[lexel]

Jak myślicie, mogę przyjechać na rozprawę motocyklem i mieć na sobie spodnie motocyklowe, a kurtkę i kask w ręce, czy koniecznie pociągiem? Co ubrać?

[WojtekM]

Myślę, że lepiej będzie, jeśli kurtkę i kask zostawisz w szatni sądu.

[lexel]

Wooow mają szatnie? jak tak to pewnie

[WojtekM]

Szatnie czynne są cały rok i są bezpłatne.

[wendigo]

A nie możesz przyjechać motocyklem z plecakiem i się przebrać w toalecie?

[Karatajew]

Ja bym zrobił tak, jak pisze wendigo. Ja też jestem osobą, która na wygląd nie zwraca uwagi, ale Sąd to było chyba jedyne miejsce, gdzie poszedłem naprawdę na "galowo".
Powodzenia. (Mam nadzieję, że nie ma sz sprawy w Legnicy).

[lexel]

Nie ma szans żeby 3 częściowe spodnie i kurtka się zmieściły do plecaka. Spodnie też mogę zostawić w szatni jeśli nie będą marudzić

[DeadSally]

lexel, nie możesz ubrać się normalnie?

lexel, nie możesz ubrać się normalnie?

[lexel]

Sally skąd wiedziałaś że tak się ubieram na co dzień? xD

[marta]

Moim skromnym zdaniem - to jest Sąd i trochę powagi nie zaszkodzi. Zwłaszcza w chwili kiedy ważą się losy naszego Życia a nie losy jakiegoś przedmiotu nic nie wartego.
Osobiście ubrałam się klasycznie - żakiet, spódnica. I może niepotrzebnie na czarno-biało, bo wystarcza na szaro.
Jako "on" nie wyobrażałabym sobie wejścia w taki dzień na salę rozpraw inaczej niż w długich spodniach, w koszuli, w marynarce, ewentualnie z krawacikiem.

Pamiętajcie też - jak nas widzą - tak nas piszą. Im mniej cudacznie będziemy wyglądać - tym lepiej dla nas wszystkich. Nie tylko dla ciebie Lexel - ale i dla innych TS.

[andrzej]

Kanty, koszula i cwelki obowiązkowo. Opcjonalnie do tego krawat i marynarka (nie nosi się marynarki bez krawatu, tak samo jak krawatu bez marynarki). Pamiętaj, że marynarkę należy mieć zapiętą na górny guzik (nigdy na dwa!) jak się stoi i rozpinać do siedzenia. Chcesz żyć już pełnoprawnie jako facet, to zachowuj się jak facet z klasą

[Crissy]

klasa raczej wynika z elokwencji w tym przypadku niż z babcinego stylu

klasa raczej wynika z elokwencji w tym przypadku niż z babcinego stylu

[wendigo]

Miałem jeansy i jakąś ładniejszą koszulę. Bez przesady z tą marynarką, krawatem itp. - można, ale to też nie ślub czy pogrzeb żeby się aż tak stroić - wyglądać porządnie po prostu.

[andrzej]

Crissy klasa to całokształt - ubiór + zachowanie. Temat mamy "strój do sądu", więc merytorycznie się go trzymam. Swoją drogą nie wiedziałem, że strój formalny lub biznesowy jest babciny. Jak ktoś źle się czuje "na sztywno", to na upartego smart casual też zawsze będzie lepiej wyglądał niż jeansy i koszula/sweter (w Warszawie styl nazywany "na wieśniaka"). Oczywiście Sąd was nie wyrzuci z sali ale swoje sobie pomyśli.

Podkreślam, że wypowiadam się na temat panów. Stosunek do ubioru pań jest bardziej liberalny.

[WojtekM]

[andrzej]

AwryBoy trochę przeinaczyłeś moją wypowiedź. Facet z klasą potrafi się ubrać stosownie do okoliczności - o to chodzi. Na codzień może zakładać nawet dres. Natomiast sąd jest miejscem, gdzie należy się ubrać z powagą i szacunkiem, szczególnie że w tym przypadku występujemy jako strona, a nie świadek. Na ślub z weselem też zakładasz jeansy? Jeśli ktoś się źle czuje w garniturze, to zawsze można postawić na smart casual, o czym już wcześniej wspomniałem.

[WojtekM]

Występowałem już przed sądem jako strona i mój ubiór zupełnie nie miał wpływu na postanowienie sądu. A na śluby i wesela nie chodzę, więc nie mam problemu. Własny ślub też już mi raczej "nie grozi"

[Jenny]

Jakie państwo taka klasa.

Edit:
Wychodzi na to, że w Polsce tylko Kościół ma siłę by wcisnąć kogoś w garnitur.

[andrzej]

Cytat:

Jakie państwo taka klasa

Jenny, w punkt 👌

Edit:
Co do kościoła to zawsze przypominają mi się te szare "dziadkowe" kanty, które miałem okazję czasem obserwować w małych miejscowościach 😂

[Crissy]

Nie popadajmy w skrajności (co do jeansów) ale w kant i gajer to ostra przesada moim zdaniem.

też jest dobrze i stylowo i nie po wiejsku.

BTW, fajny kanał co do męskiego stylu eng.
https://www.youtube.com/user/RealMenRealStyle

Nie popadajmy w skrajności (co do jeansów) ale w kant i gajer to ostra przesada moim zdaniem.

też jest dobrze i stylowo i nie po wiejsku.

BTW, fajny kanał co do męskiego stylu eng.
https://www.youtube.com/user/RealMenRealStyle

[andrzej]

I to jest właśnie smart casual moja droga

[andrzej]

Liza, nie wiem czy w przypadku akurat "naszych" pań lekki makijaż, tak samo jak jakieś nieordynarne kolczyki i delikatny manicure nie są wręcz wskazane aby dodać kobiecości... Co do reszty w pełni się zgadzam.

[Jenny]

Tak jak Kościół to nie ten ksiądz, który odprawia mszę, tak Sąd to nie ten sędzia, który prowadzi proces.
Tak jak idący do kościoła nie ubiera się dla księdza, tak idący do sądu nie ubiera się dla sędziego.
Tak jak kościół reprezentuje coś istotnego dla wiernych tego Kościoła, tak sąd reprezentuje, a przynajmniej powinien reprezentować, coś istotnego dla obywatela Państwa Polskiego.
Jeśli tak nie jest to należy rozważyć kwestię kluczową: po co istnieje Państwo? Po co przestrzegać Prawa? Po co zmieniać dokumenty?
Zróbmy anarchię!
Ale czy będzie lepiej?

Ubieramy się, bo idziemy przed oblicze Władzy Rzeczypospolitej, która na podstawie Prawa uchwalonego przez nas w demokratycznym systemie dla nas i naszego społeczeństwa, rozstrzyga ważne z punktu widzenia jednostek sprawy.
Sąd ma władzę. Sąd rostrzyga o naszym życiu. Możemy tego nie aprobować, ale tak jest.

Dlaczego idący do kościoła czuje, że dzieje się coś ważnego? Często nawet jeśli jest niewierzący?
A idący do sądu już nie czuje tego?

Czy na pewno chcemy Państwa laickiego?

[andrzej]

Jenny, po tym poście stałem się Twoim fanem 😁

[WojtekM]

[wendigo]

[andrzej]

Wendigo jeśli czujesz się głupio wyglądając najlepiej ze wszystkich to współczuję...

Moja koleżanka była protokolantką przez kilka lat i pracowała z jedną sędzią, która zawsze publicznie komentowała ignorancki ubiór. Głównie jeansy.

Na studiach niektórzy nawet nas na zajęcia nie wpuszczali w takich spodniach.

Bardzo specyficzny świat.

Każdy zrobi jak uważa.

[wendigo]

To jednak są te jeansy ok czy nie są? Wyżej napisałeś, że to smart casual i tak można...

[andrzej]

Wendigo, podstawą stylu smart casual są chinosy. Jeansy ze zdjęcia wrzuconego przez Crissy na pierwszy rzut oka nie wyglądają na jeansy, dlatego są ok. Zasady stylu można łamać, tylko trzeba umieć. Co do tego, co znalazłeś w internecie... Ja też mogę zrobić sobie sesję np. w jakże modnych w tym roku pseudo dresach i marynarce i podpisać "smart casual", co nie zmieni faktu, że ów strój nie będzie miał z prawdziwym smart casualem nic wspólnego.

[Katarzyna]

[Sven]

Ja bym poszedł w garniturze i tak chodzę jak mam do załatwienia coś bardziej oficjalnego lub ważnego. Wolę się ubrać zbyt elegancko niż żeby wyszło, że kogoś olewam. Zawsze jest to na plus.

No ale nie w ślubniaku przecież ani nie w smokingu, ludzie...

Ja bym poszedł w garniturze i tak chodzę jak mam do załatwienia coś bardziej oficjalnego lub ważnego. Wolę się ubrać zbyt elegancko niż żeby wyszło, że kogoś olewam. Zawsze jest to na plus.

No ale nie w ślubniaku przecież ani nie w smokingu, ludzie...

[Jenny]

[Katarzyna]

[Jenny]

Alone 1,5, o tym nie pomyślalam. Dobre

[Katarzyna]

[wendigo]

Wyżej w moim poście miało być "NIE lubię występować przed szereg", zjadłem "nie"

[Crissy]

[marta]

[Crissy]

Nie wiem, może tylko dla mnie się tak zdarzyło, ale mam kilka różnych rozpraw za sobą, nigdy nie wciskałam się w garnitur, może też dlatego, że to by wymagało kupienia go na każdą okazję. bez sensu... Jednak co do ubioru, wystarczały jednolite spodnie ( jeansy też mogły być, byle jednolite ) w kroju klasycznym, koszula bez wzorów, cardigan i odpowiedni dobór kolorystyczny i dodatki - pasek, zegarek, perfumy. Wszystko stonowane i nie przesadzone.
Ale jak kto uważa, andrzej, jak róznież i inni dali dużo dobrych wskazówek co do dobrego gustu. Wybór jest oczywiście lexel, -a

Nie wiem, może tylko dla mnie się tak zdarzyło, ale mam kilka różnych rozpraw za sobą, nigdy nie wciskałam się w garnitur, może też dlatego, że to by wymagało kupienia go na każdą okazję. bez sensu... Jednak co do ubioru, wystarczały jednolite spodnie ( jeansy też mogły być, byle jednolite ) w kroju klasycznym, koszula bez wzorów, cardigan i odpowiedni dobór kolorystyczny i dodatki - pasek, zegarek, perfumy. Wszystko stonowane i nie przesadzone.
Ale jak kto uważa, andrzej, jak róznież i inni dali dużo dobrych wskazówek co do dobrego gustu. Wybór jest oczywiście lexel, -a

[wendigo]

[Ewcia76]

najlepiiej ubrac sie tak,jak sie chce,ja mialam rurki,makijaz bluzke balerinki i kopertowke,dosc mocne mialam kreski czarne.

najlepiiej ubrac sie tak,jak sie chce,ja mialam rurki,makijaz bluzke balerinki i kopertowke,dosc mocne mialam kreski czarne.