Ogłoszenie 
UWAGA: strona
wolne-forum-transowe.pl
NIE ma nic wspólnego z niniejszym forum


NIE należy podawać tam swoich danych logowania ze strony:
transpomoc.pl

Poprzedni temat «» Następny temat
silna dysforia k/m?
Autor Wiadomość
miami92
użytkownik

Tożsamość płciowa: x
Kim jesteś: ?
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 1
Posty: 3
Wysłany: 2017-06-29, 22:55   silna dysforia k/m?

Witam. Urodziłam się w żeńskim ciele i przez okres dzieciństwa nie miałam z tym żadnego problemu. Pamiętam wprawdzie jak mając ok 6 lat próbowałam sikać na stojąco i byłam zdziwiona a nawet zawiedziona, że mi się nie udaje :P , jednak generalnie nie miałam żadnej dysforii ani problemów z codziennym funkcjonowaniem. Aczkolwiek pamiętam jak moja mama raz się mnie zapytała (nie pamiętam w związku z czym) : "Czy ty się chłopcem czujesz"? na co odpowiedziałam wojowniczo "tak". Pamiętam też, że przy rozwiązywaniu testów psychologicznych (takich internetowych, bardziej na żarty) byłam dumna i zadowolona gdy wychodziło mi, że mam męski mózg. Zastanawiam się, czy mogło to być związane z jakimś podświadomym przekonaniem o tym, że mężczyźni są "lepsi", że to w jakimś sensie była dla mnie nobilitacja? W sumie nachodzą mnie teraz już całkiem świadomie myśli, ze to upokarzające być dziewczyną/kobietą. Jednakże byłam chyba typową dziewczynką - bawiłam się lalkami, lubiłam się przebierać w damskie stroje, miałam prawie same koleżanki, choć nie gardziłam też bardziej chłopięcymi zabawami jeśli przebywałam akurat wśród chłopców.
Moje problemy z poczuciem tożsamości płciowej zaczęły się jak miałam jakieś 13-14 lat. Przestałam rozumieć koleżanki, obserwując chłopaków czułam, że powinnam być wśród nich, że mentalnie jestem zdecydowanie bardziej podobna do nich niż do dziewcząt. Okres był dla mnie koszmarem, robiłam wszystko, żeby się go pozbyć, mając okres czułam się upokorzona, jakby moje życie było skończone, jakby ktoś odebrał mi moją tożsamość, miałam myśli samobójcze. Pewnego dnia zobaczyłam siebie na zdjęciu gdzie było widać całą moją sylwetkę i przeżyłam szok i przerażenie - miałam mikroskopijne ramiona, wąską talię i mega biodra. Wg mnie wyglądałam jak potwór. Silna dysforia związana z ciałem utrzymuje się u mnie od ok. 16 roku życia. W liceum czułam się koszmarnie, nie potrafiłam się pogodzić z ciałem ani funkcjonować jako "kobieta". W ogóle uważałam się wtedy za chłopaka, ubierałam w męskie ciuchy i byłam wściekła, że otoczenie nie postrzega i nie traktuje mnie w ten sposób. W liceum poszłam do psychiatry, który zresztą niewiele mi pomógł i dał leki, po których przytyłam, z czego byłam zadowolona bo byłam masywniejsza, a że ćwiczyłam też na siłowni - moje ciało było mniej dziewczęce. Po maturze ścięłam włosy na 3mm i poczułam, że wreszcie wszystko współgra - moje poczucie płci, ubranie i fryzura. Moja rodzicielka tego nie akceptowała. Idąc na studia przyjęłam z powrotem żeńską rolę. Funkcjonowałam na pozór normalnie, ale w środku wciąż coś mnie gryzło. Patrzyłam na mężczyzn z zazdrością(chciałąm wyglądać jak oni i zachowywać się jak oni). Teraz mam 25 lat i nie mam pojęcia kim się czuję...czasem wydaje mi się, że kobietą, czasem gender fluid, czasem no gender...Mam zmienny obraz siebie.
W swoim życiu usłyszałam kilka różnych diagnoz: podejrzenie psychozy, Asperger, borderline oraz zaburzenia maniakalno depresyjne (podejrzewam, że te ostatnie nie są moją główną chorobą, raczej skutkiem problemów z tożsamością płciową i rolą płciową.)
Wprawdzie tożsamość płciowa i seksualność to dwie różne rzeczy, ale napiszę też i o tym na wszelki wypadek ;> Ponoć istnieje urojony transseksualizm o podłożu fetyszystycznym, z tymże u mnie problemy z rolą płciową i przynależnością zaczęły się na długo przed rozwinięciem się jakiejkolwiek seksualności. Jako mała dziewczynka zakochiwałam się platonicznie w męskich postaciach (nigdy w prawdziwym chłopcu), w gimnazjum platonicznie podobali mi się dwaj chłopacy (wtedy miałam jeszcze tożsamość żeńską), w końcówce liceum platonicznie spodobały mi się chyba dwie koleżanki. Na studiach zaczęłam się rozglądać za dziewczynami, robię to do dziś. Co dziwne, mając dwadzieścia parę lat miałam kilka sytuacji, w których podobał mi się chłopak. Najgorsze (pod względem realnej możliwości spełnienia) są moje fantazje o byciu z facetem jako facet. W ogóle w fantazjach erotycznych wyobrażam sobie siebie bardzo różnie- jako kobietę z kobietą, kobietę z facetem, faceta z facetem, faceta z kobietą. Nie mam sprecyzowanych preferencji seksualnych. Zastanawiam się, na ile moje pragnienie bycia mężczyzną jest związane z jakąś seksualną obsesją, na ile z niedostosowaniem do pełnienia roli kobiety itp...
Wybaczcie długi post, jeśli ktoś jednak mimo to doczytał do końca to dziękuję za uwagę ;)
 
 
inka
moderator
to hell and back

Preferowany zaimek: ona
Punktów: 196
Posty: 1335
Skąd: Wars&Sawa
Wysłany: 2017-06-29, 23:11   

witaj w gronie samych swoich...
Dobry terapeuta specjalizujący się w tylko Trans temacie by się zapewne bardzo tobie przydał.
_________________
religia jest dla tych, którzy boją się piekła, duchowość dla tych, którzy już tam byli...
 
 
Jenny
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 356
Posty: 1953
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-06-29, 23:39   

Brzmi znajomo :-|

Edit:
Jeszcze trochę i założymy tutaj podforum borderów, aspergerów, ddd i innych takich tam :-)
_________________
Tranzycja to nie wszystko, ale wszystko bez tranzycji to ch**.
 
 
WojtekM
moderator


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 443
Posty: 2570
Skąd: Łódź
Wysłany: 2017-06-30, 00:28   

Cześć, miami92.

miami92 napisał/a:
nie mam pojęcia kim się czuję...czasem wydaje mi się, że kobietą, czasem gender fluid, czasem no gender...Mam zmienny obraz siebie.

Pobędziesz dłużej na forum, poczytasz historie innych, podyskutujesz i może uda się rozwiązać zagadkę: "kim jestem". A poza tym, rozważ też radę Inki.
_________________
 
 
 
miami92
użytkownik

Tożsamość płciowa: x
Kim jesteś: ?
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 1
Posty: 3
Wysłany: 2017-06-30, 00:39   

Dzięki za odpowiedzi, nie spodziewałam się tak szybkiej reakcji ;> Do seksuologa i tak zamierzam się udać, ale czuję się ostatnio tak paskudnie, że musiałam to gdzieś z siebie wyrzucić na szybko, chociaż tutaj ;p
 
 
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 905
Posty: 7092
Wysłany: 2017-06-30, 00:56   

Znamy, rozumiemy, nie ma czego wybaczać.
My tu prawie wszyscy po podobnych przejściach.

Witaj, czytaj, pisz i czuj się dobrze :)
_________________
Freja Draco
 
 
Lagertha
[Usunięty]

Wysłany: 2017-06-30, 09:48   

Witaj miami92

Rada inki jest najlepsza. Od siebie dodam, że psychiatra też mógłby być pomocny, ale nie na zasadzie dania leków i dowidzenia (takie coś nie ma sensu). Może tak być, że jest i coś innego co zaburza obraz siebie. Nie zawsze jest to TS.

Co do przeżyć: miałam inne...
 
 
Viktor
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: tg
Preferowany zaimek: on
Posty: 1
Wysłany: 2017-07-01, 00:24   

Dzwonię na policję że ktoś się pode mnie podszywa, toż to historia mojego życia :/
Serio, miałem (i mam) bardzo podobnie, prawie identycznie, niemalże wszystkie aspekty... jestem raczej lurkerem na tym forum ale aż musiałem odpisać.
Ale też niestety nie mogę ci niczego doradzić, bo sam niczego z tym na razie nie zrobiłem. Ale gdybym zrobił, to bym pewnie poszedł do psychologa transowego lub seksuologa właśnie, albo poczekał aby się jeszcze z tym wszystkim oswoić najpierw. Ogólnie to nie jest nic złego ze zmianą "plakietki" po jakimś czasie- najpierw sam byłem agenderem, potem gender fluid, teraz binarnym k/m, ale jednak ostatnio znowu mnie korci do GF...
To też zależy jak bardzo ci te rozterki przeszkadzają i jak bardzo chcesz funkcjonować jako inna płeć. Niestety częstym symptomem bordera jest brak "zaczepienia" o swoją tożsamość, wiem bo sam jestem borderem. Też mogą to być zaburzenia hormonalne. Lub nawet internalizowana mizogynia.
 
 
Castor
użytkownik
Ofensywny Ludź


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 32
Posty: 205
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2017-07-02, 17:55   

Znam te uczucia. Zwłaszcza nienawiść do własnego ciała podczas tygodnia wabienia rekinów (jak ja na to mówię), próby podpakowania, podejrzenie Aspergera...

Jesteś wśród swoich.

A to z wyobrażaniem siebie jako faceta z facetem, to ok (mam tak samo, na pewno lubię mężczyzn, do kobiet mam mieszane uczucia ;-) ) . Nie wszyscy kaemowie są hetero.

Szukanie tej dobrej etykietki trochę trwa. Też nie za bardzo wiem, czy ja jestem demiboy, czy 100% facet, tylko nosiłbym cień do powiek i kryształowe wisiorki (o takie https://www.etsy.com/list...dant?ref=market ), gdybym nie wyglądał w nich jak dziewczyna. :-p To potrwa trochę, ale w końcu wymyślisz. (Albo i nie, ale będziesz mieć pojęcie, do którego z grubsza wora wrzucić - niebieskiego, różowego czy tęczowego.)
_________________
ojej
 
 
 
Wild
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 54
Posty: 1286
Wysłany: 2017-07-03, 16:15   

szukasz sobie jakichś chorób... a być może to fakt, iż w dzieciństwie wszyscy są jak chłopcy i nie ma silnych podziałów na płcie funckjonowałaś dobrze? To właśnie w wieku 15 lat zaczynają się silne podziały, zmiana szkoły gdzie zaczyna się traktowanie dorosłe. zastanów się. Może dlatego wcześniej nie odczuiwałaś dysforii.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 10