[Bandito]

Może sam zacznę od opisu sytuacji. Mam blisko 14 lat. Outuję się w najbliższym miesiącu (bo prędzej się zasztyletuję niż pójdę w spódniczce na koniec roku ...), raczej pójdzie przez zostawienie listu np. przed szkołą w domu, bo próbowałem rozmawiać ale zwyczajnie nie umiem, zresztą nie wiem nawet jak potem z rodzicami porozmawiać ale już mniejsza bo to bardziej indywidualny problem z którym niestety sam muszę się zmierzyć. A więc ... Co potem? Pierwszy raz z rodziną zamierzamy wylecieć za granicę na swego rodzaju wakacje, pieniądze są oszczędzone, i jak ja mam powiedzieć, że liczę na wsparcie pieniężne, bo nagle [deadname] sobie wymyśliła, że chce być chłopakiem?! Na samą myśl w głowie mi się kręci! Nie żeby moi rodzice byli nietolerancyjni bo nie raz byłem świadkiem jak moi rodzice (a bynajmniej mama) pozytywnie wypowiadała się na temat transseksualistów, no, może nie tyle pozytywnie co tolerancyjnie bo co pozytywnego można powiedzieć o życiu transseksualisty pełnego bólu i cierpienia? Sama tranzycja też nie będzie prosta. Jestem z Trójmiasta a tutaj czy nawet w całym województwie Pomorskim lekarza prowadzącego który w dodatku przyjąłby 14 latka raczej nie znajdę. Słyszałem, że w Polsce już w wieku około 15 lat można zacząć terapię hormonalną choć nie do końca wiem jakby miało to działać skoro tst mi wyniszczy te wszystkie kobiece narządy i prędzej się nabawię jakiś chorób zanim skończę 18 lat bo chyba dopiero wtedy będę mógł przejść "dwójkę". W dodatku strasznie boję się o WF, bo nie chce ćwiczyć z chłopakami (za duży poziom), ale też nie z dziewczynami (dysforia), i o ile na razie to nie mam czego się wstydzić to problem zacznie się pojawiać jak zostanę wreszcie chłopakiem w moim towarzystwie, a co dopiero jak będą już zmiany w wyglądzie. Tak okropnie chciałbym się zwolnić rocznie w 8 klasie ale rodzice mi nie pozwolą zresztą sam nie jestem przekonany bo moja sprawność fizyczna leży - Znaczy, nie jest tak, że mam coś ze zdrowiem czy coś ale poza szkołą siedzę w domu i osobiście nie mam zamiaru tego zmieniać. Na siłownię takiego dzieciaka i chucherka jak ja to nigdzie nie puszczą, pomijając już fakt, że boję się takich miejsc. W liceum raczej mi danych nie zmienią bo prawnie chyba nie mogą, a nawet jak przed wkroczeniem tam zacznę terapię hormonalną to nadal będę miał przed sobą mastektomię (już nie mówiąc o tym, że też raczej nie będę mógł korzystać z męskiej szatni), dziękować możemy ludziom którzy sobie wymyślili, że odejmą mi gimnazjum wraz z jednym dodatkowym rokiem na przystosowanie się zanim pójdę do innej szkoły na następne 4-5 lat. Zastanawiam się czasem, żeby jednak wybrać by żyć dziewczyną, tym kim nie jestem, bo wydaje się to tak okropnie łatwiejsze, również dla ludzi z mojego otoczenia i bliskich którzy będą musieli żyć z faktem, że mają czarną owcę w rodzinie, bo założę się, że takie też osoby się znajdą.

[BloodStain]

Cuż sam miałem takie myśli, wręcz myślałem że mi to przejdzie albo że lepiej bym sie zabił, bo po co mam żyć skoro nawet nie mam swojego ciała, więc czekałem tak do 18 Jednego sie nauczyłem przez te lata najgorszą rzeczą jaką można zrobić to uciekać od problemów. Czy napewno będziesz mieć większe korzyści z takiego życia? Z kąd pewność że rodzice ci nie pomogą? Ja sam się jeszcze nie wyautowałem przed rodziną, bo nadal nie czuję się pewnie z samym sobą. I tak jest lepiej bo odważyłem się pójść na psychoterapie i wizja tranzycji już mnie tak nie przeraża. Możesz spróbować porozmawiać z nimi o swoich problemach nie sądzę byś był im obojętny są twoimi rodzicami od tego są by ci pomagać, możesz ich poprosić o wizytę u psychologa. A nawet w małym miasteczku można znależć kogoś kto orientuje się w tym problemie i może pomóc i wytłumaczyć sprawę rodzicom. Nie wiesz jak nie spróbujesz, nie wiem dokładnie jakie są twoje relacje z rodzicami.. jeżeli są toksyczni to chociaż bądż sobą przy przyjaciołach zawsze łatwiej gdy ma się świadomość że ktoś widzi ciebie. Jeżeli chodzi o ubiór na zakończenie roku szkolnego to możesz powiedzieć że wolisz iść w spodniach bo są wygodniejsze i że teraz sporo dziewczyn w takich chodzi. U mnie to zadziałało

[southener]

Dlaczego od razu zakladasz, ze testosteron ci cos wyniszczy? Sa osoby, ktore zyja bez dwojki na testosteronie wiecej niz 3 lata i nic im sie nie dzieje. Moze maja jakies zmiany w obrebie narzadow, ale przeciez te narzady sa i tak do usuniecia, wiec jesli nie dojdzie do rozwoju komorek rakowych to te zmiany sa po prostu bez znaczenia. Ja sam bez dwojki zylem przez 2 lata i nic strasznego poza sporadycznymi lekkimi bolami sie nie dzialo. Potem wszystko mi usunieto i po problemie. Bardzo rzadko sie zas zdarza, aby ktos w ciagu kilku lat na testosteronie nabawil sie raka.

Z W-F-em tez da sie jakos zalatwic - moze najpierw jakies zwolnienie. Jak przybedzie Ci sily pod wplywem testosteronu i jak jeszcze do tego pocwiczysz to nie bedzie juz tak wiekiej roznicy w sprawnosci fizycznej. Nie musisz wcale chodzic na silownie, aby poprawic swoja kondycje. Mozesz przeciez biegac, mozez kupic mala sztange i troche ciezarow, hantle i tym cwiczyc w domu. Mozesz sobie na YT obejrzec filmiki jakie cwiczenia wykonywac na okreslone partie miesni.
Przede wszystkim jednak pamietaj, ze to tylko kilka lat - to nic w porownanieu z latami, ktore sa przed Toba. Jesli masz w miare normalnych rodzicow - a z tego co napisales wynika, ze tak jest to wierz mi, ze dla nich wazniejsze jest Twoje szczescie niz jakies tam wakacje. Moja rodzina tez wcale nie byla bogata, a rodzice gdy zobaczyli jak cierpie to dali mi pieniadze na poczatkowe leczenie.

[kicur]

Cytat:

jak ja mam powiedzieć, że liczę na wsparcie pieniężne, bo nagle [deadname] sobie wymyśliła, że chce być chłopakiem?!

Jeśli nie będziesz chcieć zrobić wszystkiego bardzo szybko, to możesz starać się zrobić jak najwięcej rzeczy na NFZ. Wtedy nie trzeba aż tak dużo pieniędzy. Dobrze jest wyjść z jakimś planem, że masz wszystko przemyślane, np. chciałbyś, żeby rodzice dali Ci część, a pozostałą sam zarobisz w wakacje pracując itd.

Cytat:

co pozytywnego można powiedzieć o życiu transseksualisty pełnego bólu i cierpienia?

Transseksualiści po korekcie płci nie cierpią, chyba że (1) ludzie ich dyskryminują za tożsamość płciową, (2) nie mogą zaakceptować tego, że są TS po korekcie płci, a nie cis.

Jestem przed zmianą danych i po jedynce - mam dobrą pracę zgodną z wykształceniem, oszczędności, mam fajnych znajomych, friend with benefits, nie mam aktualnie problemów psychicznych, działam społecznie w organizacji pozarządowej...

Cytat:

Słyszałem, że w Polsce już w wieku około 15 lat można zacząć terapię hormonalną choć nie do końca wiem jakby miało to działać skoro tst mi wyniszczy te wszystkie kobiece narządy i prędzej się nabawię jakiś chorób zanim skończę 18 lat bo chyba dopiero wtedy będę mógł przejść "dwójkę".

To NFZ by mogło oznaczać, że niekoniecznie byś zaczął hormony płciowe od razu, ale może sama zmiana roli społecznej by poprawiła Twoje samopoczucie. southener ma rację - medycznie się rekomenduje, żeby zrobić panhisterektomię w ciągu 2 lat od rozpoczęcia HRT, ale to nie znaczy, że każdy zachoruje. tomss chyba od 20 lat bierze hormony - ze względów zdrowotnych nie miał histerektomii i jest OK.

Cytat:

W dodatku strasznie boję się o WF, bo nie chce ćwiczyć z chłopakami (za duży poziom), ale też nie z dziewczynami (dysforia)

Lekarze prowadzący jednak zwykle dają zwolnienia za sam transseksualizm.

Cytat:

W liceum raczej mi danych nie zmienią bo prawnie chyba nie mogą.

W jakichśtam szkolnych teczkach muszą się zgadzać z papierami, ale nie ma żadnej przeszkody, żeby dyrekcja zmieniła w dzienniku. Mi w szkole policealnej opiekun klasy skreśliła stare imię i obok napisała ołówkiem nowe Papier od psychologa pomaga - mój poprzedni psychoterapeuta miał jednego dnia napisać swojemu nastoletniemu pacjentowi zaświadczenie, żeby na liście zdających egzamin gimnazjalny napisali jego męskie imię.

[Sven]

[Bandito]

BloodStain, Boję się psychologów. Pójdę jak już będę wyoutowany, i to tylko dlatego, bo tak bardzo zależy mi na tranzycji. Raczej na zakończenie roku nie pójdę bo tak też można i później odebrać świadectwo.

[Sven]

jatadosh, dzięki za odpowiedź.

jatadosh, dzięki za odpowiedź.

[Bandito]

kicur, To już sam nie wiem bo tak w sumie to chciałbym jak najszybciej wszystko załatwić ale nie chcę aż tak jednocześnie obciążać moich rodziców pieniężnie. Mówię "aż tak" bo jak wiadomo nawet z niektórymi elementami tranzycji taniej czy w ogóle za darmo i tak wszystko kosztuje masakrycznie dużo ...