Czy jest jakaś terapia? TW Dysforia brak akceptacji |
Autor |
Wiadomość |
gama
użytkownik gama
Tożsamość płciowa: x
Kim jesteś: ?
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 7 Posty: 136 Skąd: Toronto
|
Wysłany: 2023-02-17, 11:04 Czy jest jakaś terapia? TW Dysforia brak akceptacji
|
|
|
Czy istnieje jakaś terapia czy test który byłby w stanie wyleczyć z dysforii? może ktoś próbował albo dał radę może jakieś leki albo cokolwiek?
Boję się że jestem chora że mam jakieś rozdwojenie jaźni i że akurat teraz "dominuje" świadomość która myśli że jest kobietą, albo mam schizofrenie guza mózgu czy coś innego. Że się mylę tylko o tym nie wiem. Całe życie to pasmo pomyłek i błędów a ja nie mogę normalnie myśleć jestem taka szczęśliwa teraz i tak bardzo mam to co chciałam że nie wiem czy to jest naprawdę. Nie powinnam w to wierzyć tylko dlatego że jest to naturalne i muszę jakoś to sprawdzić a boję się że może okłamuję sama siebie?
Jak wybiorę siebie to stracę wszystko bo wiem to i moja nienawiść do siebie może znowu zwyciężyć że bedę zła że wybrałam egoistycznie siebie a nie poświęciłam się, może powinnam się poświęcić dalej i nie być sobą?
Po za tym wszystkich ranię ostatnio na discordzie THelpie gadałam z różnymi ludźmi i tylko wszystko psuję nie potrafię nikomu nic pomóc i nic we mnie nie ma dobroci. Wiem że już tam nie wrócę i nie mogę dłużej się kontrolować nie panuję nad swoimi emocjami już. Nawet jak chcę dobrze to wszystkich ranię. |
_________________
|
|
|
|
|
Jaga
użytkownik Westalka w służbie.
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 77 Posty: 438 Skąd: Z lasu.
|
Wysłany: 2023-02-17, 11:17
|
|
|
gama, jesteś 8 mcy na HRT, nikt cię nie diagnozował? |
|
|
|
|
Mariola_82
użytkownik
Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: tv
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 1 Posty: 10
|
Wysłany: 2023-02-17, 11:27
|
|
|
gama, widzę że mam podobnie, jeśli wybiorę siebie stracę wszystko. Jeśli wybiorę wszystko stracę siebie. Od 20 lat wybieram wszystko, chociaż są takie dni że mam ochotę rozebrać się do naga z męskich ciuchów, założyć damskie wychodząc z domu pier(@# drzwiami i zniknąć. |
|
|
|
|
gama
użytkownik gama
Tożsamość płciowa: x
Kim jesteś: ?
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 7 Posty: 136 Skąd: Toronto
|
Wysłany: 2023-02-17, 11:28
|
|
|
od 8 miesięcy mam zmienione hormony ale nie z powodu hrt a z powodu interpłciowości - same się zmieniły i mam diagnozy.... które nie wnoszą nic opinie nie na temat na psychotesty czekam miesiącami a za wszystko co cokolwiek wniosło płaciłam prywatnie po tym jak sama to znalazłam lub wypytałam na forach czy stronach... więc wszystko od a do z sama bez jakiegoś sensownego wyjaśnienia więc mam panikę że to sobie mogę jakoś wkręcać tylko że tego nie widzę i no chodzę do psychologa ale no każe mi czekać na wyniki które nie przychodzą i tak w kółko zmiany już są takie że muszę w brodzie chodzić bo mnie czasem mylą i rodzina mnie prześladuje jak jestem ogolona a z brodą to wiadomo (no jestem tym tak strasznie obrzydzona że mam chęć żelazkiem się spalić byle by to nie rosło) ale na razie sobie wkręcam że nic się nie dzieje że jeszcze jest czas na decyzję którą już dawno podjęłam i wycofać się nie da no chyba że mam guza którego da wyciąć
Ja się czuję tak strasznie normalnie teraz że nie wiem jak mam to sprawdzić za każdym razem jak próbuję sobie szukać coś odnośnie testów to mam uczucie jakbym siebie zdradzała... |
_________________
|
|
|
|
|
gama
użytkownik gama
Tożsamość płciowa: x
Kim jesteś: ?
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 7 Posty: 136 Skąd: Toronto
|
Wysłany: 2023-02-17, 11:32
|
|
|
i do tego boję się że wrócą mi stare hormony i nie będę czuła emocji tak jak wcześniej wszystko stłumione i bez uczuć nie będę soba i poddam się znów,,, nie mam już sił czuję że nie mam kontroli |
_________________
|
|
|
|
|
LeVentDuNord
użytkownik LeVentDuNord
Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 10 Posty: 41
|
Wysłany: 2023-02-17, 14:13
|
|
|
gama napisał/a: | od 8 miesięcy mam zmienione hormony ale nie z powodu hrt a z powodu interpłciowości - same się zmieniły i mam diagnozy.... które nie wnoszą nic opinie nie na temat na psychotesty czekam miesiącami a za wszystko co cokolwiek wniosło płaciłam prywatnie po tym jak sama to znalazłam lub wypytałam na forach czy stronach... więc wszystko od a do z sama bez jakiegoś sensownego wyjaśnienia więc mam panikę że to sobie mogę jakoś wkręcać tylko że tego nie widzę i no chodzę do psychologa ale no każe mi czekać na wyniki które nie przychodzą i tak w kółko zmiany już są takie że muszę w brodzie chodzić bo mnie czasem mylą i rodzina mnie prześladuje jak jestem ogolona a z brodą to wiadomo (no jestem tym tak strasznie obrzydzona że mam chęć żelazkiem się spalić byle by to nie rosło) ale na razie sobie wkręcam że nic się nie dzieje że jeszcze jest czas na decyzję którą już dawno podjęłam i wycofać się nie da no chyba że mam guza którego da wyciąć
Ja się czuję tak strasznie normalnie teraz że nie wiem jak mam to sprawdzić za każdym razem jak próbuję sobie szukać coś odnośnie testów to mam uczucie jakbym siebie zdradzała... |
Przecież hormony nie mogą się ot tak zmienić w dorosłym wieku z powodu samej interpłciowości. To jest wrodzone. Nagła zmiana hormonów sugeruje nowotwór czynny hormonalnie (w powstaniu którego interpłciowość może pomóc). |
|
|
|
|
gama
użytkownik gama
Tożsamość płciowa: x
Kim jesteś: ?
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 7 Posty: 136 Skąd: Toronto
|
Wysłany: 2023-02-18, 01:21
|
|
|
LeVentDuNord napisał/a: | Przecież hormony nie mogą się ot tak zmienić w dorosłym wieku z powodu samej interpłciowości. To jest wrodzone. Nagła zmiana hormonów sugeruje nowotwór czynny hormonalnie (w powstaniu którego interpłciowość może pomóc). |
No i nic z tym nie mogę zrobić bo nie mam jak dokopać się do diagnozy. Mam wynik MR który w opisie ma info że mam zdrową prostatę i tyle kontakt z radiologiem brak nikt nie może żadnego zaświadczenia oświadczenia mi wydać jestem w pustce zawieszona bez możliwości pójścia w lewo lub w prawo. Nie wiem czy ja coś źle mówię czy robię ale no nie przebiję się przez mór sceptycyzmu do mnie bo prędzej skierują minie do szpitala psychiatrycznego niż do onkologa czy neurologa. Już mam koniec opcji nawet prywatnie nie mam do kogo się zwrócić. Niestety nie jestem chora psychicznie i 9 marca będę mieć zaświadczenie po badaniach psychicznych że mój ból i uczucia są realne ale fakt że muszę to wykluczyć zanim uzyskam pomoc jest no nienajlepszy...
No i to wszystko schodzi się do jednego miejsca czyli decyzji kim będę bo jak będę kobietą (czyli defacto nic nie mam robić bo organizm sam się przestawił na hormony żeńskie) no to rozwali się moja rodzina i będę ich krzywdziła a jak "przejdę tranzycję" na hrt na tst to stracę siebie i wszystko psychicznie i będę kłodą u nogi dla mojej rodziny. |
_________________
|
|
|
|
|
LeVentDuNord
użytkownik LeVentDuNord
Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 10 Posty: 41
|
Wysłany: 2023-02-18, 05:35
|
|
|
gama napisał/a: | LeVentDuNord napisał/a: | Przecież hormony nie mogą się ot tak zmienić w dorosłym wieku z powodu samej interpłciowości. To jest wrodzone. Nagła zmiana hormonów sugeruje nowotwór czynny hormonalnie (w powstaniu którego interpłciowość może pomóc). |
No i nic z tym nie mogę zrobić bo nie mam jak dokopać się do diagnozy. Mam wynik MR który w opisie ma info że mam zdrową prostatę i tyle kontakt z radiologiem brak nikt nie może żadnego zaświadczenia oświadczenia mi wydać jestem w pustce zawieszona bez możliwości pójścia w lewo lub w prawo. |
Tylko co prostata ma do tego? A USG gonad? Tomografia/MRI nadnerczy? Czy LH (lutropina) jest stłumiona? |
|
|
|
|
gama
użytkownik gama
Tożsamość płciowa: x
Kim jesteś: ?
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 7 Posty: 136 Skąd: Toronto
|
Wysłany: 2023-02-18, 09:25
|
|
|
LeVentDuNord napisał/a: | ylko co prostata ma do tego? A USG gonad? Tomografia/MRI nadnerczy? Czy LH (lutropina) jest stłumiona? |
to samo pytanie zadałem radiolożce i przychodni wykonującej badania i już 2 tydzień czekam.... ponaglenia nic nie dają... ból w kroczu się nasila bez poprawnego opisu nie da się nic zrobić inni radiolodzy nie chcą się za to brać... no i psychicznie tego nie wytrzymuje no bo wierz jeżeli jestem IS no to luz nie robi różnicy czy teraz wiem czy za rok nawet (tylko tortura psychiczna że nie wiem) no ale jeżeli to nie jest to no to jest rak albo guz mózgu... więc no [terefere]... do szpitala mnie nie chcą przyjąć... no i przed dalszymi badaniami i opiniami muszę mieć psychotesty.... czyli muszę udowodnić że ból istnieje i że nie jestem chora psychicznie |
_________________
|
|
|
|
|
Denver
moderator
Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 83 Posty: 538
|
Wysłany: 2023-02-18, 09:41
|
|
|
No bo to zwalanie wszystkiego na psychikę zrobiło się modne. Albo mówią tak, żeby wykręcić kota ogonem i zatuszować swój brak kompetencji. Pacjent przychodzi z czymś czego nie rozumiem = pacjent zły i głupi |
|
|
|
|
gama
użytkownik gama
Tożsamość płciowa: x
Kim jesteś: ?
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 7 Posty: 136 Skąd: Toronto
|
Wysłany: 2023-02-18, 18:17
|
|
|
No tak i po 8 miesiącach walki z lekarzami mam ich dosyć kurczę idę też już ostro w stronę kobiecą i to też rozwala mi diagnozę bo IS jest "dziwne" a IS + trans to już przesada xD wiesz ja się z tego śmieję to jest naprawdę nietypowa sytuacja i humor mam po prostu wspaniały radość z życia i te sprawy no ale wszystko komplikuje mi się z rodziną co dewastuje mi psychikę Dysforia^2... No i chodzić po lekarzach i "błagać" o pomoc i jej nie dostać to to jest dobijające... więc mam huśtawę nastrojów która bardzo źle na mnie działa szukam jakiegoś wyjścia nawet radykalnego ale chcę mieć pewność że nie mam innej drogi i nie mogę nic innego zrobić... |
_________________
|
|
|
|
|
Jaga
użytkownik Westalka w służbie.
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 77 Posty: 438 Skąd: Z lasu.
|
Wysłany: 2023-02-18, 20:05
|
|
|
gama napisał/a: | mam huśtawę nastrojów | huśtawka nastrojów na estro jest mi znana. |
|
|
|
|
Denver
moderator
Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 83 Posty: 538
|
Wysłany: 2023-02-19, 00:06
|
|
|
Niewątpliwie sprawa z rodziną jest trudna. Musicie znaleźć jakieś nowe status quo, co nie jest proste i potrafi trwać latami, bo osoba trans przynajmniej w jakimś stopniu wie o sobie od dawna, często od najmłodszych lat, rodzina dowiaduje się dopiero w chwili coming outu i musi to sobie zupełnie od początku poukładać.
A z tymi lekarzami to nie wiem. Dobrze, że nie masz jakiejś naglącej choroby poza tym, że objawy są nietypowe, bo wtedy to byłby prawdziwy pasztet. Durne to, że właśnie spychają różne rzeczy na psychikę. To nie jest w porządku. Ale trzeba walczyć, nazbierać tych badań: USG, jeżeli potrzebujesz to RTG, rezonans, badania poziomów hormonów w krwi. Odpłatnie można je wykonać bez skierowania np w Alabie. I trzymać twardo, nie oddawać "do dokumentacji", prosić o wydawanie kopii wszelkich badań i dokumentacji medycznej - masz do tego prawo i placówka ma obowiązek ci je udostępnić. Uzyskać diagnozę od psychologa i psychiatry. Do teczki i trzymać. |
|
|
|
|
|