[justwojt92]

Cześć!

Zawitałam na Wasze forum, ponieważ od pewnego czasu interesuję się tematem tożsamości genderqueer/non-binary/genderfluid (czy istnieją polskie odpowiedniki tej terminologii?). Z góry przepraszam, jeśli będę mylić pewne pojęcia, ale temat jest dla mnie wciąż stosunkowo nowy.

Studiuję filologię hiszpańską i interesuję się językoznawstwem. W ramach swojej pracy magisterskiej chciałabym zbadać kwestię środków językowych służących do wyrażania i mówienia o tożsamości płciowej wymykającej się binarnemu podziałowi na to co żeńskie i męskie.

Identyfikujesz się jako osoba genderqueer/non-binary/genderfluid? Jak wyrażasz swoją tożsamość płciową? Jak chcesz, by inni o Tobie mówili? Jak inni się do Ciebie zwracają? Jak o Tobie mówią?

Osobiście identyfikuję się jako kobieta i język daje mi środki do mówienia o sobie jako o kobiecie. Zastanawiam się, co by było gdybym nie identyfikowała się jednoznacznie z płcią żeńską lub męską. Jakbym się czuła, gdyby w moim języku nie istniały słowa, formy, końcówki wyrażające to, kim jestem?

Czy jest to dla Was ważny temat? Czy czujecie, że w języku polskim brakuje dla Was miejsca?

Na razie szukam luźnych komentarzy i opinii po to, by lepiej zorientować się w temacie i być może dostrzec kwestie, które do tej pory mi umknęły. W tym wątku lub w prywatnych wiadomościach, jak wolicie. Na późniejszym etapie prawdopodobnie będę chciała przeprowadzić ankiety.

Oczywiście gwarantuję pełną anonimowość. Żadna wypowiedź nie zostanie wykorzystana, bez wcześniejszego pytania o zgodę.

Będę również wdzięczna za polecanie literatury i wszelkiego rodzaju źródeł informacji na ten temat (zarówno w kwestii języka jak i genderqueer/non-binary w ogóle).

Z góry dziękuję za wszelką pomoc i chęć dzielenia się swoimi opiniami i przeżyciami!

[2in1_inkarnacje]

Temat bardzo ciekawy i ze mną związany. Niestety, ale napiszę tylko na PW, żeby nie wzniecać forumowych "pożarów" ( Niestety, ale z tego co widzę, to jest forum dla binarnych Ts ).

Temat bardzo ciekawy i ze mną związany. Niestety, ale napiszę tylko na PW, żeby nie wzniecać forumowych "pożarów" ( Niestety, ale z tego co widzę, to jest forum dla binarnych Ts ).

[justwojt92]

Dzięki i czekam na wiadomość! Tak jak mówiłam, każda forma odpowiedzi jest dla mnie równie wartościowa.

[Freja]

Najpierw taka sugestia. To nie jest nadal oficjalny punkt regulaminu, ale powinien ułatwić współpracę na etapie zbierania chętnych do ankiet/wywiadów, zwłaszcza jeśli będziesz zainteresowana osobistymi spotkaniami:

http://transpomoc.pl/view...ighlight=#69607

[Freja]

Teraz co do meritum. Osobiście żadnym genderqueer nie jestem (nawet jeśli mi się tak dawno temu wydawało) i nigdy nie czułam, żeby mi w języku miejsca brakowało. Jeżeli już to czasem dla żartu używałam jakieś frazy w stylu Dukaja tu: "Zastanawiałum się dzisiaj nad seksualnością istot takich jak ne".

Polecić mogę:
- https://en.wikipedia.org/wiki/Gender-specific_and_gender-neutral_pronouns#Summary

- https://pl.wikipedia.org/wiki/Perfekcyjna_niedoskona%C5%82o%C5%9B%C4%87
patrz: "rodzaj postludzki"

Całej możesz nie chcieć czytać, ale przeczytaj pierwszą stronę i załapiesz klimat gramatyczny.

- https://en.wikipedia.org/wiki/Diaspora_(novel)
patrz: "Most of the characters choose a neutral gender; Keri Hulme's gender-neutral pronouns "ve", "vis", and "ver" are used for them".

Książka wyszła też po polsku i nawet zachowano w niej orginalne zaimki: ve/vis/ver, co mnie osobiście do szału doprowadzało, bo po polsku nie brzmiało to nijak, więc własnoręcznie potłumaczyłam je sobie na: ve/vego/vemu/vim.

- https://en.wikipedia.org/wiki/River_of_Gods
patrz: "Tal is a beautiful nute (of neutral gender)".

W polskim tłumaczeniu niestety sprowadzili to po prostu do rodzaju męskiego

To nadal tylko zabawa, ale kiedyś mi się nawet zechciało opracować pełną tabelę odmiany własnej wersji postludzkiego w polszczyźnie:

-	lp	lm
mn	ne	ne
dp	nego, na, nia	ich, nich
cl	nemu, nu	im, nim
br	ne	je, nie
nr	nym	nimi
ms	nym	nich

Wołacz identyczny z mianownikiem.

Przecinkami oddzielone różne warianty dla tego samego przypadku, analogicznie jak w istniejących zaimkach (np: jego, go, niego).

mn: Ne pisze. / Ne piszą.
dp: Nego nie ma. Nie widzę na. Nie pójdę bez nia. / *
cl: To nemu się przyglądam. Dam nu robotę. / *
br: Widzę ne. / *
nr: Walczę z nym. / *
ms: Mówię o nym. / *
* poza mianownikiem liczba mnoga identyczna jak w żeńskim i nijakim.

Albo w wersji alternatywnej

-	lp	lm
mn	ne	ne
dp	jege, ge, niege	ich, nich
cl	jenu, nu	im, nim
br	je	je, nie
nr	nym	nimi
ms	nym	nich

I obiecuję już więcej głupot dzisiaj nie pisać

[justwojt92]

[justwojt92]

Dzięki za propozycje lektur!
A co do zaimków: rozumiem, że nie traktujesz tego zbyt poważnie, ale czy dzieliłaś się z kimś wcześniej tym pomysłem? Myślę, że dyskusja na temat wprowadzenia nowych form byłaby ciekawa, inaczej tego rodzaju propozycje pozostają niestety jedynie ciekawostką...

[Freja]

Jak pisałam, zdarzało mi się żartować, używając rodzaju postludzkiego, dla ukazania faktu, że jestem posthuman (no dobra wanna be posthuman ). I zdarzało mi się to w środowiskach transowych i fantastycznych.

Do tworzenia nowej gramatyki raczej trudno mi podejść na serio, bo nie wydaje mi się, żeby komukolwiek (przynajmniej póki co) było to tak naprawdę do czegoś potrzebne. To nie jest forum tylko dla ts ale wszelkich osób płciowo nienormatywnych i mamy możliwość wyboru zaimka:

Cytat:

Preferowany zaimek *: (jak chcesz, żeby się do ciebie zwracano) on, -eś, ona, -aś, ono, -oś, bez zaimków (na ile to wykonalne), dowolny.

I tylko dwóch aktywnych użytkowników zaznaczyło "ono" i tylko dwie osoby używały na forum formy "byłom":
http://transpomoc.pl/sear...h_author=Hilary
http://transpomoc.pl/sear...ch_author=avery

Można wymyślić nowy język / żargon / konwencję gramatyczną, ale żeby to miało sens musi być komuś do czegoś potrzebne. Czyli albo dopracowujemy się technologicznie prawdziwych postseksów, albo tworzymy to na potrzeby jakiegoś dzieła literackiego, albo tworzymy (ale to trudno celowo stworzyć) społeczność fanów jakiegoś uniwersum, jak np. użytkownicy Tolkienowskiej quenyi czy klingońskiego ze Star Treka.

A bez takiej podbudowy pozostaje zabawa i różne pomysły, na które ktoś co jakiś czas wpada:
http://jezykotw.webd.pl/f/index.php?topic=1321.0

Np. ja te swoje formy wymyśliłam dopiero po przeczytaniu "Diaspory" Grega Egana, gdy w ramach rozmyślań mało praktycznych zastanawiałam się, jak by należało to angielskie "ve" przetłumaczyć i odmieniać. Parę miesięcy temu wrzuciłam je na tutejsze forum, ale nikogo chyba nie zainteresowało.

[kicur]

Chyba "post-dragon".

Czytałem kiedyś post na blogu jakiegoś językoznawcy, który ze zdziwieniem przyjął fakt, że binarne osoby transseksualne nie życzą sobie, żeby używać w odniesieniu do nich zaimka "ono" i wszelkich pochodnych. Niestety nie jestem w stanie znaleźć tej notki

Pośrednio związany z tematem jest ten nieco żartobliwy wątek
http://transpomoc.pl/viewtopic.php?t=2095

[justwojt92]

[kicur]

[Freja]

[Ada75]

Hmmm a dlaczego nie ma w tym wątku ostrzeżenia typu- wszystko co powiesz może zostać wykorzystane w pracy magisterskiej?

Hmmm a dlaczego nie ma w tym wątku ostrzeżenia typu- wszystko co powiesz może zostać wykorzystane w pracy magisterskiej?

[kicur]

Chociaż my tu gadu-gadu, a może jak już zostaną opracowane technologie tworzenia istot post-seksualnych, to okaże się, że nie-binarom, agenderom itd. dokonywanie takich ingerencji we własny organizm wcale nie odpowiada?

[justwojt92]

[Freja]