Ogłoszenie 
UWAGA: strona
wolne-forum-transowe.pl
NIE ma nic wspólnego z niniejszym forum


NIE należy podawać tam swoich danych logowania ze strony:
transpomoc.pl

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Freja
2020-05-30, 20:53
Detranzycja, smutne ale prawdziwe.
Autor Wiadomość
OneLotusPetal
[Usunięty]

Wysłany: 2020-05-26, 11:03   

Detranzycja oczywiście nie ma jednej konkretnej definicji, ale osoba z filmiku nie brała nawet hormonów, więc trochę trudno tu mówić o jakichś drastycznych zmianach w jakąkolwiek stronę... Ciężko, żeby ludzie postrzegali ją wizualnie jako kobietę, skoro nigdy nawet nie była na HRT, nie zatrzymała maskulinizacji, itd.
 
 
OneLotusPetal
[Usunięty]

Wysłany: 2020-05-26, 11:17   

LadyKwiecista99, nie wątpię, że są takie osoby, ale wkleiłaś w pierwszym poście konkretnie filmik o tej konkretnej osobie: która dokonała "detranzycji", nie dotarłszy uprzednio nawet do etapu hormonów (i jednoczesne wielkie zdziwienie, że ludzie nie biorą jej za kobietę...). Po prostu trochę nietrafiony przykład.

EDIT: A osoba z drugiego linku mówi, że postanowiła przejść tranzycję "dla przetrwania": że nie miała nigdy do nikogo się zwrócić i bycie mężczyzną dawało jej poczucie siły. Mówi, że rodzice dali jej dużo traumy, że była wykorzystana seksualnie i to wszystko sprowadziło ją do tego, że chciała "być silna jak mężczyzna". To zupełnie nie ma nic wspólnego z tym, co opisałaś w pierwszym poście, że ludzie robią detranzycję, bo społeczeństwo na nich źle patrzy. To raczej przypadek, kiedy ktoś otwarcie przyznaje, że tranzycja była w jego przypadku złym pomysłem od samego początku.

Jeżeli poruszasz temat detranzycji z powodu niesprzyjającego społeczeństwa, to może wklej link do video, które dotyczy właśnie takiej sytuacji? Ponieważ w innym wypadku robi się bałagan.
Ostatnio zmieniony przez OneLotusPetal 2020-05-26, 11:28, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
OneLotusPetal
[Usunięty]

Wysłany: 2020-05-26, 11:41   

Owszem, mówi to w drugiej połowie filmiku. Pierwsza połowa jest poświęcona temu, że tak naprawdę nigdy nie był trans i na tranzycję zdecydował się z powodu traumy i potrzeby szukania siły. Argument, że to nieprawda, że kłamie --> no proszę cię ;-) Nie możesz sobie wybierać z filmiku tego, co akurat ci pasuje.

LadyKwiecista99 napisał/a:
jest pełno ludzi którzy przechodzą tranzycję i byli molestowani i mają różne traumy i żyją.

Pewnie tacy są, ale wklejasz filmiki o zupełnie innych przypadkach.
Ostatnio zmieniony przez OneLotusPetal 2020-05-26, 11:44, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
OneLotusPetal
[Usunięty]

Wysłany: 2020-05-26, 11:50   

Zdecydowanie nie od początku. Mówi, że kiedy rozpoczynał tranzycję, to czuł się trans, ale dopiero potem uświadomił sobie, że to był błąd, bo trans nigdy nie był, tak naprawdę jest androgyniczną kobietą (tu robi dygresję, że m.in. miał owłosienie typu męskiego jeszcze przed rozpoczęciem HRT), a jego problemy to problemy rodzinne, wykorzystanie seksualne itd.
W sumie skoro to detranzycja, to chyba powinienem mówić ona :oops:

Ogólnie filmiki zupełnie nie dotyczą poruszonego przez ciebie tematu, ale i tak są bardzo wartościowe. Pokazują m.in. to, że osoby po traumach potrzebują przede wszystkim wsparcia psychologicznego i terapii. Podoba mi się też, że nie zachodzi tu dosyć popularne zjawisko polegające na tym, że osoba dokonująca detranzycji idzie w drugą skrajność i zaczyna twierdzić, że nie ma czegoś takiego jak transseksualizm i wszystkie transy są w błędzie.
 
 
Sven
[Usunięty]

Wysłany: 2020-05-26, 12:36   

LadyKwiecista99 napisał/a:
Gdyby to odkrycie było rzetelne to dochodziło by do takich sytuacji że
Idzie Kowalski do lekarza na tomografię czy tam jakieś prześwietlenie, a tu nagle struktura w mózgu bardziej podobna do kobiety, i lekarz do kowalskiego, ale pan to Baba jest,
wio do lekarza i na operację zmiany płci, jest pan kobietą taki się pan urodził widzę po strukturach w mózgu.

Cóż, ważne jest jak dana osoba się czuje z takim fantem. Z życiem jako mężczyzna czy kobieta.

A transy to są różne. Jak w regulaminie forum admini za dawnych czasów napisali, są transy są takie tru, a są też zwykłe... naprawdę ciężko jest w tych „zwykłych” przypadkach rozgraniczyć ts od osób androgynicznych. Łatwo jest powiedzieć „bo nie był ts”, trudniej jest tak na prawdę odróżnić, co pomoże danej osobie.
 
 
Sven
[Usunięty]

Wysłany: 2020-05-26, 12:57   

OneLotusPetal napisał/a:
ale osoba z filmiku nie brała nawet hormonów, więc trochę trudno tu mówić o jakichś drastycznych zmianach w jakąkolwiek stronę

Tak, bycie widocznym jako osoba trans 24/7 to mała zmiana :) Nie powiem.
 
 
OneLotusPetal
[Usunięty]

Wysłany: 2020-05-26, 14:06   

Sven napisał/a:
OneLotusPetal napisał/a:
ale osoba z filmiku nie brała nawet hormonów, więc trochę trudno tu mówić o jakichś drastycznych zmianach w jakąkolwiek stronę

Tak, bycie widocznym jako osoba trans 24/7 to mała zmiana :) Nie powiem.

Nie był widoczny jako osoba trans. Na filmiku mówi, ze ludzie brali go za geja i dopiero sam musiał wyjaśniać, kim jest. Detranzycja zrobiona z... włosów i ubrań?

Poza tym zmiana ubioru i fryzury, no chyba nikt tutaj nie powie, że w ujęciu tranzycji to wystarczy, by mieć passing. Przynajmniej w zdecydowanej większości przypadków.
 
 
Mr. X
użytkownik

Punktów: 87
Posty: 495
Wysłany: 2020-05-26, 17:26   

Zgodzę się z OneLotusPetal że nie bardzo można tu mówić o de-tranzycji ponieważ jest to osoba która która nie doszła nawet do połowy tranzycji.
LadyKwiecista99 napisał/a:
W ciągu ostatnich kilku miesięcy bardzo dużo osób robi detranzycję, a przynajmniej głośno o tym się zrobiło, jest to dla mnie bardzo przykre że tak ciężko jest żyć jako osoba trans, jest to główna przyczyna detranzycji i jest to bardzo smutne.


Tak istotnie życie trans jest trudne, ale dlatego jest tranzycja i oraz możliwość opieki lekarskiej ;)

Osoba z pierwszego filmiku mówi o tym że było dużo pozytywnych osób, ale oczywiście zdarzyli sie też nie mili. Tego niestety nie da się uniknąć. Konkluzja z tego filmiku jest taka że ta osoba potrzebowała tego doświadczenia i teraz wie że to nie dla niej. Dużo osób transseksualnych ma lub miało fobie społeczną, w bodajże najnowszym wydaniu podra od seksuologii jest o "sporym odsetku osób niedostosowanych społecznie" wśród transseksualistów. Zaś osoba z filmiku popadła w paranoje i depresje w czasie prób życia jako kobieta, paranoja ustąpiła do powrocie do bycia mężczyzną, myślę że u wielu osób trans jest zupełnie odwrotnie. Ja nabawiałem się paranoi i lęków prze wychodzeniem właśnie w okresie przed tranzycją i ludzie się wtedy bardziej gapili tzn przed hrt też się gapili ale zdecydowanie mniej mi to przeszkadzało. Nie ma tutaj wskazania że to wina otoczenia, prawdopodobnie nawet bez utraty pracy itp ten chłopak by zawrócił.

Co do 2 filmiku juz na początku mówi że to była tranzycja żeby przetrwać i to jest filmik przede wszystkim dla ludzi który robią tranzycje z tego samego powodu ale tego nie wiedzą. Jest nawet taki polski artykuł naukowy o analizie przypadku dziewczyny która była molestowana seksualnie i przez to dążyła do tranzycji, przepracowanie tej traumy z psychiatrami zmieniło jej zdanie.

Transseksualizm jest taki że to ty sam się diagnozujesz(osoba z 2 filmiki mówi ze wciskanie regularnych odpowiedzi to nie problem so), więc naturalnie są ludzie którzy będą wchodzili na drogę tranzycji z innego powodu niż transseksualizm. Są badania nad genezą transseksualizmu gdzie szuka się go w sensownych miejscach jak geny czy budowa mózgu czy jakieś specyficzne oddziaływanie białkowe ale na razie jednak pozostaje samo-diagnoza.
 
 
Vichan
użytkownik

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 178
Posty: 794
Wysłany: 2020-05-26, 21:59   

LadyKwiecista99 napisał/a:
Czy ktoś tu usuwa punkty czy to jakiś błąd systemowy, dałam svenovi jednego a tu patrze znikł, a mi też znikły dwa punkty.

<hahaha> <kot_rozbawiony> <hahaha> <hahaha> :V

Czyli co, pisanie dla punkcików?
 
 
Ada75
[Usunięty]

Wysłany: 2020-05-26, 22:21   

Ayashiiru, super, że cię to bawi. W sumie, to nawet się z tego cieszę. Kiedy przejmujesz mój login?

Ja naprawdę jestem zadowolona, że masz powód do radości, bez podtekstów. Baw się dobrze.
 
 
Vichan
użytkownik

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 178
Posty: 794
Wysłany: 2020-05-26, 22:26   

WiktoriaJangmi napisał/a:
Dużo się mówi o detranzycjach a nikt nie mówi że osoby które zrobiły detranzycję często potem robią tranzycję ponownie,
są też osoby które najpierw mówią że nie są trans tylko mają jakieś zaburzenie albo parafilię a potem jednak robią tranzycję.

Czy ktoś pomyślał, że teraz podczas tej kwarantanny ludzie musieli siedzieć razem w domu i mogli być zmuszani do detranzycji? Że dlatego tyle jest tych detranzycji? Nawet powody mogą być zmyślone, bo ktoś mógł siłą lub prawie siłą kazać odpowiedzieć "dlaczego".


Ado 75, cieszy mnie, że ciebie coś w końcu cieszy. Masz więc punkta.
 
 
OneLotusPetal
[Usunięty]

Wysłany: 2020-05-27, 07:53   

LadyKwiecista99 napisał/a:
Czy ktoś tu usuwa punkty czy to jakiś błąd systemowy, dałam svenovi jednego a tu patrze znikł, a mi też znikły dwa punkty.

Każdy może ściągnąć przyznany punkt "popieram" poprzez ponowne kliknięcie w przycisk "popieram".
 
 
Misia
[Usunięty]

Wysłany: 2020-05-27, 08:23   

Ad. Filmiku z Tina.
Moim zdaniem on nie był transseksualny, bo:
- wytrzymał 2 lata i zrezygnowal
- po rezygnacji czuł ulgę i miał dobry nastroj
- nie brał hormonów - miał deske
- nie rozpoczął leczenie w wieku nastoletnim
- prawdopodobnie był źle zdiagnoziwany
- czuł się swobodny w relacjach z innymi po zaprzestaniu bycia Tina

Ja od dziecka miałam b. Silna dysforie i gdyby było to możliwe, to bym brała hormony od 10 roku życia.
Miałam silna fobie społeczna, która ustąpiła po rozpoczęciu htz.
Miałam ogromne problemy w kontaktach, które ustąpiły po rozpoczęciu htz.
Poczułam niezwykła ulgę, jak już uzyskałam passing i dokumenty z literka k.
Niegdy w życiu bym nie wróciła do płci męskiej i wyglądu sprzed tranzycji. Wolałabym się zabić.
 
 
remick76
użytkownik
post-op

Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 778
Posty: 518
Wysłany: 2020-05-27, 08:58   

Misia napisał/a:
- nie rozpoczął leczenie w wieku nastoletnim
Jest cała masa osób które zaczynają leczenie w wieku 20+,30+, 40+ .. to co - nie są trans?

Misia napisał/a:
Miałam silna fobie społeczna, która ustąpiła po rozpoczęciu htz.
Miałam ogromne problemy w kontaktach, które ustąpiły po rozpoczęciu htz.
Poczułam niezwykła ulgę, jak już uzyskałam passing i dokumenty z literka k.
Miałam/mam dokładnie tak samo.
_________________
 
 
remick76
użytkownik
post-op

Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 778
Posty: 518
Wysłany: 2020-05-27, 09:07   

LadyKwiecista99 napisał/a:
coś nie tak z moim wzrokiem?
nie wiem :-p

Moja uwaga dotyczy tego, że pisanie że ktoś nie jest trans bo nie zaczął leczenia w wieku powiedzmy 15 lat to karkołomna teoria.
_________________
 
 
Misia
[Usunięty]

Wysłany: 2020-05-28, 10:19   

Ta Tina była dobrze po 20tce.
Bylam zdziwiona, bo najmłodsza dziewczyna, która przeszła pełna korektę, miała 14 lat - w Niemczech.
Więc nastolatki mogą brać hormony.
Niestety nie rozumiem innych, którzy chcą zmieci płeć, np. Po osiągnięciu dojrzałości lub w późniejszym wieku.
Ja chciałam jako dziecko.
Dlatego nie rozumiem.
 
 
Aleksa
użytkownik

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 12
Posty: 26
Wysłany: 2020-05-28, 20:26   

WiktoriaJangmi napisał/a:
Misia, Nie każda osoba ts wie dokładnie czego chce i co jest nie tak w wieku 14 lat.


Mogę to potwierdzić na własnym przykładzie . Miałam w tedy wielki mętlik w głowie i bałam się wtedy porozmawiać z kimkolwiek o tym.
 
 
Vichan
użytkownik

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 178
Posty: 794
Wysłany: 2020-05-28, 23:18   

WiktoriaJangmi napisał/a:
poza tym to że można tam brać HRT od 14 roku życia nie znaczy że rodzice pójdą na to i zabiorą dziecko do lekarza który mu te HRT da.
Osobiście uważam że powinno być jak w Tajlandii, hormony w aptekach dostępne bez receoty i sorzedają je od 12 roku życia.

Że tak się wyrażę - marzenia ściętej głowy indyczej. Na horyzoncie "stop pedofilii" (nikogo tak nie nazywam - to nazwa ludowa ustawy), gdzie zakazana jest edukacja seksualna a lekarze (seksuolodzy, psychologowie, psychiatrzy) już zapowiadają, że przestaną przyjmować nieletnich, gdy tylko to wejdzie.

Dodam, że osiągnięciem ostatnich dni jest zakaz podawania przez lekarza korzystającego z klauzuli sumienia - listy klinik, które wykonają aborcję. Tak samo będzie ze "stop pedofilii".


v v nie adresowane do nikogo imiennie:
Wyborco PiS, czy nie jest ci WStYD?
 
 
Vichan
użytkownik

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 178
Posty: 794
Wysłany: 2020-05-28, 23:48   

Wiktorio, nie mogłam sobie darować tego offtopu na końcu tego wątku z offtopami. Abstrachując od całości - ta grupa polityczna może być głównym napędem do tego, że ludzie przestają widzieć sens w tranzycji i robią detranzycję skoro w różny sposób się utrudnia - przypomnę - Lis nadal czeka na sprawę (o ile nie na wyznaczenie terminu). Sprawa pewne wylądowała na samym końcu listy rozpraw.
 
 
OneLotusPetal
[Usunięty]

Wysłany: 2020-05-29, 17:22   

Ayashiiru napisał/a:
Lis nadal czeka na sprawę (o ile nie na wyznaczenie terminu)

Na wyznaczenie terminu. Niedawno była siódma miesięcznica :mrgreen:
 
 
Vichan
użytkownik

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 178
Posty: 794
Wysłany: 2020-05-29, 18:28   

OneLotusPetal napisał/a:
Niedawno była siódma miesięcznica :mrgreen:

Chyba w Smoleńsku ci robią tą sprawę poprzez sklejanie tupolewa z kawałków.
 
 
światełkoPEACE
użytkownik


Tożsamość płciowa: x
Kim jesteś: tg
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 47
Posty: 365
Skąd: Poznań
Wysłany: 2020-05-29, 19:06   

Smutne to rzeczywiście :(
Podejrzewam, że właśnie brak passingu, dziwne spojrzenia, presja społeczna może robić swoje i przyczyniać się do detranzycji, a także propagandowe artykuły tu i tam przedstawiające tranzycję jako coś co nie tylko nie poprawia sytuacji, ale ją wręcz pogarsza i że to reguła, podczas gdy z tego przynajmniej co ja słyszałam, to detranzycja (przynajmniej do tej pory, ale widzę że LadyKwiecista mówi, iż częściej) zdarzała się sporadycznie.
_________________
Dość przemocy, żyjmy w pokoju <3
PEACE & LOVE
 
 
Misia
[Usunięty]

Wysłany: 2020-05-30, 21:12   

Tak, ale jeśli chodzi o Niemcy, to dzieci mogą brać hormony za zgodą rodziców. To kraj Zachodni, gdzie mentalność ludzi jest liberalna. Jest większe zezwolenie społeczeństwa na tego typu sprawy.
Ta Tina spokojnie mogła zacząć terapię w okresie nastoletnim, i by nie miała takiej meskiej twarzy i męskiego głosu. Skoro zaczęła po 20 to też miała przyzwolenie rodzinki.
Wiec nadal nie rozumiem, dlaczego tak późno.
Jeśli ktoś nie jest pewny, to niech sprobuje - nie mam nic przeciwko. Ale od razu go klasyfikować jako transseksualiste, jest błędem.
Jak są detranzycje, to moim zdaniem była błędna diagnoza, jak w przypadku transoptymisty.
Tina wg mnie nie była osoba transseksualna, tylko z zaburzona tożsamością.
Ja bym za Chiny nie wróciła do poprzedniego życia.
Byłam wyzywana od ciot i pedałów ale było to dawno i nie chce tego piekła.
 
 
Misia
[Usunięty]

Wysłany: 2020-05-31, 10:06   

Mylisz się we wszystkim, co mi zarzucasz. Może sama jesteś /wycinka/?

Proszę, nie używaj podobnych argumentów, bo są one dalece nie na miejscu. WojtekM
Ostatnio zmieniony przez WojtekM 2020-05-31, 12:03, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Misia
[Usunięty]

Wysłany: 2020-05-31, 10:13   

Takich bzdetów to w życiu nie słyszałam, żeby gej przechodził korektę płci tylko dlatego, że go środowisko nie akceptuje.

Najważniejsza jest chyba samodiagnoza, bo wie się najlepiej kim się jest.
A lekarz może wypisać wszystko, co możliwe.
Jeśli nie jesteś pewny swojej tożsamości seksualnej, to nie jesteś transseksualny. Jest masa innych zaburzeń wplywajacych na chwiejne poczucie tożsamości.
Przeczytaj sobie dwfinicje ts- TRWAŁE poczucie przynależności do płci odmiennej.

Pewnie ty też nie jesteś siebie pewna, więc mnie obrażasz i bronisz takich jak ty.
 
 
OneLotusPetal
[Usunięty]

Wysłany: 2020-05-31, 11:08   

LadyKwiecista99 napisał/a:

Transseksualizm wedle ICD-10 jedno z zaburzeń tożsamości płciowej, w którym identyfikacja płciowa nie zgadza się z płcią morfologiczną.

Poza nazwą za wiele się akurat w ICD-11 nie zmieniło. Teraz transseksualizm nie jest w grupie "Gender identity disorders" w dziale z zaburzeniami psychicznymi, tylko w całkowicie nowoutworzonym dziale "Zaburzenia związane ze zdrowiem seksualnym" ("Conditions related to sexual health") w grupie "Niezgodność płciowa" ("Gender incongruence") obok innych zaburzeń typowo seksualnych jak np. wady rozwojowe w układzie płciowym żeńskim/męskim czy dysfunkcje seksualne. I tyle, to jest praktycznie jedyna zmiana.

LadyKwiecista99 napisał/a:
Co to prawidłowa diagnoza? (detranzycje zdarzają się w każdej grupie, zarówno tej z mnóstwem badań i testów jak i przy ich braku)

Diagnoza to postawienie rozpoznania na podstawie: badania podmiotowego, przedmiotowego oraz ewentualnie badań laboratoryjnych.
Z których Tina przeszła ich okrągłe zero (a przynajmniej kompletnie nie mówi w filmiku o jakiejkolwiek diagnozie).
Z czego do stwierdzenia transseksualizmu najważniejszą rzeczą jest badanie podmiotowe (czyli wywiad), jak zresztą w każdym zaburzeniu z zakresu psychiatrii.
 
 
OneLotusPetal
[Usunięty]

Wysłany: 2020-05-31, 11:17   

LadyKwiecista99 napisał/a:
OneLotusPetal napisał/a:
Z których Tina przeszła ich okrągłe zero (a przynajmniej kompletnie nie mówi w filmiku o jakiejkolwiek diagnozie).
Z czego do stwierdzenia transseksualizmu najważniejszą rzeczą jest badanie podmiotowe, jak zresztą w każdym zaburzeniu z zakresu psychiatrii.


Transseksualizmu się nie stwierdza, albo się identyfikujesz jako trans i jesteś albo się nie identyfikujesz i nie jesteś.

Dopóki będzie w ICD, dopóty będzie się go stwierdzało w gabinecie niezależnie od tego, czy ci się to podoba, czy nie.
 
 
OneLotusPetal
[Usunięty]

Wysłany: 2020-05-31, 11:36   

LadyKwiecista99 napisał/a:
są lekarze którzy dają wszystkim hormony bez diagnozy i u nas, doktor liber.
płacisz i masz.

To, co robi Liber, akurat nie jest zgodne z wytycznymi. Gdyby ktoś, kto dostał od niego hormony na pierwszej wizycie, okazał się nie być transem, bo został źle zdiagnozowany, to mógłby go pozwać do sądu o duże odszkodowanie --> i wygrałby. Możliwe też, że Liber utraciłby przez to PWZ, w zależności od wykazanych krzywd i umiejętności adwokata.

Liber takie akcje odstawia nie tylko z hormonami. Nie ma najmniejszego problemu, by dostać od niego np. Izotek, co do którego wytyczne są takie, że może być przyjmowany jedynie pod opieką dermatologa, z wcześniejszymi badaniami profilu lipidowego i stałymi jego kontrolami, bo może doprowadzić do niewydolności wątroby (do tego wyłącznie po zrobieniu testu ciążowego).

LadyKwiecista99 napisał/a:
Możesz też żyć jako płeć z którą się identyfikujesz beż żadnej wizyty lekarskiej

"Żyć" tak jak robiła to Tina? Oczywiście, że możesz. By dostać opinię potrzebną do zmiany danych na drodze prawnej --> to już nie.

LadyKwiecista99 napisał/a:
i chciałabym dodać że sprawia mi to nader ogromną przyjemność wyrażanie swojej opinii i miażdżenie cię argumentami

Nie czuję się zmiażdżony, nie czuję nawet złości. Nie jesteś specjalistą ani badaczem ze szczególnymi osiągnięciami, by twoje wypowiedzi były dla mnie znaczące czy stały ponad stanowiskiem lekarskim ;-)
Ostatnio zmieniony przez OneLotusPetal 2020-05-31, 11:48, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
remick76
użytkownik
post-op

Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 778
Posty: 518
Wysłany: 2020-05-31, 11:42   

OneLotusPetal napisał/a:
Diagnoza to postawienie rozpoznania na podstawie: badania podmiotowego, przedmiotowego oraz ewentualnie badań laboratoryjnych.
Z których Tina przeszła ich okrągłe zero (a przynajmniej kompletnie nie mówi w filmiku o jakiejkolwiek diagnozie).
Z czego do stwierdzenia transseksualizmu najważniejszą rzeczą jest badanie podmiotowe (czyli wywiad), jak zresztą w każdym zaburzeniu z zakresu psychiatrii.

https://youtu.be/JUoY15ceUp4?t=261 Ja tam widzę wyraźnie "psychological and medical treatment"
_________________
 
 
Misia
[Usunięty]

Wysłany: 2020-05-31, 11:45   

Zgłaszam żeby [ciach] bana za obrażanie mnie.

Punkt za obrażanie/Sven
Ostatnio zmieniony przez 2020-05-31, 12:03, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
OneLotusPetal
[Usunięty]

Wysłany: 2020-05-31, 11:53   

remick76 napisał/a:
OneLotusPetal napisał/a:
Diagnoza to postawienie rozpoznania na podstawie: badania podmiotowego, przedmiotowego oraz ewentualnie badań laboratoryjnych.
Z których Tina przeszła ich okrągłe zero (a przynajmniej kompletnie nie mówi w filmiku o jakiejkolwiek diagnozie).
Z czego do stwierdzenia transseksualizmu najważniejszą rzeczą jest badanie podmiotowe (czyli wywiad), jak zresztą w każdym zaburzeniu z zakresu psychiatrii.

https://youtu.be/JUoY15ceUp4?t=261 Ja tam widzę wyraźnie "psychological and medical treatment"

Owszem, ale w przygotowaniu do operacji (jako opieka okołooperacyjna). A nie do postawienia diagnozy.
 
 
Sven
[Usunięty]

Wysłany: 2020-05-31, 11:54   

Cytat:
"Żyć" tak jak robiła to Tina? Oczywiście, że możesz. By dostać opinię potrzebną do zmiany danych na drodze prawnej --> to już nie.

A gdyby miała farta i miała passing?
 
 
OneLotusPetal
[Usunięty]

Wysłany: 2020-05-31, 12:01   

LadyKwiecista napisał/a:
Nikt nie dostał by żadnego odszkodowania.

Postępowanie lekarskie Libera nie jest zgodne z wytycznymi, wiec poszkodowany jak najbardziej mógłby się starać o odszkodowanie. To, czy by je dostał i ile, zależałoby już od prawnika. Myślę, że Kicur mógłby się wypowiedzieć, jakie byłyby szanse na uzyskanie zadośćuczynienia i co jeszcze groziłoby lekarzowi w sądzie.

Sven napisał/a:
A gdyby miała farta i miała passing?

Z fusów wróżyć nie umiem
 
 
remick76
użytkownik
post-op

Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 778
Posty: 518
Wysłany: 2020-05-31, 12:13   

a może nie ma żadnych wytycznych.
_________________
 
 
Sven
[Usunięty]

Wysłany: 2020-05-31, 12:29   

W życiu codziennym w byciu odbieranym jako m lub k liczy się głównie passing i to, jak się prezentujesz. Nikt nie pyta o diagnozę psychologa. Z punktu widzenia lekarza, jest to zrozumiałe, że diagnoza psychologa jest potrzebna, ponieważ lekarz bierze odpowiedzialność za potencjalne wyrządzenie krzywdy pacjentowi. Tak samo prawo - powinno być obiektywne, a nie odzwierciedlać subiektywny odbiór, choćby wiele osób go podzielało, od tego właśnie jest prawo. Ale na codzień nikt tak nie analizuje i da się spokojnie być odbieranym jako m lub k bez owej diagnozy. Szczególnie, jeżeli ma się passing (fartem lub jw, z hormonami od kogoś typu Liber).
 
 
OneLotusPetal
[Usunięty]

Wysłany: 2020-05-31, 12:39   

remick76 napisał/a:
a może nie ma żadnych wytycznych.

W Polsce tematem zajmuje się Polskie Towarzystwo Seksuologiczne, z kolei Polskie Towarzystwo Seksuologiczne zaleca stosowanie wytycznych WPATH.
 
 
Katarzyna
[Usunięty]

Wysłany: 2020-05-31, 15:47   

A tak zapytam na zlość wszystkim. Są jakies badania wskazujace zero-jedynkowo transseksualizm? :D . Wszystko opiera sie na naszych deklaracjach. Że ten czy tamten lekarz przypisuje hormony na pierwszej wizycie? Może. Wlasnie opierajac sie o te deklarację. Ale jeden mowi przy tym wyraźnie co jeszcze trzeba zrobić. I jest kryty.
 
 
remick76
użytkownik
post-op

Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 778
Posty: 518
Wysłany: 2020-05-31, 15:53   

Katarzyna napisał/a:
Wszystko opiera sie na naszych deklaracjach. Że ten czy tamten lekarz przypisuje hormony na pierwszej wizycie? Może. Wlasnie opierajac sie o te deklarację. Ale jeden mowi przy tym wyraźnie co jeszcze trzeba zrobić. I jest kryty.
Przecież na tym właśnie polega model Informed Consent, który jest dopuszczony na równych zasadach z "tradycyjnym" w WPATH SOC v7. Tak więc mówienie że Liber nie wypełnia jakichś tam wytycznych to .. takie sobie mówienie :-)
_________________
 
 
OneLotusPetal
[Usunięty]

Wysłany: 2020-05-31, 16:25   

Wytyczne WPATH co do informed consent mówią, ze i tak muszą zostać najpierw wykluczone zaburzenia psychiczne, które by dawały objawy podobne do transseksualizmu. Tak więc mówienie o informed consent bez wiedzy, co WPATH ma na ten temat do powiedzenia... to takie sobie mówienie ;-)
 
 
remick76
użytkownik
post-op

Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 778
Posty: 518
Wysłany: 2020-05-31, 16:30   

OneLotusPetal napisał/a:
Wytyczne WPATH co do informed consent mówią, ze i tak muszą zostać najpierw wykluczone zaburzenia psychiczne
a kto powiedział że Liber tego nie robi? ;)

No i zarzucanie mi niewiedzy bez znajomości mojej wiedzy to takie sobie mówienie :-D
_________________
 
 
OneLotusPetal
[Usunięty]

Wysłany: 2020-05-31, 16:32   

Przepisuje hormony przed przyniesieniem mu opinii psychiatrycznej. Sam nie jest psychiatrą, nie ma kompetencji, by wystawiać takie opinie.
Ostatnio zmieniony przez OneLotusPetal 2020-05-31, 16:35, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
remick76
użytkownik
post-op

Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 778
Posty: 518
Wysłany: 2020-05-31, 16:34   

OneLotusPetal napisał/a:
Przepisuje hormony przed przeniesieniem mu opinii psychiatrycznej.
WPATH napisał/a:
Wykluczenie obecności ostrych lub istniejących zaburzeń psychicznych stanowi ważny element procesu uzyskania świadomej zgody. Może zostać to przeprowadzone przez specjalistę(-tkę) obszaru zdrowia psychicznego lub osobę mającą kompetencje w ordynowaniu leków hormonalnych, która przeszła odpowiednie szkolenie

więc skąd myśl że Liber ich nie posiada?
_________________
 
 
OneLotusPetal
[Usunięty]

Wysłany: 2020-05-31, 16:37   

Liber nie ma szkolenia z zaburzeń psychicznych.
 
 
remick76
użytkownik
post-op

Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 778
Posty: 518
Wysłany: 2020-05-31, 16:39   

OneLotusPetal napisał/a:
Liber nie ma szkolenia z zaburzeń psychicznych.
to poproszę o źródło tej informacji.
_________________
 
 
OneLotusPetal
[Usunięty]

Wysłany: 2020-05-31, 16:41   

Mówił mi na wizycie :) Jeżeli ty jednak twierdzisz, że takie szkolenie ma, to możesz się tym z nami podzielić.
 
 
remick76
użytkownik
post-op

Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 778
Posty: 518
Wysłany: 2020-05-31, 16:41   

OneLotusPetal napisał/a:
Mówił mi na wizycie
nieweryfikowalne :)
_________________
 
 
OneLotusPetal
[Usunięty]

Wysłany: 2020-05-31, 16:48   

Nieweryfikowalne, no cóż. Ciężar dowodu wisi na tym, kto próbuje coś dowieźć. Jeśli twierdzisz, że Liber przeszedł takie szkolenie I ma kompetencje do różnicowania zaburzeń i chorób psychicznych, to nam to pokaż.
Ja wiem, że nie ma, bo po pierwsze nie ma w Polsce takich szkoleń zatwierdzonych przez jakiekolwiek towarzystwo (może w USA mają coś takiego), a po drugie Liber sam mi mówił, że zajmuje się wyłącznie ginekologią i seksuologią, z psychiatrą i psychologią miał do czynienia w minimalnym zakresie tyle, ile wymagano od niego na specjalizacji z seksuologii. Co z automatu oznacza, że jego kompetencje do stwierdzenia zaburzeń i chorób psychicznych są na poziomie każdego innego lekarza (czyli minimalnym).
Ostatnio zmieniony przez OneLotusPetal 2020-05-31, 16:51, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
remick76
użytkownik
post-op

Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 778
Posty: 518
Wysłany: 2020-05-31, 17:06   

OneLotusPetal napisał/a:
Ciężar dowodu wisi na tym, kto próbuje coś dowieźć.
Zauważ tylko że ja nie próbuję nic dowieść. :-)

WPATH napisał/a:
W Modelu Świadomej Zgody uzyskanie „świadomej zgody” jest warunkiem rozpoczęcia terapii hormonalnej w wielodyscyplinarnym środowisku skupionym na zmniejszeniu działań niepożądanych. Mniej nacisku kładzie się na zapewnieniu opieki w zakresie zdrowia psychicznego, o ile pacjent(ka) sam(a) o to nie poprosi lub w przypadkach rozpoznania ewidentnych zaburzeń psychicznych wymagających leczenia przed zaordynowaniem leków hormonalnych.

Więc kto powiedział że Liber nie może wypisać hormonów na pierwszej wizycie? Może ;)
_________________
 
 
Katarzyna
[Usunięty]

Wysłany: 2020-05-31, 17:51   

OneLotusPetal napisał/a:
Przepisuje hormony przed przyniesieniem mu opinii psychiatrycznej. Sam nie jest psychiatrą, nie ma kompetencji, by wystawiać takie opinie.


Pozwolę sobię zacytować obszerny fragment najnowszego wydania "wytycznych"

"1. Oceń dysforię płciową
Specjaliści(-stki) z obszaru zdrowia psychicznego oceniają dysforię płciową u klienta(-tki) w kontekście
ich psychospołecznego przystosowania (Bockting i in., 2006; Lev, 2004, 2009). Ta ocena obejmuje
przynajmniej, ocenę tożsamości i dysforii płciowej, historię i rozwój odczuć związanych z dysforią
płciową, wpływ stygmatyzacji związanej z nienormatywnością płciową na zdrowie psychiczne i dostępność wsparcia ze strony rodziny, przyjaciół(ek) i osób w podobnej sytuacji (na przykład przez osobiste lub internetowe kontakty z innymi osobami transseksualnymi, transpłciowymi lub różnorodnymi
płciowo albo grupami). Ocena może zakończyć się brakiem diagnozy, oficjalną diagnozą związaną
z dysforią płciową i/lub innymi diagnozami, które opisują zdrowotne i psychospołeczne aspekty funkcjonowania klienta(-tki). W obręb zadań specjalistów(-tek) zdrowia psychicznego wchodzi upewnienie
się, że dysforia płciowa nie jest wtórna lub lepiej wyjaśniana przez inne diagnozy.
Specjaliści(-stki) z obszaru zdrowia psychicznego z opisanymi wyżej kompetencjami (dalej nazywani
„wykwalifikowanymi specjalistami(-tkami) z obszaru zdrowia psychicznego”) są najlepiej przygotowani do przeprowadzenia takiej oceny dysforii płciowej. Jednakże, to zadanie może być zamiennie
wykonane przez innego profesjonalistę(-tkę) zajmującego się zdrowiem, który przeszedł odpowiednie
szkolenie w zakresie zdrowia behawioralnego i jest kompetentny w ocenie dysforii płciowej, w szczególności, gdy funkcjonuje jako część multidyscyplinarnego, wyspecjalizowanego zespołu, który zapewnia dostęp do feminizującej/maskulinizującej terapii hormonalnej. Tym specjalistą(-tką) może
być osoba zapisująca hormony lub członek jej zespołu świadczącego opiekę zdrowotną."

Seksuolog zajmuje się "zdrowiem behawioralnym"? Bo tu gadamy WPATH to czy tamto a jest dostępna wersja Polska - mozna sobie zajrzeć ...

Dalej:
"Skierowanie na feminizującą/maskulinizującą terapię hormonalną
Osoby dążące do hormonalnej terapii feminizującej/maskulinizującej mogą zgłaszać się do specjalisty(-tki) w każdej dziedzinie. Jednakże opieka zdrowotna dla osób transpłciowych jest obszarem
interdyscyplinarnym i zaleca się koordynację opieki oraz konsultacji pomiędzy całym zespołem zajmującym się opieką zdrowotną nad klientem(-tką).
Terapia hormonalna może być rozpoczęta na podstawie skierowania wydanego przez wykwalifikowanego specjalistę(-tkę) z obszaru zdrowia psychicznego. Alternatywnie, pracownik(-ca) opieki
zdrowotnej, który jest odpowiednio wyszkolony w zakresie zdrowia behawioralnego i jest kompetentny w ocenie dysforii płciowej może ocenić spełnianie kryteriów, przygotować i skierować pacjenta(-tkę) na terapię hormonalną, szczególnie w przypadku braku znaczących, współistniejących
problemów ze zdrowiem psychicznym i pracy w ramach multidyscyplinarnego, wyspecjalizowanego
Światowe Stowarzyszenie Specjalistów(-tek) do spraw Zdrowia Osób Transpłciowych 29
Standardy opieki
WERSJA SIÓDMA
zespołu. "
 
 
Katarzyna
[Usunięty]

Wysłany: 2020-05-31, 18:15   

Piccola napisał/a:
Zachęcona różnymi opiniami mam nadzieję że pod koniec roku uda mi się umówić do Dr. Libera i wtedy przekonam się czy jego podejście jest słuszne czy nie. Czy hormony bez diagnozy psychologicznej to dobry pomysł czy zły. Może wyjdę na ignorantkę ale przez całe życie nigdy nie chodziłam do psychologa będąc przekonaną o tym że lepiej jestem w stanie zrozumieć siebie i poradzić ze swoimi problemami i demonami niż obca osoba choćby i by była specjalistą; uważam że najlepszą specjalistą z wiedzy o mojej psychice jest ja sama, a przynajmniej dopóki jest to wiedza z zakresu psychologii; ze schorzeniami z zakresu psychiatrii które wymagają leków jak np. depresja w ogóle bym nie ryzykowała i uważam iż tutaj nie ma żartów i tylko i wyłącznie specjalista może pomóc.


Nie zabrania Ci nikt udać się w pierwszej kolejności do psychologa lub psychiatry. To jaką masz samoświadomość nie mnie oceniać. Tak czy siak te wizyty to tylko kolejny papierek dokumentujący i legitymizujący naszą przypadłość. Dla części z nas to zbytek dla innych rzecz nadzwyczaj ważna. Ocena leży też po twojej stronie.
 
 
Vichan
użytkownik

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 178
Posty: 794
Wysłany: 2020-05-31, 20:49   

LadyKwiecista99 napisał/a:
Definicja słowa "pedał"
pedał (osoba). Definicja. pedałem nazywa się pogardliwie homoseksualistę.

A więc żyłaś jako homoseksualista skoro ktoś nazywał cię pedał.


Do tego wojna między Misią i Kwiecistą. Jest istnie kwieciście, tylko dlaczego czuję tu zapach Amorphofallus Titanum?
_________________

 
 
OneLotusPetal
[Usunięty]

Wysłany: 2020-06-01, 10:40   

Katarzyna napisał/a:
Seksuolog zajmuje się "zdrowiem behawioralnym"?

Ne zajmuje się. Psychiatra, psycholog, psychoterapeuta, takie ścieżki mamy dostępne w Polsce.

Remick76 napisał/a:
WPATH napisał/a:
W Modelu Świadomej Zgody uzyskanie „świadomej zgody” jest warunkiem rozpoczęcia terapii hormonalnej w wielodyscyplinarnym środowisku skupionym na zmniejszeniu działań niepożądanych. Mniej nacisku kładzie się na zapewnieniu opieki w zakresie zdrowia psychicznego, o ile pacjent(ka) sam(a) o to nie poprosi lub w przypadkach rozpoznania ewidentnych zaburzeń psychicznych wymagających leczenia przed zaordynowaniem leków hormonalnych.

Więc kto powiedział że Liber nie może wypisać hormonów na pierwszej wizycie? Może ;)

Każdy lekarz może wypisać hormony, natomiast nie jest to równoznaczne z rozpoczęciem terapii transseksualizmu bez zasięgnięcia opinii specjalisty z zakresu zdrowia psychicznego, czy w przypadku takiej osoby nie jest to przeciwwskazane. Liber nie przeszedł żadnego szkolenia z zaburzeń psychiatrycznych, dlatego nie może różnicować chorób psychicznych, wystawiać opinii psychiatrycznych w odróżnieniu od np. takiej Robachy.

LadyKwiecista99 napisał/a:
Widocznie czujesz. Jak możesz dowieść że ja, LadyKwiecista nie specjalizuję się w tym? nie możesz.

Akurat w przypadku lekarza można to sprawdzić ;) W bazie lekarzy. Wszystkie uprawnienia danego lekarza.
Ponadto, to po twojej stronie leży udowodnienie, że się specjalizujesz ;) Nie da się udowodnić, że coś nie jest albo czegoś nie ma. Udowodnij, że Boga nie ma. Taka sama zasada.

LadyKwiecista99 napisał/a:
Brak odniesienia się do mojej wypowiedzi przez OneLotusPetal, uznaję za wygraną moich argumentów co mnie niezmiernie cieszy.

Tak, zdecydowanie "nikt tak nie robi" wygrało wszystko :mrgreen:

LadyKwiecista99 napisał/a:
Dlaczego OneLotusPetal jest taki zawzięty we wszystkim?
Dlaczego ma taką zajawkę na uniemożliwianie innym życia w zgodzie ze sobą?
Z czego to wynika?

Ho ho ho, posunęłaś się za daleko z wycieczkami osobistymi. Nikomu nic nie zabraniam. Założyłaś wątek o detranzycji, powołując się na to, że osoby przedstawione na filmikach zdetranzytowały się z powodu niesprzyjającego społeczeństwa. Tymczasem zrobiły tak, ponieważ były źle zdiagnozowane. Niestety, ale prawidłowe postawienie diagnozy jest ważne i jako medyk zawsze będę to podkreślał.
 
 
Vichan
użytkownik

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 178
Posty: 794
Wysłany: 2020-06-01, 21:24   

LadyKwiecista99 napisał/a:
[ciach]

Mówi o tym forumowa ustawa kagańcowa ;-) . Dziwi mnie to trochę, bo jak na razie obowiązuje w Polsce ICD-10 więc wciąż transseksualizm jest zaburzeniem psychicznym w Polsce dokładnie do 31 grudnia 2021 roku. Od 1 stycznia 2022 (o ile ktokolwiek przeżyje przymusowe szczepienia) transseksualizm przestaje istnieć i będzie tylko "niezgodność płciowa HA60". Pod warunkiem, że nie będzie się pokazywać nagich cycków jak Wiktoria. Ona od 2022 nie będzie miała drogi do diagnozy ;)
Ostatnio zmieniony przez 2020-06-02, 01:29, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2020-06-02, 01:47   

remick76 napisał/a:
OneLotusPetal napisał/a:
Mówił mi na wizycie
nieweryfikowalne :)

Więc gdyby go ktoś oskarży, to proces by to zweryfikował :]
_________________
 
 
Lilianna
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 17
Posty: 194
Skąd: Lublin
Wysłany: 2022-12-19, 17:27   

Czyli co, skoro ja zaczynam w wieku 31 lat to nie jestem prawdziwa? W wieku 7 lat moja dysforia to jedynie cierpienie z powodu konieczności posiadania krótkich włosów i ubioru oraz uciskanie tego tego i nienawidzenie konieczności życia jako mężczyzna. W wieku 14 lat doszedł problem z głosem, zapuściłam włosy ale zostałam pobita i zastraszana w szkole z uwagi na mój wygląd oraz "scigano" mnie z maszynkami do strzyżenia. Poza tym do 25 roku życia nie wiedziałam że istnieje coś takiego jak transseksualizm i że mam szansę żyć w zgodzie ze sobą. Żałuję, że nie powiedziałam mamie tego co czuję, ale jako INFP po prostu dusiłam to w sobie, bojąc się reakcji rodziny oraz tego, że mnie nie zrozumieją. Potem brak pieniędzy, pandemia i to, że już nie mam szans wyglądać chyba normalnie spowodował, że nie zaczęłąm wtedy. Jeszcze obejrzałam dokument o ludziach co chcą detranzycji oraz sformuowania typu, że osoby transeksualne to nie ludzie, że aż zaczęłam się bać. Każdy nawet w rodzinie od małego wpajał mi, że istnieje tylko dwie płci. A ja chciałam mieć kokardkę na włosach, mieć piersi i biegać w spódniczce. Wiecie jakie to strasznie kiedy po raz pierwszy ubrałam się potajemnie jak kobieta, a następnie padłam na kolana płacząc, że straciłam tyle lat życia. Wtedy moja dysforia spowodowała, że prawie popełniłam samobójstwo . Przez 30 lat życia zrobione miałam może 50-70 zdjęć (nienawidziłam tego jak wyglądam i nienawidziłam patrzeć w lustro), a przez ostatnie pół roku mam ponad 100.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,24 sekundy. Zapytań do SQL: 13