Ogłoszenie 
UWAGA: strona
wolne-forum-transowe.pl
NIE ma nic wspólnego z niniejszym forum


NIE należy podawać tam swoich danych logowania ze strony:
transpomoc.pl

Poprzedni temat «» Następny temat
Wątpliwości
Autor Wiadomość
Jeremy
użytkownik


Preferowany zaimek: on
Posty: 4
Wysłany: 2016-11-01, 15:09   Wątpliwości

Cześć.
Moje ciało jest kobiece, mam osiemnaście lat, około dwa lata temu zacząłem kwestionować swoją tożsamość płciową, było to tuż po śmierci ojca.
Powiedziano mi, że moje odczucia związane są z żałobą i że powinny przejść, gdy przestanę być w depresji.

W ciągu mojego wcześniejszego życia były pewne elementy, które mogły sugerować bycie transem albo w każdym razie niebycie kobietą (jak chęć pójścia do liceum jako chłopak, używanie męskiego imienia oraz bardzo nagły i intensywny atak nienawiści do siebie, gdy poszedłem na wf z chłopakami i dziewczynami naraz). Ale były też elementy charakterystyczne dla cisów, na przykład to, że przeszedłem dojrzewanie zupełnie bezproblemowo i jako dziecko nie zawsze chciałem, by mylono mnie z chłopakiem (czasem chciałem, czasem nie).

Generalnie w tamtym okresie, od jesieni 2014 do wiosny 2015 byłem bardzo przepełniony wątpliwościami, co rozwalało mnie psychicznie.

Przez dziewięć miesięcy brałem leki antydepresyjne, które trochę mi pomogły się ogarnąć i dość dobrze funkcjonowałem przez ten czas, potem odstawiłem je w lutym 2016 i dawałem radę do następnego okresu jesienno-zimowego, czyli do teraz.
Z przekonaniem, że jestem facetem i lekkimi wątpliwościami.
Poznałem przez ten czas dużo nowych osób, które traktowały mnie jak chłopaka, co podobało mi się.

Jednakże obecnie te wątpliwości wróciły z całą swoją mocą i czuję się, jakbym od tego czasu dwa lata temu nie zrobił ani kroku naprzód. Znów czuję się tak beznadziejnie jak wtedy i znów przemyśliwuję każdy mały szczegół ze swojego życia pod kątem bycia albo niebycia trans.
Zastanawiam się, czy może moje myśli o tym, że mogę być trans nie wzięły się z tego, że nienawidziłem siebie i chciałem być kimś innym.
Że po prostu nie tędy droga i wmówiłem sobie bycie trans.
 
 
 
sam
[Usunięty]

Wysłany: 2016-11-01, 16:49   

Nienawidzisz siebie (swojej osobowości) czy swojego ciała? Bo to dość spora różnica...
 
 
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 905
Posty: 7093
Wysłany: 2016-11-01, 17:36   

Witaj :)

Tony wątpliwości są czymś stosunkowo normalnym tak w przypadku osób ts, jak i tych które ts nie są, ale jakoś tam nie mieszczą się w typowym płciowym schemacie.

Na ten moment sugerowałabym coś zrobić z męczącą cię depresją (i chyba też samooceną) i podejrzewam, że poznanie innych osób trans i pogadanie sobie z nimi (tak w necie jak i w realu) mogłoby tu pomóc. Raz, że będziesz mógł sobie pogadać z ludźmi, których twoje problemy nie dziwią i przy których będziesz mógł sobie funkcjonować, tak jak ci najbardziej pasuje. A daw, że (w dłuższej perspektywie) będziesz mógł się przekonać, co ci tak właściwie najbardziej pasuje i w jakiej wizji siebie się odnajdujesz na przyszłość. Posłuchanie innych, porównanie doświadczeń, emocji i decyzji, potrafi czasem sporo rozjaśnić w tym kłębowisku wątpliwości jakim często jesteśmy.
_________________
Freja Draco
 
 
yris
użytkownik
Yris

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: dowolny
Posty: 16
Skąd: Opolskie
Wysłany: 2016-11-01, 19:59   

Witaj :-)
 
 
unknow
[Usunięty]

Wysłany: 2016-11-01, 20:05   

Czesc :-D
 
 
Jeżynka
użytkownik

Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 943
Posty: 1161
Wysłany: 2016-11-01, 20:30   

Freja napisał/a:

i podejrzewam, że poznanie innych osób trans i pogadanie sobie z nimi (tak w necie jak i w realu) mogłoby tu pomóc. Raz, że będziesz mógł sobie pogadać z ludźmi, których twoje problemy nie dziwią i przy których będziesz mógł sobie funkcjonować, tak jak ci najbardziej pasuje.

Równie dobrze może przysłużyć się to nakręcaniu na jedno konkretne rozwiązanie, a niekoniecznie ogarnięciu swojej psychiki. Raczej odradzam, podobnie jak konsumowanie internetowego transowego contentu w tym przypadku. Otwarte towarzystwo jak najbardziej, ale niekoniecznie ts.
 
 
Lagertha
[Usunięty]

Wysłany: 2016-11-01, 20:35   

Zgadzam się z tym co napisała Jeżynka. Niestety, ale nakręcić się na coś idzie się czasem bardzo łatwo. Lepiej jest ogarnąć najpierw psychikę a potem brać się za zmienianie życia. Bo jak ktoś się rozpędzi, to może być już za późno by to odkręcić...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,11 sekundy. Zapytań do SQL: 10