Ogłoszenie 
UWAGA: strona
wolne-forum-transowe.pl
NIE ma nic wspólnego z niniejszym forum


NIE należy podawać tam swoich danych logowania ze strony:
transpomoc.pl

Poprzedni temat «» Następny temat
Dzień dobry
Autor Wiadomość
Unilen
użytkownik
...

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: dowolny
Posty: 1
Skąd: Uście Gorlickie
Wysłany: 2019-04-05, 17:43   Dzień dobry

Mam 16 lat i nazywam się Marlena (tak, przedstawiam się tutaj jako kobieta) i od przedszkola czy zerówki chciałam być chłopakiem.Prawdopodobnie nigdy nie zmienię płci ze względu na nadopiekuńczą matkę od której jestem bardzo uzależniona, bez której nie mogę nigdzie sama jechać, ani zrobić żadnej podstawowej umiejętności jak jedzenie (tak, jak dwa lata temu włączyłam kuchenkę był krzyk na cały dom i kara na komputer i telefon) która, no trochę jest agresywna (czasami ma ataki, czyli zostaję dośc mocno pobita za niepowiedzenie sąsiadce dzień dobry), ale to tylko drobnostki i zwykle jest spokój.Także mieszkam na oddalonej od świata wsi, najbliższe "prawdziwe" miasto jest półtora godziny drogi.Aktualnie chodzę do 3 gimnazjum.Nie jestem w stanie zaakceptować się taką jaką jestem.Nie potrafię być kobietą, mnie to naprawdę boli.Nie wiem czy kiedyś będę w stanie załatwić coś sama, a tym bardziej wyjechać gdzieś gdzie będę mogła załatwić chociaż wizytę u seksuologa czy psychiatry, gdzie najbliższy jest chyba w krakowie 3 godziny jady autobusem) nigdy nie jeździłam sama autobusem a za rok idę do technikum.Moja matka uważa że kobieta powinna być w kuchni i gotować.Ale ja tak nie chcę.Nie chcę zostać technikiem żywienia bo ona uważa że to idealna praca dla kobiety, a ja nie mam szansy dostać się wyżej jak zawodówka czy technikum (najprawdopodobniej idę na technka turystyki wiejskiej, ponieważ na wsi mamy mało kierunków, tak samo jak w pobliskim miasteczku),a matka nie puści mnie do internatu.Czy zmiana płci jest naprawdę taka trudna? Czy jest jakaś szansa że antyspołeczna, dziecinna osoba mieszkająca na małej wsi bez znajomości świata poradzi sobie z tym w dorosłym życiu?

Tak wiem, przesadzam.To co napisałam wygląda źle i dziecinnie, ale to przez to że jestem bardzo słaba ze składania zdań i sprawia mi to trudność.W tym wieku powinnam zając się szkołą.I tak jest, po prostu chciałam się spytać jak to wygląda i ktoś ma podobną sytuacje?

Dodałam do użytkowników. /Freja
 
 
kicur
moderator
GeekofJurisprudence


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 478
Posty: 3629
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-04-05, 18:56   

Witaj Unilen!

Tak, zmiana roli społecznej potrafi być trudna. Natomiast kwestie medyczne i prawne są raczej długie i żmudne, jak również wymagają zgromadzenia pewnej ilości pieniędzy.

Niezależnie od tożsamości płciowej, to brak umiejętności społecznych i podstawowych codziennych czynności utrudniają życie. Zachowanie Twojej mamy nosi znamiona przemocy - nie wolno jej postępować w taki sposób. Może w pierwszej kolejności pomyślałabyś o jakimś rozwiązaniu tej kwestii? Np. może zgodziłaby się, byś poszła do szkoły w innej miejscowości, jeśli tam mieszka jakaś Wasza rodzina i byłabyś "pod ich skrzydłami"? A czy masz ojca, który jakoś reaguje na tę sytuację?

Psycholog seksuolog, psychiatra itd. nie są w stanie Ci powiedzieć, jaka jest tożsamość płciowa, za to mogą stwierdzić, czy nie występują u Ciebie inne powody poczucia przynależności do płci męskiej. Psycholog seksuolog też może pomóc przyjrzeć Ci się dokładniej Twojemu wnętrzu. Ogólnie rzecz biorąc, płeć to coś więcej niż stereotypy przypisywane przez społeczeństwo - np. ja jestem transpłciowym mężczyzną, a bardzo lubię gotować <obiad> (choć rzeczywiście zawodowo zajmuję się czymś innym)

PS Opis Tożsamość płciowa: m Kim jesteś: cis oznacza, że biologicznie jesteś mężczyzną i utożsamiasz się z tą płcią - nie do końca to pasuje do Twojej historii :)
_________________
Każdy królem może być,
Każdy własnym królem jest.


 
 
 
Hyacinth
[Usunięty]

Wysłany: 2019-04-05, 19:41   

kicur napisał/a:
Ogólnie rzecz biorąc, płeć to coś więcej niż stereotypy przypisywane przez społeczeństwo

Hah, przypomniało mi to, jak mój pierwszy psycholog próbował mi wmówić, że nie mogę być trans, bo mam długie włosy, a to niemęskie i transmężczyźni nie mogą takich mieć...

Kicur napisał/a:
ja jestem transpłciowym mężczyzną, a bardzo lubię gotować <obiad>

Farciarzem jest ten, kto kiedykolwiek się z tobą zwiąże/związał.
Ja za cholerę nie umiem gotować i gotowanie to dla mnie kara, i bardzo doceniam, gdy ktoś jest into cooking (i przy okazji sprawia mu przyjemność gotowanie dla mnie xD).


Cześć, Unilen. Nie potrafię ci doradzić, ale powiem ci, że miałem tak samo jak ty. Myślałem, że wszystko jest bez sensu i że do końca życia będę się pieklić w nie tym ciele, co trzeba. Aż w końcu wyprowadziłem się od rodziców i przegrałem walkę z dysforią, rozpoczynając tranzycję. Sama pewnie też dojdziesz, co jest dla ciebie najlepsze. Warto dać sobie czas.
 
 
Derepe
użytkownik
Fire Meet Gasoline


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 2
Posty: 41
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2019-04-05, 20:15   

Ja też przez długi czas nie mogłam sama nigdzie jeździć, gotować, czy w ogóle o sobie decydować. Pomogły mi nieświadomie przyjaciółki mamy, które mówiły, że nie jestem mała i matka powinna mi dać trochę niezależności... Sama zresztą też sie buntowałam i jakoś się udało :v. Łatwo nie było, bo moja matka często mnie gębiła.
Jestem w twoim wieku i na twoim miejscu bym po prostu poczekała, aż się stanę niezależna, bo testo chyba, czy teraz czy później będzie mieć podobny efekt?
_________________
Less is More
 
 
lexel
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 63
Posty: 716
Wysłany: 2019-04-05, 22:29   

Ja też bardzo długo zwlekałem z wyprowadzeniem się od rodziców bo zakodowali we mnie że bez nich sobie nie dam rady. Wyprowadziłem się w wieku 26 lat i od tego czasu kilkukrotnie mogłem sobie za własne pieniądze pozwolić na wycieczki zagraniczne nie naruszając przy tym budżetu na tranzycję. Spokojnie, wystarczy przekonanie że Ty się nie poddasz w pracy i że to oni będą Cię musieli zwolnić i dawać z siebie wszystko ;) Ja obecnie pracuję głównie ścieląc łóżka więc możesz już teraz praktykować xD
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2019-04-06, 05:37   Re: Dzień dobry

Unilen napisał/a:
Czy zmiana płci jest naprawdę taka trudna?

Nie. "Technicznie" to wszystko nie jest trudne, psychicznie może być.

Cytat:
Czy jest jakaś szansa że antyspołeczna, dziecinna osoba mieszkająca na małej wsi bez znajomości świata poradzi sobie z tym w dorosłym życiu?

Oczywiście. Z moich doświadczeń wynika, że ludzie często sami siebie nie doceniają - skąd możesz wiedzieć, że czegoś nie umiesz jeśli jeszcze nigdy nie było to przez Ciebie wykonywane? :D I ogólnie - po prostu często jak się nie musi/nie może to się nie robi, a jak się musi, to się robi i zawsze jakośtam wychodzi :)
_________________
 
 
Armand
użytkownik
ImperialistycznyKnur


Preferowany zaimek: on
Punktów: 775
Posty: 5163
Skąd: Katowice/Katzendorf
Wysłany: 2019-04-06, 19:54   

Unilen, Twoja matka jest psychopatą, ale w końcu umrze. Nie musisz do końca życia być pod jej butem.
_________________
"Jeśli chcesz mieć coś, czego nie miałeś, musisz zacząć robić coś, czego nie robiłeś."
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,08 sekundy. Zapytań do SQL: 9