Ogłoszenie 
UWAGA: strona
wolne-forum-transowe.pl
NIE ma nic wspólnego z niniejszym forum


NIE należy podawać tam swoich danych logowania ze strony:
transpomoc.pl

Poprzedni temat «» Następny temat
moto marudzenie
Autor Wiadomość
Gabi
użytkownik

Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 259
Posty: 1367
Wysłany: 2017-02-22, 01:23   moto marudzenie

Stosowny wątek powstał tu:
http://transpomoc.pl/viewtopic.php?p=67665
I tutaj w sumie też. /Freja

A tak przy okazji bo nie chcę mi się tworzyć niepotrzebnie nowego wątku.
Wiosna się zbliża wielkimi krokami, a ponieważ zauważyłam, że jest na forum kilka osób poruszających się jednośladami, to mam taką małą propozycję. Oczywiście niczego nie planuję ale naszła mnie taka wolna myśl. Może by gdzieś latem jakiś mały spocik zorganizować, nie transowy ale moto, bez sukienek szpilek makijażów czy innych bzdur (no chyba, że ktoś chce lub musi :mrgreen: ) może nawet jak by się zebrało kilka osób to za przychylnością szanownego szefostwa dali by nam jakiś mały kącik, to nie musi być szafa wystarczy szufladka. na moto pogaduszki co by poważnych dyskusji forum nie zaśmiecać:-p
Ostatnio zmieniony przez Freja 2017-02-22, 21:29, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Kate
użytkownik
Avek nie mój.


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 82
Posty: 719
Skąd: Ok Wa-Wy
Wysłany: 2017-02-22, 19:51   

Freja napisał/a:
12.1996 - hełm do Virtual Reality


W sumie wczesniej był virtual boy, tylko ze to nie był hełm.


Ada75 napisał/a:
Jeśli mam być szczera to na początek do nauki lepszy byłby tani chińczyk, za 3000 można kupić prawie nowego, części tanie a jakość wykonania coraz lepsza.


Ode mnie dostałabyś bana za polecanie chińczyka :evil:
Lepszy jest stary markowy motocykl niż nowy chińczyk. Części drogie ? Zgadnij dlaczego, bo trwalsze.
Zresztą jak cała maszyna. Nawet jak lubisz grzebać przy moto to przy chińczyku Cie szlag trafi.
Żeby nie było, miałam chińczyka i często żałowałam.
 
 
Ada75
[Usunięty]

Wysłany: 2017-02-22, 20:18   

Kate napisał/a:
Ode mnie dostałabyś bana za polecanie chińczyka

Lepszy jest stary markowy motocykl niż nowy chińczyk. Części drogie ? Zgadnij dlaczego, bo trwalsze.

Zresztą jak cała maszyna. Nawet jak lubisz grzebać przy moto to przy chińczyku Cie szlag trafi.

Żeby nie było, miałam chińczyka i często żałowałam.


I co słońce robiłaś w tym chińczyku?

Ja tylko powiedziałam o początku przygody z motocyklem a widzi mi się, że jak cię baaaardzo lubię to masz oględne pojęcie o mechanice motocyklowej.

Nie lubię grzebać, naprawiam jak muszę bo umiem niestety i jestem w tym temacie strasznie wybredna. Spróbuj kiedyś zapytać o części serwisowe do motocykla japońskiego niezależnie od rocznika w serwisie zapewniam darmowy gołębi blond bo osiwiejesz od kosztów.

Chłopaki chcą jeździć więc nie proponuj hondy rebel za 5000 zł z początku lat 90 gdzie pierdoła jeśli siądzie trzymają się za kieszeń i sięgają po nie setki ale tysiące zł.

Powiesz części używane - po co jak zużyte, powiesz zamienniki - przecież produkuje je ten sam Chińczyk który wypuścił na rynek np zipp a. Jeśli mieszka na wyspie to będzie to kymco.

Miałaś chińczyka, pochwal się jakiego proszę i gdzie kupiony, żeby nikt w niego nie wdepnął.
 
 
Kate
użytkownik
Avek nie mój.


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 82
Posty: 719
Skąd: Ok Wa-Wy
Wysłany: 2017-02-22, 20:43   

DeadSally napisał/a:
to nie lcd

Zdawało mi się ze to jeden z tych pierwszych lcd.

Ada75,
Pojęcie o mechanice motocyklowej mam chyba takie jakie było mi potrzebne, owszem gażników bymł nie zsynchronizowała, ale zmiana cylindra nie powinna być dla mnie problemem. Uważam ze problem z chińczykami jest taki że zwyczajnie nie są starannie zrobione. Części tak samo, a jak już znajdziesz coś markowego to kosztuje tyle samo co do markowego motocyklu..
Części do markowych owszem są takze robione w chinach, ale jednak do japonskiego, wloskiego czy francuskiego motocyklu łatwiej znaleźć markową część. Chyba lepiej wymienić raz i mieć spokój na dłuższy czas.

Z moich własnych przygód z chińczykiem (tgb 303rs/ pegasus corona 50) mogę powiedzieć ze nie warto.
Z takich grubszych rzeczy to zmieniany był cylinder, ale sporo pierdół było które jednak w jakimś stopniu przeszkadzały czy po prostu uniemożliwiały jazdę. Normalnie był powiedziała że "no trafił mi się taki wadliwy", ale gdzie ktos znajomy nie ma chińczyka to narzeka. Owszem markowy tez sie moze popsuć, ale jednak pewniej bym się czuła mając motocykl którego producent zapłacił trochę wiecej chińczykowi na produkcji zeby ten się bardziej postarał.
Żeby nie było kupiłam pierdzika używanego, w tym samym czasie znajomy kupił rok starszego aeroxa. I naprawdę nie miał z nim problemów.

Nowy chińczyk ma dla mnie tylko jeden + (poza tym na aku) że ładnie wygląda.
Ostatnio zmieniony przez Kate 2017-02-22, 20:47, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Rockman
użytkownik


Tożsamość płciowa: m
Punktów: 62
Posty: 454
Wysłany: 2017-02-22, 20:55   

Męczyłem chińczyki 10 lat :D
Pierwszy Keeway, drugi chyba jednak tajwańczyk Kymco. Teraz okazjonalnie dorzynam bartona (czy coś rometopodobnego kto wie..) dziadka i szczerze to już trochę mocy i charakteru mi brakuje. Jak będę się przesiadać to tylko na porządną maszynę.
Ale do samej nauki jazdy również polecam chińczyki, przynajmniej nie zmiażdżą cię przy pierwszej glebie :)
 
 
Ada75
[Usunięty]

Wysłany: 2017-02-22, 21:00   

Kate, mam znajomego dobrego mechanika motocyklowego z pod Warszawy zresztą. Zgadnij czym jeździ jego Pani.

Masz rację co do chłamu jakim byliśmy karmieni jeszcze kilka lat temu, jakość składania tego przez rodzime marki pomijam bo to poprostu śmieszne jest. Ale sporo się zmienia i niestety jakość się wyrównuje a cena zostaje taka sama.

Acha wszystko co mechaniczne wyprodukowane 20 lat temu było niestety trwalsze niż obecnie.

PS synchro gaźników w takiej Vce np jest przereklamowane, najpierw często wymagają naprawy i dlatego to się ludziom wydaje a wykonalne bo dłubią śrubkami bez efektu.
 
 
Gabi
użytkownik

Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 259
Posty: 1367
Wysłany: 2017-02-23, 02:19   

Żeby was pogodzić powiem tak. Żadna z was nie ma racji co do Chińczyków. Ceny części wcale nie są tanie to znaczy zależy do czego i skąd. Przykład ? Komplet gaźników do R250 to koszt 1000 zł a dlaczego? I tu odpowiem drugiej stronie. A dlatego, że są produkowane w chińskiej fabryce będącej największym eksporterem silników motocyklowych i tu uwaga! Do Japonii. Tak tak silnik w R250 to nic innego jak CA250. Czyli silnik produkowany dla Hondy i montowany w Rebelce. Co do żywotności, znajomy przejechał na Chińczyków już 100 tys km bez problemów a jeździ po prawie całej europie. Tylko u nas jest taka dziwna tradycja, że najwięcej o chończykach mając do powiedzenia ci, którzy ich nie mają a największymi ekspertami są ci którzy ich nie widzieli. :mrgreen: co ciekawe w USA Chińczyki cieszą się świetną opinią. A co do markowych, mój znajomy. Kupił sobie ZZR600 cieszył się jak głupi a potem płakał jak dziecko bo moto zaliczyło w sezonie cztery razy serwis i nikt nie potrafił go naprawić w końcu go sprzedał i znów cieszył się jak wariat. :p
 
 
Balerinka
[Usunięty]

Wysłany: 2017-06-11, 21:00   

ja polecam piaggio NRG mc2 lub mc3 oraz yamaha aerox sama mam i polecam
 
 
kasiencja
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 53
Posty: 357
Skąd: Chorzów
Wysłany: 2017-06-12, 08:44   

Mnie ukochany zaraził Cafe racerami i długimi podróżami po świecie :)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 13