[LaoTze]

Hej wszystkim czytającym.
Kończę właśnie technikum weterynaryjne. Chce iść na staż do jakiejś lecznicy i zastanawiam się czy powinnam już na wstępie powiedzieć że jestem transem. Powinnam? Mam jedną lecznice w której miałam praktyki i mogłabym starać się tam o staż. Znają już mnie trochę ale nie wiem czy przyznanie się nie skreśli moich szans na robotę... a pieniążki by się przydały. W końcu od września zaczynam (pierwsza wizyta ale już od miesiąca żyje prawie całkowicie jak dziewczyna)

[Paushan]

Znam jedną lecznicę w Łodzi, w której pracownicy są tolerancyjni - wiem bo odwiedzam ją często jako klientka z psem i kotem.Nie mają tam ze mną żadnego problemu, choć dopiero niedawno ujawniłam się tam. Nie wiem czy szukają ludzi, ale warto tam spróbować - Zwierzętarnia na al.Włókniarzy:)

Zaś co do ogólnej sytuacji, to myślę że warto o tym mówić pracodawcy, po to by uniknąć ewentualnych problemów w przyszłości.

Znam jedną lecznicę w Łodzi, w której pracownicy są tolerancyjni - wiem bo odwiedzam ją często jako klientka z psem i kotem.Nie mają tam ze mną żadnego problemu, choć dopiero niedawno ujawniłam się tam. Nie wiem czy szukają ludzi, ale warto tam spróbować - Zwierzętarnia na al.Włókniarzy:)

Zaś co do ogólnej sytuacji, to myślę że warto o tym mówić pracodawcy, po to by uniknąć ewentualnych problemów w przyszłości.

[LaoTze]

Dziękuję za odpowiedź
Zadzwonię do nich albo się tam przyjadę i popytam czy nie potrzebują stażysty. Jeśli będą chcieli to dopiero zapytam czy transseksualistka im nie przeszkadza. Mimo wszystko mogę psuć wizerunek lecznicy swoją obecnością. Taki trochę dzwonnik z Notre Dame

[kicur]

Jak już wcześniej tam pracowałaś, to czemu nie, możesz powiedzieć.

Jak masz dobry passing, to niby czemu masz psuć wizerunek? Albo ktoś nie będzie wiedział, że jesteś TS, a nawet jeśli sam usłyszy, to powie coś w stylu: "Ojej, wygląda pani jak zwyczajna kobieta".

[Rockman]

Sprawiasz wrażenie, że przepraszasz za to że żyjesz. Jestem z tej samej branży. Tu się liczy fachowość, to nie salon piękności żeby "psuć wizerunek". Masz odpowiednie kwalifikacje- jak potrzebują kogoś i dostaniesz robotę- mówisz że jest taka i taka sytuacja z danymi ale pracujesz nad jak najszybszym prawnym skorygowaniem, prosisz o dyskrecje w stosunku do innych pracowników i koniec tematu. Nie daj się tłamsić jakbyś była człowiekiem gorszego sortu. Aha i na przyszłość- ludziom jakoś nie koniecznie leżą te nazwy trans, jakby miały negatywny wydźwięk. Ja nigdy tego nie nazywałem po imieniu a ludzie łapali od razu i później tematu wcale nie było.

[lexel]

Popieram przedmówcę- ja nigdy nie mówiłem wprost, tylko zawsze mówię że w dowodzie mam stare dane i nie chcę żeby się ludzie dowiedzieli jak jest w dowodzie i żadnych problemów nie ma.

[wendigo]

A ja właśnie zawsze mówiłem, że jestem transseksualistą i mam jeszcze stare dane itp. Gdybym powiedział tylko o starych danych, to pewnie by było pytanie czy zmieniam płeć, a ja okropnie nie lubię tego sformułowania i wolę go unikać trudno byłoby mi przytaknąć czy coś takiego (choociaż w sumie można powiedzieć wtedy w stylu: "tak, koryguję płeć" ).

[Ada75]

[WojtekM]

I po takim powiedzeniu... konsternacja

[usunięte-konoto-1]

A ja może spytam inaczej. Może to złe pytanie. Ale czy na co dzień żyjesz, lub nie wiem ubierasz się jak dziewczyna, może to trochę źle zabrzmiało. Bo np. jeśli nie to trochę bez sensu jest taka informacja, to tak jakby pójść do pracy i spytać na rozmowie wstępnęj, czy nie przeszkadza że jestem gejem. No chyba że żyjesz jako dziewczyna, nie mówię o żadnych passingach, po prostu jesteś nią na co dzień.

A ja może spytam inaczej. Może to złe pytanie. Ale czy na co dzień żyjesz, lub nie wiem ubierasz się jak dziewczyna, może to trochę źle zabrzmiało. Bo np. jeśli nie to trochę bez sensu jest taka informacja, to tak jakby pójść do pracy i spytać na rozmowie wstępnęj, czy nie przeszkadza że jestem gejem. No chyba że żyjesz jako dziewczyna, nie mówię o żadnych passingach, po prostu jesteś nią na co dzień.

[Ania96]

[kicur]

Ale LaoTze już napisała, że była tam wcześniej praktykantką.

[Ania96]

[LaoTze]

Wybaczcie brak aktywności ale święta mnie do tego zmusiły.
Gdy byłam na praktykach w ubiegłym roku byłam jeszcze chłopakiem. Sporo się zmieniło od tego czasu więc to może być mały szok dla pani Darii. Mały szok ponieważ jakiś czas temu byłam tam w sprawie sterylizacji kotki i widzieli mnie w lekko damskim ubiorze. Staram się nosić w miarę uniseksowo z pewnym odchyleniem w stronę jednak damskich ubrań ale światu nie pokazuje się w spódniczkach czy sukienkach. Niestety będę musiała ściąć moje ukochane pazurki (ponieważ mogę zrobić nimi krzywdę pacjentom) ale będą pomalowane tak jak mój pyszczek. Chyba mnie nie wyrzucą po usłyszeniu wiadomości że Adam zmienia się w Adę. Jestem dobrej myśli co do nich.

Cytat:

Sprawiasz wrażenie, że przepraszasz za to że żyjesz

I tak na prawdę jest

[wendigo]