Ogłoszenie 
UWAGA: strona
wolne-forum-transowe.pl
NIE ma nic wspólnego z niniejszym forum


NIE należy podawać tam swoich danych logowania ze strony:
transpomoc.pl

Poprzedni temat «» Następny temat
Związek homo (hetero)
Autor Wiadomość
Maxine
użytkownik
Midnight Queen

Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 132
Posty: 1149
Skąd: Kraków
Wysłany: 2018-02-16, 00:55   Związek homo (hetero)

Hej, jak myślicie, czy związek, albo może "coś poważniejszego" gejem by wyszło?
Sama się nad tym zastanawiam: co ważne, do wszystkich piszę w jedynych słusznych końcówkach i to im nie przeszkadza. :-o
Tylko, że większość chce tylko seksu ze mną i tyle, co dla mnie jest hmm... dziwne.
 
 
kicur
moderator
GeekofJurisprudence


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 478
Posty: 3629
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-02-16, 01:11   

Myślę, że sporo cis gejów nie rozróżnia transseksualistki M/K od transwestyty. Na gejowskich czatach albo portalach ogłasza się sporo osób jako "trans", ale wydaje mi się, że jednak w większości to transwestyci/crossdreserzy.

Sądzę, że gdyby to miałby taki związek, w którym Ty jesteś traktowana jako kobieta, to mało prawdopodobne,że by wyszło.
_________________
Każdy królem może być,
Każdy własnym królem jest.


 
 
 
Maxine
użytkownik
Midnight Queen

Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 132
Posty: 1149
Skąd: Kraków
Wysłany: 2018-02-16, 01:13   

Właśnie kicur innymi słowy słabizna.
I to trans i to trans tylko, że znaczenie kolosalnie różne :)
 
 
Gabi
użytkownik

Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 259
Posty: 1367
Wysłany: 2018-02-16, 08:20   

No właśnie to problematyczne słowo "trans" już kiedyś było o tym.
Gra słów
To tak jak z ogłloszeniem

"Mam własny zamek szukam krolewny"
A kiedy zjawiła się królewna okazało się, że chodzi o zamek "łucznik".

Dlatego wiele osób już po, ucieka od tego słowa jak najdalej.
 
 
DeadSally
[Usunięty]

Wysłany: 2018-02-16, 10:37   

Maxine, nie wyszłoby. jestem weteranką czatów i portali. ukułam roboczy termin na takie postacie - "zdegenerowani geje"
 
 
Maxine
użytkownik
Midnight Queen

Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 132
Posty: 1149
Skąd: Kraków
Wysłany: 2018-02-16, 17:27   

Ba! dlatego też ja staram się uciekać od tego słowa jak najdalej. Wspominałam w innym temacie, że osoby po zmianie danych itd (ogólnie zakończonej tranzycji) nie są już TS. Trzeba się oderwać od tej naklejki po której już wiadomo, z kim mamy do czynienia.
DeadSally, dobrze powiedziałaś ;) chyba trzeba poszukać wśród hetero :p
 
 
kicur
moderator
GeekofJurisprudence


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 478
Posty: 3629
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-02-16, 20:35   

Maxine napisał/a:
Ba! dlatego też ja staram się uciekać od tego słowa jak najdalej. Wspominałam w innym temacie, że osoby po zmianie danych itd (ogólnie zakończonej tranzycji) nie są już TS. Trzeba się oderwać od tej naklejki po której już wiadomo, z kim mamy do czynienia.


Robię offtop w wątku bezofftopowym, ale cóż... w znaczeniu potocznym transseksualista to "ktoś, kto przeszedł zmianę płci". No przecież trudno zaprzeczać, że jak zakończę tranzycję, to będę dokładnie taką osobą.
_________________
Każdy królem może być,
Każdy własnym królem jest.


 
 
 
Maxine
użytkownik
Midnight Queen

Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 132
Posty: 1149
Skąd: Kraków
Wysłany: 2018-02-16, 22:05   

kicur mi chodziło o to że:
Gabi napisał/a:
Dlatego wiele osób już po, ucieka od tego słowa jak najdalej.
= nie chce być z tym kojarzona.
 
 
southener
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Punktów: 202
Posty: 1153
Wysłany: 2018-02-16, 22:06   

Zdegenerowani geje ? Ja tak nie powiedzielbym - to, ze ktos chce seksu z osoba okreslonej plci nie czyni go wcale zdegenerowanym. Gejow nie interesuja kobiety - wiec nic dziwnego, ze nie chca sie wiazac z kims, kto kobieta sie czuje, a tym bardziej z kims kto planuje operacje, ktore pozbawia cialo meskich atrybutow.
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2018-02-17, 00:57   Re: Związek homo (hetero)

Maxine napisał/a:
Hej, jak myślicie, czy związek, albo może "coś poważniejszego" gejem by wyszło?

Nie :P

Maxine napisał/a:
DeadSally, dobrze powiedziałaś ;) chyba trzeba poszukać wśród hetero :p

No raczej :P Gej szuka faceta, a nie kobiety - nieważne w jakim ciele ;) Ciało to się może jedynie właśnie do seksu nadać.
I tak jak mówi Southener.
_________________
 
 
Merry
moderator
Poniżam moje myśli


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 129
Posty: 413
Wysłany: 2018-02-17, 01:04   

southener napisał/a:
Zdegenerowani geje ? Ja tak nie powiedzielbym - to, ze ktos chce seksu z osoba okreslonej plci nie czyni go wcale zdegenerowanym. Gejow nie interesuja kobiety - wiec nic dziwnego, ze nie chca sie wiazac z kims, kto kobieta sie czuje, a tym bardziej z kims kto planuje operacje, ktore pozbawia cialo meskich atrybutow.


Wydaje mi się, że Sally chodziło o pewien podtyp gejów, nie rozciągała przecież pojęcia "zdegenerowany" na wszystkich homoseksualistów.
 
 
Mr. X
użytkownik

Punktów: 87
Posty: 495
Wysłany: 2018-02-17, 02:44   

kicur napisał/a:

Robię offtop w wątku bezofftopowym, ale cóż... w znaczeniu potocznym transseksualista
Potoczne znaczenie określenia specjalistycznego..ciekawe xd
Ale wracając raczej marne szanse swego czasu kiedy się nudziłem znalazłem giga wątek lesbijek o związku z trans i w sumie zgadzam się że małe szanse żeby coś fajnego z tego wyszło, nie będzie chemii bo przecież geja nie pociągają kobiety.
 
 
kicur
moderator
GeekofJurisprudence


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 478
Posty: 3629
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-02-17, 08:42   

Wolfi napisał/a:
Potoczne znaczenie określenia specjalistycznego..ciekawe xd


Co w tym niby dziwnego? Tak samo, jak ludzie mówią chemia, jak mają na myśli "konserwanty i polepszacze dodawane do żywności".
_________________
Każdy królem może być,
Każdy własnym królem jest.


 
 
 
DeadSally
[Usunięty]

Wysłany: 2018-02-17, 10:04   

zostałam tu niezrozumiana. są geje którzy chcą się umawiać z m/k. czaicie już? tak to wygląda
 
 
southener
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Punktów: 202
Posty: 1153
Wysłany: 2018-02-17, 13:08   

No sa, tylko chyba wyglada to tak, ze umawiaja sie dopoki emka ma ptaszka. Jak sobie zrobi zabieg to juz nici ze spotykania sie z gejami. Chyba przeciez dlatego nazywasz niektorych gejow zdegenerowanymi, bo spotykaja sie emkami wylacznie na seks. Jakos nie widza przyszlosci w zwiazku z emkami wlasnie chyba dlatego, ze obawiaja sie, ze w koncu przyjdzie czas na zabieg i to co im sie w takich emkach podobalo zniknkie raz na zawsze. Uwazam ze spotykanie sie z emkami wylacznie na seks nie oznacza wcale, ze sa zdegenerowani - no chyba ze z innymi gejami tylko seks sie dla nich liczy. Jesli jednak sa w stanie wejsc w normalny zwiazek z innymi gejami to umawianie sie jedynie na seks z emkami nie czyni ich zdegenerowanymi. Zeby zdecydowac sie na zwiazek z kims to trzeba miec jakas pewnosc, ze to ma szanse przetrwac. Jesli taki gej ma obawy jak dlugo taka emka pozostanie fizycznie mezczyzna, jak dlugo zachowa w miare meski wyglad, jak dlugo zachowa te pozory meskosci - to taki gej nie bedzie chcial sie emocjonalnie angazowac w zwiazek. Po co komus zaangazowanie w uczucie, ktore moze zostac zniknac, gdy zmiany fizyczne w emce spowoduja, ze stanie sie ona fizycznie nieatrakcyjna dla geja.
 
 
DeadSally
[Usunięty]

Wysłany: 2018-02-17, 13:41   

southener, nie. nazywam ich zdegenerowanymi bo są częścią cisworldu. emki to dla nich faceci a kaemi kobiety. posrsowe emki to faceci co sobie ucięli ptaszka.
 
 
Mr. X
użytkownik

Punktów: 87
Posty: 495
Wysłany: 2018-02-17, 15:24   

kicur napisał/a:

Tak samo, jak ludzie mówią chemia, jak mają na myśli "konserwanty i polepszacze dodawane do żywności".

Tyle że konserwant spełnia wymagania definicji związku chemicznego :P Cały świat to chemia więc w sumie racje, to że to nie jest do końca to o co im chodzi no to cóż trzeba się dokształcać. A transseksualista po wszystkim przestaje spełniać podstawowy wymóg "chce żyć jako płeć przeciwna" Były już tu takie wątki że ktoś był w homo związku (z punktu widzenia płci odczuwanej) i wraz z postępem terapii związek się psuł bo "zakochałam się w kobiecie" itp
 
 
Maxine
użytkownik
Midnight Queen

Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 132
Posty: 1149
Skąd: Kraków
Wysłany: 2018-02-17, 21:42   

Zosiu, to bardzo, bardzo, bardzo nie ładne myślenie z ich strony :( jak tak można?

Wolfi, no właśnie, co jeśli taki gej(?) mimo wszystko nadal się spotyka z m/k po srs or zmianie danych to jest nadal uważany za geja, czy już hetero?

Wendigo, no raczej, nie inaczej :D :D
 
 
Armand
użytkownik
ImperialistycznyKnur


Preferowany zaimek: on
Punktów: 775
Posty: 5163
Skąd: Katowice/Katzendorf
Wysłany: 2018-02-17, 22:56   

Maxine, taki gej zawsze może być w jakimś stopniu bi lub panseksualny i może dla niego nie być problemem współżycie lub związek z inną osobą niż cismężczyzna. Homoseksualizm to nie religia. Nawet jeśli niektórzy tak uważają.
_________________
"Jeśli chcesz mieć coś, czego nie miałeś, musisz zacząć robić coś, czego nie robiłeś."
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2018-02-18, 00:07   

DeadSally napisał/a:
zostałam tu niezrozumiana. są geje którzy chcą się umawiać z m/k. czaicie już? tak to wygląda

Ja czaję, tylko że... będąc m/k nie chciałbym umawiać się z takimi gejami. Bo... bo kobiet to oni raczej w nich nie widzą... :-/ (czyli to co sama napisałaś dalej).

Armand, <spoko>
_________________
 
 
Mr. X
użytkownik

Punktów: 87
Posty: 495
Wysłany: 2018-02-18, 13:47   

Maxine napisał/a:

Wolfi, no właśnie, co jeśli taki gej(?) mimo wszystko nadal się spotyka z m/k po srs or zmianie danych to jest nadal uważany za geja, czy już hetero?

Wtedy jest uważany za bi :D Po za tym zawsze jeśli masz jakieś wątpliwości możesz go zapytać poważne "kogo ty we mnie widzisz" :)
 
 
tearalicja
użytkownik

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 3
Posty: 34
Wysłany: 2018-02-20, 11:45   

Ja myślę, że do takich rzeczy trzeba podchodzić bardzo indywidualnie, a nie ogólnikowo. Jak już Armand wspomniał, może się okazać, że osoba uważana/uważająca się za geja może być otwarta na związek z kobietą, czy też ts/tg/niebinarnie identyfikującą się osobą - i to wszystko zależy od jednostki, i może chyba po prostu najlepiej to wyjaśnić sobie od razu, jak chcę się z kimś wejść w związek.. Ludzie często nie mają w 100% poukładanej w głowie swojej orientacji seksualnej, i bez większego wgłębiania się identyfikują jako taka czy inna osoba.
Jeśli ktoś dotychczas był w 100% gejem, to chyba byłoby to ryzykowne, bo mogłoby się okazać, że po tranzycji osoby m/k po prostu ciało emki, już w większości kobiece, by go nie pociągało, no i nawet jakby chciał pozostać w związku, to pewnie by to tylko prowadziło do problemów. To też wszystko zależy od tego, jaki związek chce się mieć..

Więc ja bym zdecydowanie nie wykluczała, że coś może z tego wyjść, ale zgadywałabym, że szanse by były raczej małe (tak statystycznie)..
 
 
kasiencja
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 53
Posty: 357
Skąd: Chorzów
Wysłany: 2018-02-21, 09:41   

Chyba że zadeklarowany gej byłby tak na prawdę Bi. Wtedy emka w każdym "stadium" by mu nie przeszkadzała. Ale emka która by się dowiedziała że jej faceta pociąga jej męskość raczej rzuciła by taką relację w cholerę niż by w tym tkwiła. To w sumie tak samo jak być z facetem (zadeklarowanym hetero) który chyba nie wie że jest Bi skoro bardziej podobają mu się "shemale" i emki mające "męski.. tfu.. pierwiastek" które po srs raczej stracą w oczach takiego delikwenta.

Jak mnie irytuje i smuci to pisanie wszędzie o kobiecym, męskim pierwiastku na różnych stronach np. TD
PS: w sumie ciekawe ile % TD wie tak na prawdę kim jest? ;)
 
 
Nickbread
użytkownik
Gremlin z Podziemia


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: tg
Preferowany zaimek: on
Punktów: 28
Posty: 105
Skąd: Londyn
Wysłany: 2018-02-25, 19:43   

Cóż, jeśli jest gejem to nie podobają mu się kobiety...
Wydaje mi się że są mężczyźni którzy uważają siebię za gejów, ale rzeczywiście podoba im się jakaś kobieta (czy trans czy cis) ale to raczej baaardzo żadkie. Już większość takich przypadków uważa się za bi, więc rozmowa zupełnie inna.

Zapytaj się go czy też byś mu się podobała jako cis kobieta :P Bo niestety trzeba uważać bo prawda jest taka, że jest wiele osób które niby mówią że akceptują, ale tylko po do by dostać się do ciała, i nie widzą Cię jako ta płeć którą jesteś. Nie mówiąc już o fetyszyźmie osób trans.

Ciekawy też wątek o słownictwie trans. Dla mnie jest to wątek związany z kulturą, bo na przykład w anglii używamy takiego słownictwa zupełnie inaczej, no i jest to trochę interesujące porównanie.
W angielskim słowo transsexual (transseksualny/a) nie jest już w ogólnie raczej używane, chyba, że przez osoby starsze, lub w oficjalnej diagnostyce (i pomimo tego jeśli rozmawiasz z samym psychologiem to on w rozmowie też tego słowa nie użyje, jedynie oficjalnie na papierach).
Zamiast tego jest używane słowo transgender (transpłciowy/a).

Słowo transvesticism (transwestytyzm) też jest używane wgl inaczej. Z tego co zrozumiałem to w Polsce słowo to jest używane nie tylko na osoby które lubią się 'przebierać' ale też takie które doświadczają częściowego poczucia płci innej niż ta która została nadana przy narodzinach (i fakt niby taki opis istnieje w ICD-10).
W angielskim jednak osoby transpłciowe odbiegają od tego słowa i jest ono widziane raczej jako obelga. Jeśli czyjaś płeć jest inna niż ta nadana przy narodzinach, czy całkowicie czy też częściowo, to jest poprostu uważana za transpłciową. Jeśli czyjś tożsamość jest częściowa to poprostu podchodzi pod parasol niebinarności (non-binary) i wydaje mi się że wiele osób które w Polsce utożsamiają się jako TV, u mnie np utożsamiały by się poprostu jako transpłciowe i niebinarne. A za to transwestytyzm jest widziany właśnie jako samo 'przebieranie' się i nie zalicza się już pod parasol płci, gdyż zastąpiły go inne słowa, które nie mają aż tak skomplikowanej i bolesnej historii za sobą.

To miało być moje 5gr ale trochę się rozgadałem więc jak ktoś chce może przenieść ale nwm czy jest taka potrzeba :p

EDIT: Jeszcze miałem dodać, że definicja transpłciowości (czy też TS jak komu wygodniej, sam używam tego słownictwa jakiego znam) to nie identyfikowanie się z płcią nadaną przy narodzinach.
Więc osobą trans się jest do końca życia tak naprawdę, ale absolutnie nikt nie musi się z samym słowiem utożsamiać ani nikomu o tym mówić ;)
_________________

 
 
Maxine
użytkownik
Midnight Queen

Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 132
Posty: 1149
Skąd: Kraków
Wysłany: 2018-03-13, 23:23   

Wolfi napisał/a:
Wtedy jest uważany za bi :D Po za tym zawsze jeśli masz jakieś wątpliwości możesz go zapytać poważne "kogo ty we mnie widzisz" :)

Wybacz, że odpisuje dopiero teraz, ale mam jaśniejszą sytuację.
Aby uniknąć niejasności postanowiłam każdego po chwili rozmowy spytać, czy gustuje w kobietach i większość odpowiadała, że owszem.
No i tak później pisze, że naprawdę to "gejem" nie jestem, a 100% hetero ;) .
Na początku się dziwili a później jak im oznajmiam, to co mam do oznajmienia to nagle jakby inni ludzie wstępowali w nich.
Tak mi słodzą no wgl wszystko pięknie i ładnie. Nawet spotkać się chcą.
Jeden z nich mi powiedział, że jestem śliczną księżniczką i z chęcią by mnie ucałował. To było mega miłe :)
Tylko właśnie, jakiś mały % wątpliwości siedzi u mnie czy przypadkiem to nie fetyszyści.
 
 
DeadSally
[Usunięty]

Wysłany: 2018-03-13, 23:30   

Maxine, no, trzeba się trochę namęczyć żeby kogoś znaleźć. można dać malutką, tyci tyci taryfę ulgową dla tzw. shemale loverów/tranny chaserów.
 
 
Maxine
użytkownik
Midnight Queen

Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 132
Posty: 1149
Skąd: Kraków
Wysłany: 2018-03-13, 23:46   

DeadSally, właśnie, można dać ale..... co potem, co po operacji, czy będę dla nich tak samo atrakcyjna?
 
 
Crissy
[Usunięty]

Wysłany: 2018-03-16, 23:12   

Maxine, do opki, możesz się pobawić, planowanie związku bez partnera nie ma sensu
 
 
skasowany
[Usunięty]

Wysłany: 2018-03-17, 16:10   

Crissy napisał/a:
Maxine, do opki, możesz się pobawić, planowanie związku bez partnera nie ma sensu


Należy moim zdaniem dać szansę, ale wybadać osobę czy zależy jej na Tobie, czy na nieprawidłowej anatomii. Bywa rzadko, że tacy ludzie szukają czasem ludzi o pewnej osobowości i charakterze. Należy od razu kategorycznie zaznaczyć, że chce się to i owo usunąć (zrekonstruować).

Chodzi o to by być traktowaną podmiotowo, a nie przedmiotowo.
 
 
Maxine
użytkownik
Midnight Queen

Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 132
Posty: 1149
Skąd: Kraków
Wysłany: 2018-03-18, 20:24   

AhsokaTano, co racja to racja. Oprócz tych miłych wiadomości dostaję też, prosto z mostu, czy jestem chętna na seks, albo bardziej przedmiotowe zapytania do mnie, co jest odrażające po prostu.
Oczywiście, że wspominam o tym i im to nie przeszkadza.

Crissy, można, oczywiście pobawić się. Spotkania, czy przytulanki to czemu nie ;-)
 
 
Triss
użytkownik
T.R.A.P


Tożsamość płciowa: nb
Kim jesteś: tg
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 5
Posty: 36
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2018-03-25, 00:16   

Nie powiem że ciekawe zagadnienie, ostatnio nawet zdarzyło mi się uczestniczyć na debacie na ten temat. Najbardziej jak dla mnie jest z mężczyznami, którzy określają się jako bi/pan moim zdaniem, bo z mężczyznami hetero/homo bywa różnie, nawet jeden z moich byłych był gejem i wiedział o mojej niebinarności oraz że zamierzam się podjąć się HTZ i szczerze było i jest mu trudno nadal mu to znieść. Cóż, kobietom z tego co zdarzyło mi się usłyszeć to łatwiej pogodzić się z tym, że mają transpłciowego partnera, zaś mężczyźni, no właśnie, wielu z nich zamyka się w pułapce myślowej typu (przykładowo)"Mam przed sobą kobietę, która kiedyś była mężczyzną, czy to oznacza że jestem gejem?". Mojemu byłemu było ciężko było się pogodzić z tym, no bo kobiety go nie kręciły, ale też trudno mu było pojąć, że hormony tak, operacja na narządach nie.
Zresztą z tego co widzę, to wielu mężczyzn, które jak już "leci" na trans to leci przede wszystkim na transwestytów, przynajmniej na razie mam takie doświadczenia. Umawiałam się co prawda na seksy, ale większość odrzucała mnie tylko dlatego że nie byłam transwestytką oraz no cóż, hormonów póki co nie przyjmuję, więc raczej daleko mi do słodkiej laleczki z porno.
_________________
Transformational Revolution Androgynous Psycho
 
 
DeadSally
[Usunięty]

Wysłany: 2018-03-25, 00:19   

Triss, odrzucały mnie ciskobiety bo nie byłam transwestytką... a cismężczyznom wszystko jedno było ale "ciuszki" bardzo ważne. :-(
 
 
Triss
użytkownik
T.R.A.P


Tożsamość płciowa: nb
Kim jesteś: tg
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 5
Posty: 36
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2018-03-25, 14:24   

Z ciskobietami bywa różnie, jednak czy faktycznie bardziej tolerują to szczerze mi ciężko powiedzieć (bo mnie choćby była cisdziewczyna nie akceptowała) z swojego doświadczenia, ale mogę powiedzieć jedynie na stwierdzaniu plotek i dysput, a te jak wiadomo, nie zawsze w pełni mogą pokrywać się z rzeczywistością.
_________________
Transformational Revolution Androgynous Psycho
 
 
Alvena
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 175
Posty: 548
Wysłany: 2018-04-05, 18:51   

Dla mnie sprawa jest prosta. Jeśli jest gejem to nie będzie zainteresowany m/k (chyba że przelotnym seksem, póki wyglądasz choć trochę jak chłopiec). A jeśli nie jest - albo jest bi/pan, albo "homoflexible"/"heteroflexible". Uh, tyle łatek się narobiło.

Poznałam kiedyś pewnego 100% geja, z mojej strony była to platoniczna znajomość, prawie że przyjaźń, z jego strony zaś - nie wiem, chyba nie do końca. Dość zabawne, bo był to prawie że... skrajny seksista - gej absolutny. Był wielkim wielbicielem męskości w każdej postaci - słuchał prawie wyłącznie męskich wokalistów, miał prawie wyłącznie męskich kolegów, zaś w większości kobiety go wręcz denerwowały. Oczywiście na wieść o moim transseksualiźmie niby mówił do mnie w żeńskich końcówkach, ale też przekonywał mnie, żebym zaakceptowała swoje ciało takie jakim jest i niczego nie zmieniała. To dość komiczne, miałabym być łysym, zarośniętym facetem, mówiącym o sobie w formie żeńskiej i dziwiącym się, że ludzie nie traktują mnie poważnie. <rotfl3> Shemale też nie lubił - same gonady to jednak za mało. Gdy jego apele nie poskutkowały i zrozumiał, że nie odwiedzie mnie od hrt, nasza znajomośc jakoś wygasła dziwnym trafem :P Szkoda, lubiłam go jako kolegę. Tak ku przestrodze :P
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,21 sekundy. Zapytań do SQL: 9