[Malwinacr]

Cześć Wszystkim
Przebieram się odkąd pamiętam.
Lubię być kobietą, choć na codzień funkcjonuje jako facet.
Chciałabym poznać osoby podobne do mnie.
Pozdrawiam Serdecznie wszystkich

Dodałam do użytkowników. /Freja

[klaudia233]

Witam. Tylko się przebierasz czy masz też problem z ciałem? Chcesz żyć na co dzień jako kobieta?

[Annie]

Chyba ja mogę być do ciebie podobny/a.
Od zawsze chyba ciągnęło mnie w obie strony kobiecą i męską, czasem jedna jest silniejsza od drugiej. Też się tak czujesz?

[Freja]

Dzieńdobrywieczór

[michalina1988]

Też się przebieram i jak tylko mam okazję funkcjonuję jak dziewczyna. Marzę o zmianie płci. Jeśli macie ochotę odezwijcie się.

[Emilia]

michalina1988, nie marz o zmianie płci tylko ją wykonaj. Siedzisz na tym forum 5 lat i naprawdę dalej nic nie zrobiłaś w tym kierunku? Nie chcę być niemiła ale to dziwne że nawet na jedno spotkanie z psychologiem nie pójdziesz, a z tego co wiem masz możliwość by działać. Pamiętam że kilka osób na jednym serwerze Cię gorąco zachęcało do działania, ale ty niemal zawsze szybko opuszczałaś rozmowę. Czy od tamtego czasu zrobiłaś coś w kierunku tranzycji?

[michalina1988]

Emilia właśnie szukam też kontaktu z tamtymi osobami. Myślisz że to takie proste gdy boisz się reakcji najbliższych ci osób? Najłatwiej jest mówić gdy jest się już na jakimś tam etapie korekcji.

[Emilia]

Wybacz, ale twoja skłonność do nieoczekiwanego opuszczania rozmowy po paru minutach, działa zniechęcająco. W życiu trzeba być trochę egoistycznym, naprawdę chce ci się odkładać w nieskończoność swoje marzenia z powodu strachu? Masz 32 lata, pora wziąć się garść i zadbać o swoje życie zamiast się ciągle bać. Jak rodzice nie zaakceptują, to mówi się trudno, w tym wieku nie powinnaś mieć problemu z usamodzielnieniem. Jak masz drugą połówkę to też się olewa tą osobę, trzeba zadbać o swoje szczęście i ułożyć sobie życie tak jak Ty pragniesz. Zamiast przez kolejne 5 lat marudzić na swoje ciało i marzyć o tranzycji, to po prostu zacznij działać. Gdybyś miała chęci to bym chętnie pomogła, myślę że i reszta forum by ci coś podpowiedziała.
Sama pamiętam swój strach przed powiedzeniem rodzinie kim jestem, ale byłam świadoma że tylko droga zmian jest w stanie zapewnić mi szczęście, dlatego długo nie zwlekałam i się ujawniłam. No i na dobre mi to wyszło. To samo polecam Tobie.

[QueenK]

Zgadzam się z Emilią.

Trzeba być konsekwentnym. Marzenia o niebieskich migdałach i pogawędki na necie nic nie dadzą na dłuższą mete.

Mnie by wręcz dołowało ze inni robią jakieś postępy a ja siedzę w szafie od lat i nic z sobą nie robię. Ile można rozmawiać i się radzić?

Moje ulubione powiedzenie tutaj " spinaj poślady i cocojumbo słońce "

Każdy ma swoje tempo i wiem jak jest to trudne ale w końcu Trzeba się przełamać.

Po 12 latach bycia sobą nie wyobrażam sobie tego co było wcześniej, czasami mam koszmary że zmieniam się spowrotem 🤣🤣

Jak ja podjęłam pierwsze kroki swojej tranzycji (2004) świat był jeszcze okropniejszy niz jest teraz. Nie było takiego wsparcia i zrozumienia. Nie było tylu informacji. Teraz osoby trans mają o wiele lepiej. Więc po co tracić czas? Działać, Działać. Walczyć i żyć! Trzymam kciuki

[michalina1988]

Emilia widzisz ze mną to jest tak że ja po prostu nie mam zaufania do ludzi może też dlatego uciekałam od rozmów z reguły tez staram się jak najmniej rozmawiać nie wiem dlaczego ale tak mam. Może to też po części wina trochę rodziców że jestem zamknięta, skryta i nieufna wobec świata. Chęci mam tylko nie bardzo wiem jak mogła byś ty lub inni na tym forum mi pomóc?

[Emilia]

Na przykład kierując do odpowiednich lekarzy i psychologów. Nie wiem, idź do Zakliczyńskiej, wyrobisz u niej opinię i ci przypisze leki. No przydałoby się spiąć poślady i nauczyć się rozmawiać. Skoro starasz się jak najmniej rozmawiać to po co te ciągłe zachęcanie każdego do rozmów z Tobą, jeśli i tak szybko uciekniesz z konwersacji? Nie, nie masz chęci, inaczej już dawno byś działała w kierunku tranzycji i przyjęłabyś pomoc jaką ci ludzie oferowali.

[michalina1988]

Bo pomału chcę otworzyć na ludzi dlatego zachęcam do rozmowy. Zakliczyńska zapisuje leki na pierwszej wizycie?

[Emilia]

Opinie się robi u niej w około 6 spotkań, potem wypisuje leki. Na pierwszej wizycie wypisuje tylko Liber, ale nawet i do niego szkoda ci iść. Ja go nie polecam, nie dba o pacjentów w przeciwieństwie do tej babki. Eh, po prostu weź się w garść, zacznij działać jak osoba dorosła.

[michalina1988]

Ok. Ile bierze za wizytę? Najlepiej jeszcze będzie jak okaże się że według niej nie jestem osobą transseksualną.

[Emilia]

Masz ręce, sprawdź sobie https://www.medfile.pl/he...rznych/gliwice/ Więcej nie wiem, umów się i popytaj jej jak się u niej robi opinie. Chyba dalej można się umawiać na wizyty online.

[QueenK]

michalina1988, znasz się sama najlepiej. Nikt nie może Tobie wmówić czy potwierdzić czy kimś jesteś czy nie.

[michalina1988]

QueenK ale lekarz może wydać taką decyzję/opinię.

[QueenK]

michalina1988, Owszem ale to zdarza się bardzo żadko. Nie wiem co byś musiała im tam naopowiadac. Diagnoza / opinia lekarska to nie widzimisię lekarza tylo potwierdzenie TWOICH uczuć, TWOICH emocji, TWOICH pragnień. I to wszystko zależy od CIEBIE. I to TY jesteś siła która to prowadzi. Idź do lekarza i dzialaj.

[WojtekM]

michalina1988, teoretycznie jutro może nastąpić koniec świata. Lekarz może wstrzymać się z postawieniem diagnozy, jeśli dasz mu ku temu powody.
Po prostu, zastanów się, czego tak naprawdę chcesz i co Cię blokuje przed podjęciem działania. Być może jest to strach przed tym, co powiedzą/pomyślą inni albo strach przed odrzuceniem - sama wiesz najlepiej. Z tym da się walczyć i często trzeba walczyć, bo dopóki strach jest większy niż cierpienie spowodowane życiem w niewłaściwym ciele, nie pójdziesz dalej.

[michalina1988]

Wiem że samo powiedzenie lekarzowi że jest się osobą transseksualną m/k (a bynajmniej taką się czuję) nie wystarczy by rozpocząć dyskusję ze mną i im bliżej jestem tego by zdecydować się na rozmowę tym dalej mi do tego jak ją prowadzić.

[Nikita]

[WojtekM]

[michalina1988]

Chyba będę musiała zaryzykować. Tylko kompletnie nie wiem jak się przygotować do jakiejkolwiek rozmowy z lekarzem bo to że na wstępie powiem "Dzień dobry. Jestem osobą transseksualną m/k" nie wystarczy do samej rozmowy i obawiam się że na tym mogła bym się zaciąć bo ode mnie to niemal wszystko siłą trzeba wyciągać a sam lekarz przecież tego robił nie będzie.

[WojtekM]

Jeśli wybierzesz któregoś z lekarzy to na pewno znajdą się tu osoby, które opiszą, jak wyglądała ich pierwsza wizyta. Powinno być Ci wówczas łatwiej przygotować się psychicznie.

[michalina1988]

OK rozumiem.

[michalina1988]

Zobaczę obdzwonię lekarzy i wtedy do któregoś pójdę.

[QueenK]

michalina1988, Jak tam? Dodzwoniłaś się? Jakieś postępy?

[michalina1988]

QueenK jak narazie czytam opinie o lekarzach. Szukam też czy jest jakiś lekarz w Poznaniu który zajmuje się transseksualizmem u osób m/k.

[Emilia]

To endokrynolog wypisuje ci leki, rozpoczyna hrt i ustala dawki. U seksuologa się nie leczysz i oni ci nie dają recept. Seksuolog ci wypisuje opinie, a z nią idziesz do endo. Jest jedno ALE, seksuolog może mieć specjalizacje która mu pozwala na wypis leków, i dlatego wymieni przez ciebie seksuolodzy dają recepty. Do otrzymania leków zawsze musisz mieć opinie seksuologiczną (nie licząc Libera).

[Sven]

Tzn lekarz seksuolog może wypisywać leki, psycholog seksuolog nie.
Lekarz endokrynolog, ginekolog, androlog, psychiatra - też może wypisywać leki.
Psycholog zarówno seksuolog jak i nie seksuolog nie może.
Leki lekarz teoretycznie przepisuje po konsultacji ze specjalistą zdrowia psychicznego. Do sądu potrzebne są opinie: psychologiczna, seksuologiczna, psychiatryczna. Jeden specjalista może pełnić jednocześnie dwie funkcje, np. psycholog seksuolog, psychiatra seksuolog.

Tzn lekarz seksuolog może wypisywać leki, psycholog seksuolog nie.
Lekarz endokrynolog, ginekolog, androlog, psychiatra - też może wypisywać leki.
Psycholog zarówno seksuolog jak i nie seksuolog nie może.
Leki lekarz teoretycznie przepisuje po konsultacji ze specjalistą zdrowia psychicznego. Do sądu potrzebne są opinie: psychologiczna, seksuologiczna, psychiatryczna. Jeden specjalista może pełnić jednocześnie dwie funkcje, np. psycholog seksuolog, psychiatra seksuolog.

[wendigo]

[michalina1988]