Ogłoszenie 
UWAGA: strona
wolne-forum-transowe.pl
NIE ma nic wspólnego z niniejszym forum


NIE należy podawać tam swoich danych logowania ze strony:
transpomoc.pl

Poprzedni temat «» Następny temat
Umysł kobiety, ciało mężczyzny
Autor Wiadomość
sara91
użytkownik

Tożsamość płciowa: nb
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 6
Posty: 105
Wysłany: 2017-01-11, 00:53   Umysł kobiety, ciało mężczyzny

Z racji tego iż jest to mój pierwszy post na tym forum chciałabym się ze wszystkimi przywitać :)

Moja sytuacja nie różni się zbytnio od tych wielu już opisanych na tym forum, ale czuję że jak się tym podzielę to będzie mi lżej ;)

Urodziłam się mężczyzną, chociaż miałam być kobietą (tego spodziewała się moja matka będąc w ciąży) i z wiekiem coraz bardziej uświadamiam sobie że moje męskie ciało do mnie nie pasuje. Mam 25 lat, ale z każdym dniem odczuwam coraz większą potrzebę zmiany płci. Nie podoba mi się moje ciało, czuję obrzydzenie do każdego znajdującego się na nim włosa (prócz tych na głowie) i generalnie źle się czuję w męskich ubraniach bo kiepsko w nich wyglądam (jestem szczupła i wysoka - mam 188cm wzrostu przy 77kg wagi) i czuję że zupełnie do mnie nie pasują. Mam typowo kobiecy, wrażliwy charakter, świetnie dogaduję się z kobietami o wiele starszymi ode mnie i praktycznie nie mam żadnych kolegów. Po prostu z nikim nie potrafię tak dobrze się dogadać jak z drugą kobietą :) Nie mam zbyt wielu typowo męskich zainteresowań, zdecydowaną większość stanowią te przeznaczone dla płci przeciwnej czyli ciuchy, buty, kosmetyki, itd. :) Męczę się z tym od jakichś 10 lat, ale ostatnio mocno to się nasiliło i czuję że dłużej tak nie wytrzymam...

Nie pytam o to czy jestem TS bo wiem że jestem, ale chciałabym zapytać o coś innego. Czy mój wiek nie dyskwalifikuje mnie już z jakiejkolwiek zmiany jeśli chciałabym jej dokonać? Na przeszkodzie stoją mi tylko niewielkie środki finansowe...

Ile czasu zajmuje obecnie wykonanie wszystkich badań, oblecenie potrzebnych lekarzy, itp. do momentu rozpoczęcia terapii hormonalnej? Wiem że muszę się z tym pospieszyć, bo chciałabym uzyskać jak najlepsze efekty i będę wdzięczna za jakiekolwiek informacje :)



Pozdrawiam,
Sara
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2017-01-11, 02:45   Re: Umysł kobiety, ciało mężczyzny

Witaj :)

sara91 napisał/a:
Czy mój wiek nie dyskwalifikuje mnie już z jakiejkolwiek zmiany jeśli chciałabym jej dokonać?

Dziwne pytanie :P ludzie zaczynają leczenie w każdym wieku, jak mają szczęście to jako dzieci, jak długo zwlekali, to i około sześćdziesiątki :)

Cytat:
Ile czasu zajmuje obecnie wykonanie wszystkich badań, oblecenie potrzebnych lekarzy, itp. do momentu rozpoczęcia terapii hormonalnej?

Zależy jakiego lekarza wybierzesz - są tacy u których dwa lata, ale i tacy którzy dają hormony od razu. Ogólnie: czytaj, dużo czytaj. www.transseksualizm.pl, ale to forum też, bo wszędzie już są odpowiedzi na te pytania :)
_________________
 
 
inka
moderator
to hell and back

Preferowany zaimek: ona
Punktów: 196
Posty: 1335
Skąd: Wars&Sawa
Wysłany: 2017-01-11, 04:48   

ello,
na pytanie o twój wiek będący może zbyt późnym odpowiem tak jak odpowiadam każdej pytającej "najlepszy moment na korektę jest TERAZ"
Z tego co piszesz wydaje mi się że i sylwetka jak i wizualne zalety masz dosyć delikatne, a wiec hormony dużo pomogą, natomiast jeśli się mylę to twarz można doprowadzić do względnej subtelności poprzez FFS.
Niestety, tych którzy mają marne szanse na zarobki czeka moment wyboru. Albo załamać ręce i płakać, albo zakasać rękawy i do roboty...
_________________
religia jest dla tych, którzy boją się piekła, duchowość dla tych, którzy już tam byli...
 
 
sara91
użytkownik

Tożsamość płciowa: nb
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 6
Posty: 105
Wysłany: 2017-01-11, 05:11   

inka napisał/a:
ello,
na pytanie o twój wiek będący może zbyt późnym odpowiem tak jak odpowiadam każdej pytającej "najlepszy moment na korektę jest TERAZ"
Z tego co piszesz wydaje mi się że i sylwetka jak i wizualne zalety masz dosyć delikatne, a wiec hormony dużo pomogą, natomiast jeśli się mylę to twarz można doprowadzić do względnej subtelności poprzez FFS.
Niestety, tych którzy mają marne szanse na zarobki czeka moment wyboru. Albo załamać ręce i płakać, albo zakasać rękawy i do roboty...


na całe szczęście twarzy nie mam jakoś zbyt męskiej :) wiele osób mówi że jestem takim typowym "chłopaczkiem" czyli coś pomiędzy kobietą i mężczyzną :)

zapewne w tym lub najpóźniej w przyszłym roku zacznę działać w kierunku zmiany płci, bo też czuję że właściwy czas jest teraz i przede wszystkim jestem przekonana o słuszności swojej decyzji :) tym bardziej że mam wsparcie rodziny, więc nie mam żadnego obciążenia psychicznego :)
 
 
Jeżynka
użytkownik

Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 943
Posty: 1161
Wysłany: 2017-01-11, 17:47   

Tylko czy trzeba tak dużo? Piszesz o niechęci do owłosienia, nie przepadaniu za męskimi ciuchami, niestereotypowych zainteresowaniach. Nie chcę zniechęcać, ale to wszystko można załatwić bez zmieniania płci :P

Nie polecam sugerować się poradami osób mających udziały w klinikach chirurgii plastycznych, to trochę tak jak iść do dr. Dulki, kiedy w Gdańsku jego kumpel wykonywał jeszcze operacje.

Najlepszym momentem zdecydowanie nie zawsze jest "teraz", bo potem można obudzić się w nieciekawej sytuacji.
Wiek nie ma tak dużego znaczenia jak się ludziom wydaje jeśli przeszło się już dojrzewanie.
 
 
Lagertha
[Usunięty]

Wysłany: 2017-01-11, 18:19   

sara91: Nie jest za późno. Ja zaczynałam w wieku 24 lat. Passing mam na tyle dobry, że nikt z chłopaków w oddziale się nie domyśla. Na forum jest też kilka osób, co zaczynały jeszcze później i mają świetne efekty. Poza tym, jak chodzi o operacje, to bywają konieczne, ale brak środków nie dyskwalifikuje z życia. Sama miałam "tylko" jedną i raz w tygodniu muszę się golić.

Jak chodzi o zainteresiwania, to się nimi aż tak nie kieruj. Każdy ma inne. "Typowo kobiece lub męskie" nie są wyznacznikiem. Bo według tego powinnam być facetem, bo w końcu "wojsko to nie miejsce dla kobiet"...
 
 
sara91
użytkownik

Tożsamość płciowa: nb
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 6
Posty: 105
Wysłany: 2017-01-11, 18:35   

ja czuję że potrzebuję tej zmiany by móc normalnie funkcjonować :) moje ciało nie pasuje do tego kim jestem, jaki mam charakter i tak dalej :) poza tym świadomość tego że mogę zmienić płeć przynosi mi wewnętrzny spokój chociaż na chwilę, a chciałabym żeby tak było zawsze ;)

w całej tej przemianie nie interesuje mnie jedynie SRS (wolałabym już jakieś inne rozwiązanie zamiast obcinania sobie przyrodzenia), bo trochę mnie ten zabieg przeraża, a jeszcze jak się poczyta niektóre opinie osób które mają to za sobą i tego żałują to już w ogóle... za duże ryzyko powikłań i swoją męskość wolałabym zostawić tak jak jest :)
 
 
Lagertha
[Usunięty]

Wysłany: 2017-01-11, 20:07   

sara91: Nie ma przymusu robienia SRSu. Różne są powody czemu go dziewczyny bie robią. Jedne nie chcą, inne na noego nie stać, u kogoś może zdrowie nie pozwolić... różne są powody. Przymusu nie ma.

To samo z FFS i innymi operacjami. Zależy tylko od Ciebie na co się zdecydujesz i nikomu nic do tego.
 
 
ElżbietaFromage
moderator
Ośmiornica z Wenus


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 186
Posty: 2533
Skąd: Nie-biegun
Wysłany: 2017-01-11, 20:17   

sara91 napisał/a:
Urodziłam się mężczyzną, chociaż miałam być kobietą (tego spodziewała się moja matka będąc w ciąży) i z wiekiem coraz bardziej uświadamiam sobie że moje męskie ciało do mnie nie pasuje.

Czy zastanawiałaś się nad tym, że właśnie to może być źródłem twojej dezaprobaty płci? Właśnie to, że matka chciała mieć córkę? Czy zastanawiałaś się nad tym, że twoje pragnienie bycia kobietą, może być podświadomą chęcią spodobania się twojej matce, przez którą jako nie-dziewczynka nie zostałaś w pełni zaakceptowana?
Pamiętaj, że "zmiana" nie da Tobie akceptacji matki, ani nikogo innego. Wręcz przeciwnie, odczujesz jeszcze silniejsze odrzucenie, szczególnie od strony osób najbliższych. Nawet ich obojętność będzie bolała i to cholernie, czasami bardziej niż wyrzeczenie się Ciebie (wówczas przynajmniej wiedziałabyś, że lata ukrywania się miały racjonalną podstawę).

A 25 lat to nie jest za późno. Sama zaczynałam w wieku 27 lat i obecnie jestem brana za bardzo przystojnego chłopaka (który podoba się mężczyznom i kobietom). Więc co mogę Tobie powiedzieć? Cokolwiek nie zrobisz, będziesz tego żałować... Witaj na forum :)
_________________
Izolacja, izolacja, kroplówka, cukierki…
 
 
Ania96
użytkownik
Ania 96


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 55
Posty: 691
Skąd: Kraków
Wysłany: 2017-01-11, 22:05   

ElżbietaFromage napisał/a:
[...] Czy zastanawiałaś się nad tym, że właśnie to może być źródłem twojej dezaprobaty płci? Właśnie to, że matka chciała mieć córkę? [...]


Wiele cis`ów miało podobną sytuację, którzy jednak z tego powodu nie mają wątpliwości co do swojej płci. Ja także przeszłam przez podobną historię że matka chciała mieć córkę - jednak to nie ma teraz żadnego znaczenia dla mnie jak i dla matki.

ElżbietaFromage napisał/a:
[...] Cokolwiek nie zrobisz, będziesz tego żałować... Witaj na forum :)


Niestety.. to prawda :D

Także witam i mam nadzieję, że podejmiesz jak najlepsze wybory w życiu!
_________________
 
 
sara91
użytkownik

Tożsamość płciowa: nb
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 6
Posty: 105
Wysłany: 2017-01-11, 22:12   

ElżbietaFromage napisał/a:
sara91 napisał/a:
Urodziłam się mężczyzną, chociaż miałam być kobietą (tego spodziewała się moja matka będąc w ciąży) i z wiekiem coraz bardziej uświadamiam sobie że moje męskie ciało do mnie nie pasuje.

Czy zastanawiałaś się nad tym, że właśnie to może być źródłem twojej dezaprobaty płci? Właśnie to, że matka chciała mieć córkę? Czy zastanawiałaś się nad tym, że twoje pragnienie bycia kobietą, może być podświadomą chęcią spodobania się twojej matce, przez którą jako nie-dziewczynka nie zostałaś w pełni zaakceptowana?
Pamiętaj, że "zmiana" nie da Tobie akceptacji matki, ani nikogo innego. Wręcz przeciwnie, odczujesz jeszcze silniejsze odrzucenie, szczególnie od strony osób najbliższych. Nawet ich obojętność będzie bolała i to cholernie, czasami bardziej niż wyrzeczenie się Ciebie (wówczas przynajmniej wiedziałabyś, że lata ukrywania się miały racjonalną podstawę).

A 25 lat to nie jest za późno. Sama zaczynałam w wieku 27 lat i obecnie jestem brana za bardzo przystojnego chłopaka (który podoba się mężczyznom i kobietom). Więc co mogę Tobie powiedzieć? Cokolwiek nie zrobisz, będziesz tego żałować... Witaj na forum :)


zastanawiałam się nad tym i nie jest tak ;) nigdy nie biorę czyichś sugestii pod uwagę i nie potrafię wmówić sobie czegoś co byłoby w sprzeczności z moim wewnętrznym "ja" :) z matką mam niesamowicie dobry kontakt - rozumiemy się praktycznie bez słów i zawsze bez względu na to co się działo (a sytuacje w swoim życiu miałam różne) mogłam liczyć na jej pomoc :) o tym że miałam być dziewczyną dowiedziałam się po kilku latach odkąd zauważyłam u siebie niechęć do swojego ciała i ta informacja tylko utwierdziła mnie w przekonaniu że urodziłam się w niewłaściwym ciele :)

w ubiegłym roku jakoś tydzień lub dwa przed Wigilią powiedziałam jej o tym że chcę zmienić płeć i spytałam co ona o tym myśli - powiedziała że nie ma nic przeciwko i że wcale jej to nie zaskoczyło, bo czuła to od zawsze :) wiem że ze strony rodziny będę mieć potrzebne mi wsparcie i pomoc, dlatego nie obawiam się jakiegokolwiek odrzucenia czy też obojętności :)

a co do żałowania - cóż... lepiej zrobić coś i później tego żałować, niż żałować że się tego nie zrobiło ;)
 
 
Katja
użytkownik

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 56
Posty: 595
Wysłany: 2017-01-12, 15:09   

raczej to faktycznie nie ma znaczenia, jedynie co to mogło by u nie wywołać fetysz jakiś, ale chyba nie chęć korekcji płci.
 
 
sara91
użytkownik

Tożsamość płciowa: nb
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 6
Posty: 105
Wysłany: 2017-01-12, 18:21   

najciekawsze w tym wszystkim jest to że jakoś od pierwszej lub drugiej klasy gimnazjum zaczęłam z tym nieświadomie walczyć poprzez chodzenie na siłownię :) 3-4 treningi siłowe w tygodniu to była norma, jedynie ostatni rok lub dwa to już był spadek motywacji i chyba właśnie wtedy zdałam sobie sprawę z tego że walczę sama z sobą :) ćwiczyłam tyle lat, ładowałam w siebie różnej maści specyfiki, diety i bez żadnego rezultatu - w lustrze zawsze widziałam kogoś innego :) nie wiem dlaczego tak się działo... generalnie całe życie nie akceptuję swojego ciała - nie podoba mi się w nim zupełnie nic i czuję się w nim tak jakbym miała do swojego wnętrza przyklejoną bardzo niewygodną łatkę którą jest obecne ciało :) te lata pojedynkowania się z samą sobą bardzo mnie wyczerpały i wyczekuję dnia w którym oficjalnie uzyskam przynależność do płci pięknej :) gdy tylko o tym pomyślę to odczuwam ulgę, bo wiem że tak się stanie i jest to tylko kwestią czasu :) czasami odnoszę wrażenie że to pewnego rodzaju lekcja, że urodziłam się mężczyzną tylko po to, by później zmienić płeć... doświadczenie ciekawe, jednak lepiej będzie jak już się to skończy i będę w końcu tą którą powinnam być od samego początku ;)
 
 
ElżbietaFromage
moderator
Ośmiornica z Wenus


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 186
Posty: 2533
Skąd: Nie-biegun
Wysłany: 2017-01-12, 18:42   

Katja napisał/a:
raczej to faktycznie nie ma znaczenia, jedynie co to mogło by u nie wywołać fetysz jakiś, ale chyba nie chęć korekcji płci.

http://natemat.pl/76889,B...cji-zmiany-plci
_________________
Izolacja, izolacja, kroplówka, cukierki…
 
 
Katja
użytkownik

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 56
Posty: 595
Wysłany: 2017-01-12, 20:20   

ciekawe, tylko czy to nie jest: jedna jaskółka wiosny nie czyni?

możesz mieć rację, ale może u niego zeszło się to z tym że chciał być facetem. A chyba jest sporo przypadków że ludzie po zmianie nie są zachwyceni, bo czasem oczekują cudów.
 
 
kicur
moderator
GeekofJurisprudence


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 478
Posty: 3629
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-01-12, 20:31   

szkoda, że nie piszą o osobach, które chciałyby przejść korektę płci i popełniają normalne samobójstwo, bo nie są zadowolone z bycia osobą swojej płci biologicznej.
_________________
Każdy królem może być,
Każdy własnym królem jest.


 
 
 
Ania96
użytkownik
Ania 96


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 55
Posty: 691
Skąd: Kraków
Wysłany: 2017-01-12, 20:37   

Katja napisał/a:
ciekawe, tylko czy to nie jest: jedna jaskółka wiosny nie czyni?

możesz mieć rację, ale może u niego zeszło się to z tym że chciał być facetem. A chyba jest sporo przypadków że ludzie po zmianie nie są zachwyceni, bo czasem oczekują cudów.


Sama na niebieskim kiedyś czytałam wpis M/Ki, która opowiadała historię gdy leżała w szpitalu w oczekiwaniu zrobienia SRS. Podobno inna dziewczyna po zmianie narządów podcięła sobie żyły gdzieś w łazience czy jakoś tak.

Tak bywa jeśli wszystko chce się "na szybko", a takie rzeczy wymagają naprawdę dużego namysłu bo potem nie ma odwrotu. Co innego hormony, które można w każdej chwili stopniowo odstawiać bez jakiś mocnych skutków ubocznych (bezpłodność, ginekomastia).

kicur napisał/a:
szkoda, że nie piszą o osobach, które chciałyby przejść korektę płci i popełniają normalne samobójstwo, bo nie są zadowolone z bycia osobą swojej płci biologicznej.


Takich każdego roku na pewno jest więcej niż możemy sobie wyobrazić. Ale kto pomyśli aby się za to wziąć i rozgłośnić?
_________________
 
 
DeadSally
[Usunięty]

Wysłany: 2017-01-12, 20:41   

kicur, szkoda że nie piszą te osoby co popełniły samobójstwo...
 
 
Maja
użytkownik
k/m


Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 32
Posty: 807
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-01-12, 20:58   

kicur napisał/a:
szkoda, że nie piszą o osobach, które chciałyby przejść korektę płci i popełniają normalne samobójstwo, bo nie są zadowolone z bycia osobą swojej płci biologicznej.

Albo wpadły w nałogi, bo nie potrafiły sobie inaczej poradzić z życiem w niewłaściwym ciele.
 
 
sara91
użytkownik

Tożsamość płciowa: nb
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 6
Posty: 105
Wysłany: 2017-01-12, 22:18   

ElżbietaFromage napisał/a:
Katja napisał/a:
raczej to faktycznie nie ma znaczenia, jedynie co to mogło by u nie wywołać fetysz jakiś, ale chyba nie chęć korekcji płci.

http://natemat.pl/76889,B...cji-zmiany-plci


nie był zadowolony bo zrobił to pod presją otoczenia :) skoro rodzina była nim rozczarowana i chciał w ten sposób zdobyć ich akceptację to logicznym jest że robienie czegokolwiek wbrew sobie może mieć później opłakane skutki :) dlatego uważam że każda decyzja o zmianie płci powinna być podjęta tylko i wyłącznie wtedy kiedy wynika to z naszej osobistej potrzeby, nie motywowanej naciskiem innych osób, bo takie uszczęśliwianie siebie i innych na siłę do niczego dobrego nie prowadzi :)
 
 
kicur
moderator
GeekofJurisprudence


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 478
Posty: 3629
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-01-12, 22:35   

Ale jest takie badanie, że TS po tranzycji popełniają samobójstwa z porównywalną częstością, co ogólna populacja :)
_________________
Każdy królem może być,
Każdy własnym królem jest.


 
 
 
kicur
moderator
GeekofJurisprudence


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 478
Posty: 3629
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-01-12, 23:03   

To to badanie, z tytułu wynika, że badano osoby po SRS:
https://biblio.ugent.be/publication/4377939

Choć tak sobie myślę, że to może zależeć. Różni TS potrzebują różnych zmian, niektóre osoby tylko po HRT są całkiem zadowolone.
_________________
Każdy królem może być,
Każdy własnym królem jest.


 
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2017-01-13, 01:14   

Ania96 napisał/a:

Sama na niebieskim kiedyś czytałam wpis M/Ki, która opowiadała historię gdy leżała w szpitalu w oczekiwaniu zrobienia SRS. Podobno inna dziewczyna po zmianie narządów podcięła sobie żyły gdzieś w łazience czy jakoś tak.

Tak bywa jeśli wszystko chce się "na szybko", a takie rzeczy wymagają naprawdę dużego namysłu bo potem nie ma odwrotu.

A ja wcale nie uważam, że tacy ludzie robią to bo zdają sobie sprawę, że błędną decyzję podjęli - np. w przypadku tego Belga mogła być faktycznie pod presją, a może po prostu facet nie mógł zaakceptować, że nie może zrobić nic więcej by jeszcze poprawić swój wygląd - no cóż, to nie jest super alternatywa dla faceta: mieć pochwę, mieć 2cm penisa, mieć kawałek skóry uformowany w penisa. Można to zaakceptować (jak wszystko), ale można też nie zaakceptować. Dlatego przywoływanie takich historii nigdy nie jest dla mnie argumentem że niby ci ludzie żałowali swoich decyzji. Sam nawet na długo po SRS też miewałem czasami myśli, że wolałbym jednak nie istnieć i nie ma to nic wspólnego z żałowaniem. Po prostu jesteśmy w takiej sytuacji, której niektórzy z nas nie zaakceptują nigdy - ani przed korektą ani po. I nie różnimy się tym raczej od innych ludzi - oni też popełniają z różnych przyczyn samobójstwa, jedni popełniają, inni w takiej samej sytuacji nie, bo ludzie są różni.

motylek napisał/a:

Czasami myślę, że lepiej by było jak nic by nie pisali. Bo wychodzą kwiatki typu:

"Procent samobójstw trans kobiet po SRS jest znacznie wyższy od cis kobiet"...

No dokładnie...
_________________
 
 
ElżbietaFromage
moderator
Ośmiornica z Wenus


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 186
Posty: 2533
Skąd: Nie-biegun
Wysłany: 2017-01-13, 08:37   

Sama się zastanawiam, czy czasem 50% osób TS w rzeczywistości nie ma wyuczonego wtórnie transseksualizmu.
_________________
Izolacja, izolacja, kroplówka, cukierki…
 
 
Rockman
użytkownik


Tożsamość płciowa: m
Punktów: 62
Posty: 454
Wysłany: 2017-01-13, 11:53   

Gdzie w tym wszystkim dysforia? Czy coś przeoczyłem?
 
 
sara91
użytkownik

Tożsamość płciowa: nb
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 6
Posty: 105
Wysłany: 2017-01-13, 15:38   

ElżbietaFromage napisał/a:
Sama się zastanawiam, czy czasem 50% osób TS w rzeczywistości nie ma wyuczonego wtórnie transseksualizmu.


to tego można się wyuczyć? :) myślałam że tak jest tylko z transwestytyzmem, ale transseksualizm to raczej sprawa genów :)
 
 
ElżbietaFromage
moderator
Ośmiornica z Wenus


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 186
Posty: 2533
Skąd: Nie-biegun
Wysłany: 2017-01-13, 16:19   

sara91 napisał/a:
to tego można się wyuczyć? myślałam że tak jest tylko z transwestytyzmem, ale transseksualizm to raczej sprawa genów

Genów powiadasz? A jaki gen za to odpowiada?
_________________
Izolacja, izolacja, kroplówka, cukierki…
 
 
sara91
użytkownik

Tożsamość płciowa: nb
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 6
Posty: 105
Wysłany: 2017-01-13, 17:13   

ElżbietaFromage napisał/a:
sara91 napisał/a:
to tego można się wyuczyć? myślałam że tak jest tylko z transwestytyzmem, ale transseksualizm to raczej sprawa genów

Genów powiadasz? A jaki gen za to odpowiada?


nie wiem jaki, ale jaka może być inna przyczyna transseksualizmu u osoby która nie przeżyła nigdy żadnej traumy, była normalnie wychowywana, obracała się wśród osób które nie miały tego typu problemów, a mimo to czuje niechęć do swojej płci? :)
 
 
Armand
użytkownik
ImperialistycznyKnur


Preferowany zaimek: on
Punktów: 775
Posty: 5163
Skąd: Katowice/Katzendorf
Wysłany: 2017-01-13, 22:30   

sara91 napisał/a:

to tego można się wyuczyć? :) myślałam że tak jest tylko z transwestytyzmem, ale transseksualizm to raczej sprawa genów :)


Hmm.. na dobrą sprawę co to za różnica, jaka jest przyczyna, jeśli tak czy inaczej nic się nie da z tym zrobić, oprócz korekty.
Dajmy na to, że ktoś jest osobą ts, ponieważ spotkały go takie, a nie inne doświadczenia. Mogą nie być nawet traumatyczne, po prostu życie kogoś tak ukształtowało. To nie jest tak, że można to wszystko wymazać, np. za pomocą terapii i zapisać co innego. Terapie nie na tym polegają. Jeśli już to na tym, by poznać swoje potrzeby i nauczyć się z nimi radzić. A jak to zostanie rozwiązane to już jest kwestia indywidualna.

Ale rozumiem, że w interesie osób ts jest udowodnić, że to zagadnienie genetyczne. Kwestia prymatu ciała nad duchem w naszej kulturze.
_________________
"Jeśli chcesz mieć coś, czego nie miałeś, musisz zacząć robić coś, czego nie robiłeś."
 
 
Alone_usunięty
[Usunięty]

Wysłany: 2017-01-13, 23:10   

sara91 napisał/a:
ElżbietaFromage napisał/a:
Sama się zastanawiam, czy czasem 50% osób TS w rzeczywistości nie ma wyuczonego wtórnie transseksualizmu.


to tego można się wyuczyć? :) myślałam że tak jest tylko z transwestytyzmem, ale transseksualizm to raczej sprawa genów :)


Hm... transwestytyzm wyuczony? Sam transwestytyzm jest jakoś dziwnie "wrodzony" i to inny "poziom" akceptacji swojego ja niż transseksualizm. Można by się tylko zastanawiać czy w transseksualizmie są różne poziomy dysforii płci. I czy przez to część transseksualistów zachowaniem przypomina transwestytów. (?)
 
 
kicur
moderator
GeekofJurisprudence


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 478
Posty: 3629
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-01-13, 23:16   

Badania naukowe wskazują, że raczej TS jest spowodowany wpływem czynników dziedzicznych ewentualnie działaniem hormonów we wczesnym życiu płodowym. Historia mojego życia raczej też by popierała tę wersję, a nie jakąś traumę.

Jednak osobiście raczej bym popierał podawanie innych argumentów, czemu ktoś decyduje się na tranzycję - opowiadanie o myślach samobójczych itd. jako uzasadnienie to jednak duża ingerencja w prywatność i to upokarzające. I tak dużo cisów uznaje zupełnie wystarczające "jeśli jako mężczyzna będzie pan bardzo szczęśliwy, to w porządku".
_________________
Każdy królem może być,
Każdy własnym królem jest.


 
 
 
Alone_usunięty
[Usunięty]

Wysłany: 2017-01-13, 23:30   

kicur napisał/a:
Badania naukowe wskazują, że raczej TS jest spowodowany wpływem czynników dziedzicznych ewentualnie działaniem hormonów we wczesnym życiu płodowym. Historia mojego życia raczej też by popierała tę wersję, a nie jakąś traumę.

Jednak osobiście raczej bym popierał podawanie innych argumentów, czemu ktoś decyduje się na tranzycję - opowiadanie o myślach samobójczych itd. jako uzasadnienie to jednak duża ingerencja w prywatność i to upokarzające. I tak dużo cisów uznaje zupełnie wystarczające "jeśli jako mężczyzna będzie pan bardzo szczęśliwy, to w porządku".


Więc jak wytłumaczysz przebieranie się TV gdy ma 5-6 lat? Może powód tv jest podobny do ts?

Co do drugiej części Twojej wypowiedzi... z wypowiedzi większości ts wynika że główną rolę gra dysforia. Sama tranzycja jednak bywa okupiona lękiem przed brakiem akceptacji społecznej, znalezieniem pracy, partnera, odnalezieniu się w nowej roli społecznej i wpisuje się w Piramidę Maslowa oraz cebulową teorię szczęścia Czapińskiego...chyba...;) Więc argument: "jeśli jako mężczyzna będzie pan bardzo szczęśliwy, to w porządku" można uznać za wystarczający.
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2017-01-14, 05:28   

sara91 napisał/a:
ElżbietaFromage napisał/a:
sara91 napisał/a:
to tego można się wyuczyć? myślałam że tak jest tylko z transwestytyzmem, ale transseksualizm to raczej sprawa genów

Genów powiadasz? A jaki gen za to odpowiada?


nie wiem jaki, ale jaka może być inna przyczyna transseksualizmu u osoby która nie przeżyła nigdy żadnej traumy, była normalnie wychowywana, obracała się wśród osób które nie miały tego typu problemów, a mimo to czuje niechęć do swojej płci? :)

Nierównowaga hormonalna u matki/płodu w czasie ciąży (na przykład).
Ale też uważam, że przyczyna nie jest aż tak ważna. Ale jest to ciekawe zagadnienie.

Alone napisał/a:
Może powód tv jest podobny do ts?

Oczywiście może tak być.
_________________
 
 
sara91
użytkownik

Tożsamość płciowa: nb
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 6
Posty: 105
Wysłany: 2017-01-14, 22:40   

to ja bez otwierania nowego wątku chciałabym zapytać osoby po zmianie płci o jedną rzecz - czy ktoś z Was orientuje się jaki wpływ mają przy zmianie płci zmiany demielinizacyjne w ośrodkowym układzie nerwowym? czy ma to jakiś wpływ na decyzję lekarza o podjęciu leczenia hormonalnego? :)
 
 
kicur
moderator
GeekofJurisprudence


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 478
Posty: 3629
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-01-14, 23:25   

Nie orientuje się. Lekarz prowadzący będzie mógł chcieć papierek od Twojego neurologa (czy innego specjalisty, który Cię leczy), że możesz zacząć HRT, gdyż nie stanowi to zagrożenia dla Twojego zdrowia.
_________________
Każdy królem może być,
Każdy własnym królem jest.


 
 
 
inka
moderator
to hell and back

Preferowany zaimek: ona
Punktów: 196
Posty: 1335
Skąd: Wars&Sawa
Wysłany: 2017-01-14, 23:29   

Po pierwsze, płci się nie zmienia, robi się natomiast korektę drugorzędnych cech płciowych.

Po drugie, tranzycja jest sama w sobie cierpieniem aczkolwiek koniecznym dla TS, a więc argument że "Jak będzie pan panie szczęśliwy z tego" jest absurdem i wyłącznie jest tak formułowany przez niekumatych Cisów. Korekta to nie szczęście ale mus, i jedynie pozwala na przywrócenie wyglądu ciała do tożsamości płciowej i przywrócenie uczucia integralności.
_________________
religia jest dla tych, którzy boją się piekła, duchowość dla tych, którzy już tam byli...
 
 
ElżbietaFromage
moderator
Ośmiornica z Wenus


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 186
Posty: 2533
Skąd: Nie-biegun
Wysłany: 2017-01-15, 09:22   

sara91 napisał/a:
to ja bez otwierania nowego wątku chciałabym zapytać osoby po zmianie płci o jedną rzecz - czy ktoś z Was orientuje się jaki wpływ mają przy zmianie płci zmiany demielinizacyjne w ośrodkowym układzie nerwowym? czy ma to jakiś wpływ na decyzję lekarza o podjęciu leczenia hormonalnego? :)

Masz SM?
_________________
Izolacja, izolacja, kroplówka, cukierki…
 
 
Katja
użytkownik

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 56
Posty: 595
Wysłany: 2017-01-15, 15:27   

chyba wczoraj przeczytałam jakiś blog TS która robiła pełne ffs u dr. Lee, ponoć uznawanego za najlepszego na świecie w tej dziedzinie. I dziewczyna była załamana, ale nie operacją, ale zmianami jakie zaszły, w lustrze widziała kompletnie inną osobę i to nie mogło jej dać spokoju.

Alone napisał/a:
Więc jak wytłumaczysz przebieranie się TV gdy ma 5-6 lat? Może powód tv jest podobny do ts?


według mnie 5-6 lat to trochę za wcześniej na to by określać czy ktoś jest ts czy nie, czytałam wiele historii że chłopcy w tym wieku przebierali się, bawili lalkami, a wyrośli na facetów bez żadnych głupie stwierdzenie (odchyłów). Ja myślę że to czy ktoś jest ts, czy nie tworzy się w życiu płodowym, a późniejsze działania po urodzeniu nie mają żadnego znaczenia. Bo są też historie że ktoś zwala na to że był molestowany, albo jakieś inne przykre zdarzenia.

Co do wieku określania nieprawidłowości w płci chyba najczęściej zaczyna się od 10 roku życia, co niestety wiąże się z tym że rozwój cech płciowych już się zaczął.
 
 
sara91
użytkownik

Tożsamość płciowa: nb
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 6
Posty: 105
Wysłany: 2017-01-15, 17:16   

ElżbietaFromage napisał/a:
sara91 napisał/a:
to ja bez otwierania nowego wątku chciałabym zapytać osoby po zmianie płci o jedną rzecz - czy ktoś z Was orientuje się jaki wpływ mają przy zmianie płci zmiany demielinizacyjne w ośrodkowym układzie nerwowym? czy ma to jakiś wpływ na decyzję lekarza o podjęciu leczenia hormonalnego? :)

Masz SM?


nie, nie mam stwierdzonego SM, a jedynie rozsiane zmiany demielinizacyjne ośrodkowego układu nerwowego :) jest to bardzo łatwe do wyleczenia (jak i samo SM), ale jestem ciekawa jak na to zapatrują się lekarze jeśli przychodzi do leczenia hormonalnego ;)
 
 
ElżbietaFromage
moderator
Ośmiornica z Wenus


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 186
Posty: 2533
Skąd: Nie-biegun
Wysłany: 2017-01-15, 17:20   

sara91 napisał/a:
jest to bardzo łatwe do wyleczenia (jak i samo SM)

A świstak siedzi i zawije w te sreberka...
_________________
Izolacja, izolacja, kroplówka, cukierki…
 
 
sara91
użytkownik

Tożsamość płciowa: nb
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 6
Posty: 105
Wysłany: 2017-01-15, 17:52   

ElżbietaFromage napisał/a:
sara91 napisał/a:
jest to bardzo łatwe do wyleczenia (jak i samo SM)

A świstak siedzi i zawije w te sreberka...


SM wynika z niedoboru witaminy B12 :) witamina ta w połączeniu z kwasami Omega-3, choliną, urydyną, litem, żelazem, betainą, wapniem oraz witaminą K2MK4 regeneruje mielinę i zwiększa objętość istoty szarej :) z tego wszystkiego najlepiej działa witamina B12 w połączeniu z litem, a sam lit to jest jedyny działający obecnie lek na SM ;) znany jest przypadek kobiety która po półrocznej suplementacji tymi witaminami przesiadła się z wózka inwalidzkiego na rower, a więc nie ma choroby której nie da się nie wyleczyć - trzeba tylko przestać słuchać lekarzy i poszukać rozwiązania samemu :)

to tak dla informacji jakby ktoś miał podobny problem :)
 
 
Armand
użytkownik
ImperialistycznyKnur


Preferowany zaimek: on
Punktów: 775
Posty: 5163
Skąd: Katowice/Katzendorf
Wysłany: 2017-01-15, 18:07   

sara91, zaraz Ci powiedzą, że to gusła i czary, no bo jak lekarze mówią, że ni ma lekarstwa, to NI MA.
_________________
"Jeśli chcesz mieć coś, czego nie miałeś, musisz zacząć robić coś, czego nie robiłeś."
 
 
kicur
moderator
GeekofJurisprudence


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 478
Posty: 3629
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-01-15, 18:12   

Nje. Mówimy, że chcemy potwierdzenia, że ww. witaminy i minerały regenerują mielinę u znaczącego odsetka pacjentów, nie u jednej osoby :mrgreen:
_________________
Każdy królem może być,
Każdy własnym królem jest.


 
 
 
Dalialama
użytkownik


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 144
Posty: 578
Skąd: Kraków
Wysłany: 2017-01-15, 18:16   

sara91 opublikuj gdzieś swoje odkrycia a nuż nobla dostaniesz...
_________________
 
 
Armand
użytkownik
ImperialistycznyKnur


Preferowany zaimek: on
Punktów: 775
Posty: 5163
Skąd: Katowice/Katzendorf
Wysłany: 2017-01-15, 18:17   

Ale są badania nad witaminami przeca. Amerykańskie, japońskie. W normalnych laboratoriach. Tylko się je ignoruje z pewnych względów.
Ale się offtop zrobił. Sam się zrobił x:
_________________
"Jeśli chcesz mieć coś, czego nie miałeś, musisz zacząć robić coś, czego nie robiłeś."
 
 
kicur
moderator
GeekofJurisprudence


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 478
Posty: 3629
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-01-15, 18:30   

X: Tak czy owak, życzę sara91 wyleczenia pod wpływem tych witamin, nawet jeśli ich skuteczność wydaje mi się wątpliwa.
_________________
Każdy królem może być,
Każdy własnym królem jest.


 
 
 
sara91
użytkownik

Tożsamość płciowa: nb
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 6
Posty: 105
Wysłany: 2017-01-15, 18:31   

1: http://www.vismaya-maitre...czalne_cz7.html
2: http://www.akademiawitaln...rick-r-klenner/

żeby być zdrowym trzeba działać zgodnie z naturą :) oczywistym jest że ukrywa się to przed ludźmi, bo dla koncernów farmaceutycznych byłby to koniec zysków, a im przecież nie chodzi o to by ludzi wyleczyć, tylko żeby ich cały czas leczyć - chodzi o pieniądze a nie o Wasze dobre zdrowie ;)
 
 
kicur
moderator
GeekofJurisprudence


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 478
Posty: 3629
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-01-15, 18:34   

sara91, zgodnie z naturą to wykształciła się u mnie psychika faceta, zamiast dziewczyny, a poza tym w mojej głowie wyrósł 12-milimetrowy oponiak ^^ dziękuję za taką naturę.
_________________
Każdy królem może być,
Każdy własnym królem jest.


 
 
 
sara91
użytkownik

Tożsamość płciowa: nb
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 6
Posty: 105
Wysłany: 2017-01-15, 18:38   

kicur napisał/a:
sara91, zgodnie z naturą to wykształciła się u mnie psychika faceta, zamiast dziewczyny, a poza tym w mojej głowie wyrósł 12-milimetrowy oponiak ^^ dziękuję za taką naturę.


bo natura bywa czasami przekorna, ale nie zawsze jest to dla nas złe :)

polecam jeść 7-10 pestek moreli dziennie - oponiak po kilku, góra kilkunastu tygodniach powinien zniknąć ;)

zdrowia życzę :)
 
 
Dalialama
użytkownik


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 144
Posty: 578
Skąd: Kraków
Wysłany: 2017-01-15, 18:50   

Trollujesz? Prawda?
_________________
 
 
kicur
moderator
GeekofJurisprudence


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 478
Posty: 3629
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-01-15, 18:50   

Poprzestanę na batoniku z marcepanem ^^

Atopowe zapalenie skóry ze stanu zaostrzenia do stanu remisji wyleczyli u mnie lekarze ze Szpitala św. Łazarza w Warszawie, głównie maścią z takrolimusem ^^
_________________
Każdy królem może być,
Każdy własnym królem jest.


 
 
 
Dalialama
użytkownik


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 144
Posty: 578
Skąd: Kraków
Wysłany: 2017-01-15, 19:01   

Przyznaj się kicur po prostu Cię nie karmili w szpiatlu tzw. dieta eliminacyjna i stąd ta remisja :-p
_________________
 
 
sara91
użytkownik

Tożsamość płciowa: nb
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 6
Posty: 105
Wysłany: 2017-01-15, 19:03   

Dorota Lan napisał/a:
sara91 napisał/a:
trzeba tylko przestać słuchać lekarzy i poszukać rozwiązania samemu


więc po co pytasz ludzi czy jakiś lekarz może ci z tego powodu nie przepisać hormonów i lub czy może to mieć wpływ na rozwój choroby?

zapytaj neurologa, endokrynologa i pewnie jeszcze innych lekarzy — sorry ale medycyna i tym bardziej nauka to nie są dziedziny sprzed dwustu lat gdzie jedna osoba mogła się łudzić, że wszystko ogarnie. Medycyna, nauka jest rozbita na tyle specjalizacji i pod specjalizacji, że w przypadkach granicznych jak twój wymaga udziału kilku specjalistów.

są jakieś publikacje na temat witaminy K ale przypominają newsy naukowe opisane w PHD Comics http://www.phdcomics.com/...hp?comicid=1174


bo lekarze często myślą że pacjent nic nie wie, a jak pokaże że wie, to lubią się na nim zemścić bo odbiera im zyski ;) dlatego jestem ciekawa jak to jest w przypadku terapii hormonalnej :)

Dorota Lan napisał/a:
witamina B17? serio? trolujesz?


nie :) pestkami moreli wyleczyłam ciotce guza mózgu, którego nie chciała operować, bo istniało zagrożenie dla jej życia :) dziś jest już w pełni zdrowa :)
 
 
DeadSally
[Usunięty]

Wysłany: 2017-01-15, 19:10   

i co? coś jeszcze? koncerny ukrywajo lekarstwo na raka? a armand z sarą znajo prawdę?
 
 
ElżbietaFromage
moderator
Ośmiornica z Wenus


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 186
Posty: 2533
Skąd: Nie-biegun
Wysłany: 2017-01-15, 19:14   

sara91 napisał/a:
SM wynika z niedoboru witaminy B12 witamina ta w połączeniu z kwasami Omega-3, choliną, urydyną, litem, żelazem, betainą, wapniem oraz witaminą K2MK4 regeneruje mielinę i zwiększa objętość istoty szarej

Hahahahaahaaa haahaaahaaa... Wybacz, przekażę to swojemu teściowi (od 20 lat jako profesor neurologii szuka lekarstwa na tę chorobę), z przyjemnością się razem pośmiejemy.
_________________
Izolacja, izolacja, kroplówka, cukierki…
Ostatnio zmieniony przez ElżbietaFromage 2017-01-15, 19:16, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
MoonSpell
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 26
Posty: 328
Wysłany: 2017-01-15, 19:15   

Podobno transseksualizm można wyleczyć lizaniem masła. Dr Zięba mówił, że działa XD
 
 
DeadSally
[Usunięty]

Wysłany: 2017-01-15, 19:15   

ElżbietaFromage, ale twój teść może być w spisku.
 
 
ElżbietaFromage
moderator
Ośmiornica z Wenus


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 186
Posty: 2533
Skąd: Nie-biegun
Wysłany: 2017-01-15, 19:17   

DeadSally napisał/a:
ElżbietaFromage, ale twój teść może być w spisku.

Tak, poświęcił swoje zdrowie, po to aby spisek trwał dalej - co za poświęcenie!
_________________
Izolacja, izolacja, kroplówka, cukierki…
 
 
MoonSpell
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 26
Posty: 328
Wysłany: 2017-01-15, 19:18   

DeadSally, A co jeżeli to Sara jest w spisku a lekarze mają rację?! NIEMOŻLIWE :-o
 
 
ElżbietaFromage
moderator
Ośmiornica z Wenus


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 186
Posty: 2533
Skąd: Nie-biegun
Wysłany: 2017-01-15, 19:18   

Dorota Lan napisał/a:
jakbyś nie zauważyła to będziesz im płacić do końca życia za hormony
chyba, że zamierzasz jakoś obrobić mocz ciężarnych klaczy — bo z niego kiedyś pozyskiwano estrogeny nim nauczono się je tanio syntetyzować

Myślę, że lepiej jeść czosnek i popijać meliską.
_________________
Izolacja, izolacja, kroplówka, cukierki…
 
 
Armand
użytkownik
ImperialistycznyKnur


Preferowany zaimek: on
Punktów: 775
Posty: 5163
Skąd: Katowice/Katzendorf
Wysłany: 2017-01-15, 19:19   

DeadSally napisał/a:

i co? coś jeszcze? koncerny ukrywajo lekarstwo na raka? a armand z sarą znajo prawdę?


Co złego jest w szukaniu wiedzy w różnych źródłach? DeadSally zaskakujesz mnie. Taka z Ciebie wojująca socjalistka, ale nie masz nic przeciwko temu, by firmy farmaceutyczne narażały zdrowie i życie wielu ludzi dla kasy.

Większość chorób bierze się z tego, że ludzie fatalnie obchodzą się z własnym organizmem. Wystarczy patrzeć co się do kałduna ładuje i organizm sam sobie radzi i wraca do równowagi. To jest zwykły mechanizm, który był przez ludzi wykorzystywany do leczenia od wieków. Nagle się zdezaktualizował? Ludzie zaczęli działać na zupełnie innych zasadach? Serio?
Nie trzeba być lekarzem, żeby wiedzieć jak się obchodzić z własnym ciałem. Ludzie to robią i żyją w zdrowiu długie lata. Doprawdy, Wasza wiara we własną bezradność mnie zaskakuje, a to ja siedzę cały weekend w łóżku z deprechą...
_________________
"Jeśli chcesz mieć coś, czego nie miałeś, musisz zacząć robić coś, czego nie robiłeś."
 
 
Karatajew
użytkownik
\__________/


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 158
Posty: 973
Skąd: z brzucha mamy
Wysłany: 2017-01-15, 19:20   

sara91, ja jem 2 pestki moreli dziennie. W ogóle dzięki za przypomnienie, bo mi się skończą niedługo i muszę dokupić :mrgreen:
No, i ponoć wszyscy mamy znaczne niedobory D3, jak się uzupełni to też "cuda działa" ;-)
_________________
 
 
ElżbietaFromage
moderator
Ośmiornica z Wenus


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 186
Posty: 2533
Skąd: Nie-biegun
Wysłany: 2017-01-15, 19:21   

Armand napisał/a:
Co złego jest w szukaniu wiedzy w różnych źródłach? DeadSally zaskakujesz mnie. Taka z Ciebie wojująca socjalistka, ale nie masz nic przeciwko temu, by firmy farmaceutyczne narażały zdrowie i życie wielu ludzi dla kasy.

Szukać w różnych źródłach można. Głoszenie jednak, że SM to lekka i uleczalna choroba, na którą pomogą witaminki, to nie szukanie, to szkodzenie, szkodzenie tak cholerne jak głoszone tezy przez ruchy pro-epidemiologiczne.
_________________
Izolacja, izolacja, kroplówka, cukierki…
 
 
DeadSally
[Usunięty]

Wysłany: 2017-01-15, 19:26   

Armand napisał/a:
ale nie masz nic przeciwko temu, by firmy farmaceutyczne narażały zdrowie i życie wielu ludzi dla kasy.
tak. a jak uważam że strzelanie do ludzi o ciemniejszym odcieniu skóry to przesada oznacza że jestem "nigger lover". gratuluję.
 
 
Armand
użytkownik
ImperialistycznyKnur


Preferowany zaimek: on
Punktów: 775
Posty: 5163
Skąd: Katowice/Katzendorf
Wysłany: 2017-01-15, 19:28   

Każda choroba jest spowodowana brakiem równowagi w organizmie lub niedoborem, który upośledza układ odpornościowy odpowiedzialny za obronę organizmu przed zagrożeniem zewnętrznym, jak i wewnętrznym - np. komórkami, które źle się zreplikowały (nowotwór). To, że świat nauki jeszcze nie zna wszystkich mechanizmów w ludzkim ciele nie oznacza, że nie ma ratunku dla osób z chorobami obecnie nazywanymi "nieuleczalnymi".
_________________
"Jeśli chcesz mieć coś, czego nie miałeś, musisz zacząć robić coś, czego nie robiłeś."
 
 
MoonSpell
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 26
Posty: 328
Wysłany: 2017-01-15, 19:33   

Karatajew napisał/a:
No, i ponoć wszyscy mamy znaczne niedobory D3, jak się uzupełni to też "cuda działa"
Biorę w pastylkach :-p
 
 
DeadSally
[Usunięty]

Wysłany: 2017-01-15, 19:35   

antyszczepionkowiec ma zapaść i stan śmierci klinicznej. podczas gdy lekarze go reanimują, on widzi boga. więc pyta go:
- czy to prawda że szczepionki powodują autyzm?
- nie.
i w tym momencie zostaje przywrócony do życia. po czym biegnie na spotkanie swojej grupy antyszczepionkowej żeby ich o tym poinformować na której mówi:
- słuchajcie, spisek sięga wyżej niż nam się wydawało.
 
 
Armand
użytkownik
ImperialistycznyKnur


Preferowany zaimek: on
Punktów: 775
Posty: 5163
Skąd: Katowice/Katzendorf
Wysłany: 2017-01-15, 19:36   

Dorota Lan, wyszukam sobie. Ale napisz mi w skrócie jakie są wnioski Mukherjee, bo w necie tylko jest napisane, że opisał historię.
_________________
"Jeśli chcesz mieć coś, czego nie miałeś, musisz zacząć robić coś, czego nie robiłeś."
 
 
Katja
użytkownik

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 56
Posty: 595
Wysłany: 2017-01-15, 19:54   

ale fajna kłótnia. Dodam coś od siebie, ponoć gość wyleczył hiv jedzeniem samych owoców, mozna? Można!

Ale coś w tym jest, ludzie mało dbają o siebie, diety mają niezbilansowane. Oglądałam filmik gdzie były pokazywane 3 pokolenia Chińczyków co przenieśli się do USA, 1 pokolenie, było tak samo zdrowe, nie ulegało chorobą cywilizacyjnym, 2 pokolenie zaczęło mieć lekką nadwagę i długość życia się skracała, a 3 pokolenie to już tragedia.
 
 
sara91
użytkownik

Tożsamość płciowa: nb
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 6
Posty: 105
Wysłany: 2017-01-15, 19:57   

widzę że trafiłam chyba na forum lekarzy głównego nurtu, którym w niesmak medycyna naturalna i to że ludzie mogą leczyć się sami, bez żadnej chemii :)

nie ma chorób nieuleczalnych, natura dała człowiekowi wszystko co jest potrzebne by być w pełni zdrowym :) a jak ktoś jest zwolennikiem leczenia się różnej maści specyfikami to polecam poczytać ostatnie statystyki dotyczące np. "skuteczności" chemioterapii - https://wolnemedia.net/chemioterapia-zabija-50-pacjentow-w-30-dni/ ;)
 
 
Armand
użytkownik
ImperialistycznyKnur


Preferowany zaimek: on
Punktów: 775
Posty: 5163
Skąd: Katowice/Katzendorf
Wysłany: 2017-01-15, 19:59   

motylek, czyli uważasz, że nie ma znaczenia jak traktujemy swoje ciało, co spożywamy, jaką ilość toksyn przyjmujemy z zewnątrz i akumulujemy z procesów metabolicznych, ile śpimy, jak często uprawiamy sport i się relaksujemy?
_________________
"Jeśli chcesz mieć coś, czego nie miałeś, musisz zacząć robić coś, czego nie robiłeś."
Ostatnio zmieniony przez Armand 2017-01-15, 19:59, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
DeadSally
[Usunięty]

Wysłany: 2017-01-15, 19:59   

wolne media są programem ego w tobie i iluzją
 
 
sara91
użytkownik

Tożsamość płciowa: nb
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 6
Posty: 105
Wysłany: 2017-01-15, 19:59   

Dorota Lan napisał/a:
sara91 napisał/a:
o lekarze często myślą że pacjent nic nie wie, a jak pokaże że wie, to lubią się na nim zemścić bo odbiera im zyski dlatego jestem ciekawa jak to jest w przypadku terapii hormonalnej


jakbyś nie zauważyła to będziesz im płacić do końca życia za hormony
chyba, że zamierzasz jakoś obrobić mocz ciężarnych klaczy — bo z niego kiedyś pozyskiwano estrogeny nim nauczono się je tanio syntetyzować


wiem i trochę ubolewam nad tym że w tym przypadku będę musiała troszkę się truć, ale regularnie oczyszczam organizm z toksyn więc terapia mi w żaden sposób nie zaszkodzi :)
 
 
Dalialama
użytkownik


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 144
Posty: 578
Skąd: Kraków
Wysłany: 2017-01-15, 20:00   

Cytat:
ale fajna kłótnia.

Tak to jest gdy ciemnogród zostanie oblany krynicą wiedzy...
 
 
DeadSally
[Usunięty]

Wysłany: 2017-01-15, 20:00   

sara91, na crossdressingu był kiedyś temat o homeopatycznym hrt. może spróbuj?
 
 
MoonSpell
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 26
Posty: 328
Wysłany: 2017-01-15, 20:01   

sara91, Wolnemedia? Bądźmy poważni XDDDD
 
 
Dalialama
użytkownik


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 144
Posty: 578
Skąd: Kraków
Wysłany: 2017-01-15, 20:02   

DeadSally na transpomocy też były wątki o fitoestrogenach.
http://transpomoc.pl/view...fitoestrogenami
 
 
Armand
użytkownik
ImperialistycznyKnur


Preferowany zaimek: on
Punktów: 775
Posty: 5163
Skąd: Katowice/Katzendorf
Wysłany: 2017-01-15, 20:02   

Dorota Lan napisał/a:

W skrócie? No nie da się — niech to jest wniosek jak bardzo ten temat jest rozległy i złożony.


No zapewne, ale chyba ma jakąś konkluzję co do tego czym w ogóle jest nowotwór?

DeadSally, a może byś poszła trollować na transprzyjazn?
_________________
"Jeśli chcesz mieć coś, czego nie miałeś, musisz zacząć robić coś, czego nie robiłeś."
 
 
DeadSally
[Usunięty]

Wysłany: 2017-01-15, 20:04   

Armand, nie
 
 
MoonSpell
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 26
Posty: 328
Wysłany: 2017-01-15, 20:04   

Armand, Problem jest taki, że dla DeadSally to ty trollujesz :-p
 
 
Armand
użytkownik
ImperialistycznyKnur


Preferowany zaimek: on
Punktów: 775
Posty: 5163
Skąd: Katowice/Katzendorf
Wysłany: 2017-01-15, 20:05   

MoonSpell, problem DeadSally jest taki, że dla niej to prawie każdy trolluje.
_________________
"Jeśli chcesz mieć coś, czego nie miałeś, musisz zacząć robić coś, czego nie robiłeś."
 
 
sara91
użytkownik

Tożsamość płciowa: nb
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 6
Posty: 105
Wysłany: 2017-01-15, 20:05   

MoonSpell napisał/a:
sara91, Wolnemedia? Bądźmy poważni XDDDD


tak, nie czytam portali głównego ścieku :)
 
 
DeadSally
[Usunięty]

Wysłany: 2017-01-15, 20:07   

no, ok. jako pracowniczka nwo, niemiecka żydówka i illuminatka dopisuję sare91 do listy depopulacyjnej.
 
 
MoonSpell
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 26
Posty: 328
Wysłany: 2017-01-15, 20:09   

sara91, Rozumiem. Czyli im mniej wiarygodne źródło, tym większa jego wiarygodność w twoich oczach? Polecam Tajne Archiwum Watykańskie. Ehh, a ludzie się dziwili, że "postprawda" stała się słowem roku.
 
 
sara91
użytkownik

Tożsamość płciowa: nb
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 6
Posty: 105
Wysłany: 2017-01-15, 20:16   

tak, taki jest dzisiejszy świat że z ludzi mówiących prawdę próbuje robić się idiotów, a z ludzi głupich robi się wzory do naśladowania :) świat stanął na głowie, ale prawda i tak zawsze obroni się sama ;)
 
 
MoonSpell
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 26
Posty: 328
Wysłany: 2017-01-15, 20:19   

sara91 napisał/a:
ale prawda i tak zawsze obroni się sama
sara91, Mam nadzieję, że tak będzie :p
 
 
Jeżynka
użytkownik

Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 943
Posty: 1161
Wysłany: 2017-01-15, 20:22   

;) troll miesiąca ;) ;)
 
 
Armand
użytkownik
ImperialistycznyKnur


Preferowany zaimek: on
Punktów: 775
Posty: 5163
Skąd: Katowice/Katzendorf
Wysłany: 2017-01-15, 20:27   

Dorota Lan napisał/a:

Nie dam ci krótkiej prostej odpowiedzi —takie odpowiedzi dają prawilni i ludzie uwielbiający podkreślać jak bardzo są niezależni w myśleniu.


Nooo... ok, ale czy organizm nie ma wbudowanego systemu immunologicznego, by redukować nieprawidłowości? Komórki nowotworowe tworzą się w ciele każdego dnia, tylko organizm potrafi je uśmiercać. Nazywa się to apoptozą i jest to powszechnie znane zjawisko. Dopiero w obliczu nieprzychylnych czynników upośledzających system odpornościowy ten mechanizm zawodzi. A nieprzychylne czynniki są zwykle metaboliczne w szerokim rozumieniu tego słowa.

Nie neguję, że nowotwór jest powodowany przez szereg przyczyn, ale są to przyczyny związane z nieprawidłowym replikowaniem komórki i metabolizmem (łopatologicznie wyjaśnię, że metabolizm to nie tylko jedzenie i defekowanie).
A jak do tego naukowcy doszli i jak się to na przestrzeni wieków rozumiało i leczyło to już inna bajka. To jest mylenie skutku z przyczyną.
No i super, że koleś napisał książkę, ale dotyczyła ona historii medycyny, czy biologicznych przyczyn powstania nowotworu?
_________________
"Jeśli chcesz mieć coś, czego nie miałeś, musisz zacząć robić coś, czego nie robiłeś."
 
 
DeadSally
[Usunięty]

Wysłany: 2017-01-15, 20:28   

Jeżynka, będzie ich coraz więcej
 
 
ElżbietaFromage
moderator
Ośmiornica z Wenus


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 186
Posty: 2533
Skąd: Nie-biegun
Wysłany: 2017-01-15, 20:34   

Największym spiskiem firm farmaceutycznych są właśnie witaminy, które działają cuda. Firmom nie opłaca się szukać nowych lekarstw, bo to drogie. Lepiej ludziom mówić, że łykając witaminy będą zdrowi.
Wszystkie firmy zarabiają na tych pastylkach krocie. Biedni ludzie łykają placebo wierząc, że to im pomoże. Najsilniej w tej wierze pomaga wiara w to, że firmy farmaceutyczne zarabiają na lekach.
Właściciele tych firm śmieją się z ludzkiej głupoty. Ludziom wystarczy powiedzieć, że maść z tygrysa robi cuda. Taniej zabić tygrysa niż robić wieloletnie, kosztowne badania.

Wystarczy jeszcze wymyślić jakieś dziwne choroby - , lub magiczne efekty uboczne - bo znikają boczki - i ciemny lud wszystko kupi.
https://www.youtube.com/watch?v=ikMSgdK7IAw
_________________
Izolacja, izolacja, kroplówka, cukierki…
 
 
sara91
użytkownik

Tożsamość płciowa: nb
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 6
Posty: 105
Wysłany: 2017-01-15, 20:47   

ElżbietaFromage napisał/a:
Największym spiskiem firm farmaceutycznych są właśnie witaminy, które działają cuda. Firmom nie opłaca się szukać nowych lekarstw, bo to drogie. Lepiej ludziom mówić, że łykając witaminy będą zdrowi.
Wszystkie firmy zarabiają na tych pastylkach krocie. Biedni ludzie łykają placebo wierząc, że to im pomoże. Najsilniej w tej wierze pomaga wiara w to, że firmy farmaceutyczne zarabiają na lekach.
Właściciele tych firm śmieją się z ludzkiej głupoty. Ludziom wystarczy powiedzieć, że maść z tygrysa robi cuda. Taniej zabić tygrysa niż robić wieloletnie, kosztowne badania.

Wystarczy jeszcze wymyślić jakieś dziwne choroby - , lub magiczne efekty uboczne - bo znikają boczki - i ciemny lud wszystko kupi.
https://www.youtube.com/watch?v=ikMSgdK7IAw


tak i potem dziwnym trafem dzieją się takie rzeczy - http://www.klubinteligenc...go-ludobojstwa/ :)
 
 
MoonSpell
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 26
Posty: 328
Wysłany: 2017-01-15, 20:49   

sara91, Sara, psyyyt, taki protip: jeżeli na stronie widzisz hasła w stylu "Bóg, Honor, Ojczyzna" albo "Kontrola populacji", albo coś o żydach, masonerii i illuminati, to może to nie być źródło naukowe xD
 
 
ElżbietaFromage
moderator
Ośmiornica z Wenus


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 186
Posty: 2533
Skąd: Nie-biegun
Wysłany: 2017-01-15, 20:53   

MoonSpell napisał/a:
to może to nie być źródło naukowe xD

Przecież właśnie o to chodzi. Nauka kłamie!!! Nauka to spisek masonów i żydów.
_________________
Izolacja, izolacja, kroplówka, cukierki…
 
 
ElżbietaFromage
moderator
Ośmiornica z Wenus


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 186
Posty: 2533
Skąd: Nie-biegun
Wysłany: 2017-01-15, 21:11   

Wracając do neurodegeneracji. Wszelkie badania - spiskowców, naukowców - pokazują, że choroby neurodegeneracyjne częściej dotyczą kobiet. Kilka badań wskazało, że dość ważną rolę w tym procesie może pełnić nadmiar estrogenów i niedobór testosteronu. Głównie dotyczy to chorób związanych z zanikiem osłonek mielinowych (przeciętnie mężczyźni mają znacznie więcej istoty białej, której dużą częścią są osłonki mielinowe)
_________________
Izolacja, izolacja, kroplówka, cukierki…
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2017-01-15, 21:48   

Katja napisał/a:
ale fajna kłótnia. Dodam coś od siebie, ponoć gość wyleczył hiv jedzeniem samych owoców, mozna? Można!

A ja widziałem na jutubie taki film że HIV cośtam kłamstwo1 że niby nie ma żadnego wirusa hiv, długi film dość, ze dwie godziny, no na pewno dłużej niż godzinę i obejrzałem cały nawet! :mrgreen: i na końcu dowiedziałem się... że połowa bohaterów (lekko licząc) albo zmarła albo wróciła do klasycznego leczenia...
#rozczarowanie

DeadSally napisał/a:
no, ok. jako pracowniczka nwo, niemiecka żydówka i illuminatka dopisuję sare91 do listy depopulacyjnej.

buhehehe :mrgreen: <ok>

Armand napisał/a:

Większość chorób bierze się z tego, że ludzie fatalnie obchodzą się z własnym organizmem. Wystarczy patrzeć co się do kałduna ładuje i organizm sam sobie radzi i wraca do równowagi. To jest zwykły mechanizm, który był przez ludzi wykorzystywany do leczenia od wieków. Nagle się zdezaktualizował? Ludzie zaczęli działać na zupełnie innych zasadach? Serio?
Nie trzeba być lekarzem, żeby wiedzieć jak się obchodzić z własnym ciałem. Ludzie to robią i żyją w zdrowiu długie lata. Doprawdy, Wasza wiara we własną bezradność mnie zaskakuje, a to ja siedzę cały weekend w łóżku z deprechą...

Masz na pewno sporo racji ale to za mało. Gdyby tak wystarczyło żyć zgodnie z naturą, to ludzie żyliby teraz krócej niż kiedyś a jest dokładnie odwrotnie - i to o wiele dłużej żyją dzięki tej chemii, medycynie i "syfom", więc coś tu się nie zgadza...
_________________
 
 
Armand
użytkownik
ImperialistycznyKnur


Preferowany zaimek: on
Punktów: 775
Posty: 5163
Skąd: Katowice/Katzendorf
Wysłany: 2017-01-15, 22:02   

wendigo napisał/a:
Gdyby tak wystarczyło żyć zgodnie z naturą, to ludzie żyliby teraz krócej niż kiedyś a jest dokładnie odwrotnie - i to o wiele dłużej żyją dzięki tej chemii, medycynie i "syfom", więc coś tu się nie zgadza...


Szacuje się, że pokolenie naszych dziadków było najdłużej żyjącym pokoleniem. Teraz średnia będzie spadać z powodu chorób cywilizacyjnych i zanieczyszczenia środowiska.
_________________
"Jeśli chcesz mieć coś, czego nie miałeś, musisz zacząć robić coś, czego nie robiłeś."
 
 
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 905
Posty: 7095
Wysłany: 2017-01-15, 22:14   

sara91 napisał/a:
widzę że trafiłam chyba na forum lekarzy głównego nurtu, którym w niesmak medycyna naturalna i to że ludzie mogą leczyć się sami, bez żadnej chemii :)

Tia... mamy lekarstwa na pierdylion chorób, które przez tysiąclecia dziesiątkowały ludzkość cyklicznymi zarazami albo przynajmniej skutecznie uprzykrzały im życie, i z którymi medycyna naturalna jakoś przez tysiąclecia nie umiała sobie poradzić, ale wszelka chemia jest przecież zawsze be :p
 
 
ElżbietaFromage
moderator
Ośmiornica z Wenus


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 186
Posty: 2533
Skąd: Nie-biegun
Wysłany: 2017-01-15, 22:25   

Armand napisał/a:
Szacuje się, że pokolenie naszych dziadków było najdłużej żyjącym pokoleniem.

Czyli pokolenie, które przeżyło chyba najbardziej trujące środki w historii. Zegary, których wskazówki malowano radem, a pola spryskiwało się DDT. W szpitalach psychiatrycznych robiono lobotomie bez opamiętania - bo nie było leków uspakajających. Itd itd.
_________________
Izolacja, izolacja, kroplówka, cukierki…
 
 
Armand
użytkownik
ImperialistycznyKnur


Preferowany zaimek: on
Punktów: 775
Posty: 5163
Skąd: Katowice/Katzendorf
Wysłany: 2017-01-15, 22:27   

Tak, teraz żyjemy w najlepszych z możliwych czasów. A za niedługo hikaru i DeadSally wprowadzą komunizm. Będzie jeszcze bardziej bosko.
_________________
"Jeśli chcesz mieć coś, czego nie miałeś, musisz zacząć robić coś, czego nie robiłeś."
 
 
DeadSally
[Usunięty]

Wysłany: 2017-01-15, 22:31   

Armand, jak już odbuduję związek radziecki to na pewno
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,34 sekundy. Zapytań do SQL: 9