Ogłoszenie 
UWAGA: strona
wolne-forum-transowe.pl
NIE ma nic wspólnego z niniejszym forum


NIE należy podawać tam swoich danych logowania ze strony:
transpomoc.pl

Poprzedni temat «» Następny temat
facet z biustem D
Autor Wiadomość
wróbelekwalerek
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: tg
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1
Posty: 9
Wysłany: 2017-01-21, 17:35   facet z biustem D

Tak, niestety cycki przytłaczają. Chciałbym się ich pozbyć w jednej sekundzie, a za chwilę myślę, że przecież to nie jest takie proste. Z tranzycją nie wiem jak będzie, bo mam jakeiś problemy z hormonami, a operacja kosztuje. Czuję się jak akiś maszkaron. Wszystko mi odstaje. Ciuchy leżą źle, na dodatek przez ostatni rok przytyłem 20 kg biorąc leki, które mnie rozpychały i mam piękne boczki, okrągłe rysy twarzy... po prostu dramat. Zacząłem się odchudzać z nadzieją, że poprawi się mój wygląd, ale niestety wszystkie problemy zdrowotne nawet odchudzanie blokują i idzie mi jak krew z nosa. Marudny jestem dzis , ale muszę komuś się wygadać :-? Czy jakiś spłaszczak poradzi sobie z dużym biustem ? Jakoś tego nie widzę :-| :oops:
 
 
Maja
użytkownik
k/m


Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 32
Posty: 807
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-01-21, 17:45   

Polecam ćwiczenia ze sztangą, powodują zmniejszanie się biustu. No i ćwicząc, łatwiej będzie Ci schudnąć.
 
 
Katja
użytkownik

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 56
Posty: 595
Wysłany: 2017-01-21, 18:50   

a ja polecam obejrzenie kulturystek, same cwiczenia ze sztanga nie wystarcza bo rozwijaja tylko miesien piersiowy w za małym stopniu. Do tego muszą dochodzić rozpiętki, martwy ciąg i pier... innych ćwiczeń i lata ćwiczeń. Klatka piersiowa to jeden z najciężej ćwiczonych mięśni w sensie widoczności. I ćwiczenia nie do końca pomagają w odchudzaniu, tak naprawdę najlepiej jest się odchudzić do jakiegoś stopnia i dopiero zacząć ostro ćwiczyć. Bo to nie jest tak że zacznę sobie machać sztangą to tłuszcz poleci mi z cycków, organizm ogólnie spala tłuszcz z całego ciała bez różnicy na rodzaj ćwiczeń. Do tego trzeba jeść bardzo dużo białka, można spożywać to z puszek.
 
 
Maja
użytkownik
k/m


Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 32
Posty: 807
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-01-21, 19:18   

Katja napisał/a:
Bo to nie jest tak że zacznę sobie machać sztangą to tłuszcz poleci mi z cycków, organizm ogólnie spala tłuszcz z całego ciała bez różnicy na rodzaj ćwiczeń.

Nie zgodze się, różne typy ćwiczeń powodują wyćwiczenie i wyrzeźbienie różnych typów mięśni, nie zawsze jest tak że przy tym organizm ogólnie spala tłuszcz z całego ciała. Akurat regularne podnoszenie sztangi powoduje u biologicznych kobiet zmniejszenie biustu. Sprawdzone zarówno u mnie, jak u cis kobiet które uprawiały ten typ ćwiczeń. Zmniejszył mi sie biust (już prawie w ogóle go nie mam), przy tym zmniejszyła dysforia. dobre rozwiązanie dla osób, które nie mogą sobie pozwolić na ingerencję chirurgiczną.

Jeśli chcesz schudnąć, rzeczywiście musisz też ćwiczyć inne partie ciała, nie tylko ze sztangą. Jeśli zdecydujesz się pójść na siłownie, będą tam trenerzy, którzy nakierują Cię na odpowiednie ćwiczenia, byś osiągnął takie efekty, jakich oczekujesz.
 
 
kicur
moderator
GeekofJurisprudence


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 478
Posty: 3629
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-01-21, 20:04   

To chyba dziala tylko dla genetycznych kobiet, które mają w piersiach dużo tkanki tłuszczowej. Tkanki łącznej podnoszenie sztangi nie zredukuje...
_________________
Każdy królem może być,
Każdy własnym królem jest.


 
 
 
Katja
użytkownik

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 56
Posty: 595
Wysłany: 2017-01-21, 20:34   

regularne tak, ale to są lata ćwiczeń po wiele h dziennie. Przy tym przy ograomnej ilości konfiguracji. Piersi to chyba jakieś 80% tłuszcz. Ćwiczenia fozyczne same w sobie nie doprowadzą do odchudzania tylko do wyrobienia tkanki mięśniowej. Żeby jednak ją uwydatnić trzeba drastycznie zejść z lvl. tłuszczu patrz brzuch, jest to chyba najcięższa partia do uwydatnienia. Możesz robić nawet 1000 brzuszków dziennie, ale jeśli nie schudniesz nic nie będzię widać. A żeby było to widoczne twój poziom tłuszczu musi być poniżej 10%. Patrz np C.Ronaldo. Ma bardzo niski lvl i każda patria jest bardzo widoczna.

Wiecie np. kobiety z bulimią czy czymś tam innym też nie mają piersi bo waga jest tak niska, że organizm skądś musiał brać energię.

Też kiedyś chodziłam na siłkę i było wiele schabów co wyciskali po 200 na klate, ale byli tłuści, więc ich klatka bardziej przypominała kobiecą niż męską. Więc ja bym zaczęła od zrównoważonej diety + ćwiczenia, ale z tym ostrożnie bo ćwiczenia zwiększają apetyt
 
 
wróbelekwalerek
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: tg
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1
Posty: 9
Wysłany: 2017-01-22, 13:49   

Myślę, że najlepszą opcją będzie połączenie treningu z mocno kontrolowaną przez specjalistę dietą. Jakoś zawsze myślałem, że nie dam rady, że jestem za słaby na to, żeby zmienić moje ciało, ale chyba właśnie przyszedł czas na działanie. Chciałbym spaść z cycków i boczków :roll: a tu jak na razie tylko moja dieta niszczy mi psychę i śnię o smażonych kurczakach :D
Może trening interwałowy coś da.
 
 
Rockman
użytkownik


Tożsamość płciowa: m
Punktów: 62
Posty: 454
Wysłany: 2017-01-22, 17:19   

Katja napisał/a:
Piersi to chyba jakieś 80% tłuszcz.

Idąc tym tokiem myślenia, większość k/mów byłaby prawie płaska, wystarczyła by przecież tylko dieta. Włączcie sobie przekrój anatomiczny, nawet na oko widać że tkanki gruczołowej jest conajmniej 50-60 %. Może chorobliwie otyła babcia pod 70-tkę dobiłaby do powyższego wyniku...
Katja napisał/a:
regularne tak, ale to są lata ćwiczeń po wiele h dziennie. Przy tym przy ograomnej ilości konfiguracji.

Jakbym słyszał jakiegoś koksa, co od 2 tyg zapisał się na siłkę i strzelił w [terefere] pierwszy raz 'wspomagacza'. Racjonalny trening trwa 1,5- 2, 2,5 godziny to już jest jest absolutny maks z ćwiczeniem jakiś trudnych technicznie elementów...
Ja osobiście odradzam ciężary, szczególnie jak o treningu kulturystycznym nie masz pojęcia to kontuzja nieunikniona. Podnoszenie ciężarów rozwala stawy, zamiast je wzmacniać (a przy zbyt dużej wadze już nie mają lekko).
wróbelekwalerek napisał/a:

Może trening interwałowy coś da.

Szczerze? Nigdy nie widziałem osoby grubszej/otyłej robiącej porządny trening interwałowy, a na stadionach/ścieżkach biegowych, rowerowych i placach kalistenicznych trochę czasu spędziłem. Po prostu takie osoby nie są w stanie wytrzymać takiego wysiłku, duszą się, nie są w stanie ćwiczyć z taką intensywnością.
wróbelekwalerek napisał/a:
Myślę, że najlepszą opcją będzie połączenie treningu z mocno kontrolowaną przez specjalistę dietą.

Pomysł wzniosły, ale kontrolować to musisz się sam, specjalista to ci może doradzić co i jak jeść. Nie mniej jednak, zacznij od diety i treningu kardio. Większość ludzi których znam i którzy postanowili zrobić coś ze swoją zbyt dużą wagą zaczęła od treningu wytrzymałościowego. Regularnego. Brzmisz trochę tak, jakbyś spróbował te parę razy, ale efektu nie było, więc zarzućmy mozolne grzebanie. Zdrowe odżywianie +wysiłek wytrzymałościowy i za 3 miesiące się pochwalisz czy są jakieś efekty.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 10