Ogłoszenie 
UWAGA: strona
wolne-forum-transowe.pl
NIE ma nic wspólnego z niniejszym forum


NIE należy podawać tam swoich danych logowania ze strony:
transpomoc.pl

Poprzedni temat «» Następny temat
Ktoś chce popisać?
Autor Wiadomość
dago
użytkownik

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 1
Posty: 19
  Wysłany: 2018-11-25, 16:05   Ktoś chce popisać?

Tak jak wyżej. Najchętniej osoby które dopiero odkrywają kim są żeby wymienić się doświadczeniami. Chociaż nie jest to warunek konieczny :p . Piszcie śmiało. KRK i okolice -jak coś to można się spotkać.
 
 
Kubahigh
użytkownik
Kubahigh

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: on
Posty: 2
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2018-11-29, 09:20   

Hejka, ja z chęcią popisze :) pozdrawiam
 
 
Lee Kyung-eun
użytkownik
Kobieta


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 36
Posty: 105
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-11-29, 10:37   

Discord to dobre miejsce do komunikacji, przekonałam się o tym w tym roku.
 
 
Ebfamn
użytkownik


Preferowany zaimek: bez zaimków
Posty: 24
Wysłany: 2018-11-30, 22:22   

w sumie jakby komuś chciało sie popisać bez uprzedzeń (w obie strony, te negatywne poglądy także) to bym chetnie podał mojego discord'a/stima na priv, niekoniecznie tematy zwiazane z tym forum, uprzedzam ze jestem rakiem
 
 
Ebfamn
użytkownik


Preferowany zaimek: bez zaimków
Posty: 24
Wysłany: 2018-12-01, 15:00   

Arisa, akurat dobrze bo istnieć to bym wolał nie :roll:
 
 
Ebfamn
użytkownik


Preferowany zaimek: bez zaimków
Posty: 24
Wysłany: 2018-12-01, 16:32   

remick76, huh
Arisa napisał/a:
Ebfamn napisał/a:
Arisa, akurat dobrze bo istnieć to bym wolał nie :roll:
Może jednak tranzycja będzie lepszym wyjściem niż sepuku? O ile oczywiście chcesz korekty.

nie powinienem tego pisać, jednak chyba musze, chociaż wiem że to na poziomie wyśmiewania inwalidy z powodu że nie może chodzić, ale... sugestia moja chyba nasuwa sie sama
co to za tranzycja, skoro miałbym mieć wstręt o bycie dziwadłem? Skoro moge być niepewny tego kim jestem, to równie dobrze moge być nieświadomy o alternatywnych rozwiązaniach, może w moim przypadku i innych lepszych

pamietam ze mama mi mowila tak w wieku 12-13/14 lat że mam mały, ładny nos, w domyśle dziewczęcy, a na tamten moment sie tego wstydziłem, chcialem zeby urósł by mi tego nie mówiła (co wydaje sie być sprzeczne z ideą bycia ts) i jak sie tak stało, tak teraz średnio mi on leży, jest szeroki u swojej podstawy i ma garba
poprawiala mi grzywke? To ja ją w dół, przylizane włosy płasko, brzydko jednak na bok nie lubiłem i wolałem tak
pewien jestem że zarost mi sie nie podoba pomimo że jest i tak względnie słaby, ale depiluje go plastrami, bo po żyletce skóra jest szorstka co tez mi nie lezy

ale to wszystko wydaje sie sprzeczne, chociazby patrzac na moj sposob pisania to raczej jest typowo meski, nie? (hehe, stereotypy i schematy, no to co?)
Ostatnio zmieniony przez Ebfamn 2018-12-01, 16:44, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Ebfamn
użytkownik


Preferowany zaimek: bez zaimków
Posty: 24
Wysłany: 2018-12-01, 16:47   

Arisa, w pewien sposób myśl zamiany w magiczny sposób w dziewczyne wydaje mi sie ekscytująca, i wydawała sie także wcześniej jak w kreskówkach taki motyw był będąc jeszcze dzieckiem, więc seksualnego podłoża przynajmniej po części, to to nie ma...
Arisa napisał/a:
Mężczyźni też bywa, że usuwają

jak w liczbie mnogiej w jakiejś grupie określenie "panowie" mnie też obejmowało, w szkole, to dostawałem lekkiego poczucia zażenowania xD Nie specjalnie lubie jak ktoś komplementuje mi męskość, wzrost
ide sie przejść po paluszki o smaku SEROWYM do sklepu
 
 
Ebfamn
użytkownik


Preferowany zaimek: bez zaimków
Posty: 24
Wysłany: 2018-12-01, 17:21   

Arisa napisał/a:

psycholog trans-friendly może pomóc odpowiedzieć, przez uświadomienie sobie pewnych rzeczy

łełe, pewnych rzeczy a nie jakiś konkretnych, wszędzie ogólniki, że to ja mam znać odpowiedź - moge prosić o przykład/y takiej "uświadomionej rzeczy"?
moja odpowiedź jest taka, że podczas przyjęcia pierwszej komunii kiedy byłem ubrany w albę mama mi skomentowała, że heh, chyba lubie w tym chodzić, nie mówie że nie było to troche ekscytujące
potem jak coś gdzieś biegałem, jak to dziecko po sali gdzie równolegle było pare imprez, po potrąceniu kogoś ktoś do mnie krzyknął 'uważaj dziewczyno' - niby fajne uczucie ale strachłem czy akurat ktoś z rodziny tego nie usłyszał

psycholog trans-friendly w moim przypadku? Jak ja z pełną świadomością że mam stulejke (xD) w wieku lat 14 i pytań o to mamy, przyznałem sie do tego kiedy miałem za miesiąc 18 lat. Jestem słaby, ewentualnie sprawiający inne pozory
 
 
Ebfamn
użytkownik


Preferowany zaimek: bez zaimków
Posty: 24
Wysłany: 2018-12-01, 17:34   

remick76, nigdy sie nie identyfikowałem z kobietami, bo chociażby to wydaje mi sie nieracjonalne, ale piłeczka czy coś jest dla mnie śmieszna a przykładowo eurowizja ok

przeciez taki psychiatra powiela schemat i sugeruje zapewne kazdemu te same/podobne pytania dotyczace "kim jestem?", takze bedac na takim forum gdzie pewnie nie 1 osoba takie cos przechodzila, sadzilem ze przyklad bylby czyms fajnym

________________

Arisa napisał/a:
Ebfamn
Cytat:
kiedy byłem ubrany w albę
Cóż to takiego? <troll>

takie coś bez czegoś, w każdym razie dzieczyny miały takie samo więc spodnie raczej to nie były

Arisa napisał/a:

Cytat:
'uważaj dziewczyno' - niby fajne uczucie ale strachłem czy akurat ktoś z rodziny tego nie usłyszał
Myślę, że psycholog trans-fstulriendly pomoże sobie wiele uświadomić. Bo skoro cieszyło Cię nazywanie dziewczyną - raczej wskazuje na bycie osobą trans. Rodzicami się nie przejmuj - tylko około 2% rodzin akceptuje w pełni swoje transseksualne dziecko w Polsce.

nie mam powodow do poczucia dumy, zadowolenia z siebie takze nieakceptacja rodzicow jak widać na pewno by sie przydała, według ojca który jest mi po nieznanej zawodówce nie mam depresji tylko ten, no, jestem leniwy xD Co do psychologa, jak nie ma takich darmowych, a nie ma, to rodzicom nic nie powiem, bo by mnie wyśmiano a gdzieś mam nadzieje że mi przejdzie
 
 
Sven
[Usunięty]

Wysłany: 2018-12-01, 18:01   

Ebfamn napisał/a:
bo chociażby to wydaje mi sie nieracjonalne

?? nie, to tak nie działa
z kim się identyfikujesz w różnych filmach, książkach? Czyje przeżycia brzmią jak Twoje?

Ebfamn napisał/a:
skoro miałbym mieć wstręt o bycie dziwadłem?

wybacz brutalność, ale jeżeli jestes dziwadłem, to juz nim jestes, a nie będziesz nim w wyniku tranzycji.

Ebfamn napisał/a:
łełe, pewnych rzeczy a nie jakiś konkretnych, wszędzie ogólniki, że to ja mam znać odpowiedź - moge prosić o przykład/y takiej "uświadomionej rzeczy"?

Koniec końców sprowadza się to do tego, co chcesz i co Ci się podoba. Z czym czujesz się komfortowo. Dlatego nikt Ci tego nie powie.

Ale ustaliliśmy, że jesteś gdzieś na spektrum niebinarności. Nie? :-)

Arisa napisał/a:
Ciało dostosowuje się do psychiki, bo odwrotnie się nie da i nikt chyba by nie chciał.

Gdyby to nie niosło dużych zmian w charakterze, to ja bym chciał :P
 
 
Ebfamn
użytkownik


Preferowany zaimek: bez zaimków
Posty: 24
Wysłany: 2018-12-01, 18:39   

Arisa, jakby mnie zapytano jako dziecko czy wole być chłopcem czy dziewczynką, to pod warunkiem że bym sie nie wstydził o tym mówić, a to akurat niemożliwe, to wybrałbym to drugie
Swan napisał/a:
Ebfamn napisał/a:
bo chociażby to wydaje mi sie nieracjonalne

?? nie, to tak nie działa
z kim się identyfikujesz w różnych filmach, książkach? Czyje przeżycia brzmią jak Twoje?

akurat tego nigdy nie robiłem albo nie pamietam, filmów obecnie nie oglądam, ale w takim wypadku żeskiej roli bym nie obstawiał :roll:
Swan napisał/a:

Koniec końców sprowadza się to do tego, co chcesz i co Ci się podoba. Z czym czujesz się komfortowo. Dlatego nikt Ci tego nie powie.
Ale ustaliliśmy, że jesteś gdzieś na spektrum niebinarności. Nie? :-)

Wolałbym wyglądać ładnie cute niż męsko typu drwal
ok, załóżmy że istnieje spektrum niebanalności, no ale nawet drobne fantazje o byciu dziewczyną raczej średnio pod nie wpasowują sie
 
 
Sven
[Usunięty]

Wysłany: 2018-12-01, 18:51   

W sensie... z kim się identyfikujesz, a nie z czym zewnętrznym? Te zewnętrzne rzeczy potrafią być nam wciskane przez otoczenie, które "wie lepiej", co nam do szczęścia potrzebne, a a my je biernie przyjmujemy. Ale promują jakąś z góry założoną wizję. Czy ta cudza wizja sprawia, że czujesz się jakby nikt cię nie słyszał jak mówisz? Jakbyś to nie był Ty, to, co oni widzą?

A co uważasz, że byłoby Ci potrzebne do szczęścia? Jest to coś, czego nie masz?
 
 
Sven
[Usunięty]

Wysłany: 2018-12-01, 18:59   

Ebfamn napisał/a:
no ale nawet drobne fantazje o byciu dziewczyną raczej średnio pod nie wpasowują sie

nieeee. może tak być jak najbardziej.

Ebfamn napisał/a:
Wolałbym wyglądać ładnie cute niż męsko typu drwal

no i widzisz, już masz jakis konkret. to jak najbardziej wykonalny cel.

a jakiego rodzaju są to męskie postaci, z którymi sie identyfikujesz? "normalne"? mniej "macho"? czy może wręcz crossdresserzy? wiesz, mnie się tam zawsze podobało jak w jakiejś historii kobieta się przebierała za faceta :P a jak już była normalniejsza, to była raczej typem wojowniczki albo cos w tym guście. ale nie, drwalem tez nie chciałbym być :P mimo, że identyfikuje się ze standardowymi mężczyznami.
 
 
Ebfamn
użytkownik


Preferowany zaimek: bez zaimków
Posty: 24
Wysłany: 2018-12-01, 19:29   

Swan napisał/a:
A co uważasz, że byłoby Ci potrzebne do szczęścia? Jest to coś, czego nie masz?

nie jestem wstanie powiedzieć bo generalnie jestem z reguły nieszczęśliwy/niezadowolony, jednak nie powiem żeby mój wygląd mi odpowiadał, w lo nie zwracałem na niego uwagi nie dbając przy tym w ogóle, wyglądając jak śmieć bo i tak nie widziałem sensu w utrzymywaniu mojego wizerunku, kebab codziennie. xD W te wakacje z myślą a dalej próbą dania sobie szansy, jak o chodzi o wygląd chodzi, takie rozsterki typu ehh, szkoda że nie jestem dziewczyną, gdzieś tam przechodziły. nie jestem grubasem, waze 65kg/178 xD
ale nie uwazam ze nie mam konkretnie czegos co mi potrzebne do szczescia, jezeli miales na mysli jakies atrybuty cech 3-rzedowych, to na pewno nie meskich
remick76 napisał/a:
Ebfamn napisał/a:
ok, załóżmy że istnieje spektrum niebanalności, no ale nawet drobne fantazje o byciu dziewczyną raczej średnio pod nie wpasowują sie
Chyba niebinarności? :-)

osoba niebinarna jest niebanalna, ale wyszło przypadkiem xD
Swan napisał/a:

Ebfamn napisał/a:
Wolałbym wyglądać ładnie cute niż męsko typu drwal

no i widzisz, już masz jakis konkret. to jak najbardziej wykonalny cel.

a jakiego rodzaju są to męskie postaci, z którymi sie identyfikujesz? "normalne"? mniej "macho"? czy może wręcz crossdresserzy? wiesz, mnie się tam zawsze podobało jak w jakiejś historii kobieta się przebierała za faceta :P a jak już była normalniejsza, to była raczej typem wojowniczki albo cos w tym guście. ale nie, drwalem tez nie chciałbym być :P mimo, że identyfikuje się ze standardowymi mężczyznami.

nie napisałem że identyfikuje sie z kimkolwiek w filmach, jednak raczej nie z kobietami
chociaz plec nie jest wyznacznikiem wczucia sie w emocje jakie moze przechodzic dany bohater, to niezalezne i obiektywne a nie z punktu widzenia "ja"

anime nie oglądam, chociaż jak dowiedziałem sie o czymś takim jak trap* i widziałem jakieś krótkie scenki tyczące sie głownie jego, to nie powiem że łatwiej by mi sie nie było utożsamić z nim niż jakimś innym samcem
*ekstremalnie kobieco wyglądający, tak też sie zachowujący crossdresser - głos kobiecy
Swan napisał/a:
to była raczej typem wojowniczki albo cos w tym guście

w podstawówce w gierce w której spedziłem od z...a godzin grałem klasą łowcy, oy chyba sie kompromituje wspomniajac o tym bo offtop straszny i bez sensu
 
 
Sven
[Usunięty]

Wysłany: 2018-12-01, 19:42   

Ebfamn napisał/a:
jezeli miales na mysli jakies atrybuty cech 3-rzedowych, na pewno nie meskich

mówię tak ogólnie w tym względzie, nie tylko o wyglądzie.

no to może jesteś pośrodku albo agender, jak nie masz przechyłu w żadną stronę. Bo rozumiem, że nie masz męskiego przechyłu...albo masz, tylko nie na tyle duży, żeby być drwalem, który gra w nogę... żeński przechył chyba też średnio, skoro z kobietami się nie utożsamiasz? A jak jest z tym w życiu, a nie w filmach itp?
 
 
Ebfamn
użytkownik


Preferowany zaimek: bez zaimków
Posty: 24
Wysłany: 2018-12-01, 19:54   

Swan, w życiu... no nie zbyt miałem te życie w szkole i po szkole bo z nikim sie nie kolegowałem, a obecnie na studia nie chodze, zrezygnowałem z informatyki po dwóch tygodniach xD mam jednego znajomego z którym dobrze sie dogaduje jeszcze z gimnazjum, jednak o tego typu rzeczach to bym mu nie wspominał, wiem że ma praktycznie same koleżanki i raz zdarzyło mi sie z nim spotkać, jak miał pomalowane paznokcie i jakoś durno sie z tego tłumaczył ehh xD
chociaż jak zdecydowałem sie jechać na tygodniową wycieczke szkolną w 3kl lo, byliśmy w hostelu, to z racji na to że hehe męska ekipa miała na mnie wywalone i gdzieś se wychodzili w czasie wolnym, to nuda mnie pchnęła do tego by iść do dziewczyn, i tak spędziłem czas wolny przez ostatnie 2/3 noce, tragedii nie było a nawet fajnie - chociaż nie biore za czynnik płci czy mi sie dobrze z kimś rozmawia, bądź robie to nieświadomie

w przyszłym roku nadal planuje iść na informatyke (programowanie nie idzie mi zle, ale czy ogol informatyki mnie interesuje?) z tym ze gdzie indziej, ale na pewno nie na politechnike
podoba mi sie nauka jezykow ale angielski u mnie szwankuje, nawet troche bardzo bo zaniedbany dziurawy B1/B2
 
 
Vera-chan
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 148
Posty: 743
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-12-01, 20:09   

Cytat:
łełe, pewnych rzeczy a nie jakiś konkretnych, wszędzie ogólniki, że to ja mam znać odpowiedź - moge prosić o przykład/y takiej "uświadomionej rzeczy"?


Np. człowiek całe życie snuje się w powłoce płci #. Odczuwa niedopasowanie, coś gryzie, coś sprawia przykrość, chce coś zmienić itp. Idzie do osoby która się zna - ta mówi.
- Nie wszyscy ludzie rodzą się ze zgodnością płci, istnieje ts.
Człowiekowi świeci się kontrolka w głowie - jest odpowiedź.

Dla innej osoby nie. Podrąży dalej:
- Są ludzie, którzy w ogóle się nie identyfikują z płcią.
Jeszcze dalej
- Istnieje niebinaryzm, bycie gdzieś pomiędzy.
Podrąży w inną stronę
- Twoje problemy mogą wynikać z zaburzenia genetyczne, może hormonalnych
i
t
p
.

I tak do człowieka świadomości będzie docierać coraz więcej elementów układanki, które początkowo były, ale nienazwane, niekonkretne, rozwodnione, stłumione, wyparte, ignorowane itp. Jedna osoba zrozumie, że jest po prostu binar-ts. Inna osoba odkryje, jakiś lekarz coś wyciął. Gdzieś indziej wpadnie jeszcze coś innego. Im człowiek więcej wie, tym większa szansa, że zrozumie, co z nim jest.
Istnieje też ryzyko, że się bardziej zgubi, ale to już zależy bardziej:
- od problemów danej osoby z rozumieniem
- problemu z osobą, która wyjaśnia nie w taki sposób jak trzeba tej osobie
- tłumacząca osoba też nie wie akurat o tym puzzlu, który jest właściwy dla osoby w potrzebie
- świadomość naukowa jeszcze nie doszła do jakiegoś etapu, który byłby pomocny
- świadomość społeczne w danym miejscu jeszcze dotarła tak daleko, albo wręcz popadła w zacofanie i pielęgnuje błędne przekonania.

To nie musi dotyczyć stricte spraw płciowych. Może ktoś ma problemy z dzieciństwa, może ktoś zmusza w danej chwili do czegoś, może ktoś ma postawę buntownika i chce robić na opak, nawet wbrew swoim prawdziwym chęciom, byle tylko pokazać że coś tam, coś tam (a potem żałuje, albo wypiera i się zmusza do pogodzenia, w rzadkich przypadkach bez takich czy innych konsekwencji).

Czasem to może wyglądać tak (chyba prosty, łatwy do wyobrażenia przykład):
- ktoś coś krzyczy
- na zwrócenie uwagi mówi, że nic z tego, to ty krzyczysz!!!!
- ktoś wyciąga nagranie, odtwarza - krzyczysz, posłuchaj...
- krzycząca osoba słucha i dostrzega, że krzyczała. Zaczyna dostrzegać, że wypiera swoje wady i przerzuca je na innych, a psycholog tłumaczy, że to mechanizm wyparcia i przeniesienia, wyciąga je i uświadamia. I tu już jest jakiś punkt zaczepienia. Człowiek dostaje linę, którą może chwycić i wraz z innymi wyjść z bagna. Dla siebie i dla innych
- no a może się zdarzyć, że osoba wykorzysta tę linę jak pętlę z marnym końcem dla siebie, może nawet nie zdając sobie z tego sprawy, albo zdając i ignorując. Pójdzie w zaparte i będzie wydziwiać żądania o kolejne dowody, albo zamknie temat i rzuci się z kolejnymi oskarżeniami na psychologa. Albo zabawi się w denializm, krętactwo, obronę jakiejś tezy, która choć błędna, traktowana będzie jako nienaruszalny bastion swojego ego, może dojdzie jakieś wyśmiewanie, podważanie umiejętności psychologa. No nie życzę takim ananasom źle. I tak na swoją szkodę wszystko knocą, żyjąc w bańce iluzji, że jak coś komuś wytkną, powiedzą, to rozwiąże problem, który widzi i psycholog, i rodzina, i znajomi i tp.
 
 
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 903
Posty: 7086
Wysłany: 2018-12-01, 22:16   

Arisa napisał/a:
Programowanie, powiadasz Ebfamn? +50 do transseksualizmu :P


Khem... ;)

Kod:
programowanie ? ts+=50;
 
 
Ebfamn
użytkownik


Preferowany zaimek: bez zaimków
Posty: 24
Wysłany: 2018-12-01, 22:37   

Vera-chan napisał/a:

- Twoje problemy mogą wynikać z zaburzenia genetyczne, może hormonalnych

mam 3x przekroczoną norme tsh, ale nic z tym nie zrobie do lutego bo nie ma pewności co do mojej niewydolności, a leki by mnie skazywały na dożywotność ich brania w tym miejscu

Arisa,
AAAAAAA
nawet jakbym z dnia na dzień miał wyglądać jak dziewczyna 8/10 co jest niemożliwe, to nie wiedziałbym(abym) co ze sobą zrobić xD
poza tym, to narzuca poczucie obowiązku, a tak to mozna sobie zawsze sepuknąć
177cm, stopa 43, długie ręce i kanciaste dłonie, orli nos TO JEST TO, ideał <rotfl3>
 
 
Sven
[Usunięty]

Wysłany: 2018-12-01, 23:21   

Arisa napisał/a:
nie wiem co to jest dziewczyna 8/10.

atrakcyjna 8/10. to takie powiedzonko.

tak czy inaczej
Ebfamn napisał/a:
to nie wiedziałbym(abym) co ze sobą zrobić xD

więc no...

nie wiem, tak jak ja to nie masz, tyle potrafię powiedzieć :p
 
 
Vera-chan
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 148
Posty: 743
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-12-01, 23:56   

Ebfamn napisał/a:
ale nic z tym nie zrobie do lutego
tzn?
 
 
Ebfamn
użytkownik


Preferowany zaimek: bez zaimków
Posty: 24
Wysłany: 2018-12-02, 12:34   

Arisa napisał/a:

Poza tym zrób USG tarczycy - ono wszystko wyjaśni w kwestii niedoczynności z nadmiarem TSH.

jestem niezaradny zyciowo, musze isc sie dopytac mamy ;_;
Arisa napisał/a:
nie wiem co to jest dziewczyna 8/10.

tak jakbyś chciała wyglądać w najlepszej możliwej konfiguracji
Swan, Arisa,
Arisa napisał/a:
A w czym by Ci to przeszkodziło?

offtop, dezorientacja że coś co występowało jedynie w myślach z resztą mocno hamowanych mogłoby być prawdziwe
Arisa napisał/a:
Poza wzrostem (nie polecam wycinania części nóg i rąk) - da się to skorygować.

AAAAAAA
fizycznie nikt mi nie broni bym poleciał na księżyc a więc jest to możliwe, jednak to sie raczej nigdy nie stanie, mimo że wycieczki wkrótce realizowane będą a metaforyczna współczesna medycyna, w postaci astronautyki jest na wystarczającym poziomie
Arisa napisał/a:
dać się da i jest to możliwe.

j-jasne
a co ze studiami? takie przedsięwzięcia wiązałyby sie z rezygnacją i pójściem do pracy, to powodzenia dla mnie, o ile faktycznie dysforie miałbym mieć
statystyki są takie a nie inne nie bez powodu xD
moja osoba nie jest tyle warta :mrgreen:
Vera-chan,
ym no wyjdzie w praktyce, nie wiem co napisac
po prostu nie ma pewnosci co do mojej niewydolnosci tarczycy, wiec lekow mi nie mozna podac
 
 
Vera-chan
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 148
Posty: 743
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-12-02, 13:27   

Było tylko tsh badane, coś będzie jeszcze?
 
 
Hyacinth
[Usunięty]

Wysłany: 2018-12-02, 18:06   

Ebfamn napisał/a:

a co ze studiami? takie przedsięwzięcia wiązałyby sie z rezygnacją i pójściem do pracy, to powodzenia dla mnie, o ile faktycznie dysforie miałbym mieć


Nie rozumiem. Ja jestem studentem normalnie i nie przeszkadza mi to w tranzycji. W czym dokładnie masz problem?
 
 
Ebfamn
użytkownik


Preferowany zaimek: bez zaimków
Posty: 24
Wysłany: 2018-12-02, 18:34   

Vera-chan,
aso 391 <200
ft4 15,87 12.6-21.0
tsh 10,73 0.51-4.30
nic poza tym
Hyacinth, koszty związane z tranzycją same sie same nie pokryją, jak gdyby...
ojciec po zawodówce ma problem o moją depresje którą sobie wymyśliłem, mam nadzieje że wizytacje na tym forum też xD
 
 
Hyacinth
[Usunięty]

Wysłany: 2018-12-02, 19:26   

No nie pokryją, racja. Dlatego warto jak najwięcej zrobić na nfz, a na resztę zapracować choćby dorywczo czy w wakacje. Ja właśnie tak robię, rodzina nic mi nie sponsoruje.

Więc to nie tak, że się nie da.
 
 
Vera-chan
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 148
Posty: 743
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-12-02, 19:35   

Można jeszcze zrobić ATG lub ATPO (nie pamiętam które było istotniejsze, ale jak jedno było wysokie to i drugie chyba. chyba ATPO, ale nie pamiętam), albo po prostu usg tarczycy (wtedy już chyba nie trzeba robić tych wyżej wspomnianych)
 
 
Ebfamn
użytkownik


Preferowany zaimek: bez zaimków
Posty: 24
Wysłany: 2018-12-20, 23:14   

Vera-chan,
wczoraj zrobiłem prześwietlenie to diagnoza była niepewna, podobno wygląda na zapalenie, istnieje szansa że to hashimoto, mam wykonać dodatkowe badania krwi (jeszcze nie zrobione). Nie wiem czy coś z tego wynika :-?
 
 
Vera-chan
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 148
Posty: 743
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-12-20, 23:21   

Ja już tylko czekam na wizytę u endo, by mieć oficjalną weryfikację :P
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,13 sekundy. Zapytań do SQL: 11