[jcmar]

Cześć,
Niedługo otrzymam do ręki wyrok sądu, który stwierdza, że jestem mężczyzną.
Powinienem się cieszyć, a ja jestem załamany.
Będę miał męskie dane, a passingu nie mam, obcy ludzie biorą mnie za kobietę.
Mam epizod depresyjny, myślę, że na tym tle.
Leżę w łóżku bo nie mam siły do życia.
Jestem rozczarowany efektem terapii testosteronem i boję się, że już zawsze będę wyglądał jak jakaś baba w wąsem i grubym głosem.
Do tego dojdą codzienne kłopoty z niezgodnością imienia i twarzy.
Nie mam z kim o tym porozmawiać bo nie chce być źle zrozumiany - ja się czuję mężczyzną i chce nim być, tylko takiego mam pecha w życiu, tak wyglądam.
Mam gorszą dysforię, niż przed terapia hrt - bo wcześniej wyglądałem jak ładną dziewczyną i mogłem sobie marzyć, że zrobię się ze mnie fajny chłopak. A teraz wyglądam jak nieco brzydsza baba i nadziei już nie mam jak dawniej.
Chce się schować przed światem, czuję wstyd, porażkę i brak nadziei, że będzie dobrze.
Nie chcę mi się nic załatwiać, schowałbym się pod grubym kocem.
Ale wiem, że nie tędy droga.
Nie tędy. Więc którędy?

[WojtekM]

jcmar, sorry...

W poście z 6 listopada 2022 napisałeś:

[jcmar]

Czekam na dostarczenie mi papieru pocztą.
Minęło kilka miesięcy, a odpis wyroku nie przychodzi.
Okazało się, że został wysłany już w grudniu, ale zaginął nie wiadomo gdzie.
Na poczcie też nie wiedzą.
A więc muszę drugi raz czekać.

[jcmar]

Ale to i tak nie ma nic do tematu posta

[southener]

Od jakiego czasu bierzesz testosteron? Czy ten brak passingu wiaze sie jedynie z wygladem twarzy, czy tez takze z ogolnym wygladem tzn czy sylwetka tez wskazuje na przeszlosc? Jesli na HRT jestes od niedawna to jest zawsze jakas nadzieja, ze z czasem bedziesz wygladal bardziej mesko. Jesli od dawna to moze powiniennes porozmawiac ze specjalista o zmianie dawki - przeciez meski wyglad zalezy nie od ogolnej ilosci dostarczonego tetosteronu, ale od tego ile testosteronu Twoj organizm powiaze z bialkami (ta czesc testosteronu nie zbuduje nam meskiego wygladu), a ile pozostawi w postaci wolnej. To wlasnie wolny testosteron odpowiada za meski wyglad - niestety przy tej samej ilosci ogolnego testosteronu w zaleznosci od organizmu mozna miec rozna ilosc testosteronu wolnego. Ja na poczatek zbadalbym czy poziom testosteronu wolnego miesci sie w meskich normach - nie wiem czy Ty sobie kiedys badales poziom tego testosteronu, czy tylko badasz jego ogolny poziom.

[jcmar]

Biorę testosteron już 3,5 roku.
Nastąpiły wyraźne zmiany, ale i tak biorą mnie za kobietę.
Myślę, że najsłabszym ogniwem są rysy twarzy.
Całokształt sprawia wrażenie żeńskie, o czym świadczy uporczywe "paniowanie" mi, nawet gdy mam na twarzy widoczny zarost - nie noszę brody ani wąsów, ale włosy na twarzy widać już kilka godzin po ogoleniu.

Miałem badanie poziomu testosteronu, dość dawno, nie pamiętam, jakie dokładnie. Dzięki za sugestię.
Latem mam wizytę u endokrynologa, zapytam go o to wszystko.

Myślę też, że nastrój pogorszył mi się z powodu długo przeciągającego się procesu sądowego, a potem jeszcze zagubienia przesyłki poleconej z odpisem wyroku. To mnie zmęczyło, tyle głupiego czekania, wzywanie świadków, biegły, długie odstępy pomiędzy rozprawami. A ja mam już swoje lata i nie mam na co czekać.

A do tego passing mam marny, tzn. prawie wcale go nie mam.

Jeśli to kwestia czasu albo poprawienia dawki, to żaden duży problem.
Ale do końca życia nie chce być jak brzydka baba z męskim imieniem, wiecie o co chodzi.
Narobiłem sobie nadziei, nawet przez czytanie tego forum, na którym to chłopacy uzyskują passing niemal bez wysiłku, nawet bez hrt.
A może wy się tu przechwalancie zanadto, jak na chłopaków -chojraków przystało?

[WojtekM]

jcmar, zapytałem, bo w głowie mi się nie mieści, jak można czekać pół roku na wyrok i nic w tym kierunku nie zrobić.

A tak na marginesie, wyrok wysłany do USC też zginął?

[jcmar]

Jak się ma depresję, to nie takie rzeczy odwleka się pół roku albo i dłużej.

A do USC chyba nikt niczego nie wyslał. Mam stary numer PESEL.

W nosie z wyrokiem, peselem i t p - najwazniejsze jest czuć się dobrze w swoim ciele. Ten wątek jest o passingu, to jest istotą problemu, a nie papierek, który i tak zaraz będę miał.

[Jaga]

Nieciekawie, ale może ogólna aparycja jest do kitu. Ekspresja, ruchy ciała spojrzenie.

[WojtekM]

Nie każdy ma idealne warunki startowe, a jeśli tranzycję zaczyna się później trzeba się liczyć z tym, że cały proces może potrwać znacznie dłużej niż u tych dużo młodszych.
Zapewne rysy twarzy da się skorygować (jak całą resztę) chirurgicznie albo... przykryć pełnym zarostem. u mnie sprawdziło się to drugie, tyle że mam ciemny zarost.

[southener]

Wiesz, mysle ze ludzie nie sciemniaja mowiac ze passing przychodzi im szybko, ja sam tak mialem, glos obnizyl mi sie dosyc wczesnie i pomimo tego ze jestem niskiego wzrostu ludzie brali mnie za - wlasnie najpierw za nastolatka - a dopiero po kilku latach na testosteronie za doroslego. Na wlasne oczy widzialem tez (chyba transa), ktory bez hormonnow wygladal jak chlopak. Byl z mojej okolicy wiec ludzie go znali, wiedzieli ze to z urodzenia dziewczyna ale zadaje sie zawsze z chlopakami i zachowuje sie jak chlopak. Spotkalem ta osobe na ulicy, cala grupa podeszla do mnie zadajac jakichs tam drobnych. Dalem bo akurat tego dnia mialem sporo pieniedzy na jakis tam zakup odziezowy i nie chcialem ryzykowac ze zostane okradziony ze wszystkiego, potem jednak jak zadali wiecej to sie postawilem i sobie poszli. W czasie calego zajscia ta osoba sie odezwala i wtedy dopiero po kobiecym glosie skojarzylem ze to ta sama osoba o ktorej ludzie mowili (bo sam nie znalem jej osobiscie) To tak na marginnesie, a wracajac do Twojego problemu to jednak zwykle rysy twarzy sie zmieniaja, jak oglada sie filmiki nagrane przez kaemow to zwykle ta zmiana jest zauwazalna. Co do sylwetki to zakladajac, ze ktos nie ma jej przesadnie kobiecej (tzn jakies wielkie biodra czy uda) to i ona powinna sie zmienic pod wplywem testosteronu. Ja gore mialem troche chlopieca, troche za szerokie jak na kobiete plecy (ale nie jakies wielkie bary, tylko taki lekki v ksztalt przy drobnej sylwetce) jednak przy tym biodra i tylek mialy te kobiece kraglosci. Po kilku miesiacach na testosteronie zaczalem jednak widziec roznice, tluszczyk z tych miejsc zniknal i cala sylwetka zaczela przypominac bardziej chlopieca. Jesli Ty przed wszystkim nie miales jakichs przesadnie kobiecych ksztaltow to po kilku latach zmiany powinny byc na tyle znaczace, ze nikt nie powinien brac Cie za kobiete. Troche to dla mnie dziwne ze po takim czasie nie zaszly jakies widoczne zmiany.

[Lilianna]

A ja mam za to problem w drugą stronę, mam zbyt męską sylwetkę i jest mi bardzo trudno o passing, twarz jest tak 40/60% ale figura to 0/100 i mam choć mniejszą to dalej depresję i winię się, że tak późno zaczęłam. Chciałabym zacząć mając lat 13 i pełny passing osiągnąć. O ile w przypadku k/m nie ma problemu z głosem i owłosieniem, to zawsze można zrobić maskulinizację twarzy a mięśnie wyćwiczyć. U mnie natomiast denerwuje mnie moje męskie czoło i wielkie łuki brwiowe, gruba szyja oraz ta olbrzymia klatka piersiowa co wg mnie stanowi 60% ciała. Niestety na kości nie ma lekarstwa. Stojąc przy cis znajomych mężczyznach, to nie dość, że są niżsi to jeszcze mają mniejsze barki. Myślę, że nie jeden cis marzy o takiej figurze a dla mnie to przyczyna największego doła. Czasu nie cofnę, próbuję co mogę. Chcę choć osiągnąć passing ale przede mną jeszcze pewnie FFS, głos i być może coś z feminizacji ciała, bo serio jest fatalne.
@jcmar - w momencie kiedy byłeś jeszcze fizycznie jak ładna dziewczyna chętnie bym się z Tobą na ciała zamieniła. Szkoda, że to niemożliwe w obecnych czasach.

[jcmar]

Cześć, Lilianno! Jak my się tutaj na forum czasem aż za dobrze rozumiemy, ech...

Ale podzielę się też czymś dobrym: właśnie wyszedłem z siłowni, na którą zapisałem się niedawno.
Korzystam tutaj z męskiej szatni i nie ma przypału. Wszedłem dziś rano, przywitałem się z obecnymi dwoma facetami, oni mi odpowiedzieli "witamy" i było spoko.
Siłownia jest ogólnie super, trener też.
Siłownia sieciowa z zegarem w logo, że tak zareklamuję dyskretnie

[ElżbietaFromage]

[jcmar]

Dziękuję wszystkim za odzew.
Obecnie pracuję na nowym obiekcie.
Mam wystarczający passing, żeby koledzy w nowym miejscu brali mnie za mężczyznę - tzn ja się sam im przedstawiłem męskim imieniem i nikt nie wyrażał zdziwienia.
Tylko jeden z nich pomylił mnie z kobietą, ale jak go poprawiłem, to przeprosił i stwierdził, że to pewnie przez to, że noszę długie włosy.
Myślę, że nowa fryzura pomogła mi uzyskać lepszy passing.
Mam długie włosy, ale takie na "czeskiego piłkarza", coś jak gościu z Modern Talking.
Krótkich włosów nie mam, bo uważam, że jest to dla mnie niekorzystne i wcale nie sprawia, że bym wyglądał męsko.
Mam więcej taki sobie passing we fryzurze z przodu krótszej z tyłu dłuższej. Taki sobie, czyli o wiele lepszy, niż w dniu, kiedy zacząłem ten wątek.
Moja twarz wygląda teraz lepiej do lekkiego zarostu, a wcześniej tak nie było, wolałem się golić, żeby nie wyglądać jak baba z brodą.
Czyli jest postęp.

[Denver]

jcmar, to super! Fajnie, że już jest w porządku

[jcmar]

[anka17q]

Trzeba zmadkulinizować twarz ...można to zrobić nieinwazyjnie wypełniaczem tak żeby broda była bardziej kanciasta a szczęka szersza i ćwiczyć siłowo żeby rozbudować mięśnie przy niskiej zawartości tkanki tłuszczowej to będzie wyglądać bardziej męsko ...Nie ma innej drogi , to wszystko da się zrobić.

[Lilianna]

Ja bym chciała by istniało coś takiego jak przeszczep świadomości. Osoba k/m byłaby zadowolona i osoba m/k, bez zbędnego czasu i reszty niedoskonałości. Kiedy widzę ciski bardzo im zazdroszczę i wiem że np ja nie mogę nic zrobić by mieć mniejszą i węzszą oraz krótszą klatkę piersiową czy szersze biodra. Mimo spadku dysforii przez depilacj3 laserową i hrt wciąż ona jest, bo wiem że tego nie zmienię. Ubrania na mnie nie pasują i niekiedy dziwnie wyglądam, nie mogę też kupić fajnych sukienek bo są za wąskie i za krótkie. Próbuje si3 akceptować taką jaka jestem i mówię sobie że i tak spróbowałam wszystkiego co mogłam. Przestały też interesowac mnie spojrzenia ludzi ale boje się że kiedyś ktoś mnie moze pobić, bo nie wyglądam jak cis.

[anka17q]

[Lilianna]

Tak, tylko trzeba sporo pieniędzy na to. FFS, SRS, feminizacja sylwetki i implanty bioder to juz wydatki rzędu 300 tyś. a nie każdego na to stać. Sama pytałam już o ceny. Plus trzeba doliczyć koszty lotów do innych zagranicznych krajów.

[anka17q]

[Lilianna]

U mnie problemem nie jest kanciasta broda a zbyt szeroka oraz zbyt ogromne wały nadoczodolowe a tego bez ffs nie zrobię. Jakbyn pozbyła się tego to bylabym calkiem kobieca. Kryłam ro pod grzywka ale nie wiem czemu uszkodziły mi się włosy a po zabiegu regeneracyjnym zostaly wręcz spalone i suche, dodatkowo mam ogromny stan zapalny skory gl9wy z ktorym nikt przez 4 mce nie moze sobie poradzić i boje się dodatkowo trwałego wyłysienia. Brak włosów dla mnie to totalny brak passingu. Z wlosami byłoby nawer akceptowalnie. Jak masz maila czy coś mogę Ci pokazac jak jest.

[anka17q]

[Lilianna]

Mam Discorda i Whatsapp oraz Facebook.

[anka17q]