Ogłoszenie |
UWAGA: strona
wolne-forum-transowe.pl
NIE ma nic wspólnego z niniejszym forum
NIE należy podawać tam swoich danych logowania ze strony:
transpomoc.pl |
Cześć :) |
Autor |
Wiadomość |
narzeczONA
użytkownik
Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Posty: 2
|
Wysłany: 2020-01-04, 01:26 Cześć :)
|
|
|
Jestem tu, bo nie wiem jak to się stało, ale mój chłopak ma żeńskie imię w papierach i od 30 lat wmawiają mu, że jest kobietą - a to przecież niemożliwe, bo ja jestem zwykłą dziewczyną a on jest najbardziej męskim facetem jakiego znam (wybaczcie panowie )
Tak poza tym, to miło mi Was poznać. Mam imię Ada i mam chłopaka, który jest na samym początku tej całej pokręconej ścieżki..
Dołączyłam do forum i przeczytałam wiele postów, żeby się przekonać, że to wszystko jest możliwe... Na ten moment jestem przerażona. Może ktoś tak w ramach pocieszenia chciałby się podzielić historią z happy endem?
U nas sprawa wygląda tak, że na razie tylko przeglądamy internet w poszukiwaniu informacji od czego zacząć. On się zbiera do rozmowy z rodziną, wiem, że tego boi się najbardziej. A ja chciałabym mu pomóc, ale nie do końca wiem jak, tak żeby mu dodać odwagi a jednocześnie nie wywierać presji. Co Wy myśleliście na początku drogi do zmiany płci? Zaczęliście od rodziny czy od lekarza? I najważniejsze pytanie dla mnie (głównie do panów): czego oczekiwalibyście od swojej dziewczyny w takiej sytuacji? Chyba za dużo pytań jak na początek
Dodałam do użytkowników. /Freja |
|
|
|
|
OneLotusPetal [Usunięty]
|
Wysłany: 2020-01-04, 01:35
|
|
|
Niczego bym nie oczekiwał od ciebie jako dziewczyny. To, że go wspierasz i chcesz mu pomóc, jest najlepsza rzeczą, jaka mogłas dla niego zrobić.
No siemaneczko. |
|
|
|
|
WojtekM
moderator
Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 443 Posty: 2570 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2020-01-04, 17:48
|
|
|
narzeczONA napisał/a: | czego oczekiwalibyście od swojej dziewczyny w takiej sytuacji? |
Zrozumienia.
Przyjmowanie hormonów skutkuje nie tylko zmianami w wyglądzie ale również w psychice, zachowaniu, podejściu do różnych spraw itp. "To, co było kiedyś", też się zmienia - mniej lub bardziej wyraziście i nie ma w tym naszej winy ani zasługi, tak po prostu się dzieje.
Korekta płci partnera może być trudnym doświadczeniem również dla Ciebie, bo czasem bywa tak, jakbyś poznawała go od nowa. Z tego powodu zrozumienie powinno działać w dwie strony. |
_________________
|
|
|
|
|
wendigo
użytkownik TRU ts ;)
Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033 Posty: 10306
|
Wysłany: 2020-01-04, 22:45 Re: Cześć :)
|
|
|
Cześć
narzeczONA napisał/a: | Może ktoś tak w ramach pocieszenia chciałby się podzielić historią z happy endem? |
No ja jestem już tyle lat po rozpoczęciu leczenia, baa w sumie nawet 9 lat po ostatniej operacji, że to chyba jest happy end Mogę tylko powiedzieć, że sam proces leczenia itp. nie był dla mnie nawet w połowie tak trudny jak życie przed nim
Chociaż chyba jeszcze większym pozytywnym dowodem jest, że już mi się kiedyś zdarzyło zapomnieć dlaczego w dzieciństwie/nastoletniości byłem inny niż rówieśnicy
narzeczONA napisał/a: | Co Wy myśleliście na początku drogi do zmiany płci? |
Dla mnie też informowanie rodziny było najtrudniejsze...
narzeczONA napisał/a: | Zaczęliście od rodziny czy od lekarza? |
Od rodziny ale to bardziej z powodów logistycznych, no i byłem trochę młodszy. Jeśli Twój chłopak woli, może najpierw pójść do lekarza.
narzeczONA napisał/a: | I najważniejsze pytanie dla mnie (głównie do panów): czego oczekiwalibyście od swojej dziewczyny w takiej sytuacji? |
Samo to, że jesteś to już dużo świadomość że jest ktoś, kto zrozumie (nawet jakby rodzina miała nie zrozumieć) i na kogo można liczyć - mnie by to wystarczyło |
_________________
|
|
|
|
|
Armand
użytkownik ImperialistycznyKnur
Preferowany zaimek: on
Punktów: 775 Posty: 5163 Skąd: Katowice/Katzendorf
|
Wysłany: 2020-01-05, 12:14
|
|
|
narzeczONA, naprawdę to, że jesteś i go wspierasz jest najważniejsze i właściwie nic innego takiej osobie nie trzeba.
Pamiętaj tylko, że nie możesz zapominać o sobie. Nie skupiaj się tylko na tym co przeżywa i przechodzi Twój partner, bo może się okazać, że to jest zbyt wielkie i zupełnie niepotrzebne obciążenie psychiczne. Bądź także dla siebie. |
_________________ "Jeśli chcesz mieć coś, czego nie miałeś, musisz zacząć robić coś, czego nie robiłeś." |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 10 |
|
|