Ogłoszenie |
UWAGA: strona
wolne-forum-transowe.pl
NIE ma nic wspólnego z niniejszym forum
NIE należy podawać tam swoich danych logowania ze strony:
transpomoc.pl |
Finansowanie operacji |
Autor |
Wiadomość |
wendigo
użytkownik TRU ts ;)
Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033 Posty: 10306
|
Wysłany: 2018-07-05, 20:01
|
|
|
Alvena napisał/a: |
swoją drogą jak przeczytałam teraz, że ffs to 100 tys to zastanawiam się czy nie lepiej dla mnie już teraz się zabić. nie wiem skąd transki biorą pieniądze na to... prostytucja, bogaci rodzice, dobra praca za granicą? |
Chyba wszystkiego tego po trochu A są jeszcze np. spadki... odziedziczysz mieszkanie to już 50-100 tyś masz, a czasem zdarza się odziedziczyć dom, co nie?
Ale inni ciułają, albo kredyty... |
_________________
|
|
|
|
|
Jenny
użytkownik
Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 356 Posty: 1953 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2018-07-05, 20:11
|
|
|
wendigo, pocieszny jesteś...
Nie masz jakiegoś domu do oddania? |
_________________ Tranzycja to nie wszystko, ale wszystko bez tranzycji to ch**. |
|
|
|
|
wendigo
użytkownik TRU ts ;)
Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033 Posty: 10306
|
Wysłany: 2018-07-05, 20:23
|
|
|
Arisa napisał/a: | wendigo napisał/a: | Chyba wszystkiego tego po trochu | Czyli trochę śmierci i trochę zbierania na prostytucji, bogatych rodzicach itp.? Brzmi jak Kot Schrödingera? |
Miałem na myśli trzy ostatnie.
Cytat: |
Cytat: | A są jeszcze np. spadki... odziedziczysz mieszkanie to już 50-100 tyś masz, a czasem zdarza się odziedziczyć dom, co nie? | Tak pełne długów i wtedy jesteś "jedynym słusznym spadkobiercą" albo wydziedziczenie w przeciwnym wypadku (m/k są w szczególnie złej sytuacji jeżeli chodzi o rodziców). Co tak? |
Nie każdy po śmierci zostawia długi. I nie każda m/k ma niechętną rodzinę.
Jenny napisał/a: | wendigo, pocieszny jesteś...
Nie masz jakiegoś domu do oddania? |
Będę miał. Prawdopodobnie dom i mieszkanie. Oddam moim dzieciom (albo wnukom albo prawnukom). Więc jak będę w gronie dzieci czy wnuków miał osobę ts, to prawdopodobnie na operacje będzie miała...
Ale zupełnie szczerze mówiąc... myślałem o tym... jeśli jednak nigdy nie będę miał dzieci... to może zapiszę komuś obcemu... |
_________________
|
|
|
|
|
Jenny
użytkownik
Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 356 Posty: 1953 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2018-07-05, 22:06
|
|
|
wendigo napisał/a: | Więc jak będę w gronie dzieci czy wnuków miał osobę ts, to prawdopodobnie na operacje będzie miała... |
Pomyślalam sobie co by było gdybym była jedynym dzieckiem swoich rodziców i gdybym dostała w spadku dom.
Czy zdecydowałabym się wydać cały majątek po rodzicach na operacje plastyczne. I w sumie nie wiem. Chyba byłoby mi trudno.
I tak się zastanawiam, jeśli chodzi o wydatki na operacje, to czy istnieje jakaś granica? I ewentualnie gdzie ona leży? Każdy może mieć inaczej. Ale jak to ustalić i co zrobić żeby jej nie przekroczyć?
Można robić operację za operacją i całe życie pracować tylko na to. Ale czy to ma sens? |
_________________ Tranzycja to nie wszystko, ale wszystko bez tranzycji to ch**. |
|
|
|
|
Katarzyna [Usunięty]
|
Wysłany: 2018-07-05, 22:28
|
|
|
Jenny napisał/a: | wendigo napisał/a: | Więc jak będę w gronie dzieci czy wnuków miał osobę ts, to prawdopodobnie na operacje będzie miała... |
Pomyślalam sobie co by było gdybym była jedynym dzieckiem swoich rodziców i gdybym dostała w spadku dom.
Czy zdecydowałabym się wydać cały majątek po rodzicach na operacje plastyczne. I w sumie nie wiem. Chyba byłoby mi trudno.
I tak się zastanawiam, jeśli chodzi o wydatki na operacje, to czy istnieje jakaś granica? I ewentualnie gdzie ona leży? Każdy może mieć inaczej. Ale jak to ustalić i co zrobić żeby jej nie przekroczyć?
Można robić operację za operacją i całe życie pracować tylko na to. Ale czy to ma sens? |
Kurde! Ma i nie ma. Cała tranzycja ma sens i go nie ma. To kwestia indywidualnych priorytetów a nie ogólnej oceny. |
|
|
|
|
Jenny
użytkownik
Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 356 Posty: 1953 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2018-07-05, 22:59
|
|
|
Alone 1,5, ale tranzycja to nie tylko operacje. A o nich tu mówię. Po prostu myśl, że aby żyć trzeba wydać tyle kasy ile ludzie przez całe życie odkładają, najczęściej na kredyt na dom, jest wkurzająca. |
_________________ Tranzycja to nie wszystko, ale wszystko bez tranzycji to ch**. |
|
|
|
|
Merry
moderator Poniżam moje myśli
Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 129 Posty: 413
|
Wysłany: 2018-07-05, 23:15
|
|
|
Cytat: | Po prostu myśl, że aby żyć trzeba wydać tyle kasy ile ludzie przez całe życie odkładają, najczęściej na kredyt na dom, jest wkurzająca. |
Mój cis przyjaciel, gdy poczytał bloga jednego transa, w którym non stop przewijał się wątek odkładania pieniędzy na kolejne operacje, napisał do mnie z wiadomością: "dotarło do mnie, że powinno wam się to wszystko refundować". |
|
|
|
|
Vera-chan
użytkownik
Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 148 Posty: 743 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2018-07-06, 04:43
|
|
|
Jenny, Też mi się to niedawno przewalało przez myśli. Porównując sytuację dwóch identycznych osób, gdy różnicą jest tylko ts
Cis = $na mieszkania,życie itp
Trans = Cis + operacje, leki ts
Można by jeszcze powiedzieć, że cis też może potrzebować $ na leczenie różnych chorób, protezy, itp. co zmniejsza jakość życia samo w sobie + musi wypracować$, przenieść je z mniej istotnych dziedzin (np. zbierać na M3 zamiast M5), ale takie przypadłości również mogą dotyczyć osób ts (stąd powyższe porównanie dotyczące dwóch identycznych osób) i wtedy są w jeszcze większej czarnej...
Ad granicy. Obawiam się że tam, gdzie każdy ją sobie wyznaczy. Jeśli tego nie zrobi, może przeć cały czas w jednym kierunku, nie wiedząc, że już jest dobrze, że cel jest osiągnięty, a dalej to tylko spadnie z dysku.
Ad domu - gdybym była w takiej sytuacji to bym tak zrobiła. Wolałabym mniejsze mieszkanie i życie po ludzku. Gdybym miała tylko małe mieszkanie, to raczej szukałabym jakiegoś tańszego, a różnicę przeznaczyła na operacje. Idąc w czarniejsze scenariusze - nie wiem.
Przy tym wszystkim pogrzebany jest jeden pies - przy sprzedaży mieszkania po spadku płaci się podatek, chyba że minie określony przez ustawodawcę okres czasu, lub pieniądz wymieni na inną nieruchomość (jeśli wyda się połowę na nieruchomość, tej nie ruszą, ale co w kieszeni zostanie to się skurczy), więc można by przeczekać ten okres, a w to miejsce może udałoby się wypracować odpowiednią na operacje kwotę. |
|
|
|
|
Jenny
użytkownik
Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 356 Posty: 1953 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2018-07-06, 08:00
|
|
|
Chciałabym aby osoby, które nie wydają całych oszczędności i nie zadłużają się na całe życie, w celu zrobienia najdroższych operacji na świecie, nie były uznawane za gorsze. |
_________________ Tranzycja to nie wszystko, ale wszystko bez tranzycji to ch**. |
|
|
|
|
Monoko
użytkownik
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 98 Posty: 640
|
Wysłany: 2018-07-06, 17:44
|
|
|
Jenny napisał/a: | Pomyślalam sobie co by było gdybym była jedynym dzieckiem swoich rodziców i gdybym dostała w spadku dom. Czy zdecydowałabym się wydać cały majątek po rodzicach na operacje plastyczne. I w sumie nie wiem. Chyba byłoby mi trudno. |
Ja bym osobiście dylematów nie miała. Co by mi było po majątku gdybym miała być nieszczęśliwa? Życie jest krótkie - prędzej czy później i tak wszystko trafi do innych właścicieli a ostatecznie przeminie...
Jenny napisał/a: | Można robić operację za operacją i całe życie pracować tylko na to. Ale czy to ma sens? |
A czy życie samo w sobie w ogóle ma sens? Moim zdaniem każdy musi sobie samemu odpowiedzieć co chce osiągnąć i do tego dążyć. |
_________________ . . . . . . . . . . . . . . . . . |
|
|
|
|
Freja
ateistyczna bogini Freja Draco
Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 903 Posty: 7086
|
Wysłany: 2018-07-06, 18:30
|
|
|
Arisa napisał/a: | wendigo napisał/a:
Chyba wszystkiego tego po trochu
Czyli trochę śmierci i trochę zbierania na prostytucji, bogatych rodzicach itp.? Brzmi jak Kot Schrödingera? |
No a nie? Normalnie superpozycja stanów [m|k]. |
|
|
|
|
wendigo
użytkownik TRU ts ;)
Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033 Posty: 10306
|
Wysłany: 2018-07-07, 01:46
|
|
|
Arisa napisał/a: | (biologicznych?) |
Oczywiście że nie Po prostu raczej chciałbym kiedyś mieć dzieci/dziecko (adoptowane)
Jenny napisał/a: | wendigo napisał/a: | Więc jak będę w gronie dzieci czy wnuków miał osobę ts, to prawdopodobnie na operacje będzie miała... |
Pomyślalam sobie co by było gdybym była jedynym dzieckiem swoich rodziców i gdybym dostała w spadku dom.
Czy zdecydowałabym się wydać cały majątek po rodzicach na operacje plastyczne. I w sumie nie wiem. Chyba byłoby mi trudno. |
Też by mi było. Ale może niekoniecznie trzeba by było cały... (stąd napisałem: dom i mieszkanie - można zachować jedno, a sprzedać drugie). Poza tym po rodzicach to dziedziczymy w późniejszym wieku... czasem to może być np. po dziadkach...
Ale tak ogólnie to myślę, że Niebieskie ma rację - co po majątku jak się jest nieszczęśliwym.
Cytat: | I tak się zastanawiam, jeśli chodzi o wydatki na operacje, to czy istnieje jakaś granica? I ewentualnie gdzie ona leży? Każdy może mieć inaczej. Ale jak to ustalić i co zrobić żeby jej nie przekroczyć?
Można robić operację za operacją i całe życie pracować tylko na to. Ale czy to ma sens? |
Dobre pytania. Ale to nie tylko ts się tyczy - inni ludzie też te granice przekraczają...
Jenny napisał/a: | Chciałabym aby osoby, które nie wydają całych oszczędności i nie zadłużają się na całe życie, w celu zrobienia najdroższych operacji na świecie, nie były uznawane za gorsze. |
Cóż... nie są. Nie obiektywnie. Powiedziałbym, że to jest trochę w głowie tych osób... albo może to specyfika Polski...? nie wiem, ale dam taki przykład: w Niemczech, przynajmniej na grupie wsparcia którą poznałem, w ogóle nie ma kwestii FFS u m/k - one tego nie znają, dla nich wyjechać za granicę na jakąś operację związaną z TS to jakiś kosmos (sam podsłuchałem ) - bo standard typu biust i SRS mają u siebie za darmo. Czasem któraś poprawi nos. O niczym innym nie ma w ogóle mowy - one w ogóle o tym nie myślą. Mają oczywiście różny passing, jedne lepszy, inne gorszy, ale jak któraś ma gorszy to nadrabia pewnością siebie, jak ktoś mówi: "Pan...?" to ona stanowczo: "Pani...!" i na tym się kończy. Mnie się zdaje, że wiele z nich nawet nie wie, że jest coś takiego jak FFS... |
_________________
|
|
|
|
|
Jenny
użytkownik
Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 356 Posty: 1953 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2018-07-07, 09:04
|
|
|
wendigo, ehh... a już prawie zapomniałam jak bardzo podobały mi się Niemcy i jak bardzo chciałam tam wyjechać
PS.: Masz liczbę postów jak stabilizator |
_________________ Tranzycja to nie wszystko, ale wszystko bez tranzycji to ch**. |
|
|
|
|
Ada75 [Usunięty]
|
Wysłany: 2018-07-07, 16:03
|
|
|
Ale tylko pięciowoltowy w dodatku wysokostratny. |
|
|
|
|
Jenny
użytkownik
Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 356 Posty: 1953 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2018-07-07, 18:18
|
|
|
Ale tylko niskonapięciowa. Bezpieczna dla zdrowia |
_________________ Tranzycja to nie wszystko, ale wszystko bez tranzycji to ch**. |
|
|
|
|
kyoto [Usunięty]
|
Wysłany: 2018-07-23, 21:03
|
|
|
Może zabrzmi boleśnie ale FFS to góra 100 tys. złotych.
Ale kupno mieszkania lub budowa domu aby nie była to melina to wydatek 300 tys. - 500 tys. Także spokojnie. Ceny FFS to nie jest największy wydatek w życiu
Chyba że ktoś chce do końca życia płacić haracz w postaci najmu i ryzykować ze w wieku 80 lat wlasciciel wykopie go na bruk. |
|
|
|
|
Halinka
użytkownik Od zawsze kobieta
Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Posty: 5
|
Wysłany: 2018-08-02, 09:06
|
|
|
Czy jest prawdopodobne, że po FFS będę wyglądała w miarę wyjściowo i atrakcyjnie? Czy 9 miesięcy na hormonach jest wystarczające, by zdecydować się już teraz na operację? Widziałam w sieci zdjęcia osób po operacji FFS, które nie były zachwycające. |
|
|
|
|
Anna28
użytkownik
Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 18 Posty: 176
|
Wysłany: 2018-08-02, 10:24
|
|
|
Halinka, tak to już odpowiedni czas na ffs mnie Dr Bart poinformował, że trzeba być minimum 6 miesięcy na hrt. I spokojnie można robic. Sama decyduje cię w styczniu lutym 2019. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|
Strona wygenerowana w 0,24 sekundy. Zapytań do SQL: 9 |
|
|