[Marjory]

I nie. Nie chodzi mi o FTM (Female To Male). Nie bardzo wiem jako to przetłumaczyć na polski. Kobieta/Męskość? Do brzegu. Jedna z amerykańskich youtuberek, którą oglądam opublikowała niedawno film na którym mówi o swojej identyfikacji płciowej >>> VIDEO <<< Nie jest to pierwsza znana mi osoba, która identyfikuję się w ten właśnie sposób. Parę tygodni temu kiedy pierwszy raz zetknąłem się z tą identyfikacją (przepraszam, że w kółko powtarzam to słowo, to przecież nic innego jak poczucie) pomyślałem sobie, że to najdziwniejsza rzecz na świecie. Wzbudziło to we mnie sporo negatywnych emocji, odczuć. Że to bezsensu. Że to fanaberia. Do czasu kiedy obejrzałem ten film i zdałem sobie sprawę, że to właśnie ja. Poczułem, że to najbardziej określa to jak się czuję sam ze sobą. Padają tam słowa "Jeśli urodziłbym się cismężczyzną nie byłbym szczęśliwy. Czuję, że byłbym w tej samej sytuacji co teraz tylko odwrotnie."
Nie wiem... Może nadejdzie taki dzień kiedy stanę przed lustrem i powiem "Jestem trans. Jestem mężczyzną."... Ale nie mnie to teraz oceniać.

[confused]

Podziwiam sposób, w jaki Miles mówi o sobie. I ta ekscytacja.. Bardzo pozytywnie