Ogłoszenie 
UWAGA: strona
wolne-forum-transowe.pl
NIE ma nic wspólnego z niniejszym forum


NIE należy podawać tam swoich danych logowania ze strony:
transpomoc.pl

Poprzedni temat «» Następny temat
Męskość a czułość
Autor Wiadomość
Marjory
użytkownik

Tożsamość płciowa: nb
Kim jesteś: tg
Preferowany zaimek: on
Punktów: 23
Posty: 216
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2018-03-29, 13:55   Męskość a czułość

Trochę się ostatnio zastanawiam jak to będzie jak będę z kimś w związku. Mam dość "babskie" doświadczenia z przed dwóch lat, zanim to wszystko się ze mną zaczęło. Mam z planach hormony - co uczyni mnie nie tylko bardziej męską osobą wizualnie, ale też mniej lub bardziej w odbiorze. Co za tym idzie... No cóż... "Faceci" dostają chyba mniejszą dawkę czułości, nie? Trochę się tym przejmuję, bo ja lubię się przytulać i takie tam - jestem dość czułą osobą i nie chciałbym tego stracić, przez to, że stanę się bardziej męski i że "facetom" to nie przystoi. I nie powiem, bo to trochę hamuje mój zapał do tranzycji... To normalne? :-|
 
 
Vera-chan
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 148
Posty: 743
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-03-29, 14:32   

Imo nie masz czym się przejmować. Nie maluj swojego życia opierając go na stereotypach.
 
 
skasowany
[Usunięty]

Wysłany: 2018-03-29, 14:50   

Ja potwierdzam - nie polegaj na stereotypach. Mogą być szkodliwe. Ja już prawie wszystkie złamałam.

Myślisz, że faceci nie beczą? Robią to, ale tak by nikt nie widział. Niepotrzebnie, bo malują fałszywy obraz.

A tłumienie emocji może mieć negatywne skutki psychiczne (depresje, nerwice itp.).
 
 
WojtekM
moderator


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 443
Posty: 2567
Skąd: Łódź
Wysłany: 2018-03-29, 16:27   

Marjory, jeśli jesteś czułym mężczyzną, nie zatrać tej cechy (a tym bardziej jej nie zwalczaj), bo jest ona cenna.
_________________
 
 
 
Lunawspaniała
użytkownik

Preferowany zaimek: ona
Punktów: 18
Posty: 84
Wysłany: 2018-03-29, 18:32   

To że "facetom to nie przystoi" wcale nie znaczy że musisz się dostosować, z tego co słyszałam , wbrew pozorom dziewczyny wolą bardziej uczuciowych facetów niż takie skały bez emocji.W związkach możesz dostawać mniejszą dawkę czułości bo w większości (hetoronormatywnych) związków dziewczyny oczekują że to facet będzie dawał im czułość i taki układ pasuje obu stroną, nie wiem jak to wygląda w związkach męsko-męskich.Pamiętaj też że to zależy od partnera a nie tylko od twojej płci bo ktoś może być bardzo czuły lub nie czuły i twój wygląd nie będzie miał na to dużego wpływu.
 
 
Marjory
użytkownik

Tożsamość płciowa: nb
Kim jesteś: tg
Preferowany zaimek: on
Punktów: 23
Posty: 216
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2018-03-29, 20:18   

Nie znam za bardzo dziewczyn, które okazywały by czułość swoim partnerom... :-| Jedno to to, że niezmiennie i niezależnie od mojej "płci" jestem/będę czuły. A drugie to czy jako "facet" będę też te uczucia dostawał - o to mi bardziej chodzi (od kobiety)
 
 
skasowany
[Usunięty]

Wysłany: 2018-03-29, 20:20   

zależy na jaką trafisz. Wiele kobiet niestety się kieruje stereotypami. Wiele, ale nie wszystkie. Szukaj raczej kogoś kto zaakceptuje osobę niebinarną w związku (piszę to bo tak zaznaczyłeś w profilu).
 
 
Armand
użytkownik
ImperialistycznyKnur


Preferowany zaimek: on
Punktów: 775
Posty: 5163
Skąd: Katowice/Katzendorf
Wysłany: 2018-03-29, 21:33   

Cytat:

Nie znam za bardzo dziewczyn, które okazywały by czułość swoim partnerom...


Widoczne akurat takich nie znasz, ale to nie znaczy, że to jest przeważające.
_________________
"Jeśli chcesz mieć coś, czego nie miałeś, musisz zacząć robić coś, czego nie robiłeś."
 
 
fioletowe
[Usunięty]

Wysłany: 2018-03-29, 22:48   

Marjory napisał/a:
A drugie to czy jako "facet" będę też te uczucia dostawał - o to mi bardziej chodzi (od kobiety)


Może być tak, że będziesz dostawał mnóstwo uczucia nic o tym nie wiedząc - kobiety bardzo często stosują manipulację polegającą na ukrywaniu uczuć - i nie można brać im tego za złe, bo po prostu takie są - trzeba brać to na klatę.
Poza tym nie można zaczynać żadnego związku od oczekiwań. Prawdziwa miłość nie oczekuje niczego;
czyli - szczęście w dawaniu; oczekiwanie jakichś wyraźnych znamion uczucia może oznaczać gorączkową potrzebę samopotwierdzenia. A FACECI POTWIERDZAJĄ SIĘ : wchodząc na K2, albo tworząc jakiś dzieło wybitne, albo mówiąc szefowi, że jest szują i aferzystą (jeżeli to prawda) itp. - i dopiero jak się potwierdzą, są gotowi do zdrowego związku. Życzę szczęścia i wytrwałości :-)
 
 
Armand
użytkownik
ImperialistycznyKnur


Preferowany zaimek: on
Punktów: 775
Posty: 5163
Skąd: Katowice/Katzendorf
Wysłany: 2018-03-29, 22:51   

fioletowe napisał/a:

Może być tak, że będziesz dostawał mnóstwo uczucia nic o tym nie wiedząc - kobiety bardzo często stosują manipulację polegającą na ukrywaniu uczuć - i nie można brać im tego za złe, bo po prostu takie są - trzeba brać to na klatę.
Poza tym nie można zaczynać żadnego związku od oczekiwań. Prawdziwa miłość nie oczekuje niczego;
czyli - szczęście w dawaniu; oczekiwanie jakichś wyraźnych znamion uczucia może oznaczać gorączkową potrzebę samopotwierdzenia. A FACECI POTWIERDZAJĄ SIĘ : wchodząc na K2, albo tworząc jakiś dzieło wybitne, albo mówiąc szefowi, że jest szują i aferzystą (jeżeli to prawda) itp. - i dopiero jak się potwierdzą, są gotowi do zdrowego związku. Życzę szczęścia i wytrwałości


Bogowie, co za bzdury seksistowskie.
_________________
"Jeśli chcesz mieć coś, czego nie miałeś, musisz zacząć robić coś, czego nie robiłeś."
 
 
skasowany
[Usunięty]

Wysłany: 2018-03-29, 22:56   

Na K2 to wchodzą tylko desperaci. Przprszm. Tam można płuca wypluć, a już na pewno nie polecę tego nikomu obciążonemu terapią.
 
 
fioletowe
[Usunięty]

Wysłany: 2018-03-29, 22:59   

AhsokaTano, To była pewna figura stylistyczna, miałam nadzieję, że czytelna
 
 
Sven
[Usunięty]

Wysłany: 2018-03-29, 23:07   

Cytat:
Bogowie, co za bzdury seksistowskie.

Po najbardziej stereotypowe stwierdzenia to tylko do transów ;)
 
 
fioletowe
[Usunięty]

Wysłany: 2018-03-29, 23:42   

Aristocat, Przede wszystkim dziękuję za odpowiedź merytoryczną.
1 - Nie popieram tego, że kobiety manipulują, a stwierdzam tylko obiektywny fakt, zaobserwowany w trakcie moich związków - jeszcze w roli męskiej. Nie jest to ładne, ani dobre, ale jest - i jeśli można kogoś przed tym ostrzec, to chyba należy.
2 - Prawdziwa miłość nie oczekuje niczego - czy nawiązywanie do Ewangelii jest tu niebezpieczne? jeśli tak, to nie muszę nawiązywać, wyznaję agnostycyzm.
3. Oczekiwanie znamion uczucia nie jest czymś negatywnym, tak jak słabość też nie jest niczym negatywnym. Tu znowu powołam się na moje męskie doświadczenie - bardzo potrzebowałam, a właściwie wtedy - potrzebowałem dowodów uczucia; bardzo często się ich domagałem - i cóż ... - za każdym razem bardzo bolało. Byłem za słaby - facet został znokautowany i wyliczczony do 10 - i tu przerwę, jeśli można ...
Jeszcze raz dziekuję, zwłaszcza za uczciwe usądzenie mojej osoby; póki co, ja nikogo nie osądzam, a tylko czasem dzielę się doświadczeniem; oczywiście od tego momentu, będę ostrożniejsza; dużo ostrożniejsza
 
 
Marjory
użytkownik

Tożsamość płciowa: nb
Kim jesteś: tg
Preferowany zaimek: on
Punktów: 23
Posty: 216
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2018-03-29, 23:58   

Jestem na etapie uświadamiania sobie, że moje potrzeby są ważne. Cały życie wszyscy dookoła mi mówili, że mam się liczyć z innymi, tylko nie z tym co ja sam czuję (często kosztem mojego zdrowia psychicznego). Koniec z tym. Wiem czego chcę i chciałbym być w związku, w którym to dostanę (jakkolwiek źle by to nie brzmiało). Było raz tak, że jedna moja partnerka miała dużo mniejsze oczekiwania/potrzeby strony uczuciowo-łóżkowej i godziłem się na "brak czułości" tylko dlatego, żeby jej nie było z tym źle. Co za tym poszło? Wmawiałem sobie, że moje potrzeby są mniej ważne i byłem nieszczęśliwy.
I nie chodzi mi tu strikte o seks. Ale właśnie o takie drobne rzeczy jak pocałunki, przytulanie, trzymanie za rękę...
Pytanie poboczne: Czy trans faceci w przeciwieństwie do cis facetów mają bardziej rozbudowane strefy erogenne? Dziwnie mi o tym pisać (nadmieniając, że jestem os niebinarną transmasc) ale ja czuję, że chciałbym być pieszczony tak jak dotychczas - prawie jak "stereotypowa" kobieta - całowanie ciała itd. Ktoś łapie o co mi kaman? :D
 
 
Marjory
użytkownik

Tożsamość płciowa: nb
Kim jesteś: tg
Preferowany zaimek: on
Punktów: 23
Posty: 216
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2018-03-30, 00:02   

Aristocat napisał/a:
Marjory napisał/a:
Dziwnie mi o tym pisać (nadmieniając, że jestem os niebinarną transmasc) ale ja czuję, że chciałbym być pieszczony tak jak dotychczas - prawie jak "stereotypowa" kobieta - całowanie ciała itd. Ktoś łapie o co mi kaman?

O nic, ja jestem bardzo seksualnie uległy itd., to kwestia indywidualna.


Hm, to kwestia uległości? Ogólnie jestem switchem, ale nie przyszło mi to do głowy, że romantyczne całowanie się bla bla bla jest odzwierciedleniem od razu uległości :-| Mam tylko babsko-babskie doświadczenia i wydaje mi się, że to kwestia związku homo i podejścia to tej specyficznej dla os tej samej płci bliskości
 
 
Sven
[Usunięty]

Wysłany: 2018-03-30, 00:12   

Jeżeli czułość w związku to chyba zawsze możesz poprosić :-) Ale tak poza związkiem to fakt, mężczyźni się dotykają i okazują sobie nawzajem czułość w dużo mniejszym stopniu niż kobiety. Jeżeli w ogóle.
 
 
Armand
użytkownik
ImperialistycznyKnur


Preferowany zaimek: on
Punktów: 775
Posty: 5163
Skąd: Katowice/Katzendorf
Wysłany: 2018-03-30, 00:27   

Marjory napisał/a:
Pytanie poboczne: Czy trans faceci w przeciwieństwie do cis facetów mają bardziej rozbudowane strefy erogenne? Dziwnie mi o tym pisać (nadmieniając, że jestem os niebinarną transmasc) ale ja czuję, że chciałbym być pieszczony tak jak dotychczas - prawie jak "stereotypowa" kobieta - całowanie ciała itd.


Mężczyźni też mają strefy erogenne. To, że ich nie używają świadczy jedynie o ich ubogiej wiedzy nt seksu, albo o ubogiej wiedzy ich partnerek/ów. Są też mężczyźni, którzy są świadomi swojego ciała. To jest zawsze tylko i wyłącznie na plus. Nie sądzę, że ma to coś wspólnego z byciem dominującym lub uległym.
_________________
"Jeśli chcesz mieć coś, czego nie miałeś, musisz zacząć robić coś, czego nie robiłeś."
Ostatnio zmieniony przez Armand 2018-03-30, 00:46, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Martaa
użytkownik
Tępicielka dewotek


Tożsamość płciowa: k
Punktów: 112
Posty: 689
Wysłany: 2018-03-30, 00:41   

Swan napisał/a:
Po najbardziej stereotypowe stwierdzenia to tylko do transów ;)

Ale tylko do takich tró, mnie proszę w ten worek nie wkładać :p
_________________
 
 
 
Jenny
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 356
Posty: 1953
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-03-30, 15:53   

Czy o czułość należy jakoś zabiegać, czy trzeba szukać takiego partnera, który daje to co potrzebuję?
Czy można szybko poznać który będzie potencjalnie ok, czy to zawsze kwestia dłuższego czasu?
_________________
Tranzycja to nie wszystko, ale wszystko bez tranzycji to ch**.
 
 
Mr. X
użytkownik

Punktów: 87
Posty: 495
Wysłany: 2018-03-30, 17:52   Re: Męskość a czułość

Marjory napisał/a:
Mam z planach hormony - co uczyni mnie nie tylko bardziej męską osobą wizualnie, ale też mniej lub bardziej w odbiorze. |

Nie wiem może to czysto osobniczy problem, ale dzięki HRT można się stać....hmm nieco mniej wymagającym czułości. Myślę, że nie ma co martwić się na zapas, po za tym partnerów wybieramy pod swoje preferencje więc raczej nie zwiążesz się z zimną kupą głazów :P
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,08 sekundy. Zapytań do SQL: 10