Ogłoszenie 
UWAGA: strona
wolne-forum-transowe.pl
NIE ma nic wspólnego z niniejszym forum


NIE należy podawać tam swoich danych logowania ze strony:
transpomoc.pl

Poprzedni temat «» Następny temat
Słuchawki, kradzieże, moralność...
Autor Wiadomość
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 905
Posty: 7097
Wysłany: 2016-01-29, 13:30   

salamandra napisał/a:
art. 118, który mówi m.in., że kto przyjmuje przedmiot będący nośnikiem utworu rozpowszechnionego bez zezwolenia, podlega karze.


Dobra, mam. W sumie to masz rację.

Cytat:

Roz. 14: Odpowiedzialność karna
Art. 118.

1. Kto w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przedmiot będący nośnikiem utworu, artystycznego wykonania, fonogramu, wideogramu rozpowszechnianego lub zwielokrotnionego bez uprawnienia albo wbrew jego warunkom nabywa lub pomaga w jego zbyciu albo przedmiot ten przyjmuje lub pomaga w jego ukryciu, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Cóż... na bazarze pirackich płyt nie kupuję, nawet za darmo nie biorę :)

Chociaż wątpliwości budzi we mnie ten zapis "w celu osiągnięcia korzyści majątkowej", ale pewnie znaleźliby się prawnicy, którzy interpretowaliby to tak, że już samo przyjęcie przedmiotu stanowi korzyść majątkową, ale nie kumam po co wtedy w ogóle dodawać takie zastrzeżenie.

No i w ogóle to przepis wygląda na wymierzony w "dziuple" to "przyjmuje" wymienione jednym tchem z "pomaga w ukryciu". No ale, jak mówię, kreatywni prawnicy już to sobie zinterpretują.
Ostatnio zmieniony przez Freja 2016-01-29, 13:34, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 905
Posty: 7097
Wysłany: 2016-01-29, 13:31   

nunumu napisał/a:
he he, z tego co pisze Freja wynika, że skoro sklep już za słuchawki zapłacił, to ona płaci za słuchawki w marży do tego, co dolicza sobie sklep w innych produktach - więc może je sobie wynieść ze sklepu

Niczego takiego nie piszę, nie napisałam, ani pisać nie będę.
A z prostackim trollingiem nie polemizuję.
 
 
salamandra
użytkownik
Jaśnie Panienka


Tożsamość płciowa: k
Punktów: 68
Posty: 791
Wysłany: 2016-01-29, 13:32   

http://www.zaiks.org.pl/946,111,rusza_strona_wwwczystenosnikipl napisał/a:
Dyskusja na temat opłaty od smartfonów i tabletów pokazała, że Polacy nie wiedzą, jakie prawa im przysługują, mylą opłatę od czystych nośników z podatkiem od piractwa i nie rozumieją sensu rekompensaty dla twórców za kopiowanie utworów objętych prawem autorskim. O powszechnej niemal nieznajomości tych spraw świadczą pytania dotyczące np. możliwości przegrywania zakupionych płyt bez dodatkowych opłat czy legalizacji nielegalnego ściągania muzyki po wprowadzeniu opłat od smartfonów i tabletów.

Wszystkie wątpliwości związane z opłatą reprograficzną wyjaśnia Strona www.czystenosniki.pl, wspólna inicjatywa Stowarzyszenia Autorów ZAiKS, Związku Producentów Audio-Video (ZPAV) oraz Stowarzyszenia Artystów Wykonawców Utworów Muzycznych i Słowno-Muzycznych (SAWP). Strona pokazuje, że opłata nie jest podatkiem od piractwa. Informuje, dlaczego opłata jest potrzebna, kto jest jej płatnikiem, do kogo trafiają środki, jak powstaje lista urządzeń objętych opłatą, kto reguluje kwestie prawne i jak wygląda system poboru opłat w innych krajach.


w dużym skrócie: opłata ta jest po to, aby osoba, która uiściła opłatę za utwór nie musiała uiszczać opłaty za stworzenie kopii na własny użytek.

powtarzając pytanie: czyli zrzynanie z torrentów jest moralne i w porządku? serio, aż mnie dziwi, że Nosowska nie wydała ostatniej płyty na torrencie... przecież ma już swój jeden, czy nawet trzy procent od sprzedaży czystych kompaktów kompaktów xD
_________________
Całuski!
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=L9p8LXD5UDs
Ostatnio zmieniony przez salamandra 2016-01-29, 13:34, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-01-29, 13:32   

Cytat:
Chociaż wątpliwości budzi we mnie ten zapis "w celu osiągnięcia korzyści majątkowej", ale pewnie znaleźliby się prawnicy, którzy interpretowaliby to tak, że już samo przyjęcie przedmiotu stanowi korzyść majątkową, ale nie kumam po co wtedy w ogóle dodawać takie zastrzeżenie.

Samo to że korzyść majątkowa występuje nie oznacza, że była celem.
Cytat:
Niczego takiego nie piszę, nie napisałam, ani pisać nie będę.

Wiem, rozumiem. Po prostu muzyka/film to inna kategoria niż słuchawki, ponieważ jest czystą informacją, a słuchawki są rzeczą materialną. Zarówno ja jak i, jak domniemam, ty, żyjemy z pisania kodu, który jest czystą informacją - czy w takim razie nic nie produkujemy? Za co w takim razie dostajemy pieniądze?

Do kwestii, że na skopiowaniu gotowego kawałka skryptu/kodu/piosenki i wykorzystaniu go do własnych korzyści nikt nie ponosi materialnej straty, dodam, że owe materialne urządzenia elektroniczne po zużyciu/niesprzedaniu ulegną zniszczeniu i wylądują na śmietniku gdzieś w Afryce.
Ostatnio zmieniony przez nunumu 2016-01-29, 13:44, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 905
Posty: 7097
Wysłany: 2016-01-29, 13:43   

salamandra napisał/a:
w dużym skrócie: opłata ta jest po to, aby osoba, która uiściła opłatę za utwór nie musiała uiszczać opłaty za stworzenie kopii na własny użytek.

Nie tylko na własny:
Cytat:
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów:
UOKiK wszczął postępowanie przeciwko Warner Bros Poland, spółce zajmującej się między innymi dystrybucją filmów na płytach DVD. Wątpliwości Urzędu wzbudziły informacje zamieszczane na okładkach nośników sugerujące bezwzględny zakaz pożyczania oraz kopiowania utworu bez zgody właściciela praw autorskich.
(...)
Zgodnie z ustawą o prawie autorskim i prawach pokrewnych konsumenci mogą bez zezwolenia twórcy, dystrybutora filmu lub innego uprawnionego podmiotu nieodpłatnie korzystać z rozpowszechnionych utworów na własny użytek osobisty. Możliwe jest zatem przykładowo skopiowanie płyty dla znajomego, czy zrobienie zapasowej kopii do domowego archiwum. Inne formy korzystania z utworu wymagają zgody właściciela praw autorskich.

https://uokik.gov.pl/aktualnosci.php?news_id=263&print=1

salamandra napisał/a:
powtarzając pytanie: czyli zrzynanie z torrentów jest moralne i w porządku?

Jeśli jest legalne, to czemu ma być niemoralne?
Cytat:
Donald Tusk (...) Przypomnijmy, że w tej chwili można pobrać utwór na własny użytek – jest to legalne, jeśli go nie udostępniamy.

http://www.cdaction.pl/ne...kacji-acta.html
 
 
salamandra
użytkownik
Jaśnie Panienka


Tożsamość płciowa: k
Punktów: 68
Posty: 791
Wysłany: 2016-01-29, 13:45   

salamandra napisał/a:
wszystko opiera się na prawnym niedoprecyzowaniu przedawnionego terminu "nielegalnego nośnika", pod który nie łapie się .avi, ani .mp3, czy plik torrent, bo to format a nie nośnik. gdyby jednak prawo skorygowało zakaz korzystania z utworu pochodzącego "z nielegalnego nośnika" na "z nielegalnego źródła", wówczas mowa byłaby o niezgodnym z prawem przywłaszczeniu.


miałam tutaj na myśli właśnie to, że ustawa jest napisana w odniesieniu do przedawnionej sytuacji rynkowej, jaką jest istnienie straganów z piratami i obecnie istniejącymi wielkimi sieciami ludzi "dzielących się" nielegalnie rozpowszechnianymi dobrami kultury. artyści nadal nie życzą sobie pozyskiwania swoich utworów z nielegalnych źródeł, jakim jest międzynarodowy, publicznie dostępny torrent, czy chomik (i tego już nie rozdłubujmy, bo serio mówienie tutaj o dzieleniu się z ludźmi w "stosunku towarzyskim" jest szczytem bezczelności) stowarzyszenie autorów ZAiKS na stronie głównej w aktualnościach mówi o tym, że nikt z nich nie życzy sobie aby jego twórczość piracić, czyli - w świetle obowiązującego prawa - legalnie brać na własność z nielegalnego źródła.
_________________
Całuski!
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=L9p8LXD5UDs
Ostatnio zmieniony przez salamandra 2016-01-29, 13:46, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-01-29, 13:45   

Cytat:
Jeśli jest legalne, to czemu ma być niemoralne?

I to wszystko na ten temat. ;)
 
 
salamandra
użytkownik
Jaśnie Panienka


Tożsamość płciowa: k
Punktów: 68
Posty: 791
Wysłany: 2016-01-29, 13:48   

nunumu napisał/a:
Cytat:
Jeśli jest legalne, to czemu ma być niemoralne?

I to wszystko na ten temat. ;)

w takim razie ja się wycofuję z dyskusji, a na koniec gratuluję dobrze spisanego prawa moralnego, Freju, oby mniej takich ludzi w moim otoczeniu.
_________________
Całuski!
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=L9p8LXD5UDs
 
 
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 905
Posty: 7097
Wysłany: 2016-01-29, 13:54   

nunumu napisał/a:
Wiem, rozumiem. Po prostu muzyka/film to inna kategoria niż słuchawki, ponieważ jest czystą informacją, a słuchawki są rzeczą materialną.

Dużo zamieszania wprowadza właśnie to, że różnorodni macherzy od prawa usiłują nam wpierać, że informację należy traktować tak samo jak obiekty materialne, co nie ma zwyczajnie sensu, bo to zupełnie inne zjawiska. Stąd takie potworki jak tzw. "własność intelektualna" sugerująca posiadanie czegoś przez kogoś, zamiast mówienia o czasowo ograniczonych prawach autorskich i majątkowych.
 
 
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 905
Posty: 7097
Wysłany: 2016-01-29, 13:58   

salamandra napisał/a:
nunumu napisał/a:
Cytat:
Jeśli jest legalne, to czemu ma być niemoralne?
I to wszystko na ten temat. ;)

w takim razie ja się wycofuję z dyskusji, a na koniec gratuluję dobrze spisanego prawa moralnego, Freju, oby mniej takich ludzi w moim otoczeniu.

I tak oto Freja oceniona, skarcona i zawstydzona wycofała się niesławie.
Hm... to może faktycznie lepiej będzie, jak pójdę już raczej ukraść jakieś słuchawki ;)
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-01-29, 14:13   

Cytat:
Dużo zamieszania wprowadza właśnie to, że różnorodni macherzy od prawa usiłują nam wpierać, że informację należy traktować tak samo jak obiekty materialne, co nie ma zwyczajnie sensu, bo to zupełnie inne zjawiska.

Jak można jednak posiadać obiekt materialny na drugim końcu kraju, jak nie za pośrednictwem właśnie aktu własności który jest w swojej naturze informacją? W sklepie słuchawki otacza masa ludzi i nikt z nich nie jest właścicielem słuchawek. Działka też jest informacją bo nie jest związana materialnie z glebą ani przedmiotami które się na niej znajdują. Mnie zresztą na fizyce uczyli że masa, energia i informacja to w praktyce prawie to samo, ale może się nie znam. Zamiast robić takie cuda na patyku wolę po prostu uznać że przy pewnych warunkach czyjeś prawo do zaspokojenia swojej potrzeby stoi wyżej nad prawem własności, zgodnie z pewną hierarchią opartą o stopień wyrządzonej krzywdy, co właśnie czyni ze mnie anarchistkę. Swoją droga kupuję płyty z muzyką, i czasem filmy w Empiku (tym ostatnim wywołałam szok wśród znajomych)
 
 
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 905
Posty: 7097
Wysłany: 2016-01-29, 14:51   

nunumu napisał/a:
Jak można jednak posiadać obiekt materialny na drugim końcu kraju, jak nie za pośrednictwem właśnie aktu własności który jest w swojej naturze informacją?

Prawo własności i prawo autorskie jest informacją. Inna jest jednak natura obiektu, którego te prawa się tyczą i inny jest zakres tych praw.

Przedmiot - trudno duplikowalny - z istniejącego obiektu może korzystać +/- jedna osoba, prawo własności jest trwałe.
Informacja - łatwo duplikowalny - z istniejącego obiektu (kopii) mogą korzystać +/- miliardy ludzi, autorskie prawa majątkowe i patenty są tylko czasowe.

Dlatego warto odróżniać od siebie te prawa i podmioty tych praw.

nunumu napisał/a:
Mnie zresztą na fizyce uczyli że masa, energia i informacja to w praktyce prawie to samo

Masa i energia w zasadzie tak. Z informacją/entropią i energią sprawa jest bardziej złożona.
 
 
salamandra
użytkownik
Jaśnie Panienka


Tożsamość płciowa: k
Punktów: 68
Posty: 791
Wysłany: 2016-01-29, 15:08   

Kwadratura koła, ja nie mówię, że kradzieże są moralne, bo tak nie uważam, ale wolałabym nie otaczać się ludźmi, którzy budują swój system moralny na obowiązującym prawie. Tyle w kwestii sprostowania.
_________________
Całuski!
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=L9p8LXD5UDs
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-01-29, 15:20   

Cytat:
Przedmiot - trudno duplikowalny - z istniejącego obiektu może korzystać +/- jedna osoba, prawo własności jest trwałe.

Gdy przedmiot leży w sklepie, nikt z niego nie korzysta. ;) I jest też szansa że nikt nie skorzysta, bo straty na te elementy, które nie zostaną sprzedane przed utratą gwarancji są policzone. Prędzej i później i tak wyląduje na śmietniku a jest zaprojektowany specjalnie tak, żeby się szybko zepsuć, i w ten sposób nabić popyt na nowy.
Cytat:
Informacja - łatwo duplikowalny - z istniejącego obiektu (kopii) mogą korzystać +/- miliardy ludzi, autorskie prawa majątkowe i patenty są tylko czasowe.

Ty nie duplikujesz informacji tylko korzystasz z raz wytworzonej, rzecz w tym, że wielokrotnie. Informacja używana też traci na wartości: wymyślony przez kogoś przepis na pyszne ciasto traci na wartości, gdy wszyscy mogą je zrobić.

Natura własności jest dokładnie taka sama: jest to informacja dotycząca co i w jaki sposób możesz robić z obiektem. Wszystko dotyczy regulacji tego, ile ty musisz przepracować aby korzystać z pracy innych.
 
 
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 905
Posty: 7097
Wysłany: 2016-01-29, 15:34   

salamandra napisał/a:
Kwadratura koła, ja nie mówię, że kradzieże są moralne, bo tak nie uważam, ale wolałabym nie otaczać się ludźmi, którzy budują swój system moralny na obowiązującym prawie. Tyle w kwestii sprostowania.

Ok, rozumiem i uznaję swój błąd. Bo później okazuje się, że taki komornik zajmujący ciągnik komuś, kto nie miał długów też działał w ramach prawa, więc wszystko było ok;)

Niemniej, wracając do konkretnego przypadku pobierania utworów z netu: prawo mówi, że to jest w Polsce legalne i ja też nie widzę w tym niczego niestosownego.
 
 
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 905
Posty: 7097
Wysłany: 2016-01-29, 15:40   

Cytat:
Ty nie duplikujesz informacji tylko korzystasz z raz wytworzonej, rzecz w tym, że wielokrotnie. Informacja używana też traci na wartości: wymyślony przez kogoś przepis na pyszne ciasto traci na wartości, gdy wszyscy mogą je zrobić.

No ale popatrz na to tak: masz jednego szczęśliwego gościa, bo zarabia na sprzedawaniu ciasta, którego recepturę trzyma w sekrecie albo masz multum szczęśliwych osób, bo same sobie pieką to dobre ciasto.
_________________
Freja Draco
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-01-29, 15:52   

Cytat:
No ale popatrz na to tak: masz jednego szczęśliwego gościa, bo zarabia na sprzedawaniu ciasta, którego recepturę trzyma w sekrecie albo masz multum szczęśliwych osób, bo same sobie pieką to dobre ciasto.

Czyli jednak uważasz że prawo własności w tym przypadku jest mniej ważne niż czyjeś prawo do zaspokojenia potrzeby.

Gdy wyniosę coś ze sklepu mam też - jedną osobę szczęśliwą, nikogo nieszczęśliwego (formalni właściciele przedmiotu, czyli akcjonariusze przedsiębiorstwa które go wyprodukowało, nawet tego nie zauważą). Albo nawet więcej niż jedną, może to być w końcu coś co uszczęśliwi wielu ludzi. Jedyne co jest patologią to sytuacja, gdyby wszyscy tak robili, bo wtedy doprowadziłoby to do kompletnej dezorganizacji produkcji tego przedmiotu. Dokładnie to samo działoby się, gdyby nikt nie kupował muzyki, bo wtedy muzycy nie mieliby wynagrodzenia za swoją pracę. Kradzież jest więc szkodliwa ale nie na zasadzie "nie wolno kraść bo nie" a w różnych sytuacjach życiowych może być oceniana inaczej.

Można więc zadać pytanie, czy na pewno rynkowa wycena jest sprawiedliwa i czy koniecznie dystrybucja tych dóbr powinna być zorganizowana w ten sposób, co dotychczas... No i wtedy mamy komunizm.

BTW Tego gościa, który wymyślił ciasto. W tej sytuacji w której piszesz on musiałby wymyślić to ciasto zupełnie altruistycznie, skoro nic nie miałby z wymyślenia. Wymyślenie i podzielenie się z innymi byłoby więc działaniem irracjonalnym, po prostu głupim, sprzecznym z własnym interesem. Jedynym co może go przekonać do tego, żeby się jednak z innymi podzielić jest przekonanie, że inni też się z nimi podzielą owocami własnej pracy. A podzielą się?
Ostatnio zmieniony przez nunumu 2016-01-29, 16:01, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 905
Posty: 7097
Wysłany: 2016-01-29, 15:57   

nunumu napisał/a:
Cytat:
No ale popatrz na to tak: masz jednego szczęśliwego gościa, bo zarabia na sprzedawaniu ciasta, którego recepturę trzyma w sekrecie albo masz multum szczęśliwych osób, bo same sobie pieką to dobre ciasto.

Czyli jednak uważasz że prawo własności w tym przypadku jest mniej ważne niż czyjeś prawo do zaspokojenia potrzeby.

Tak, z tym zastrzeżeniem, że nie nazwę relacji prawnoautorskiej "prawem własności".


nunumu napisał/a:
Gdy wyniosę coś ze sklepu

To tego czegoś w tym sklepie już dłużej nie ma.
Kiedy skopiujesz coś z serwera, to plik źródłowy nadal się tam znajduje, inni nadal mogą go odczytać i sobie skopiować.
Na tym polega jedna z różnic.
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-01-29, 15:59   

Cytat:
To tego czegoś w tym sklepie już dłużej nie ma.
Kiedy skopiujesz coś z serwera, to plik źródłowy nadal się tam znajduje, inni nadal mogą go odczytać i sobie skopiować.

Mogą skopiować, pozbawiając twórcę zysku ze sprzedaży.

Dokładnie tak samo jak wynosząc słuchawki ze sklepu pozbawiam sklep i producenta zysku ze sprzedaży.

Zysku który twórcom się należy za wykonaną przez nich pracę.
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2016-01-29, 16:25   

Def1ant napisał/a:

Gabi napisał/a:
To zamisat kraść zawalczcie o minimalną płace równą tym z zachodu. Wtedy nikt nie bedzie na glodowych pensjach.


Wow o tym nie pomyslałem!! :lol:

Naprawdę wierzysz w to?
Nadal bedą pracować bez umów i za 3-7 zł/h bo pracodawcy wiedzą że sytaucja na rynku jest fatalna i nie ma z czego wybierać. A sami są zbyt skąpi a nieraz faktycznie niewypłacalni żeby poddawać się naciskowi nowego prawa.

Natomiast okradanie supermarketów z pewnością naprawi tą sytuację.

nunumu napisał/a:
Skoro dopuszczamy że innej ocenie powinno podlegać łamanie prawa własności intelektualnej, i prawa własności materialnej, to dlaczego nie dopuszczać że w różnych sytuacjach i kontekstach innej ocenie nie może podlegać łamanie prawa własności materialnej?

No ja dopuszczam (mam nadzieję, że nie brzmię jakbym miał problem z tym co zrobił chłopak Salamandry czy ktośtam, to znaczy JA gdybym to zrobił, to miałbym ze sobą problem, ale inni... zwłaszcza jak piszą, że nei są z tego dumni? to ja problemu nie ma).

salamandra napisał/a:
Jak ostatnio widziałam windowsa xp w sklepie to kosztował ponad 600zł.

Na Allegro Windows 7 w tej chwili kosztuje 40zł.

Piracenie programów uważam akurat za bez sensu - to jak wspieranie monopolu zamiast tych, co robią to samo tylko udostępniają za darmo. Preferuję darmowe odpowiedniki (co nie znaczy że się nie zdarzyło używać innych...).
Ale Windowsa to akurat kupuję, zawsze.

salamandra napisał/a:
nadal czy tego chcecie, czy nie korzystając z utworów ściągniętych z nielegalnego źródła nie uiściliście zapłaty za produkt, którego autor nie dał wam za darmo. ale rozumiem, że prawo wyznacza moralność, a w takim razie to nic złego, a już szczególnie nie kradzież...

Oczywiście, że piractwo to nie kradzież. Wiem, że to stare i oklepane, ale: http://tightmixblog.com/w...eft-460x328.jpg
innymi słowy: jak pójdziesz do galerii zajumać obraz to będzie to kradzież. Jak pójdziesz i sobie go przerysujesz, albo zrobisz mu zdjęcie, powiększysz, wydrukujesz, wstawisz w taką samą ramę i powiesisz w swoim domu, to nie będzie to kradzież.

Można też inaczej: jest różnica pomiędzy skopiowaniem płyty, a wyniesieniem płyty ze sklepu.
Albo jeszcze inaczej: kiedy kopiuję muzykę, producent na tym nie traci, bo nigdy by na tym nie zyskał - gdyby nie internet nagrywałbym muzykę na kasety mc z radia, gdyby nie to, to nie wiem - pośpiewałbym sobie sam (może też nie można?), ale nigdy bym nie kupił czegoś, czego nie chciałbym kupić. Mam wrażenie, że na ściąganie tego typu treści niektórzy patrzą jak na: jak nie skopiuję (lub ściągę z netu) to kupię, ale to nie tak! Jak nie ściągnę z netu to nie będę mieć - tyle, przeżyję. Natomiast z chęcią kupuję niektóre płyty, np. ulubionego zespołu, ale kupuję NOŚNIK właśnie, i dla nośnika je kupuję - bo podoba mi się jak są wydane, ładnie wyglądają na półce itp. I tak powinno być.
Analogicznie: możesz wziąć narzędzia, pójść do sklepu i na podstawie sprzedawanych tam słuchawek zrobić sobie takie same ;) to nie będzie kradzież, bo za narzędzia i produkty zapłaciłaś sama (analogicznie: za płyty, nagrywarkę itp. każdy płaci). Och, oczywiście nie wątpię że jakby tak wszyscy chodzili do sklepów i kopiowali produkty, to ktoś też wpadłby na pomysł żeby to podciągnąć pod piractwo i ustanowić czynem zakazanym, ale... no sami oceńcie czy miałoby to sens :P

nunumu napisał/a:
Cytat:
Tak. Publiczne rozpowszechniane poza kręgiem rodziny i znajomych.

Czy za wrzucenie na yt piosenki i danie linku na to forum powinnam dostać do 2 lat, czy nie?

To zależy jak dobrze umiesz się bronić.
Ale raczej nie jest to zgodne z prawem. Co innego jak wrzucisz tą piosenkę na inny serwer i podasz linka na tym forum - wtedy nie (aczkolwiek jak przyszłoby do momentu oskarżenia, to też musiałabyś umieć się obronić).

nunumu napisał/a:
Zarówno ja jak i, jak domniemam, ty, żyjemy z pisania kodu, który jest czystą informacją - czy w takim razie nic nie produkujemy? Za co w takim razie dostajemy pieniądze?

To nie do mnie ale odpowiem jak ja to rozumiem: stworzyłaś ten kod napisałaś go raz - za to powinnaś dostać pieniądze. Cała reszta to tak naprawdę powinno być ryzyko producentów "sprzętu", do którego jest ten kod.

Ciasto to w ciekawy przykład - albo piekarz będzie sprzedawał ciasteczka wg swojego przepisu i sprzedawał je ciągle i ciągle, albo sprzeda przepis RAZ i wtedy będzie sprzedawał ciasteczka tym co będą nadal chcieli je kupować, a reszta upiecze sobie sama. Co w tym zdrożnego?

nunumu napisał/a:
Dokładnie to samo działoby się, gdyby nikt nie kupował muzyki, bo wtedy muzycy nie mieliby wynagrodzenia za swoją pracę.

Jak to nie? A koncerty? (umyślnie nie wspominam o koszulkach, czapkach, piórnikach, notesikach, gumkach do mazania, poduszkach czy Bóg raczy wiedzieć czym jeszcze, bo tym to muzycy faktycznie nie muszą się zajmować).
Plus jak wyżej: FANI, fani zawsze kupią nośniki.
_________________
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-01-29, 16:33   

Cytat:
Oczywiście, że piractwo to nie kradzież. Wiem, że to stare i oklepane, ale: http://tightmixblog.com/w...eft-460x328.jpg
innymi słowy: jak pójdziesz do galerii zajumać obraz to będzie to kradzież. Jak pójdziesz i sobie go przerysujesz, albo zrobisz mu zdjęcie, powiększysz, wydrukujesz, wstawisz w taką samą ramę i powiesisz w swoim domu, to nie będzie to kradzież.

Ale jak go odsprzedasz lub oddasz komuś innemu to będzie to fałszerstwo które jest... dobre czy złe?
Cytat:
Można też inaczej: jest różnica pomiędzy skopiowaniem płyty, a wyniesieniem płyty ze sklepu.

Ta różnica to 30 gr? Przecież w fabryce mogą sobie wytłoczyć tych płyt ile wlezie.
Cytat:
Jak to nie? A koncerty? (umyślnie nie wspominam o koszulkach, czapkach, piórnikach, notesikach, gumkach do mazania, poduszkach czy Bóg raczy wiedzieć czym jeszcze, bo tym to muzycy faktycznie nie muszą się zajmować)

Koncert różni się tylko tym, że trudniej jest słuchać koncertu nie płacąc za wstęp, niż ściągnąć płytę z netu. Tak samo: gdyby nikt za to nie płacił, nie miałoby sensu grać koncertów.
Ostatnio zmieniony przez nunumu 2016-01-29, 16:35, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
salamandra
użytkownik
Jaśnie Panienka


Tożsamość płciowa: k
Punktów: 68
Posty: 791
Wysłany: 2016-01-29, 16:34   

dla mnie na przykład to jest kwestia szacunku, to znaczy, że szanuję układ proponowany przez twórcę, jeśli szanuję twórcę (chociażby za dzieło). czyli jeśli na przykład szanuję Fisza, to sobie go posłucham na youtube, albo zapłacę mu za jego pracę kupując płytę. tak się składa, że mam na dysku około 10gb muzyki ściągniętej tylko i wyłącznie z legalnych źródeł, czyli opublikowane przez artystów jako dostępne do ściągnięcia i słuchania za darmo. takiej muzyki jest w internecie bardzo dużo, ja mam takiego farta, że podoba mi się muzyka, która tworzona jest przez subkulturę ludzi, którzy między innymi lubią się tą sztuką dzielić i nie zależy im tak bardzo na pieniądzach.

problem mam z programami, rozumiem, ze robi je zespół ludzi, których praca jest droga, bo zanim mogli zacząć ją wykonywać musieli skończyć studia i wepchnąć sobie w głowy kupę wiedzy. niestety nie stać mnie na kupno legalnych wersji programów, których potrzebuję, w związku z czym korzystam z dwóch piraconych programów, a jeden, który jest bardzo drogi sobie w ogóle darowałam.

zabawne jest to, ze tego typu zachowanie nie wynika z jakiejś decyzji, czy wyrzeczeń. człowiek nie potrzebuje tak dużo jakby chciał mieć.

ps. czytałam, że jak się udostępni na swoim kanale na youtube utwór, który podlega prawom autorskim i zostanie zgłoszony przez autora/posiadacza praw autorskich to nie musi być usunięty, ale wszelkie wypłaty za jego odtworzenia youtube będzie przekazywał posiadaczowi praw autorskich. nie wiem, czy to prawda
_________________
Całuski!
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=L9p8LXD5UDs
 
 
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 905
Posty: 7097
Wysłany: 2016-01-29, 16:39   

[quote="nunumu"]
Cytat:
To tego czegoś w tym sklepie już dłużej nie ma.
Kiedy skopiujesz coś z serwera, to plik źródłowy nadal się tam znajduje, inni nadal mogą go odczytać i sobie skopiować.

Mogą skopiować, pozbawiając twórcę zysku ze sprzedaży.
Tak. Z tym się zgodzę.

nunumu napisał/a:
Dokładnie tak samo jak wynosząc słuchawki ze sklepu pozbawiam sklep i producenta zysku ze sprzedaży.

Z tym zastrzeżeniem, że:
- kradnąc komuś towar, pozbawiam go zysków (bo już tej sztuki nie sprzeda) i pozostawiając sam na sam z kosztami jego wytworzenia,
- kopiując utwór, nie pozbawiam go możliwości sprzedawania innych jego kopii, nie obciążam żadnymi kosztami, bo moja kopia nic go nie kosztuje.

Oczywiście przy masowym kopiowaniu utworów, zyski producentów trochę spadają, ale to też nie jest tak, że każda nieautoryzowana kopia = mniejszy zysk ze sprzedaży, bo w większość "spiraconych" utworów i tak by nie została kupiona, chociażby dlatego, że rynkowa cena "piratów" w przeliczeniu na osobę może wielokrotnie przekraczać jej dochody.

nunumu napisał/a:
Zysku który twórcom się należy za wykonaną przez nich pracę.

Z tym wymachiwaniem należnością za pracę twórców, to też bym tak nie wymachiwała:

 
 
DeadSally
[Usunięty]

Wysłany: 2016-01-29, 17:05   

 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-01-29, 17:47   

Cytat:
kopiując utwór, nie pozbawiam go możliwości sprzedawania innych jego kopii, nie obciążam żadnymi kosztami, bo moja kopia nic go nie kosztuje

I kto tu stosuje cudaczną ekwilibrystykę słowną żeby usprawiedliwiać niesprawiedliwość? ;)

Kopiując pomniejszasz rynkową wartość przedmiotu - czyli pozbawiasz go wartości, tak samo jak kradnąc słuchawki ze sklepu pozbawiasz producenta jakiejś części ich wartości. Podejrzewam zresztą że straty na piractwie są większe niż na kradzieżach sprzętu RTV: bo kradniesz raz, a ściągając, i udostępniając, możesz to powtarzać bez końca.
Cytat:
większość "spiraconych" utworów i tak by nie została kupiona, chociażby dlatego, że rynkowa cena "piratów" w przeliczeniu na osobę może wielokrotnie przekraczać jej dochody

Tak jak z większością innych towarów w kapitalizmie. Nie ma różnicy.
Cytat:
Z tym wymachiwaniem należnością za pracę twórców, to też bym tak nie wymachiwała

A co, twoim zdaniem się nie należy? Co ma na celu wymienianie tych wszystkich kosztów dodanych? Próbujesz być jednocześnie komunistką i nie być?

Sorry, też kończę ten wątek bo męczy mnie taka kopanina, wszystko co jest potrzebne do zrozumienia mnie już napisałam.
 
 
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 905
Posty: 7097
Wysłany: 2016-01-29, 18:13   

nunumu napisał/a:
Freja napisał/a:
kopiując utwór, nie pozbawiam go możliwości sprzedawania innych jego kopii, nie obciążam żadnymi kosztami, bo moja kopia nic go nie kosztuje
To co piszesz ma tyle sensu co twierdzenie, że kopiując pieniądze nie zaniżasz ich wartości.

Obie wymienione sytuacje: kopiowanie pieniędzy i kopiowanie utworów wywołują odmienne efekty.

Pieniądze - Powiedzmy, że w obrocie jest 1 mld zł, dodrukowuję 100 mln i wartość każdej złotówki spada do 9x% pierwotnej wartości, dodrukowuję miliard i spada o 50%, dodrukowuję 100 mld i wartość istniejących w obiegu złotówek (czyli np. czyichś oszczędności) spada poniżej 1% pierwotnej wartości.

Utwory - Powiedzmy, że mamy jakiś super-hicior i nastukano 1 mln albumów. Mamy też internet i możliwość wykonania nieograniczonej ilości kopii każdego utworu. Wniosek stąd, że zyski z ich sprzedaży powinny dążyć asymptotycznie do zera, tymczasem zyski ze sprzedaży muzyki owszem spadają, ale wcale nie tak dramatycznie. W dodatku zjawisko jest złożone i wcale niejednoznaczne a różne analizy wskazują na promocyjne oddziaływanie pirackich kopii (sic!) oraz na to, że ogólny spadek dochodów tradycyjnych branż medialnych: prasa, muzyka, filmy jest też wynikiem ogromnego wzrostu konkurencji nowych rodzajów rozrywek, które nie istniały jeszcze 2-3 dekady temu. Oferta jest zdecydowanie większa, tymczasem portfele i terminarze konsumentów rozrywki nie są z gumy.

No ale uprzyjmy się i spróbujmy zobaczyć jaki będzie efekt, jeśli zdecydujemy się jednak pociągnąć naszą analogię dalej i spróbować jednak wywołać "hiperinflację" jakiegoś utworu. Ano efekt będzie taki: http://stratakazika.pl , że biedny Kazik stracił już przez nas 600 mln PLN ;)
 
 
salamandra
użytkownik
Jaśnie Panienka


Tożsamość płciowa: k
Punktów: 68
Posty: 791
Wysłany: 2016-01-29, 19:39   

nie polemizuję, ale czy to samo mają do siebie programy informatyczne?
_________________
Całuski!
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=L9p8LXD5UDs
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2016-01-30, 05:58   

nunumu napisał/a:
Cytat:
Oczywiście, że piractwo to nie kradzież. Wiem, że to stare i oklepane, ale: http://tightmixblog.com/w...eft-460x328.jpg
innymi słowy: jak pójdziesz do galerii zajumać obraz to będzie to kradzież. Jak pójdziesz i sobie go przerysujesz, albo zrobisz mu zdjęcie, powiększysz, wydrukujesz, wstawisz w taką samą ramę i powiesisz w swoim domu, to nie będzie to kradzież.

Ale jak go odsprzedasz lub oddasz komuś innemu to będzie to fałszerstwo które jest... dobre czy złe?

Jeżeli nie powiesz, że to jest podróbka, to będzie oszustwo - to jest złe. Jeżeli powiesz, a ktoś mimo to będzie chciał kupić Twoją podróbkę (zamiast np. pójść i narysować/sfotografować sobie własną), to ja nie widzę w tym zła (najwyżej głupotę kupca ;) ).

nunumu napisał/a:
Ta różnica to 30 gr? Przecież w fabryce mogą sobie wytłoczyć tych płyt ile wlezie.

A to chodzi o sumę czy o fakt? Bo dla mnie chodzi o fakt. Bo jeśli nie, to równie dobrze możesz każdego okradać na 30 gr bo to przecież drobiazg.

nunumu napisał/a:
Koncert różni się tylko tym, że trudniej jest słuchać koncertu nie płacąc za wstęp, niż ściągnąć płytę z netu. Tak samo: gdyby nikt za to nie płacił, nie miałoby sensu grać koncertów.

Tak uważasz? Znaczy że tylko tym różni się koncert? Wiesz... jakbym chodził na koncerty tylko po to żeby sobie posłuchać zespołu... to faktycznie wolałbym włączyć muzykę z neta ;) (z resztą byłem na jednym koncercie nie płacąc za wstęp - na górce za płotem, coś tam widziałem, a na pewno słyszałem to samo co ci co kupili bilet i stali po drugiej stronie płotu ;) no ale zespołu nie znałem, to słuchałem tylko dlatego, że robiłem za kierowcę). Ja idąc na koncert chcę zobaczyć na żywo swojego idola/idoli no i wykonanie przez niego/nich muzyki - i za to jestem gotowy zapłacić (adekwatnie do chęci).
I jestem np. gotów zapłacić za to, żeby zobaczyć kogoś sławnego tylko dlatego że jest sławny. I na tym też zarabiają artyści. I to jest ok. A nie jakieś wyimaginowane zyski/straty.

salamandra napisał/a:
zabawne jest to, ze tego typu zachowanie nie wynika z jakiejś decyzji, czy wyrzeczeń. człowiek nie potrzebuje tak dużo jakby chciał mieć.

Z tym się całkowicie zgadzam. Też nie czuję wyrzeczeń, może kiedyś, kiedy nie było darmowych odpowiedników. W tej chwili mam tylko jeden nieoryginalny program - przyznaję, z lenistwa, nie chce mi się uczyć darmowego odpowiednika. No i jeszcze nie zapłaciłem za WinRara. Zapłaciłbym gdyby nie to, że nie rozumiem w ogóle powodu pakowania rarem, skoro spakować zipem można za darmo na każdym Windowsie (znów się kłania używanie darmowych odpowiedników). Btw. jest jakiś darmowy program rozpakowujący rary? Chętnie się na niego przesiądę.

Cytat:
ps. czytałam, że jak się udostępni na swoim kanale na youtube utwór, który podlega prawom autorskim i zostanie zgłoszony przez autora/posiadacza praw autorskich to nie musi być usunięty, ale wszelkie wypłaty za jego odtworzenia youtube będzie przekazywał posiadaczowi praw autorskich. nie wiem, czy to prawda

a kto za co płaci na YT? (może to o reklamy chodzi?)
_________________
 
 
Wild
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 54
Posty: 1286
Wysłany: 2016-01-30, 07:00   

wendigo napisał/a:

A to chodzi o sumę czy o fakt? Bo dla mnie chodzi o fakt. Bo jeśli nie, to równie dobrze możesz każdego okradać na 30 gr bo to przecież drobiazg.


W sumie czemu nie, jak każdy człowiek w PL dałby mi 1 zł to byłbym cholernie bogatym gnojem.

wendigo napisał/a:

Btw. jest jakiś darmowy program rozpakowujący rary? Chętnie się na niego przesiądę.


no np. 7ZIP i to czasem jedyna alternatywa bo niektóre pliki się Winrarem nie rozpakowują poprawnie (jest 0 kB) i wtedy 7ZIP sobie z nimi poradzi. Polecam
 
 
salamandra
użytkownik
Jaśnie Panienka


Tożsamość płciowa: k
Punktów: 68
Posty: 791
Wysłany: 2016-01-30, 12:46   

youtube płaci za wyświetlenia, bo dostaje pieniądze za reklamy. z tego się utrzymują youtuberzy, ale np wytwórnia prosto robi na tym kupę dodatkowego hajsu. i oni (ponoć)zgłaszają się po wyłączność zysków z wyświetleń swojego utworu (/ponoć)

ps. winrara nie wymieniłam. z niego korzystam ze złośliwości. prawda jest taka, że jakby ich program przestawał działać po minięciu triala, to pamięć o tym programie oferującym rzeczy ogólnie dostępne za darmo już dawno przeminęłaby z wiatrem. innymi słowy nie szanuję wydawcy i mam gdzieś proponowane przez niego ustalenia.
_________________
Całuski!
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=L9p8LXD5UDs
 
 
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 905
Posty: 7097
Wysłany: 2016-01-30, 13:38   

salamandra napisał/a:
youtube płaci za wyświetlenia, bo dostaje pieniądze za reklamy. z tego się utrzymują youtuberzy, ale np wytwórnia prosto robi na tym kupę dodatkowego hajsu. i oni (ponoć)zgłaszają się po wyłączność zysków z wyświetleń swojego utworu (/ponoć)

Nie ponoć, tylko na pewno. Żeby było zabawniej, wytwórnie potrafią zgłaszać roszczenia do NIE SWOICH i najdziwniejszych nagrań, a później czerpać zyski z ich wyświetlania. Np:

mruczenia twojego kota:
http://di.com.pl/mruczeni...esady-awi-51511

przemówienia Kennedy'ego z domeny publicznej:
http://di.com.pl/dystrybu...dyego-awi-49876

albo nagrań, na wykorzystanie których ktoś oficjalnie wykupił licencję:
http://prakreacja.pl/youtube-content-id/
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2016-01-31, 00:48   

@Def1ant
Dzięki, wypróbuję.

salamandra napisał/a:
youtube płaci za wyświetlenia, bo dostaje pieniądze za reklamy.

Aha. Zapomniałem o nich, bo ich na YT nie widzę (może przez Adblocka, już nie pamiętam jak wyglądają strony bez niego ;) ). Ale fakt, jak się puści YT na telewizorze, to mam czasem jedną reklamę najpierw (którą da się pominąć ale nie od początku).

Cytat:
ps. winrara nie wymieniłam. z niego korzystam ze złośliwości. prawda jest taka, że jakby ich program przestawał działać po minięciu triala, to pamięć o tym programie oferującym rzeczy ogólnie dostępne za darmo już dawno przeminęłaby z wiatrem. innymi słowy nie szanuję wydawcy i mam gdzieś proponowane przez niego ustalenia.

Hehe, to może powinna przeminąć ;)
_________________
 
 
Jeżynka
użytkownik

Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 943
Posty: 1161
Wysłany: 2016-01-31, 00:56   

Cytat:
ps. winrara nie wymieniłam. z niego korzystam ze złośliwości. prawda jest taka, że jakby ich program przestawał działać po minięciu triala, to pamięć o tym programie oferującym rzeczy ogólnie dostępne za darmo już dawno przeminęłaby z wiatrem. innymi słowy nie szanuję wydawcy i mam gdzieś proponowane przez niego ustalenia.

To tak jakby totalcmd albo scrackowany nod miałyby przestać działać po upłynięciu triala.

Świat nie byłby taki sam :(
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-01-31, 01:02   

czo to za programy o których piszecie
€
 
 
DeadSally
[Usunięty]

Wysłany: 2016-01-31, 01:05   

linux... rak na tkance oprogramowania...
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-01-31, 01:08   

rak to pisanie w javascripcie
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2016-01-31, 01:57   

nunumu napisał/a:
czo to za programy o których piszecie
�€ Obrazek

A jak Linux rozpakowuje zipy i rary?
_________________
 
 
0ZM4
[Usunięty]

Wysłany: 2016-01-31, 12:00   

nunumu napisał/a:
czo to za programy o których piszecie


Zgadzam się.
 
 
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 905
Posty: 7097
Wysłany: 2016-01-31, 13:00   

0ZM4 napisał/a:
nunumu napisał/a:
czo to za programy o których piszecie
Obrazek

Zgadzam się.

Oj tam, oj tam.
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-01-31, 18:50   

wendigo napisał/a:
nunumu napisał/a:
czo to za programy o których piszecie
�€ Obrazek

A jak Linux rozpakowuje zipy i rary?

unzipem i unrarem :P
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2016-02-01, 05:31   

No, czyli też potrzebuje programów :P jeszcze dwóch do tego, nie zazdroszczę ;)
_________________
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-02-01, 08:59   

ale są darmowe! :X
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2016-02-01, 17:06   

A Windows wcale nie potrzebuje programu by pakować/rozpakowywać zipy! :P
Wygrałem :mrgreen: ;-)
_________________
 
 
Lagertha
[Usunięty]

Wysłany: 2016-02-08, 17:46   

@Wendigo: Bo nie potrzebuje, ale ile człowiek się na męczy by to zrobić, zwłaszcza przy większej ilości plików. Więc szczerze mówiąc, polecam 7z, którego już Def1ant też polecał.
 
 
0ZM4
[Usunięty]

Wysłany: 2016-02-08, 18:34   

...zaznaczy potrzebne pliki, kliknie prawym przyciskiem myszy i wybierze kompresuj? ^^"
 
 
Lagertha
[Usunięty]

Wysłany: 2016-02-08, 18:48   

Tak.
Cytat:
PPM -> Send to -> Compressed (Zipped) folder.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,19 sekundy. Zapytań do SQL: 14