[confused]

Widzę, że nie tylko ja nie mogę spać

[confused]

wow, koszmar

[Rainbow]

[turkusowa]

[Freja]

Cytat:

Poza tym ktoś już gdzieś pisał, że kobiety lubią kupować buty na styk/o rozmiar za małe... macie swoje 1-2 rozmiary w dół

Wiesz, ale to też jest tak, że jak kupujesz sobie trapery do chodzenia po górach i zostaje w nich jakiś centymetr luzu, to masz w efekcie bardzo wygodne buty.

A teraz spróbuj powtórzyć ten sam myk w przypadku czółenek na obcasie.

[Sven]

Okej. Mam buty w 4 rozmiarach. Tyle w temacie rozmiaru stopy.

Okej. Mam buty w 4 rozmiarach. Tyle w temacie rozmiaru stopy.

[turkusowa]

[anna82]

[Armand]

174 to zaden wzrost. Pol nocy szukalem modelki do sesji. Same niskie.

[anna82]

[anna82]

[turkusowa]

[turkusowa]

Ja brzmię podobnie na nagraniach, ale w życiu mi to nie przeszkadza jakoś... ;P Do mutacji nie potrzebujesz tony T, zauważ, że starsze kobiety mają taką 'lekką mutację'. Bo mniej estro po menopauzie i inne. Anyway, nie jesteś tru-m/k XD I to chyba z profitem dla Ciebie

[turkusowa]

Nic obraźliwego czy coś. Po prostu myślę, że masz deczko łatwiej niż typowa, statystyczna m/ka co ma już normalny zarost, pełna mutacje, że brzmi jak czołg i inne Ja prawdę mówiąc wygrałam milion tym, że jestem blondyną i moje owłosienie jest jasne You know what I mean...

[DeadSally]

[turkusowa]

A mi się marzy turkusowe ombre :3 ale to już chyba nie w tym kraju xD I po sądach, bo jeszcze pomyślą, że z psychiatryka uciekłam.

[kicur]

Różnie bywa.

Ostatnio czytałem o pewnym sędzi z Wielkopolski, który rozpatrywał sprawę cywilną o naruszenie czyjejś czci, pomiędzy dwoma cismężczyznami. Rzekome znieważenie miało miejsce na zlocie miłośników jakichś wojskowych pojazdów ^^Pierwszy facet zarzucił rzekomemu naruszycielowi, że założył coś damskiego - jakąś spódnicę czy szpilki - na tym wojskowym zlocie, a jest oczywiste, że coś takiego jest sprzeczne z wojskowym honorem.

Na co sędzia powiedział, że nie, nie jest - to chyba oczywiste, że żyjemy w wolnym kraju i każdy może zakładać ubrania, jakie chce

[turkusowa]

Arisu, to ja właśnie mam takie ni to niebieskie, ni to zielone oczy Także turkus idealnie xD

kicur, mam nadzieje, ze moj bedzie rownie wyrozumialy na rozprawie niedlugo chociaz w sumie przy takiej sprawie, to chyba oczywiste jak sie ubiore ^.-

[Rainbow]

Nie mam siły się odczytywać tych niektórych ścian tekstu, ale jeszcze do co do głosu/włosów/oczu - ja mimo dużego owłosienia na ciele i twarzy oraz dużego wzrostu mam jednak chyba niezbyt męskie głos i twarz. Moje włosy są albo "ciemno-blądowe" albo jasno-brązowe, wszyscy co innego mówią, jedna osoba nawet stwierdziła, że są one rude, ale po tym jak wygląda to w rodzinie to śmiem w to wątpić, natomiast chcę, żeby były tak jak na załączonym obrazku, jednak boję się podpalenia (swoją drogą, chyba w każdym kraju takie tęczowe włosy przykułyby dużą uwagę). A co do oczu to zabawna sprawa, bo ja mam typ zmieniających kolor, nie wiem dokładnie jak to ma, ale są osoby które tak mają, że im się zmieniają. Najczęściej manewrują kolorystycznie między szarością i niebieskim, ale czasami zahaczają o zieleń (przy czym to jest strasznie rzadko i wiem tylko z relacji ludzi). Ale w paszporcie mam niebieskie, bo rodzice nie chcieli słuchać, bo przecież "były niebieskie 10 lat temu i mama ma niebieskie"... Chociaż to w sumie i tak by nie zmieniło wiele, bo chyba zmienne kolorystycznie nie pasują ani pod "inny" kolor, ani pod taki "nieokreślony"...

A i jeszcze co do rozmiarów butów - moje najmniejsze są paradoksalnie najluźniejsze i jest to rozmiar 45, aczkolwiek one mają 4 lata, więc miały czas się zrobić luźne... (natomiast największe to 47)

[kicur]

W UK w dużym mieście by nie przykuły.

[anna82]

[wendigo]

[Kate]

[Gabi]

Ha ha , wszystko można , ja mam wpisane piwne

[Fallen_Angel]

W dobrym świetle widać, że moje oczy są zielone, w takim słabszym bardziej jak piwne wyglądają trochę. Jednak w dokumentach wpisane zielone

[kicur]

W nowych dowodach osobistych już nie ma rubryki na kolor oczu Kiedyś miałem wpisane "brązowe". Z dopuszczalnych wtedy kolorów "różnokolorowe" były najlepsze

[wendigo]

[Kate]

[Rainbow]

[turkusowa]

[Jeżynka]

[Kluska]

Wczoraj jechałam taksówką, dziwnie zajechała i gość mówi do mnie, że "trzeba było pomachać, żebym wiedział że to pan". Ale ewidentnie coś mu nie grało i na koniec powiedział mi już "Życzę pani miłego wieczoru".

[Rainbow]

[turkusowa]

Rainbow, chyba, że niby farbowane = podniszczone, ale pewnie chcą więcej niż za normalne, więc obstawiam 'kradziejstwo'

[Dalialama]

Cytat:

Za to takie mocne farby bardzo niszczą włosy

Cytat:

No i też to jednak co innego pojedyncze kolory, a co innego cała tęcza...

Aby takie intensywne kolory wyszły na włosach, trzeba je dość mocno rozjaśnić. To jest głównym winowajcą zniszczeń ponieważ włos jest "wyżarty" z pigmentu i uszkodzona jest łuska, farba to już mniejszy problem.

Rainbow napisał/a:

Na to, to akurat są chyba jakieś szampony i odżywki z Ziaji,

Musisz pamiętać, że włosy są tkanką martwą więc nie mają zdolności regeneracji. Zniszczenia spowodowane rozjaśnianiem można jedynie zatuszować i zapobiec powstaniu nowym. Są obecnie na rynku zabiegi odbudowujące strukturę włosa (Olaplex) ale to nie zwykła odżywka z drogerii.

Cytat:

jak działają te kosmetyki "do włosów farbowanych"? Mniej zmywają farbę czy może po prostu to jakiś chwyt marketingowy jest?

W większości marketing, zwłaszcza produkty spajające rozdwojone końcówki, te to można wsadzić między mity, baśnie i bajki

[Ada75]

[wendigo]

[2in1_inkarnacje]

To już dwie strony wpisów ?

Myślenie osoby starszej : "Jak nosisz tak długie włosy, to wszyscy Cię biorą za psychicznego. Skróć 5 centymetrów"
Czyli rozumując : jeśli skrócę 5 cm, średnio długie włosy, to przestaną

To już dwie strony wpisów ?

Myślenie osoby starszej : "Jak nosisz tak długie włosy, to wszyscy Cię biorą za psychicznego. Skróć 5 centymetrów"
Czyli rozumując : jeśli skrócę 5 cm, średnio długie włosy, to przestaną

[Armand]

[asdfghj]

stałem w kiblu niby koedukacyjnym, ale były dwie kabiny oznaczone facetem i kobitą, no i facet był zajęty, bo była tam jakaś babcia (xD), a kobita wolna i ja cierpliwie czekałem mimo wszystko, aż zwolni się facet, a gościu za mną, żebym se poszedł do wolnego z kobitą no bo po co czekać, ja nie chciałem, ale w sumie to stwierdziłem, że no dobra, ma rację. no i zrobiłem co trzeba, wychodzę, a tu stado babć patrzy się na mnie z wytrzeszczem XDDDDD

[Sven]

Idź na dział damski. Wytrzeszcz. Idź na dział męski. Ktoś się chichocze spoglądając na ciebie.

asdfghj, śmiechłem, bardzo

Idź na dział damski. Wytrzeszcz. Idź na dział męski. Ktoś się chichocze spoglądając na ciebie.

asdfghj, śmiechłem, bardzo

[Gabi]

A nie idź nigdzie to cię ochrona będzie pilnować bo coś kombinujesz. Jak tu żyć?

[4Ever_Young]

Faceci w ostatnim czasie dość uważnie patrzą się na mnie. Nie wiem tylko dlaczego

[turkusowa]

4Ever_Young, Może masz lekką obsesję? Ja miałam na początku, jakby zaczęłam obserwować, czy inni mnie obserwują... jakkolwiek głupio to brzmi.

Z serii nie ogarniam dlaczego - byłam trochę pozałatwiać spraw na uczelni... poszłam też podbić legitymację studencką, bo jest do końca marca, to czas najwyższy i wszystko fajnie, pytała czy 'Pani już kończy studia' pogratulowała jak powiedziałam, że niedługo się bronię i tak, to ostatnia 'pieczątka'... 5 minut wcześniej jakaś kobita z księgowości do mnie wycedziła "czego pan chce" jakbym ją ugryzła przychodząc. Obie wiedziały jak się nazywam...

[Gabi]

Trzeba było odpowiedzieć "od pana, niczego"

[turkusowa]

Gabi, kusiło, ale oni mi płacą, bo to komunistyczna kwestura uczelni ...

[Sven]

antnieszka, ja też tak miałem, na razie doliczyłem sie 2 razy. Legitymacja, imie, nazwisko... proszę pana... To takie miłe To znaczy no... Miło mi że ktoś w ogóle zauważa. Nie wiem jak to u Ciebie wygląda, ale wnioskuję, że HRT itd, i w takim wypadku to nazywanie kogoś wg płci z urodzenia jest nie na miejscu. Ja tam nie mam się o co pieklić, z kolei, ale miło mi jak ktoś się nie "poprawi".

antnieszka, ja też tak miałem, na razie doliczyłem sie 2 razy. Legitymacja, imie, nazwisko... proszę pana... To takie miłe To znaczy no... Miło mi że ktoś w ogóle zauważa. Nie wiem jak to u Ciebie wygląda, ale wnioskuję, że HRT itd, i w takim wypadku to nazywanie kogoś wg płci z urodzenia jest nie na miejscu. Ja tam nie mam się o co pieklić, z kolei, ale miło mi jak ktoś się nie "poprawi".

[turkusowa]

Swan, masz minus jedno życie jak uważasz to za miłe Mnie wku*wia jak co chwila inną wersję słyszę, a zwłaszcza jak przez papierki. Mnie nikt poza rodzinka i ludzmi ze studiow nie mowi po facewatemu :<

[Sven]

A co, miałbym się cieszyć, że wszyscy bez wyjątku mają mnie za kobietę? :x

A co, miałbym się cieszyć, że wszyscy bez wyjątku mają mnie za kobietę? :x

[turkusowa]

Swan, chyba nie, po psortu z początku przeczytałam Twój post wspak czy jakoś tak xD Także zwracam honor do kieszeni.

[Sven]

Spoko

Pewnie jak zwykle wyszedłem na emkę xD Rety, ale serio, jeden znajomy myśli, że jestem m/k... Oczywiście nie jest na tyle znajomym, żebym go w cokolwiek wtajemniczał, ale mam z niego ubaw Myślę, że przekalkulował sobie kilka rzeczy w głowie, ale trochę mu nie wyszło.

Spoko

Pewnie jak zwykle wyszedłem na emkę xD Rety, ale serio, jeden znajomy myśli, że jestem m/k... Oczywiście nie jest na tyle znajomym, żebym go w cokolwiek wtajemniczał, ale mam z niego ubaw Myślę, że przekalkulował sobie kilka rzeczy w głowie, ale trochę mu nie wyszło.

[Jenny]

Miałam kilka razy niefajną sytuację w pociągu.
Stoję sobie grzecznie przy drzwiach. Z tyłu słyszę "Przepraszam. Czy pani wysiada?". Na twarzy banan. Juppi
Odwracam się, żeby powiedzieć, że tak. Jeszcze nic nie powiem, a słyszę "O przepraszam pana"...

[turkusowa]

To ja dziś przychodzę do jakiegoś działy papierkologii stosowanej (nie pamiętam czy kadry, czy jakaś inna sekta) i słyszę "dzień dobry, w czym mogę pani pomoc" po czym mowi po co i podaje nazwisko... babka sie odwrocila do kompa, zlapala za glowe, westchnela i powiedziala "juz panu szukam"...

[wendigo]

antnieszka, no niestety tak to działa i nie ma się co denerwować... można nic nie robić w takiej sytuacji, ale ja czasem to wolałem cała historię wyłożyć, bo jednak wolałem żeby wiedzieli, że jestem w trakcie korekty niż żeby dalej myśleli, że jestem tak wyglądającą dziewczyną

[turkusowa]

wendigo, ja się na takie okazje ubieram ni w 5 ni w 10, żeby nie robili mi wielkich oczu... inaczej mam rozmowy typu "Pani pokaże zaświadczenie, że może za syna odebrać" jak kiedyś w urzędzie mi babka powiedziała. Po czym pokazałam dowód (nawet nie takie stare zdjęcie, a noszę jeszcze na wszelki wypadek zaświadczenie od psychologa) i odpuściła

[2in1_inkarnacje]

[turkusowa]

Arisu, pewnie widziałaś, ale nawet o tym nie wiedziałaśxD Ja podobnie u lekarzy, ale jakoś stram się nikomu nigdy twarzy nie skanować...

[Karatajew]

Nie wiem, czy to się nadaje bardziej do "dziwnych sytuacji", czy do "kącika marudzenia":

Dzisiaj przysłano mi pocztą z Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej nowe świadectwo dojrzałości (nawet dodali fajną firmową teczkę) - super: nowe imiona, nazwisko, PESEL... a pod spodem "zdałA i uzyskałA"
Widocznie w podaniu nie powinienem prosić jedynie o zmianę imion, nazwiska i PESELu, ale jeszcze końcówek Wtedy nawet jeśli ktoś chciałby być złośliwy, to nie może Chociaż mam nadzieję, że to zwykłe roztargnienie...
Nie wiem, czy komuś jeszcze się to zdarzyło, w każdym razie to też tak "ku przestrodze" dla osób, które zamierzają wymienić świadectwo dojrzałości.

[turkusowa]

Arisu, ale co to niby za rozwiązanie...? I tak mają inne Twoje papierki, a Ty jedynie nie masz kompletnie żadnego i w oczach pracodawców ktoś bez matury, to trochę dno.

[Kate]

[wendigo]

[Kate]

[Castor]

Przed chwilą byłem u fryzjerki ostrzyc się na krótko. Chyba przypadkowo wywróciłem jej światopogląd do góry nogami i zatrułem mózg genderem.

"To poproszę ściąć dotąd. To tego miejsca na szyi, z boku niech uszy widać."
"Nie za krótko?"
"Wolę krótkie."
...
"Aha, i tu mam takie baczki wyrastające z policzków. Proszę ich nie golić."
" "
....
"Proste linie wszędzie, poproszę."
"Aha, czyli zapuszcza pani na prostą, dłuższą fryzurę."
"Nie, nie zapuszczam."
...
"Więc pocieniuję tutaj..."
"Nie, proszę prosto, bez warstw i cieniowania."
"http://idolosol.com/what-the-hell.html#gal_post_4892_what-the-hell-2.jpg" *woła koleżankę*
...
"Czyli uszy zostawić zakryte?"
"Nie."
*woła koleżankę ponownie*
...
"A te pejsy wygolić?"
"Nie, zostawić."

W końcu zrobiła, ja wstałem, zapłaciłem. Bardzo ładną robotę w końcu odwaliła. Jakiś starszy gościu czekający na kanapie spojrzał na mnie jakbym nagi, owinięty jedynie w tęczową flagę, rozdawał pigułki dzień po
Ale czuję się super.

[Monoko]

Tak sobie teraz siedzę i przypomniała mi się dziwna sytuacja na studiach jakieś 2 lata temu (całkowity boy-mode, przed hormonami i jakimkolwiek outem). Mieliśmy pierwsze zajęcia z pewnym nieco starszym profesorem. Gdzieś na początku pada z jego ust pytanie: "Kto z Państwa przypomni definicję pedagogiki?". W tym momencie zgłaszam się ja i chyba kilka innych osób z tyłu. Profesor wskazuje na mnie mówiąc: "To może Pani...". Dla mnie trochę szok, grupa zdezorientowana ale co tam - deklamuję definicję. Profesor przytakuje, po czym kontynuuje wykład by w końcu zwrócić się jeszcze raz do grupy: "Czy mogą nam Panie jeszcze raz przypomnieć tę definicję? To chyba tutaj któraś Pani mówiła... (szuka mnie wzrokiem)". Trochę się wtedy speszyłam i siedzę cicho udając, że coś notuję i liczę, że ktoś inny powie za mnie aż tu słyszę głośne: "No czemu Pani nic nie mówi? Proszę jeszcze raz podać definicję...". Zrobiłam się cała czerwona. Powiedziałam jeszcze raz. Nagle wszystkie oczy ludzi obok skierowane na mnie z minami w stylu --> .
Do dzisiaj nie wiem co wtedy sprawiło, że tak mnie odczytał... Chociaż nie powiem, było to gdzieś wewnątrz całkiem przyjemne ...

A najlepsze było to, że kilka dni później spotkałam jeszcze raz tego profesorka w męskiej toalecie . Mówię grzecznie "Dzień dobry" na co on jakoś dziwnie się na mnie popatrzył i odpowiedział cicho "Dzień dobry" ...

[Usunięty]

Niebieskie, czasem wystarczą długie włosy, może miał słaby wzrok, a Twój głos nie był typowo męski. Ciężko stwierdzić.
A potem w toalecie się speszył, gdy odkrył, że jednak nie jesteś kobietą. Było mu na pewno bardzo głupio.

Zapuszczałam włosy, zaczęłam dosłownie chwilę po znalezieniu pracy, w pracy nic nie wiedzieli. Gdy podrosły, zaczęłam je wiązać. Pierwszego dnia kolega idąc za mną powiedział "wyglądasz jak baba". Z jednej strony się ucieszyłam, bo taki w końcu był mój cel. A z drugiej chciałam mu strzelić, bo brzmiało jak obelga.

Niebieskie, czasem wystarczą długie włosy, może miał słaby wzrok, a Twój głos nie był typowo męski. Ciężko stwierdzić.
A potem w toalecie się speszył, gdy odkrył, że jednak nie jesteś kobietą. Było mu na pewno bardzo głupio.

Zapuszczałam włosy, zaczęłam dosłownie chwilę po znalezieniu pracy, w pracy nic nie wiedzieli. Gdy podrosły, zaczęłam je wiązać. Pierwszego dnia kolega idąc za mną powiedział "wyglądasz jak baba". Z jednej strony się ucieszyłam, bo taki w końcu był mój cel. A z drugiej chciałam mu strzelić, bo brzmiało jak obelga.

[Monoko]

[turkusowa]

[Crissy]

[Castor]

Całe dzieciństwo spędziłem chyba na tzw. genderfuckowaniu otoczenia. Ponieważ odgryzałem sobie włosy, gdy były za długie i wznosiłem manifesty przeciwko noszeniu rajstop/większości spódnic i sukienek, większość ludu niespokrewnionego widziała mnie jako chłopaka. Pamiętam nawet, jak przedszkolanka się spytała "Jak ci na imię, chłopcze?" a ja odpowiedziałem damskim imieniem, co spowodowało niezłego zonka. Czasami się też wymykałem do kibli męskich w przedszkolu i podstawówce. Czasami usprawiedliwiałem się tym, że mnie dziewczyny wykopały czy mi się klopy pomyliły.

Często miałem problemy z zaprzyjaźnianiem się w latach b. młodych bo dzieciaki płci obojga widziały mnie jako jakiegoś dziwnego minigendera. (Choć chłopacy byli bardziej otwarci, bo stwierdzali swoim 5-letnim ogarnięciem gender studies, że jak ma krótkie włosy i lubi dinozaury, to właściwie chłopak .)

Parę miesięcy temu miałem też taką sytuację. Wędrowałem sobie do krawca coś odebrać. Ciemno było, ja w zimowej kurtce, głos trochę zachrypnięty. Zgubiłem się na własnym osiedlu, bo jestem uosobieniem pierdołowatości, więc spytałem się jakiegoś losowego pana w średnim wieku o drogę. Jego odpowiedź?

"Musi... pan... pani... pan... skręcić tam i iść do końca."

I aż mi się na serduszku ciepło zrobiło bo trafił w 2/3

[2in1_inkarnacje]

Ludzie transowi, praktycznie od początku mnie nawracają na kobiecość, ale to w takim bardzo złym, wręcz drag-queenowym wydaniu. Ale co dziwne, ostatnio moi znajomi cis mnie na takie coś namawiają Znajomy mnie podwozi samochodem i mówię mu, że niedługo wybieram się na międzynarodową konferencję Inter, a on : "To musisz się ładnie ubrać w sukienkę i umalować " .... chyyyba nie do końca zrozumiał, o czym mówię. Ale są też i inni cis, co by mnie tak widzieli. I muszę im tłumaczyć, że jestem IS, a nie TV i nie mam fetyszów, by się przebierać w kobiece ciuchy. Zwłaszcza, że to bardzo mierny pomysł, bo nie mam do tego figury ....

Ludzie transowi, praktycznie od początku mnie nawracają na kobiecość, ale to w takim bardzo złym, wręcz drag-queenowym wydaniu. Ale co dziwne, ostatnio moi znajomi cis mnie na takie coś namawiają Znajomy mnie podwozi samochodem i mówię mu, że niedługo wybieram się na międzynarodową konferencję Inter, a on : "To musisz się ładnie ubrać w sukienkę i umalować " .... chyyyba nie do końca zrozumiał, o czym mówię. Ale są też i inni cis, co by mnie tak widzieli. I muszę im tłumaczyć, że jestem IS, a nie TV i nie mam fetyszów, by się przebierać w kobiece ciuchy. Zwłaszcza, że to bardzo mierny pomysł, bo nie mam do tego figury ....

[WojtekM]

Błagam, nie mylcie drag-queen z źle i przesadnie wymalowanymi TV... Makijaż drag-queen jest makijażem scenicznym i służy głównie parodiowaniu kobiet. Nie biegają tak wymalowane po ulicach.

[Freja]

[kicur]

*androgynicznie.

"Androgeniczny" to pochodzący od mężczyzny. Biorąc pod uwagę, że przynajmniej w naszym gatunku każdy w połowie pochodzi od mężczyzny, to nie za bardzo to słowo ma sens...

[WojtekM]

Arisu, miałem na myśli Polskę. UK leży poza kręgiem moich zainteresowań.

[DeadSally]

trutransracism i see here

trutransracism i see here

[anna82]

Zawsze zastanawiała mnie pewna maniera częsci emek, które same walczą o akceptację, ale jednocześnie uważają, że mają prawo dyktować innym ludziom jak mają żyć, jak wyglądać i jak się prezentować społecznie.

[DeadSally]

anna82, cytat z pamięci z jednego z nowszych transowych profili na fellow: "jestem ts a nie ohydnym przebierańcem w peruce. nie lubię nietolerancji"

anna82, cytat z pamięci z jednego z nowszych transowych profili na fellow: "jestem ts a nie ohydnym przebierańcem w peruce. nie lubię nietolerancji"

[wendigo]

[anna82]

[Castor]

Nie wiem, czy się cieszyć, bo ostatnio odruchowo mówię niższym głosem (albo trening czyni mistrza, albo gardło mi się po grypie nie zregenerowało), czy płakać, po brzmię jak taki typowy lekko wstawiony sebiks pod blokiem

Mama mi dziś wyjechała z "Uczesz się, bo z tą fryzurą rozczochrana wyglądasz jak facet" a ja

I zauważyłem, że randomowi ludzie mi starają się mówić neutralnie. Np. kasjerka w Biedzie do ludzi "To wszystko dla pana?" "Dziękuję pani." a do mnie "To wszystko? Dziękuję" bez żadnych genderujących końcówek. Widać nie wiedzą, czy lesbijka butch, czy pyzaty sebiks Jak na brak testo to dobrze.

[Ada75]

[Gabi]

Ha, ha wlasnie do dziś tak wyglądałam
Zapomniałam jak słodko jest nie czochrać się po brodzie. No i czuję się jak nowo nagrodzona

[Alone_usunięty]

[kicur]

Cytat:

Mogąć męże przezywać żony kobietami, aleć też nie do końca mają rozum sami? Męże nas zowią białogłowy, prządki, ku większemu zelżeniu kobietami zowią.

[Eleuth]

[Eleuth]

No ja młoda nie jestem już, a ostatnio w Primarku usłyszałam od kogoś za przepuszczenie w alejce.

[Lagertha]

Dziś w sklepie. Przede mną stała CiSka, przy której czułam się mała xD Niecodzienne doświadczenie

Dziś w sklepie. Przede mną stała CiSka, przy której czułam się mała xD Niecodzienne doświadczenie

[2in1_inkarnacje]

Cis znajoma mi powiedziała niedawno, że mam ładne oczy. Ale to nie był komplement, bo zrozumiałem doskonale, co chce mi przez to powiedzieć. No to pociągłem ją za język i dodała, że powinienem sobie podkreślać te oczy Potem mówię jej, że nie zamierzam w ogóle robić takich rzeczy, bo to bez sensu i dodałem, że już wolę doćwiczyć swój głos, bo wyjdzie mi na lepsze. A ona na to, że ten obecny jest bardzo pasujący do ogólnej reszty i lepiej zająć się oczami. Nie powiedziałem jej tego, ale malowanie oczu przy jednoczesnym beznadziejnym, niećwiczonym głosie, to aktywność typowo transowa, w dodatku w bardzo złym guście, a ja transem nie jestem i nie zamierzam być. O wiele trwalsze i wartościowsze uważam efekty ćwiczeń wokalnych, niż bezsensowne zabawy z makijażem, którego w dodatku nie chcę i do tego, co robię, jest jak ni przyszył ni przyłatał

Cis znajoma mi powiedziała niedawno, że mam ładne oczy. Ale to nie był komplement, bo zrozumiałem doskonale, co chce mi przez to powiedzieć. No to pociągłem ją za język i dodała, że powinienem sobie podkreślać te oczy Potem mówię jej, że nie zamierzam w ogóle robić takich rzeczy, bo to bez sensu i dodałem, że już wolę doćwiczyć swój głos, bo wyjdzie mi na lepsze. A ona na to, że ten obecny jest bardzo pasujący do ogólnej reszty i lepiej zająć się oczami. Nie powiedziałem jej tego, ale malowanie oczu przy jednoczesnym beznadziejnym, niećwiczonym głosie, to aktywność typowo transowa, w dodatku w bardzo złym guście, a ja transem nie jestem i nie zamierzam być. O wiele trwalsze i wartościowsze uważam efekty ćwiczeń wokalnych, niż bezsensowne zabawy z makijażem, którego w dodatku nie chcę i do tego, co robię, jest jak ni przyszył ni przyłatał

[Lagertha]

2in1_inkarnacje: Weź.. Przesadzasz i to grubo. Używasz określenia "trans" jakby to była jakaś obelga albo coś złego. Po prostu sobie daruj.

A to, że jesteś "rebeliantem płciowym" to już to wszyscy wiedzą. Nie musisz nam tego przypomniać..

2in1_inkarnacje: Weź.. Przesadzasz i to grubo. Używasz określenia "trans" jakby to była jakaś obelga albo coś złego. Po prostu sobie daruj.

A to, że jesteś "rebeliantem płciowym" to już to wszyscy wiedzą. Nie musisz nam tego przypomniać..

[Gabi]

2in1_inkarnacje, Czyli teraz chcesz być facetem z babskim głosem ? Czy trenujesz, baryton ?

[2in1_inkarnacje]

Lagertha, A czy bycie TS, to jednoznacznie coś dobrego ? Chodziło mi o ogólnie panującą tendencję.
Gabi, Spodziewałem się tego rodzaju komentarza Ale po prawdzie - rozbawił mnie

Lagertha, A czy bycie TS, to jednoznacznie coś dobrego ? Chodziło mi o ogólnie panującą tendencję.
Gabi, Spodziewałem się tego rodzaju komentarza Ale po prawdzie - rozbawił mnie

[Lagertha]

[2in1_inkarnacje]

[JurekB]

[2in1_inkarnacje]

JurekB, Ono bardzo dobrze wiedziało, co chce wyrazić i to wyraziło w taki sposób, w jaki chciało. Przemyślanie, bo tak uważa.

JurekB, Ono bardzo dobrze wiedziało, co chce wyrazić i to wyraziło w taki sposób, w jaki chciało. Przemyślanie, bo tak uważa.

[JurekB]

[2in1_inkarnacje]

Masz na gg o co mi chodziło z tym powyższym. Tylko je uruchom

Masz na gg o co mi chodziło z tym powyższym. Tylko je uruchom

[JurekB]

[2in1_inkarnacje]

[Dalialama]

Cytat:

Świat też na tym funkcjonuje i ludzie też podświadomie przypisują innych do M albo K... i nie zmienisz tego. Oczywiście możesz się buntować, ale raczej jest to walka z wiatrakami.

Kiedyś świat funkcjonował na niewolnictwie i udało się, nie w 100% ale to zmienić, podobnie ma się sprawa z segregacją rasową czy patriarchatem, nigdy nie mów nigdy. Może nie dokona tego 2in1, może nie dokona to się w tym wieku czy tysiącleciu, ale kiedyś się dokona, czemu gorąco kibicuję.