Ogłoszenie 
UWAGA: strona
wolne-forum-transowe.pl
NIE ma nic wspólnego z niniejszym forum


NIE należy podawać tam swoich danych logowania ze strony:
transpomoc.pl

Poprzedni temat «» Następny temat
Ja czy nie ja?
Autor Wiadomość
Nati95
użytkownik

Posty: 12
Wysłany: 2015-05-14, 00:06   Ja czy nie ja?

Hej, nie było mnie od roku, może dłużej, nie pamiętam, przez ten czas za wszelką cenę próbowałam zaakceptować siebie taką jaka jestem. Starałam się jak mogłam, robiłam wszystko żeby zapomnieć o tym że wolę być dziewczyną niż chłopakiem. trenowałam, zajmowałam się wszystkim czym zajmują się faceci, zapierałam się rękami i nogami żeby o tym zapomnieć, ale dzisiaj zdałam sobie sprawę że wszystko poszło na marne... Nie jestem w stanie zaakceptować teraźniejszej sytuacji. Dopadło mnie dzisiaj kompletnie załamanie, nie dałam rady, zawsze myślałam że jestem silna psychicznie, ale już nie mam siły. Zrobiłam co mogłam i nie wyszło, nie byłabym sobą gdybym nie spróbowała. Nie wiem co mam teraz robić, więc się wyżalam tutaj :( Mam zbyt wyrodną rodzinę żeby im oświadczyć że chcę zmienić płeć... Nie wiem co nawet myśleć o sobie, jestem szczęśliwa będąc sobą, czyli przebrana, w nocy, bo wtedy nikt mnie nie złapie, w dzień, kiedy muszę grać swoją podłą życiową rolę, ciągle czuję się źle, czuję się uciśnięta i skrzywdzona przez los, irytuje mnie to że będę musiała czekać jeszcze minimum kilka lat żeby zacząć robić cokolwiek, i mimo że gotówki mi nie brakuje, nie jestem w stanie podjąć żadnych działań. Cierpię i czuję się uciśnięta, ale mimo to nie jestem w stanie podjąć żadnych kroków, bo ogarnia mnie chorobliwy strach przed opinią innych. Komuś może się wydawać że łatwo jest olać znajomych i rodzinę, i rzeczywiście, może niektórym jest łatwo, ale ja jestem inna, nie potrafię tak po prostu odrzucić czyjegoś zdania. Choćbym nie wiem jak się zmuszała tego nie zrobię, a na dodatek wiem jak zareagowała by moja rodzina, i z pewnością pracę też bym straciła, bo moim szefem jest mój ojciec :( Czuję się podle i głupio w tym wszystkim i wiem że pisanie tutaj niczego nie zmieni, ale może poczuję się choć odrobinę lepiej jeśli to napiszę :( Nie musicie się nade mną użalać w komentarzach, przyzwyczajona jestem do ostrej krytyki. Z resztą kogo ja próbuję oszukać, zasłużyłam sobie na ostry zjazd, za moją głupotę, i za wszystko inne.
 
 
Itakmnienieznas
użytkownik
Itakmnienieznasz

Punktów: 1
Posty: 161
Wysłany: 2015-05-14, 00:39   

Po części czuję, że Ciebie rozumiem, tylko jakby u mnie sytuacja w drugą stronę i wydaje mi się, że ja mam łatwiej - mam czas, mam 14 lat, a mój tata jest moim szefem tylko pod względem panowania nad moją dyscypliną. Powiem jednak, że fakt, kiedy przestajesz udawać jesteś pomiędzy. Jesteś ogniem lecz gasisz ogień jak woda, lub jesteś wodą, a palisz drewniane mieszkania. Może zabrzmi to dziwnie, ale ka!dy zapewne doznał samotności, a prawdziwa samotność nie jest wtedy gdy nie mamy się na kim oprzeć. Prawdziwa samotność jest wtedy kiedy ty lubisz kogoś, ale ten kogo lubisz nie odwzajemnia przyjaźni, on daje ją komuś kogo grasz, lecz nim nie jesteś. Może jestem tylko niewdźięcznym dzieckiem, że tak sądze. Ale kontynuując myśl - skoro chociaż niczego nie świadomi znajomi ci zostali, skoro nie znasz ich.od wczoraj powinni zareagować po ludzku, prawdziwy przyjaciel zostaje do końca. A co do reakcji ludzi na chodzące po mieście "ni to to, ni to tamto" na to nie mamy wpływu, trzeba skierować głowę na wprost o robić swoje.
 
 
Nati95
użytkownik

Posty: 12
Wysłany: 2015-05-14, 00:45   

Raczej właśnie zawsze stresowało mnie co pomyśli o mnie najbliższa rodzina, oni od zawsze nienawidzili odmieńców, szydzą z nich, twierdzą że takie istoty nie powinny istnieć. Moi znajomi to już inna sprawa, mam dwójkę przyjaciół, z czego jeden nie wiem, pewnie by przestał się ze mną zadawać, bo mimo że jest dorosły, ciągle jest podległy mamie, i nawet kiedy jest u mnie to musi wracać do domu jak tylko robi się ciemno, a jego mama jest jaka jest, nie pozwalała mu sie zadawać ze mną i moją siostrą, gdyż pochodzimy z biedniejszej rodziny... co mówić jak by się dowiedziała o czymś gorszym, a przyjaciółka mieszka 100 km ode mnie, i ona może by zrozumiała mnie, nie takie osoby akceptowała :) ale mimo wszystko strasznie się boję każdej decyzji jaką podejmę :(
 
 
Usunięty
[Usunięty]

Wysłany: 2015-05-14, 10:18   

Hej, wygląda na to, że jak wiele osób trans zastanawiasz się kim jesteś (ja też). Jak czytam różne historie, to większość akceptuje siebie takimi jakimi są. Udawanie na siłę stereotypowego faceta, czy kobiety jest niemożliwe na dłuższą metę. Wiele osób nie ma odwagi wprowadzić tego w życie, (o sobie też tu piszę ;) ), to przynajmniej wyrażają siebie w internecie, czy wyjeżdżając do innego miasta.

Wiele ludzi nie toleruje nas, nie rozumie, czy wyzywa. Wiele ludzi nie zdaje sobie sprawy z naszej sytuacji, ale się reflektuje po wyjaśnieniach. Sporo ludzi nas akceptuje i staje za nami murem, trzeba tylko ich znaleźć. ;-)

Nasza sytuacja pozwala odsiać "znajomych" i zostaną tylko Ci prawdziwi. Zgodnie z przysłowiem "prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie". Wiele osób traktuje słowo bieda w kategoriach finansowych, ale to ma szersze znaczenie.

Jesteś młoda, całe życie przed Tobą, na pewno zmienisz w przyszłości miejsce zamieszkania i będziesz żyć w zgodzie z własnym ja. Albo pomiędzy płciami, albo jako kobieta zapewne. :)
 
 
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 903
Posty: 7086
Wysłany: 2015-05-14, 11:22   

No to czeka cię długa droga do samodzielności emocjonalnej i finansowej.

W sumie nie zazdroszczę samego procesu, bo to faktycznie może zająć lata i wiele razy otłuc d..., ale jeśli się nie poddasz i będziesz potrafiła uczyć na błędach i porażkach, zamiast się za nie obrażać na świat (jak ja np. swego czasu czyniłam) to w końcu dopniesz swego i uzyskasz przy okazji sporo satysfakcji i pewności siebie.

Zostaje życzyć powodzenia i sugerować rozpoczęcie procesu, od zastanowienia się, co w takim razie możesz/umiesz robić. Jak się za to zabierzesz, skąd weźmiesz środki, ile na tym możesz zarobić.

Jak mniemam, rodzinę masz względnie dzianą, więc jeśli to możliwe dobrze byłoby skorzystać z jej pomocy na starcie, nie mówiąc im przy tym, gdzie jest meta, do której zmierzasz.
 
 
Nati95
użytkownik

Posty: 12
Wysłany: 2015-05-14, 14:19   

@kara ja się nie zastanawiam kim jestem, ja dobrze to wiedziałam, ale chciałam się tego pozbyć, zapomnieć, wyprzeć, myślałam że będzie łatwiej, ale się przeliczyłam, przegrałam ten pojedynek z samą sobą, co do reszty masz rację, planowałam wyjechać do anglii, tam mieszka moja ciotka, dostała bym tam pracę, i później wynajęła jakieś mieszkanie, i powoli sobie żyła, ale teraz w końcu nie wiem już jak to zrobić :(
 
 
Usunięty
[Usunięty]

Wysłany: 2015-05-14, 15:10   

No to masz ten plus, że wiesz, ale wiele osób nie wie. I to chyba jest jeszcze gorsze. Nie da się wyprzeć czy zmienić własnej osobowości. Jesteś kobietą i tego nie zmienisz, musisz działać by stać się też nią fizycznie.
Pozostaje wprowadzić plany w życie, wyjechać, zarobić, usamodzielnić się. Nie wiem jak w Anglii wyglądają procedury, ale na pewno też jakieś są. Pewnie nawet lepsze niż w Polsce. Życzę powodzenia! :)
 
 
Nati95
użytkownik

Posty: 12
Wysłany: 2015-05-14, 23:33   

Problem w tym że fizycznie dziewczyną nie będę nigdy, jedynie mogę wyglądać trochę jak dziewczyna, ale to nie ma dla mnie większego znaczenia, przynajmniej na razie, boję się potwornie swojej przyszłości, ale nie tak bardzo, jak mojego największego zmartwienia: Co będzie jeśli po wszystkim stwierdzę że jednak nie? Już miałam taki moment zawahania, właśnie rok temu, właśnie dlatego stwierdziłam że łatwiej będzie zmusić się do grania tej podłej roli... Co jeśli w przyszłości to stwierdzę, tylko tak na serio? I chociaż nienawidzę siebie teraz, w sensie mojego ciała, to co jeśli znienawidzę też swój przyszły wygląd, i będzie to dla mnie tak samo męczące jak teraz? Od dziecka wiedziałam że chcę być dziewczyną, ale czasem dopada mnie załamanie i kompletna niechęć do wszystkiego, i kolejne nieprzespane noce i przewracające się przez moją głowę głupie wydarzenia z przeszłości która była naprawdę podła, i nie życzę takiej nikomu, i czasem się zastanawiam, czy może któreś z wydarzeń z mojego dzieciństwa nie wpłynęło na to że uciekam od swojej płci naturalnej? Na te pytania nie ma odpowiedzi, na pewno będą mnie badać psychologowie i seksuologowie, których z resztą się boję, i nienawidzę z nimi rozmawiać, i jedyne co jestem w stanie zrobić to pisanie wykładów tutaj :(
 
 
Usunięty
[Usunięty]

Wysłany: 2015-05-15, 09:23   

To trochę podobnie jest zależne od genów, ale jeżeli nie masz szerokich barków, to nie będzie źle. Ja się najbardziej martwię o głos, ciężko go zmienić.
Nati95 napisał/a:
Od dziecka wiedziałam że chcę być dziewczyną

To jest coś co nie wszystkie osoby trans mają, skoro Ty nie masz tej pewności, to co ja mam powiedzieć? Mam bardzo podobne obawy do Twoich.
Też nie wspominam miło lat podstawówki. Dzieciaki prześladują słabszych od siebie. Rozmów z specjalistami też się obawiam. A jedyne co robię po za aktywnością internetową to zapuszczanie włosów. ;) Więc nie jesteś sama. ;) Ja zaczynam się zastanawiać czy mój mail wysłany do psychologów z Trans-Fuzji został przeczytany...
 
 
Nati95
użytkownik

Posty: 12
Wysłany: 2015-05-15, 17:21   

Nie mówiłam o podstawówce, ale wszystko jedno, liczy sie to co jest teraz, dzieki za wsparcie wygadać się chciałam juz mi lepiej, bo normalnie nie mam nawet z kim pogadać.
 
 
inka
moderator
to hell and back

Preferowany zaimek: ona
Punktów: 196
Posty: 1335
Skąd: Wars&Sawa
Wysłany: 2015-05-17, 05:03   

powiedzenie ze wizerunek kobiety nie bedzie mozliwy jest blednym. Kazdy moze to osiagnac, pytanie jedno, ile jestes w stanie pracowac nad tym.
Drugie to ze zaczac zyc wlasna prawda to nie koniecznie znaczy aby od razu wszystkim oglosic ta nowine. Wystarczy ze ty wiesz o tym. Nie wiem ile masz lat ale jesli po 18tce jestes to hormony mozesz juz zaczynac a nikt inny o tym nie musi wiedziec. Zmiany beda postepowaly powolnie, czym starsza osoba tym wolniejszy proces.
Zaczecie tego procesu da ci wewnetrzny spokoj a to ze tylko ty bedziesz wiedziala o tym nikogo interesowac nie musi.
Ja tak samo zaczelam chociaz wydawalo by sie ze duzo za pozno. Po roku hormonow inni mowili mi ze mlodziej wygladam, ze zgubilam duzo wagi, ze cos jest inaczej, ale jesli ci ludzie sa z toba na codzien zmiany te beda dla nich bardzo male.
_________________
religia jest dla tych, którzy boją się piekła, duchowość dla tych, którzy już tam byli...
 
 
Nati95
użytkownik

Posty: 12
Wysłany: 2015-05-17, 22:51   

Ja powiedziałam że nie będę fizycznie dziewczyną :D Czytanie ze zrozumieniem, wizerunek to żaden problem, Tak czy siak wyjadę do uk, bo w życiu sobie nie daruję jeśli nie spróbuję, ale kto by sie martwił takimi szczegółami, mówisz że zacząć bez wiedzy, ale musiała bym dojeżdżać 100km w jedną stronę, a to raczej nie zostanie niezauważone :) szczególnie że mieszkam w domu z ojcem, a jego natura każe mu zwiedzać dom kilka razy dziennie, wzięcie jednego z samochodów na cały dzień nie zostało by niezauważone, a jak wyjaśnię że przejechałam 200km? Licznika nie cofnę, a mam dość dociekliwą rodzinę :/ dlatego myślę o wyjeździe, wtedy będę mogła poczuć sie uwolniona z mojego, chorego z resztą, domu, od chorej rodziny, która zrobi wszystko żeby spowodować że moje życie stanie się gorsze. W anglii mogła bym zacząć wszystko od nowa, nowy start dałby mi przynajmniej poczucie swobody.
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2015-05-17, 22:56   

1. możesz powiedzieć, że znalazłaś jakąś grupę wspólnych zainteresowań 100km od domu i sobie tam jeździsz (100km to mało jak na dojazd do lekarza).
2. możesz pojechać autobusem/pociągiem, a ojcu mówić że wyszłaś po prostu do znajomych.
_________________
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,18 sekundy. Zapytań do SQL: 9