Ogłoszenie 
UWAGA: strona
wolne-forum-transowe.pl
NIE ma nic wspólnego z niniejszym forum


NIE należy podawać tam swoich danych logowania ze strony:
transpomoc.pl

Poprzedni temat «» Następny temat
nietypowy coming out
Autor Wiadomość
tomss71
użytkownik

Punktów: 3
Posty: 87
Wysłany: 2017-04-07, 16:14   nietypowy coming out

Czesc
Jak wiecie rzadko udzielam sie na forum.Zyje swoim zyciem,nie udzielam sie medialnie,spolecznie,"trans-fuzyjnie" itp.Transseksualizm uznaje za swoja prywatna sprawe.
Nie rozmawiam o tym z osobami "genetycznymi".
W swoim obecnym miejscu zamieszkania zyje 20 lat."Papiery" mam od 1992r.
Czulem ze moi sasiedzi "cos" o mnie wiedza.Tym bardziej ze w 2001r "odbilo" mi i wystapilem w Rozmowach w toku.Na szczescie "moj" odcinek mial slaba ogladalnosc;).
Nigdy nie mialem z tego powodu nieprzyjemnosci,sasiedzi nie zadawali zadnych pytan.Domyslalem sie ze czesc osob wie.
Wczoraj "dorwala" mnie sasiadka i stwierdzila ze ona wszystko wie.Z poczatku powolala sie na Rozmowy w toku,ale zaczela zaczela mowic o faktach,ktore w tym programie nie padly.
W koncu przyznala ze dowiedziala sie o tym od jednej z sasiadek i kiedy podala jej nazwisko...zamarlem.Tesciowa tej kobiety i ona sama pracowaly kiedys z moja mama w jednej instytucji.Stad zna takie szczegoly.Za zycia mojej mamy siedziala cicho.Teraz rozniosla wszystko po calym osiedlu.
Owszem,od jakiegos czasu widzialem usmieszki,porozumiewawcze spojrzenia,slyszalem aluzje,ale uznalem ze jestem przewrazliwiony.
Wczoraj "otworzyly mi sie oczy".
Przyznaje ze nie wiem co robic.Oficjalnie nikt mnie nie wyzywa,ale atmosfera 'gestnieje".
Jestem przybity.Po smierci matki marzylem tylko o spokoju.
Jednoczesnie czuje narastajaca wscieklosc ze nie mieli odwagi powiedziec tego,kiedy zyla mama.Wiedzieli ze zawsze stala przy mnie,ze byla jedyna bliska mi osoba.
Zostalem sam...i oni to wiedza.
 
 
WojtekM
moderator


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 443
Posty: 2572
Skąd: Łódź
Wysłany: 2017-04-07, 17:02   

Jest wiele możliwości. Możesz nie reagować i poczekać, aż sąsiadom się znudzi mówienie o Twojej przeszłości. Możesz następnym razem odpowiedzieć, że to Twoja prywatna sprawa...
Rozumiem jednak, dlaczego część osób po tranzycji przeprowadza się do innego miasta lub opuszcza Polskę.
_________________
 
 
 
tomss71
użytkownik

Punktów: 3
Posty: 87
Wysłany: 2017-04-07, 18:19   

AwryBoy, W samie to nic nie moge zrobic.Moge tylko miec nadzieje ze nie dojdzie do agresji slownej czy fizycznej.Z tym moze byc roznie.Mam na pietrze nastolatkow.Jeden z nich jest w Zakladzie Wychowawczym.
Teraz juz wiem dlaczego zawsze traktowali mnie,jakbym "mowil o Napoleonie".
Najbardziej drazni mnie ten falsz.Za zycia matki siedzieli cicho.
Zreszta,ta kobieta sama przyznala ze obawiali sie reakcji mojej mamy.
 
 
WojtekM
moderator


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 443
Posty: 2572
Skąd: Łódź
Wysłany: 2017-04-07, 18:40   

No cóż, zawsze znajdą się tacy, których jedynym hobby jest włażenie z buciorami w cudze życie. Po prostu, żyj jak dotychczas i miej na resztę wywalone.
_________________
 
 
 
Ada75
[Usunięty]

Wysłany: 2017-04-07, 21:03   

Masakra, wyłazi tolerancja z naszego wspaniałego społeczeństwa.

Wiem, że to bardzo trudne może być, ale osobiście chyba bym postarała się zerwać z toksycznym otoczeniem. Tylko broń boże nie na siłę i na łapu capu, ot jakby nadarzyła się jakaś okazja ku temu to bym skorzystała.

W takich sytuacjach przypominają mi się słowa Wołodyjowskiego od Sienkiewicza. Pan Michał miał ta wadę, że był niewielkiego wzrostu. Ojciec mawiał mu, że albo będą się ciebie bali albo będą się z ciebie śmiali.

Człowiek to zwierze stadne i w instynktownym zachowaniu zawsze będzie starał się znaleźć osobnika gorszego od niego w stadzie aby podnieść własna pozycję niskim kosztem.
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2017-04-08, 03:13   Re: nietypowy coming out

tomss71 napisał/a:
Wczoraj "dorwala" mnie sasiadka i stwierdzila ze ona wszystko wie.

Dość kuriozalna sytuacja. No bo co z tego że wie? Nie wiem co dokładnie Ci powiedziała, ale zapytałbym: "No dobrze, wie pani. I co w związku z tym?" :P no bo tak trochę nie wiem... nie wiem po co Ci to mówiła i w ogóle?

tomss71 napisał/a:
AwryBoy, W samie to nic nie moge zrobic.Moge tylko miec nadzieje ze nie dojdzie do agresji slownej czy fizycznej.Z tym moze byc roznie.Mam na pietrze nastolatkow.Jeden z nich jest w Zakladzie Wychowawczym.

Noo jeśli jest takie ryzyko, to może faktycznie pomyśl o zerwaniu z otoczeniem jak się nadarzy okazja...
_________________
 
 
Jenny
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 356
Posty: 1953
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-04-08, 13:43   

tomss71, czy możliwe, że ta sąsiadka chciała po prostu żebyś wiedział, że ona wie i że w razie czego mógłbyś do niej wpaść na kawę i porozmawiać?
Może widzi że jesteś przybity po śmierci mamy i chciałaby jakoś pomóc.
Reszta osiedla może całkowicie nic nie wiedzieć lub wiedzieć to co dotychczas. "Otwarcie oczu" kojarzy mi się z lękiem. Mówisz, że do agresji nie doszło. Może to tylko wewnętrzny strach?
_________________
Tranzycja to nie wszystko, ale wszystko bez tranzycji to ch**.
 
 
tomss71
użytkownik

Punktów: 3
Posty: 87
Wysłany: 2017-04-08, 16:01   

wendigo, Wiesz,biologicznie nie lubie ludzi wrednych i falszywych,takich co w oczy mowia co innego,a poza oczami obrabiaja d... Poza tym,tyle lat tu mieszkam i nigdy nic nie uslyszalem na ten temat.
Zdenerwowal mnie tez sposob "przekazania" tej informacji przez ex-kolezanke mojej mamy.Brzmialo to mniej wiecej tak:"dobrze ze T. przestal byc E. i przerobil sie z dziewczynki w chlopczyka"...
E. to ja przestalem byc w 1992r i jeszcze tu nie mieszkalem.
 
 
tomss71
użytkownik

Punktów: 3
Posty: 87
Wysłany: 2017-04-08, 16:11   

Jenny, "Ta sasiadka" to niezly numer,rzadko chodzi trzezwa,non-stop u nie Policja bywa.Zreszta,tego dnia tez byla "wstawiona",co nie przeszkodzilo jej "zwinac" mi papierosow i zapalniczki ;-) .Ona wie ze ja nie pije zadnego alkoholu.Poza tym,tu sie ludzie nie odwiedzaja w mieszkaniach.A od smierci mamy mija wlasnie dwa lata i nikt nigdy do mnie nawet nie zapukal.
Najbardziej dziwie sie kolezance mojej mamy ze powiedziala o tym takiemu "elementowi"{sorry}.
Ona sama pracuje na dosyc wysokim i eksponowanym stanowisku.
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2017-04-09, 06:44   

tomss71 napisał/a:
Zdenerwowal mnie tez sposob "przekazania" tej informacji przez ex-kolezanke mojej mamy.Brzmialo to mniej wiecej tak:"dobrze ze T. przestal byc E. i przerobil sie z dziewczynki w chlopczyka"...
E. to ja przestalem byc w 1992r i jeszcze tu nie mieszkalem.

No kiepsko ale popatrz na to tak: wielu ludzi nie siedzących w temacie tak jak my, nie potrafi nazwać tego inaczej, a to nie brzmi jakby miała z tym jakiś problem.
_________________
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,1 sekundy. Zapytań do SQL: 9