Ogłoszenie 
UWAGA: strona
wolne-forum-transowe.pl
NIE ma nic wspólnego z niniejszym forum


NIE należy podawać tam swoich danych logowania ze strony:
transpomoc.pl

Poprzedni temat «» Następny temat
konsekwencje nieużywania jednoznacznych terminów
Autor Wiadomość
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 899
Posty: 7020
Wysłany: 2023-06-13, 10:30   konsekwencje nieużywania jednoznacznych terminów

15 lat temu wprowadzenie terminu "transpłciowość" uważałam, za całkiem dobry pomysł, sama nawet przyłożyłam do tego rękę podczas narad ówczesnej Trans-Fuzji. Potrzebne było jakieś tłumaczenie angielskiego "transgender" obejmującego: transseksualizm, transwestytyzm i to co obecnie nazywamy niebinarnością. Poza tym zdawałam sobie sprawę, że istnieje pewne ciągłe spektrum od TV do TS i nie każdego da się zaszufladkować, a poza tym takie sztywno rozdzielone środowiska mogą utrudniać niektórym odnalezienie siebie.

Słowo "transpłciowość" zdobyło medialną popularność, bo łatwiej użyć jednego słowa zamiast kilku, jednocześnie jednak nie rezygnowaliśmy z takich pojęć jak: transwestytyzm i transseksualizm.

------

Minęło 15 lat. Aktualni aktywiści naciskają, żeby nie używać słowa "transseksualizm", bo to (ich zdaniem) medykalizujące i przestarzałe i posługują się już tylko słowem "transpłciowość". W związku z czym dostajemy w WO np. taki artykuł:

https://www.wysokieobcasy...ma-problem.html

Którego nagłówek brzmi:

Cytat:
Błędem jest założenie, że każda osoba transpłciowa ma problem ze swoją cielesnością, a szczególnie z genitaliami.

I zasadniczo jest to szczera prawda. Osoba transpłciowa może być przecież TV lub NB, jednak te słowa w nagłówku nie padają. A co z tego w efekcie rozumieją czytelnicy wyborczej, w której temat transpłciowości jest wałkowany dość intensywnie od kilkunastu lat, a od kilku siedzi wręcz stale na tapecie?

tommy8un pyta:
Cytat:
Czy podstawą dysforii płciowej nie jest właśnie konflikt między płcią umysłu i ciała?
Po tych tłumaczeniach Heban wiem mniej niż przed nimi. Czy o to chodziło?


A pozostali zdają się rozumieć z tego jeszcze mniej. Prawdę powiedziawszy sama, czytając ten nagłówek miałam wątpliwości czy autorka używa terminu "transpłciowość" w znaczeniu "transgender umbrela", jak to sobie kiedyś wymyśliliśmy, czy może jako "nowoczesnego" zastępnika dla wyklętego już "transseksualizmu".

W miejsce transpłciowego spektrum z zaznaczonymi na osi punktami odniesienia czytelnicy WO dostają jakąś amorficzna masę pt: "transpłciowość", z której niewiele dla nich wynika i od kontaktu, z którym to pojęciem, nie nabędą raczej większego zrozumienia dla zjawiska, ponieważ całe powyższe tłumaczenie odczytują po prostu jako pozbawiony sensu bełkot, co pokazuje komentarz:

MarcinW
Cytat:
Oczywista brednia logiczna.
W skrócie: "osoby chore nie zawsze są chore i tłumaczymy dlaczego choroba to nie choroba"


Trudno to uznać za sukces, jeżeli nawet czytelnicy centrolewicowej Wyborczej po latach edukowania w ten sposób tyle z całego zjawiska rozumieją i reagują w przedstawiony powyżej sposób. I trudno to uznać za prowadzoną w zrozumiały sposób edukację.
_________________
Freja Draco
 
 
WojtekM
moderator


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 443
Posty: 2551
Skąd: Łódź
Wysłany: 2023-06-13, 21:21   

Masz rację - marna to edukacja.
W ogóle ludzie mają problem ze zrozumieniem zagadnienia, nawet jeśli wali się "kawę na ławę". Niby rozumieją, kiwają głowami, współczują a potem, ni stąd, ni zowąd, zadają tak durne pytania, że wszystko opada.
Co gorsze, zdarza się to osobom, które wpisują się w jeden z punktów skali transpłciowości. I czytamy potem (na forum) teksty o tym, że osobom transseksualnym tranzycja (jakakolwiek) nie jest potrzebna, bo bez niej można być szczęśliwym, wystarczy tylko chcieć. Tu jeszcze bardziej wszystko opada.
_________________
 
 
 
ElżbietaFromage
moderator
Ośmiornica z Wenus


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 185
Posty: 2524
Skąd: Nie-biegun
Wysłany: 2023-06-13, 23:06   

Takie spłaszczenie pojmowania jest powszechne w każdej dziedzinie. Rozumiem, że może zastanawiać, ale obawy o taki obrót spraw były wyrażane od samego początku. Niemniej należy się cieszyć z tego, że teraz dyskutujemy o tym, że nie każda osoba trans-płciowa chce chce/potrzebuje tego samego, a nie o tym, że "istnieją osoby trans", które są zapraszane do jakichś talk show puszczanych w nocnych godzinach (a rozmowy są akompaniowane śmiechem jak z jakiegoś sitcomu).

P.S. dla mnie samej transpłciowości stała się zamiennikiem pojęcia transseksualizm, w którym mieszczą się osoby NB, ale już nie TV/CD. Nie rozumiem jednak odrzucania pojęcia transseksualizmu jako pojęcia medycznego, nawet jeśli zrodziło się na gruncie medycyny. Od dawana te pojęcie w medycynie zostało wyparte przez "zaburzenia identyfikacji" (tfu), czy też pozornie adekwatniejszą "dysforię płci".
_________________
Izolacja, izolacja, kroplówka, cukierki…
 
 
Denver
moderator


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 83
Posty: 527
Wysłany: 2023-06-14, 17:30   

Freja napisał/a:
Osoba transpłciowa może być przecież TV lub NB,

Znam i lubię Ciebie Freja, dlatego zaprotestuję. Tożsamość =/= podejmowane kroki medyczne i dysmorfofobia. Owszem, jest to wpisane w transpłciowość, że dużo osób trans ma dysforię cielesną i jest to ważna potrzeba, ale tożsamość nie równa się chęci przeprowadzania konkretnych kroków medycznych i tak jest i jest wiele osób, które nie przeprowadzają konkretnych kroków z indywidualnych przyczyn, pomimo chęci prezentowania się w konkretny sposób. Myślę, że też rolę odgrywają wyjściowe warunki danej osoby i środowisko, w jakim się znajduje. Są środowiska i np zawody, w których wygląd jest ważny, a możesz tak jak ja siedzieć zdalnie z kompem i spotykać samych nerdów i sama możesz być nerdem i piwniczyć i może ci być z tym dobrze. Podaję dla przykładu. Ktoś inny może mieć dużo styczności z ludźmi i mieć taką profesję, że ważne jest pierwsze wrażenie i może odczuwać dużą potrzebę budowania wizerunku własnej osoby. Nie wiem, czy Ty masz taką potrzebę, ale zdaje się, że masz, że jeżeli coś czujesz, to musisz to pokazać. Może i jestem dziwny ale mam do tego prawo. Nie ma obowiązku bycia takim, jak wszyscy są. Nie wspomnę o ograniczeniach zdrowotnych i finansowych. W ogóle jest to wścibskie i w złym tonie wypytywać i oceniać czyjąś sytuację zdrowotną zarówno w tym kontekście jak i w innych.

Zdajesz się też mieć jakieś założenia na ten temat, na przykład, że ktoś, kto ma inaczej, na przykład tak jak ja mam, jest przeciwko potrzebom innych osób trans i dlatego atakujesz lub nie masz zamiaru atakować, ale tak wychodzi. I przez takie wypowiedzi bardzo cierpię i zwyczajenie jestem osamotniony i źle to wpływa na moje zdrowie psychiczne tak jak każda inna dyskryminacja i bezpodstawne negatywne wypowiedzi. Maja Heban mówi "nie zakładajmy, że wszyscy" i z tym się zgadzam. Nie zakładajmy. Nie jest napisane, że nikt nie ma prawa mieć dysforii cielesnej zdefiniowanej w taki sposób, że pomogą tej osobie hormony i operacje na genitaliach. Polecam interpretować słowa zgodnie z tym, jak są zdefiniowane. "Nie zakładajmy" nie jest stwierdzeniem odnoszącym się do ogółu ani wszystkich.

A nawiasem nie lubię Wysokich Obcasów za transfobiczne artykuły. Kiedyś pojawił się TERFowski artykuł o tym, jak to km to biedne skrzywdzone małe dziewczynki i to wszystko przez czytanie internetu, a jak kiedyś było, ooo tak to już nie ma.
 
 
Denver
moderator


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 83
Posty: 527
Wysłany: 2023-06-14, 17:38   

Myślę, że tak jak nacisk na SRS odszedł do lamusa, tak nacisk na HRT odejdzie.

Cytat:
Widzi wprawdzie, że coraz więcej osób nie stara się iść tą przymusową ścieżką, co nie oznacza też, że "celebrowanie swojej inność" ma stać się obowiązkowe, a "chęć zbliżenia się do wyglądu cispłciowych ciał" zakazane. (...)


Cytat:
Maja Heban jest w książce do bólu szczera. Nawet tam, gdzie potencjalnie jej szczerość mogłaby "zaszkodzić sprawie". Otwarcie przyznaje się do kompleksów, kryzysów czy dysforii, która mimo "zakończonej" już dekadę temu korekty, nadal do niej wraca. Ten aspekt też wymaga od osób cispłciowych zmiany w myśleniu o tranzycji, poluzowania oczekiwań względem osób transpłciowych, które ją przeszły/przechodzą/przejdą.


Ja w tym nic atakującego osoby, które chcą i potrzebują fizycznej korekty nie widzę. Zostawienie w spokoju ciał innych osób jest raczej zdrowym posunięciem.

P. S. 1. Nie mam prenumeraty wyborczej i mam dostęp tylko do fragmentu artykułu przekopiowanego na inną stronę. Nie podpisałem jeszcze cyfografów subskrypcji miesięcznych do czegokolwiek.

P. S. 2. Swoją drogą to mam wrażenie, że w mediach wybijają się najbardziej kłótliwe osoby skłonne do rzucania jakichś uniwersalnych nakazów i zakazów i których sam ton wypowiedzi potrafi kogoś zagotować, nawet jeżeli nie powiedzą wprost nic atakującego.
 
 
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 899
Posty: 7020
Wysłany: 2023-06-16, 09:31   

Cześć :)

Zacznę od tego, że nikogo tutaj nie chciałam obrazić, ani nikomu sprawić przykrości.

Jak jestem wredna i kąśliwa i celowo staram się komuś dogryźć, to robią mi się wtedy takie wredne oczy: >_<

Denver napisał/a:
Maja Heban mówi "nie zakładajmy, że wszyscy" i z tym się zgadzam.

Ja też się z tym w pełni zgadzam. Zastrzeżenie mam tylko takie, że w podanej postaci, jest komunikat, który osobom z zewnątrz niewiele mówi, a wręcz zaciemnia.

Denver napisał/a:
Znam i lubię Ciebie Freja, dlatego zaprotestuję. Tożsamość =/= podejmowane kroki medyczne i dysmorfofobia.

Przyznam, że koncepcja osoby, która biologicznie jest inne płci, a psychicznie utożsamia się z inną i nie posiada w związku z tym żadnej dysmorfofobii, jest czymś, na czym mój mózg nieco się zawiesza. Ale nie mam dostępu do wnętrza cudzych mózgów, więc pozostaje mi przyjąć na wiarę, że tak być może. Podobnie jak osobom cis zostaje przyjąć na wiarę, że można być transem.
_________________
Freja Draco
 
 
Coffecat
użytkownik

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 48
Posty: 210
Wysłany: 2023-06-16, 14:51   

Cytat:
"Tożsamość =/= podejmowane kroki medyczne i dysmorfofobia.

Przyznam, że koncepcja osoby, która biologicznie jest inne płci, a psychicznie utożsamia się z inną i nie posiada w związku z tym żadnej dysmorfofobii, jest czymś, na czym mój mózg nieco się zawiesza. Ale nie mam dostępu do wnętrza cudzych mózgów, więc pozostaje mi przyjąć na wiarę, że tak być może. Podobnie jak osobom cis zostaje przyjąć na wiarę, że można być transem."


Ludzie podlegaja roznym ograniczeniom i presjom. To jest to o czym mowimy a nie o braku dysforii.
Ostatnio zmieniony przez Freja 2023-06-20, 22:43, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Denver
moderator


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 83
Posty: 527
Wysłany: 2023-06-20, 22:33   

Coffecat napisał/a:
Cytat:
"Tożsamość =/= podejmowane kroki medyczne i dysmorfofobia.

Przyznam, że koncepcja osoby, która biologicznie jest inne płci, a psychicznie utożsamia się z inną i nie posiada w związku z tym żadnej dysmorfofobii, jest czymś, na czym mój mózg nieco się zawiesza. Ale nie mam dostępu do wnętrza cudzych mózgów, więc pozostaje mi przyjąć na wiarę, że tak być może. Podobnie jak osobom cis zostaje przyjąć na wiarę, że można być transem."

Ludzie podlegaja roznym ograniczeniom i presjom. To jest to o czym mowimy a nie o braku dysforii.

Tak

Ja mam wrażenie, że daję się odciągnąć od sedna przekazu odpowiadając na pytania o szczegóły


Cytat:
Zacznę od tego, że nikogo tutaj nie chciałam obrazić, ani nikomu sprawić przykrości.

Jak jestem wredna i kąśliwa i celowo staram się komuś dogryźć, to robią mi się wtedy takie wredne oczy: >_<

Wiem, dlatego usiłuję wytłumaczyć

Cytat:
Przyznam, że koncepcja osoby, która biologicznie jest inne płci, a psychicznie utożsamia się z inną i nie posiada w związku z tym żadnej dysmorfofobii, jest czymś, na czym mój mózg nieco się zawiesza. Ale nie mam dostępu do wnętrza cudzych mózgów, więc pozostaje mi przyjąć na wiarę, że tak być może. Podobnie jak osobom cis zostaje przyjąć na wiarę, że można być transem.

Prezentować się jako dana płeć - tak, o to w tym chodzi.
Konkretne środki do tego celu prowadzące - tu może być różnie
Zadowolenie z jakości efektów - tu też może być różnie
Ograniczenia np zdrowotne, życiowe - też może być różnie
 
 
ElżbietaFromage
moderator
Ośmiornica z Wenus


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 185
Posty: 2524
Skąd: Nie-biegun
Wysłany: 2023-06-21, 09:23   

Denver napisał/a:
Prezentować się jako dana płeć - tak, o to w tym chodzi.
Konkretne środki do tego celu prowadzące - tu może być różnie
Zadowolenie z jakości efektów - tu też może być różnie
Ograniczenia np zdrowotne, życiowe - też może być różnie

Co to znaczy "prezentować się jak dana płeć"? Czy cispłciowe AFAB i AMAB muszą walczyć o to aby się prezentować jak dana płeć? Czy może ustanawiają to, na co mogą sobie kulturowo pozwolić będąc cisAFAB/AMAB?
Kiedy pozbywamy się pojęcia dysforii związanej z naszym ciałem, tak naprawdę konstrukt transpłciowości (rozumianej jako poprawnie polityczna nazwa dla transseksualizmu) zaczyna się rozpadać - zaczyna zapadać się sam w sobie. Pozostaje jeszcze kwestia samej tożsamości, ale co to znaczy wówczas "utożsamiać się"? Tożsamość czego? Tożsamość tożsamości?

Jedynym ratunkiem postpłciowość!!! Dla której transpłciowości staje się po prostu pewną drabiną, narzędziem ustanowienia rozumienia bezsensowności koncepcji segregacji płciowej jako takiej.
_________________
Izolacja, izolacja, kroplówka, cukierki…
 
 
Denver
moderator


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 83
Posty: 527
Wysłany: 2023-06-21, 09:53   

Prezentować się jako dana płeć - podejmować kroki i wysiłek w kierunku wyglądania jak osobnik tej płci i bycia postrzeganym w ten sposób. Mogą to być hormony i operacje, ale są to też zaimki, imię, ubiór, fryzura i wiele innych rzeczy. Prezentować się nie oznacza posiadania passingu.

Osoby cispłciowe nie muszą o to walczyć.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,13 sekundy. Zapytań do SQL: 11