Ogłoszenie 
UWAGA: strona
wolne-forum-transowe.pl
NIE ma nic wspólnego z niniejszym forum


NIE należy podawać tam swoich danych logowania ze strony:
transpomoc.pl

Poprzedni temat «» Następny temat
Nigdy nie za późno!
Autor Wiadomość
inka
moderator
to hell and back

Preferowany zaimek: ona
Punktów: 196
Posty: 1335
Skąd: Wars&Sawa
Wysłany: 2017-03-30, 03:47   Nigdy nie za późno!

http://www.mirror.co.uk/n...-comes-10119089

 
 
Człowiek
[Usunięty]

Wysłany: 2017-03-30, 03:53   

inka zobacz zdjęcie pod koniec tej stronki
wiadomo na d..ie się świat kręci a na ch..u się opiera czy z tego tak nie wynika ? :D :D :p :D :-p :lol: :mrgreen: :-D :-)
 
 
Monoko
użytkownik

Preferowany zaimek: ona
Punktów: 98
Posty: 640
Wysłany: 2017-03-30, 04:28   

Dobry przykład dla osób które zastanawiają się czy nie za późno zaczęły tranzycję. Podziwiam ją. Chociaż mnie prawdopodobnie nie chciałoby się zaczynać w tym wieku...
_________________
. . . . . . . . . . . . . . . . .
 
 
Karatajew
użytkownik
\__________/


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 158
Posty: 973
Skąd: z brzucha mamy
Wysłany: 2017-03-30, 09:54   

Niebieskie napisał/a:
Chociaż mnie prawdopodobnie nie chciałoby się zaczynać w tym wieku...

Według mnie to nie jest kwestia chcenia. Myślę, że najgorsze byłoby właśnie umrzeć jako ktoś, kim nigdy nie byliśmy... Tak jakbym w ogóle nie żył :-|
_________________
 
 
Monoko
użytkownik

Preferowany zaimek: ona
Punktów: 98
Posty: 640
Wysłany: 2017-03-30, 10:16   

Karatajew napisał/a:
Według mnie to nie jest kwestia chcenia. Myślę, że najgorsze byłoby właśnie umrzeć jako ktoś, kim nigdy nie byliśmy...

Można i tak do tego podejść. Mnie osobiście i tak byłoby przykro, że cała młodość i nawet lata średnie przebiegły tak jak przebiegły. I tranzycja by mi tego pewnie nijak nie zrekompensowała...
 
 
Ada75
[Usunięty]

Wysłany: 2017-03-30, 10:26   

Czyli byle do emerytury a później niech się ZUS martwi :mrgreen: .
 
 
WojtekM
moderator


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 443
Posty: 2569
Skąd: Łódź
Wysłany: 2017-03-30, 12:49   

Niebieskie napisał/a:
byłoby przykro, że cała młodość i nawet lata średnie przebiegły tak jak przebiegły.

Bo jest przykro, choć do starości jeszcze mi sporo brakuje. Ale moja młodość przepadła bezpowrotnie.
Karatajew napisał/a:
najgorsze byłoby właśnie umrzeć jako ktoś, kim nigdy nie byliśmy... Tak jakbym w ogóle nie żył :-|

O to to :D Wyobraziłem sobie napis na moim nagrobku i... poszedłem zapisać się do Robachy ;)
_________________
 
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2017-03-30, 16:23   

Super przykład :)
I artykuł.. na razie przeleciałem tylko na szybko ale widzę różnicę - cały czas piszą "ona" ("ona służyła w armii...") u nas by pewnie było na "on"... ale pomińmy ten fakt.
_________________
 
 
kicur
moderator
GeekofJurisprudence


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 478
Posty: 3629
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-03-30, 16:31   

wendigo napisał/a:
na razie przeleciałem tylko na szybko


Hehe :)
_________________
Każdy królem może być,
Każdy własnym królem jest.


 
 
 
Karatajew
użytkownik
\__________/


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 158
Posty: 973
Skąd: z brzucha mamy
Wysłany: 2017-03-30, 20:09   

Niebieskie napisał/a:
Mnie osobiście i tak byłoby przykro, że cała młodość i nawet lata średnie przebiegły tak jak przebiegły. I tranzycja by mi tego pewnie nijak nie zrekompensowała...

Rozumiem o co Ci chodzi. To chyba kwestia, czy się patrzy bardziej przed siebie, czy za siebie ;-)
Ja wiedziałem, że zrobię tranzycję od dawna, od podstawówki, nie miałem jakichś rozmyślań w stylu "kim jestem", pozostawała kwestia decyzji, podjęcia realnych kroków - zastanawiałem się "co się stanie jeśli tego nie zrobię?" - jest taki aforyzm Leca "Czyny niezaistniałe wywołują często katastrofalny brak następstw"... Wizja, że musiałbym spędzić życie i umrzeć jako osoba, która tak naprawdę "nie zaistniała", że ktoś by mnie wspominał jako kogoś, kim nie byłem etc. - to mnie strasznie przerażało. (O takie somatyczne sprawy się jakoś mniej się martwiłem.)

Jeśli bohaterka artykułu pochodzi z tzw. długowiecznej rodziny, to ma przed sobą może nawet kilkanaście lat żeby nacieszyć się sobą. Mam nadzieję, że będzie żyła jak najdłużej :)
_________________
 
 
DeadSally
[Usunięty]

Wysłany: 2017-03-30, 20:21   

 
 
Lea
użytkownik
biere hormony


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 77
Posty: 725
Skąd: Łódź
Wysłany: 2017-03-30, 20:41   

Niby się można cieszyć, że ona się w końcu cieszy. Ale patrząc na to że przez 90 lat nie żyła tak jak chciała z powodu strachu jest tragiczne. Patrząc na to w jakich czasach przyszło jej spędzić większość życia to się nie dziwię, że się bała a z drugiej strony skoro służyła w wojsku w tamtych czasach i miała do czynienia z tymi wszystkimi potwornie trudnymi rzeczami po drugiej wojnie światowej to trochę się dziwię że to jej nie przekonało że jednak warto i że życie jest tak krótkie i kruche, że nie ma sensu się męczyć. No ale cóż co człowiek to inny.
 
 
Crissy
[Usunięty]

Wysłany: 2017-03-30, 22:23   

wiele starszych osób zbyt późno robi sobie rachunek sumienia, często to się wiąże z presją społeczną, tempem życia. wiele w życiu się nakłada na siebie, obowiązki, pasje, chęci. Są osoby, które do emerytury się nie zastanawiają nad sobą i co właściwie chcą robić po, albo w ogóle kim są. Miałam doczynienie z 7-mio latką z białaczką, chyba najgorszy widok w moim życiu, która była tak świadoma życia, że mało która osoba dochodzi do tego nawet przy końcu własnego życia. Pracowałam również z geriatrią, która żałowała swojej przeszłości, braku słusznych decyzji co do siebie na kilka miesięcy przed własną śmiercią. Jestem pełna podziwu, że ona, choć już wiele jej nie zostało, postanowiła zawalczyć choć w tej końcówce o siebie samą. Każdy zasługuje na szczęście
 
 
inka
moderator
to hell and back

Preferowany zaimek: ona
Punktów: 196
Posty: 1335
Skąd: Wars&Sawa
Wysłany: 2017-03-30, 22:46   

powiem szczerze że spojrzenie wedle przeszłości przeżytej jako straconego czasu jest błędnym skojarzeniem. Nie mowie tego w sensie pogardy, ale w sensie że naprawdę nie wiemy jak by wyglądała ta "właściwa" wersja! Pogadajcie z niejedną cis osobą i zapytajcie jak wspaniałe były ich odczucia. Zapewne było trochę szczęścia i zapewne kupa zmartwień, dołów, potknięć, itd.....

Ja zaczęłam od 42go roku życia, wedle teorii straconych lat powinnam żyć w załamaniu. Nie dałam sobie dopuścić myśli że przegrałam te dni które żyłam w zakłamaniu. I co ja zrobiłam?! A mianowicie, postanowiłam sobie odbić wszystkie fajne możliwości które jak gdyby tylko bardzo młoda dziewucha mogla by przeżyć.

Chodziłam do klubów aby tańczyć jak zwariowana do 3 nad ranem, postanowiłam sobie że fajnie było by zasmakować co to jest być modelką, i zasmakowałam...

życie zaczyna się od rozbudzenia rano a kończy się kiedy sen zalewa naszą świadomość. Każdego ponownego dnia żyjemy od nowa, nie ma przeszłości jako rzeczywistości tylko teraźniejszość się ciągnie od otwarcia oczu do ich zamknięcia. Codziennie możecie przeżyć szczęście, zmartwienia, wzbicia i upadki, wszystko zaczyna się teraz!!!
 
 
Crissy
[Usunięty]

Wysłany: 2017-03-30, 22:55   

inka napisał/a:
Codziennie możecie przeżyć szczęście, zmartwienia, wzbicia i upadki, wszystko zaczyna się teraz!!!
true....
inka napisał/a:
Nie dałam sobie dopuścić myśli że przegrałam te dni które żyłam w zakłamaniu

:) so f.. true
 
 
Lea
użytkownik
biere hormony


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 77
Posty: 725
Skąd: Łódź
Wysłany: 2017-03-30, 23:06   

inka, mm poniekąd ja też nie uważam że to są kompletnie stracone lata a zaczynam dokładnie 2 razy wcześniej niż Ty. Niewątpliwie inspirujące i dające kopa :) ). Dzięki nim jestem taka jaka jestem i lubię siebie za to paradoksalnie (czyżby fajnie było być ts?! kto chce? mogę sprzedać). Niemniej 90 lat to jest już stanie nad grobem i dlatego tak :c. Ona już nie potańczy (cholera jakie to bezduszne).
 
 
Crissy
[Usunięty]

Wysłany: 2017-03-30, 23:10   

Lea napisał/a:
Niemniej 90 lat to jest już stanie nad grobem i dlatego tak :c. Ona już nie potańczy (cholera jakie to bezduszne).

ale też jej nie stanie na swój widok, więc czy nie zasługuje na to by robić to dla siebie choć raz w życiu?
 
 
DeadSally
[Usunięty]

Wysłany: 2017-03-30, 23:12   

Crissy napisał/a:
ale też jej nie stanie na swój widok
a hipotetycznie: czemuż to?
 
 
Lea
użytkownik
biere hormony


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 77
Posty: 725
Skąd: Łódź
Wysłany: 2017-03-30, 23:18   

Crissy napisał/a:
Lea napisał/a:
Niemniej 90 lat to jest już stanie nad grobem i dlatego tak :c. Ona już nie potańczy (cholera jakie to bezduszne).

ale też jej nie stanie na swój widok, więc czy nie zasługuje na to by robić to dla siebie choć raz w życiu?

Pewnie że zasługuje. Ja jedynie podkreślam że są dwie strony medalu jak we wszystkim a ta smutniejsza bardziej się do mnie przebija z tego względu że niewiele jej zostało.
DeadSally napisał/a:
a hipotetycznie: czemuż to?

No bo ona akurat nie ma żadnego fetyszu, tylko dlatego.
 
 
DeadSally
[Usunięty]

Wysłany: 2017-03-30, 23:20   

Lea napisał/a:
No bo ona akurat nie ma żadnego fetyszu, tylko dlatego.
to dlaczego o tym wspominać? i właściwie nie chodzi mi w tym pytaniu o bohaterkę artykułu a o crissy :)
 
 
Crissy
[Usunięty]

Wysłany: 2017-03-30, 23:22   

Masz ten dar szukania sensu w półsłówkach :) nie martw się, mi też nie staje :P
 
 
DeadSally
[Usunięty]

Wysłany: 2017-03-30, 23:28   

Crissy, hm, więc może sensu w półerekcjach?
 
 
Lea
użytkownik
biere hormony


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 77
Posty: 725
Skąd: Łódź
Wysłany: 2017-03-30, 23:32   

DeadSally napisał/a:
Lea napisał/a:
No bo ona akurat nie ma żadnego fetyszu, tylko dlatego.
to dlaczego o tym wspominać? i właściwie nie chodzi mi w tym pytaniu o bohaterkę artykułu a o crissy :)

Wyczuwam tu asystentkę Freuda. Choć jest w tym coś ciekawego haha :) .
 
 
DeadSally
[Usunięty]

Wysłany: 2017-03-30, 23:36   

Lea napisał/a:
asystentkę Freuda
znowu szkalujo
 
 
Crissy
[Usunięty]

Wysłany: 2017-03-30, 23:36   

DeadSally napisał/a:
Crissy, hm, więc może sensu w półerekcjach?

jeżeli tylko jest wywołana inteligentnym flirtem
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2017-03-31, 00:21   

Lea napisał/a:
Niemniej 90 lat to jest już stanie nad grobem i dlatego tak :c. Ona już nie potańczy (cholera jakie to bezduszne).

No nie wiem, popatrz na nią - świetnie się trzyma, może jednak i tańczyć może :)
_________________
 
 
Lea
użytkownik
biere hormony


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 77
Posty: 725
Skąd: Łódź
Wysłany: 2017-03-31, 00:29   

wendigo napisał/a:
Lea napisał/a:
Niemniej 90 lat to jest już stanie nad grobem i dlatego tak :c. Ona już nie potańczy (cholera jakie to bezduszne).

No nie wiem, popatrz na nią - świetnie się trzyma, może jednak i tańczyć może :)

Zacznij sprzedawać swój optymizm haha.
 
 
Monoko
użytkownik

Preferowany zaimek: ona
Punktów: 98
Posty: 640
Wysłany: 2017-03-31, 08:17   

No cóż... Najważniejsze jest chyba jednak to co ona sama czuje w tej sytuacji. Każdy jest inny. Może jest po prostu szczęśliwa z tego co ma i nie potrzebuje więcej?
_________________
. . . . . . . . . . . . . . . . .
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2017-04-01, 01:36   

Lea napisał/a:
wendigo napisał/a:
Lea napisał/a:
Niemniej 90 lat to jest już stanie nad grobem i dlatego tak :c. Ona już nie potańczy (cholera jakie to bezduszne).

No nie wiem, popatrz na nią - świetnie się trzyma, może jednak i tańczyć może :)

Zacznij sprzedawać swój optymizm haha.

Moja prababcia była starsza od niej (i już nie wstawała), a zamawiała fryzjerkę bo chciała farbować i kręcić włosy. I co w tym złego, że ludzie bez względu na wiek chcą żyć normalnie i cieszyć się życiem :) Ludzie dziś żyją po 97 lat spokojnie (przynajmniej na zachodzie, czasem przeglądam nekrologi w gazetach i najczęściej umierają 80-90 kilku latkowie, rzadziej młodsi. A ona po zdjęciach wygląda świetnie, serio nie widzę żeby stała nad grobem. A jakby nawet miała pożyć tylko z pięć lat jeszcze, to tak mało? Lepiej tyle w zgodzie ze sobą niż całe życie aż do dnia śmierci spędzić w cierpieniu. Takie jest przynajmniej moje zdanie. To nie kupno bluzki, żeby się nie opłacało, bo się ją za krótko ponosi...
I serio nie widzę w tym optymizmu :P to samo życie.
_________________
 
 
Monoko
użytkownik

Preferowany zaimek: ona
Punktów: 98
Posty: 640
Wysłany: 2017-04-01, 04:18   

wendigo napisał/a:
I co w tym złego, że ludzie bez względu na wiek chcą żyć normalnie i cieszyć się życiem

Szczerze to ja właśnie zawsze takich ludzi podziwiałam. Ale i zazdrościłam w pewnym sensie tej pogody ducha którą emanowali bo ja, pomimo, że do starości mam jeszcze trochę czasu, tak nie potrafię. Wrodzony pesymizm, jak mi to ktoś powiedział...
_________________
. . . . . . . . . . . . . . . . .
 
 
Lea
użytkownik
biere hormony


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 77
Posty: 725
Skąd: Łódź
Wysłany: 2017-04-01, 12:32   

wendigo, nie no ja się zgadzam z wami. To może jakieś moje skrzywienie, że wyobrażam sobie, że nie może tańczyć bo ma osteoporozę/reumatyzm/podagrę/potrzebuje protezy biodra itd... Lubię zakładać gorsze bo wtedy łatwiej się pogodzić z rzeczywistością w razie czego. D;
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,25 sekundy. Zapytań do SQL: 10