[Freja]

Śniło mi się, że urodziłam kotka. Kotek był noworodkiem, ale rozmiarowo wielkości dorosłego kanapowca. No i trzymałam go na rękach jeszcze takiego w maziach płodowych i myślałam sobie, że teraz to się będę musiała nim opiekować aż do 18-go roku życia albo i dłużej.

[SMai12]

Pamiętam jak jeszcze w przedszkolu sniło mi się, że jadę strasznie długą zjeżdżalnią. Gdzieś w połowie zaczęłam zasypiać a gdy się obudziłam byłam dziewczyną . Miałam też w pierwszej klasie podstawówki taką serię snów wgdzie w każdym śnie dotykałam przypadkiem lub celowo czegoś co zmieniało mnie w dziewczynę

[Lilianna]

Mnie raz śniło się, że miałam piękny coming out i nagle ot tak zaczął mi zarost na twarzy rosnąć w tempie mega szybkim, przez co obudziłam się z tego koszmaru. To było straszne. Drugim razem miałam sen kiedy miałam mieć swój pierwszy raz (tak jestem już dojrzałą osobą po 30 ale jeszcze nigdy z nikim tego nie robiłam), co więcej było to już niby kilkanaście miesięcy po rozpoczęciu hrt (niestety tylko w śnie) i mogłam wtedy być sobą. Jeden z przyjemniejszych jakie miałam.

[Freja]

Rany przejrzałam ten wątek i połowy z opisanych tu przez siebie snów w ogóle nie pamiętałam, a to co opisałam było tak pokręcone, że gdyby nie to, iż wiem, że jestem osobą prawdomówną, to uznałabym, iż wam tu coś zmyślam.

Dawno tu nic nie pisałam, więc będą dwa sny erotyczne, jeden z początku roku a drugi sprzed dwóch dni. Tak w ogóle to były moje pierwsze sny opisujące akty seksualne, więc jako stara baba przed 50-tką wyśniłam w końcu coś, co do tej pory uważałam za czystą mistykę i banialuki. Aczkolwiek nie było w tym "ścieżki emocjonalnej", a taka (i to bardzo intensywna) "ścieżka" potrafiła mi się w przeszłości pojawiać nawet przy snach o zwykłym mizianiu czy przytulaniu.

Poza tym zauważam, że ze mną jest chyba coś jednak nie po kolei, bo najpierw miałam sny o rodzeniu, a dopiero później o seksie No ale przejdźmy w końcu do sedna.

1)
Śniło mi się, że robiłam laskę swojej partnerce. Kłopot tylko w tym, że moja laska nie ma laski, zatem zapytałam ją w tym śnie, jak to się stało, że teraz ma jednak penisa.
- To z miłości do ciebie - odpowiedziała.

2)
Śniło mi się, że uprawiałam ze swoją partnerką seks jako facet, jako strona aktywna z penetracją. I podobnie, jak przy próbach w realu (tak ze 20 lat temu) kiepsko to raczej działało i nie sprawiało specjalnej frajdy.