Ogłoszenie 
UWAGA: strona
wolne-forum-transowe.pl
NIE ma nic wspólnego z niniejszym forum


NIE należy podawać tam swoich danych logowania ze strony:
transpomoc.pl

Poprzedni temat «» Następny temat
Jeśli chcesz o coś zapytać...
Autor Wiadomość
2in1_inkarnacje
[Usunięty]

Wysłany: 2018-05-09, 02:20   

Arisa napisał/a:

- schizofrenią (pewnie prostą)
- borderline
- zespół Aspergera
- rozdwojoną jaźń.
.

Znajdź niepasujący element
;>

*
*
*
*

Odpowiedź :

Zespół Aspergera

Na czym ów polega ( doświadczenia własne ) :

1. gałąź społeczna
- trudności z rozumieniem werbalnych podtekstów / ukrytych kontekstów
- łatwowierność
- brak asertywności
- aspołeczność
- częste, silne nastawienie na własne "ja"
- ekscentryczność
- utrudnione odczuwanie empatii
- bardzo silne zainteresowania / fascynacje w obrębie danego tematu / małej liczby tematów [ Emi : elektryka, gender, gender w elektryce ]

2. gałąź neurologiczna
- bujanie się / kołysania w trakcie stania
- sterotypia ruchowe
- wszelkie odruchy uznane za atypowe w porównaniu do człowieka bez ASD
- brak/ niewyraźna mimika twarzy
- przykładowo : charakterystyczny dla jednostki sposób spożywania posiłku; stereotypie
- "płaski" przekaz werbalny
- "białe szumy": w wydaniu nasilonym, objawiające się całkowitym paraliżem ciała, przy jednoczesnej aparaleliczności wielozmysłowej wstecznej oraz trudności z oddychaniem
- zaburzona percepcja wielozmysłowa
- zaburzone odczuwanie zmęczenia, głodu, bólu
- niekiedy wrażliwość np na ultradźwięki
- spowolniona / zaburzona psychomotoryka
- echolaliczność

Czym ASD NIE jest :
- problemem z tożsamością
- urojeniami
- omamami
 
 
2in1_inkarnacje
[Usunięty]

Wysłany: 2018-05-09, 03:35   

Arisu, Nie jest ( chyba ) taka tragiczna. Ale to moja opinia, a ja nie mam gustu w strojach xD https://imgur.com/a/VgBqrtb
 
 
Ada75
[Usunięty]

Wysłany: 2018-05-09, 05:35   

Arisu, dodatki spłaszczą, lub uwypuklą charakter sukienki.
 
 
Karatajew
użytkownik
\__________/


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 158
Posty: 973
Skąd: z brzucha mamy
Wysłany: 2018-05-09, 11:56   

Arisu,
po pierwsze to też uważam, że nie jest zła na ulicę. Wydaje mi się, że ludzie nie przyglądają się za bardzo wzorom sukienek... Albo po prostu ja tego nie robię :-p
Ale jeśli nie chcesz wyjść na ulicę, to wydaje mi się, że pasuje na wszelkie nieformalne spotkania/imprezy/wyjścia z "kumpelami".
Co do konkretnych sytuacji, to może Halloween Party? Andrzejki? Seans horroru/ów (czy też w ogóle maraton filmowy)? Czasami ktoś urządza np. urodziny i prosi, żeby się ubrać "niestandardowo"; czasami ludzie organizują wspólne granie w gry - może wtedy?

Hehe, powiedziała osoba, która nigdzie z nikim nie wychodzi :D
_________________
 
 
Sven
[Usunięty]

Wysłany: 2018-05-09, 13:02   

Eee. Nie sądzę, że by wytykali. Może nie jest elegancka, ale na wyjście na luzie jest fajna.
 
 
Ada75
[Usunięty]

Wysłany: 2018-05-09, 13:59   

O kurcze, teraz zauważyłam link do fotki. Co ty od niej chcesz? Nastolatki są teraz obyte ze wszelkimi potworkami, a ty masz tam tylko meksykańskie malunki w dodatku ładne.
 
 
Karatajew
użytkownik
\__________/


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 158
Posty: 973
Skąd: z brzucha mamy
Wysłany: 2018-05-09, 14:12   

Ada75, zgadzam się z Tobą, ale najwyraźniej Arisu się czuje w niej dziwnie bez żadnej trupiej okazji, skoro zapytała. Pewnie na co dzień nie nosi takich wzorków :-p
_________________
 
 
Katarzyna
[Usunięty]

Wysłany: 2018-05-09, 14:49   

Arisu napisał/a:
wendigo, Albo bi :-p

Arisa, Ja mam dość dużo cech aspergera i mam zdiagnozowane ADHD-I. O niczym to nie świadczy. Ponownie przyznaję rację 2in1_inkarnacje.

Wcinając się ze swoim pytaniem, ostatnio kombinuję z makijażem i tymi sprawami bo prawie 2 lata i bla bla bla :roll:

No i przypomniała mi się kiecka którą kupiłam rok temu - po prostu mi się spodobała na wystawie i leżała na mnie idealnie więc wzięłam. Nie wiem jednak w jakich okolicznościach można ją założyć poza jakimś goth party czy coś, bo na ulicy to by pewnie mnie wytknęli palcami <rotfl3>


https://youtu.be/OkxnA2Q6r00?t=58

<spoko>
 
 
Katarzyna
[Usunięty]

Wysłany: 2018-05-09, 15:07   

Arisa napisał/a:
Arisu napisał/a:
No i przypomniała mi się kiecka którą kupiłam rok temu
Czy tylko ja tam widzę czaszki?


Tak.
 
 
Karatajew
użytkownik
\__________/


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 158
Posty: 973
Skąd: z brzucha mamy
Wysłany: 2018-05-09, 15:38   

Arisa napisał/a:
Czy tylko ja tam widzę czaszki?

Nie. A co tam niby jest, jak nie czaszki w kwiatki? :-p
Chyba z tego względu Arisu uznała, że nie ujdzie na ulicy i wspomniała o gothach... A przynajmniej ja tak to zrozumiałem.
_________________
 
 
Katarzyna
[Usunięty]

Wysłany: 2018-05-09, 16:53   

Karatajew napisał/a:
Arisa napisał/a:
Czy tylko ja tam widzę czaszki?

Nie. A co tam niby jest, jak nie czaszki w kwiatki? :-p
Chyba z tego względu Arisu uznała, że nie ujdzie na ulicy i wspomniała o gothach... A przynajmniej ja tak to zrozumiałem.


Tyle że te czaszki to bardziej prekolumbijskie niż gotyckie. I nie mają specjalnie ponurego charakteru. Są specyficzne. Co kto lubi. Ja bym ubrał. :)
 
 
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 903
Posty: 7086
Wysłany: 2018-05-09, 18:46   

Alone 1,5 napisał/a:
Arisa napisał/a:
Arisu napisał/a:
No i przypomniała mi się kiecka którą kupiłam rok temu
Czy tylko ja tam widzę czaszki?

Tak.

Nie :)
 
 
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 903
Posty: 7086
Wysłany: 2018-05-09, 19:24   

Cytat:
Karatajew, Mimo wszystko jakoś nie mogę sobie wyobrazić, zwłaszcza w Polsce. W Anglii to tam by pewnie uszło jak ostatnio widziałam chłopaka z limonkowymi włosami do pasa (choć oczywiście moi polaccy znajomi nie omieszkali wyśmiać)

Przez jakieś 10 lat chodziłam po Polsce jako chłopak z rudymi włosami do pasa :p
_________________
Freja Draco
 
 
Ada75
[Usunięty]

Wysłany: 2018-05-10, 07:18   

Wawelskiego znasz?

www.youtube.com/watch?v=r9SSvx9ox-Y
 
 
Armand
użytkownik
ImperialistycznyKnur


Preferowany zaimek: on
Punktów: 775
Posty: 5163
Skąd: Katowice/Katzendorf
Wysłany: 2018-05-10, 09:25   

Arisu napisał/a:

No i przypomniała mi się kiecka którą kupiłam rok temu - po prostu mi się spodobała na wystawie i leżała na mnie idealnie więc wzięłam. Nie wiem jednak w jakich okolicznościach można ją założyć poza jakimś goth party czy coś, bo na ulicy to by pewnie mnie wytknęli palcami


To jest dosyć normalna kiecka o przeciętnym kroju. Jedyną ekstrawagancją może być wzór w czaszki, ale teraz ten motyw jest modny, więc nie sądzę, że ktokolwiek wytykałby palcami. Co najwyżej by się obejrzał jakby mu się spodobała. Na Castle Party to jednak się inne rzeczy wkłada.
_________________
"Jeśli chcesz mieć coś, czego nie miałeś, musisz zacząć robić coś, czego nie robiłeś."
 
 
Vera-chan
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 148
Posty: 743
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-05-12, 00:04   

Podobne ale słabe :-p
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2018-05-13, 03:29   

Arisu napisał/a:
2in1_inkarnacje, Nie to że jest zła... jest świetna moim zdaniem, ale nie znam sytuacji w której by uszła, o.

Na co dzień jest spoko - czemu by nie? Ja bym ją wziął za dowcipną sukienkę po prostu, na jakiś piknik czy coś takiego jest w sam raz :P no ogólnie na co dzień.
_________________
 
 
Karatajew
użytkownik
\__________/


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 158
Posty: 973
Skąd: z brzucha mamy
Wysłany: 2018-05-16, 07:53   

Arisu, chyba zależy od tego, jaką te włoski mają twardość. Bo moja mama jest blondynką i ma takie włoski na twarzy, ja też jestem blondynem i jeszcze przed hormonami też miałem takie włoski na twarzy. Nie taki zupełny meszek, bardziej takie jak między łokciem a ramieniem. Jeśli tak jest, to bym się nie przejmował, że to o czymś szczególnym świadczy, po prostu zgól (bo domyślam się, że Tobie się źle kojarzy).

A jeśli to przypomina szczątki zarostu, to nie wiem. Ale sama mówiłaś, że miałaś opóźnione dojrzewanie, którego nie przeszłaś do końca:
Cytat:
FAZA ANAGENU – to aktywna faza wzrostu włosa w mieszku włosowym. Komórki macierzy intensywnie się dzielą by produkować nowy włos. Czas trwania fazy anagenu uwarunkowany jest genetycznie i wynosi od 2 do 7 lat.

Może to są te włoski, które zaczęły rosnąć przed HRT i dopiero teraz "wybijają"?

Nie wiem, to taka robocza hipoteza laika :-p
_________________
 
 
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 903
Posty: 7086
Wysłany: 2018-05-16, 08:18   

Arisu napisał/a:
Arisu, chyba zależy od tego, jaką te włoski mają twardość.

Ale ona chyba o wysypkę pyta.
_________________
Freja Draco
 
 
Karatajew
użytkownik
\__________/


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 158
Posty: 973
Skąd: z brzucha mamy
Wysłany: 2018-05-16, 08:54   

Freja, to tam jest wysypka? Ok, są jakieś krostki, ale myślałem, że o nich wspomniała tu:
Arisu napisał/a:
pomińmy stan skóry, ostatnio znów mam problemy ze snem i mnie dość mocno wysypało

czyli, żeby nie zwracać na nie uwagi.

Jak nie krostki i nie włoski, to ja nie wiem, o co chodzi, bo nic innego tam nie widzę :D
_________________
 
 
Jenny
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 356
Posty: 1953
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-05-16, 09:04   

Arisu, jeśli o to czerwone chodzi, to stawiam na jakieś wrosty i lekkie zapalenie mieszków.
_________________
Tranzycja to nie wszystko, ale wszystko bez tranzycji to ch**.
 
 
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 903
Posty: 7086
Wysłany: 2018-05-16, 09:19   

Karatajew napisał/a:
Freja, to tam jest wysypka? Ok, są jakieś krostki, ale myślałem, że o nich wspomniała tu:
Arisu napisał/a:
pomińmy stan skóry, ostatnio znów mam problemy ze snem i mnie dość mocno wysypało
czyli, żeby nie zwracać na nie uwagi.

Faktycznie - masz rację :)
IMHO normalny meszek, genetyczne też tak miewają.
_________________
Freja Draco
 
 
Monoko
użytkownik

Preferowany zaimek: ona
Punktów: 98
Posty: 640
Wysłany: 2018-05-16, 12:29   

Arisa napisał/a:
Mówi się, że golenie wzmacnia włosy, podobnie wyrywanie tych słabych (choć podobno to mity - "wiedza" niemedyczna, a bardziej ludowa).

Generalnie mity chociaż widzę tu pewne pole do postawienia hipotezy, że wielokrotne, mechaniczne usuwanie tych samych włosów może pobudzać ich ukrwienie w jakimś stopniu.

Arisa napisał/a:
GP - co możesz rozwinąć skrót?

Zapewne "General Practitioner" czyli lekarz ogólny (czy tam pierwszego kontaktu).
_________________
. . . . . . . . . . . . . . . . .
 
 
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 903
Posty: 7086
Wysłany: 2018-05-16, 16:57   

Niebieskie napisał/a:
Arisa napisał/a:
Mówi się, że golenie wzmacnia włosy, podobnie wyrywanie tych słabych (choć podobno to mity - "wiedza" niemedyczna, a bardziej ludowa).

Generalnie mity chociaż widzę tu pewne pole do postawienia hipotezy, że wielokrotne, mechaniczne usuwanie tych samych włosów może pobudzać ich ukrwienie w jakimś stopniu

Z moich prywatnych doświadczeń wynika, że regularne, latami prowadzone wyrywanie włosów osłabia je i rozjaśnia.
 
 
Ada75
[Usunięty]

Wysłany: 2018-05-16, 17:16   

Z moich również, szczególnie na twarzy. Choć to nie są lata. Niestety, po zaniechaniu wyrywania, włosy wzmacniają się, choć nie wiem jak bardzo, bo mimo bólu nie potrafię zaniechać na dłużej.
 
 
Monoko
użytkownik

Preferowany zaimek: ona
Punktów: 98
Posty: 640
Wysłany: 2018-05-16, 17:24   

Freja, Ada75, mam odmienne doświadczenia ale też nie mogę ich w żaden sensowny sposób potwierdzić. Więc nie będę się spierać bo to tylko moje obserwacje i hipotezy. Pewnie to i tak zależy od wielu innych czynników...
_________________
. . . . . . . . . . . . . . . . .
 
 
MagdaThePig
użytkownik
magdathepig

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 11
Posty: 102
Wysłany: 2018-05-16, 19:11   

DeadSally napisał/a:
Hestia, zrób w photoshopie fałszywy skan dowodu

Apropo dowodu https://www.dokumenciki.pl/ Może dobrym pomysłem dla osób przed zmianą papierów jest coś takiego. Oczywiście tylko w relacjach nie prawnych pt. okazanie dowodu Pani w sklepie, w wypożyczalni, facebookowi itp itd.
 
 
Ada75
[Usunięty]

Wysłany: 2018-05-16, 21:44   

Coś jak kolekcjonerskie dopalacze.
 
 
MagdaThePig
użytkownik
magdathepig

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 11
Posty: 102
Wysłany: 2018-05-16, 22:29   

"Kolekcjonerskie"
_________________
 
 
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 903
Posty: 7086
Wysłany: 2018-05-17, 00:09   

Arisa napisał/a:
Okazaniem kopii facebookowi wywołujesz skutek PRAWNY - udowodnienie pełnoletności / tożsdamości - prawdziwości PRAWNEJ podanycxh danych

Mam co do tego wątpliwości.

A nawet gdyby, to ty myślisz, że oni mają tam czas bawić się w jakieś pierdy prawne?

Cytat:
Facebook rozpoczął wielka akcję moderowania treści zawartych w serwisie. Przez pierwszy kwartał tego roku zamknięto 583 miliony fałszywych kont

http://natemat.pl/238357,...-prawie-600-mln
 
 
Katarzyna
[Usunięty]

Wysłany: 2018-05-17, 06:43   

Po pierwsze to dowodu nie pokazuje sie byle komu a po drugie jego skanów nie wysyła sie nikomu! No chyba ze... chce sie mieć (jak ja) kiedyś co wyjaśniać bo okaże sie ze jesteście winni jakiejś sieci komórkowej 40000 zl. I okaże sie ze z waszego i czyjegoś skanu ktoś "ulepi" dowód i z pomocą znajomych z salonu tejże sieci "kupi" kilkanaście telefonów.
 
 
Ada75
[Usunięty]

Wysłany: 2018-05-17, 07:15   

Alone 1,5, powiedz to urzędnikom, którzy nagminnie żądają kopii dowodu osobistego.
 
 
Sven
[Usunięty]

Wysłany: 2018-05-17, 08:11   

To znaczy zamykają kompletnie fałszywe konta? Konta botów?
 
 
Karatajew
użytkownik
\__________/


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 158
Posty: 973
Skąd: z brzucha mamy
Wysłany: 2018-05-17, 11:10   

Alone 1,5, kupiliśmy z bratem kiedyś okazyjnie starego laptopa z 2002r. za bodajże 70zł. Wszystkie pliki usunięte, oprócz gdzieś zagrzebanego folderu ze skanami, w którym były skany dowodu jakiejś kobiety. Miała szczęście, że trafiło na nas.
_________________
 
 
Katarzyna
[Usunięty]

Wysłany: 2018-05-17, 19:35   

Ada75 napisał/a:
Alone 1,5, powiedz to urzędnikom, którzy nagminnie żądają kopii dowodu osobistego.


Ale ja o czym innym. Mój problem wziął się stąd że szukałem na gwałt pracy i bezrefleksyjnie potraktowałem pewne ogłoszenie w którym proszono o skan dowodu osobistego. W urzędach państwowych można (chyba) być bardziej pewnym uczciwości pracowników. Nie wyobrażacie sobie jak trudno było dowieść że umowy nie były podpisane przeze mnie i jak głupi jest system weryfikacji i wprowadzania danych na listy dłużników. Robią to wykorzystując pesel. Nikt nie pyta o adres zameldowania. Oczywiste? Nie do końca. Dzwonisz, pytasz. Podajesz dane do weryfikacji i okazuje się że masz dług. Robisz: ?? ?. Co ciekawe nikt nie chciał mi zdradzić szczegółów umowy. Strasząc UKE wyrwałem informację że adres zameldowania nie pasuje do reszty danych. Zapytałem wprost: kto wprowadził takie dane do systemu... dług anulowano. Ale... wylądowałem na policji jako świadek. Oczywiście złożyłem wzory swojego podpisu. Widziałem umowę podpisaną moim imieniem i nazwiskiem. Wyłudzono ponad 150 000 zł w różnych sieciach komórkowych.

Ogólnie system weryfikacji na infoliniach za pomocą peselu ma śmieszną dziurę. Czasem dzwonię w imieniu swojej partnerki by załatwić coś u operatora kablówki czy telefonii. Pojawia się : proszę pesel lub jakiś numer klienta, podaję i czasem żądanie rozmowy z panią. A ja złośliwie - to ja. Ktoś nie daje wiary. Wiercę dziurę w brzuchu - dlaczego uważa pan/pani że nie rozmawia z kobietą? Ktoś mówi że głos mu nie pasuje. Jak to? Nie pasuje? Jak to nie pasuje? Macie wzorzec mojego głosu? (pewnie że nie mają ;> ) Ktoś nadal twierdzi że słyszy mężczyznę. :D Dobijam go pytaniem: Jak weryfikujecie w takich sytuacjach transseksualne kobiety w średnim wieku? Co mam zrobić w takiej sytuacji? Iść po sąsiadkę? Wszystko osobiście załatwiać w waszej siedzibie? Nigdy nie otrzymałem na te pytanie odpowiedzi. Czasem muszę odpuścić a czasem dają za wygrana "oni".
 
 
Nemie
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 18
Posty: 153
Wysłany: 2018-05-17, 20:21   

Alone 1,5 napisał/a:
Ogólnie system weryfikacji na infoliniach za pomocą peselu ma śmieszną dziurę. Czasem dzwonię w imieniu swojej partnerki by załatwić coś u operatora kablówki czy telefonii. Pojawia się : proszę pesel lub jakiś numer klienta, podaję i czasem żądanie rozmowy z panią. A ja złośliwie - to ja. Ktoś nie daje wiary. Wiercę dziurę w brzuchu - dlaczego uważa pan/pani że nie rozmawia z kobietą? Ktoś mówi że głos mu nie pasuje. Jak to? Nie pasuje? Jak to nie pasuje? Macie wzorzec mojego głosu? (pewnie że nie mają ;> ) Ktoś nadal twierdzi że słyszy mężczyznę. :D Dobijam go pytaniem: Jak weryfikujecie w takich sytuacjach transseksualne kobiety w średnim wieku? Co mam zrobić w takiej sytuacji? Iść po sąsiadkę? Wszystko osobiście załatwiać w waszej siedzibie? Nigdy nie otrzymałem na te pytanie odpowiedzi. Czasem muszę odpuścić a czasem dają za wygrana "oni".


Gdyby mogli to by odpowiedzieli coś w stylu "z tego samego powodu co pan/pani, nazywa mnie panem/panią".
Pracowałam trochę na infolinii i mogę powiedzieć, że konsultantów też coś trafia gdy klient się rzuca jak karp w zlewie o coś co nie jest winą jego/jej. Operator narzucił takie procedury, rozmowy konsultantów są weryfikowane pod kątem jakości i jeśli błędnie zweryfikuje ma po premii. To co Ty tam powiesz jest olewane i nigdy nie trafia wyżej. Operator jest zobowiązany do zachowania tajemnicy telekomunikacyjnej, a że weryfikacja odbywa się metodą głosową, więc tym samym głos jest jednym z tych elementów, które podlegają weryfikacji. Raz była sprawa w sądzie o ujawnienie tajemnicy osobie nieupoważnionej. Konsultantka musiała zapłacić kilka tysięcy zadośćuczynienia.
Ja znając temat ts, której głos jest jeszcze do d sama bym się zastanawiała czy udzielić Ci informacji z konta. Chcesz mieć informacje to niech partnerka poda Tobie hasło albo niech zrobi zgłoszenie podając dane weryfikacyjne i wtedy konsultant/tka oddzwania, a jak nie zweryfikuje telefonicznie, to przynajmniej odpisze.
Zawsze też możesz zadać pytanie czy gdzieś możesz znaleźć sam tę informację. To konsultant/ka Ci powie bez weryfikacji. Jeśli chodzi o operatora komórkowego, to mogę powiedzieć, że 90% spraw to da się sprawdzić samemu/samej. Inna para kaloszy, że komuś np. się nie chce otworzyć faktury i dzwoni się pytać dlaczego taka wysoka.
Ja dzwoniąc do kl. np. w sprawie naliczonych opłat za net w roamingu zagranicznym, bo "ja przecież nie włączałem/am internetu! Sami sobie naliczyliście te opłaty!" (klasyk) patrzę na zachowania klienta/tki. Z zasady opłaty są naliczone prawidłowo i reklamacja może być co najwyżej uznana. A czy będzie uznana to patrzę czy się rzuca :P Jak robi awanturę i myśli, że w ten sposób coś zdziała to się grubo myli.
 
 
Katarzyna
[Usunięty]

Wysłany: 2018-05-17, 20:40   

Nemie napisał/a:


Gdyby mogli to by odpowiedzieli coś w stylu "z tego samego powodu co pan/pani, nazywa mnie panem/panią".
Pracowałam trochę na infolinii i mogę powiedzieć, że konsultantów też coś trafia gdy klient się rzuca jak karp w zlewie o coś co nie jest winą jego/jej. Operator narzucił takie procedury, rozmowy konsultantów są weryfikowane pod kątem jakości i jeśli błędnie zweryfikuje ma po premii. To co Ty tam powiesz jest olewane i nigdy nie trafia wyżej. Operator jest zobowiązany do zachowania tajemnicy telekomunikacyjnej, a że weryfikacja odbywa się metodą głosową, więc tym samym głos jest jednym z tych elementów, które podlegają weryfikacji. Raz była sprawa w sądzie o ujawnienie tajemnicy osobie nieupoważnionej. Konsultantka musiała zapłacić kilka tysięcy zadośćuczynienia.
Ja znając temat ts, której głos jest jeszcze do d sama bym się zastanawiała czy udzielić Ci informacji z konta. Chcesz mieć informacje to niech partnerka poda Tobie hasło albo niech zrobi zgłoszenie podając dane weryfikacyjne i wtedy konsultant/tka oddzwania, a jak nie zweryfikuje telefonicznie, to przynajmniej odpisze.
Zawsze też możesz zadać pytanie czy gdzieś możesz znaleźć sam tę informację. To konsultant/ka Ci powie bez weryfikacji. Jeśli chodzi o operatora komórkowego, to mogę powiedzieć, że 90% spraw to da się sprawdzić samemu/samej. Inna para kaloszy, że komuś np. się nie chce otworzyć faktury i dzwoni się pytać dlaczego taka wysoka.
Dzwoniąc np. w sprawie naliczonych opłat za net w roamingu zagranicznym, bo "ja przecież nie włączałem/am internetu! Sami sobie naliczyliście te opłaty!" (klasyk) patrzę na zachowania klienta/tki. Z zasady opłaty są naliczone prawidłowo i reklamacja może być co najwyżej uznana. A czy będzie uznana to patrzę czy się rzuca :P Jak robi awanturę i myśli, że w ten sposób coś zdziała to się grubo myli.


:) Pamiętaj! Zawsze jestem uprzejmy. ;) Nawet ludzi od prezentacji chińskich garów nie zbywam a poświęcam im choć chwilę. Rzecz w tym że dla mnie to śmieszna luka. Cóż że mam wszystkie dane łącznie z indywidualnym numer klienta umowa na kobietę musi gadać kobieta ale czy gada ta właściwa? W związku z tym taka weryfikacja nie ma sensu. I nie jest winą konsultanta że dane wypłynęły gdy tej metody użył.
 
 
Nemie
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 18
Posty: 153
Wysłany: 2018-05-17, 21:01   

Za złamanie tajemnicy telekomunikacyjnej może grozić sprawa w sądzie. Jeśli np. przedzwoni sąsiadka podając dane Twojej partnerki i konsultant/tka udzieli informacji z konta sąd z pewnością nie stwierdzi winy po stronie pozwanego. Wszystkie rzeczy się zgadzały, kobieta zweryfikowana poprawnie. Dodatkowo nie dostanie po łbie od działu jakości w pracy.
Co innego gdy słyszy się męski głos. Tutaj jest pole do interpretacji dla sądu, bo sprawa już tak jednoznaczna nie jest. A jeśli chodzi o sytuację wewnątrz pracy - zweryfikuje, to uznają to za błąd konsultanta/tki.
Była tu wspomniana sprawa nadużycia u operatorów telekomunikacyjnych. Dane z dowodu tez były wszystkie. Nie sądzę jednak by ktoś dał do podpisania umowę kobiecie z męskim dowodem lub na odwrót.
 
 
Katarzyna
[Usunięty]

Wysłany: 2018-05-17, 21:34   

Nemie napisał/a:
Za złamanie tajemnicy telekomunikacyjnej może grozić sprawa w sądzie. Jeśli np. przedzwoni sąsiadka podając dane Twojej partnerki i konsultant/tka udzieli informacji z konta sąd z pewnością nie stwierdzi winy po stronie pozwanego. Wszystkie rzeczy się zgadzały, kobieta zweryfikowana poprawnie. Dodatkowo nie dostanie po łbie od działu jakości w pracy.
Co innego gdy słyszy się męski głos. Tutaj jest pole do interpretacji dla sądu, bo sprawa już tak jednoznaczna nie jest. A jeśli chodzi o sytuację wewnątrz pracy - zweryfikuje, to uznają to za błąd konsultanta/tki.
Była tu wspomniana sprawa nadużycia u operatorów telekomunikacyjnych. Dane z dowodu tez były wszystkie. Nie sądzę jednak by ktoś dał do podpisania umowę kobiecie z męskim dowodem lub na odwrót.


Z nadużyciem sprawa wyglądała o ile zrozumiałem tak: "zbieracze, zmieniacze" danych współpracowali z osobami z salonów. Co do reszty - traktujmy to jako moje wytykanie błędów korporacjom. Do konsultantów nic nie mam. Sam przez chwilę tak pracowałem.
 
 
Ada75
[Usunięty]

Wysłany: 2018-05-17, 21:34   

Uhmmmm, piorą mózgi na szkoleniach telekonsultantom.
 
 
Katarzyna
[Usunięty]

Wysłany: 2018-05-17, 21:37   

Arisa napisał/a:
Nemie, a co zrobisz z kobietami, których głos nie da się zakwalifikować jako damski lub męski, a odsłuichujący rozmowę będzie miał inne zdanie na temat męskości / kobiecości głosu?


To nie jest pytanie do konsultanta. To zagadnienie dla tych wyżej. Może też dla organizacji typu Transfuzja.
 
 
Nemie
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 18
Posty: 153
Wysłany: 2018-05-18, 04:33   

Arisa napisał/a:
Nemie, a co zrobisz z kobietami, których głos nie da się zakwalifikować jako damski lub męski, a odsłuichujący rozmowę będzie miał inne zdanie na temat męskości / kobiecości głosu?


Może bym coś napisała, ale potem widzę coś takiego

Ada75 napisał/a:
Uhmmmm, piorą mózgi na szkoleniach telekonsultantom


i szlag jasny mnie trafia oraz mam ochotę wygarnąć co nieco osobie, która nic konkretnego nie ma do powiedzenia prócz wyzywania mnie od osoby z wypranym mózgiem. :[
 
 
Ada75
[Usunięty]

Wysłany: 2018-05-18, 05:03   

Nemie, ulżyj sobie. Czasem przelanie złości pomaga się oczyścić złe emocje. Proponuję PW, przyjmę wszystko na siebie.
 
 
Nemie
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 18
Posty: 153
Wysłany: 2018-05-18, 05:18   

Nie zamierzam do Ciebie pisać, ani z Tobą rozmawiać...
 
 
Viera
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 62
Posty: 413
Wysłany: 2018-05-18, 06:33   

Właśnie jestem po zastrzyku... Zaraz po wyjęciu igły siknęło dużo krwi, po kilku sekundach przestała lecieć ale to dziwne bo aspirowaliśmy i było powietrze a nie krew... Hm
Zazwyczaj po zastrzyku była tylko kropla krwi a teraz dość sporo tej krwi wypłynęło.

Wie ktoś czo to się stało? ;')
_________________
 
 
Viera
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 62
Posty: 413
Wysłany: 2018-05-18, 08:10   

Dodatkowo zauważyłam, że mam zrost... Świetnie... Nie wiem co poszło nie tak, wszystko było jak zawsze..
_________________
 
 
Viera
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 62
Posty: 413
Wysłany: 2018-05-18, 12:39   

Arisa,

Właśnie luby podał takie prawdopodobieństwo, ale strachu co nie miara. Wystrzeliło jak z wulkanu... A teraz mam zrost i mi smutno xD

Chyba przerzucę się na implant estrogenowy tylko... Gdzie i u kogo, ktoś ma informacje jakieś?
_________________
 
 
Nemie
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 18
Posty: 153
Wysłany: 2018-05-18, 12:42   

Wyliczenie okresu zasiłkowego:

Będąc teraz na l4 do konca maja. Wracam do pracy na czerwiec i potem kolejne zwolnienie na 1 miesiac (do końca lipca) od tego samego lekarza. Następnie dostaję kolejne zwolnienie od innego lekarza, w ramach innej dolegliwości (operacja nogi). To maksymalny okres zasiłkowy 180 dni liczy się od:

- od 9 maja (kiedy dostałam pierwsze zwolnienie)
- od 1 lipca (w związku z przerwą na okres zdolny do pracy)
- od 1 sierpnia (z powodu zwolnienia od innego lekarza dla innej dolegliwości)

Mam pytanie, która z opcji jest prawidłowa :)

Viera, nie lepiej by pielęgniarka robiła? Chyba to będzie lepsze niż blizny po implantach.
Ostatnio zmieniony przez Nemie 2018-05-18, 12:46, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Viera
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 62
Posty: 413
Wysłany: 2018-05-18, 12:46   

Nemie,

Jasne, będę co 5 dni do pielęgniarki jeździć xD

Luby robi to dobrze. Nie raz mnie kuł ale dzisiaj coś nie pykło z tą krwią i zrostem. Nie wiem czemu. Do tej pory bezboleśnie i bez żadnych zrostów, nic...

Z resztą blizny po implantach schodzą. On jest pod skórą i robią tylko nacięcie i wsadzają nowy raz na 6 miesięcy. Do tego czasu heparyna + ekstrakt z cebuli + płatki silikonowe i brak blizny.
_________________
 
 
Viera
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 62
Posty: 413
Wysłany: 2018-05-18, 13:04   

Arisa,

Wiesz, wbijamy w górną, zewnętrzną część pośladka, nie zaznaczam kółek i 'o tu masz wbić' xD

W dodatku co 5 dni zmieniam pośladek... No cóż, nie wiem co teraz xD
_________________
 
 
Ada75
[Usunięty]

Wysłany: 2018-05-18, 15:00   

Maksymalny okres na zasiłku chorobowym to 182 dni. Odliczanie tych 182 dni przerywa się jeśli pracownik uzyskał zdolność do pracy na 60 dni.

Po okresie 182 dni zasiłku chorobowego przysługuje zasiłe rehabilitacyjny, jednak nie dłużej niż 12 miesięcy.

Tak było w zeszłym roku z tego co się orientuję, to nie było zmian.
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2018-05-18, 23:01   

Viera napisał/a:
Właśnie jestem po zastrzyku... Zaraz po wyjęciu igły siknęło dużo krwi, po kilku sekundach przestała lecieć ale to dziwne bo aspirowaliśmy i było powietrze a nie krew... Hm
Zazwyczaj po zastrzyku była tylko kropla krwi a teraz dość sporo tej krwi wypłynęło.

Wie ktoś czo to się stało? ;')

Nic się nie stało, tak czasem bywa. Ja mam zazwyczaj też tylko kropelkę krwi, a raz zdarzyło mi się mieć wręcz plamę na bieliźnie (przemókł plaster).
_________________
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2018-06-02, 00:32   

Przypuszczam że nie, ale to najwyżej powoła biegłego seksuologa :) a jako że pewnie i tak jakiś biegły będzie powołany, to może tak wyjdzie i najwygodniej dla Ciebie.
_________________
 
 
Jenny
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 356
Posty: 1953
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-06-18, 22:20   

O co chodzi z testerami kosmetyków w drogeriach?
Po prostu podchodzę do półki, szukam czegoś z napisem "tester", otwieram i nakładam, na przykład, na twarz?
Bez pytania?
_________________
Tranzycja to nie wszystko, ale wszystko bez tranzycji to ch**.
 
 
Armand
użytkownik
ImperialistycznyKnur


Preferowany zaimek: on
Punktów: 775
Posty: 5163
Skąd: Katowice/Katzendorf
Wysłany: 2018-06-18, 22:26   

Tak. Ale uważaj, bo lizało je całe miasto i łatwo dostać syfa. Chyba, że coś jest w tubie lub jakimś innym bardziej higienicznym dozowniku.
_________________
"Jeśli chcesz mieć coś, czego nie miałeś, musisz zacząć robić coś, czego nie robiłeś."
 
 
Katarzyna
[Usunięty]

Wysłany: 2018-06-18, 22:27   

Jenny napisał/a:
O co chodzi z testerami kosmetyków w drogeriach?
Po prostu podchodzę do półki, szukam czegoś z napisem "tester", otwieram i nakładam, na przykład, na twarz?
Bez pytania?


Tak.
 
 
Jenny
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 356
Posty: 1953
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-06-18, 23:01   

remick76, właśnie też bym chciała. Na necie nie widziałam testerów, a nie widzi mi się wydawanie 50zł lub więcej tylko po to stwierdzić, że jest do kitu.
_________________
Tranzycja to nie wszystko, ale wszystko bez tranzycji to ch**.
 
 
Martaa
użytkownik
Tępicielka dewotek


Tożsamość płciowa: k
Punktów: 112
Posty: 689
Wysłany: 2018-06-18, 23:27   

Jenny napisał/a:
O co chodzi z testerami kosmetyków w drogeriach?
Po prostu podchodzę do półki, szukam czegoś z napisem "tester", otwieram i nakładam, na przykład, na twarz?
Bez pytania?

remick76 napisał/a:
Mnie w Rossmannie zawsze peszą dziewczyny które tam w okolicach tych testerów się kłębią ;-)

Jakiś czas temu w dużej Biedronce z regałem, z kosmetykami przyuważyłam kobietę, która sobie staneła przed lusterkiem i ogólnie mówiąc wykorzystując pełną ofertę tamtejszych kosmetyków zrobiła sobie pełny makijaż, twarz, oczy, wytuszowała rzęsy i w ogóle... Potem zadowolona z siebie podeszła do regału z perfumami, wypsikała się i sobie poszła.
:shock: :)
_________________
 
 
 
Armand
użytkownik
ImperialistycznyKnur


Preferowany zaimek: on
Punktów: 775
Posty: 5163
Skąd: Katowice/Katzendorf
Wysłany: 2018-06-19, 00:07   

Martaa, dużo osób tak robi.
_________________
"Jeśli chcesz mieć coś, czego nie miałeś, musisz zacząć robić coś, czego nie robiłeś."
 
 
Martaa
użytkownik
Tępicielka dewotek


Tożsamość płciowa: k
Punktów: 112
Posty: 689
Wysłany: 2018-06-19, 17:57   

remick76 napisał/a:
Martaa napisał/a:
Jakiś czas temu w dużej Biedronce z regałem, z kosmetykami przyuważyłam kobietę, która sobie staneła przed lusterkiem i ogólnie mówiąc wykorzystując pełną ofertę tamtejszych kosmetyków zrobiła sobie pełny makijaż, twarz, oczy, wytuszowała rzęsy i w ogóle...

Martaa, ja też tak chcę :-p

remick76, nie no, to trochę wstyd tak "kraść", co innego przetestowanie paru pomadek czy szczoteczki od tuszu, a co innego zrobienie pełnego makijażu, ale jeśli Ci to nie przeszkadza, to odwiedź jakąś biedronę i się pomaluj na bezczelnego :p a serio, przecież możesz iść do Inglotu albo innych sieciówek i bez łaski możesz poprosić pracujące tam dziewczyny, żeby Ci zrobiły mejkap, tyle że wypadałoby coś potem kupić z kosmetyków. Takie stanowiska do wizażu widziałam w paru sklepach kosmetycznych, pewnie Armand będzie wiedział coś o tym więcej, może coś poleci z doświadczenia? :)
Armand?
_________________
 
 
 
torjus
[Usunięty]

Wysłany: 2018-06-27, 11:08   

Wiecie może na jakich stronach bezpiecznie szukać współlokatorów? Nie chcę trafić na transfobów, ale nie mam też ochoty outować się przed każdym potencjalnym współlokatorem.
 
 
Crissy
[Usunięty]

Wysłany: 2018-06-27, 11:37   

torjus, na FB jest grupa LGBT Polska, czasem tam ludzie się ogłaszają szukając friendly współlokatorów
 
 
torjus
[Usunięty]

Wysłany: 2018-06-27, 12:08   

My się z fejsbukiem nie lubimy, ale widocznie nie ma rady. Dzięki za info.
 
 
Crissy
[Usunięty]

Wysłany: 2018-06-27, 12:29   

Mozesz zawsze poprosic kogoś znajomego by Ci wystawil ogloszenie grzecznosciowe
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2018-07-10, 18:39   

Arisu napisał/a:
Ciekawi mnie co o tym sądzicie, niedługo idę do sądu i myślę by walnąć czymś takim:

Cytat:
-Jak się Pan nazywa i czym się zajmuje
-Nazywam się [newname] więc Pani, choć według ewidencji ludności Rzeczpospolitej polskiej jestem zmuszona do przedstawiania się jako [deadname] co uwładcza mojej godności osobistej


Sądzę, że możesz sobie takim tekstem tylko wroga w sędzim/sędzinie zrobić. Ty tam idziesz załatwić swoją sprawę, a jak się chce coś załatwić to trzeba być jak najmilszym, a nie na wstępie się skarżyć i wymagać... Sąd nie ma obowiązku mówić Ci na "Pani", a nawet nie bardzo powinien - ale mi mówiła w formie męskiej, więc raczej bym liczył że zrobi to sam/sama z siebie, a na pewno bym nie żądał ani nie prosił w żaden taki obcesowy sposób.
Może to będzie Twój ostatni raz, na prawdę nie warto kombinować.
_________________
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2018-07-11, 21:58   

Arisu napisał/a:

wendigo, Wiem że to brzmi dość arogancko, jednak biegły nie ma sensu w 99,9% przypadków i nie chce się z nim użerać. Zresztą przychodzę do sądu po 2 latach, żyjąc powiedzmy stealth, wyglądając (no, powiedzmy) kobieco a oni mi pewnie wrzucą biegłego, to po prostu nie ma sensu tylko utrudnianie i przedłużanie sprawy

Tym bardziej warto być grzecznym.
Ale i tak - Ty nam tłumaczyć nie musisz, że biegły nie ma sensu :P W sumie nikomu tego tłumaczyć nie musisz, bo to nie ma znaczenia co Ty czy ja myślimy o biegłych, on i tak będzie powołany (albo nie). Ale moim zdaniem tak Twój tekst tu nie pomoże a może tylko pogorszyć.
_________________
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2018-10-14, 05:03   

https://allegro.pl/szlifierka-katowa-1450w-125mm-mocna-i-poreczna-i7611463470.html
czy:
https://allegro.pl/bosch-gws-7-125-szlifierka-katowa-125mm-720w-i7519364060.html
?
(pierwsza ma większą moc ale druga to Bosh, więc może lepiej markową?)
czy może jeszcze: https://allegro.pl/szlifierka-katowa-bosch-pws-700-115-115-mm-700-w-i7578563132.html
w sumie ta trzecia kolorystycznie najbardziej by mi pasowała do wiertarki :D ale no chyba lepiej coś na 125mm tarcze, bo bardziej standardowe...
Dodam, że będę jej używać nieczęsto, może kilka razy do roku i ważne żeby dobrze działała też z tarczą do drewna (np. taką: https://allegro.pl/tarcza-do-ciecia-drewna-na-szlifierke-katowa-125mm-i7340036807.html )
_________________
 
 
Ada75
[Usunięty]

Wysłany: 2018-10-14, 05:27   

Ja używam Metabo WEV 10-125. Wg mnie kluczowa ( dla uniwersalności ) w takim sprzęcie jest regulacja obrotów.

Szlifierki Bosh z niebieskiej linii są obecnie ultra maleńkie i lekkie, to niewątpliwie zaleta. Ponadto, wszystkie markowe posiadają elektronikę zabezpieczającą przed przegrzaniem, niewłaściwym rozruchem, blokadą tarczy. Posiadają również tzw. miękki start, szlifierka łagodnie się rozpędza i nie wyrywa się przy tym z rąk.

https://allegro.pl/szlifierka-katowa-bosch-gws-9-125-s-900w-regulacja-i7470714166.html
Bosh, niebieska, nieco tylko słabsza od mojej Metabo i z regulacją.
 
 
Ada75
[Usunięty]

Wysłany: 2018-10-14, 06:25   

O a tu jeszcze inny model ciut taniej.

https://allegro.pl/szlifierka-katowa-bosch-125mm-gws-850ce-regulacja-i6422689334.html?reco_id=2e198b2e-cf71-11e8-aa3f-000af7f5f390
 
 
Katarzyna
[Usunięty]

Wysłany: 2018-10-14, 10:27   

Uzywam tych gws'ów w pracy. Nie do zabicia. Lepszy był tylko Rupes.
 
 
Majka
[Usunięty]

Wysłany: 2018-10-14, 13:57   

Cytat:
Jatadosh - chyba tu by nie przeszło, ale to kolejne naruszenie prywatności.

https://niebezpiecznik.pl/post/bank-bzwbk-rozpoznaje-klientow-po-glosie/

Podobno nie tylko banki to robią i nie tylko telefonicznie.


Owszem, bzwbk rozpoznaje tak klientów, szczerze mówiąc wygodna sprawa. Korzystam z tego, przez telefon żaden problem gadać "starym" głosem, konto i tak na męskie dane więc luzik :P Nikt nie ocenia bo i nikt nie widzi. Ogólnie rzecz biorąc, zamiast pytać cię o nazwisko matki, pesel czy co tam sobie wymyślą do weryfikacji przed połączeniem masz powtórzyć zdanie "Mój głos jest moim hasłem, którego nie muszę pamiętać" i dopiero łączy z konsultantem który od razu może podać informacje, zresetować hasło itd. Co do artykułu, nikt niczego nie wymusza, jak dzwoniłam na helpdesk żeby zresetować hasło do konta (po raz kolejny :oops: ) to miły pan konsultant zaproponował taką opcję, wytłumaczył a po zgodzie połączył do lektora :-) Bardzo fajna i wygodna sprawa, zdecydowanie lepsze to niż stawianie się w oddziale i tłumaczenie czemu wyglądam tak, na dowodzie tak a w papierach tak :-|
 
 
Majka
[Usunięty]

Wysłany: 2018-10-14, 17:30   

Arisa napisał/a:
Majka, ciekawe, że ten stary głos niewyćwiczony (o ile jest osiągalny) - uważasz za swój głos Dziwne też, że konta nie masz na nowe dane, chyba, że sprawy jeszcze nie miałaś. Ale na prawdę ja wolałabym nie używać tej metody (najwyżej zmienić bank, gdzie tak nie robią) i żądać skasowania próbek.


Nie uważam za swój, ale taki już był. Konto na stare dane, bo jeszcze rozprawy nie było ;-) Dysforii nie mam jakiejś kosmicznej, sporo udało się przerobić z psychologiem i jest jakoś lżej. Co do samego głosu, nigdy nie przeszłam mutacji albo była zbyt znikoma żeby zauważyć, głos naturalny w okolicach 170Hz od zawsze miałam, brakowało barwy i lekkiego podniesienia do tych 180Hz, w sumie, barwy nadal brakuje ;_:

Cytat:
P.S. Twój głos da się nagrać i ustawić vokoder czy inne ustrojstwo by twój głos udawało lub dać osobę, która umie głos naśladować (poniżej 170 Hz dla mnie niewykonalne) i może Ci konto przejąć, bo przejdzie weryfikację. Pamiętaj, że podczas rozmowy twój głos słychać wszędzie - to tak jakbyś to hasło rozdawała.



Szczerze mówiąc, wątpię żeby komuś chciało się bawić dla głupich 50 zł :D Konto na wydatki typu śniadanie czy obiad w szkole. Nie ufam sobie na tyle, żeby trzymać tam kasę na operację, wszystko idzie na konta rodziców :D
 
 
Majka
[Usunięty]

Wysłany: 2018-10-14, 17:35   

Arisa napisał/a:
Ale na prawdę ja wolałabym nie używać tej metody (najwyżej zmienić bank, gdzie tak nie robią) i żądać skasowania próbek.


Banku zmieniać nie chcę, zadowolona jestem :) Co do próbek, do skasowania razem z kontem przed rozprawą pójdą, póki co nie chce mi się bawić i cudować, będzie na to czas przed i po rozprawie. Jak sobie wyobrażam to całe załatwianie papierów to aż mnie głowa boli :-| W szczególności certyfikaty z kursów najróżniejszych
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2018-10-14, 18:58   

Ada75 napisał/a:
Ja używam Metabo WEV 10-125.

Dość droga :P (zwłaszcza jak na sprzęt, który miałby być używany tak rzadko ;) ).

Cytat:
Wg mnie kluczowa ( dla uniwersalności ) w takim sprzęcie jest regulacja obrotów.

A co to daje? (aż tak się nie znam :P po prostu kiedyś na tym sporo pracowałem ale bez ustawiania czegokolwiek ;) ).

Cytat:
https://allegro.pl/szlifierka-katowa-bosch-gws-9-125-s-900w-regulacja-i7470714166.html
Bosh, niebieska, nieco tylko słabsza od mojej Metabo i z regulacją.

Ada75 napisał/a:
O a tu jeszcze inny model ciut taniej.

https://allegro.pl/szlifierka-katowa-bosch-125mm-gws-850ce-regulacja-i6422689334.html?reco_id=2e198b2e-cf71-11e8-aa3f-000af7f5f390

dzięki, to chyba kupię którąś z nich :)
_________________
 
 
Ada75
[Usunięty]

Wysłany: 2018-10-14, 19:13   

wendigo napisał/a:
A co to daje?


Sporo prac w zakresie szlifowania i polerowania należy wykonywać przy niskich obrotach, by nie przegrzać materiału.

Oczywiście, musisz się liczyć, że nie jest to sprzęt z dużym momentem i mocą na niskich obrotach, ale tobie nie zależy na pracy ciągłej.

Kupując markowy sprzęt kupisz spokój.
 
 
Majka
[Usunięty]

Wysłany: 2018-10-14, 20:33   

Arisa napisał/a:
Probki głosu mogą przechowywać do 5 lat, czyli tyle czasu ile jest do udowodnienia, że transakcje zleciłaś.

Majka napisał/a:
Nie uważam za swój, ale taki już był. Konto na stare dane, bo jeszcze rozprawy nie było ;-) Dysforii nie mam jakiejś kosmicznej, sporo udało się przerobić z psychologiem i jest jakoś lżej. Co do samego głosu, nigdy nie przeszłam mutacji albo była zbyt znikoma żeby zauważyć, głos naturalny w okolicach 170Hz od zawsze miałam, brakowało barwy i lekkiego podniesienia do tych 180Hz, w sumie, barwy nadal brakuje ;_:
Czyli mutacja była skoro nie możesz podnieść swobodnie do 230 Hz... Brak barwy też wskazuje na przejście mutacji. Nawet eunuchowie ją przechodzili, bo co prawda mieli alt (wysoki ton podstawowy), ale brudną niekobiecą barwę. Dziwne bo od jakiegoś czasu obserwuję wiele wpisów, że kobiety tu na tym forum nie miały mutacji. Warto byłoby przeprowadzić badania w tej dziedzinie...

Cytat:
Szczerze mówiąc, wątpię żeby komuś chciało się bawić dla głupich 50 zł :D Konto na wydatki typu śniadanie czy obiad w szkole. Nie ufam sobie na tyle, żeby trzymać tam kasę na operację, wszystko idzie na konta rodziców :D
Najczęstszy scenatiusz kradzieży z kont - to wypróżnianie przelewami średnimi aż nastąpi odmowa wykonania operacji. Ale celem zazwyczaj jest wyczyszczenie konta do prawie zera. ZTCW. głosowo w twoim banku można wziąć nawet kredyt. Tak piszą na Niebezpieczniku w arcie, a im ufam. Pewnie stan konta też da się głosowo sprawdzić. A przelewy na 100% realizują.

Edit: wszystko idzie na konta rodziców. Dobre. Niedługo będzie pozew... Gorzej jak rodzice się rozmyślą i zechcą Ci utrudnić.


To pod początku, wpierw mutacja. Nie mówię, że nie mogę podnieść, mówię o podstawowej, przy swobodnej mowie. Zdarza się wchodzić na częstotliwości delfinów, ale zwykle mowę mam tak monotonną i nudną, że jakbym prowadziła wykład to ludzie by zasypiali :mrgreen: Ja wiem, że mutację i dziewczyny i chłopcy przechodzą, u mnie to przeszło niezauważenie, bez chrypki, skakania wysokości dźwięku i innych cudów, ot nic się zbytnio nie zmieniło.

Co do kredytu itd. poczytam, sprawdzę i wysoce prawdopodobne że usunę, dzięki za informację :-)

I ostatnie, rozmyślenie rodziców. Wysoce mało prawdopodobne, ot szczęśliwym trafem dobrze z rodzicami trafiłam. Cudownie nie jest, są wzloty i upadki ale akurat szczerość i zaufanie jest <spoko>

A tak poza tematem, z góry przepraszam jeśli źle odebrałam, ale mam wrażenie, że chcesz się trochę pokłócić :-/
 
 
Majka
[Usunięty]

Wysłany: 2018-10-14, 21:19   

Arisa napisał/a:
Misgenderuje Cię matka lub ojciec?

Nie, oboje zaakceptowali fakt i zwracają się tak jak prosiłam :) Chciałam żeby bezosobowo było do czasu aż sama uznam, że jest na tyle dobrze, że mogę funkcjonować full time, póki co wciąż widzę w lustrze coś pomiędzy :-/


Arisa napisał/a:
Co do rodziców - dobrze przemyśl sprawę - warto część pieniędzy mieć u siebie. Nie masz kontroli nad kasą, która leży na nietwoim koncie. Co innego narzeczony, a co innego matka, którą podasz do sądu.


Przemyślę, w sumie czytałam historie w których niby wszystko w porządku a pozew i nagle wszystko odwrócone o 180. Nie wiem już co myśleć po dzisiaj :oops:


Arisa napisał/a:
Przy pełnym powinni Cię na infolinii zablokować z powodu, że konto na faceta a rozmawia baba

Hah, zdarzało się :D Co prawda nie w banku ale zdarzało. Jak do banku dzwonię, jakoś tak podświadomie obniżam głos, nienawidzę chodzić do placówki :-| Odblokowanie karty kredytowej to była masakra, od tamtej pory unikam jak ognia.

Edit: Fajny awatar :P Rzeczowy i dający do myślenia
 
 
Majka
[Usunięty]

Wysłany: 2018-10-14, 22:08   

Cytat:
Co innego gdyby wypalili do Ciebie "Majka" by Cię sprawdzić...


Zdarzało się. Zwyczajnie chcę im dać czas na przestawienie się. Nie chcę z dnia na dzień robić rozwałki, że od dziś tak, bo tak i tak. Wytrzymałam 18 lat to parę miesięcy na bezosobowym mnie nie zbawi a im pomoże :mrgreen:
Tak, mam dziwne podejście do tego =_=
 
 
Majka
[Usunięty]

Wysłany: 2018-10-15, 00:00   

Między sobą nie mam pojęcia, ze znajomymi określają jako ich dziecko :-)
 
 
Jenny
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 356
Posty: 1953
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-10-15, 05:51   

Arisu, jeszcze rok temu jeździłam około raz w miesiącu i prawie zawsze sprawdzali dowód.
Jeśli kupisz w okienku lub w automacie to nie ma imienia na bilecie, więc nie sprawdzają.
Internetowe są imienne i sprawdzają, bo, jak tłumaczą, "ktoś może wydrukować bilet dwa razy i kilka osób pojedzie na jednym bilecie".
PKP :evil:

Jeśli kilka osób podróżuje, to wpisujesz imię jednej osoby. Ją wylegitymują.

Pamiętam kilka scen jak ktoś miał czyjeś imie wpisane (pomyłka lub ktoś inny miał jechać) i konduktor kazał kupić drugi bilet :-?
_________________
Tranzycja to nie wszystko, ale wszystko bez tranzycji to ch**.
 
 
Majka
[Usunięty]

Wysłany: 2018-10-15, 09:51   

Imienne zawsze sprawdzają :-/ jeśli jedziesz z kimś to kup na tą 2 osobę, jeśli nie to pozostaje zakup w pociągu lub na dworcu
 
 
Jenny
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 356
Posty: 1953
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-10-15, 13:34   

Arisa napisał/a:
zapewne da się kupić u konduktora w tej samej cenie ale bez miejscówki.

Rok temu w EIP (pendolino) za bilet u konduktora była dopłata 600zł.
W pozostałych już standardowo, chyba, 10zł.
_________________
Tranzycja to nie wszystko, ale wszystko bez tranzycji to ch**.
 
 
Majka
[Usunięty]

Wysłany: 2018-10-15, 14:06   

Arisu napisał/a:
Zresztą wrzuciłam fragment rozmowy z nim więc każdy sobie może ocenić. Za 24h się samo usunie.


Tak tak tak, nie nie nie, tak, nie nie, tak :D Uwielbiam takie rozmowy :mrgreen:
:mrgreen: :mrgreen:
 
 
OlaHime
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 24
Posty: 79
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-10-15, 14:25   

Armand napisał/a:
Martaa, dużo osób tak robi.

_________________
Have you ever thought what it's like to be wanderers in the Fourth Dimension? Have you? To be exiles?
 
 
Majka
[Usunięty]

Wysłany: 2018-10-15, 14:29   

A teraz takie pytanie :) Ktoś się orientuje gdzie mogę kupić koszulę tego typu?
Rozmiarówka dość niewielka, wg. tabeli S. Jakby była flanela to już w ogóle cudnie :D

https://www.cocomoda.pl/d...rwono-granatowa
Ostatnio zmieniony przez Freja 2018-10-15, 14:57, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Majka
[Usunięty]

Wysłany: 2018-10-15, 14:47   

Niestety, pustka totalna od pół roku ;_; Nie idzie znaleźć, w szczególności długiej
 
 
Majka
[Usunięty]

Wysłany: 2018-10-15, 16:41   

Hmm... Dokument... Nie jest podane jaki 😁 czy legitymacja/plakietka z pracy się pod to zalicza? Też jest dokumentem, tyle tylko, że nie urzędowym
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2018-10-15, 16:58   

Ada75 napisał/a:

(...)
Kupując markowy sprzęt kupisz spokój.

Dzięki za podpowiedzi :) Fajnie, że można na Was zawsze liczyć :P

Arisu napisał/a:
To jest chore, nie ma żadnego sensu...

Spróbuje zadzwonić na infolinie IC i powiedzieć im ze nie mam dowodu a muszę skorzystać z ich uslug. Ciekawe co powiedza, ale z tego co widzę to będę musiała po wylądowaniu w Warszawie gnać prosto na Warszawę Centralną, kupić bilet by mieć pewność że jeszcze będą, a potem do biegłego (Czernikiewicz, wreszcie mi termin ustalił po napastowaniu go wręcz połączeniami i emailami).

Dlatego tez uważam ze nie da się żyć w Polsce bez zmiany danych, wszędzie nawet w najgłupszych miejscach (jak to) trzeba pokazać dowód.

Jak nie ma sensu? Moim zdaniem ma to bardzo dużo sensu - właśnie to zabezpieczenie żeby kilka osób nie wydrukowało jednego biletu.
Poza tym to nie tylko w Polsce, dwa dni temu kupiłem bilet w Niemczech na IC i tak samo muszę wraz z nim okazać dowód. Przecież to normalne, nie wiem co Was tak bulwersuje...

Cytat:
Już sobie wyobrażam jechanie z ludźmi w przedziale po takiej sytuacji i nienawiść w ich oczach :roll:

No właśnie za dużo sobie wyobrażasz. Większość ludzi ma to w d... Naprawdę, nasza tranzycja obchodzi nas samych najbardziej, innych ludzi niekoniecznie.

Arisa napisał/a:
Bo mamy XXI wiek i bilet po opłaceniu pasażer ma we własnym interesie chronić w zakresie kodu, zaś kanar w pociągu przy kasowaniu powinien ściągać numer i blokować go w bazie danych. System do tego byłabym w stanie im przygotować w 2-4 tygodni (zakładając budowę od zera).

I co z tym kodem? A jak ktoś przechwyci bilet? (nie wiem jak, ale to Ty takie czarne scenariusze często roztaczasz) to wtedy zablokuje po pierwszej osobie, a to niekoniecznie będzie ta, która kupiła bilet? dlaczego ten kto kupił ma być pokrzywdzony?

Majka napisał/a:
A teraz takie pytanie :) Ktoś się orientuje gdzie mogę kupić koszulę tego typu?
Rozmiarówka dość niewielka, wg. tabeli S. Jakby była flanela to już w ogóle cudnie :D

https://www.cocomoda.pl/d...rwono-granatowa

Pochodź po lumpeksach :) Ewentualnie olx, Allegro...
_________________
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2018-10-16, 05:54   

remick76 napisał/a:
wendigo napisał/a:
I co z tym kodem? A jak ktoś przechwyci bilet?
Arisa napisał/a:
..bilet po opłaceniu pasażer ma we własnym interesie chronić w zakresie kodu (...)

Chyba dostatecznie jasno napisane. A czym to, o czym piszesz, różni się od zwykłej kradzieży? Efekt taki sam. Przesadzasz, wendigo.

Uważam, że Wy przesadzacie.
Poza tym: kradzież miałem podać jako kolejny przykład: ktoś może mi po prostu na dworcu ukraść torbę/torebkę z biletem...

Arisu napisał/a:
Nawet jakbym chciała, to nie mogę bo na forum nie da się edytować postów po 30 minutach. Brawa za używanie dziadostwa sprzed niemal 16 lat.

Przecież to nie dlatego, że silnik jest stary, tylko to jest umyślnie włączona funkcja żeby ludzie nie nadużywali edycji.
_________________
 
 
OlaHime
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 24
Posty: 79
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-10-16, 13:09   

Arisu napisał/a:
Ba, nikt z tego forum nawet nie wie jak się nazywam, ani deadname ani newname.

_________________
Have you ever thought what it's like to be wanderers in the Fourth Dimension? Have you? To be exiles?
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2018-11-06, 21:04   

O co chodzi z tymi różowymi flamingami? Są wszędzie... no i niby ok, pasują na plaże, letnie klimaty i te sprawy... nic do nich nie mam ;) A tu wczoraj w supermarkecie przy kasie widziałem grzane wino z różowym flamingiem w szaliku... <rotfl3>
_________________
 
 
WojtekM
moderator


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 443
Posty: 2567
Skąd: Łódź
Wysłany: 2018-12-23, 17:31   

Wie ktoś, jak długo powinno się smażyć krewetki (z każdej strony), żeby nie były surowe albo gumowate?
W internetach natknąłem się na info, że wystarczy po 0,5 minuty z każdej strony, ale nie wiem, czy to nie za krótko.
_________________
 
 
 
Ada75
[Usunięty]

Wysłany: 2018-12-23, 22:45   

Nie, ale wszystko zależy od temperatury i rozmiaru krewetki.
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2018-12-25, 02:54   

Jest jakaś grupa wsparcia pod koniec grudnia gdzieś w zachodniej Polsce? czy tak po świętach to raczej nie?
_________________
 
 
Jenny
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 356
Posty: 1953
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-02-17, 12:33   

Czy ma ktoś doświadczenie z kawiarkami?
Mam problem żeby zaparzyć gorącą kawę.
W kawiarce, tuż po zaparzeniu, wygląda na ciepłą, ale jak wleję do kubka i doleję odrobinę mleka, to już wychodzi chłodna. Taka do wypicia na raz :-(
_________________
Tranzycja to nie wszystko, ale wszystko bez tranzycji to ch**.
 
 
Katarzyna
[Usunięty]

Wysłany: 2019-02-17, 14:11   

Jenny napisał/a:
Czy ma ktoś doświadczenie z kawiarkami?
Mam problem żeby zaparzyć gorącą kawę.
W kawiarce, tuż po zaparzeniu, wygląda na ciepłą, ale jak wleję do kubka i doleję odrobinę mleka, to już wychodzi chłodna. Taka do wypicia na raz :-(


Trudno to przeskoczyć. Wciąż wszystko traci temperaturę. Kup sobie choćby przelewowy ekspres i będziesz miała kawę gorącą.
 
 
Jenny
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 356
Posty: 1953
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-02-17, 14:50   

Przelewowe są za duże jak na moje mieszkanie. I trudno tam zrobić jedną kawę. Raczej dzbanek.
_________________
Tranzycja to nie wszystko, ale wszystko bez tranzycji to ch**.
 
 
Katarzyna
[Usunięty]

Wysłany: 2019-02-17, 14:55   

Jenny napisał/a:
Przelewowe są za duże jak na moje mieszkanie. I trudno tam zrobić jedną kawę. Raczej dzbanek.


Rozumiem. Hm... a jakby ją po zaparzeniu kawy wstawić do rondla z gorącą wodą?
 
 
Kamko
użytkownik
Ja... ja...


Tożsamość płciowa: x
Kim jesteś: ?
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 23
Posty: 148
Wysłany: 2019-02-17, 15:00   

Może i głupie pytanie, ale zastanawiają mnie odczucia m/k wobec piersi.

Jak to jest mieć biust? Nie chodzi mi tylko o wrażenia typu "Fajnie, zawsze chciałam je mieć i mam", lecz bardziej o różnice przed i po ich osiągnięciu? Czy po ich uzyskaniu zaczęłyście zwracać uwagę na coś, co by Wam nie przyszło do głowy przed tranzycją?

Kobiety cis zawsze piersi miały i do nich kierowanie takich pytań zawsze kończy się odpowiedzią "No, normalnie".
 
 
Katarzyna
[Usunięty]

Wysłany: 2019-02-17, 15:12   

Kamko napisał/a:
Może i głupie pytanie, ale zastanawiają mnie odczucia m/k wobec piersi.

Jak to jest mieć biust? Nie chodzi mi tylko o wrażenia typu "Fajnie, zawsze chciałam je mieć i mam", lecz bardziej o różnice przed i po ich osiągnięciu? Czy po ich uzyskaniu zaczęłyście zwracać uwagę na coś, co by Wam nie przyszło do głowy przed tranzycją?

Kobiety cis zawsze piersi miały i do nich kierowanie takich pytań zawsze kończy się odpowiedzią "No, normalnie".


Jak to jest? Mam ciągle nadwrażliwe piersi i mimo małego rozmiaru muszę nosić stanik, więc go "widzę", gdy sięgam lewą ręką w prawą stronę ciała czuje że biceps się o niego opiera, gdy biegne podskakuje i boli. Mentalnie piersi są dla mnie rubikonem tranzycji. Widać je i ani myślę się z tym kryć - będzie co ma być :)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,48 sekundy. Zapytań do SQL: 11