[Freddie86]

Mam wrażenie, że córka koleżanki mojej mamy jest trans. Przez wiele lat starała się dostać do wojska. Kiedy się dostała musiała zrezygnować ze względów zdrowotnych. Teraz pracuje jako kierowca tira. Nie maluje się, ma krótkie włosy, ubiera się mało kobieco. Ogólnie sprawia wrażenie męskiej. Ostatnio mam z nią kontakt i odnoszę wrażenie, że coś ją trapi, że jest nieszczęśliwa. Zastanawiam się jak z nią jest. Czy rzeczywiście jest trans? Jeśli tak, to czy zdaje sobie z tego sprawę?
Co o tym myślicie? Czy poruszyć z nią ten temat? Nie chcę wchodzić nikomu w życie z butami, ani zrobić komuś krzywdę. Chciałbym pomóc i przy okazji poznać kogoś takiego jak ja. Ja się na razie nie ujawniłem nikomu poza mężem (chcę to zrobić na żywo, a na razie nie jeżdżę do domu rodzinnego).

Tak sobie myślę, że jeśli jest nieświadoma jak ją odbierają inni, to nie zareaguje na aluzje.
Pamiętam, jak w liceum niektórzy coś mi sugerowali, jakby badali moją orientację lub tożsamość, ale ja nie miałem pojęcia o co może chodzić.

Jakie jest Wasze zdanie?
Zagadaliście na żywo do kogoś, kto wydawał się Wam trans?

[Jaga]

Oho, wszedłeś w fazę trans radar.

Nie ma dobrej odpowiedzi na twoje pytanie. Ale jeśli już koniecznie chcesz zagadać, to zacznij od neutralnego pytania, np o pracę. Praca kierowcy jest często ciekawym zajęciem i jest o czym opowiadać.

[Denver]

Może być trans, a może nie być. Może lubi być męska. Samo to potrafi dostarczyć rozterek. Nie wiem jak Wy, ale ja spotkałem się z dezaprobatą, że nie zachowuję się jak typowa kobieta. Martwiłem się, że nie będę mieć chłopaka itp. Strzelałbym, że są duże szanse, że lubi kobiety - też z tym może mieć jazdę. W sumie każda osoba afab z krótkimi włosami, którą znam i jest w moim wieku, lubi dziewczyny (homo albo bi). A to, czy ma dysforię to oddzielna sprawa.

[Freddie86]

[Jaga]

To nie jest mój pomysł, to określenie.

Co do twojej chęci pomocy, to ja myślę, że to raczej ty podświadomie dążysz do kontaktu z zamiarem osiągnięcia bliżej nieokreślonych korzyści. Była bym bardzo ostrożna, bo czy trans, czy nie, to zawsze człowiek, a ci jak wiadomo bywają pomocni lub szkodliwi.

[wendigo]

Nie, nie zagadałbym, jest za duże ryzyko że jednak sprawisz przykrość a nie pomożesz. A jak już koniecznie chcesz... to musiałbyś powiedzieć o sobie (i tylko o sobie) i liczyć na to, ze też się otworzy...

[Freddie86]

[Denver]

Nie jest powiedziane, że nikt z osób trans nie będzie chciał wyjść na kawę. Na wynos jest otwarte i właśnie zaczyna się wiosna.

[Freddie86]

W sumie racja, jak się zrobi ciepło, to nawet przyjemniej się przespacerować niż siedzieć w knajpie.