Ogłoszenie |
UWAGA: strona
wolne-forum-transowe.pl
NIE ma nic wspólnego z niniejszym forum
NIE należy podawać tam swoich danych logowania ze strony:
transpomoc.pl |
Bilans w szkole! Co mam zrobić? |
Autor |
Wiadomość |
Frida
użytkownik
Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 2 Posty: 29
|
Wysłany: 2019-02-04, 18:21 Bilans w szkole! Co mam zrobić?
|
|
|
Dzisiaj okazało się, że prawdopodobnie jutro będę mieć bilans w szkole. Spanikowałam i nie wiem co zrobić. Jestem w trakcie terapii hormonalnej, której efekty są już widoczne. Boję się ewentualnych pytań ze strony pielęgniarki, no bo oczywiście trzeba będzie się rozebrać, czego również się boję. W szkole nikt o mnie nie wie i na co dzień funkcjonuję niestety jeszcze jako mężczyzna. Dlatego zwracam się z pytaniem do Was co powinnam zrobić? W razie gdyby pielęgniarka zadawała pytania udawać, że nie wiem o co jej chodzi i nic nie mówić lub powiedzieć, że jestem pod opieką endokrynologa? (Tłumaczenie, że jestem w trakcie korekty płci zupełnie nie wchodzi w grę). |
|
|
|
|
Sven [Usunięty]
|
Wysłany: 2019-02-04, 18:22
|
|
|
Frida napisał/a: | że jestem pod opieką endokrynologa? |
Powołanie się na lekarza to świetny pomysł. I nie wchodzić w szczegóły. |
|
|
|
|
Frida
użytkownik
Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 2 Posty: 29
|
Wysłany: 2019-02-04, 18:38
|
|
|
W takim razie dziękuję bardzo. Choć mimo wszystko mam nadzieję, że nie będzie mnie o nic wypytywać. |
|
|
|
|
Dalialama
użytkownik
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 144 Posty: 578 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2019-02-04, 18:58
|
|
|
Miałaś już jakiś bilans wcześniej w tej szkole? U mnie jak miałam bilans w 3LO to też się stresowałam bo też byłam już na HRT i zaczęłam nosić stanik ale wyszło dobrze. Poszłam z kolegami i pielęgniarka się pytała czemu przyszłam z chłopcami a jak jej pokazałam moją kartę zdrowia to tylko przeprosiła za pomyłkę. Sam bilans to było mierzenie i ważenie (jedynie musieliśmy ściągnąć buty) zmierzenie ciśnienia i badanie wzroku. Także chill. Potem dostajesz skierowanie do internisty na ciąg dalszy bilansu ale ja to już olałam i było ok. |
_________________
|
|
|
|
|
Frida
użytkownik
Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 2 Posty: 29
|
Wysłany: 2019-02-04, 19:32
|
|
|
No właśnie nie miałam bilansu jeszcze w tej szkole. Najgorsze jest to, że pielęgniarka była u nas z wizytą w klasie i powiedziała, że będziemy musieli się rozebrać do połowy. |
|
|
|
|
Dalialama
użytkownik
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 144 Posty: 578 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2019-02-04, 20:40
|
|
|
A będziecie wchodzić pojedynczo czy w grupkach? Chyba najlepiej pogadaj z pielęgniarką wprost i powiedz jej, że chcesz być badana na osobności i że zależy Ci na dyskrecji. |
_________________
|
|
|
|
|
Frida
użytkownik
Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 2 Posty: 29
|
Wysłany: 2019-02-04, 20:54
|
|
|
Do gabinetu na całe szczęście podobno mamy wchodzić osobno. Tylko mam nadzieję, że nikt nie będzie podsłuchiwać pod drzwiami. Chociaż jeśli chodzi o uczniów, to w sumie wszystko mi jedno, (i tak coś pewnie się domyślają), ale bardziej obawiam się tego, aby później wśród nauczycieli nic się nie rozniosło. |
|
|
|
|
Hyacinth [Usunięty]
|
Wysłany: 2019-02-04, 21:13 Re: Bilans w szkole! Co mam zrobić?
|
|
|
Frida napisał/a: | Dzisiaj okazało się, że prawdopodobnie jutro będę mieć bilans w szkole. Spanikowałam i nie wiem co zrobić. Jestem w trakcie terapii hormonalnej, której efekty są już widoczne. Boję się ewentualnych pytań ze strony pielęgniarki, no bo oczywiście trzeba będzie się rozebrać, czego również się boję. |
Nie pamiętam ze szkoły rozbierania się przed pielęgniarką... Bardziej ważenie i mierzenie wzrostu, ale nikt nikomu nie kazał się rozbierać. |
|
|
|
|
Sven [Usunięty]
|
Wysłany: 2019-02-04, 21:31
|
|
|
U mnie w szkole chyba nie było czegoś takiego. Chyba nas co najwyżej mierzyli i ważyli.
Ale na studiach pielęgniarka nadmiernie się dopytywała o pewne moje problemy zdrowotne i gadała głupoty, co tu dużo mówić... takie rozmowy należy ucinać, że mój lekarz mnie leczy, tak powiedział, koniec. |
Ostatnio zmieniony przez 2019-02-04, 21:37, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Frida
użytkownik
Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 2 Posty: 29
|
Wysłany: 2019-02-04, 21:37
|
|
|
Hyacinth napisał/a: | Nie pamiętam ze szkoły rozbierania się przed pielęgniarką... Bardziej ważenie i mierzenie wzrostu, ale nikt nikomu nie kazał się rozbierać. |
No ja też pierwszy raz się z czymś takim spotykam, więc tym bardziej jestem zdziwiona i zakłopotana. Dziwna szkoła.
Arisa napisał/a: | Frida, AFAIK możesz odmówić (jesteś dorosła) - w szczególności pokazania genitaliów na bilansie. | Za nic w życiu. Myślę, że do czegoś takiego już nie dojdzie. Ale jednak sam fakt, że w ogóle trzeba się rozebrać do połowy uważam za nie na miejscu.
Arisa napisał/a: | P.S. Akcja sraczka, miałaś "rozstrój żołądka" (a raczej jelit) i nie byłaś w szkole - usprawiedliwione, nieobecne - co Ci zrobią? |
No niestety zrobią. Jak nie zrobię bilansu to nie wydadzą mi świadectwa. |
|
|
|
|
wendigo
użytkownik TRU ts ;)
Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033 Posty: 10306
|
Wysłany: 2019-02-04, 21:55 Re: Bilans w szkole! Co mam zrobić?
|
|
|
Hyacinth napisał/a: | Nie pamiętam ze szkoły rozbierania się przed pielęgniarką... |
A u mnie było, po trzy osoby do gabinetu i: "proszę się rozebrać od pasa w górę, stanik oczywiście zostawić" - no fajnie, gorzej jak się nie nosi stanika (zdjąłem koszulkę przez głowę pozostawiając na ramionach, pielęgniarka była trochę zdziwiona i już chyba chciała mówić, że mam się rozebrać, ale jak zobaczyła, że mam tylko koszulkę, to powiedziała "ok" i nic więcej nie komentowała - to do badania kręgosłupa trzeba się rozbierać).
Na miejscu Fridy spróbowałbym przed tym całym bilansem porozmawiać z osobami/osobą za niego odpowiedzialną (np. z ta pielęgniarką) i powiedzieć, że z powodu budowy wstydzisz się z innymi wchodzić i czy nie mogłabyś sama. A jak się uda, to wtedy powiedzieć, że jesteś pod opieką lekarza - bez szczegółów.
Ewentualnie tak jak radą: nie przyjść tego dnia, nawet jeśli będziesz musiała ten bilans zrobić, to przynajmniej będziesz go robić pewnie sama |
_________________
|
|
|
|
|
Frida
użytkownik
Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 2 Posty: 29
|
Wysłany: 2019-02-04, 21:56
|
|
|
Arisa, dziękuję bardzo za pomoc! Zresztą bilans jest z samego rana, a ja nie zamierzam opuścić kolejnej godziny matematyki i mieć więcej zaległości. |
|
|
|
|
Frida
użytkownik
Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 2 Posty: 29
|
Wysłany: 2019-02-04, 22:02
|
|
|
wendigo napisał/a: | Na miejscu Fridy spróbowałbym przed tym całym bilansem porozmawiać z osobami/osobą za niego odpowiedzialną (np. z ta pielęgniarką) i powiedzieć, że z powodu budowy wstydzisz się z innymi wchodzić i czy nie mogłabyś sama. A jak się uda, to wtedy powiedzieć, że jesteś pod opieką lekarza - bez szczegółów.
Ewentualnie tak jak radą: nie przyjść tego dnia, nawet jeśli będziesz musiała ten bilans zrobić, to przynajmniej będziesz go robić pewnie sama |
Zobaczymy. Być może uda mi się ten nieszczęsny bilans ominąć, dziękuję bardzo za pomocne rady. |
|
|
|
|
wendigo
użytkownik TRU ts ;)
Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033 Posty: 10306
|
Wysłany: 2019-02-04, 22:13
|
|
|
No dobra, faktycznie, stanik też trzeba było zdjąć (czy tam koszulkę w moim przypadku) ale to już pojedynczo przed pielęgniarką za parawanem. |
_________________
|
|
|
|
|
Dalialama
użytkownik
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 144 Posty: 578 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2019-02-05, 00:32
|
|
|
Ale skala Tannera pojawia się dopiero w części bilansu u lekarza. U pielęgniarki jest wzrost, waga, badanie wzroku, czy mierzenie ciśnienia. W każdych szkołach mają te same karty i tam mozna sobie poczytać co ewentualnie się na bilansach robi. Byłam na kilku w tym i u lekarza nigdy nie chcieli oglądać genitaliów. Z brakiem wypełnionej części bilansu też da sie ukończyć szkołę. |
_________________
|
|
|
|
|
Hyacinth [Usunięty]
|
Wysłany: 2019-02-05, 06:26
|
|
|
Frida napisał/a: | Hyacinth napisał/a: | Nie pamiętam ze szkoły rozbierania się przed pielęgniarką... Bardziej ważenie i mierzenie wzrostu, ale nikt nikomu nie kazał się rozbierać. |
No ja też pierwszy raz się z czymś takim spotykam, więc tym bardziej jestem zdziwiona i zakłopotana. Dziwna szkoła. |
No to odmów, przecież nie rozbiorą cię na siłę. Ja bym się przed żadną pielęgniarką szkolną nie rozebrał, nie byłoby nawet takiej opcji.
wendigo napisał/a: | A u mnie było, po trzy osoby do gabinetu i: "proszę się rozebrać od pasa w górę, stanik oczywiście zostawić" |
Powiedziałbym: "Pani pierwsza" |
|
|
|
|
Dalialama
użytkownik
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 144 Posty: 578 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2019-02-05, 12:47
|
|
|
Arisa rolę bilansów już sama objaśniłaś, bilans 18-latka jest właśnie takim kończącym, tak samo jak ostatnie szczepienie przyjmuję się po 18. Szkoła ma dziwny stosunek do pełnoletności uczniów np. za pełnoletnich uczniów i tak odpowiada nauczyciel, czy nie można się samemu zwolnić tylko trzeba zwolnienia rodzica itd. Żadne konsekwencje jednak nikogo nie spotkają za unikanie bilansów. Nie miałam wykonanych bilansu 14 latka i 18 latka, i nie przeszkodziło to mojej edukacji ani moi rodzice nie mieli z tego powodu problemów. Kilka osób u mnie w klasie też nie oddało kartki z bilansem i wszyscy dostaliśmy świadectwa. |
_________________
|
|
|
|
|
Hyacinth [Usunięty]
|
Wysłany: 2019-02-05, 15:30
|
|
|
Dalialama napisał/a: | Arisa rolę bilansów już sama objaśniłaś, bilans 18-latka jest właśnie takim kończącym, tak samo jak ostatnie szczepienie przyjmuję się po 18. Szkoła ma dziwny stosunek do pełnoletności uczniów np. za pełnoletnich uczniów i tak odpowiada nauczyciel, czy nie można się samemu zwolnić tylko trzeba zwolnienia rodzica itd. |
Nie to, że coś, ale czy to jest w ogóle legalne? Dlaczego za osobę dorosłą miałby odpowiadać rodzic/nauczyciel??? To chyba wbrew prawu wymagać jakichś rodzicielskich zwolnień. Ja się u siebie w szkole usprawiedliwiałem po osiemnastce ustnie u wychowawcy. Gdybym prosił rodziców, żeby podpisali mi cokolwiek, gdy miałem 19 lat, to chyba by mnie wyśmiali xD
Zorientujcie się, jakie są wasze prawa, bo IMHO to jest co najmniej dziwne i zachodzi tu jakie nadużycie. |
|
|
|
|
Frida
użytkownik
Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 2 Posty: 29
|
Wysłany: 2019-02-05, 16:38
|
|
|
Byłam dzisiaj w szkole i wypytałam dokładanie co i jak z tym bilansem. Okazało się jednak, że nie trzeba będzie się rozbierać. To znaczy tylko buty i ewentualnie bluzę.
Dyrekcja w mojej szkole jest naprawdę dziwna i nigdy nie działa na korzyść ucznia, więc dla tak zwanego świętego spokoju zdecydowałam, że pójdę na ten bilans. I rzeczywiście nie musiałam się rozbierać, choć pielęgniarka od razu zapytała o endokrynologa. Na co ja odpowiedziałam, że owszem, jestem pod jego opieką. No i tyle. Nie wdawała się w szczegóły. Mam to za sobą. |
|
|
|
|
Sven [Usunięty]
|
Wysłany: 2019-02-05, 17:06
|
|
|
Frida, cieszymy się, że dobrze poszło. |
|
|
|
|
wendigo
użytkownik TRU ts ;)
Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033 Posty: 10306
|
Wysłany: 2019-02-05, 20:46
|
|
|
Arisa napisał/a: |
Wendigo napisał/a: | ale to już pojedynczo przed pielęgniarką za parawanem. | a inni ciekawscy słuchajo pod drzwiami i się potem śmiejo. Bo na pewno pewne pytania by padły ze strony pielęgniarki o stan rzeczy. Nawet by mogła okazać się bardzo ciekawska. |
Nie za drzwiami tylko za parawanem - więc owszem, niestety. No ale jak widać wszystko ok się skończyło, więc można.
Hyacinth napisał/a: |
Nie to, że coś, ale czy to jest w ogóle legalne? Dlaczego za osobę dorosłą miałby odpowiadać rodzic/nauczyciel??? To chyba wbrew prawu wymagać jakichś rodzicielskich zwolnień. Ja się u siebie w szkole usprawiedliwiałem po osiemnastce ustnie u wychowawcy. Gdybym prosił rodziców, żeby podpisali mi cokolwiek, gdy miałem 19 lat, to chyba by mnie wyśmiali xD
|
Ja do końca liceum potrzebowałem usprawiedliwień od rodziców. Jeśli szkoła tego nie wymaga, to po co w ogóle usprawiedliwiać cokolwiek? Przecież wiadomo, że sam siebie zawsze usprawiedliwisz, bo przecież nie powiesz: a wie pani, w szkole wczoraj nie byłem, bo mi się nie chciało przychodzić |
_________________
|
|
|
|
|
Freja
ateistyczna bogini Freja Draco
Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 905 Posty: 7096
|
Wysłany: 2019-02-05, 21:15
|
|
|
Cytat: | Ja do końca liceum potrzebowałem usprawiedliwień od rodziców. |
To działa wyłącznie siłą rozpędu i dzięki temu, że taki 18-letni dorosły jest często dorosły jedynie formalnie, a mentalnie nadal jeszcze przez parę lat funkcjonuje jako czyjeś dziecko.
Natomiast w sytuacji, w której rodzic na żądanie oświadczenia/zaświadczenia, odpowiada, że "jego dziecko jest dorosłe, odpowiada samo za siebie i proszę się ode mnie odpimpać", szkoła nie ma szans na wygranie z nim, nawet jeśli jej wewnętrzne regulaminy tak stanowią, bo to oznacza, że są one sprzeczne z polskim prawem.
A swoją drogą, to się zawsze zastanawiam, jak szkoła reagowałaby w przypadku 18-letniej, samodzielnie utrzymującej się i osobno mieszkającej osoby. Np. gdyby ktoś taki chciał sam sobie przyjść na własną wywiadówkę albo coś |
_________________ Freja Draco |
|
|
|
|
wendigo
użytkownik TRU ts ;)
Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033 Posty: 10306
|
Wysłany: 2019-02-05, 21:21
|
|
|
Freja napisał/a: | Natomiast w sytuacji, w której rodzic na żądanie oświadczenia/zaświadczenia, odpowiada, że "jego dziecko jest dorosłe, odpowiada samo za siebie i proszę się ode mnie odpimpać", szkoła nie ma szans na wygranie z nim, nawet jeśli jej wewnętrzne regulaminy tak stanowią, bo to oznacza, że są one sprzeczne z polskim prawem. |
W to akurat wierzę tylko to nic nie daje uczniowi, który wtedy po prostu może mieć nieusprawiedliwienie |
_________________
|
|
|
|
|
Sven [Usunięty]
|
Wysłany: 2019-02-05, 21:23
|
|
|
U mnie w liceum nie przyjmowali zwolnień od rodziców. Tylko od lekarza. |
|
|
|
|
Freja
ateistyczna bogini Freja Draco
Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 905 Posty: 7096
|
Wysłany: 2019-02-05, 21:46
|
|
|
wendigo napisał/a: | Freja napisał/a: | Natomiast w sytuacji, w której rodzic na żądanie oświadczenia/zaświadczenia, odpowiada, że "jego dziecko jest dorosłe, odpowiada samo za siebie i proszę się ode mnie odpimpać", szkoła nie ma szans na wygranie z nim, nawet jeśli jej wewnętrzne regulaminy tak stanowią, bo to oznacza, że są one sprzeczne z polskim prawem. |
W to akurat wierzę tylko to nic nie daje uczniowi, który wtedy po prostu może mieć nieusprawiedliwienie |
Gdyby poszedł z tym do kuratorium i do sądu, to pewnie by to oszczekali, przeprosili go i jeszcze zmienili swoje regulaminy. Ale komu się chce iść na takie udry zwłaszcza w tak młodym wieku. |
|
|
|
|
kicur
moderator GeekofJurisprudence
Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 478 Posty: 3629 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2019-02-05, 22:29
|
|
|
No właśnie wciąż są szkoły, które nie respektują usprawiedliwień nieobecności od pełnoletnich uczniów i mają wylane na to, że to niezgodne z regulacjami ustawowymi i konstytucją. Jest to problem o tak dużej skali, że rzecznik praw obywatelskich na to zwracał uwagę
Analogicznie istniejąca od blisko 25 lat regulacja (lub jej brak) zmiany płci metrykalnej jest sprzeczna z konstytucją i ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi, a ponadto praktycznie się nie da znaleźć prawników i lekarzy, który by uważali, że obecny stan to dobry pomysł, ale... jakoś się trzyma |
_________________ Każdy królem może być,
Każdy własnym królem jest.
|
|
|
|
|
wendigo
użytkownik TRU ts ;)
Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033 Posty: 10306
|
Wysłany: 2019-02-07, 00:07
|
|
|
Arisa napisał/a: |
Po takim piśmie mogą ucznia w pi... cmoknąć a nie żądać obecności rodziców.
To co szkoły tu robią to ograniczanie wolności jednostki a to jest niedopuszczalne i możnaby podobnie na siłę nawet kodeks karny tu wcisnąć podobnie jak z niewydaniem świadectwa za brak bilansu. |
Arisa, nie rozumiesz... - każdy kij ma dwa końce, Tobie zależy żeby rodzice się niczego nie dowiedzieli, mnie zależy żebym miał prosto usprawiedliwioną nieobecność - zamiast łazić do lekarza, wolałbym żeby mi mama papierek mogła wypisać. |
_________________
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|
Strona wygenerowana w 0,15 sekundy. Zapytań do SQL: 10 |
|
|