[asdfghj]

http://www.ladbible.com/n...c=1499102809711

sorry, że tak o tym piszę, ale jak na moje to na zachodzie ludzie popadają ze skrajności w skrajność, rozumiem, że rodzice nie chcą kontrolować życia dziecka, decydować za niego, ale... no właśnie zadecydowali, że ustawią mu sex na pieprzone unknown. xD
jak dla mnie to to jest mylenie "sex' z "gender"
o ile to dziecko nie jest is lub jakkolwiek odstaje od "norm" (specjalnie wstawiam to w cudzysłowie, żeby nikogo tu nie urazić dlatego proszę nie bić) to moim zdaniem nie powinno się czegoś takiego odwalać.

tzn, uwazam, ze powinno istniec 3cie oznaczenie plci, ale nie wydaje mi sie, zeby taka forma byla dobra.

a wy co o tym myślicie?

[Lagertha]

Ja uważam, że nawet dziecku IS robienie czegoś takiego to krzywda.

Cytat:

The parent, who is a non-binary person, identifying as neither female nor male, wants Searyl to be able to 'discover their own gender [...] Kori is part of the Gender-Free ID Coalition, and believes that those who later identify with a different gender than the one assigning to them at birth can face lots of problems further down the line.'

To chyba niestety wyjaśnia sprawę... Nie twierdzę, że wszyscy non binary by to zrobili, ale jakoś najczęściej słyszy się o takich "wynalazkach" właśnie z takich rodzin... Ja rozumiem, że ktoś tak wobec siebie uważa. Nie muszę się zgadzać, ale to ich sprawa. Ale robienie tego dziecku, które ma dopiero 8 miesięcy??!! Brak słów.

Ja uważam, że nawet dziecku IS robienie czegoś takiego to krzywda.

Cytat:

The parent, who is a non-binary person, identifying as neither female nor male, wants Searyl to be able to 'discover their own gender [...] Kori is part of the Gender-Free ID Coalition, and believes that those who later identify with a different gender than the one assigning to them at birth can face lots of problems further down the line.'

To chyba niestety wyjaśnia sprawę... Nie twierdzę, że wszyscy non binary by to zrobili, ale jakoś najczęściej słyszy się o takich "wynalazkach" właśnie z takich rodzin... Ja rozumiem, że ktoś tak wobec siebie uważa. Nie muszę się zgadzać, ale to ich sprawa. Ale robienie tego dziecku, które ma dopiero 8 miesięcy??!! Brak słów.

[wendigo]

[kicur]

Nie oszukujmy się, zdecydowania większość ludzi ma tę samą tożsamość, co płeć, do której ich zaklasyfikowano po urodzeniu (na podstawie ich sex). Chyba wystarczy, że rodzice będą otwarci na to, gdyby dziecko wyraziło, że jednak identyfikuje się inaczej?

Jeśli to dziecko okaże się mieć tożsamość binarną, zgodną ze swoim sex, no to zostało oszukane tak samo jak ja, któremu ktoś dał K w akcie urodzenia

[wendigo]

kicur, dokładnie o to chodzi...

[Lagertha]

[asdfghj]

beka jeśli wyjdzie z tego taka sytuacja, że dziecko będzie w takiej rodzinie wręcz czuło się zobowiązane, żeby czuć się niebinarnie xD wiecie, tak jak większość z nas czuła obowiązek bycia "cis".

[Wild]

wszystko spoko, tylko zamiast unknown pozostawiłbym puste miejsce. Skoro płci nie da się wychować ani wmówić to czego się martwicie, że z cis zrobią go non binary? To już pachnie paranoikami którzy twierdzą że trans bierze się z "promocji".

[Lagertha]

[Wild]

Nie wiem, nie jestem ekspertem od wychowywania małych aniołków, ale jedno jest pewne nie upodabniał bym swoich dzieci do "grupy". Ten sam argument stosują przeciwnicy związków partnerskich (bo dzieci są okrutne i stworzą piekło)
Po dwa, nikt nie wie co będzie... dziecko ma parę miesięcy a zanim pójdzie do tej złej okrutnej szkoły to zdąży wyrazić się w wystarczająco wyraźny sposób. I być może będzie już miało płeć wpisaną w dokumentacji.

[Lagertha]

No to dożyłam czasów, gdzie "upodobnianiem do grupy" nazywa się normalność. A totalne wariactwo wciska się jako "normalność"....

No to dożyłam czasów, gdzie "upodobnianiem do grupy" nazywa się normalność. A totalne wariactwo wciska się jako "normalność"....

[wendigo]

[Wild]

nie absolutnie nie miałem tylko na myśli jej, a wszystkich piszących, a nawet szczególnie autora wątku, i zdanie o zobowiązaniu do bycia non binary. Czy wy czujecie się zobowiązywani do bycia kim innym? Przecież ojciec dziecka nawet nie uznał go za płci nieznanej tylko postanowił, że nie będzie narzucał wzorca płci a wychowywał dziecko neutralnie, co nie jest niczym nadzwyczajnym. Dzieci wychowywane neutralnie nie czują się pokrzywdzone że są traktowane przeciwnie do osobników płci przeciwnej, nie zazdroszczą, nie są sfrustrowane tekstami że "dziewczynce nie wypada".
Wychowywanie neutralne jest ok, i dla cis i dla non binary i dla ts, bo daje swobodę wyrażania siebie i doboru zabaw, strojów tak jakie się podobają. Skoro ts wychodzą z prawdziwym ja po tylu latach socjalizacji to i cisowi się nie stanie krzywda jeśli na początku będzie miało pustą rubrykę PŁEĆ. Czy nawet Unknown.

[wendigo]

[Wild]

Cytat:

Oczywiście, że tak się czułem przed korektą. Chyba większość z nas tak się czuje.

Bo większości został narzucony wzorzec zachowań z chwilą wpisania płci, przeciwny do tego o którym większość marzyła. Czy wy naprawdę nie widzicie że facet nie chce narzucać żadnego wzorca płciowego i tym samym uchronić przed ewentualną pomyłką?

Dzieci wychowywane neutralnie bez narzucania wzorców zachowań "typowych dla płci" są bardziej interesujące, mają szerszy wachlarz zachowań bo nie czują presji.

[wendigo]

[Fadi]

http://www.wysokieobcasy....B_wysokieobcasy

... Czyli opinia boskiej matki.