[Alan]

Witajcie. Mam osobiście dość duży problem... Chciałbym mieć dziewczynę, być z nią w normalnym związku, ale jakoś nie mogę znaleźć odpowiedniej kobiety i nie wiem co mam robić. Już bardzo długo jestem sam, ostatnia dziewczyna mnie zraniła i stwierdziłem potem, że już nie chcę następnej, pomimo że psychologowie wspominali, że powinienem sobie znaleźć dziewczynę... no tak, ale jak skoro nie miałem jeszcze odpowiedniego ciała i byłem dyskryminowany ze wszystkich stron, teraz aktualnie się do tego przyzwyczaiłem i z kolei (dziwnie to może zabrzmieć) ciężko mi jak ktoś tego nie robi. Czuję się samotny, chciałbym mieć do kogo się przytulić, ale wszyscy ze względu na to, że wiedzą (ponieważ gdyby nie wiedzieli, nie mogliby mnie dyskryminować), że nie przeszedłem jeszcze III operacji, bo nie mam kasy CISY niszczą mi możliwość spróbowania, bo czują się lepsi i mnie poniżają przy kobietach.
Co mam robić? Macie jakiś pomysł na to? Mam już myśli samobójcze, myślę że do końca życia będę sam i czuję, że potrzebuję kogoś, ale mimo wszystko jakbym się zakochał to bym odpuścił z góry wiedząc, że mnie odrzuci, więc nawet bym nie próbował...
Pomóżcie

[Discord]

Próbowałeś portali randkowych? Niby bycie w związku nie jest gwarancją szczęścia, ale jeśli tak bardzo cię to uwiera, to warto by było spróbować. Wtedy sytuacja jest o wiele prostrza, bo na profilu wyjaśniasz jak sprawa wygląda i nie ma niedopowiedzeń.

Poza tym trzymaj się z dala od ludzi, którzy cię publicznie poniżają. Wątpię żebyś chodził z transparentem, że nie masz 3 operacji zrobionej, więc zakładam że to znajomych masz takich 'życzliwych'. Zmień znajomych, bo to chore żeby być tak traktowanym, zwłaszcza gdy próbujesz sobie kogoś znaleźć. Potrzeba ci pewności siebie, a nie ludzi który będą tylko to podkopywać.

[Alan]

Jangmi, niestety nie poznałem takiej kobiety.

[Alan]

Discord, wiem, aktualnie jestem na tej drodze, zrywam kontakty z nimi powoli i na spokojnie. Próbuje portali randkowych, ale właśnie nie chcę się zdradzać z tym...

[sklo]

Alan,
Napiszę tak, a czy to przyjmiesz, twoja sprawa.
Jeżeli ktoś ciebie obraża i tracisz pewność siebie, to zdecydowanie coś jest z tobą a nie z tymi, którzy ciebie obrażają, a jak jest to walka o samiczkę, to się nie dziw, że lecą wszystkie możliwe sposoby rywalizacji, a jak słowem razi ciebie dziewczyna, to na ogół sprawdza na ile jesteś pewny sam siebie, czy nie zjadają ciebie kompleksy. A zjada ciebie coś więcej, więc przy niej będziesz sztuczny, a taką bańkę łatwo przebić.
Gdyby jakaś się znalazła, to okey, możesz flirtować, zaczepiać, ćwiczyć w sobie to, by wzbudzać w dziewczynach zainteresowanie, ale posiadanie dziewczyny nie wyleczy ciebie z problemów psychicznych i raczej nimi nikogo nie wyrwiesz. Wydaje mi się, jestem tego pewna, że powinieneś zacząć od naprawy relacji, ale sam ze sobą. Zwrócić uwagę na to, ile działaś, a ile odkładasz wyzwana w nieskończoność.

[Sven]

Słuchaj, może ci koledzy tak się słownie przepychają? W męskim towarzystwie padają bardzo różne żarty.
https://i.pinimg.com/originals/8e/2a/a3/8e2aa393d7ae14b3b5df7f3515bf8803.jpg

Słuchaj, może ci koledzy tak się słownie przepychają? W męskim towarzystwie padają bardzo różne żarty.
https://i.pinimg.com/originals/8e/2a/a3/8e2aa393d7ae14b3b5df7f3515bf8803.jpg

[Discord]

Alan
Toksycznych ludzi się usuwa z życia od razu, a nie powoli. Nie ma sensu się męczyć w takim towarzystwie.
Zgodzę się tu ze sklo, że musisz też popracować nad relacją z samym sobą. Jeśli 'ciężko ci gdy ktoś cię nie dyskryminuje' to problem chyba już zaszedł odrobinę za daleko. Z doświadczenia wiem, że kobiety raczej nie polecą na wrak, który ma o sobie tak niską opinię.

A co do potrali randkowych, to polecałbym jednak nie ukrywać że jesteś ts. Ja wiem, że wszyscy tu mamy swoje idealne wyobrażenie siebie, jacy chcielibyśmy się urodzić. Ale nie da się uciec od prawdy, że nigdy nie będziemy cisami. Lepiej jest teraz zaakceptować to, że jesteśmy ts, niż całe życie starać się to ukryć jak jakiś wstydliwy sekret.

[wendigo]

Też polecam portale, albo ogólnie internet. Tylko tak jak pisze Arisa - w cierpliwość musisz się uzbroić, nie zniechęcać się jak się po miesiącu, dwóch czy nawet pół roku nie uda. No i samo poznawanie kobiety też może potrwać...

[Discord]

wendigo - kolega wspominał, że chciałby kogoś na dłużej, do przytulania i bycia razem. Więc raczej w takim przypadku lepiej być otwartym i szczerym Jeśli ktoś nie jest ok z osobami ts, to lepiej wiedzieć na początku, niż potem mieć nieprzyjemność jak się człowiek przywiąże.
Może ja po prostu nie mam skali porównawczej, bo 12 rok nie muszę i mam nadzieję nie musieć szukać kogoś, z kim miałbym stworzyć związek. Ale jakby taka sytuacja się wydarzyła, to czy to przygoda na jedną noc (fanem nie jestem), czy nie to i tak bym tego nie ukrywał.

[Katarzyna]

Zrobiłem zapiski kiedyś gdy szukałam partnerki. Napisałam do 500 kobiet odpowiedziało 5 - trzy szukały kochanków na "dochodząco", jedna pisała z nudów a jedna była osoba z którą jestem od siedmiu lat. Rok pisaniny i dwie randki po nic.

Zrobiłem zapiski kiedyś gdy szukałam partnerki. Napisałam do 500 kobiet odpowiedziało 5 - trzy szukały kochanków na "dochodząco", jedna pisała z nudów a jedna była osoba z którą jestem od siedmiu lat. Rok pisaniny i dwie randki po nic.

[wendigo]

[Jenny]

[Discord]

[Discord]

Arisa, nie chodzi o wyskakiwanie - jestem Robert i jestem TRANS. Raczej o po prostu wspomnienie na profilu jako jednej z całej masy innych informacji na temat siebie. Problem ze stresem z wychodzeniem z szafy rozwiązany, osoby z uprzedzeniami odsiane. Wszyscy zadowoleni.

[Katarzyna]

Ludzieeee. Trzeba kogoś poznać, polubić i tamta strona też ma polubić i poznać. Czasem bez deklaracji mozna dowiedziec sie jakie ktos ma zdanie.
Transpłciowość nie czyni nas trendowatymi. Jednak jest mało znanym zjawiskiem. Ludzie nie lubia innosci ale nie zaczynajac od czesc jestem trans bedzie latwiej pogadac na luzie. Transpłciowość dla nas ts jest ważna ale czy ważna ale nie koniecznie dla cis'ow.

Ludzieeee. Trzeba kogoś poznać, polubić i tamta strona też ma polubić i poznać. Czasem bez deklaracji mozna dowiedziec sie jakie ktos ma zdanie.
Transpłciowość nie czyni nas trendowatymi. Jednak jest mało znanym zjawiskiem. Ludzie nie lubia innosci ale nie zaczynajac od czesc jestem trans bedzie latwiej pogadac na luzie. Transpłciowość dla nas ts jest ważna ale czy ważna ale nie koniecznie dla cis'ow.

[Discord]

Arisa, bardzo dobry plan z wysyłaniem wiadomości bez możliwości odpowiedzi. Szanuję. Ładne echo chamber się robi.

Ale żeby nie offtopować, nikt tu nie mówi o leceniu z pierwszym zdaniem do osoby jaką się interesujemy od razu się metkując. Nie wiem czemu jesteś taka przekonana, że wszyscy tu mamy wyobrażenie zawierania związków poprzez noszenie transparentów na temat bycia ts. O dziwo nie żyjemy transowaniem, ale jest to część naszego życia, którą raczej ciężko ukryć w bliższych relacjach na którymś etapie. Tak samo jak nie ukrywam, że jednym z moich głównym zainteresowań jest kolekcjonowanie kości i truchła

Ja jedynie wyrażam swoją opinię, że gdybym ja był w sytuacji szukania kogoś, to o wiele lepiej bym się czuł z kartami na stole, a nie że potem się zaangażuję i dostanę kosza jak wyjdę z szafy. A że Ty eliminujesz z puli osób z jakimi można stworzyć związek osoby ts tylko dlatego, że po prostu tego nie ukrywają, to już Twoja preferencja.

Generalnie, chill. To forum, wymieniamy się poglądami.

[Discord]

[wij]

Hrhrhrhrhr. Czytam te przepychanki mówić "od razu" vs "jak już się zauroczy" i nachodzi mnie jedna, oczywista konkluzja:
Otóż - nie ma "lepiej" obiektywnego. Lepsze będzie to, co dla nas, jednostki jest bardziej odpowiednie, naturalne. I tak oto, co będzie działać dla Discorda, wcale nie musi być dobrym rozwiązaniem dla wendigo
Czyli - jednym będzie bardziej pasować uprzedzić o stanie faktycznym na "dzień dobry",
a inni będą woleli odsiać jednostki nierokujące, nawiązać nic porozumienia, lub wręcz "złapać ofiare na wędkę" zanim im przejdzie przez gardło hasło ts.

Ja osobiście jestem zwolennikiem rozwiązań najprostszych z możliwych, czyli - jak pisze Discord - zawrzeć gdzieś takową informację, nie robiąc z niej jednakowoż głównej osi narracji dla całej reszty "własnego ja".

[Alan]

sklo, w sumie chyba się z Tobą zgodzę.

[Alan]

Discord, w tym co piszesz też jest racja, w każdym razie ja to czaje i tak podchodzę do wszystkich, po prostu od razu wiadomo jaki cis jest jaki.

[wij]

@Alan
1. Toksycznych ludzi "dyskryminujących ze wszystkich stron" wypada się odciąć. Miotaczem płomieni najlepiej. Im szybciej, tym lepiej, skoro piszesz, że się to ciągnie od czasów kiedy "nie miałeś właściwego ciała". No coś jest chyba GRUBO do [terefere].

2. Rozglądałeś się może w środowisku lgbtq? A może jakaś m/ka okazałaby się tą pasującą połówką?

3. DObrze podpowiadają portale randkowe. Przy czym ja tam bym zaczął (jako jednostka, która nigdy po takich miejscach nie wędrowała) od lgbtq friendly miejsc. Jakiś trans-dating czy innych tstonight.

[Soma]

Alan, odpowiem Tobie z punktu widzenia nietransseksualnej kobiety, która dwa razy była w związku z mężczyznami, którzy byli transseksualni. W sumie ten drugi to takie bardziej spotykanie, ale na pierwszym bardzo mi zależało. Planowaliśmy wspólną przyszłość, ale poróżniła nas zbyt duża różnica charakterów i jego chorobliwa zazdrość, wynikająca w dużej mierze z dysforii. Bo największym problemem wielu transmężczyzn jest to, że WYDAJE im się, że nie będą wystarczająco męscy w związku. Ale coraz większej ilości mężczyzn (również cis) tak się wydaje. Coraz więcej ludzi nie ma czasu i energii na szukanie drugiej połówki, więc zakładają wirtualne konta, bo szybko można się wylogować, jakby co.
Kiedy zobaczyłam tego pierwszego chłopaka to była "miłość od pierwszego wejrzenia", ale do osoby, bo po wzroście i posturze wzięłam go za kobietę i tak się do niego zwróciłam, ale porozmawialiśmy, powiedział, że jest ts, na drugi dzień się spotkaliśmy i tak się zaczęło. Nie poznał zbyt wielu moich znajomych, a ci, z którymi miał okazję się spotkać i którzy wiedzieli, traktowali go po prostu jak mojego chłopaka. Także, jeśli Twoi znajomi nie są w porządku, pamiętaj, że możesz znaleźć dziewczynę z fajnymi znajomymi!
A co do miejsc, tak sobie myślę, jeżeli w Twoim miejscu zamieszkania są grupy wsparcia dla ts to tam mogą być kobiety i cis (np wolontariuszki), i emki, a i na imprezach LGBT się zdarzają, i wcale nie muszą być lesbijkami;) Powodzenia, "tego kwiatu jest pół światu"

[kicur]

Ja bym doradził spróbowanie strategii wręcz odwrotnej - rozejrzenie się za dziewczyną w tych miejscach/środowiskach, gdzie bywasz. Dzięki temu będziecie mieć coś wspólnego, co będzie Was łączyło.

Oraz być może wizytę u psychologa seksuologa w celu zmniejszenia kompleksów związanych z posiadanym sprzętem (widzę, że to nie Twój pierwszy wątek na ten temat).

[wendigo]