Ogłoszenie 
UWAGA: strona
wolne-forum-transowe.pl
NIE ma nic wspólnego z niniejszym forum


NIE należy podawać tam swoich danych logowania ze strony:
transpomoc.pl

Poprzedni temat «» Następny temat
Rapid onset gender dysphoria
Autor Wiadomość
Sven
[Usunięty]

Wysłany: 2018-02-19, 12:47   Rapid onset gender dysphoria

Co o tym uważacie?

Niestety po angielsku, ale podrzucam link, który jest moim zdaniem reprezentatywny:
http://quillette.com/2017...nder-dysphoria/

Moim zdaniem pokazjue to niepokojące zjawisko, że niektórzy uważają, szczególnie nastolatki, że charakter ma „pasować” do ciała. Nie mówię tu o tym, że ktoś robi tranzycję dla siebie, mówię o dziwnych presjach społecznych, szczególnie u nastolatków. I o czymś, co za moich lat gimnazjalnych uszłoby raczej za anoreksję, bo było trochę dziewczyn, które były chude jak patyk i się odchudzały. Czy może po prostu mi to przypomina tą ówczesną anorektyczną „fazę”.

Poza tym z tym gatekeepingiem to ze skrajności w skrajność... najpierw wymagają RLT przez nie wiadomo ile, a teraz nawet cię nie pytają, co uważasz o osobach niestereotypowych płciowo i skrajnie (!!!) „afirmują” każdą nastoletnią osobę, która dopiero odkrywa siebie.

A z tym autyzmem to nie wiem... rozpoznawanie autyzmu to też nie jest jakaś moda przypadkiem?
 
 
DeadSally
[Usunięty]

Wysłany: 2018-02-19, 14:41   

Swan, może
 
 
Dalialama
użytkownik


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 144
Posty: 578
Skąd: Kraków
Wysłany: 2018-02-19, 15:27   

No dobra, ale wcale nie widzę dlaczego Max nie mógłby być trans. Tranzycja to nie jest magiczne lekarstwo na wszystkie choroby i to, że nie bohater "rozkwitł" w trakcie leczenia nie jest dziwne ze względu na jego nerwicę czy autyzm. Nie zauważyłam żadnej wzmianki, żeby Max miał żałować zmian w ciele czy ogólnie tranzycji. Jedyne źródła jakie są o rzekomej błędnej decyzji pochodzą od matki, która wierzy, że jej córka została zachęcona do bycia trans przez ludzi z internetu i specjalistów.

Nie mówię, że błędne czy za szybkie diagnozy się nie zdarzają ale IMHO historia Maxa i jego rodziny nie jest dobrym przykładem na poparcie tezy stawianej przez autora.
_________________
 
 
Sven
[Usunięty]

Wysłany: 2018-02-19, 15:40   

Cytat:
No dobra, ale wcale nie widzę dlaczego Max nie mógłby być trans.

Ja też :P Szczególnie, że Max jest dorosły i sam ponosi za siebie odpowiedzialność.

Internet jest dla wielu osób polem eksploracji. LGBT lgną do siebie. I izolacja społeczna może wynikać z płciowej nietypowości. Myśle, że to jeszcze moja krytyka punktu widzenia rodziców. Z kultem to już strawman.

W ogóle, gdyby faktycznie wybuchła fala fałszywej dysforii, byłoby to niefajne, bo to na "nasz temat" i dawałoby argument, że każdy trans to świr i nie mamy racji, podczas gdy, no... zdarza się, ale takie patrzenie szkodzi osobom trans, które są umysłowo trzeźwe, odpowiedzialne, realistyczne itd.

Zdarzyło mi się wpaść w internecie na nastolatki, które przesadzają, bo mają tą fazę, że pryszcz na czole to koniec świata. I w ogóle wyglądają na przypadki nie trans tylko dysmorfofobii np na punkcie piersi. Niektóre na podłożu odmienności płciowej, a inne... nie. I wtedy twierdzą, że są trans, bo trans to osoba, która nienawidzi swojego ciała.
 
 
DeadSally
[Usunięty]

Wysłany: 2018-02-19, 15:47   

trans is the new black
 
 
Lea
użytkownik
biere hormony


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 77
Posty: 725
Skąd: Łódź
Wysłany: 2018-02-19, 22:35   

Tak sobie myślę, że takie przypadki są nieuchronne wraz z większą akceptacją tematu, przyzwoleniem w społeczenstwie. Rośnie niezależność wśród kobiet, to też jest jakimś czynnikiem. Aa tyle tego jest do przeanalizowania, że sami wiecie. Będą takie przypadki co sobie nieźle napsują w życiu tym, że jest coraz łatwiej gdzieniegdzie, bo popłyną z tym w nastoletnim życiu (co za chory okres) a potem jak ono się skonczy to się obudzą. Jedni skorzystają, inni ucierpią, no czyste życie. Nie ma perfekcji. Społeczenstwo musi przejść to tak samo jak przechodzi inne sprawy które mocno emocjonują. Legalizują lekkie narkotyki = czasowy wzrost, bo ludzie są nakręceni, idziemy spróbować. Imigranci (polityka jest wszędzie <spox> ) też mocny temat bo świeży i przez to jest tendencja do radykalizacji tematu. Z tranzycją jest podobnie myślę.
 
 
Armand
użytkownik
ImperialistycznyKnur


Preferowany zaimek: on
Punktów: 775
Posty: 5163
Skąd: Katowice/Katzendorf
Wysłany: 2018-02-19, 23:08   

Ktoś w komentarzu pod tym tekstem napisał:

Cytat:

While there have been and always will be those who are genuinely transgender or intersex, it often seems like modern American culture has re-narrowed our definitions of what it means to be male and female to such a ridiculous extreme that we now need a host of new labels for those who don’t conform to today’s inflexible gender stereotypes.


I coś w tym jest. Obecnie nie tylko w Ameryce ludzie mają taki ścisk d*py. Kobiety muszą być takie i śmakie, masowo produkuje się ostrzyknięte klony Siwiec (jakiś kurde atak klonów. Koszmar), a znów u mężczyzn prawie wszystko jest "pedalskie", co sprawia, że dres i jeansy są faktycznie nowym garniturem, a może nawet frakiem. Ubrania dla mężczyzn są produkowane praktycznie tylko w dwóch kolorach - granatowym i czarnym. A większość k/m jakich znam chodzi ubrana na czarno, bo też uważają, że to jedyna męska opcja.
_________________
"Jeśli chcesz mieć coś, czego nie miałeś, musisz zacząć robić coś, czego nie robiłeś."
 
 
Lea
użytkownik
biere hormony


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 77
Posty: 725
Skąd: Łódź
Wysłany: 2018-02-19, 23:17   

Armand napisał/a:
ostrzyknięte klony Siwiec (jakiś kurde atak klonów. Koszmar)
też to widzę, kiedyś by się uznało, że przepiękne ale jest tego teraz tak dużo, że traci to urok, przynajmniej dla mnie. Jest przeogromna presja żeby się odnaleźć wśród rówieśników, masa różnych pierdół do ogarnięcia żeby być na czasie i wśród "cool kids". I jak ktoś odbiega too... pomyślałam, że trans się jawi podobnie do subkultury? Nie akceptują mnie, jadę w gotyk. A może w trans?
 
 
Armand
użytkownik
ImperialistycznyKnur


Preferowany zaimek: on
Punktów: 775
Posty: 5163
Skąd: Katowice/Katzendorf
Wysłany: 2018-02-19, 23:30   

O tyle dziwne, że "subkultura trans" jest jeszcze mniej rozrywkowa niż subkultura emo w najbardziej depresyjnej fazie.

A Siwiec to nie jest szczyt urody, być może Cię tym zaskoczę, ale jest to typowy styl blachary. To, że coś jest popularne, nie znaczy, że jest ładne.
_________________
"Jeśli chcesz mieć coś, czego nie miałeś, musisz zacząć robić coś, czego nie robiłeś."
 
 
Lea
użytkownik
biere hormony


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 77
Posty: 725
Skąd: Łódź
Wysłany: 2018-02-19, 23:51   

Cytat:

O tyle dziwne, że "subkultura trans" jest jeszcze mniej rozrywkowa niż subkultura emo w najbardziej depresyjnej fazie.
A tego nie wiem. Nawet jeśli tak to tym lepiej, emo jest passe od lat przecież. Do tego dostaje się jeszcze bardziej wyjątkową legitymacje do bycia ofiarą jeśli ktoś lubi. Już nie jest tylko, że rodzice mnie nie rozumieją, albo mam kompleksy, tylko całe ciało mam do "wymiany" i to kosztuje naprawdę dużo żeby tego dokonać. Tego nie rozumie nikt poza samymi trans.
 
 
DeadSally
[Usunięty]

Wysłany: 2018-02-20, 12:09   

Armand napisał/a:
O tyle dziwne, że "subkultura trans" jest jeszcze mniej rozrywkowa niż subkultura emo w najbardziej depresyjnej fazie.
nie, no wydaje mi się że bardziej. i przenika się mocno ze sobą a raczej - emo jest mocno ztransowane.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,11 sekundy. Zapytań do SQL: 9