[snapesnapesever]

cześć, chciałbym usłyszeć wasze przemyślenia na temat poruszonej przeze mnie niżej kwestii. nie chodzi mi o odnoszenie się stricte do mojego przypadku, tylko chciałbym po prostu dowiedzieć się, jakie jest wasze zdanie.
czy transseksualizm mógłby być przeszkodą w prowadzeniu działalności naukowej (i postrzegania tej działalności jako rzetelnej)? zdaję sobie sprawę, że sam transseksualizm nie dyskwalifikuje nikogo np. przy wybraniu się na medycynę i że ścieżka edukacji będzie wyglądała tak samo jak u innych, aczkolwiek mam na myśli bardziej przyjęcie przez środowisko. czy ludzie nie zlekceważą publikacji naukowych kogoś, kto należy do """""ideologii gender""""? zdaję sobie sprawę, że wiele jest osób, które takie osoby tolerują i traktują jak każdego, ale jednak wielu jest takich, którzy w ogóle nie wiedzą, na czym to polega bądź takich osób nie tolerują, co mogłoby wpłynąć na ich podejście do takiej osoby i jej działalności naukowej przez np. uprzedzenia.
jakie jest wasze zdanie - czy to, że ktoś jest transseksualny, może zaważyć na jego karierze?

nawet, gdyby ktoś nie ujawniał faktu, że biologicznie jest innej płci, zdaje mi się, że prawdopodobnie i tak wyszłoby to na jaw w związku z jakimiś ewentualnymi osiągnięciami(?).

[Pajonczyca]

Dopóki osoba trans nie będzie publikować artykułów typowo traktującej o życiu codziennym i społeczeństwie to chyba nie ma to znaczenia? Czy książka o metalrugii pisana przez nie cisa może być odebrana przez to całkiem źle lub inaczej?

[snapesnapesever]

Pajonczyca, właśnie myślę, że wszystko zależy od dziedziny, w jakiej ktoś będzie się kształcił, bo np. transseksualny polityk najprawdopodobniej nie osiągnie takiej kariery jak polityk płci biologicznej.
ale np dziedziny psychologii? mam na myśli różne badania i poszerzanie wiedzy w zakresie człowieka i tego kim jest; przykładowo, gdyby miały być to kontrowersyjne badania, które zmieniłyby dotychczasowe postrzeganie
np. taka teorie ewolucji Darwina. czy przedstawiona za pośrednictwem kogoś transseksualnego nie straciłaby na rzetelności?

[Sven]

Naukowcy to przeciwieństwo kato-betonu
Oczywiście znajdą się jednostki o takich lub innych poglądach religijnych, ale racjonalnie myślący ludzie umieją się przy tym zachowywać profesjonalnie i oddzielić merytorykę od życia prywatnego.

Naukowcy to przeciwieństwo kato-betonu
Oczywiście znajdą się jednostki o takich lub innych poglądach religijnych, ale racjonalnie myślący ludzie umieją się przy tym zachowywać profesjonalnie i oddzielić merytorykę od życia prywatnego.

[Pajonczyca]

W sumie to Sven ładnie podsumował, ja też mam coś takiego wyrobione, że jak widzę na nagłówku, że artykuł napisał lub a trans to mam taką żarówkę, że zaraz będzie ideologia i polityka a tego nie lubię

[Ada75]

Znam osobiście jedną trans psycholożkę, o drugiej wiem. Jakoś nikt im kariery nie utrudnia, ale przy najbliższej okazji mogę zapytać.

Generalnie jest tak, że jak jesteś dobry w swej dziedzinie, to masz zajęcie niezależnie od cech zewnętrznych. Znam przypadek informatyka, którego zatrudniono, pomimo, że jego higiena osobista powodowała konieczność pracy w wydzielonym pomieszczeniu.

Znam osobiście jedną trans psycholożkę, o drugiej wiem. Jakoś nikt im kariery nie utrudnia, ale przy najbliższej okazji mogę zapytać.

Generalnie jest tak, że jak jesteś dobry w swej dziedzinie, to masz zajęcie niezależnie od cech zewnętrznych. Znam przypadek informatyka, którego zatrudniono, pomimo, że jego higiena osobista powodowała konieczność pracy w wydzielonym pomieszczeniu.

[adatoproste]

nie przeszkadza

[Dorota]

snapesnapesever, w badaniach naukowych liczy się przecież czy poprawnie je wykonujesz i zgodnie z standardami, metodologią. Jeśli wykonasz je pod tezę i swoje uprzedzenia i zostanie to wykryte to prawdopodobnie oberwiesz niezależnie czy jesteś ts.

Wiele zależy od środowiska, otoczenia, wieku osób, ich wiary. Wiele zależy też od tego jaką jesteś osobą. Niektóre osoby LBGT+ lubią rzucać na lewo i prawo, że cis hetero ludzie są im nieprzyjaźni podczas gdy głównym problem jest to, że te osoby same są dzbanami.

Pracuję mniej lub bardziej kreatywnie więc to kiepski wyznacznik w przypadku twardej nauki ale nie spotkałam się z nieprzyjaznymi komentarzami, też przy moim takim sobie pasingu ludzie byli w porządku i sami zaproponowali dostosowanie się. Bardziej to przeżywałam ja niż osoby które się dowiadywały. W rozmowie z inną emką z mojej specjalizacji dowiedziałam się, że zdarza się deadnamowanie, czasami misgender ale wynika to bardziej z przyzwyczajenia niektórych osób do wcześniejszego wizerunku.

snapesnapesever, w badaniach naukowych liczy się przecież czy poprawnie je wykonujesz i zgodnie z standardami, metodologią. Jeśli wykonasz je pod tezę i swoje uprzedzenia i zostanie to wykryte to prawdopodobnie oberwiesz niezależnie czy jesteś ts.

Wiele zależy od środowiska, otoczenia, wieku osób, ich wiary. Wiele zależy też od tego jaką jesteś osobą. Niektóre osoby LBGT+ lubią rzucać na lewo i prawo, że cis hetero ludzie są im nieprzyjaźni podczas gdy głównym problem jest to, że te osoby same są dzbanami.

Pracuję mniej lub bardziej kreatywnie więc to kiepski wyznacznik w przypadku twardej nauki ale nie spotkałam się z nieprzyjaznymi komentarzami, też przy moim takim sobie pasingu ludzie byli w porządku i sami zaproponowali dostosowanie się. Bardziej to przeżywałam ja niż osoby które się dowiadywały. W rozmowie z inną emką z mojej specjalizacji dowiedziałam się, że zdarza się deadnamowanie, czasami misgender ale wynika to bardziej z przyzwyczajenia niektórych osób do wcześniejszego wizerunku.

[kicur]

W miniony czwartek wygłosiłem na konferencji naukowej wystąpienie poświęcone zagadnieniu sytuacji społeczno-prawnej małoletnich dzieci osób transpłciowych. Organizator wiedział, że jestem trans, a pracownik naukowy oceniający mój abstrakt - nie mam pojęcia. Może wrzucę do mojego wątku w szafie zdjęcie podziękowania od organizatora <3