Ogłoszenie 
UWAGA: strona
wolne-forum-transowe.pl
NIE ma nic wspólnego z niniejszym forum


NIE należy podawać tam swoich danych logowania ze strony:
transpomoc.pl

Poprzedni temat «» Następny temat
Najgorsza życiowa decyzja?
Autor Wiadomość
easysqueezy
użytkownik

Tożsamość płciowa: x
Posty: 29
Skąd: Berlin
  Wysłany: 2016-02-21, 20:36   Najgorsza życiowa decyzja?

Hejo, jestem Edyta. Przynajmniej takie imię przyjęłam, wcześniej byłam Wojtkiem. Urodziłam się w Niemczech, natomiast moja rodzina jak i ja to 100% Polacy, rodzice mają tutaj dobrze prosperującą firmę, żyje się tutaj lepiej i ogólnie wszystko wydaje się lepsze, większy komfort życia, przynajmniej dla mnie, ale nie chcę o tym. W chwili obecnej mam lat 19. Studiuję. Mieszkamy w Berlinie. Mając 14 lat zapadła decyzja, idą zmiany. Latamy po lekarzach, formalności, diagnoza - transseksualność. Wszystko załatwiane w Niemczech. Pierwsze hormony, pierwsze zmiany wyglądu, zmiana sylwetki, to mnie cieszyło, w końcu poczułam ulgę i szczęście. Jako nastolatce nie było mi łatwo, tym bardziej, że miałam susiaka w majtkach i nie mogłam za bardzo hasać po plaży na wakacjach czy nosić bardziej obcisłe/kobiece rzeczy tak jak moje koleżanki, straszny żal. Pierwszy, chyba wymuszony, chęcią bycia typową nastolatką, pociąg do chłopaka, natomiast tak mnie to rajcowało, że zapominałam o moich zasadach, tudzież orientacji, gdzie cały czas bardziej czułam pociąg do kobiet, aniżeli do mężczyzn. Te 4 lata zleciały szybko, trochę potajemnie, ale i tak los się do mnie uśmiechnął i przebrnęłam przez ten okres.



W końcu skończyłam 18 lat. Operacja SRS. Wiele miesięcy bólu, ćwiczeń, zabieg wykonany w Niemczech. Nie mogę się przyczepić do wyglądu, bo pochwa wygląda naprawdę super, osiąganie orgazmu też jest łatwe. Moje życie jest już całkiem normalne, można by rzecz, że mogę już funkcjonować jako normalna kobieta. Mam partnera, po tylu latach mi się odmieniło i mam czasami krótkie pociągi do kobiet, ale to tylko chwilowe, bo zazwyczaj wszystko wraca do normalności po 2,3 dniach. Mój chłopak o wszystkim wie, wie o mojej przeszłości, o tym, kim byłam, jestem itd. i mu to nie przeszkadza. Tak samo strefa erotyczna, uprawiamy seks i wszystko jest super.


Niestety od kilku tygodni coraz bardziej popadam w stan depresyjny. Nie wiem czy 5 lat temu powinno się stać tak, jak się stało. Nie wiem jak by to było być chłopakiem, tudzież mężczyzną. Coraz częściej zaczynam być smutna, znowu mam ochotę być normalnym młodzieńcem cieszącym się życiem, nie mówię, że tak nie jest, jako młoda kobieta, bo wszystko jest ok, ale nie wiem czy gdybym nie mogła cofnąć czasu, nie zostawiłabym tego wszystkiego tak jak było. Niestety mój stan psychiczny się pogorsza, czasem potrafię płakać całymi dniami i nic nie pomaga. Co mam robić? Eh, czasem żałuję tego co się wydarzyło.
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-02-21, 23:34   

Cytat:
Mieszkamy w Berlinie. Mając 14 lat zapadła decyzja, idą zmiany.

A co cię przekonało żeby robić zmianę?

Piszesz że czułaś bardziej pociąg do dziewczyn, potem robiłaś wszystko bardziej z przymusu społecznego niż chęci. Czemu robiłaś ten SRS, co cię do niego przekonało? Widzę, że od początku bardzo silnie łączysz orientację seksualną z tożsamością płciową, skoro to w tym temacie przytaczasz - czy w ogóle ktoś diagnozował cię, rozmawiałaś z jakimiś psychologami przed zmianą płci?

Może powinnaś bardziej zaprzyjaźnić się z lesbijkami? Co o tym myślisz?
Ostatnio zmieniony przez nunumu 2016-02-21, 23:53, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Jeżynka
użytkownik

Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 943
Posty: 1161
Wysłany: 2016-02-21, 23:43   

Produkcja polskojęzycznych "sex change regret" świadectw ruszyła :roll:
Do tej pory znało mi się to tylko z blogów amerykańskich radykalnych feministek.
Ostatnio zmieniony przez Jeżynka 2016-02-21, 23:44, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-02-21, 23:44   

Cytat:
Mieszkamy w Berlinie. Mając 14 lat zapadła decyzja, idą zmiany. Latamy po lekarzach, formalności, diagnoza - transseksualność.

Swoją drogą, bardzo podejrzanie wygląda, jakby zmienienie płci u dziecka w Niemczech to była tylko 'formalność'?

Wszystko wygląda na pisane w świecie ideologii gender która chce zmieniać płeć dzieciom wbrew ich woli co nie wzbudza zaufania do tej historii.

No i czemu szukasz 'pomocy' tutaj, a nie u lekarza który cię diagnozował? Sorry, to się kupy nie trzyma.
 
 
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 903
Posty: 7086
Wysłany: 2016-02-22, 00:00   

easysqueezy napisał/a:
Mieszkamy w Berlinie.

IP sugeruje raczej Kraków / Rzeszów.
 
 
easysqueezy
użytkownik

Tożsamość płciowa: x
Posty: 29
Skąd: Berlin
Wysłany: 2016-02-22, 00:18   

Prawidłowo sugeruje, gdyż w chwili obecnej przebywam w Polsce. Niestety tak to wyglądało, od razu padło na transseksualizm, oczywiście bardzo się cieszyłam, gdyż w tamtym czasie koniecznie chciałam zmiany. Teraz z wiekiem zaczynam myślec czy diagnoza była prawidłowa, niestety już na to za późno. Ogólnie jestem szczęśliwa kobieta, lecz od kilku tygodni mam te cholerne stany depresyjne i myśli - co by było gdyby?

Penis mi przeszkadzał w odbieraniu siebie jako kobiety, a także funkcjonowaniu. Nie wyobrażam sobie uprawiać seksu wizualnie będąc kobieta, a mając penisa. Po Srs wszystko zlepilo się do kupy. Także rola w życiu mi nie przeszkadza, natomiast pisząc o tych myślach, chce napisać ze nie wiem czy za bardzo lekarze, głupia młoda ja się nie pospieszyliśmy. Wtedy bardzo tego chciałam, teraz przyzwyczaiłam się do bycia kobieta, o ile to głupio nie zabrzmi.
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-02-22, 00:22   

Wybacz, ale żeby pisać fake'owe świadectwa trzeba przynajmniej przeczytać choć 1 historię życia transseksualnego dziecka. Nie piszesz nic o swoich przeżyciach, nie piszesz nic o stosunku do swojego ciała przed rzekomą zmianą płci. Wszelkie opisy twojej przeszłości są suche i lakoniczne. Nie wspominasz ani słowem jakie testy diagnostyczne przeszłaś, co sugeruje, że zupełnie nie wiesz jak wygląda diagnoza transseksualizmu i nikt cię nigdy pod tym kątem nie diagnozował. W dodatku wciąż mieszasz orientację seksualną z tożsamością płciową, ponadto uważając orientację homoseksualną za 'nienormalną', co nie powinno mieć miejsca po takiej drodze diagnostycznej jaką podobno przeszłaś.

Wyglądasz na typową osobę która ma zamiar nakłaniać rodziców transseksualnych dzieci do znęcania się nad nimi i utrudniania im leczenia - motywacja najprawdopodobniej religijna.
Ostatnio zmieniony przez nunumu 2016-02-22, 00:35, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 903
Posty: 7086
Wysłany: 2016-02-22, 00:35   

Ludzie tu Cię podejrzewają o, to że coś kręcisz, więc sugeruję na początek napisać: u kogo się diagnozowałaś, kto i gdzie cię kroił itp. Będzie wiarygodniej :)

easysqueezy napisał/a:
Ogólnie jestem szczęśliwa kobieta, lecz od kilku tygodni mam te cholerne stany depresyjne i myśli - co by było gdyby?

Znaczy się, doszłaś do wniosku, że wolałabyś mieć penisa i szczęśliwsza byłabyś funkcjonując jako facet?

A tak w ogóle, jeżeli cały ten post nie jest fejkiem, to rzucę tutaj taką teorią wyssaną właśnie z palca, a ty ją sobie rozważ: TS-ka ze zinternalizowaną homofobią zmienia płeć. Tak naprawdę bardziej pociągają ją kobiety, ale chce być "normalna", wiąże się z facetem i przekonuje siebie i wszystkich, że teraz to już pociągają ją tylko faceci, a "nienormalne" epizody pociągu do kobiet szybko jej przechodzą. W rzeczywistości jest jednak inaczej i czuje się z tym źle.
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-02-22, 00:37   

Ale ona pisze że chce 'znowu być młodzieńcem cieszącym się życiem' czyli że wcześniej była chłopcem cieszącym się życiem a z uwagi na jej kaprys rodzice i lekarze zmienili jej płeć, poszła diagnoza która byłą tylko formalnością a ona hop, na SRS, i teraz odkrywa, że cieszyć się życiem już nie może (choć "jest super" !! ! ) i pociągają ją kobiety, no ale to nienormalne przecież.

Ściem tego typu to już było miliony. Historia powtarzana na zasadzie kopiuj-wklej w internecie.
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2016-02-22, 01:00   

Odkładając jednak możliwą ściemę na bok, powiem tak:

easysqueezy napisał/a:
Ogólnie jestem szczęśliwa kobieta, lecz od kilku tygodni mam te cholerne stany depresyjne i myśli - co by było gdyby?

Przestań, to bez sensu i do niczego nie prowadzi. Cięgle myślę co by było gdybym poszedł do innej szkoły, zamieszkał gdzie indziej, wybrał inną pracę... Tobie poszło w płeć. Ale takie myśli, nie ważne o czym, są bez sensu i należy je ucinać.
To tyle, temat można zamknąć ;)
_________________
 
 
ElżbietaFromage
moderator
Ośmiornica z Wenus


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 186
Posty: 2533
Skąd: Nie-biegun
Wysłany: 2016-02-22, 10:53   

wendigo napisał/a:
Odkładając jednak możliwą ściemę na bok, powiem tak:

Myślę, że nie ma co odkładać tego tematu.
Chcesz dyskutować z fantasmagoriami, które nie mają miejsca w rzeczywistości? Może lepiej napisać opowiadanie fantasy, niż zajmować się odpowiedzią na takie posty?
_________________
Izolacja, izolacja, kroplówka, cukierki…
 
 
easysqueezy
użytkownik

Tożsamość płciowa: x
Posty: 29
Skąd: Berlin
Wysłany: 2016-02-22, 11:32   

Freja napisał/a:
Ludzie tu Cię podejrzewają o, to że coś kręcisz, więc sugeruję na początek napisać: u kogo się diagnozowałaś, kto i gdzie cię kroił itp. Będzie wiarygodniej :)


http://www.transhealthcare.org/juergen-schaff/ - Srs jest naprawdę udany, jestem bardzo zadowolona z wyników.

Diagnoza na terenie Berlina na służbę zdrowia, tutaj też nie mogę narzekać na cały proces, dla osoby która faktycznie jest TS i chcę to załatwić szybko i bezboleśnie jest wzorowo. Wtedy z mojego punktu widzenia, im wcześniej się to wszystko zaczęło, tym było lepiej. Niesamowicie chciałam przemiany, być może to też po części moja wina, bo wtedy nie liczyło się dla mnie nic innego jak hormony. Jestem teraz szczęśliwa, bo nie mam wyjścia, tzn. nie myślcie sobie, że ojeju, nie mam wyjścia, jaka to ja smutna, decyzja była także podjęta przeze mnie świadomie, tylko wydaje mi się, że to wszystko stało się za szybko, i teraz bardzo ważne, nie byłam do końca świadoma całości, cieszyłam się, czułam się jakby święta przyszły wcześniej, o ile to głupio nie zabrzmi. Pierwsze widoczne zmiany odbierałam z ogromnym bananem na buzi. Teraz widzę, ze diagnoza mogła być dłuższa, nie wiem czy za tydzień, dwa, trzy by mi się nie odmieniło.


Jak to wszystko objawiało się w przeszłości, będąc dzieckiem? A no właśnie nijak. Gdzieś tak do 12 roku życia byłam normalnym chłopakiem, rodzice o nic mnie nie podejrzewali, a ja sama siebie o nic nie podejrzewałam. Nie chcę pisać tu stereotypów "bawiłam się lalkami itd" bo zwyczajnie tego u mnie nie było. Uczyłam się, wolny czas spędzałam na graniu w gry komputerowe, miałam akurat mnóstwo koleżanek jako chłopaczek w szkole, ale to też nie jest nadzwyczajne, akurat się tak złożyło, ale też na ilość kolegów nie mogłam narzekać, zawsze miałam duże towarzystwo. Wszystko zaczęło się mając lat 13, kiedy zaczęłam zauważać te zmiany u płci przeciwnej. Coraz więcej szperania po necie, coraz bardziej zaczęłam się rozglądać po mieście, po sklepach z myślą "Hello, chciałbym wyglądać tak jak ta pani" potem kręciło mnie wszystko co kobiece, a przestało kręcić wszystko co męskie. Tak to się zaczęło, że zaczynałam mieć wstręt do swojego ciała, chciałam po prostu być dziewczyną, ubiorem, zachowaniem, sylwetką - tego nie umiem wytłumaczyć swoimi słowami, po prostu nagły wstręt i chęć zmiany.

Coming out poszedł wydaje mi się za dobrze.. :roll: JAK TO GŁUPIO NIE ZABRZMI

mówiąc rodzicom, że chciałbym być kobietą - od tak, od razu jak pamiętam się rozpłakałam, nie wiem czym to było spowodowane, było mi wtedy dobrze, nasze relacje były świetne, teraz nie są wcale gorsze, ale bałam się, że coś zepsuję, że coś pójdzie nie tak i nigdy nie będzie tak jak było. Rodzice to przyjęli z entuzjazmem, nawet nie wiem czemu. Oczywiście zadali mnóstwo pytań, jak to wszystko widzę, ale cholera jasna, jak to mógł widzieć 13 latek? Potem ganianie po wszystkich lekarzach, lekarze też to odbierali jasno : Transseksualizm, a jak się cieszyli, ze wykryty tak wcześnie, że są duże szanse na naprawdę kobiecy wygląd, że będzie łatwiej, aniżeli później by zacząć tranzycję, mnie to napędziło, bo chciałam wszystko na już, rodziców to "napędziło", że dla dziecka będzie lepiej teraz, a nie potem, bo będzie mi kiedyś gorzej i w ogóle wszystko ruszyło do przodu.

Przez lata każda zmiana w wyglądzie mnie cieszyła niesamowicie, a moim marzeniem był SRS, od taka wisienka na torcie, ukoronowanie całości. Po SRS miesiacę pracy nad waginą, żmudny codzienny proces z dilatorami, który początkowo zniechęcał, ale potem przynosił efekty, coraz to większe itd... Potem okres gdy było już teoretycznie po wszystkim, mam na myśli, że skończył się ten najgorszy okres, okres ciągłych badań czy tez przed jak i po operacyjny. Chwila oddechu, ta chwila trwała +/- rok. No i tak jak mówię, od jakiegoś czasu mam jakieś dziwne myśli, w końcu czas na przemyślenia, ehh...



Freja napisał/a:
easysqueezy napisał/a:
Ogólnie jestem szczęśliwa kobieta, lecz od kilku tygodni mam te cholerne stany depresyjne i myśli - co by było gdyby?

Znaczy się, doszłaś do wniosku, że wolałabyś mieć penisa i szczęśliwsza byłabyś funkcjonując jako facet?


Nie, zaczęłam rozważać co by było gdyby, ale ani razu nie żałowałam mojej decyzji, jedynie myślę coraz częściej i zastanawiam się czy faktycznie to wszystko potoczyło się dobrze?
Ostatnio zmieniony przez Freja 2016-02-22, 11:58, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-02-22, 11:43   

Cytat:
Srs jest naprawdę udany, jestem bardzo zadowolona z wyników.

Co masz na myśli przez udany? Jaki byłby dla ciebie nieudany?
Cytat:
Diagnoza na terenie Berlina

Dużo miejsca jest w tym mieście, wielu lekarzy - nie sądzisz?
Cytat:
Gdzieś tak do 12 roku życia byłam normalnym chłopakiem, rodzice o nic mnie nie podejrzewali, a ja sama siebie o nic nie podejrzewałam.

Cytat:
Tak to się zaczęło, że zaczynałam mieć wstręt do swojego ciała, chciałam po prostu być dziewczyną, ubiorem, zachowaniem, sylwetką - tego nie umiem wytłumaczyć swoimi słowami, po prostu nagły wstręt i chęć zmiany.

Diagnosta cię o to nie pytał? Nie wydało mu się zaskakujące, że twoja tożsamość płciowa nagle uległa zmianie?
Cytat:
Oczywiście zadali mnóstwo pytań, jak to wszystko widzę, ale cholera jasna, jak to mógł widzieć 13 latek?

No właśnie - jak? Jak to wtedy widziałaś?
Cytat:
Potem ganianie po wszystkich lekarzach

Po jakich lekarzach?
Cytat:
w końcu czas na przemyślenia

Wcześniej nie miałaś czasu na przemyślenia? Mamy rozumieć ze ładowałaś się w to wszystko bez myślenia?

Wszystko jest nieprawdopodobne bo dużo piszesz o zewnętrznych objawach a niewiele o wewnętrznych przeżyciach - co przypomina opis osoby transseksualnej z zewnętrznego punktu widzenia, z punktu widzenia osoby cis. Tak samo: imię i nazwisko chirurga który miał zrobić ci SRS znalazłaś na transhelathcare, anglojęzycznej stronie, a nie w materiałach po niemiecku, choć twierdzisz, że tam żyjesz od dziecka.
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-02-22, 11:54   

Cytat:
Jestem teraz szczęśliwa, bo nie mam wyjścia, tzn. nie myślcie sobie, że ojeju, nie mam wyjścia, jaka to ja smutna, decyzja była także podjęta przeze mnie świadomie, tylko wydaje mi się, że to wszystko stało się za szybko, i teraz bardzo ważne, nie byłam do końca świadoma

Piszesz coś, a potem natychmiast temu przeczysz. Cała historia jest zresztą pełna sprzeczności, jak i nie jest jasny jej cel.

Dlaczego?

Moje doświadczenie uczy mnie, że gdy ktoś kręci, to znaczy, że coś ukrywa.
 
 
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 903
Posty: 7086
Wysłany: 2016-02-22, 12:08   

easysqueezy napisał/a:
Teraz widzę, ze diagnoza mogła być dłuższa, nie wiem czy za tydzień, dwa, trzy by mi się nie odmieniło.

Że k... co? Czyli, że ile niby trwała twoja diagnoza, dwa dni? Jaja sobie jakieś robisz?

easysqueezy napisał/a:
Rodzice to przyjęli z entuzjazmem

Tia... a świstak siedzi i zawija w te sreberka :p Jaja sobie jakieś robisz?

easysqueezy napisał/a:
lekarze też to odbierali jasno : Transseksualizm, a jak się cieszyli, ze wykryty tak wcześnie

Jaja sobie robisz?


Poza tym piszesz:
easysqueezy napisał/a:
Teraz widzę, ze diagnoza mogła być dłuższa, nie wiem czy za tydzień, dwa, trzy by mi się nie odmieniło.

a chwilę później, że:
easysqueezy napisał/a:
Przez lata każda zmiana w wyglądzie mnie cieszyła niesamowicie

i - wybacz - ale to w całości wygląda albo jak wymyślona i niespójna wewnętrznie historia, albo - w najlepszym razie - jak mocno nieprzemyślana i wewnętrznie sprzeczna postawa.


easysqueezy napisał/a:
Freja napisał/a:
Znaczy się, doszłaś do wniosku, że wolałabyś mieć penisa i szczęśliwsza byłabyś funkcjonując jako facet?

Nie, zaczęłam rozważać co by było gdyby, ale ani razu nie żałowałam mojej decyzji, jedynie myślę coraz częściej i zastanawiam się czy faktycznie to wszystko potoczyło się dobrze?

No to skąd ci w ogóle do głowy przyszły wątpliwości, co do słuszności podjętej decyzji? Jak łapiesz obecnie jakieś stany depresyjne, to szukaj ich prawdziwego źródła. Szybciej bym obstawiała problemy ze swoją orientacją seksualną (a raczej z zaakceptowaniem swojej orientacji seksualnej).
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-02-22, 12:11   

Cytat:
Szybciej bym obstawiała problemy ze swoją orientacją seksualną (a raczej z zaakceptowaniem swojej orientacji seksualnej).

Jeżeli chodzi o osobę tworzącą takie 'transfici', to są statystyki, pokazujące, że środowiska z których się tacy ludzie wywodzą, faktycznie mogą mieć z tym problem częściej niż reszta populacji. W rzeczy samej.
 
 
Armand
użytkownik
ImperialistycznyKnur


Preferowany zaimek: on
Punktów: 775
Posty: 5163
Skąd: Katowice/Katzendorf
Wysłany: 2016-02-22, 14:07   

Nie będę się wypowiadać czy to fake czy nie.
Skupię się na tym, że jak piszesz, zastanawiasz się, jakby to było być młodzieńcem. Chodzi o życie w ogóle, czy może jest to w kontekście związków i relacji z kobietami?
Jeśli tak, to może nie chodzi o samą korektę płci, bo sama piszesz, że nie żyje Ci się źle.

Za to zastanawia mnie sposób, w jaki piszesz o orientacji.
Orientacja seksualna to nie grzybica. Nie idzie się jej w 3 dni pozbyć.
Nie mówię, że powinnaś zostawić partnera i być tylko z kobietami, ale chyba nie przyjmujesz do wiadomości, że możesz być biseksualna, nawet jeśli pociągają Cię głównie mężczyźni.
Warto pomyśleć skąd się naprawdę te stany depresyjne biorą. Nie sugeruję, że moja wersja jest prawdziwa, ale skoro Twoja obecna cielesność nie wiąże się z cierpieniem, to może jest to inna sfera np. seksualności (dotykajaca niejako cielesności).
_________________
"Jeśli chcesz mieć coś, czego nie miałeś, musisz zacząć robić coś, czego nie robiłeś."
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-02-22, 14:31   

Zwróć uwagę na temat. "Najgorsza życiowa decyzja". Tutaj mimo sprzeczności jest pewna tendencja. Wniosek już gotowy został postawiony na początku, a z postów, które są chaosem, już czytelnik musi dopowiedzieć sobie własne wyjaśnienie. To nie jest prośba o pomoc, czy o radę. To jest konkretna perswazja - i jedynie motywację perswazyjną dostrzegam w tych postach.

Całość ma kogoś przekonać do tezy przedstawionej w tytule - że zmiana płci jest najgorszą możliwą opcją - ale nie nas, tylko rodziców transseksualnych dzieci, bo gdyby miało przekonać nas, to odwoływało się do przeżyć wewnętrznych osoby transseksualnej, a odwołuje się do zewnętrznych obserwacji czynionych przez rodzica.
 
 
Fizia
moderator
MK

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Punktów: 22
Posty: 386
Skąd: UĆ
Wysłany: 2016-02-22, 15:20   

Możliwe, że Cię słabo zdiagnozowali w tym Berlinie. Na szczęście w Polsce mamy dobrych lekarzy.
 
 
southener
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Punktów: 202
Posty: 1152
Wysłany: 2016-02-22, 20:48   

Juz widze tych rodzicow skaczacych z radosci na wiesc o tym, ze ich dziecko cierpi na transseksualizm. Tym bardziej nieprawdopodobne, ze wczesniej jak piszesz niczego nie podejrzewali, bo bylas szczesliwym chlopcem niczym nie rozniacym sie od innych swoich rowiesnikow.
 
 
DeadSally
[Usunięty]

Wysłany: 2016-02-22, 20:50   

No, kurde... Co wam jest z tą nieufnością?
 
 
Maria_G
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Posty: 45
Wysłany: 2016-02-22, 21:49   

Fizia napisał/a:
Możliwe, że Cię słabo zdiagnozowali w tym Berlinie. Na szczęście w Polsce mamy dobrych lekarzy.


Widzę, że wiadomości, które nie podoba się zostały usunięte. (nunumu)
Brakuje ci kultury administracji foruma .

Dobrych lekarzy w Polsce? Najpierw sprawdz swoją głowę.
Polska jest znana jako tani producenta towarów.


Przeciwnie. Zostały przeniesione do osobnego tematu, bo wątek jest ważny i fajnie byłoby o nim pogadać, ale tutaj byłby tylko offtopem: http://transpomoc.pl/viewtopic.php?p=31466#31466

W tym wątku EOT.
/Ryu
Ostatnio zmieniony przez Ryu 2016-02-22, 22:18, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2016-02-23, 00:22   

ElżbietaFromage napisał/a:
wendigo napisał/a:
Odkładając jednak możliwą ściemę na bok, powiem tak:

Myślę, że nie ma co odkładać tego tematu.
Chcesz dyskutować z fantasmagoriami, które nie mają miejsca w rzeczywistości? Może lepiej napisać opowiadanie fantasy, niż zajmować się odpowiedzią na takie posty?

Wiesz... ja mam non-stop takie rozkminy, że mogłem jakąś inną decyzję podjąć, także bym się nawet nie zdziwił gdyby ktoś tak samo zastanawiał się na temat przebytej korekty... Także jakby ktoś się nawet zastanawiał, to już odpowiedziałem co powinien zrobić ;)

DeadSally napisał/a:
No, kurde... Co wam jest z tą nieufnością?

Bo faktycznie jakoś dziwnie pisze, uwagi nunumu są słuszne...
_________________
 
 
easysqueezy
użytkownik

Tożsamość płciowa: x
Posty: 29
Skąd: Berlin
Wysłany: 2016-02-24, 22:28   

Szkoda, że temat stał się według bardzo wielu osób "prowokacją" i kłamstwem. Fakt faktem, całe zycie spędzone w Niemczech, a posługiwanie się językiem polskim tylko w domu zrobiło swoje, niestety moje wypowiedzi są niezrozumiałe i wiele w nich nieścisłości, ale nie umiem lepiej pisać.

Freju:

1. Moja diagnoza nie trwała kilka dni, skądże. Chciałam to ująć tak, że gdyby cała diagnoza trwała dłużej czy też była jakaś "twardsza", cięższa, mozolna i dokładna to może by to było inaczej, teraz też źle to ujmuję, eh :-/ Nie twierdzę, że była zła, ale jakoś tak dla lekarzy, wszystko było banalnie proste - transseksualizm.

2. Moi rodzice ogólnie uchodzą za osoby które w każdym calu chcą uszczęśliwić swoje dziecko. Kiedy narzekałam całymi dniami, a były i takie dni, chcieli załatwiać wszystko jak najszybciej, by mnie uszczęśliwić - i to im się udało, bo wtedy "zadowolili" mnie perfekcyjnie, chyba chcieli, żeby ten problem jak najszybciej zniknął, znowu źle to formułuje, ale chociaż tak wytłumaczę.

3. Mówiąc o lekarzach cieszących się: chciałam napisać, że cieszyli się, że diagnoza jest w tak młodym wieku i cały proces zaczyna się w wieku 14 lat, a nie np. 35 lat, bo tłumaczyli to gorszymi efektami itd. itd. może ujmę to tak, że rodzice nie olali sprawy, przyjeli to dobrze i udaliśmy się od razu z wątpliwościami/problemem do seksuologa.

4.
"lekarze też to odbierali jasno : Transseksualizm, a jak się cieszyli, ze wykryty tak wcześnie"

POTEM

"Teraz widzę, ze diagnoza mogła być dłuższa, nie wiem czy za tydzień, dwa, trzy by mi się nie odmieniło."

Źle to ujęłam, znowu chodzi o to, że wszyscy, w tym ja się cieszyliśmy, że wszystko tak szybko idzie do przodu, hormony cyk, cyk, cyk, a teraz z mojego punktu widzenia, kiedy jestem i analizuję to wszystko wydaje mi się, że za bardzo się pośpieszyliśmy, ja jako 14 latka chciałam zmian natychmiastowo, w trybie pilnym, bo strasznie było mi źle, teraz jako prawie 20 latce jest mi bardzo dobrze, lecz dostrzegam, że byłam wtedy tym zaślepiona i nie zdawałam sobie sprawy aż tak bardzo, bo zależało mi na zmianie.

5. Oczywiście, że nie żałuję swojej decyzji. Nie wiem skąd mam takie stany depresyjne, może poniekąd tym, że tak naprawdę nie mam żadnych większych problemów? :-|

Zawsze ze mną tak było, a teraz kiedy w końcu jestem na prostej w swoim życiu, gdzie teoretycznie wszystko się ustatkowało i nie czeka mnie żadna operacja, stresujący naprawdę moment w moim życiu nagle zamiast myśleć o poważnych sprawach myślę o pierdołach.

Nie żałuję, bo nie wyobrażam sobie bycia mężczyzną w tym momencie, ale przechodzą mnie myśli "co by było gdyby", ot takie czasem przed snem.

Mam nadzieję, że po części rozjaśniłam moje nikczemne wpisy, bo przyznaję, że czytając je teraz po waszej analizie sama bym nie zrozumiała o co konkretnie chodzi. Przepraszam was za nieścisłości i złe zobrazowanie sytuacji.

Pytanie tylko co się musi stać, żeby te myśli i rozważania mineły..

Jest ktoś z kim mogłabym poklikać w wolnej chwili?
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-02-24, 22:44   

Na ile rozumiem źródła w Internecie, hormony w Niemczech podaje się dzieciom po ukończeniu 16 roku życia, więc przynajmniej 2 lata po diagnozie która była "taka szybka" musiałaś żyć jako dziewczyna pod nieustanną psychoterapią. Coś się zmieniło? Czy nie miałaś wtedy czasu na przemyślenia?

Jak na osobę która żyje w Niemczech i w tolerancyjnej rodzinie masz coś dziwny światopogląd na orientacje seksualne - jesteś w stanie wyjaśnić, skąd wzięłaś przekonanie, że orientacja homoseksualna jest nienormalna? Z podręcznika szkolnego czy psycholog ci tak powiedział?

Takie ściemy to ja umiem sama napisać. Tak samo jak negować 'nie, wcale to nie ściema'. Zmień sobie nick na Pinokio.
 
 
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 903
Posty: 7086
Wysłany: 2016-02-24, 22:49   

Cytat:
Nie żałuję, bo nie wyobrażam sobie bycia mężczyzną w tym momencie, ale przechodzą mnie myśli "co by było gdyby", ot takie czasem przed snem.

Ok, pozwól zatem, że zaspokoję w tej kwestii twoją ciekawość: otóż gdyby było gdyby, to:
- urosłabyś wzwyż i wszerz i dzisiaj marudziła, że jesteś wysoka,
- urosłyby ci stopy i dzisiaj marudziłabyś, że masz problem z zakupem butów,
- przeszłabyś mutację i musiałabyś później ćwiczyć modulowanie głosów i/lub przejść operację na strunach głosowych,
- sypnąłby ci się zarost i musiałabyś przechodzić depilacje laserowe,
- twoja twarz prawdopodobnie stałaby się bardziej kanciasta.
W końcu pewnie i tak byś przeszła tranzycję, ale przy większych kostach, gorszych efektach, a wieczorami myślałabyś sobie, jak by to mogło być, gdybyś zaczęła wcześniej.

Ale w jakimś stopniu cię chyba rozumiem. Pamiętam, jak związałam się z moją trzecią a pierwszą poważniejszą partnerką i byłam w sumie zadowolona, tylko miałam wtedy takie poczucie, że nie dowiem się już, jak to jest być z innymi kobietami :p

Cytat:
Pytanie tylko co się musi stać, żeby te myśli i rozważania mineły..

Masz jakiś probem. Może związany z twoją orientacją seksualną, może z brakiem celu w życiu po zakończeniu tranzycji, może z czymś innym, a może ze wszystkim po trochu.Potrzebujesz, go zrozumieć i rozwiązać.
 
 
easysqueezy
użytkownik

Tożsamość płciowa: x
Posty: 29
Skąd: Berlin
Wysłany: 2016-02-24, 22:52   

Oczywiście, ze homoseksualizm jest normalna orientacja, nie twierdze inaczej, ale nie wyobrażam sobie siebie w związku z inna kobieta, nie potrafię, choć może dlatego, Że nie próbowałam.
 
 
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 903
Posty: 7086
Wysłany: 2016-02-24, 23:07   

easysqueezy napisał/a:
nie wyobrażam sobie siebie w związku z inna kobieta

A dlaczego? Pisałaś, że też cię pociągają, czy że nawet wcześniej pociągały.
 
 
Sven
[Usunięty]

Wysłany: 2016-02-24, 23:13   

easysqueezy napisał/a:
nie wyobrażam sobie siebie w związku z inna kobieta


Też tak myślałem... Na temat dziewczyn. Na temat związków. Ale uczucia same się pojawiają i wszystko samo wskakuje na swoje miejsce. Jak się zakochasz, to nie musisz sobie wyobrażać, żeby wejść w związek.

Jest w moim życiu wiele rzeczy, których sobie nie wyobrażałem.
 
 
easysqueezy
użytkownik

Tożsamość płciowa: x
Posty: 29
Skąd: Berlin
Wysłany: 2016-02-24, 23:14   

Jeszcze jako chłopak, nastolatek było to całkiem miłe i fajne, prawda, mieć dziewczynę - to było coś, choć wiadomo jak to wyglądało w takim wieku.

Pociągają mnie, nawet bardzo, seks z jakaś fajna kobietka musiałby być super, natomiast nie chciałabym na codzień budzić się u boku kobiety, nie wiem czemu. Mój facet jest naprawdę super na codzień i w łożku, natomiast mam jakieś blokady żeby coś zmieniać, próbować, sprawdzać, bo jest mi z nim dobrze i nie chce go tracić.
 
 
Sven
[Usunięty]

Wysłany: 2016-02-24, 23:23   

easysqueezy napisał/a:
bo jest mi z nim dobrze i nie chce go tracić.

Nie musisz. Nie musisz nic zmieniać jak nie chcesz.

easysqueezy napisał/a:
natomiast nie chciałabym na codzień budzić się u boku kobiety

Hm. A co w tym złego? Chyba, że ta kobieta Ci się ani trochę nie podoba :P , nic do niej nie czujesz.
 
 
easysqueezy
użytkownik

Tożsamość płciowa: x
Posty: 29
Skąd: Berlin
Wysłany: 2016-02-24, 23:32   

Zacznijmy od tego której kobiecie bym się podobała i vice versa :roll:
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-02-24, 23:44   

Homoseksualnej?
 
 
easysqueezy
użytkownik

Tożsamość płciowa: x
Posty: 29
Skąd: Berlin
Wysłany: 2016-02-24, 23:47   

Tak, a tych jest zwyczajnie mało albo nie umiem jej spotkać
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-02-24, 23:48   

A w ogóle próbujesz? Piszesz że jesteś z Berlina, ja jestem z Krakowa a poznanie lesbijki tutaj to nie jest technologia rakietowa bo wystarczy pójść do jednego les klubu który wszyscy znają. W Berlinie nie macie takich?
 
 
easysqueezy
użytkownik

Tożsamość płciowa: x
Posty: 29
Skąd: Berlin
Wysłany: 2016-02-25, 00:10   

Jest pełno, ale nigdy nie byłam, ogólnie mało chodzę do klubów, a jeśli już to z chłopakiem potańczyć.
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-02-25, 00:16   

A co robisz w Krakowie?

Dlaczego nie piszesz jak wyglądała twoja diagnoza pod kątem TS? Psycholog dziecięcy z tobą nie rozmawiał wtedy, tylko od razu seksuolog dał ci hormony? Nie określili twojej orientacji seksualnej, w ogóle o tym z tobą nie rozmawiali? Rozwiązywałaś jakieś testy, czy żadne?
 
 
easysqueezy
użytkownik

Tożsamość płciowa: x
Posty: 29
Skąd: Berlin
Wysłany: 2016-02-25, 01:08   

Obecnie mam przerwę na studiach, wszystko zaliczone wiec wypad do polski dobrze mi robi, od razu jakoś lepiej.

Epizod z psychologiem dziecięcym był krótszy niż się spodziewałam. Wszystko załatwione od strzała, nikt nie widział żadnych przeciwwskazań.

Rozmawiali ze mną o mojej rzekomej orientacji, powiedziałam ze lubię zadawać się z dziewczynami, mam z nimi bliski kontakt itd, bardziej mi się w tamtym czasie podobały.


Nie potrafię sobie wyobrazic życia z kobieta, dzień w dzień kompletnie nie, nie wiem dlaczego. Co jest najzabawniejsze, czasami strasznie fantazjuje o seksie lesbijskim, ogólnie tak jak pisałam seks z kobieta chciałabym przeżyć i jeśli będzie fajnie to robić to regularnie, pod warunkiem ze nie miałabym partnera.

Boje się natomiast ze bedą duże różnice miedzy biologiczna kobitka, a mną, różnic których nie widzi przykładowy facet, a zauważy każda kobieta. Boje się niepożądanej reakcji.
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-02-25, 01:15   

Cytat:
Rozmawiali ze mną o mojej rzekomej orientacji, powiedziałam ze lubię zadawać się z dziewczynami, mam z nimi bliski kontakt itd, bardziej mi się w tamtym czasie podobały.

A o czym jeszcze rozmawiali? 8-) W jakim wieku dostałaś pierwsze hormony i jakie?
Cytat:
Co jest najzabawniejsze, czasami strasznie fantazjuje o seksie lesbijskim, ogólnie tak jak pisałam seks z kobieta chciałabym przeżyć i jeśli będzie fajnie to robić to regularnie, pod warunkiem ze nie miałabym partnera.

Rozwija się to w trakcie pisania, prawda?
Ostatnio zmieniony przez nunumu 2016-02-25, 01:32, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2016-02-25, 01:21   

easysqueezy napisał/a:
Szkoda, że temat stał się według bardzo wielu osób "prowokacją" i kłamstwem.

Szkoda, że zignorowałaś mojego posta (co tak jakby sugeruje, że jednak z tematem jest coś nie tak).
Nie dostaniesz innej odpowiedzi, jak masz taki charakter, to zawsze będziesz się zastanawiała "co by było gdyby", jak Ci to przeszkadza to ucinaj te myśli i tyle.
_________________
 
 
easysqueezy
użytkownik

Tożsamość płciowa: x
Posty: 29
Skąd: Berlin
Wysłany: 2016-02-25, 01:32   

O moim zdrowiu, o szkole, no tak jak pisze o orientacji, o akceptacji w społeczeństwie, o kontaktach z rodzina, stosunku do swojego ciała itp. Takie typowe pytania.

Miałam dokładnie 14,5 lat kiedy zaczęliśmy diagnozę więc po pół roku czyli w wieku 15 lat zaczęłam brać hormony. Wiem wiem Że granica to 16 lat, ale po wszystkich badaniach, testach itd stwierdzono Że mogę je wziąć w wieku lat 15. Blockery + hormony
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-02-25, 02:01   

andocur + estrofem, tak?
Ostatnio zmieniony przez nunumu 2016-02-25, 02:02, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
easysqueezy
użytkownik

Tożsamość płciowa: x
Posty: 29
Skąd: Berlin
Wysłany: 2016-02-25, 02:01   

Tak, na szczęście moja wątroba to wytrzymuje, ciekawe jak długo .. :evil:
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-02-25, 02:03   

Cytat:
Wiele miesięcy bólu, ćwiczeń, zabieg wykonany w Niemczech. Nie mogę się przyczepić do wyglądu, bo pochwa wygląda naprawdę super, osiąganie orgazmu też jest łatwe.

Bierzesz Androcur wciąż wiele miesięcy po SRS? Czemu? Dlaczego podawali ci terapię hormonalną inną niż zalecenia WPATH dla transseksualnych dzieci, i to wcześniej niż zalecają standardy? Bez diagnostyki pod katem orientacji seksualnej i jej akceptacji, m.in.?
 
 
easysqueezy
użytkownik

Tożsamość płciowa: x
Posty: 29
Skąd: Berlin
Wysłany: 2016-02-25, 02:06   

Oczywiście ze nie, przed Srs brałam, androcur odstawiony.
 
 
easysqueezy
użytkownik

Tożsamość płciowa: x
Posty: 29
Skąd: Berlin
Wysłany: 2016-02-25, 02:08   

Nie wiem dlaczego, wtedy z mojego punktu widzenia hormony to było zbawienie.
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-02-25, 02:17   

Owszem, wierzę, pytanie tylko dlaczego piszesz, że przeprowadzili ci leczenie jak dorosłej transseksualnej osobie podczas gdy ogólnie z tego co rozumiem dzieciom podaje się analogi GnRH i to tylko wtedy, gdy przejawiają spójną i stabilną tożsamość płciową od wczesnego dzieciństwa. Nie słyszałam o podawaniu dzieciom pełnego dorosłego HRT po pół roku rozmów z psychologiem, po nagłej zmianie tożsamości płciowej w wieku 13 lat? Która to w ogóle klinika tak robi?
Ostatnio zmieniony przez nunumu 2016-02-25, 02:39, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
easysqueezy
użytkownik

Tożsamość płciowa: x
Posty: 29
Skąd: Berlin
Wysłany: 2016-02-25, 02:32   

Stad tez takie efekty zapewne, ja dostałam hormony i było powiedziane ze mam je brać z blockerami. Rodzice załatwiali formalności, wszelkie leki, jeździli ze mną na badania, ja nic sama nie załatwiałam i rozmowy z lekarzem ograniczały się tylko do spraw TS a nie formalności.
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-02-25, 02:34   

Cytat:
Stad tez takie efekty zapewne

Efektem powinno być to, że kilka osób powinno pójść siedzieć za skandaliczny błąd w sztuce lekarskiej. Zakładając oczywiście, że piszesz prawdę.

Napisz jaka to klinika zrobiła, najlepiej do gazety. Nie znam prawa w Niemczech ale w Polsce mogłabyś dostać za to porządne odszkodowanie.
 
 
Lagertha
[Usunięty]

Wysłany: 2016-02-25, 03:00   

@nunumu: Jakoś nie dziwi mnie estro + androcur u nastoletnich osób. W Szwajcarii też się spotkałam z tym, że młode MK są tak leczone.
@easysqueezy: Czytam Twoją historię i nie wierzę... Wszystko zbyt idealne by było prawdziwe... Nie rozumiem też czemu miałaby być to" najgorsza życiowa decyzja", skoro jak piszesz - wszystko jest dobrze i jesteś zadowolona... To się jakoś kupy nie trzyma.
 
 
ElżbietaFromage
moderator
Ośmiornica z Wenus


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 186
Posty: 2533
Skąd: Nie-biegun
Wysłany: 2016-02-25, 07:46   

easysqueezy napisał/a:
Jeszcze jako chłopak, nastolatek było to całkiem miłe i fajne, prawda, mieć dziewczynę - to było coś, choć wiadomo jak to wyglądało w takim wieku.

W jakim wieku?
_________________
Izolacja, izolacja, kroplówka, cukierki…
 
 
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 903
Posty: 7086
Wysłany: 2016-02-25, 08:17   

easysqueezy napisał/a:
Nie potrafię sobie wyobrazic życia z kobieta, dzień w dzień kompletnie nie, nie wiem dlaczego. Co jest najzabawniejsze, czasami strasznie fantazjuje o seksie lesbijskim, ogólnie tak jak pisałam seks z kobieta chciałabym przeżyć i jeśli będzie fajnie to robić to regularnie, pod warunkiem ze nie miałabym partnera.

Hm... może masz "rozjechaną" orientację erotyczną i romantyczną i w facetach się możesz zakochiwać i nimi podniecać a dziewczynami tylko podniecać. W skrajnych przypadkach może być tak, że ktoś seks wolałby uprawiać z jedną płcią a związki emocjonalne budować z drugą.

Może obie płcie pociągają cię tak samo, ale miałabyś opory przed funkcjonowaniem w lesbijskim związku ze względu na społeczny odbiór takiej relacji.

Może się przywiązałaś do swojego partnera i po prostu nie wyobrażasz sobie nikogo innego: czy to kobiety czy mężczyzny.

----

Ja ci w każdym razie zdradzania swojego faceta nie zalecam. Czasami w życiu bywa tak, że nie można mieć wszystkiego na raz i np. tacy biseksi muszą się na coś zdecydować :mrgreen:
 
 
Nadiyah
użytkownik
użytkowniik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 17
Posty: 502
Skąd: EPWA/EPMO
Wysłany: 2016-02-25, 08:24   

Ej, ale ja mam inne pytanie, które zostało przez kogos na samym początku zadane, ale jakos umknęło wszystkim - czego oczekujesz pisząc tutaj? Po twoim pierwszym poście nie widac żadnego pytania czy czegos podobnego, więc co chcesz osiągnąć pisząc tu?

Ja nie bede osadzać czy piszesz prawdę czy nie, bo mie umiem tego robić, a i żadnych teorii spiskowych nie chce snuć.
_________________
我喜欢吃鸡

 
 
easysqueezy
użytkownik

Tożsamość płciowa: x
Posty: 29
Skąd: Berlin
Wysłany: 2016-02-25, 13:07   

ElżbietaFromage napisał/a:
W jakim wieku?


Eeeh, to nawet nie byłam nastolatkiem i tego nie mozna było nazwać jakimkolwiek związkiem, bo to była dziecinada, ale załóżmy, że podkochiwałam się jeszcze jako chłopak w wieku lat 13, w pewnej bardzo miłej blondynie z pięknymi włosami :-> ale to nie był w żadnym wypadku zwiazek, bo po pierwsze w takim wieku nie ma według związków, natomiast strasznie mi się podobała i cieszyłam się jak się z nią spotykałam, na lody (bez skojarzeń, proszę) i coca colę :-?


Freja napisał/a:
Hm... może masz "rozjechaną" orientację erotyczną i romantyczną i w facetach się możesz zakochiwać i nimi podniecać a dziewczynami tylko podniecać. W skrajnych przypadkach może być tak, że ktoś seks wolałby uprawiać z jedną płcią a związki emocjonalne budować z drugą.


Ja na ulicy potrafię się "zakochać" w dziewczynie, podniecać się jej super tyłkiem, nogami itd. ale nie umiem sobie wyobrazić związku między nami.


Freja napisał/a:
Może obie płcie pociągają cię tak samo, ale miałabyś opory przed funkcjonowaniem w lesbijskim związku ze względu na społeczny odbiór takiej relacji.


No fakt mam trochę opory, ale nie ze względu na społeczny odbiór, a bardziej przyzwyczajenie do tego co jest teraz.

Freja napisał/a:
Może się przywiązałaś do swojego partnera i po prostu nie wyobrażasz sobie nikogo innego: czy to kobiety czy mężczyzny.


Może, a raczej napewno.


Nadiyah napisał/a:
co chcesz osiągnąć pisząc tu?


Brakuje mi rozmów na ten temat, w Niemczech nie mam się komu wyżalić, mam dużo znajomych, tudzież kilka przyjaciółek, ale są to kobiety biologiczne i nigdy do końca nie zrozumieją mnie. Nie wiem co robić w momencie takich rozważań, eh.
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-02-25, 13:34   

Moja rada: idź do tej kliniki która ci płeć zmieniła i niech teraz ci pomagają na serio. Chyba, że chcieliby jeszcze żebyś im za to płaciła, to wtedy po prostu rozgłoś w Internecie jakich konowałów zatrudniają.
 
 
easysqueezy
użytkownik

Tożsamość płciowa: x
Posty: 29
Skąd: Berlin
Wysłany: 2016-02-25, 13:59   

nunumu napisał/a:
Moja rada: idź do tej kliniki która ci płeć zmieniła i niech teraz ci pomagają na serio. Chyba, że chcieliby jeszcze żebyś im za to płaciła, to wtedy po prostu rozgłoś w Internecie jakich konowałów zatrudniają.


Tylko co mi to da? Pieniądze szczęścia mi nie dadzą, a czasu cofnąć się nie da (chociaż i tak nie chcę, bo jest mi dobrze, oprócz depresji co jakiś czas.
 
 
Claudo
użytkownik


Preferowany zaimek: ona
Punktów: 1
Posty: 211
Wysłany: 2016-02-25, 14:20   

Co do orientacji seksualnej :

https://ask.fm/grabiezca/answers/133442607203

Może ci jakoś to pomoże.
Ostatnio zmieniony przez Claudo 2016-02-25, 14:25, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-02-25, 14:24   

Czasu cofnąć się nie da, ale przyszłość zmienić się da. Masz depresję bo kierujesz się jakimiś sprzecznymi zasadami. Powodowało to że w ogóle na początku myślałam że ściemniasz. Ale teraz po prost sprawiasz wrażenie osoby, która żyje dla innych. Piszesz że jest super, bo spełniasz społeczną rolę kobiety. Nie oceniasz w tym, jak ty się czujesz w tej roli. W wieku nastoletnim chciałaś zmienić płeć z m na k, w sumie nie piszesz dlaczego, a lekarze też jakoś w to nie wnikali. Powtarzasz że jest ci dobrze, jakbyś nie chciała przyznać, że nie jest i czegoś ważnego ci w życiu brakuje.

Depresję będziesz miała dopóki nie zaczniesz zaspokajać potrzeb własnych a nie kogoś innego. Np. swojej rodziny, czy swojego chłopaka. Albo społeczeństwa które wmusza cię w rolę 'udanej tranzycji'. Jakby tranzycja służyła wpisaniu się w idealnie kobiecą rolę a nie pisaniu samej siebie.

Równie dobrze możesz zrobić całościową lub częściową detranzycję, przecież to jest zawsze możliwe, jak również przyjąć bardziej gendequeer tożsamość i ekspresję. Tylko my ci tu nie powiemy czego potrzebujesz i jak odnaleźć w tym siebie bo to było zadanie kliniki i psychologów tam pracujących, która się z niego najwidoczniej nie wywiązała.
 
 
easysqueezy
użytkownik

Tożsamość płciowa: x
Posty: 29
Skąd: Berlin
Wysłany: 2016-02-25, 15:10   

nunumu napisał/a:
Równie dobrze możesz zrobić całościową lub częściową detranzycję


To znaczy? M->K (a few moments later) K->M ?
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-02-25, 15:26   

a czemu nie? to źle być genderqueer k/m?

brakuje ci penisa? ekspresja płciowa to tylko kreacja, a dysforia jest najprawdopodobniej wynikiem mózgowej mapy ciała

jak wyleczyłaś dysforię to możesz przyjmować ekspresję najbardziej odpowiednią dla ciebie, z całego spektrum i spoza niego
 
 
easysqueezy
użytkownik

Tożsamość płciowa: x
Posty: 29
Skąd: Berlin
Wysłany: 2016-02-25, 15:35   

W żadnym bądź wypadku, nigdy nie lubiłam mieć tego jakże pikantnego dodatku na dole, zdecydowanie wolę latać po mieście i wykonywać wszystkie czynności bez zbędnego balastu :-> SRS dla mnie to było zdecydowanie coś cudownego, bo zawsze wolałam mieć żeńskie narządy płciowe.


Trochę to wszystko skomplikowane, tym bardziej, że mój wygląd mi odpowiada, według siebie i innych jestem dosyć atrakcyjna, i nie narzekam na brak zainteresowania płci przeciwnej. Moje ciało też mi nie przeszkadza, piersi, pochwa, wolę ciało żeńskie niż męskie.

W sumie teraz jak to piszę to trochę mi przeszło to wszystko, ale zapewne wróci za tydzień i będzie ta sama lipa.
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-02-25, 15:39   

a nie możesz być po prostu normalną lesbijką zamiast tak się rzucać z jednej skrajności w inną? ;D
 
 
easysqueezy
użytkownik

Tożsamość płciowa: x
Posty: 29
Skąd: Berlin
Wysłany: 2016-02-25, 15:48   

Jakoś facet u boku daje mi poczucie bezpieczeństwa, zaufanie itd.. takie bzdety urojone. W dodatku jest przystojny, wysportowany, dobrze wychowany itd. + bardzo dobrze się rozumiemy i szanujemy, kocham go, bo wiem, że mam w nic oparcie i vice versa.
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-02-25, 15:51   

a skąd wiesz, że kobieta ci tego poczucia nie da? ;)

poza tym możesz utrzymywać relacje seksualne z kobietami nie zrywając z nim, różne ludzie mają sposoby wyjścia z sytuacji
 
 
easysqueezy
użytkownik

Tożsamość płciowa: x
Posty: 29
Skąd: Berlin
Wysłany: 2016-02-25, 16:00   

Widzę, że masz wyjście na każdą sytuację :p . Gdybym tylko ja była taka zaradna, eh.
 
 
Lagertha
[Usunięty]

Wysłany: 2016-02-25, 16:37   

nunumu napisał/a:
poza tym możesz utrzymywać relacje seksualne z kobietami nie zrywając z nim

easysqueezy napisał/a:
Jakoś facet u boku daje mi poczucie bezpieczeństwa, zaufanie itd.. takie bzdety urojone. W dodatku jest przystojny, wysportowany, dobrze wychowany itd. + bardzo dobrze się rozumiemy i szanujemy, kocham go, bo wiem, że mam w nic oparcie i vice versa.

@nunumu: Nie przesadzasz aby? Dziewczyna pisze, że kocha swojego chłopaka, a ty proponujesz terapeutyczny skok w bok z inną kobietą? Jak ty byś się czuła, jakby twój chłopak od czasu do czasu zdradzał by ciebie z innym facetem?
Poza tym, co z tym chłopakiem? On też ma uczucia i może mu się takie rozwiązanie nie podobać... Co wówczas?
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-02-25, 17:00   

nie, na pewno uczucia chłopaka i jego poczucie prawa do wyłączności seksualnej są ważniejsze niż depresja lesbijki która pozostaje z nim w związku
Cytat:
On też ma uczucia i może mu się takie rozwiązanie nie podobać... Co wówczas?

wówczas będzie miał problem
Cytat:
Jak ty byś się czuła, jakby twój chłopak od czasu do czasu zdradzał by ciebie z innym facetem?

nie wiem bo nie byłam w takiej sytuacji, ale jak ja kogoś kocham, to chciałabym, żeby ten ktoś był szczęśliwy; a co na tym traci? przecież nie wychowywaniem nie swojego dziecka w przyszłości

btw byłam w związkach poli
 
 
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 903
Posty: 7086
Wysłany: 2016-02-25, 19:12   

nunumu napisał/a:
nie, na pewno uczucia chłopaka i jego poczucie prawa do wyłączności seksualnej są ważniejsze niż depresja lesbijki która pozostaje z nim w związku

Dr. Nunumu - błyskawiczne, internetowe diagnozowanie przyczyn depresji :p
 
 
Armand
użytkownik
ImperialistycznyKnur


Preferowany zaimek: on
Punktów: 775
Posty: 5163
Skąd: Katowice/Katzendorf
Wysłany: 2016-02-25, 19:38   

No coz. Mozemy tylko gdybac z jakiego powodu nastroje depresyjne sie pojawiaja. Moze warto pogadać z psychologiem. Ludzie to nie tylko seksualnosc. Maja tez inne bolaczki.
_________________
"Jeśli chcesz mieć coś, czego nie miałeś, musisz zacząć robić coś, czego nie robiłeś."
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-02-25, 21:39   

https://www.youtube.com/watch?v=Wgs95nFw4No

z dedykacją dla easysqueezy
 
 
salamandra
użytkownik
Jaśnie Panienka


Tożsamość płciowa: k
Punktów: 68
Posty: 791
Wysłany: 2016-02-25, 22:33   

nie jestem jakoś śmiertelnie obrażona na związki poliamoryczne, chociaż wszystkie w których byłam kończyły się katastrofą. polecam pamiętać o tym, że to nie to samo, co skok w bok, czy "wolna miłość". kiedyś ktoś o "liberalnym" podejściu z kim byłam w związku zaraził mnie chorobą, która prawie mnie zabiła. kwestie higieniczne są bardzo ważne, dlatego o ile nie wykluczam związków wieloosobowych, o tyle pragnę przypomnieć, że higiena jest ważną częścią życia, a narazić czyjeś życie bez wiedzy tej osoby, to gnojstwo, za które należy się chłosta. dlatego ważna jest szczerość i rozwartościowanie; ja na przykład wymagam na chwilę obecną wyłączności i szczerości, jeśli ktoś z kim jestem nie potrafi mi tego dać, to znaczy, że nie jestem dla tej osoby warta ceny, która za siebie liczę, ale także, że ta osoba nie ma cechy, której wymagam, bez obwiniania, tego typu niedopasowanie ucina sens związku. z kolei jeśli ktoś bez mojej wiedzy i zgody współżyłby z kimś innym, to jest osoba, która nadużyła mojego zaufania i zagroziła mojemu zdrowiu z przyczyn egoistycznych - jest skreślona. nie wszyscy są konsekwentni w takich postanowieniach, ale odradzałabym związek pełen wyrzeczeń obu osobom.
_________________
Całuski!
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=L9p8LXD5UDs
 
 
easysqueezy
użytkownik

Tożsamość płciowa: x
Posty: 29
Skąd: Berlin
Wysłany: 2016-02-25, 22:38   

Może ujmę to tak i wyjdzie na to, że jestem jakąś suką czy coś, ale, jestem w szczęśliwym związku, jestem zadowolona, ale potrafie się oglądać za dziewczynami na ulicy :roll: :!: :? :
 
 
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 903
Posty: 7086
Wysłany: 2016-02-25, 23:23   

easysqueezy napisał/a:
wyjdzie na to, że jestem jakąś suką czy coś,
jestem w szczęśliwym związku,
ale potrafie się oglądać za dziewczynami na ulicy :roll: :!: :? :

No i widzisz w tym jakiś problem? Kogoś krzywdzisz tym oglądaniem?
Gdybyś się oglądała jakoś ostentacyjnie w obecności swojego faceta, to byłoby trochę nie wporządku, ale poza tym, na kogo tam sobie patrzysz, to już twoja sprawa.
 
 
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 903
Posty: 7086
Wysłany: 2016-02-25, 23:43   

nunumu napisał/a:
Siebie tylko krzywdzi. Tym że się poświęca.

Wiesz... osobiście mam podobną sytuację, tyle że w drugą stronę, bo od lat jestem z partnerką. I nie powiem, żeby mnie nie kusiło i żebym nigdy nie miała ochoty, ale nie odbieram tego jako poświęcania siebie.

Jeśli hetero cis wiąże się z innym hetero cisem, to też rezygnuje z utrzymywania relacji z innymi cisami i jakoś tego nie kwalifikuje jako cierpiętnictwa.
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-02-25, 23:45   

Cytat:
Wiesz... osobiście mam podobną sytuację, tyle że w drugą stronę, bo od lat jestem z partnerką. I nie powiem, żeby mnie nie kusiło i żebym nigdy nie miała ochoty, ale nie odbieram tego jako poświęcania siebie.

Ale ona ma 20 lat. Nie musi.
Cytat:
Jeśli hetero cis wiąże się z innym hetero cisem, to też rezygnuje z utrzymywania relacji z innymi cisami i jakoś tego nie kwalifikuje jako cierpiętnictwa.

Jak się hetero cis wiąże z homo dziewczyną to ma się homo dziewczyna poświęcać i kontrolować. Może też pić i płakać tylko jak nikt nie patrzy, bo jeszcze rodzinie/chłopakowi zrobi przykrość. Jakoś podejrzanie częsty schemat.

Ciekawe czy ten chłopak o którego się tak troszczycie też ma takie jazdy, problemy ze swoją tożsamością płciową i niezaspokojone potrzeby seksualne bo tak bardzo zależy mu na tym, żeby partnerce nie było przykro.

Powiecie mi że jestem [terefere] ale ja po prostu nie mogę czytać jak ktoś [terefere] takie rzeczy kobiecie.
 
 
easysqueezy
użytkownik

Tożsamość płciowa: x
Posty: 29
Skąd: Berlin
Wysłany: 2016-02-26, 00:08   

nunumu coraz bardziej mi obrzydzasz ten związek :evil:
 
 
Armand
użytkownik
ImperialistycznyKnur


Preferowany zaimek: on
Punktów: 775
Posty: 5163
Skąd: Katowice/Katzendorf
Wysłany: 2016-02-26, 00:58   

nunumu napisał/a:
Jak się hetero cis wiąże z homo dziewczyną to ma się homo dziewczyna poświęcać i kontrolować. Może też pić i płakać tylko jak nikt nie patrzy, bo jeszcze rodzinie/chłopakowi zrobi przykrość. Jakoś podejrzanie częsty schemat.


Trochę to brzmi jakbyś uważała, że wszystko już wiesz o dziewczynie, która się przed momentem na tym forum pojawiła.
Może warto się wstrzymać z rzucaniem sądów..?
Np. takich:

nunumu napisał/a:

Ciekawe czy ten chłopak o którego się tak troszczycie też ma takie jazdy, problemy ze swoją tożsamością płciową i niezaspokojone potrzeby seksualne bo tak bardzo zależy mu na tym, żeby partnerce nie było przykro.


Wygląda na to, że wiesz już wszystko o chłopaku, który ledwo został wspomniany przez easysqueazy.

Dziewczyna ma prawo być z kim chce, zwłaszcza jeśli jest szczęśliwa. Niekoniecznie związek czy chłopak musi być przyczyną stanów depresyjnych. Może to dotyczy czegoś zupełnie innego.
Mam też wrażenie, że usiłujesz wmówić jej tru homoseksualizm.
_________________
"Jeśli chcesz mieć coś, czego nie miałeś, musisz zacząć robić coś, czego nie robiłeś."
 
 
Sig
użytkownik
Użyszkodnik


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 2
Posty: 152
Skąd: glasvegas
Wysłany: 2016-02-26, 04:23   

Przeczytałem.

Easysqueezy - tak, źle opisałaś procesy leczenia młodych transów w Berlinie. Oczywiście lekarze są różni, psychologowie i terapeuci też, więc wyobrażam sobie, że zostawili ciebie samą sobie, bez wsparcia. Więc, błąd jest w lekach - do 16/18 roku życia lekarze przepisują blokery i uwaga, uwaga - w Niemczech nie ma specyfiku zwanego Androcur. Blokery podawane są by zatrzymać dojrzewanie płciowe i powinien być to czas gdzie prowadzona jest terapia plus .... terapia rodzinna. Z racji, że masz 20 lat, ów system był już wprowadzony.

Co nie znaczy, że nie wątpię w prawdziwość postów. Minus lokacja.

Więc, czujesz się kiepawo i masz myśli intruzywne i podważasz swoje decyzje. Wendigo pisał o posiadaniu takich i ba, sam takie miewam bo mój coming out przed samym sobą wystąpił z powodu kuzyna trans co ze mną mieszkał i był niefajnym człowiekiem. Załamałem się bo nie chciałem być nim. Plus, niby źródła w internetach mówią, że gejem możesz być, ale z drugiej strony nie. Więc, u mnie to były myśli psychotyczne i objawiają się w innych rejonach życia. U ciebie, może być cokolwiek - brak celu po tranzycji (twoje lata formacyjne były nią wyznaczone i cieszyłaś się z każdego efektu, a teraz tego brak), depresja, nakręcanie się, nerwy. Cokolwiek by to nie było - zajmij się swoim zdrowiem psychicznym.
_________________
[/justify]

[/center]
 
 
 
easysqueezy
użytkownik

Tożsamość płciowa: x
Posty: 29
Skąd: Berlin
Wysłany: 2016-02-26, 16:51   

Ah świetnie, problem rozwiązał się sam, bo dzisiaj nasz związek się zakończył, naprawdę świetny początek weekendu, nice.
 
 
ElżbietaFromage
moderator
Ośmiornica z Wenus


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 186
Posty: 2533
Skąd: Nie-biegun
Wysłany: 2016-02-26, 16:59   

easysqueezy napisał/a:
Ah świetnie, problem rozwiązał się sam, bo dzisiaj nasz związek się zakończył, naprawdę świetny początek weekendu, nice.

Życie, życie jest nowelą....
_________________
Izolacja, izolacja, kroplówka, cukierki…
 
 
easysqueezy
użytkownik

Tożsamość płciowa: x
Posty: 29
Skąd: Berlin
Wysłany: 2016-02-26, 17:52   

Czy życie zawsze mi musi przyjeb*ć? :oops: Haha pomyśleć, że jeszcze dwa dni temu rękę dałabym sobie za niego uciąć.
 
 
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 903
Posty: 7086
Wysłany: 2016-02-26, 19:01   

easysqueezy napisał/a:
Ah świetnie, problem rozwiązał się sam, bo dzisiaj nasz związek się zakończył, naprawdę świetny początek weekendu, nice.

Ale, że co, że czemu? Tak bez powodu?
BTW, to mi podsuwa następne ssane z palca teorie na temat twoich depresji - coś przeczuwałaś.
 
 
easysqueezy
użytkownik

Tożsamość płciowa: x
Posty: 29
Skąd: Berlin
Wysłany: 2016-02-26, 19:33   

Freja napisał/a:
Ale, że co, że czemu? Tak bez powodu?
BTW, to mi podsuwa następne ssane z palca teorie na temat twoich depresji - coś przeczuwałaś.


Zadzwonił na Skype, poprosił o rozmowę. Jako, że jestem w Polsce, a on w Niemczech i nie mogliśmy się spotkać to widocznie go coś cisło i nie wytrzymał. W skrócie, powiedział, że nie czuje do mnie tego co czuł na początku, że musi odpocząć od kobiet (say whaaaaaat :? : ), że musi wszystko przemyśleć i przepraszał. Po czym na końcu się rozpłakał, a ja po nim :cry: :roll:
 
 
salamandra
użytkownik
Jaśnie Panienka


Tożsamość płciowa: k
Punktów: 68
Posty: 791
Wysłany: 2016-02-26, 21:43   

lol
_________________
Całuski!
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=L9p8LXD5UDs
 
 
easysqueezy
użytkownik

Tożsamość płciowa: x
Posty: 29
Skąd: Berlin
Wysłany: 2016-02-26, 21:52   

No lol, lol. :-|
 
 
Nadiyah
użytkownik
użytkowniik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 17
Posty: 502
Skąd: EPWA/EPMO
Wysłany: 2016-02-26, 22:47   

I tradycyjnie wątek z detranzycji przeszedł na jakiś boczny tor w kierunku Syberii :P
_________________
我喜欢吃鸡

 
 
easysqueezy
użytkownik

Tożsamość płciowa: x
Posty: 29
Skąd: Berlin
Wysłany: 2016-02-27, 00:22   

Detranzycja? Ja nie chce być facetem, sam nie wiem czego chce ale na pewno nie tego.
 
 
Kor22p
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Punktów: 1
Posty: 95
Wysłany: 2016-02-27, 18:56   

Sam czy sama? Chyba, że to zwykła literówka..
 
 
Jeżynka
użytkownik

Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 943
Posty: 1161
Wysłany: 2016-02-27, 18:58   

Historia się kręci. Kiedy następny rozdział?
 
 
easysqueezy
użytkownik

Tożsamość płciowa: x
Posty: 29
Skąd: Berlin
Wysłany: 2016-02-27, 21:53   

Sama, nie kliknęłam a.

Jeżynka napisał/a:
istoria się kręci. Kiedy następny rozdział?


Znowu teorie spiskowe?
 
 
Nadiyah
użytkownik
użytkowniik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 17
Posty: 502
Skąd: EPWA/EPMO
Wysłany: 2016-02-28, 08:30   

Ok,źle sie wyraziłem - faktycznie lepiej brzmi watpliwości dot. tRanzycji
_________________
我喜欢吃鸡

 
 
Neis
użytkownik

Tożsamość płciowa: x
Kim jesteś: ?
Posty: 9
Wysłany: 2016-02-28, 21:46   

W sumie to muszę podziękować autorowi wątku za tę dyskusję. Dzięki niej czuję się lepiej ;)

A jeśli chodzi o topic, to mógłbyś/łabyś zastanowić się nad byciem genderqueer lub kimś bardziej androgenicznym i nie stawiać się sztywno w którymś z obozów. :) To może zdjąć dużo stresu i pytania się z głowy. Do czasu gdy np. sam/sama naturalnie poczujesz, co jest dla ciebie odpowiedniejsze. Albo wręcz przeciwnie: poczujesz, że wolisz być gdzieś po środku. Natomiast orientacja to, jak się okazuje, trochę inna sprawa, tutaj trzeba cierpliwości i akceptacji (co też nie przychodzi od razu, nawet jeśli się chce).
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2016-03-03, 17:30   

easysqueezy napisał/a:
W sumie teraz jak to piszę to trochę mi przeszło to wszystko, ale zapewne wróci za tydzień i będzie ta sama lipa.

Moim zdaniem mogłaby Ci pomóc psychoterapia, taka "zwykła", tzn. masz rozkminy jak prawie każda laska, niewiele to ma wspólnego z korektą płci moim zdaniem, tylko po prostu że to akurat kiedyśtam przeszłaś, starasz się szukać możliwych przyczyn nawet tam.

nunumu napisał/a:
https://www.youtube.com/watch?v=Wgs95nFw4No

z dedykacją dla easysqueezy

Dobre. Podoba mnie się.
_________________
 
 
mateusz944
użytkownik
matthew94

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1
Posty: 28
Wysłany: 2016-11-03, 08:47   

Armand napisał/a:
Nie będę się wypowiadać czy to fake czy nie.
Skupię się na tym, że jak piszesz, zastanawiasz się, jakby to było być młodzieńcem. Chodzi o życie w ogóle, czy może jest to w kontekście związków i relacji z kobietami?
Jeśli tak, to może nie chodzi o samą korektę płci, bo sama piszesz, że nie żyje Ci się źle.

Za to zastanawia mnie sposób, w jaki piszesz o orientacji.
Orientacja seksualna to nie grzybica. Nie idzie się jej w 3 dni pozbyć.
Nie mówię, że powinnaś zostawić partnera i być tylko z kobietami, ale chyba nie przyjmujesz do wiadomości, że możesz być biseksualna, nawet jeśli pociągają Cię głównie mężczyźni.
Warto pomyśleć skąd się naprawdę te stany depresyjne biorą. Nie sugeruję, że moja wersja jest prawdziwa, ale skoro Twoja obecna cielesność nie wiąże się z cierpieniem, to może jest to inna sfera np. seksualności (dotykajaca niejako cielesności).
z tego co wiem to orientacja to pociąg seksualny,wiec nie wiem jak moze byc biseksualny skoro nie kręcą go kobiety według Ciebie Troche to nielogiczne. Mysle,ze mogly kręcić go kobiety natomiast zmieniając plec na tyle sobie to wyperswadował,ze zaczął myśleć tylko o facetach. Ponieważ z tego,co widzę uważa,ze homoseksualizm jest czymś gorszym. Stwierdził,ze jesli zmienił plec to normalna orientacja według niego bedzie heteroseksualna. Natomiast gdyby został jako mlodzieniec prawdopodobnie byłby heteroseksualny w stronę kobiet. To psychika. I problem z orientacja seksualna. To tu tkwi problem. Dana osoba ma problem z akceptacja własnej orientacji seksualnej,a w ktora stronę ona jest to mysle,ze on sam wie najlepiej. Byl zafascynowany wszystkim co kobiece,nagle przestalo go to w ogole kręcić,bo sam sobie określił, co normatywne a co nie. Potem stwierdził,ze bycie lesbijka jest zle i zdemonizowal swoj pociąg do kobiet. I nagle zaczęli sie pojawiać faceci bo stal sie kobieta. Bo tak "należy". Problem z akceptacja własnej orientacji seksualnej. I stad depresja. Mozesz byc kobieta i kochać kobiety to nic złego. Otwórz się na siebie
_________________
matthewk.
 
 
Armand
użytkownik
ImperialistycznyKnur


Preferowany zaimek: on
Punktów: 775
Posty: 5163
Skąd: Katowice/Katzendorf
Wysłany: 2016-11-03, 12:17   

Cytat:
z tego co wiem to orientacja to pociąg seksualny,wiec nie wiem jak moze byc biseksualny skoro nie kręcą go kobiety według Ciebie


Eee..? A gdzie napisałem, że według mnie nie kręcą jej kobiety? Skąd mnie to w ogóle wiedzieć?
_________________
"Jeśli chcesz mieć coś, czego nie miałeś, musisz zacząć robić coś, czego nie robiłeś."
 
 
Cukierkowa
użytkownik

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 50
Posty: 424
Wysłany: 2017-11-26, 12:18   

Ja miałam w 2010 roku depresje pooperacyjną ale to było związane ze źle zrobioną operacją. Byłam gruba,owłosiona i podjęłam się wtedy. Jakbym mogła cofnąć czas to zrobiłabym tak: po zmianie danych szybka orchia, potem fotoepilacja i odchudzenie+zarabianie na srs in thailand. Niestety jako 20 latka chciałam wsio szybko. Ale nie tęsknie za penisem czy jądrami tylko żałuje że poddałam się emocjom. A mogłam mieć super cipkę :-( :-( choć mojemu podoba się a może tak mówi :-|
 
 
Detranzycja
użytkownik

Tożsamość płciowa: ag
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 4
Posty: 55
Wysłany: 2017-11-26, 14:07   

Współczuję Ci i rozumiem, miałam to samo w sensie depresji, zresztą Ona się do dziś utrzymuje, albo raczej powraca
 
 
Cukierkowa
użytkownik

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 50
Posty: 424
Wysłany: 2018-03-04, 15:01   

na to są leki od psychiatry. Genetyczne kobiety też cierpią na depresje, czasem jest to zespół stresu pourazowego. Do autorki konsultacja z psychiatrą +odpowiedni psycholog i dojdzie się do przyczyny. A z wczesnej terapii tylko korzyści. Tak jak raka lepiej leczyć w 0 stadium niż w III czy IV. Może być to skutek depresji zwykłej. Kilka miesięcy i zapomnisz o dołkach.
 
 
Nickbread
użytkownik
Gremlin z Podziemia


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: tg
Preferowany zaimek: on
Punktów: 28
Posty: 105
Skąd: Londyn
Wysłany: 2018-03-05, 11:23   

Przyznam, że mi też ten cały post zabrzmiał trochę dziwnie, ale też nie uważam by była to sprawa żadnego z nas by wypytywać kogoś o całą historię lekarską by zatwierdzić czyjąś wiarygodność. Robicie dosłownie tak samo jak cis'y które się wypytują o 100 rzeczy by udowodnić czy jesteście prawdziwymi trans czy nie.
Uważam, że odpowiedzi mogły być chodź trochę delikatniejsze lub bardziej dyplomatyczne :p

Tak więc skupię się na pierwszym poście, a gdzie ta odpowiedź dotrze to już nie moja sprawa.

Myślę, że twoim pierwszym krokiem powinno być zajęcie się depresją bo ma ona efekt na ogólne myślenie i stan psychiczny człowieka. Myślę, że masz wiele pytań na temat samej siebię, co jest dobre - całe życie poznajemy siebię samych i im więcej kwestionujesz tym więcej możesz wyczytać.
Wydaje mi się, że powinnaś spędzić też trochę czasu nad kwestionowaniem swojej orientacji seksualnej i to jak na nią patrzysz, nie uciekania od niej. Możliwe, że jest tak jak mówisz: nie pociągają Cię tak naprawdę kobiety, tylko od czasu do czasu coś tam się znajdzie. Ale możliwe, że jesteś biseksualna, i nie ma sensu od tego uciekać, naprawdę.

Co do samej tranzycji, cóż. Nie jestem lekarzem, więc nie jestem w stanie rozpracować od tak Twojej psychiki, ale wiem, że osoby transpłciowe często targają ze sobą bagaż zinternalizowanej transfobii. Ja gdy pierwszy raz wychodziłem z szafy, też sobię często mówiłem 'co jeśli to nie napewno, może powinienem żyć jak dziewczyna (cokolwiek to znaczy lols) i wtedy zobaczyć, może ja sobię tylko tak wymyślam'. Co tu dużo mówić, okazało się że to była poprostu transfobia do samego siebię, a wiedząc teraz że jestem mężczyzną, jest to dla mnie najbardziej naturalna rzecz na świecie.

Co nie znaczy, że u Ciebie ma tak być w 100%, ale myślę, że naturalne jest kwestionowanie takich rzeczy u osób trans. Myślę, że najlepiej byłoby dać sobię trochę czasu (bo jesteś nadal bardzo młoda) i zobaczyć się ze specjalistą.

Szanse są takie, że to nic. Szanse na to, że ktoś przeszedłby tranzycję i okazało się że nie jest trans, są prawie nieistniejące. Osoby cispłciowe zazwyczaj nieprzeżywają takich rzeczy i to na takiej skali.

Ale jeśli się okarze, że jesteś tym 0.000001%, to najważniejsze by żyć w zgodzie z samą sobą, i napewno znajdą się dla Ciebie jakieś opcje.

Możliwe też iż jesteś osobą niebinarną, i czujesz w sobię też trochę mężczyzny.

Tak czy inaczej, daj sobię czas, takie rzeczy wychodzą w życiu na jaw prędzej czy później, o ile nie okłamujesz samej siebie.
_________________

 
 
Cukierkowa
użytkownik

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 50
Posty: 424
Wysłany: 2018-03-05, 12:18   

IMHO to zwykły dołek -czasem wyjazd na studia do innego miasta powoduje stes odcięcie od rodziny. Ja np mam słaby system nerwowy -chyba wrodzone bo identycznie ma moja ciocia,kuzynka. Więc radzę od wizyty u psychiatry po leki antydepresyjne bo depresja zaćmiewa umysł. Jak uwolnisz się od depresji to wtedy zastanowisz się na spokojnie. Depresje może powodować też zawyżona dawka estrogenu. I o tym też pamiętaj.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,29 sekundy. Zapytań do SQL: 19