Ogłoszenie 
UWAGA: strona
wolne-forum-transowe.pl
NIE ma nic wspólnego z niniejszym forum


NIE należy podawać tam swoich danych logowania ze strony:
transpomoc.pl

Poprzedni temat «» Następny temat
Jak schudnąć będąc najgorszą osobą na świecie?
Autor Wiadomość
Armand
użytkownik
ImperialistycznyKnur


Preferowany zaimek: on
Punktów: 775
Posty: 5163
Skąd: Katowice/Katzendorf
Wysłany: 2016-08-24, 22:10   

Jeśli zaczęła się na początku przedszkola, to może była to reakcja na stres spowodowany separacją od rodziny. Lub na kiepsko przyrządzone warzywa.
Marchewka na początek jest dobra.
Jeśli będziesz w stanie się przemóc, to sałata, szczypiorek, burak i szpinak też będą dobre na start. Trawią się łatwo i prawie w całości.
Najlepiej by było, gdybyś testowała żywność. Tzn zaczęła od bardzo ograniczonej diety, a potem stopniowo wprowadzała po jednym nowym produkcie.
Na początek dobrze by było odstawić wszystkie produkty mleczne i gluten, oraz cukier (z wyjątkiem ryżu, ziemniaków i miodu).
_________________
"Jeśli chcesz mieć coś, czego nie miałeś, musisz zacząć robić coś, czego nie robiłeś."
 
 
Ash
użytkownik


Tożsamość płciowa: nb
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 10
Posty: 241
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-08-24, 22:27   

Cały ten wątek przypomina mi o takim artykule, który kiedyś widziałam. Ta kobieta też nie mogła jeść wielu rzeczy, bo sprawiały, że automatycznie robiło jej się niedobrze, chociaż może to trochę bardziej ekstremalny przypadek: http://www.express.co.uk/...-after-hypnosis
 
 
Rainbow
użytkownik
Fajny tytuł


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 33
Posty: 746
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-08-24, 22:35   

Armand napisał/a:
Na początek dobrze by było odstawić wszystkie produkty mleczne i gluten, oraz cukier

Nie łatwiej napisać po prostu "umrzyj z głodu"? :mrgreen:

Ash, no raczej tak. Poza tym, to nie fair, bo ona na tych zdjęciach taka ładna chuda. (i nie, nie chciało mi się czytać całego artykułu)
_________________
"Mądry cytat" ~Mądra osoba
 
 
Armand
użytkownik
ImperialistycznyKnur


Preferowany zaimek: on
Punktów: 775
Posty: 5163
Skąd: Katowice/Katzendorf
Wysłany: 2016-08-24, 22:39   

Rainbow napisał/a:

Nie łatwiej napisać po prostu "umrzyj z głodu"? :mrgreen:


Pisałaś, że Twoja dieta i tak jest okrojona. Co Ci zależy zaryzykować.
Jeśli to blokada psychiczna to możesz opowiedzieć o tym psychologowi. Ale to nie znaczy, że nie czeka Cię uczenie się jedzenia od nowa, jak to jest w przypadku małych dzieci.
_________________
"Jeśli chcesz mieć coś, czego nie miałeś, musisz zacząć robić coś, czego nie robiłeś."
 
 
Rainbow
użytkownik
Fajny tytuł


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 33
Posty: 746
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-08-24, 22:50   

Armand, no pewnie niestety na tym się skończy...
_________________
"Mądry cytat" ~Mądra osoba
 
 
Ash
użytkownik


Tożsamość płciowa: nb
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 10
Posty: 241
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-08-24, 23:06   

Rainbow, w tym artykule chodziło mi najbardziej o to, że tam to się jakoś medycznie nazywa. Oczywiście nie jestem lekarzem, ale to, co opisujesz, brzmiało podobnie
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2016-08-24, 23:19   

Rainbow napisał/a:
bo w ostatniej były drożdże w proszku (też nie polecam do pizzy) a one nie potrzebują cukru...

Serio? to już nie pamiętam :P Ostatnie dwa razy też robiłem pizzę z drożdży w proszku (pizzę razową) i mi akurat świetnie wyszła ;) (no przedostatnim razem, bo ostatnim trochę gorzej).

Rainbow napisał/a:
Z resztą, podobnie jak na pewno mi się nie uda jeść powoli w szkole, zawsze mam problemy z mieszczeniem się w czasie przerwy...

No to jak nie zdążasz na przerwie, to może jesz już dość powoli :P (chyba, że jesz za dużo ;) ).

Ja po łebkach artykuł przeczytałem, no nie wiem czy do nas to pasuje... już raczej niestety Armand nam wystawił diagnozę - jemy za dużo śmieciowego jedzenia, które nam smakuje, więc organizm reaguje wstrętem na te mniej smaczne rzeczy :P Faktycznie może to być tak samo jak z tym moim piciem wody - jak się na siłę zmuszę, to jestem w stanie się przyzwyczaić, a jak za długo jej nie piję, to znów mi nie smakuje... Może z tymi warzywami itp. byłoby podobnie - jakbym się na siłę zmusił, to bym się przyzwyczaił...
_________________
 
 
Ash
użytkownik


Tożsamość płciowa: nb
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 10
Posty: 241
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-08-24, 23:35   

wendigo, też możliwe, ale po prostu mi się to skojarzyło, najbardziej to, że ma się tak od dziecka. Najwyżej się nie przyda :)
 
 
Rainbow
użytkownik
Fajny tytuł


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 33
Posty: 746
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-08-25, 20:08   

wendigo napisał/a:
Ostatnie dwa razy też robiłem pizzę z drożdży w proszku (pizzę razową) i mi akurat świetnie wyszła

Może to dlatego, że drożdże w proszku (przynajmniej mi) dają specyficzny posmak, który mi się kojarzy z pizzą jaką robi moja mama, a ja się staram osiągnąć smak pizzy jak z pizzerii.

wendigo napisał/a:
jemy za dużo śmieciowego jedzenia, które nam smakuje, więc organizm reaguje wstrętem na te mniej smaczne rzeczy

Coś w tym jest, ja ciągle nie rozumiem ludzi którzy twierdzą, ze swojski polski kotlecik babuni, który da Ci siłę, by malować pokój przez połowę sierpnia ( :mrgreen: ), jest lepszy od cheeseburger'a z mcdonald'a (swoją drogą, innych kanapek od nich nie trawię, bo są w nich za dużo warzyw, więc forma podania naprawdę jest dla mnie bez znaczenia)... I teraz pewnie się rzucą na mnie wszyscy którzy lubią swojskiego kotleta, ale mi on na prawdę nie podchodzi. Albo ta cała mięsna kulka czy coś, robi się to z mielonego mięsa, z niewiadomych powodów daje się do środka kawałki cebuli (najpewniej w charakterze min), poza nimi w środku znajdują się, jak ja to mawiam, "nieprzegryzalne" kawałki, no i oczywiście na koniec trzeba całość na patelni tak usmażyć, że nie będzie się dało efektu końcowego odróżnić od kawałka węgla (tak, nie lubię również wszystkiego, co pod wpływem podgrzewania wszelkiego rodzaju zaczęło zmieniać kolor na czarny). Swoją drogą, to jakby się zastanowić, to nie lubię większości rodzajów mięsa... I żeby nie było, to nie zalicza się do mojego problemu, to są moje preferencje (czyli coś, co niby mogę jeść, ale tego nie lubię). Trochę offtop się z tego zrobił, przepraszam :-(

Ash, planuję w końcu to przeczytać, dzięki za linka, może pomoże :mrgreen:
_________________
"Mądry cytat" ~Mądra osoba
 
 
DeadSally
[Usunięty]

Wysłany: 2016-08-25, 20:18   

Rainbow napisał/a:
I teraz pewnie się rzucą na mnie wszyscy którzy lubią swojskiego kotleta

tak, wszyscy... ludzie pozakładajo konta dodatkowe i się rzuco...
 
 
anna82
użytkownik
anna82


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 13
Posty: 182
Skąd: Łódź / Hull
Wysłany: 2016-08-25, 20:19   

Rainbow napisał/a:
Ostatnio mam pewną manie aby wypróbowywać różne przepisy na pizze (nie jest to najzdrowsze, ale nie daję tam jakichś nie wiadomo jakich składników, a jedna pizza starcza mi na 3-4 posiłki, czyli małe porcje).


Rainbow, czy w pizze, które przygotowujesz nie mają w swoim składzie warzyw?
 
 
Rainbow
użytkownik
Fajny tytuł


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 33
Posty: 746
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-08-25, 20:30   

DeadSally, no, mają radary przy swoich komputerach, które im wyświetlają na jakim forum ktoś kotlety najukochańsze śmie skrytykować ;-)

anna82, ja w ogóle nie lubię pizz, które mają dużo składników (ciekawe dlaczego), ale staram się dbać, żeby sos był jak najbardziej zbliżony do pomidorów naturalnych (jutro robię z babcią zapasy sosu z pomidorów kupionych na targu, mam nadzieję, że będzie tak dobry jak mówią :mrgreen: ).
_________________
"Mądry cytat" ~Mądra osoba
 
 
DeadSally
[Usunięty]

Wysłany: 2016-08-25, 20:32   

Rainbow, wtyczki do chrome/firefox :-)
 
 
anna82
użytkownik
anna82


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 13
Posty: 182
Skąd: Łódź / Hull
Wysłany: 2016-08-25, 20:34   

Rainbow napisał/a:
anna82, ja w ogóle nie lubię pizz, które mają dużo składników (ciekawe dlaczego), ale staram się dbać, żeby sos był jak najbardziej zbliżony do pomidorów naturalnych (jutro robię z babcią zapasy sosu z pomidorów kupionych na targu, mam nadzieję, że będzie tak dobry jak mówią ).


Ok, a możesz wymienić składniki jakie używasz?

Rainbow napisał/a:
Swoją drogą, to jakby się zastanowić, to nie lubię większości rodzajów mięsa...


A co z drobiem lub rybami?
 
 
Rainbow
użytkownik
Fajny tytuł


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 33
Posty: 746
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-08-25, 20:49   

anna82 napisał/a:
Ok, a możesz wymienić składniki jakie używasz?

Poza składnikami ciasta rozumiem? No to sos (aktualnie przecier pomidorowy albo jakaś pasata), ser tarty (mozzarella sama lub jeszcze z jakimś zwykłym) i jakieś salami albo pepperoni.

anna82 napisał/a:
A co z drobiem lub rybami?

Ryby rzadko jadam i też zależy jakie. A co do drobiu, to to działa bardzo specyficznie i wybiórczo, ale głównie to raczej piersi z kurczaka, a tak to nie.
_________________
"Mądry cytat" ~Mądra osoba
 
 
Armand
użytkownik
ImperialistycznyKnur


Preferowany zaimek: on
Punktów: 775
Posty: 5163
Skąd: Katowice/Katzendorf
Wysłany: 2016-08-25, 21:18   

Rainbow, a co składa się na Twoją codzienną dietę? Co jesz i o jakich porach?
_________________
"Jeśli chcesz mieć coś, czego nie miałeś, musisz zacząć robić coś, czego nie robiłeś."
 
 
Rainbow
użytkownik
Fajny tytuł


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 33
Posty: 746
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-08-25, 21:32   

Armand, opiszę dzień dzisiejszy, bo tak ogólnie to byłoby trudno:
Tuż po wstaniu (9:36 było moje pierwsze spojrzenie na telefon ;-) ) cztery małe tosty, sklejane na 2 kanapki z opiekacza z margaryną i dżemem truskawkowym. Po jakimś czasie kawałek arbuza. Potem, niestety zdarzył mi się wypadek na hulajnodze, więc trzeba było wyimprowizować dwie kajzerki, jedna z margaryną, do drugiej nie starczyło, więc masło (to było przed 14). A potem to poza 7 tiktakami pomarańczowymi zjedzonymi u pradziadka, to nic, aż do teraz, kiedy zjem sobie świeżutką pizzę. No a z piciem, to cały dzień popijam sobie wyżej wspomniane pepsi light lemon, bo mi posmakowało :mrgreen:
_________________
"Mądry cytat" ~Mądra osoba
 
 
Armand
użytkownik
ImperialistycznyKnur


Preferowany zaimek: on
Punktów: 775
Posty: 5163
Skąd: Katowice/Katzendorf
Wysłany: 2016-08-25, 21:40   

Rainbow, i to jest właśnie odpowiedź na pytanie czemu masz nadwagę i Twój organizm źle funkcjonuje. Same puste węglowodany, prawie wcale nie zawierające witamin i minerałów. MARGARYNA!!! Tłuszcz trans, który powoduje raka, utwardzany sztucznie. To już lepsze jest masło. Na takiej diecie to nie tylko nie poczujesz się lepiej, ale możliwe też, że długo nie pociągniesz. Problemy z tarczycą i cukrzyca typu drugiego pukają do drzwi. Jak do tego dowalisz sobie hrt, to Twój układ krążenia i hormonalny może tego nie wytrzymać.
_________________
"Jeśli chcesz mieć coś, czego nie miałeś, musisz zacząć robić coś, czego nie robiłeś."
 
 
Rainbow
użytkownik
Fajny tytuł


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 33
Posty: 746
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-08-25, 21:50   

Armand napisał/a:
Tłuszcz trans

To chyba dla nas dobrze :mrgreen:

Armand napisał/a:
który powoduje raka

Testosteron i estrogeny też... Tak samo jak połowa rzeczy w dzisiejszym świecie (druga połowa zabija na miejscu)...

Armand napisał/a:
Jak do tego dowalisz sobie hrt, to Twój układ krążenia i hormonalny może tego nie wytrzymać.

Chcę rozwiązać te problemy przed hormonami, właśnie o to chodzi.

Armand napisał/a:
MARGARYNA!!!

Nie moja wina, że rodzina nie dość, że kupuje, to jeszcze mnie nauczyli używać... No ale spróbuję się przestawić, skoro naprawdę taka zła...
_________________
"Mądry cytat" ~Mądra osoba
 
 
hikaru
użytkownik


Tożsamość płciowa: x
Kim jesteś: tg
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 203
Posty: 1020
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-08-25, 21:52   

Jak schudnąć? Dieta 1000-1500 kcal / dzień + codziennie 1 h ćwiczeń fizycznych. Już raz zastosowałam, i zadziałało. Jedyna blokada to psychika.
 
 
ElżbietaFromage
moderator
Ośmiornica z Wenus


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 186
Posty: 2533
Skąd: Nie-biegun
Wysłany: 2016-08-25, 21:55   

@Armand
Twój post jakoś tak się mi skojarzył z:
https://youtu.be/PLaeH1ExZXk
_________________
Izolacja, izolacja, kroplówka, cukierki…
 
 
ElżbietaFromage
moderator
Ośmiornica z Wenus


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 186
Posty: 2533
Skąd: Nie-biegun
Wysłany: 2016-08-25, 21:59   

Rainbow napisał/a:

Armand napisał/a:
MARGARYNA!!!

Nie moja wina, że rodzina nie dość, że kupuje, to jeszcze mnie nauczyli używać... No ale spróbuję się przestawić, skoro naprawdę taka zła...

https://youtu.be/5ksknA5qmyw
_________________
Izolacja, izolacja, kroplówka, cukierki…
 
 
Armand
użytkownik
ImperialistycznyKnur


Preferowany zaimek: on
Punktów: 775
Posty: 5163
Skąd: Katowice/Katzendorf
Wysłany: 2016-08-25, 22:04   

Rainbow napisał/a:

Testosteron i estrogeny też... Tak samo jak połowa rzeczy w dzisiejszym świecie (druga połowa zabija na miejscu)...


To jest w zasadzie głębsza kwestia jesli chodzi o nowotwory. Komórki nowotworowe powstają w organizmie codziennie i jest to normalny proces, dopóki nie wymyka się spod kontroli systemu immunologicznego. Organizm potrzebuje witamin, przeciwutleniaczy i kwasów tłuszczowych oraz białek, wszystko w odpowiednich proporcjach, by codziennie te niekorzystne zmiany naprawiać. Profilaktyka nowotworu właśnie na tym polega, a nie na badaniu, czy nowotwór już jest. To żadna profilaktyka, skoro już się pojawił.

Też długo żyłem w nieświadomości jak działa organizm ludzki, ale zacząłem poznawać te mechanizmy i sprawdzać je w praktyce z dobrym skutkiem. Ponadto dowiedziałem się też, że cała ta wiedza to nie jakieś nowomodne wymysły. Jest stosowana od wieków przez ludzkość, tylko z jakiejś przyczyny została zapomniana w ostatnich paru pokoleniach Polaków. Azjaci np. w większości cały czas czerpią ze swojego doświadczenia nt. sztuki życia.
_________________
"Jeśli chcesz mieć coś, czego nie miałeś, musisz zacząć robić coś, czego nie robiłeś."
Ostatnio zmieniony przez Armand 2016-08-25, 22:04, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
kicur
moderator
GeekofJurisprudence


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 478
Posty: 3629
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-08-25, 22:04   

Więc możliwe, że tego nowotworu opony mózgowej się nabawiłem przez jedzenie margaryny na studiach? :mrgreen:
_________________
Każdy królem może być,
Każdy własnym królem jest.


 
 
 
Rainbow
użytkownik
Fajny tytuł


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 33
Posty: 746
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-08-25, 22:26   

ElżbietaFromage napisał/a:
@Armand
Twój post jakoś tak się mi skojarzył z:
https://youtu.be/PLaeH1ExZXk

Cytat:
Raka boję się strasznie. Wszystkiego się boję.

To bardzo pasuje do mnie :mrgreen:

hikaru napisał/a:
Jedyna blokada to psychika.

A no właśnie ten temat miał być głównie po to, aby się jakoś jej spróbować pozbyć.

Armand, to wszystko takie straszne i przypomina mi bardzo lekcje EDB. Na EDB teraz uczą bardzo konkretnych metod, aby ze wszystkimi wypadkami sobie poradzić jak najlepiej to tylko możliwe, ale prawda jest taka, że i tak, nawet jak jesteś kujonem i się wszystkiego nauczysz na 6, to i tak to zapomnisz. A 99,9% społeczeństwa tego nie zrobi. Poza tym, jak zanotujesz jak opatrzyć złamanie? Możesz tylko liczyć, że zapamiętasz... Podsumowując, to jest straszenie ludzi ile okropnych się może wydarzyć, potem uświadamianie im, że przed praktycznie wszystkimi z nich można się jakoś bronić i łatwo odbić ich atak, ale i tak mało kto ma szanse zapamiętać chociaż połowę tych metod, już nie mówiąc o zastosowaniu ich w praktyce. Więc, z mojej perspektywy, tak to właśnie wygląda...
_________________
"Mądry cytat" ~Mądra osoba
 
 
Rainbow
użytkownik
Fajny tytuł


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 33
Posty: 746
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-08-25, 22:26   

kicur napisał/a:
Więc możliwe, że tego nowotworu opony mózgowej się nabawiłem przez jedzenie margaryny na studiach?

Wszystko jest możliwe...
_________________
"Mądry cytat" ~Mądra osoba
 
 
kicur
moderator
GeekofJurisprudence


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 478
Posty: 3629
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-08-25, 22:36   

Rozszyfrowałem, że chodzi chyba o poczciwe przysposobienie obronne w nowym wydaniu. Nie wiem, jak to jest z uczniami w szkołach średnich, ale moi znajomi, którzy mieli do czynienia z pierwszą pomocą przedmedyczną np. w harcerstwie, to wiedzieli doskonale, co robić, jak się coś działo...
_________________
Każdy królem może być,
Każdy własnym królem jest.


 
 
 
Armand
użytkownik
ImperialistycznyKnur


Preferowany zaimek: on
Punktów: 775
Posty: 5163
Skąd: Katowice/Katzendorf
Wysłany: 2016-08-25, 22:42   

Rainbow napisał/a:

Armand, to wszystko takie straszne i przypomina mi bardzo lekcje EDB. Na EDB teraz uczą bardzo konkretnych metod, aby ze wszystkimi wypadkami sobie poradzić jak najlepiej to tylko możliwe, ale prawda jest taka, że i tak, nawet jak jesteś kujonem i się wszystkiego nauczysz na 6, to i tak to zapomnisz.


Nie chodzi o to, żeby się tego uczyć na pamięć, tylko, żeby nauczyć się to wykorzystywać w praktyce. A robisz to przez praktykę właśnie. Na tym między innymi polega życie.

Na tej samej zasadzie w ramach edb powinni uczniów zabierać na strzelnicę zamiast dyktować im suche informacje o broni palnej.

Rainbow napisał/a:
Więc możliwe, że tego nowotworu opony mózgowej się nabawiłem przez jedzenie margaryny na studiach? :mrgreen:


Tak jak napisała Rainbow, wszystko jest możliwe xD

Rainbow napisał/a:


A no właśnie ten temat miał być głównie po to, aby się jakoś jej spróbować pozbyć.


Ja Ci mogę jedynie zasugerować kierunek zmian. A blokady wszelkiego rodzaju przychodzi zawsze pokonywać samemu, własnym wysiłkiem.
_________________
"Jeśli chcesz mieć coś, czego nie miałeś, musisz zacząć robić coś, czego nie robiłeś."
 
 
Ash
użytkownik


Tożsamość płciowa: nb
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 10
Posty: 241
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-08-25, 23:02   

Rainbow, z nowym sposobem odżywiania jest trochę jak z jazdą na rowerze, nauczysz się raz, przez praktykę, a potem wchodzi w nawyk :)

Armand, hahaha przepraszam, ale to o broni palnej mnie rozśmieszyło XD miałam EDB w gimnazjum i w liceum i nikt się tam nawet nie zająknął o ranie postrzałowej, a co dopiero o tym, jak używać broni palnej XD
 
 
Rainbow
użytkownik
Fajny tytuł


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 33
Posty: 746
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-08-25, 23:08   

kicur napisał/a:
Rozszyfrowałem, że chodzi chyba o poczciwe przysposobienie obronne w nowym wydaniu.

EDB - Edukacja Dla Bezpieczeństwa.

kicur napisał/a:
Nie wiem, jak to jest z uczniami w szkołach średnich, ale moi znajomi, którzy mieli do czynienia z pierwszą pomocą przedmedyczną np. w harcerstwie, to wiedzieli doskonale, co robić, jak się coś działo...

Armand napisał/a:
Nie chodzi o to, żeby się tego uczyć na pamięć, tylko, żeby nauczyć się to wykorzystywać w praktyce. A robisz to przez praktykę właśnie. Na tym między innymi polega życie.

No to ja nie wiem, ale udało mi się wśród grupy moich znajomych przeprowadzić ankietę i wszyscy podzielali moje zdanie, że ten przedmiot więcej nas straszy niż uczy, ale to może tylko życie faktycznie zweryfikować...

Armand napisał/a:
Na tej samej zasadzie w ramach edb powinni uczniów zabierać na strzelnicę zamiast dyktować im suche informacje o broni palnej.

Jak tylko doszły mnie słuchy, że będziemy się na EDB uczyć o bombach atomowych (i to na dodatek wrzucone w środek, między te wszystkie tematy o pierwszej pomocy), to udało mi się wykoncypować arcyśmieszny żart, iż będą nas uczyć samoobrony przed atakiem atomowym. Ale zamiast tego uczyli nas, uwaga... dat i miejsc detonacji, pierwszej w historii oraz tych dwóch w Japonii. Na tym samym przedmiocie, na którym uczyli co zrobić, jeśli mucha wejdzie Ci do ucha albo jeśli ktoś w Twoim otoczeniu się czymś zadławi...
_________________
"Mądry cytat" ~Mądra osoba
 
 
Rainbow
użytkownik
Fajny tytuł


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 33
Posty: 746
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-08-25, 23:09   

Ash, u mnie uczyli teorii o wszystkich, powtarzam, WSZYSTKICH rodzajach broni współczesnej...
_________________
"Mądry cytat" ~Mądra osoba
 
 
Armand
użytkownik
ImperialistycznyKnur


Preferowany zaimek: on
Punktów: 775
Posty: 5163
Skąd: Katowice/Katzendorf
Wysłany: 2016-08-25, 23:27   

Rainbow, ja pamiętam z zajęć PO (Przysposobienie Obronne=EDB), że omawialiśmy rodzaje broni. Biologiczna, chemiczna etc. i oczywiście sposoby na rozpoznanie ataku, oraz środki jakie należy podjąć.
Trochę mnie zaskoczyło Twoje wyznanie, że Ty i Twoi koledzy czują się straszeni. Ale czym? To jest ludzka rzeczywistość. Wojna dzieje się teraz, w wielu rejonach świata. Lepiej się choć trochę przygotować, niż dać się zaskoczyć z ręką w nocniku.
Oczywiście dużo lepiej by było, gdyby te rzeczy, które się da, przerobić w ćwiczeniach, a nie tylko w teorii. Ale polski system edukacji jest jaki jest. "Pokazałbym wam jak nakładać maskę gazową, ale się zgubiła 10 lat temu."

Ash napisał/a:
Rainbow, z nowym sposobem odżywiania jest trochę jak z jazdą na rowerze, nauczysz się raz, przez praktykę, a potem wchodzi w nawyk :)


Dokładnie. I jest to nawyk, który tak naprawdę jest podstawą w życiu.
Jakoś tak się podziało, że ludzie uczą się wielu rzeczy, ale przestali się uczyć tego, co im jest dosłownie potrzebne do życia. Czyli podtrzymywania funkcji swojego organizmu.
Ostatnio czytałem artykuł o tym, że większość ludzi oddycha w niewłaściwy sposób. Jeszcze jako dzieci potrafili oddychać naturalnie, potem nabierają złych nawyków.
Oddech to wbrew pozorom nie jest coś co dzieje się mimochodem, chociaż jest zaprogramowany tak, by odbywało się niezależnie. Oddychanie można wykorzystać do poprawy funkcjonowania swojego ciała i psychiki. I to są techniki znane od starożytności, np. w jodze.
_________________
"Jeśli chcesz mieć coś, czego nie miałeś, musisz zacząć robić coś, czego nie robiłeś."
 
 
Rainbow
użytkownik
Fajny tytuł


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 33
Posty: 746
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-08-25, 23:44   

Armand napisał/a:
"Pokazałbym wam jak nakładać maskę gazową, ale się zgubiła 10 lat temu."

"...już nie mówiąc o tym, że zgubiła by się na tym połowa lekcji, a program trzeba zrealizować, no i oczywiście pytanko i kartkóweczka same się przecież nie zrobią"

Armand napisał/a:
Dokładnie. I jest to nawyk, który tak naprawdę jest podstawą w życiu.
Jakoś tak się podziało, że ludzie uczą się wielu rzeczy, ale przestali się uczyć tego, co im jest dosłownie potrzebne do życia. Czyli podtrzymywania funkcji swojego organizmu.

No oczywiście, i jak zwykle akurat na mnie musiało trafić...

Armand napisał/a:
Ostatnio czytałem artykuł o tym, że większość ludzi oddycha w niewłaściwy sposób. Jeszcze jako dzieci potrafili oddychać naturalnie, potem nabierają złych nawyków.
Oddech to wbrew pozorom nie jest coś co dzieje się mimochodem, chociaż jest zaprogramowany tak, by odbywało się niezależnie. Oddychanie można wykorzystać do poprawy funkcjonowania swojego ciała i psychiki. I to są techniki znane od starożytności, np. w jodze.

To mi przypomina pewną sytuację parę lat temu, kiedy wpadła mi do głowy szatańska myśl, jak to jest właściwie z oddechem podczas picia, przed łykiem mam robić wdech czy wydech i czy podczas samego picia wstrzymywać proces oddychania itp. I przysięgam, przez przynajmniej rok praktycznie każde napojenie się powodowało u mnie oddechową niezręczność, a nawet po dziś dzień czasami mi się to zdarza... To chyba działa podobnie jak z próbowanie się skupić na rzeczach które zawsze przychodziły odruchowo, co wprawia w zakłopotanie...
_________________
"Mądry cytat" ~Mądra osoba
 
 
Ash
użytkownik


Tożsamość płciowa: nb
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 10
Posty: 241
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-08-25, 23:46   

Rainbow, to mnie o broni biologicznej i chemicznej, ale jakoś pominęli palną...

Armand, przynajmniej u mnie EDB nie było zbyt pomocne, więcej się nauczyłam o pierwszej pomocy na kursie prawa jazdy. EDB polegało na zapamiętywaniu list, do każdego przypadku inna, czyli razem bardzo dużo, kończyło się na tym, że wszyscy wszystko zapominali. A, no i w liceum to już w ogóle było śmiesznie, bo pisaliśmy sprawdzian, ale tylko w 1/20 z zasad pierwszej pomocy, w większości o tym, jakie ataki terrorystyczne były (w sensie data, nazwa), kiedy wynaleziono to czy tamto i podobne rzeczy :/ a, no i jak ćwiczyliśmy RKO na fatomach to było tylko "źle! no nie potrafisz lepiej? No tak to komuś życia nie uratujesz" bez żadnego wyjaśnienia, co jest nie tak.
 
 
Armand
użytkownik
ImperialistycznyKnur


Preferowany zaimek: on
Punktów: 775
Posty: 5163
Skąd: Katowice/Katzendorf
Wysłany: 2016-08-26, 00:05   

Rainbow napisał/a:

No oczywiście, i jak zwykle akurat na mnie musiało trafić...


O tym nie wie większość społeczeństwa, a ci co wiedzą, sami się w pewnym momencie nauczyli. Więc na Ciebie też trafiło. Ale skoro już to wiesz, to możesz też zacząć się uczyć.

Ash, ja się resuscytacji nauczyłem do porządku dopiero na kursie na managera (był wymóg, żeby mieć szkolenie w tym zakresie). Mieliśmy fantoma z diodami i wszystko było zorganizowane dosyć profesjonalnie.
Z lekcji PO nie pamiętam, żebyśmy jakieś daty i wydarzenia przerabiali. To było na lekcji historii :-D
_________________
"Jeśli chcesz mieć coś, czego nie miałeś, musisz zacząć robić coś, czego nie robiłeś."
 
 
Rainbow
użytkownik
Fajny tytuł


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 33
Posty: 746
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-08-26, 00:13   

Ash napisał/a:
Rainbow, to mnie o broni biologicznej i chemicznej, ale jakoś pominęli palną...

U mnie były nawet BŚT (Bojowe Środki Trujące) i ich chyba trzy rodzaje podziałów: ze względu taktycznego (8 rodzajów chyba), sposób działania (9 rodzajów chyba) i szybkość działania (4 rodzajów chyba). Więc jazda była niezła, zapychanie głowy na siłę jakimś pseudo przedmiotem który później i tak się nie liczy...

Ash napisał/a:
w większości o tym, jakie ataki terrorystyczne były (w sensie data, nazwa)

U mnie na szczęście tego nie było.

Armand napisał/a:
lekcji PO nie pamiętam, żebyśmy jakieś daty i wydarzenia przerabiali. To było na lekcji historii

Zabawne, ale wśród tych ton niepotrzebnego szumu informacyjnego z lekcji historii (pewnego razu - i tutaj nie kłamię - kazali nam się po jednej lekcji na pamięć nauczyć ponad 30 nazwisk polskich artystów okresu międzywojennego i tego który czym się zajmował), ani razu nie kazali nam się nauczyć tych dat wybuchów atomowych.

Trochę się offtop zrobił, przepraszam. Ale jeśli mam jakąkolwiek władzę decyzyjną z racji założenia tego tematu, to zezwalam :mrgreen:
_________________
"Mądry cytat" ~Mądra osoba
 
 
Ash
użytkownik


Tożsamość płciowa: nb
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 10
Posty: 241
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-08-26, 00:27   

Armand napisał/a:
Z lekcji PO nie pamiętam, żebyśmy jakieś daty i wydarzenia przerabiali. To było na lekcji historii :-D

To ja mam na historii mniej dat niż tam było XD pamiętam też, że odgrywaliśmy scenki, i oczywiście przy każdej było, że żałosne i co to w ogóle ma być.

Rainbow napisał/a:
U mnie były nawet BŚT (Bojowe Środki Trujące) i ich chyba trzy rodzaje podziałów: ze względu taktycznego (8 rodzajów chyba), sposób działania (9 rodzajów chyba) i szybkość działania (4 rodzajów chyba). Więc jazda była niezła, zapychanie głowy na siłę jakimś pseudo przedmiotem który później i tak się nie liczy...

My uczyliśmy się z podręcznika, pisaliśmy kartkówki na zasadzie "napiszę wszystko, co mi przyjdzie do głowy, może coś z tego będzie dobrze" lub "zrobię ściągę bo tego się nie da zapamiętać", a w liceum przepisywaliśmy szybko z wyświetlanych na rzutniku slajdów, bo nigdy nie było wiadomo, co z tych informacji o historii terroryzmu i organizacji rządowych, pozarządowych, różnych umów, układów itd. będzie na sprawdzianie, a jak kogoś nie było to przepadło, bo tych informacji nigdzie indziej nie było. Znaczy w internecie są, ale nie było wiadomo, co dokładnie na tej prezentacji przyszło nauczycielowi do głowy napisać...
 
 
Rainbow
użytkownik
Fajny tytuł


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 33
Posty: 746
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-08-26, 00:34   

Ash napisał/a:
liceum przepisywaliśmy szybko z wyświetlanych na rzutniku slajdów

U nas w większości przypadków było pisanie z dyktanda z (jak dla mnie przynajmniej) zabójczą prędkością... A czemu tak szybko? No bo przecież musi być czas, na pytanko, no i wykład jak za mało osób podjęło się syzyfowej pracy nauki tego wszystkiego...
_________________
"Mądry cytat" ~Mądra osoba
 
 
Ash
użytkownik


Tożsamość płciowa: nb
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 10
Posty: 241
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-08-26, 00:44   

Rainbow, u nas jeszcze śmiesznie było po sprawdzianie, kiedy okazało się, że wszyscy bez wyjątku dostali 1. Był wykład o tym, jacy to my okropni jesteśmy, zamiast się nauczyć to korzystaliśmy z jakiejś ściągi z internetu, i to wszyscy z tej samej, błędnej... a potem się okazało, że nauczyciel po prostu sprawdził odpowiedzi, patrząc na kartkę z prawidłowymi z innej grupy XD a miał ze 4, w każdej klasie inna
 
 
hikaru
użytkownik


Tożsamość płciowa: x
Kim jesteś: tg
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 203
Posty: 1020
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-08-26, 00:44   

Cytat:
A no właśnie ten temat miał być głównie po to, aby się jakoś jej spróbować pozbyć.

Jeżeli zakładasz w tym celu temat to znaczy, że jej nie pozbędziesz się.
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2016-08-26, 01:19   

Rainbow napisał/a:
ja ciągle nie rozumiem ludzi którzy twierdzą, ze swojski polski kotlecik babuni, który da Ci siłę, by malować pokój przez połowę sierpnia ( :mrgreen: ), jest lepszy od cheeseburger'a z mcdonald'a

Ja też nie, w smaku na pewno nie jest :P

Rainbow napisał/a:
Albo ta cała mięsna kulka czy coś, robi się to z mielonego mięsa, z niewiadomych powodów daje się do środka kawałki cebuli (najpewniej w charakterze min), poza nimi w środku znajdują się, jak ja to mawiam, "nieprzegryzalne" kawałki, no i oczywiście na koniec trzeba całość na patelni tak usmażyć, że nie będzie się dało efektu końcowego odróżnić od kawałka węgla (tak, nie lubię również wszystkiego, co pod wpływem podgrzewania wszelkiego rodzaju zaczęło zmieniać kolor na czarny).

Akurat ze smażeniem mam odwrotnie - jak już mam jeść coś w rodzaju domowego mielonego, to ma być tak usmażony żeby nie było czuć mięsa :lol:

Rainbow napisał/a:
Swoją drogą, to jakby się zastanowić, to nie lubię większości rodzajów mięsa...

same here... ;)

Rainbow napisał/a:
Armand, opiszę dzień dzisiejszy, bo tak ogólnie to byłoby trudno:
Tuż po wstaniu (9:36 było moje pierwsze spojrzenie na telefon ;-) ) cztery małe tosty, sklejane na 2 kanapki z opiekacza z margaryną i dżemem truskawkowym. Po jakimś czasie kawałek arbuza. Potem, niestety zdarzył mi się wypadek na hulajnodze, więc trzeba było wyimprowizować dwie kajzerki, jedna z margaryną, do drugiej nie starczyło, więc masło (to było przed 14). A potem to poza 7 tiktakami pomarańczowymi zjedzonymi u pradziadka, to nic, aż do teraz, kiedy zjem sobie świeżutką pizzę. No a z piciem, to cały dzień popijam sobie wyżej wspomniane pepsi light lemon, bo mi posmakowało :mrgreen:

Ok, a dlaczego tak dużo? Jak już musisz dwie grzanki jeść (naprawdę nie można by dwa razy wolniej jeść jednej? :P nie no, ok, ja jak nie byłem na diecie redukującej apetyt, to też jednak dwie grzanki jadłem ;) ), to po co te bułki potem jeszcze?
Ja np. dziś zjadłem na śniadanie (około 12:00) bułkę razową (lepiej jeść pieczywo razowe - lepiej syci i jest odrobinę zdrowsze podobno, choć te moje bułki są z supermarketu, to niektórzy mówią że tylko barwione ;) ale mnie sycą lepiej niż białe i jak się odpowiednie znajdzie, to są naprawdę nawet smaczniejsze niż białe) z margaryną (ale Fit jakąś taką z mniejszą zawartością tłuszczu ;) no i ja bardzo cienko smaruję jeśli margaryna nie jest jedynym dodatkiem) i serem białym (a na niego na jednej połówce dżem truskawkowy, a na drugiej miód ale tych rzeczy to tylko odrobina, bo to ma być do smaku a nie dominujący smak). Na obiad (16:00) miseczkę zupy pomidorowej ale takiej z pomidorami, więc raczej dość zdrowej, na deser ćwiartkę arbuza i w sumie do teraz to tyle, bo pół dnia byłem u znajomego, a on nie je słodyczy więc ja też nie jadłem :P (no może dwie ostatnie kosteczki czekolady przed obiadem, bo miałem, nie przepadam za czekoladą ale zjadłem i mam z głowy ;) ). Teraz już głodnieję, ale mam jeszcze kawałek ciasta na dziś ;) Jak chodzę do pracy, dochodzi jeszcze jedna bułka razowa z margaryną i serem żółtym (na przerwie), ale w sumie zamiast dżemu i miodu jeszcze bardziej lubię na ser biały szczypiorek, rzeżuchę albo kiełki (do bułki z serem żółtym też można dać), więc taki zdrowy element :P
Ogólnie jednak po dzisiejszym dniu mam jeszcze jeden wniosek: dobrze jest odwiedzać ludzi nie jedzących słodyczy :mrgreen: albo ogólnie mieć co robić - wtedy się nie myśli o jedzeniu ;)

Armand napisał/a:
MARGARYNA!!! Tłuszcz trans, który powoduje raka, utwardzany sztucznie. To już lepsze jest masło.

A ja już tyle razy słyszałem na ten temat różne sprzeczne opinie, że już nie wiem komu wierzyć...

Ash napisał/a:

Armand, hahaha przepraszam, ale to o broni palnej mnie rozśmieszyło XD miałam EDB w gimnazjum i w liceum i nikt się tam nawet nie zająknął o ranie postrzałowej, a co dopiero o tym, jak używać broni palnej XD

Dziwne, a my na starym PO nie dość, że uczyliśmy się o tych ranach bo byliśmy z tego pytani, to nawet strzelaliśmy... z czegośtam :P
_________________
 
 
Ash
użytkownik


Tożsamość płciowa: nb
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 10
Posty: 241
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-08-26, 01:27   

wendigo napisał/a:
Dziwne, a my na starym PO nie dość, że uczyliśmy się o tych ranach bo byliśmy z tego pytani, to nawet strzelaliśmy... z czegośtam :P

Teraz jeśli chce się postrzelać, trzeba kupić karnet na strzelnicę za ok. 100zł na jeden raz (przynajmniej tak było tam, gdzie kupowaliśmy koleżance na 18) albo liczyć, że dostanie się jako prezent na urodziny XD
 
 
ElżbietaFromage
moderator
Ośmiornica z Wenus


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 186
Posty: 2533
Skąd: Nie-biegun
Wysłany: 2016-08-26, 07:28   

Arisu napisał/a:
mięsko najlepiej pieczone

Myślałam, że tylko zdrobnienie "pieniążki" wywołuje u mnie mdłości, ale "mięsko" jest w tym znacznie lepsze.

Arisu napisał/a:
Robiąc kompletnie na odwrót i jedząc brytyjskie żarcie przytyłam 12kg. Teraz ważę 60kg, co jest wagą idealną dla mojego wzrostu

Przed hormonami potrafiłam codziennie jeść na drugie śniadanie 5 cheesburgerów w McDonaldzie i popić je shakiem. Na obiad zjadać dwa kebaby, a z kolacją w ręku, popijaną kawą zasypiać koło północy). Kawa oczywiście słodka od 3 łyżeczek cukru. Czego bym nie zrobiła miałam magiczne 74kg (przy moim wzroście granica niedowagi). Na HRT zaczęłam tyć w oka mgnieniu. W ciągu niecałych dwóch miesięcy miałam 83 kilo, chociaż diety McDonaldowej już dawno nie stosowałam, jadłam zdecydowanie znacznie mniej, niż kilka lat wcześniej.
_________________
Izolacja, izolacja, kroplówka, cukierki…
 
 
Rainbow
użytkownik
Fajny tytuł


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 33
Posty: 746
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-08-26, 09:08   

hikaru napisał/a:
Jeżeli zakładasz w tym celu temat to znaczy, że jej nie pozbędziesz się.

W sensie? Bo nie do końca rozumiem...

wendigo napisał/a:
Ja też nie, w smaku na pewno nie jest

A co do działalności zdrowotnych to niektórzy ponoć też mają wątpliwości

wendigo napisał/a:
Jak już musisz dwie grzanki jeść (naprawdę nie można by dwa razy wolniej jeść jednej?

No wiesz, jak włożysz do opiekacza jedną kromkę tosta posmarowaną czymś z wierzchu, to musisz się przyzwyczaić, że będziesz opiekacz często mył :mrgreen: Poza tym, moje umiejętności smarowania pieczywa nie są jeszcze na tyle dobre, żeby na masło nałożyć ładnie jeszcze czegoś warstwę...

wendigo napisał/a:
to po co te bułki potem jeszcze?

Te bułki były z powodu głodu, a jako, iż nie wolno mi było wstawać wtedy z łóżka bo jeszcze mi kolano krwawiło, to trzeba było o coś poprosić i nie wymyślać jakichś skomplikowanych rzeczy których na leżąco i tak nie zjem ;-)

Ash napisał/a:
Teraz jeśli chce się postrzelać, trzeba kupić karnet na strzelnicę za ok. 100zł na jeden raz (przynajmniej tak było tam, gdzie kupowaliśmy koleżance na 18) albo liczyć, że dostanie się jako prezent na urodziny

Mnie kiedyś znajomy zabrał na jakąś strzelnicę, to naprawdę było w nigdzie, ale za to 10 strzałów kosztowało tam chyba 12 czy 14 zł. Ale nie podobało mi się, ja ogólnie broni nie toleruję...

Arisu napisał/a:
Jako osoba która ważyła 48kg

ElżbietaFromage napisał/a:
Przed hormonami potrafiłam codziennie jeść na drugie śniadanie 5 cheesburgerów w McDonaldzie i popić je shakiem. Na obiad zjadać dwa kebaby, a z kolacją w ręku, popijaną kawą zasypiać koło północy). Kawa oczywiście słodka od 3 łyżeczek cukru. Czego bym nie zrobiła miałam magiczne 74kg (przy moim wzroście granica niedowagi).

No dobra, właśnie takim ludziom zazdroszczę... poza tym, domyślam się, że jeśli nie waży się za dużo praktycznie od kiedy się pamięta, to jednak trochę łatwiej jest schudnąć...

Arisu napisał/a:
Teraz ważę 60kg, co jest wagą idealną dla mojego wzrostu

To wielce zazdroszczę wzrostu...

ElżbietaFromage napisał/a:
W ciągu niecałych dwóch miesięcy miałam 83 kilo, chociaż diety McDonaldowej już dawno nie stosowałam, jadłam zdecydowanie znacznie mniej, niż kilka lat wcześniej.

Wiesz, jeśli tylko tyle Ci się przytyło, a wcześniej byłaś na granicy niedowagi, to to jest nawet pożądane przybycie wagi. Jeśli było tego więcej po tych dwóch miesiącach, to wtedy już gorzej, ale wiele osób które mają problemy ze zbyt dobrym metabolizmem (nie ważne co jedzą i tak mają niedowagę) zapewne by pozazdrościło zarówno tych Twoich 9 kg, jak i Arisowych 12, a przynajmniej tak zgaduję z tego, co wypisują w internecie (co z kolei dla mnie wygląda trochę tak jak te słynne first world problems)...

ElżbietaFromage napisał/a:
Myślałam, że tylko zdrobnienie "pieniążki" wywołuje u mnie mdłości, ale "mięsko" jest w tym znacznie lepsze.

Mnie tam na ogół drażnią takie nadużywane zdrobnienia, ale takie "pieniążki", "mięsko" czy "ciepełko" brzmią dla mnie nawet pozytywnie.

Arisu napisał/a:
zaburzeniami odżywiania, odmawiam sobie czasami jedzenia, czasami nie jem nic przez 2 dni a później tonę, wypijam puszkę coli i zmuszam się by to zwymiotować bo nie mogę wytrzymać tego posmaku i faktu co właśnie wypiłam. Takie tam

Wybacz, ale pomijanie posiłków do tego stopnia i wymiotowanie przyjętego pożywienia ze względu na świadomość ilości kalorii (no chyba, że poza smakiem chodziło Ci o kwas fosforowy ;-) ), to brzmią jak klasyczne objawy anoreksji, w sensie choroby psychicznej. Tego to nawet w polskich szkołach uczą :mrgreen:
_________________
"Mądry cytat" ~Mądra osoba
 
 
hikaru
użytkownik


Tożsamość płciowa: x
Kim jesteś: tg
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 203
Posty: 1020
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-08-26, 09:27   

Cytat:
W sensie? Bo nie do końca rozumiem...

Bo skoro wiesz co masz robić a ci się nie chce to magicznie nie zachce ci się po tym gdy ktoś ci napisze 'zrób to'. Po prostu. Albo się odchudzasz albo nie, nie ma magicznych sposobów. To tak jak z rzucaniem palenia czy ćpania - nie ma 'jak', po prostu trzeba to zrobić. Jeżeli pytasz 'jak' to po prostu chcesz zdjąć z siebie odpowiedzialność za zadanie i poczuć się usprawiedliwiona pseudodziałaniem. Zresztą znam ten klimat bo ciągle sama wpadam w tą pułapkę, ale co zrobić? ;]
 
 
kicur
moderator
GeekofJurisprudence


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 478
Posty: 3629
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-08-26, 10:10   

Rainbow napisał/a:

Jak tylko doszły mnie słuchy, że będziemy się na EDB uczyć o bombach atomowych (i to na dodatek wrzucone w środek, między te wszystkie tematy o pierwszej pomocy), to udało mi się wykoncypować arcyśmieszny żart, iż będą nas uczyć samoobrony przed atakiem atomowym.


Wyręczę Twojego nauczyciela 8-) i powiem, że w razie wybuchu bomby atomowej należy przede wszystkim uniknąć zranienia odłamkami wybitych szyb, np. chroniąc się na podłodze pod stołem czy biurkiem. Powinnaś starać się uniknąć urazów spowodowanych pożarami czy wysoką temperaturą, i jak najszybciej poszukać konsultacji medycznej. Ta pomoc medyczna może być dosyć daleko od miejsca wybuchu, więc uważaj na żywność spożywaną do tego czasu - w warzywach, owocach i mleku mogą się odłożyć radioaktywne izotopy pochodzące z wybuchu.

Myślę, że ten temat nie jest pseudo-działaniem, bo jednak Rainbow się dowiedziała, które z jej nawyków żywieniowych są szkodliwe :) Myślę, że jednak zmiana nawyków żywieniowych na stałe, a nie 'przechodzę na dwa tygodnie na dietę-cud', jedzenie mniej przetworzonej żywności i częstsze posiłki, ale mniejsze porcje - to podstawa :)
_________________
Każdy królem może być,
Każdy własnym królem jest.


 
 
 
Rainbow
użytkownik
Fajny tytuł


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 33
Posty: 746
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-08-26, 10:49   

hikaru, czyli innymi słowy, nigdy nie schudnę, bo nie mam motywacji, więc nie zacznę nawet chudnąć, bo już tego nie robię? Czy jest jakiś sposób na wyjście z błędnego koła i zdobycie motywacji? A jeśli istnieje, to czy tworzenie tego tematu nie jest próbą znalezienia go?

kicur napisał/a:
Wyręczę Twojego nauczyciela i powiem, że w razie wybuchu bomby atomowej należy przede wszystkim uniknąć zranienia odłamkami wybitych szyb, np. chroniąc się na podłodze pod stołem czy biurkiem. Powinnaś starać się uniknąć urazów spowodowanych pożarami czy wysoką temperaturą, i jak najszybciej poszukać konsultacji medycznej. Ta pomoc medyczna może być dosyć daleko od miejsca wybuchu, więc uważaj na żywność spożywaną do tego czasu - w warzywach, owocach i mleku mogą się odłożyć radioaktywne izotopy pochodzące z wybuchu.

Wydaje mi się, że współczesne bomby jądrowe są tak potężne, że standardową procedurą w ramach bombardowania będzie wyparowanie w mgnieniu oka lub, jeśli jesteś akurat na granicy, próby dobicia się, aby umrzeć w jak najmniejszych męczarniach. Nie żartuję, nauczyciel zrobił nam wykład, że została zdetonowana w ramach testów podajże ruska bomba jądrowa o mocy 100 megaton i była ona tak potężna, że fala uderzeniowa obiegła ziemię ponad dwa razy. Oczywiście, polski nikt taką nie zbombarduje, ale w dzisiejszych czasach NIKT (może poza Koreą Północną) nie będzie się bawił w jakieś 5 kiloton, czy inne bombki, przy których byłby możliwy Twój scenariusz. Raczej jak już coś bombardować, to żeby zmieść wszystko, a zwłaszcza wszystkich, z powierzchni ziemi. Ale może ja się nie znam ;-)

kicur napisał/a:
Myślę, że jednak zmiana nawyków żywieniowych na stałe, a nie 'przechodzę na dwa tygodnie na dietę-cud', jedzenie mniej przetworzonej żywności i częstsze posiłki, ale mniejsze porcje - to podstawa

Już udało mi się wprowadzić zmiany w sumie nawet. Może małe, ale zawsze. Piję kolę light i niszczę swoje ciało na hulajnodze w ramach ruchu :mrgreen:
_________________
"Mądry cytat" ~Mądra osoba
 
 
lexel
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 63
Posty: 716
Wysłany: 2016-08-26, 11:03   

Ja bym poradził rozmowę z psychologiem na temat chudnięcia i motywacji, myślę że nikt z forum by nie doradził na tyle fachowo.
 
 
Rainbow
użytkownik
Fajny tytuł


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 33
Posty: 746
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-08-26, 11:14   

lexel, no planuję, ale ciągle czekam, najbliższa wizyta dopiero w środę, a następna pewnie najwcześniej 2 tygodnie później...
_________________
"Mądry cytat" ~Mądra osoba
 
 
hikaru
użytkownik


Tożsamość płciowa: x
Kim jesteś: tg
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 203
Posty: 1020
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-08-26, 11:29   

Wszystkim to doradzasz, Lexel, a prawda jest taka że motywacja do schudnięcia zaczyna się gdy przestajesz o tym gadać a zaczynasz to robić.

Psycholog to może z nią porozmawiać co najwyżej o podejściu do ciała i próbie zaakceptowania go takim jakie jest. Schudnąć - no cóż, prawda jest brutalna, ale brzuszków się na psychoterapii nie robi.
 
 
Armand
użytkownik
ImperialistycznyKnur


Preferowany zaimek: on
Punktów: 775
Posty: 5163
Skąd: Katowice/Katzendorf
Wysłany: 2016-08-26, 12:48   

Rainbow napisał/a:

A co do działalności zdrowotnych to niektórzy ponoć też mają wątpliwości


Smażony na tłuszczu, panierowany bułką tartą kotlet też nie należy do zdrowej żywności.

Rainbow napisał/a:

Te bułki były z powodu głodu, a jako, iż nie wolno mi było wstawać wtedy z łóżka bo jeszcze mi kolano krwawiło, to trzeba było o coś poprosić i nie wymyślać jakichś skomplikowanych rzeczy których na leżąco i tak nie zjem ;-)


Nie ma sensu się głodzić. Człowiek to nie pies, żeby raz dziennie jadł. Ale bułki to średnia alternatywa, jeśli chodzi o zdrowe żywienie, a tym bardziej dietę redukującą wagę. Nawet jesli są pełnoziarniste.

wendigo napisał/a:

A ja już tyle razy słyszałem na ten temat różne sprzeczne opinie, że już nie wiem komu wierzyć...


Im bardziej przetworzony produkt tym gorzej. A margaryna jest dosyć przemaglowana. Jest z oleju rafinowanego, więc temperatura zabiła w niej większość witamin, a kwasy tłuszczowe zmieniła w związki rakotwórcze.

Rainbow napisał/a:

No dobra, właśnie takim ludziom zazdroszczę... poza tym, domyślam się, że jeśli nie waży się za dużo praktycznie od kiedy się pamięta, to jednak trochę łatwiej jest schudnąć...


To prawda. Komórki tłuszczowe mogą przybywać kiedy człowiek tyje, ale nie znikają, kiedy chudnie, tylko zmniejszają swoją objętość. Dlatego osobom z większą ilością komórek tłuszczowych łatwiej ten tłuszcz gromadzić. Ale zależy to też od innych czynników. Np. czy poświęca odpowiednio dużo czasu na wysiłek fizyczny. Chude dzieci są zwykle ruchliwsze, niż te z nadwagą. Mają szybszy metabolizm. Więc tak naprawdę od małego się pracuje na to jak organizm się zachowuje.
Oczywiście to nie oznacza, że dbanie o swoje zdrowie nie ma sensu, tylko, że trzeba się do tego z głową zabrać.

hikaru napisał/a:
Zresztą znam ten klimat bo ciągle sama wpadam w tą pułapkę, ale co zrobić? ;]


Padłaś - powstań.

kicur napisał/a:


Wyręczę Twojego nauczyciela 8-) i powiem, że w razie wybuchu bomby atomowej należy przede wszystkim uniknąć zranienia odłamkami wybitych szyb, np. chroniąc się na podłodze pod stołem czy biurkiem.


A myślałem, że należy się owinąć prześcieradłem i czołgać powoli w stronę cmentarza :mrgreen:
Taki suchar.

kicur napisał/a:
Myślę, że jednak zmiana nawyków żywieniowych na stałe, a nie 'przechodzę na dwa tygodnie na dietę-cud', jedzenie mniej przetworzonej żywności i częstsze posiłki, ale mniejsze porcje - to podstawa :)


Dokładnie.

Rainbow napisał/a:
nie wolno mi było wstawać wtedy z łóżka bo jeszcze mi kolano krwawiło,


To co Ty sobie zrobiłaś, że nie mogłaś przez kolano z łóżka wstawać?

hikaru napisał/a:
prawda jest taka że motywacja do schudnięcia zaczyna się gdy przestajesz o tym gadać a zaczynasz to robić.


Fakt, ale Rainbow zdaje się mieć problem z podejmowaniem działań w ogóle i to pewnie jest temat do przepracowania u psychologa, bo inaczej umrze w fotelu przed komputerem z tęczową klawiaturą.
_________________
"Jeśli chcesz mieć coś, czego nie miałeś, musisz zacząć robić coś, czego nie robiłeś."
 
 
kicur
moderator
GeekofJurisprudence


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 478
Posty: 3629
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-08-26, 13:04   

Rainbow napisał/a:
została zdetonowana w ramach testów podajże ruska bomba jądrowa o mocy 100 megaton i była ona tak potężna, że fala uderzeniowa obiegła ziemię ponad dwa razy.


Megatony albo kilotony TNT to miara siły wybuchu i rzeczywiście im silniejsza bomba, tym większy obszar, gdzie ludzie wyparowują. W przypadku wyparowania, oczywiście, nic nie da się zrobić, więc o tym nie mówiłem :D Zawsze jest jednak strefa, gdzie nie wyparowujesz ani nie ulegasz natychmiast bardzo rozległym poparzeniom, i to jest instrukcja na nią. Miarą promieniowania są siwerty, nie kilotony trotylu, dlatego reszta pozostaje aktualna także dla większych bomb.

Co robić w przypadku 'brudnej bomby' (łatwiejszej do skonstruowania dla terrorystów), szczerze mówiąc nie wiem :(
_________________
Każdy królem może być,
Każdy własnym królem jest.


 
 
 
Rainbow
użytkownik
Fajny tytuł


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 33
Posty: 746
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-08-26, 13:07   

Armand napisał/a:
To co Ty sobie zrobiłaś, że nie mogłaś przez kolano z łóżka wstawać?

W domu opatrunku dobrego nie było i trzeba babcia musiała iść do apteki. To nie tak, że wstanie było ponad moje siły, ale jeszcze dzisiaj, kiedy mam już 4 z rzędu opatrunek jeszcze troszeczkę krwi potrafi wylecieć. Hulajnoga jechała dosyć szybko, a kolano zamortyzowało upadek, więc nie ma się co dziwić, że udało mi się rozwalić nieźle ;-)

Armand napisał/a:
To prawda.

Czyli moja teoria, że od początku jestem na gorszej pozycji i to nie tylko ze względu na transowość jest trafna ;-) Dobra, a teraz się jeszcze trochę pożalę, bo jeśli teraz nie jestem w stanie za siebie decydować, to w wieku 4 lat tym bardziej nie, więc to wina rodziców, że mnie nie nauczyli...

Armand napisał/a:
Nie ma sensu się głodzić.

I to był mój główny powód, aby poprosić o bułkę :mrgreen:

Armand napisał/a:
Fakt, ale Rainbow zdaje się mieć problem z podejmowaniem działań w ogóle i to pewnie jest temat do przepracowania u psychologa, bo inaczej umrze w fotelu przed komputerem z tęczową klawiaturą.

No fakt, dostrzegam u siebie ten problem już od dosyć dawna i mnie to strasznie wkurza, zwłaszcza, że blokuje to też robienie rzeczy, które chcę robić (jak np. zabranie się za naukę sensownego rysowania). Ale powiem szczerze, śmierć żałosna, ale umiem sobie wyobrazić gorsze :mrgreen:
_________________
"Mądry cytat" ~Mądra osoba
 
 
Armand
użytkownik
ImperialistycznyKnur


Preferowany zaimek: on
Punktów: 775
Posty: 5163
Skąd: Katowice/Katzendorf
Wysłany: 2016-08-26, 13:14   

Cytat:
Czyli moja teoria, że od początku jestem na gorszej pozycji i to nie tylko ze względu na transowość jest trafna ;-) Dobra, a teraz się jeszcze trochę pożalę, bo jeśli teraz nie jestem w stanie za siebie decydować, to w wieku 4 lat tym bardziej nie, więc to wina rodziców, że mnie nie nauczyli...


Nie nauczyli i nie zadbali. To ich wina, że tego nie robili jak to od nich zależało. Ale teraz zależy to tylko od Ciebie i będzie Twoją odpowiedzialnością, jeśli nie podejmiesz działań naprawczych.
Niestety tak to już jest, że za błędy rodziców płacą dzieci. Ale nie ma potrzeby, by w tych błędach dalej trwać.
_________________
"Jeśli chcesz mieć coś, czego nie miałeś, musisz zacząć robić coś, czego nie robiłeś."
 
 
Rainbow
użytkownik
Fajny tytuł


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 33
Posty: 746
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-08-26, 13:15   

kicur, wydaje mi się, że jednak przy 100-megatonowym wybuchu to chyba już w całym kraju nie byłoby co szukać pomocy (ani żywej duszy), a w przypadku takiej wojny, to pewnie i tak wszyscy by byli przeciwko Tobie. Oczywiście nie mam najmniejszego pojęcia na temat tego co działo by się podczas takiej wojny, czy cokolwiek by w ogóle przetrwało i jakie jest rzeczywiste pole rażenia takiej bomby. W sumie, to nie wiem też czym jest "brudna bomba"...
_________________
"Mądry cytat" ~Mądra osoba
 
 
Rainbow
użytkownik
Fajny tytuł


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 33
Posty: 746
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-08-26, 13:16   

Armand, na szczęście wiem już mniej więcej co robię źle :mrgreen:
_________________
"Mądry cytat" ~Mądra osoba
 
 
kicur
moderator
GeekofJurisprudence


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 478
Posty: 3629
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-08-26, 13:24   

Armand napisał/a:
Cytat:
Czyli moja teoria, że od początku jestem na gorszej pozycji i to nie tylko ze względu na transowość jest trafna ;-) Dobra, a teraz się jeszcze trochę pożalę, bo jeśli teraz nie jestem w stanie za siebie decydować, to w wieku 4 lat tym bardziej nie, więc to wina rodziców, że mnie nie nauczyli...


Nie nauczyli i nie zadbali. To ich wina, że tego nie robili jak to od nich zależało. Ale teraz zależy to tylko od Ciebie i będzie Twoją odpowiedzialnością, jeśli nie podejmiesz działań naprawczych.
Niestety tak to już jest, że za błędy rodziców płacą dzieci. Ale nie ma potrzeby, by w tych błędach dalej trwać.


Tak naprawdę to człowiek, którego rodzice nie nauczyli niczego nieadaptacyjnego, jest rzadszy od białego kruka. Wiem, to znacznie mniejszy problem niż kiepskie nawyki żywieniowe, ale wszyscy u mnie w domu odkładali zupełnie niepotrzebne rzeczy na strych, czy gdzieś, zamiast od razu wywalić, bo 'może się przydadzą'... i w moich szafkach też teraz gromadzą się takie 'przydasie'! Bardzo, bardzo trudno mi z tym walczyć...

Tak, ale jak już powiedziałaś, mało prawdopodobne, że ktoś akurat na Polskę zrzucił tak wielką bombę. W arsenale nuklearnym świata są przecież większe i mniejsze ładunki. 'Brudna bomba' to jest konwencjonalny ładunek wybuchowy, w którym umieszczono też radioaktywne izotopy. Niebezpieczeństwo dla ludzi nie pochodzi więc z siły wybuchu spowodowanego reakcją łańcuchową, ale wystawieniu na promieniowanie radioaktywnych izotopów.
_________________
Każdy królem może być,
Każdy własnym królem jest.


 
 
 
Rainbow
użytkownik
Fajny tytuł


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 33
Posty: 746
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-08-26, 14:47   

kicur napisał/a:
Tak naprawdę to człowiek, którego rodzice nie nauczyli niczego nieadaptacyjnego, jest rzadszy od białego kruka. Wiem, to znacznie mniejszy problem niż kiepskie nawyki żywieniowe, ale wszyscy u mnie w domu odkładali zupełnie niepotrzebne rzeczy na strych, czy gdzieś, zamiast od razu wywalić, bo 'może się przydadzą'... i w moich szafkach też teraz gromadzą się takie 'przydasie'! Bardzo, bardzo trudno mi z tym walczyć...

Oj, też mam zbieractwo, odziedziczone po babci od strony taty podobno. Ciągle mam w pokoju resztki pianki modelarskiej po projekcie na technikę jeszcze z gimnazjum...

A co do bomby zrzuconej na Polskę, to nie mam pewności czy by się jakoś specjalnie oszczędzali, z tego co znam historię, to Polska już wiele razy udowodniła, że jak się jej od razu nie zniszczy, to wcześniej czy później się odgryzie...
_________________
"Mądry cytat" ~Mądra osoba
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2016-08-26, 15:12   

ElżbietaFromage napisał/a:

Przed hormonami potrafiłam codziennie jeść na drugie śniadanie 5 cheesburgerów w McDonaldzie i popić je shakiem. Na obiad zjadać dwa kebaby, a z kolacją w ręku, popijaną kawą zasypiać koło północy). Kawa oczywiście słodka od 3 łyżeczek cukru. Czego bym nie zrobiła miałam magiczne 74kg (przy moim wzroście granica niedowagi). Na HRT zaczęłam tyć w oka mgnieniu. W ciągu niecałych dwóch miesięcy miałam 83 kilo, chociaż diety McDonaldowej już dawno nie stosowałam, jadłam zdecydowanie znacznie mniej, niż kilka lat wcześniej.

To jest inna sprawa, niestety (dla mnie stety :P ) mężczyźni chudną łatwiej niż kobiety (kiedyś czytałem jakieś logiczne wytłumaczenie, coś tam z procentem tkanki mięśniowej, której mężczyźni zwykle mają więcej a ona pomaga chudnąć), tak czy inaczej jest w tym coś zdecydowanie, bo po tym jak z początkiem HRT schudłem, już nigdy tyle nie przytyłem. I w sumie to muszę przyznać, że jednak na więcej teraz mogę sobie pozwolić zanim zacznie być widać że tyję ;)

Rainbow napisał/a:

No wiesz, jak włożysz do opiekacza jedną kromkę tosta posmarowaną czymś z wierzchu, to musisz się przyzwyczaić, że będziesz opiekacz często mył :mrgreen: Poza tym, moje umiejętności smarowania pieczywa nie są jeszcze na tyle dobre, żeby na masło nałożyć ładnie jeszcze czegoś warstwę...

Nie rozumiem chyba :P Myślałem, że mówimy o takim opiekaczu: http://i.imged.pl/3w1-tos...-1438347379.jpg i po prostu miałem na myśli że zamiast 4 kromek składanych na dwie, bierzesz dwie i składasz w jedną (a druga strona opiekacza pozostaje pusta). Z resztą tak czy siak ja do takiego opiekacza to zawsze smaruję na zewnątrz bo o to chodzi :P a myję go raz na kilkanaście użyć i jest dobrze :P

Rainbow napisał/a:
ale w dzisiejszych czasach NIKT (może poza Koreą Północną) nie będzie się bawił w jakieś 5 kiloton, czy inne bombki, przy których byłby możliwy Twój scenariusz. Raczej jak już coś bombardować, to żeby zmieść wszystko, a zwłaszcza wszystkich, z powierzchni ziemi. Ale może ja się nie znam ;-)

Zmieść wszystkich łącznie ze sobą? - z lekka bez sensu :P

hikaru napisał/a:
Psycholog to może z nią porozmawiać co najwyżej o podejściu do ciała i próbie zaakceptowania go takim jakie jest. Schudnąć - no cóż, prawda jest brutalna, ale brzuszków się na psychoterapii nie robi.

Brzuszków się nie robi, ale niektórym może pomóc jak się z psychologiem umówią, że np. będą robić codziennie te 50 brzuszków. Bo niektórzy nie lubią kłamać a głupio im jest przyznać, że nie zrobili :P Na mnie to działa i czasem się umawiam z moim psychologiem na takie rzeczy.
_________________
 
 
Rainbow
użytkownik
Fajny tytuł


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 33
Posty: 746
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-08-26, 15:24   

wendigo napisał/a:
i po prostu miałem na myśli że zamiast 4 kromek składanych na dwie, bierzesz dwie i składasz w jedną (a druga strona opiekacza pozostaje pusta).

Tak jak na zdjęciu, dwie kanapki, z których każda jest zrobiona z dwóch kromek tostowych (ale mniejszych niż na zdjęciu).

wendigo napisał/a:
Zmieść wszystkich łącznie ze sobą? - z lekka bez sensu

*Z powierzchni ziemi bombardowanej. Chodzi o to, że, dajmy na to, że ktoś bombarduje Warszawę, to raczej nie użyje bomby, która zabije tylko połowę ludzi, jacy są na terenie Warszawy - weźmie taką, co spłaszczy całą Warszawę i ubije większość życia w województwie (przynajmniej).

wendigo napisał/a:
Na mnie to działa

Na mnie to chyba nie działa, ale to chyba nie wszystko co może psycholog czy psychiatra zrobić, nie?
_________________
"Mądry cytat" ~Mądra osoba
 
 
Rainbow
użytkownik
Fajny tytuł


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 33
Posty: 746
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-08-26, 15:37   

Arisu napisał/a:
173cm

Myślisz, że to takie złe? A chcesz się zamienić na moje 185 cm i się przekonać? Dodam rozmiar butów 46/47 do kompletu :mrgreen:

Arisu napisał/a:
Dlaczego mam jeść na siłę jeśli nie jestem głodna?

A dlaczego mój organizm odkłada tłuszcz, mimo, iż nie musi?
_________________
"Mądry cytat" ~Mądra osoba
 
 
Rainbow
użytkownik
Fajny tytuł


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 33
Posty: 746
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-08-26, 15:45   

Arisu napisał/a:
Przykład tego co dzieje się z moją skórą po wypiciu coli, zrobione przed chwilą na szybko:
https://a.uguu.se/c0jF4BUzqm0n_tmp_13613-IMG_20160826_142951-1105896456.jpg

Oj, to rzeczywiście. W takim razie pytanie, czemu pijesz?

Arisu napisał/a:
To ja mam 40/41 i myślałam że kajaki

Tyle, to ma moja mama, a czasami nawet 42, bo zależy od rozmiarówki...
_________________
"Mądry cytat" ~Mądra osoba
 
 
Rainbow
użytkownik
Fajny tytuł


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 33
Posty: 746
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-08-26, 15:58   

Arisu napisał/a:
Tak samo z czekoladą

Ja tam nie przepadam za samą czekoladą. Mleczna i biała są za słodkie, a gorzka jest za gorzka ;-)
_________________
"Mądry cytat" ~Mądra osoba
 
 
kicur
moderator
GeekofJurisprudence


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 478
Posty: 3629
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-08-26, 16:32   

Rainbow napisał/a:

*Z powierzchni ziemi bombardowanej. Chodzi o to, że, dajmy na to, że ktoś bombarduje Warszawę, to raczej nie użyje bomby, która zabije tylko połowę ludzi, jacy są na terenie Warszawy - weźmie taką, co spłaszczy całą Warszawę i ubije większość życia w województwie (przynajmniej).


Zależy, co jest celem danych działań wojennych. Broń nuklearna może po prostu posłużyć do zademonstrowania siły ofensywnej i skłonić przeciwnika do szybszej kapitulacji - tak było pod koniec II wojny światowej w Japonii.

Plan ofensywy może także przewidywać eliminację ludności bez niszczenia infrastruktury, np. dróg, by umożliwić szybkie przemieszczanie się własnym jednostkom pancernym. Wtedy dobrym wyborem jest typ broni nuklearnej zwany bombą neutronową, której wybuch związany jest z niską emisją energii mierzonej w kilotonach TNT, ale dużymi ilościami promieniowania jonizującego.

Ewentualnie atomowa destrukcja trwa w najlepsze, strony konfliktu niszczą wszystko i wszystkich, wtedy bomba atomowa o dużej mocy bądź bomba wodorowa rzeczywiście są oczywiste ^^

Psycholog jeszcze może przedyskutować, jakie są w Tobie uczucia w związku z codziennymi ćwiczeniami i odkryć przyczynę, czemu masz niską motywację... a potem będziesz mogła usunąć tę przyczynę i będzie Ci łatwiej ćwiczyć ^^
_________________
Każdy królem może być,
Każdy własnym królem jest.


 
 
 
Tomek1995
użytkownik


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 24
Posty: 200
Wysłany: 2016-08-26, 17:07   

Armand napisał/a:
. Komórki tłuszczowe mogą przybywać kiedy człowiek tyje, ale nie znikają, kiedy chudnie, tylko zmniejszają swoją objętość. Dlatego osobom z większą ilością komórek tłuszczowych łatwiej ten tłuszcz gromadzić. Ale zależy to też od innych czynników. Np. czy poświęca odpowiednio dużo czasu na wysiłek fizyczny. Chude dzieci są zwykle ruchliwsze, niż te z nadwagą. Mają szybszy metabolizm. Więc tak naprawdę od małego się pracuje na to jak organizm się zachowuje.


I to jest niesprawiedliwe. Jak byłem mały dziadkowie mnie paśli. Nie mogłem odejść od stołu dopóki nie zjadłem 3 albo 4 kromek na śniadanie czy kolacje. Albo całego obiadu. Musiałem zjeść wszystko inaczej krzyczeli na mnie. A płacz nie pomagał, bo i tak za karę nie mogłem obejrzeć nic na telewizorze i miałem siedzieć w pokoju. A to samo powtarzało sie dzień w dzień... No i byłem od dziecka gruby. Jak poszedłem do gimnazjum to urosłem i wyszło że jestem mniej gruby, ale to nadal nadwaga (do teraz). I zmienianie nawyków żywieniowych czy ćwiczenia nic mi nie dają... chyba mi ten tuszcz na brzuchu i nogach musieliby uciąć... xD

Mój brat nie był u dziadków - jadł ile chciał. Teraz ma 14 lat i wpieprz.a 2 razy więcej ode mnie... Przez kilka miesięcy chodził codziennie i kupował sobie chrupki, loda i napój gazowany i to wpierniczał dzień w dzień... NIC nie przytył. On nie ćwiczy nic. Aktualnie jedyne co robi to jak wstaje - siedzi przed kompem. Nawet na dwór nie wychodzi. Jest chudy, ma płaski brzuch nie wiem ile warzy.... Ale posturą jest połową mnie.

I to jest naprawdę niesprawiedliwe. Ja się nie prosiłem o to żeby taki być. Wyobrażacie sobie 4 letnie dziecko które zjadło 2 kromki i jest najedzone, a stoją dziadkowie i go pilnują i musi zjeść kolejne dwie? :-(
I to nie oni ponoszą tego konsekwencje, a ja. Co miałem wtedy robić? W wieku 3-5 lat gdy mnie "przekarmiali" (lepiej by tu pasowało paśli jak świnię).. Teraz to sobię mogę gdybać.

Wiem że aktualnie nie wyglądam jakoś naprawdę źle, ale jestem naprawdę smutny z tego powodu, że to nie moja wina. Że mogę się męczyć żeby zrzucić tą nadwagę, a tak naprawdę nic nie daje rezultatów. Sam sobie nie zasłużyłem na to co mam...

wendigo napisał/a:
tak czy inaczej jest w tym coś zdecydowanie, bo po tym jak z początkiem HRT schudłem, już nigdy tyle nie przytyłem. I w sumie to muszę przyznać, że jednak na więcej teraz mogę sobie pozwolić zanim zacznie być widać że tyję ;)


Wendigo? Wiem że każdy organizm jest inny.. Ale czy jest prawdopodobieństwo, że też schudnę?

Rainbow, przepraszam że nie napisałem tu żadnych porad, ani nic. No ale wątek o tym jak schudnąć... to coś dopisałem. Ale widzę że wy tu jeszcze o EDB i bombach gadacie, więc...
 
 
Rainbow
użytkownik
Fajny tytuł


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 33
Posty: 746
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-08-26, 17:46   

kicur, to takie smutne, że wymyślają tyle różnych sposobów, żeby się powyzabijać... Ja tam osobiście nie lubię broni, właśnie dlatego, że krzywdzi i zabija ludzi, ale podoba mi superpotężna m.in. broń w kontekście czystej fantastyki (i żeby mi się z tamtąd nie ruszała!). Np. podobało mi się wykorzystanie bomb atomowych właśnie w filmie "Jądro Ziemi".

Cytat:
Że mogę się męczyć żeby zrzucić tą nadwagę, a tak naprawdę nic nie daje rezultatów. Sam sobie nie zasłużyłem na to co mam...

Moi rodzice się usprawiedliwiają, że oni przecież we mnie nic nie wkładali, no ale skąd 4-letnie dziecko czy nawet do 10 lat ma wiedzieć cokolwiek o prawidłowym odżywianiu? No już nie mówiąc o tym, że o moich problemach z nie jedzeniem większości rzeczy, to wiedzieli od samego początku, bo im przecież przedszkolanki mówiły...

Cytat:
Rainbow, przepraszam że nie napisałem tu żadnych porad, ani nic. No ale wątek o tym jak schudnąć... to coś dopisałem. Ale widzę że wy tu jeszcze o EDB i bombach gadacie, więc...

Dzięki, nie musisz przecież nic pisać ;-) A co do tych bomb, no to tak jakoś wyszło...
_________________
"Mądry cytat" ~Mądra osoba
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2016-08-26, 17:47   

Rainbow napisał/a:

wendigo napisał/a:
Zmieść wszystkich łącznie ze sobą? - z lekka bez sensu

*Z powierzchni ziemi bombardowanej. Chodzi o to, że, dajmy na to, że ktoś bombarduje Warszawę, to raczej nie użyje bomby, która zabije tylko połowę ludzi, jacy są na terenie Warszawy - weźmie taką, co spłaszczy całą Warszawę i ubije większość życia w województwie (przynajmniej).

No ale coś mówiłaś o jakiejś fali uderzeniowej co obiegła dwa razy Ziemię, więc... :P

Tomek1995 napisał/a:

Wendigo? Wiem że każdy organizm jest inny.. Ale czy jest prawdopodobieństwo, że też schudnę?

Ale ja nie schudłem sam z siebie, byłem wtedy na diecie i miałem dużą motywację (stracić tłuszcz w babskich miejscach, bo wiedziałem, że jak to nastąpi, to jeśli nawet kiedyś znów go nabiorę, to będzie się odkładał od tej chwili raczej w męskich...), jeśli nic nie zrobisz, to możesz nawet z początkiem HRT przytyć, bo testosteron podobno wzmaga apetyt (tak słyszałem, ja ze względu na "dietę" nie odczułem tego).
_________________
 
 
Tomek1995
użytkownik


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 24
Posty: 200
Wysłany: 2016-08-26, 17:56   

wendigo napisał/a:
byłem wtedy na diecie i miałem dużą motywację (stracić tłuszcz w babskich miejscach, bo wiedziałem, że jak to nastąpi, to jeśli nawet kiedyś znów go nabiorę, to będzie się odkładał od tej chwili raczej w męskich...), jeśli nic nie zrobisz, to możesz nawet z początkiem HRT przytyć, bo testosteron podobno wzmaga apetyt


To kiepsko... Bo mimo że ćwiczę i odżywiam się lepiej niż kiedyś to moja waga się nie rusza :/
Sam już nie wiem co robić...
 
 
Rainbow
użytkownik
Fajny tytuł


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 33
Posty: 746
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-08-26, 18:42   

wendigo napisał/a:
No ale coś mówiłaś o jakiejś fali uderzeniowej co obiegła dwa razy Ziemię, więc...

No ale to nie była jakaś fala która zniszczyła wszystko, bo gdyby zniszczyła wszystko, to by niczego (ach, te aspekty filozoficzne)... Poza tym, taką bombę, to jeśli już na nas zrzucać, to nie na Warszawę, tylko bardziej w środek kraju celować, czyli chyba gdzieś bliżej Łodzi, ale i tak sądzę, że te najpotężniejsze bomby, to ruskie zatrzymaliby jednak na U.S.A. (zakładam, że nikt poza ruskimi nie miałby nas po co bombować atomowo czy jądrowo w tym przypadku). No i oczywiście skąd mamy pewność, że gdzieś w swoich ściśle tajnych warsztatach podziemnych U.S.A. i mateczka Rosja nie pichcą nam takich niespodzianek, żeby się z megaton na gigatony przestawić (ale testy czegoś takiego, to już raczej tylko w kosmosie i to najlepiej daleko, ale takie coś to by już miało szanse przeciwko planetoidzie nawet)...
_________________
"Mądry cytat" ~Mądra osoba
 
 
kicur
moderator
GeekofJurisprudence


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 478
Posty: 3629
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-08-26, 19:15   

Taak... bo po co bombardować Republikę Federalną Niemiec (gdzie znajduje się wiele amerykańskich baz w Europie), jeśli tuż obok jest Polska? ;)
_________________
Każdy królem może być,
Każdy własnym królem jest.


 
 
 
Rainbow
użytkownik
Fajny tytuł


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 33
Posty: 746
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-08-26, 19:24   

kicur, zależy czy będą nas bombardować taktycznie czy taktycznie i historycznie. Poza tym, co za problem zbombardować i Niemców i nas?
_________________
"Mądry cytat" ~Mądra osoba
 
 
Armand
użytkownik
ImperialistycznyKnur


Preferowany zaimek: on
Punktów: 775
Posty: 5163
Skąd: Katowice/Katzendorf
Wysłany: 2016-08-26, 20:18   

Tomek1995 napisał/a:


To kiepsko... Bo mimo że ćwiczę i odżywiam się lepiej niż kiedyś to moja waga się nie rusza :/
Sam już nie wiem co robić...


Może nie sugeruj się wagą? Jeśli ćwiczysz, to zwiększa się masa mięśniowa, a mięśnie są dużo cięższe od tłuszczu. Więc ważenie się to mało miarodajny sposób. Lepiej już mierzyć obwody, albo robić zdjęcie sylwetki co miesiąc dla porównania.
_________________
"Jeśli chcesz mieć coś, czego nie miałeś, musisz zacząć robić coś, czego nie robiłeś."
 
 
Maja
użytkownik
k/m


Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 32
Posty: 807
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-08-26, 20:31   

Tomek1995 napisał/a:


To kiepsko... Bo mimo że ćwiczę i odżywiam się lepiej niż kiedyś to moja waga się nie rusza :/
Sam już nie wiem co robić...

Tomek1995 najpierw zrób redukcję, aby spalić zbędną tkankę tłuszczową a potem zacznij cwiczyć aby wyrzeźbic miesnie (najpierw redukcja, potem rzeźba i ewentualnie masa). Bo jesli bedziesz cwiczyc i rozwijac miesnie bez uprzedniego spalenia zbędnego tłuszczu to nie bedziesz widziec efektów (miesnie beda nadal przykryte tkanką tłuszczową) i wagowo tez tego nie doczujesz.

Jesli wiele stron poswieconych treningom, to jedna z nich, warto czerpac z nich informacje o prawidlowym procesie odchudzania sie- jesli chcesz aby Twoje wyrzeczenia i cwiczenia przyniosly oczekiwane efekty:
http://www.fabrykasily.pl/
 
 
Rainbow
użytkownik
Fajny tytuł


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 33
Posty: 746
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-08-26, 20:44   

Maja, a jest jakaś strona z ćwiczeniami, żeby za żadne skarby, nigdy w życiu, po moim trupie nie zrobić mięśni, a tylko zrzucać wagę? :mrgreen:
_________________
"Mądry cytat" ~Mądra osoba
 
 
Maja
użytkownik
k/m


Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 32
Posty: 807
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-08-26, 20:59   

Rainbow Jesli chcesz tylko i wyłącznie pozbyc się nadmiarowej tkanki tłuszczowej, to po prostu przeprowadź diete redukcyjną i na tym zakończ, już bez kontynuowania w postaci ćwiczen na rzeźbę.

http://www.fabrykasily.pl...jsze-informacje

Chociaz w czasie redukcji i spalania tkanki tłuszczowej warto uprawiac cwiczenia by ciało zachowało jędrnosc i zdrowy a nie anemiczny wygląd.

Cwiczenia ktore przyspieszaja spalanie tkanki tłuszczowej na diecie redukcyjnej to cwiczenia aerobowe (jak bieganie na bieżni, rowerek, orbitrek)- nie powoduje to rozrostu tkanki mięsniowej, za to przyspiesza spalanie tkanki tłuszczowej przy jednoczesnym zachowaniu jędnego ciała.
 
 
Rainbow
użytkownik
Fajny tytuł


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 33
Posty: 746
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-08-26, 22:12   

Maja,
te co mówią, że niby nie trzeba trenować siły, ale się jednak trochę inaczej nazwały napisał/a:
Jeżeli po spożyciu posiłku będziemy odczuwali wielki niedosyt, oznacza to, że wyrzucona ilość kalorii jest zbyt duża.

Czyli mam jeśli zjem i ciągle czuję głód, to jem za dużo? Bo nie do końca rozumiem, ale jeśli to się zgadza, to pewnie mogę jeszcze sporo ograniczyć dietę...

Poza tym, cała ta strona jest przepełniona tymi (prze)umięśnionymi facetami, że chyba od tego też mi się za chwilę zacznie robić nie dobrze (prawie tak obrzydzające jak moje własne ciało, ale jednak nie mam sobie równych)...

Maja napisał/a:
orbitrek

Wszyscy to polecają, ale żeby tego używać przez przynajmniej pół godziny, a ja na tym narzędziu wytrzymuję jakieś 4 minuty (ale podobno po tej pierwszej fazie przemęczenia już się robi lepiej i można dalej orbitować) ;-) Dobra, spróbuję znaleźć jakąś siłownię blisko mojego mieszkanka jak już skończą mi się skończą treningi osobiste i może spróbuję 2-3 razy w tygodniu sobie poorbitować :mrgreen:
_________________
"Mądry cytat" ~Mądra osoba
 
 
Katja
użytkownik

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 56
Posty: 595
Wysłany: 2016-08-26, 22:41   

to moze ode mnie pare słow, po 1 to siedzi w twojej głowie, głód i wsszytsko. Ja teraz jestem na diecie, sniadanie 2 jajka sadzone 2 kromki chleba ciemnego, w dziec duzo owocow, orzechow, 2 szklanki mleka- witamina D bardzo wazna przy diecie i woda. Nie glodze sie, przychodzi wieczor jestem glodna jem szklanke musli, pozniej nektarynke i nie jestem glodna, dodatkowo dziennie robie 12-15km marszo bieg, ale marsz szybki cos ala chod sportowy tempo nie nizej 7km/h. w 4 dni - 3km. nie chodze glodna, a wrecz syta. Mozna pic duzo herbaty kazdej, ale bez cukru. Kawa rano bo podkreca metabolizm.

zasada jest taka im wiecej bedziesz cwiczyc tym bardziej bedziesz glodna, wazne zeby na starcie zmniejszyc objetosc zeladka, czyli bedziesz mniej dzieki temu jadla.

i na koniec jesc czesto ale male porcje i wolno przezuwac. Waze 65kg, wzrost 173cm
 
 
Maja
użytkownik
k/m


Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 32
Posty: 807
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-08-26, 22:46   

Rainbow napisał/a:
Jeżeli po spożyciu posiłku będziemy odczuwali wielki niedosyt, oznacza to, że wyrzucona ilość kalorii jest zbyt duża.
Czyli mam jeśli zjem i ciągle czuję głód, to jem za dużo? Bo nie do końca rozumiem, ale jeśli to się zgadza, to pewnie mogę jeszcze sporo ograniczyć dietę...



Chodzi o to, że należy ograniczać ilość kalorii w spożywanym pokarmie. Tzn jesli dla Ciebie założymy np 2000 kalorii (w zaleznosci od wzrostu, wagi, aktywnosci, wieku itp) to żebyś schudła musisz jeść przykladowo 1500 kalorii zeby było na minusie 500 kalorii i bedziesz z tego powodu chudła. Oczywiscie musi byc to połączone z cwiczeniami i spożywaniem pokarmów dozwolonych na diecie redukcyjnej.

Jesli jednak po spożyciu posiłku nadal bedziesz bardzo głodna, tzn ze zbyt duzo kalorii zredukowalas i musisz zwiększyc ilosc kalorii w zjadanym pokarmie.

Rainbow napisał/a:

Wszyscy to polecają, ale żeby tego używać przez przynajmniej pół godziny, a ja na tym narzędziu wytrzymuję jakieś 4 minuty (ale podobno po tej pierwszej fazie przemęczenia już się robi lepiej i można dalej orbitować) ;-) Dobra, spróbuję znaleźć jakąś siłownię blisko mojego mieszkanka jak już skończą mi się skończą treningi osobiste i może spróbuję 2-3 razy w tygodniu sobie poorbitować :mrgreen:

Cwiczenia aerobowe naprawde sie oplacaja bo daja efekty. Oprocz orbitreku polecam tez rowerek i bieżnie. 2-3 razy/tydzien po 1,5-2 godz plus dieta redukcyjna i bedziesz miec efekty. Warto sie zmobilizowac, bo będąc wysportowanym, zdrowym i atrakcyjnym lepiej się żyje nawet jesli ma sie ciało nie takiej płci, jakiej by sie chciało.
 
 
Ash
użytkownik


Tożsamość płciowa: nb
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 10
Posty: 241
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-08-26, 22:59   

Katja napisał/a:
to moze ode mnie pare słow, po 1 to siedzi w twojej głowie, głód i wsszytsko.


Ja tam się specjalnie nie znam, ale to nie do końca jest chyba takie proste, są przecież np. hormony, które powodują uczucie głodu i sytości

https://pl.wikipedia.org/wiki/Leptyna
 
 
Rainbow
użytkownik
Fajny tytuł


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 33
Posty: 746
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-08-26, 23:25   

Maja napisał/a:
Cwiczenia aerobowe naprawde sie oplacaja bo daja efekty. Oprocz orbitreku polecam tez rowerek i bieżnie. 2-3 razy/tydzien po 1,5-2 godz plus dieta redukcyjna i bedziesz miec efekty.

Przy rowerze i bieżni podobno tylko nogi pracują, a przy orbitreku całe ciało... A super-waga dietetyczna mówi, że ja muszę mieć ćwiczenia na brzuch, bo tam się dużo niedobrego czai...

Maja napisał/a:
Warto sie zmobilizowac, bo będąc wysportowanym, zdrowym i atrakcyjnym lepiej się żyje nawet jesli ma sie ciało nie takiej płci, jakiej by sie chciało

Oby, chociaż ja to raczej mam zadanie, aby schudnąć przed hormonami. Marzeniem by było tracić 5 kg miesięcznie, ale nawet jeśli to możliwe, to pewnie mocno niezdrowe...

Katja napisał/a:
Mozna pic duzo herbaty kazdej, ale bez cukru.

Ale herbata nie ma smaku, to tylko woda z posmakiem, ale samego smaku nie za bardzo czuję bez cukru...

Katja napisał/a:
wzrost 173cm

Co Wy macie z tym 173 cm? Ja też tak chcę! No dobra, ja chcę jeszcze mniej, ale to już inna sprawa mojego pożądania super-niskiego wzrostu...

Maja napisał/a:
1500 kalorii

Mam niby wydzielone, że mam 1700 jeść...
_________________
"Mądry cytat" ~Mądra osoba
 
 
Maja
użytkownik
k/m


Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 32
Posty: 807
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-08-26, 23:48   

To w takim razie jedz te 1700 kalorii, najlepiej wybierajac z produktow dozwolonych na diecie redukcyjnej. Pamietaj ze kaloria kalorii nie równa.

Rainbow napisał/a:

Przy rowerze i bieżni podobno tylko nogi pracują, a przy orbitreku całe ciało... A super-waga dietetyczna mówi, że ja muszę mieć ćwiczenia na brzuch, bo tam się dużo niedobrego czai...

Orbitrek jest najlepszy, ale warto wykonywac tez cwiczenia na innych urzadzeniach. Miesnie przezwyczajaja sie do wielokrotnie wykonywanych powtarzalnym ruchów wiec jesli bedziesz non stop cwiczyc tylko na orbitreku to z czasem przestanie on przynosic efekty. Im wiecej kombinacji cwiczeniowych, tym lepiej, wieksza roznorodnosc dla miesni. Zreszta to nudne, ciagle wykonywac to samo cwiczenie.

Jesli to nie tajemnica- ile kg masz do zrzucenia?
 
 
Armand
użytkownik
ImperialistycznyKnur


Preferowany zaimek: on
Punktów: 775
Posty: 5163
Skąd: Katowice/Katzendorf
Wysłany: 2016-08-26, 23:52   

5 kg miesięcznie jest ok. Nie ma sensu więcej, bo skóra nie nadąży się kurczyć i zostaną Ci fałdy rozciągniętej skóry tu i ówdzie.
1700 kalorii to jest też optymalne.
Niestety cukier odpada. Poza tym to przez cukier nie czujesz smaków. Jak go odstawisz, to za parę tygodni zaczniesz znów je czuć.
_________________
"Jeśli chcesz mieć coś, czego nie miałeś, musisz zacząć robić coś, czego nie robiłeś."
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2016-08-27, 01:17   

Tomek1995 napisał/a:
wendigo napisał/a:
byłem wtedy na diecie i miałem dużą motywację (stracić tłuszcz w babskich miejscach, bo wiedziałem, że jak to nastąpi, to jeśli nawet kiedyś znów go nabiorę, to będzie się odkładał od tej chwili raczej w męskich...), jeśli nic nie zrobisz, to możesz nawet z początkiem HRT przytyć, bo testosteron podobno wzmaga apetyt


To kiepsko... Bo mimo że ćwiczę i odżywiam się lepiej niż kiedyś to moja waga się nie rusza :/
Sam już nie wiem co robić...

Może trzeba zmniejszyć ilość spożywanych kalorii... ale to już pisali.

Rainbow napisał/a:
Ale herbata nie ma smaku, to tylko woda z posmakiem, ale samego smaku nie za bardzo czuję bez cukru...

To zależy od herbaty. Polecam malinowo waniliową z Rossmanna - jak dla mnie ma bardzo intensywny malinowy smak (to moja ulubiona) i jest dość słodka nawet bez cukru, znaczy się dla mnie, bo moja mama ją słodzi ;) (ja w sumie nie słodzę żadnej herbaty, a jak już to stewią, ale ta herbata mi smakuje wyjątkowo).
_________________
 
 
Rainbow
użytkownik
Fajny tytuł


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 33
Posty: 746
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-08-27, 11:40   

Maja napisał/a:
Jesli to nie tajemnica- ile kg masz do zrzucenia?

Wybacz, ale wolę to zachować dla siebie. Może to nie jest jakaś super duża waga, żeby się w ogóle nie móc ruszać czy coś, no ale zawsze trochę wstyd... Poza tym, to kwestia tego, że nie do końca wiem, do jakiej wagi naprawdę chcę schudnąć, bo może być waga akceptowalna albo waga optymalna dla mojego wzrostu (np. według BMI) lub optymalna dla dziewczyny mojego wzrostu... Zależy też od tego ile jest potrzebne do hormonów...

Armand napisał/a:
5 kg miesięcznie jest ok

*liczy* To chyba powinno wystarczyć... Pod warunkiem, że magicznie przeprogramuję swój umysł do 8 września :mrgreen:

wendigo napisał/a:
To zależy od herbaty. Polecam malinowo waniliową z Rossmanna

Jakoś mi się te dwa smaki nie komponują... :shock: A pytanie brzmi, skąd wziąć stewie w Polsce?
_________________
"Mądry cytat" ~Mądra osoba
 
 
anna82
użytkownik
anna82


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 13
Posty: 182
Skąd: Łódź / Hull
Wysłany: 2016-08-27, 12:06   

Rainbow napisał/a:
Zależy też od tego ile jest potrzebne do hormonów...


Możesz rozwinąć tę kwestię, bo nie mam pojęcia o co Ci chodzi :-)
 
 
Rainbow
użytkownik
Fajny tytuł


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 33
Posty: 746
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-08-27, 12:12   

anna82, hormony działają w dużej mierze tak, że "ustawiają" tłuszcz w ciele w inny sposób niż dotychczas (tak upraszczając moim językiem :mrgreen: ). Więc chcę, żeby jednak miały co "przestawiać"
_________________
"Mądry cytat" ~Mądra osoba
 
 
hikaru
użytkownik


Tożsamość płciowa: x
Kim jesteś: tg
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 203
Posty: 1020
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-08-27, 12:15   

Cytat:
anna82, hormony działają w dużej mierze tak, że "ustawiają" tłuszcz w ciele w inny sposób niż dotychczas (tak upraszczając moim językiem :mrgreen: ). Więc chcę, żeby jednak miały co "przestawiać"

Hormony powodują pojawianie się nowych komórek tłuszczowych w nowych miejscach, ale nie znikają stare. Czym więcej masz własnej tkanki tłuszczowej przed tranzycją tym mniejsza będzie migracja tłuszczu po. Najlepsza dla mk jest w sumie duża masa mięśniowa bo to mięśnie pod wpływem estrogenu przekształcają się później w tą fajną tkankę tłuszczową na pupie i w cyckach. Jeżeli jednak już ci się roztyło przed, to stare komórki tłuszczowe zostaną i jak będziesz tyć to w starych miejscach. Mówię z doświadczenia po ponad 5 latach HRT.
Ostatnio zmieniony przez hikaru 2016-08-27, 12:37, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
anna82
użytkownik
anna82


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 13
Posty: 182
Skąd: Łódź / Hull
Wysłany: 2016-08-27, 12:22   

Rainbow, doskonale wiem jak działają hormony, jednak nadal widzę niewielki związek między tym a twoim problemem.

Rainbow napisał/a:
anna82, hormony działają w dużej mierze tak, że "ustawiają" tłuszcz w ciele w inny sposób niż dotychczas (tak upraszczając moim językiem :mrgreen: ). Więc chcę, żeby jednak miały co "przestawiać"
 
 
MoonSpell
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 26
Posty: 328
Wysłany: 2016-08-27, 12:45   

Arisu napisał/a:
Redystrybucja tłuszczu na hrt zajmuje lata, lepiej zrzucić i dorobić się tlusczyk zdrowych ilościach tu i tam na hrt, oczywiście nie można o ćwiczeniach zapomnieć :P


Czyli rozumiem, że najlepiej byłoby zrzucić parę kg lub po prostu być chudym? :-P
 
 
Rainbow
użytkownik
Fajny tytuł


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 33
Posty: 746
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-08-27, 13:20   

hikaru, Arisu, czyli pewnie rzeczywiście najlepiej schudnąć jak najwięcej... Ale co do masy mięśniowej, to tego chyba nie przeżyję...

anna82, chodziło o ustalenie do jakiego stanu najlepiej schudnąć, czyli czy zostawić jeszcze trochę masy, żeby hormony coś z nią zrobiły, czy lepiej zrzucić jak najwięcej.
_________________
"Mądry cytat" ~Mądra osoba
 
 
hikaru
użytkownik


Tożsamość płciowa: x
Kim jesteś: tg
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 203
Posty: 1020
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-08-27, 13:49   

Cytat:
hikaru, Arisu, czyli pewnie rzeczywiście najlepiej schudnąć jak najwięcej...

No najlepiej, ale wbrew pozorom to tak dużo już nie da. Najważniejsze to nie tyć, a nie chudnąć.
 
 
Katja
użytkownik

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 56
Posty: 595
Wysłany: 2016-08-27, 13:59   

Katja napisał/a:
Mozna pic duzo herbaty kazdej, ale bez cukru.

Ale herbata nie ma smaku, to tylko woda z posmakiem, ale samego smaku nie za bardzo czuję bez cukru...

ech no bo widzisz oprócz bezsensownego spozywania pokarmu jak i napoi warto zapoznac sie z wlasciwosciami jakie maja, np : zielona herbata obniza tempereture ciala od wewnatrz co zmusza organizm do zrównania jej z normalnym stane, czyli potrzeba energii czyli kcal, zwykla herbata zawiera kofeine, kofeina zwieksza tetno czyli krew szybciej plynie w zylach czyli znowu wiecej energii

mleko na noc, daje wiecej melatoniny, witaminy d, oraz daje uczucie nasycenia.

odchudzanie to 80% dieta 20% cwiczenia. przeczytaj np miesnie brzucha, sa to miesnie nie wyksztalcalne normalnie, nie bedzie ich widac jesli nie zastosujesz odpowiedniej diety i poziom tluszczu w organizmie nie wyniesie chyba 8-10%.

czasem z jedzeniem warto przystopowac, lepiej byc lekko glodnym niz przejedzonym, jak zjadasz nop 2 kanapki to nie siegaj po 3, odczekaj 5min i poczujesz sytosc.

i wazna spawa do posilkow nie podaje sie napoi dopiero sie pije 20-30min po poniewaz powoduja one rozbijanie pokarmu co moze skutkowac ze wydaje ci sie ze jestes glodna.

zeladek to nie bak auta ktory tankujesz i jak jest pelny to dzyndzel sam odskakuje, mija czas zanim dotrze sygnal z zeladka do mozgu ze juz dosc.

jak mowie to wszytsko siedzi w glowie jak chcesz to to zrobisz, przemeczysz sie 1msc a pozniej samo juz pojdzie, zobaczysz ze bedziesz najadac sie malymi porcjami
 
 
Rainbow
użytkownik
Fajny tytuł


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 33
Posty: 746
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-08-27, 15:27   

Katja napisał/a:
oraz daje uczucie nasycenia

To chyba Ty pijesz jakieś inne mleko :mrgreen: Ale na serio, to czy nadaje się to mleko co się pije jak się nie toleruje laktozy?

Katja napisał/a:
zielona herbata obniza tempereture ciala od wewnatrz co zmusza organizm do zrównania jej z normalnym stane, czyli potrzeba energii czyli kcal

A można pić też zimną herbatę? (w sensie, że wystygnięta, bo nie lubię ciepłej, a zwłaszcza gorącej pić)

Katja napisał/a:
wykla herbata zawiera kofeine, kofeina zwieksza tetno czyli krew szybciej plynie w zylach czyli znowu wiecej energii

Czyli jak piję tą Pepsi light, która w teorii ma kofeinę, to też tak działa?

Katja napisał/a:
wazna spawa do posilkow nie podaje sie napoi dopiero sie pije 20-30min po poniewaz powoduja one rozbijanie pokarmu co moze skutkowac ze wydaje ci sie ze jestes glodna

A jeśli wiem, że została zjedzona odpowiednia ilość, to mogę się napić wcześniej czy to ma jakieś podłoże biologiczne?

Reszta to chyba ogólne rady, które już znam.

hikaru napisał/a:
a nie chudnąć

Z moją wagą, chyba lepiej chudnąć ;-)



A takie poboczne pytanie odnośnie komórek tłuszczowych - czy da się je jakoś usunąć jak już się schudnie?
_________________
"Mądry cytat" ~Mądra osoba
 
 
hikaru
użytkownik


Tożsamość płciowa: x
Kim jesteś: tg
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 203
Posty: 1020
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-08-27, 16:04   

Nie, nie da się.
 
 
Rainbow
użytkownik
Fajny tytuł


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 33
Posty: 746
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-08-27, 16:11   

hikaru, szkoda, ale jak znam to forum, to za chwile się ktoś odezwie, że się da (najpóźniej w środku nocy kiedy już będę spać, bo wtedy najwięcej piszą) ;-)
 
 
hikaru
użytkownik


Tożsamość płciowa: x
Kim jesteś: tg
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 203
Posty: 1020
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-08-27, 16:13   

Nie, nie da się, i nie słuchaj bzdur. Komórki tłuszczowe tworzą się głównie o okresie dojrzewania i zostają na całe życie. Jest to między innymi przyczyną tego, że mk tyją w brzuchu a kmowie w biodrach i pośladkach, bez względu jak długo są na HRT. Jeżeli ktoś roztył się przed zaczęciem mkowego HRT to jedynym wyjściem jest utrzymywanie szczupłej sylwetki bo na kobiecy rozkład tkanki tłuszczowej nie ma co liczyć.

Oczywiście zawsze możesz podejść do tematu inaczej, wstrzykiwać sobie ponad 9000 dawek estrogenu i żyć nadzieją że któregoś dnia tłuszcz pójdzie w tyłek i cycki a nie w brzuch, a potem frustrować się rozstępami i obrzydliwym ciałem którego nienawidzisz - np. jak ja.

Rozwiązanie problemu otyłości jest niestety tylko jedno - dbać o swoje ciało całe życie i nie tyć.
Ostatnio zmieniony przez hikaru 2016-08-27, 16:29, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Rainbow
użytkownik
Fajny tytuł


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 33
Posty: 746
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-08-27, 16:19   

hikaru, rozstępy to już mam :mrgreen: A jak to działa z tą całą liposunkcją czy jak tam się nazywało odsysanie tłuszczu? Nie da się w ten sposób pozbyć komórek tłuszczowych?
_________________
"Mądry cytat" ~Mądra osoba
 
 
hikaru
użytkownik


Tożsamość płciowa: x
Kim jesteś: tg
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 203
Posty: 1020
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-08-27, 16:24   

Liposukcja jest dla osób o najwyższym stopniu otyłości, wiąże się też z bliznami na ciele i wiszącą skórą, i nie jest to rozwiązanie naszego problemu. Jest to co najwyżej zabieg ratujący zdrowie i życie osób skrajnie otyłych w podeszłym wieku.
 
 
Rainbow
użytkownik
Fajny tytuł


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 33
Posty: 746
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-08-27, 16:39   

hikaru, wydawało mi się, że istnieje to też jako swojego rodzaju zabieg kosmetyczny, ale może mi się przesłyszało (albo to były jakieś żarty których moja naiwność nie rozszyfrowała)...
_________________
"Mądry cytat" ~Mądra osoba
 
 
Armand
użytkownik
ImperialistycznyKnur


Preferowany zaimek: on
Punktów: 775
Posty: 5163
Skąd: Katowice/Katzendorf
Wysłany: 2016-08-27, 17:48   

Mozna usunac komorki tluszczowe operacyjnie. A o piciu do posilkow to bym sie nie zgodzil. Czesc witamin rozpuszcza sie w wodzie. A ilosc przyjmowanego jedzenia mozna sobie przeciez ustalic. Nie trzeba z tego powodu siedziec o suchym pysku
_________________
"Jeśli chcesz mieć coś, czego nie miałeś, musisz zacząć robić coś, czego nie robiłeś."
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,44 sekundy. Zapytań do SQL: 12