[B.]

Jestem osobąTS m/k po zmianie danych. Może się ktoś z Was orientuje czy istnieje możliwość wyjazdu do Danii i przejścia tam operacji SRS na refundacji? Jeżeli tak to kraj posiada własne kliniki i jak to wygląda, co jest wymagane? Może ktoś mieszka tam i podzieli się doświadczeniem? Ktoś kiedyś gdzieś wspominał, że w niektórych przypadkach jak nie mają możliwości zrobienia czegoś u siebie, wysyłają np. do Niemczech i opłcają zabieg.

Jak nie ma takiej możliwości w w/w kraju to jaki polecacie w którym nie ma zbyt gorącej atmosfery spowodowanej przez obcokrajowców?

I jeszcze jedno. Mogłabym spokojnie jechać do pracy sezonowej? Jako osoba wyglądająca jako tako z passingiem ale bez pewnej operacji. Czy lepiej nie ryzykować?

Co do mojego życia w Polsce, nie widzę tutaj swojej przyszłości i możliwości rozwoju. Nie chcępisać więcej o moich odczuciach i doświadczeniach.

[redorov]

Taka możliwość zapewne jest ale miej na uwadze fakt, że będziesz prawdopodobnie musiała tam przechodzić diagnostykę od nowa (muszą mieć papiery co i dlaczego). Nie wiem jak wygląda kwestia składek tj. ile czasu musisz być tamtejszym płatnikiem i czy praca sezonowa jest legalna czy nie.

Polska nie refunduje SRSu w kraju więc opcja zrobienia SRSu za granicą na NFZ odpada.

Jeśli masz jakikolwiek passing to się nie przejmuj - w majtki Ci nikt nie będzie zaglądać. Z resztą szczerze, co Ci cipka pomoże skoro reszta ciała nie uchodzi?

Powiem Ci, że w Polsce także nie widzę przyszłości dla siebie (choć mam możliwości rozwoju i bardzo dobrą pracę) - ludzie, ich mentalność, kiepska gospodarka, prawo i masa innych rzeczy sprawia, że z tego kraju chce się uciekać.

[B.]

Dzięki za odpowiedź. Teraz udało mi się znaleźć informację, że ludzie tam czekają długimi latmi na SRS, a wszędzie sięczeka mniej lub dłużej. Już prędzej sama uzbieram na twarz i dół niż się doczekam refundacji.

A dlaczego chcęzabieg jeżeli reszta nie uchodzi? Czuję się niekomfortowo z tym, no i mniej byłoby pieniędzy do uzbierania. Nie zależy mi na super efekcie kiedy nie mam ochoty na bycie z kimkolwiek.

Czas pokaże jakie będą moje zyski i prognozy, wtedy może się zdecydujęna dobrą klinikę SRS z FFS.

[Jeżynka]

Dania z tego co kojarzę nie jest najlepszym krajem do przeprowadzenia tranzycji, choć na pewno lepszym niż Polska.

Jeśli bardzo interesują cię szczegóły z pierwszej ręki, to SamanthaZero34 na youtubie w swoich wczesnych filmach opowiadała o swoim doświadczeniu z tranzycją w Kopenhadze (będąc oryginalnie z US).

Cytat:

Jeśli masz jakikolwiek passing to się nie przejmuj - w majtki Ci nikt nie będzie zaglądać. Z resztą szczerze, co Ci cipka pomoże skoro reszta ciała nie uchodzi?

Co z tego? Osoby z dysforią mogą chcieć zrobić SRS nawet nie mając nigdy szans na passing i były takie nawet w Polsce.

[B.]

[wendigo]

[redorov]

@wendigo
Hmm... A jak wytłumaczysz potrzebę SRSu? Widzimisię lekarza czy pacjentki?
Jest to z publicznych pieniędzy więc potrzebują podkładki i po to muszą zrobić diagnostykę i badania. Nawet jeśli prawnie jest kobietą to muszą dojść, czemu ma penisa, co jest odpowiedzialne za ten stan i po tym wdrożyć właściwy reżim leczniczy. Po prostu zwykła papierologia.
Prywatnie byłoby prościej ale i drożej, co w tej sytuacji nie wchodzi w grę.

@Jeżynka i @B.
W uchodzeniu dziewczyny, w uchodzeniu! Pisałam o cipce w kontekście tego, że nie pomaga w uzyskaniu passingu, bo żadna normalna kobieta nie lata z cipką na wierzchu do pracy (pomijając branże porno). Dlatego nic Ci po SRSie skoro reszta ciała nie uchodzi bo nie będziesz każdemu wątpiącemu cipki pokazywać.
Jeśli chodzi o wywołaną kwestię potrzeby SRSu przy nieposiadaniu passingu: mówicie do teeski, zrobiłabym SRS nawet w skrajnie niesprzyjających warunkach dot. wyglądu. Posiadanie "wunsza" jest nie tyle niekomfortowe co uwłaczające.
Wystarczy za wytłumaczenie i odpowiedź zarazem?

Offtop: Jeżynka, byłam przekonana że jesteś bardziej domyślna. A przynajmniej takie doszły mnie słuchy...

[wendigo]

[Ryu]

Przypominam, że jest to wątek pomocowy, bezofftopowy, a B. zadała konkretne pytania.

[B.]

Wygląd uchodzi, nikt nie zwraca na mnie jakoś uwagi. Nie chcę tego rozwijać bo to temat nie o tym ani nie mam na to ochoty, to nic nie zmieni.

Będąc na miejscu dowiem się jak to wygląda i postaram się podzielić tym tutaj. Ale to za kilka miesięcy, bo po pracy sezonowej wracam na jakiś czas.