leki to ci wraca depresja. Przyczyny pozostają.

Poczytaj jak działaja te psychotropy. Np antydepresanty działają tylko na ciężką depresję. W takim celu żeby pacjenta dało się wziąć na psychoterapię. A w pozostałych przypadkach to pomaga psychoterapia. Bo jak przestaniesz brać leki to ci wraca depresja. Przyczyny pozostają.