[MoonSpell]

Witam znów. Dziś powiedziałem o moim "problemie" dziewczynie. Nie wiem czego się spodziewałem w sumie? Że stwierdzi - okej? Że powie - nauczę cię makijażu ? Usłyszałem jedynie : "uprawiałam seks z transem" i "jako kto uprawiałeś ze mną seks? jako dwie lesbijki? Czuje się potwornie. Powiedziałem jej o tym, bo zerwała ze mną, a potem nagle zechciała wrócić. Ja chciałem ją odtrącić, żeby nie musiała się z kimś takim męczyć, ale w końcu pękłem, bo bardzo mi na niej zależy. Myślałem, że zrozumie, że czuje się źle, a w dodatku nie byłem nawet u lekarza (z katowic na razie znalazłem dwóch), więc nic nie wiadomo.

Myślałem tylko, że okaże się ona dla mnie wsparciem, a nie przeszkodą. Czy da się jakoś jej wytłumaczyć hmmm właściwie co ? Twierdzi, że ją oszukałem, co jest oczywiście nie prawdą, bo sam przez długi czas nie wiedziałem o co mi chodzi. Nie wiem jak mogę sprawić by nie odbierała tego w taki sposób

[Raja]

Raczej nie możesz oczekiwać od hetero dziewczyny, że po usłyszeniu takiej rewelacji powie ci z miejsca "nie no spoko, damy radę". Dla bliskich ci osób na początku to zawsze będzie szok i w pewnym sensie zawalenie się jakiegoś (większego lub mniejszego) kawałka ich życia. Sama przechodziłam trzykrotne odtrącenie zanim mi się udało trafić na tę jedyną.

Wydaje mi się (bo umówmy się - nie ma w tym przypadku uniwersalnej rady), że najlepsze co możesz zrobić to pokazać jej, że tak naprawdę jesteś tą samą osoba która pokochała wcześniej. I jeżeli pokochała cię szczerze, to właśnie za to jaki jesteś od zawsze. Ale musisz też przedyskutować to z nią na spokojnie. Nawet jeżeli twoja partnerka ciebie zaakceptuje to musi mieć świadomość tego na co się pisze - od oglądania twojej przemiany aż po raczej nikłe szanse na wychowanie potomstwa i potencjalne problemy prawne. Grunt żeby zaszła między dojrzała relacja.

[Freja]

[MoonSpell]

Jest strasznie wulgarna. Pyta czy wolałbym mieć waginę (użyła innego słowa ) i mówi, że brzydzi się bycia dotykaną przez transa. Tłumaczenie, że nie byłem nawet na żadnych badaniach ani nic nie pomaga. Szczerze to żałuje, że jej to powiedziałem. Nie spodziewałem się oklasków, ale też nie spodziewałbym się, że ktokolwiek tak mógłby zareagować. Dziewczyna jest tolerancyjna. Cóż. Łatwo być tolerancyjnym, kiedy nie dotyczy to nas.

[Belial]

Ojoj, pogłaskać dzieciątko po główce?

Jestem X. Powiedziałem to na głos. Spotkała mnie za to nieprzyjemność. Przecież ona jest taka fajna, a tu coś takiego. Żałuję powiedzenia tego na głos. Przecież było tak dobrze. A ona była taka fajna. Co z tego, że było dobrze, bo udawałem, że jestem Y. Co z tego, że najwyraźniej nie jest tak fajna jak mi się wydawało. Grunt, że to ja zburzyłem zameczek z piasku bo o tym powiedziałem.

Jestem X. "A fe." Hej, ja nie mam nawet żadnych badań, więc co mówisz "a fe"? (Po cholerę mówisz, żeby zaraz się wycofywać? Dopiero po badaniach jest się trans, jak ci dadzą papierek?)

Jak się jest "kimś takim kto nie zasługuje na bycie z 2 osobą" (1 post) to w sumie co się dziwisz, że cię nie chce i czuje obrzydzenie?

[Freja]

[MoonSpell]

[Belial]

Polecam sie na przyszlosc

[marco-polo]

Ją nie kumam, a moon Ty fizycznie to kogo masz ciało? Bo naprawdę nie kumam tej rozterki

[Armand]

[MoonSpell]

Cytat:

Z resztą co właściwie jej powiedziałeś? Że jesteś transem?

Wytłumaczyłem to dosyć obszernie. Właśnie o tym jak się czuję i jak do tego doszedłem. Dzisiaj była już w lepszym nastroju - rozmawialiśmy, śmialiśmy się, z przerwami na płacz i mówienie mi, że zabrałem jej siebie. Powiedziała mi, że liczyła, że kiedyś stanę się "męskim" facetem, a nim na pewno nie będę i nie chcę być, nawet jeśli to nie transseksualizm. Ale te uczucia były na tyle silne, że musiałem jej o nich powiedzieć, cokolwiek one znaczą.

Umówiłem się na poniedziałek do jednego z seksuologów przez ciebie poleconego, więc trzymaj kciuki

Cytat:

Ją nie kumam, a moon Ty fizycznie to kogo masz ciało? Bo naprawdę nie kumam tej rozterki

Dobre pytanie. Mam penisa, jeżeli o to ci chodzi. Ale nie mam zbyt męskiej budowy ciała. Pamiętam, że kiedyś na apelu szkolnym koleżanki mojej dziewczyny jarały się moimi nogami i mówiły, że chciałby mieć takie czy coś takiego :-P Piersi też mam raczej duże, to znaczy duże jak na osobę z prawie niedowagą ( stres w czasie sesji skutecznie mnie z niej wyleczył). A resztę chyba ciężko jakoś zdefiniować. Twarz ciężko mi zdefiniować. Na pewno nie damską. Męska chyba tylko dlatego, że jestem postrzegany jako mężczyzna. Dla mnie jest po prostu nijaka. W gimnazjum przez 2 lata byłem mylony z kobietą, bo miałem dłuższe włosy

[wendigo]

[Armand]

[MoonSpell]

Ja też nie. W sumie dopiero przy okazji mojego transseksualnego wyznania dowiedziałem się, że oczekiwała mojego "zmężnienia", ale myślała, że przyjdzie chyba przyjdzie to naturalnie. W sumie cała rodzina oczekuje. Szczególnie babcia, która co chwile wtrąca mi, że "jeszcze parę lat i zrobi się z ciebie chłopaczysko" itp. A dziewczyna przetrawiła to sobie na spokojnie. Trochę mi podogadywała i jest okej, choć przyznam, że rozmawianie o tym nie jest łatwe.

[DeadSally]

W sumie trochę klasycznie. Nawet w piosenkach się to pojawia "założy rodzinę to się uspokoi"

W sumie trochę klasycznie. Nawet w piosenkach się to pojawia "założy rodzinę to się uspokoi"