Ogłoszenie 
UWAGA: strona
wolne-forum-transowe.pl
NIE ma nic wspólnego z niniejszym forum


NIE należy podawać tam swoich danych logowania ze strony:
transpomoc.pl
Znalezionych wyników: 131
Wolne Forum Transowe Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Spotkanie w Łodzi - ktoś chętny?
Xitre

Odpowiedzi: 2
Wyświetleń: 1576

PostForum: chcę poznać innych, ale się boję   Wysłany: 2017-07-20, 21:11   Temat: Spotkanie w Łodzi - ktoś chętny?
Hej. Oferta jest dalej aktualna.
Może wiecie też czy odbywa się w Łodzi jakieś spotkanie dla ludzi trans?
  Temat: Hostel lub inny bezpłatny ośrodek dla LGBT - Łódź
Xitre

Odpowiedzi: 27
Wyświetleń: 4936

PostForum: ogłoszenia mieszkaniowe   Wysłany: 2017-07-20, 18:48   Temat: Hostel lub inny bezpłatny ośrodek dla LGBT - Łódź
Nie wchodzi to w grę z racji braku środków, poza tym, chciałbym otrzymać fachową pomoc na miejscu.
  Temat: Hostel lub inny bezpłatny ośrodek dla LGBT - Łódź
Xitre

Odpowiedzi: 27
Wyświetleń: 4936

PostForum: ogłoszenia mieszkaniowe   Wysłany: 2017-07-20, 18:16   Temat: Hostel lub inny bezpłatny ośrodek dla LGBT - Łódź
Dobra, nie kłóćcie się już.
A może zna ktoś jednak jakiś ośrodek? Nie widzę dla siebie przyszłości w domu, potrzebuję kontaktu z ludźmi, przede wszystkim nauczenia się funkcjonowania wśród ludzi. Sytuacja w domu jest jaka jest, chcę się wyprowadzić i zacząć w końcu jakoś funkcjonować, jednocześnie chodząc na terapię.
Ech... jestem totalnie rozdarty wewnętrznie.
  Temat: Hostel lub inny bezpłatny ośrodek dla LGBT - Łódź
Xitre

Odpowiedzi: 27
Wyświetleń: 4936

PostForum: ogłoszenia mieszkaniowe   Wysłany: 2017-07-13, 21:04   Temat: Hostel lub inny bezpłatny ośrodek dla LGBT - Łódź
Mnie się to nie wydaje. Ja to po prostu wiem. Druga sprawa to taka, że przez to nie mam żadnych zainteresowań, życie mi totalnie zobojętniało i przez społeczne uprzedzenia i brak pomocy nie jestem w stanie się realizować.
  Temat: Terapia grupowa
Xitre

Odpowiedzi: 40
Wyświetleń: 5995

PostForum: szkoła, praca i reszta świata   Wysłany: 2017-07-13, 10:10   Temat: Terapia grupowa
Cytat:
A starsi współgrupowicze często są bardzo wartościowi, bo albo mają dużo doświadczenia, którym się mogą podzielić, albo mogą służyć za przykład jak nie spieprzyć sobie całego życia.

Ja tego nie neguję, ale, wiesz, wydaje mi się, że mi potrzebny jest przede wszystkim kontakt z ludźmi w moim wieku, bo ze starszymi to ja pogadać mogę, ale z ludźmi w swoim wieku to już mam spory problem. Cóż, taka dusza.

Cytat:
Czego chcesz się nauczyć od samych smarkaczy? Jak ściągnąć apkę na iphona?

W przypadku starszych też może być podobnie. Najlepiej to odpowiadałaby mi grupa z ludźmi 30+, no ale to ja nie ustalam zasady.



Cytat:
Jeśli zdasz się we wszelkim względzie na innych ludzi, to stracisz niezależność i kontrolę nad własnym życiem, a stąd już blisko do depresji, nerwic, hipochondrii etc. I myślę, że to Cię już od dawna dręczy.

Tak po prawdzie to zawsze za mnie wszystko robili inni. Mnie to nie przeszkadzało zbytnio.
Druga kwestia to taka, że to przez swoje problemy zdrowotne.



Cytat:
Właśnie moim zdaniem dobry terapeuta w przypadku klopotow związanych przykładowo z życiem społecznym i relacjach z innymi osobami powinien mówić pacjentowi co robi źle a co nie.

A co jeśli pacjent doskonale sobie z tego zdaje sprawę?

Cytat:
A osoba z autyzmem ? Co jej da poznanie siebie ?

Właśnie?
  Temat: Hostel lub inny bezpłatny ośrodek dla LGBT - Łódź
Xitre

Odpowiedzi: 27
Wyświetleń: 4936

PostForum: ogłoszenia mieszkaniowe   Wysłany: 2017-07-13, 08:35   Temat: Hostel lub inny bezpłatny ośrodek dla LGBT - Łódź
Nie chcę tu pisać na temat swoich rodziców, ale tak, obawiają się raczej, że sobie nie poradzę w życiu (i mają rację). Chcą dobrze, ale teraz zauważam, że mnie krzywdzą. Potrzebuję kontaktów z ludźmi by się rozwijać, a nie mogę się przemóc do ludzi bo się ich panicznie boję i tak się kółko zamyka. Zresztą, sam nie wiem co tak naprawdę chcę od życia. Mam swoje problemy psychiczne i fizyczne, obawy, nie rozmawiam z nimi o tym bo rozmowa i tak sprowadza się do a) idź do pracy i skończ [terefere], b) jak sobie pościelisz to tak masz i mi daj spokój, c) no ale o co chodzi? co się dzieje? Relacja między nami jest bardzo zdystansowana, toteż nie mam przerobionych problemów z dzieciństwa jeszcze, więc jest tu spore opóźnienie. Siedząc w domu praktycznie wszystkiego żem już zapomniał, a z rodzicami nie mam o czym rozmawiać i tak to zawieszenie trwa od zawsze.
Nie jestem przekonany co do oddziału dziennego. Wizja spotykania się z dziadkami 60+ jakoś do mnie nie przemawia zbytnio. :/ Ktoś był?
Co mi po terapii tego typu skoro to problemów nie rozwiąże?
  Temat: Hostel lub inny bezpłatny ośrodek dla LGBT - Łódź
Xitre

Odpowiedzi: 27
Wyświetleń: 4936

PostForum: ogłoszenia mieszkaniowe   Wysłany: 2017-07-12, 19:59   Temat: Hostel lub inny bezpłatny ośrodek dla LGBT - Łódź
Oddział dzienny w tym przypadku oznacza od 8.00-13.00, wśród ludzi 60+, z psychologiem 1-2 w tygodniu na osobności przez 3 miesiące, także nie wiem czy to dobry pomysł. Druga sprawa to taka, że nie potrafię się otworzyć przed terapeutą. Większość z nich to kobiety, dlatego wstydzę i boję się o tym mówić, a przy mężczyźnie czułbym się zażenowany i totalnie zgorszony, a nawet i przerażony, aczkolwiek mam gdzieś wewnętrzną świadomość, że to by mi pomogło (bo ponoć najlepiej zwalczać klina klinem, prawda?). Pobyt w Krakowie to byłby pobyt 3-miesięczny wśród innych ludzi. Lekarz mi to doradzał z racji sytuacji w domu, oraz całkowitego odcięcia się od ludzi. Rodzice mi jednak mocno odradzają, a i ja jestem przeciwny.
Z drugiej strony mama mi mówi, że kiedyś pewnie i tak trafię do psychiatryka bo ma mnie dosyć. W domu stale są kłótnie. Ojciec z kolei ma gdzieś i udaje, że wszystko jest w porządku, podczas gdy ja się czuję totalnie zagubiony i siebie nie mogę zaakceptować w nijaki sposób, a nie mam nikogo kto by mi pomógł. Do pracy też boję się iść.
Wybaczcie, że tak o tym piszę, ale już po prostu nie wiem co robić. :/
  Temat: Hostel lub inny bezpłatny ośrodek dla LGBT - Łódź
Xitre

Odpowiedzi: 27
Wyświetleń: 4936

PostForum: ogłoszenia mieszkaniowe   Wysłany: 2017-07-12, 18:12   Temat: Hostel lub inny bezpłatny ośrodek dla LGBT - Łódź
Poniekąd tak, jest to po to, by nie siedzieć w domu i otrzymać pomoc psychologa, a także poznać ludzi i się życiowo ogarnąć. Psychiatra proponowała mi też pobyt na dziale dziennym w Krakowie, ale rodzice się obawiają, i ja także, a potrzebuję pomocy bo kompletnie jestem odcięty od ludzi. Wpierw wybieram się na terapię grupową 30. lipca, ale rodzice mi mówią bym nie szedł bo sobie bardziej spieprzę życie. Do tego oddziału do Krakowa nie jestem przekonany.
Jak już pisałem, Robacha odesłała mnie do psychoterapeuty. Moja obecna psychoterapeutka chce mnie odesłać do innej psychoterapeutki.
Czy uzyskanie pomocy w ramach NFZ rzeczywiście może być tak trudne? :(
Z tego co wiem to w Łodzi właśnie nie ma tego typu spotkań. O grupach nic mi nie wiadomo. W ogóle, nie potrafię się polubić i zaakceptować. :/ Tzn. było jakieś w Fabryce Równości, i byłem na nim raz, ale to raczej miejsce nie dla mnie (za dużo dzieciarni).
  Temat: Hostel lub inny bezpłatny ośrodek dla LGBT - Łódź
Xitre

Odpowiedzi: 27
Wyświetleń: 4936

PostForum: ogłoszenia mieszkaniowe   Wysłany: 2017-07-11, 06:45   Temat: Hostel lub inny bezpłatny ośrodek dla LGBT - Łódź
Witam.
Szukam jakiegoś ośrodka dla ludzi LGBT w Łodzi, gdzie mogę uzyskać pomoc psychologa w ramach ubezpieczenia. Jest tylko jeden problem - brak funduszy. Potrzebuję po prostu kontaktu z ludźmi, a boję się iść gdziekolwiek. Nie potrafię się pogodzić z faktem, że mogę w ogóle przynależeć do tego grona, chociaż sam nie jestem pewien. :( Gubię się w swych uczuciach i przemyśleniach.
  Temat: Terapia grupowa
Xitre

Odpowiedzi: 40
Wyświetleń: 5995

PostForum: szkoła, praca i reszta świata   Wysłany: 2017-07-11, 06:41   Temat: Terapia grupowa
No tak, ale czy na taką terapię nie chodzą ludzie którzy po prostu chcą sobie załatwić wyższą grupę? Tzn. dziwne, że u mnie chodzą tylko starsi ludzie (60-70+), a mało młodych. Może lepiej się zgłosić gdzieś gdzie są osoby w moim wieku, że tak powiem?
Mój psychiatra też proponował leczenie zaburzeń osobowości w innym dziale, w innej miejscowości. Nie wiem czy się zgodzić. Nie sądzę bym był bardzo zaburzony. Społeczne i życiowo nieogarnięty jak najbardziej, tu by mi była potrzebna pomoc, no ale, nie wiem.
  Temat: Terapia grupowa
Xitre

Odpowiedzi: 40
Wyświetleń: 5995

PostForum: szkoła, praca i reszta świata   Wysłany: 2017-07-08, 22:16   Temat: Terapia grupowa
Moje poczucie winy raczej zrodziło się z tego, że nie mogę siebie zaakceptować jako ''nie-normalnego''. :(
  Temat: Terapia grupowa
Xitre

Odpowiedzi: 40
Wyświetleń: 5995

PostForum: szkoła, praca i reszta świata   Wysłany: 2017-07-08, 21:37   Temat: Terapia grupowa
Wy też chodziliście wpierw na terapię? Czemu ja się czuję w(inny), pomimo, że nic nikomu nie zrobiłem? :(
  Temat: Terapia grupowa
Xitre

Odpowiedzi: 40
Wyświetleń: 5995

PostForum: szkoła, praca i reszta świata   Wysłany: 2017-07-08, 21:20   Temat: Terapia grupowa
To wiem, ale martwią się, że przez wpisy do papierów sobie bardziej spieprzę wszystko jak będę się ubiegał w przyszłości o pracę.
  Temat: Terapia grupowa
Xitre

Odpowiedzi: 40
Wyświetleń: 5995

PostForum: szkoła, praca i reszta świata   Wysłany: 2017-07-08, 21:03   Temat: Terapia grupowa
Rodzice mi odmawiają bo są zdania, że tam chodzą tylko starzy ludzie którzy chcą sobie grupę podwyższyć i będą mnie szprycować lekami.
  Temat: Terapia grupowa
Xitre

Odpowiedzi: 40
Wyświetleń: 5995

PostForum: szkoła, praca i reszta świata   Wysłany: 2017-07-08, 15:29   Temat: Terapia grupowa
Ja też dostałem skierowanie na taką terapię. Nie wiem tylko czy aby na pewno tam iść.
Poza tym, nie rozmyślam o tym czy iść jako m, czy k, bo po prostu nie myślę o tym, nie interesuje mnie to.
  Temat: mój partner chce żebym zmienił płeć
Xitre

Odpowiedzi: 29
Wyświetleń: 2944

PostForum: przywitaj się   Wysłany: 2017-06-18, 18:08   Temat: mój partner chce żebym zmienił płeć
Ten tu wyskakuje z tym, że partner chce by zmienił płeć, a ja płaczę bo nikogo nie mam. :D
Jeśli to nie jest nic osobistego to mam pytanie. Gdzie poznałeś partnera?
  Temat: Transseksualizm a autyzm?
Xitre

Odpowiedzi: 26
Wyświetleń: 4885

PostForum: jak sobie radzić z...   Wysłany: 2017-05-30, 19:27   Temat: Transseksualizm a autyzm?
A wiesz, że z tymi rodzicami coś jest? Moja mama jest wiecznie znerwicowana, dosyć trudna w życiu.
A można wiedzieć gdzie ją poznałaś? Poznałaś ją przed rozpoczęciem terapii czy po?
  Temat: Transseksualizm a autyzm?
Xitre

Odpowiedzi: 26
Wyświetleń: 4885

PostForum: jak sobie radzić z...   Wysłany: 2017-05-30, 08:14   Temat: Transseksualizm a autyzm?
Też się zastanawiam nad tym czy aby na pewno jestem trans, czy po prostu to moja niedojrzała osobowość spowodowana epilepsją, a ta ma wiele wspólnego z cechami autyzmu.
Ja biorę do siebie wszystko zbyt poważnie, tak działa mój mechanizm obronny po prostu. Nie wiem co mam z tym zrobić, wszakże nie potrafię się dopasować psychicznie do swej płci i wiele mam przez to kompleksów. :/
Tez nie potrafię się sam ze sobą pogodzić. Rodzice uważają, że nie ma problemu, a ja się duszę ukrywając swą tożsamość przed nimi, a co dopiero przed ludźmi. Jak idę sobie ulicami i widzę, że dziewczyny chodzą za rękę z chłopakami (a niemal każda dziewczyna jest wyższa ode mnie) to tylko doła łapię. :|
  Temat: Tranzycja w UK
Xitre

Odpowiedzi: 190
Wyświetleń: 48895

PostForum: pytania i odpowiedzi związane z terapią   Wysłany: 2017-05-28, 16:21   Temat: Tranzycja w UK
Rozumiem zatem, że jak ktoś będzie chciał teraz lub za parę lat przyjechać do UK to lepiej na początku by było jakby sobie odpuścił, i po czasie coś w tym kierunku zaczął działać?
  Temat: Tranzycja w UK
Xitre

Odpowiedzi: 190
Wyświetleń: 48895

PostForum: pytania i odpowiedzi związane z terapią   Wysłany: 2017-05-27, 14:33   Temat: Tranzycja w UK
No tak, ale z tego co mi pisze inny Anglik to wynika, że operacje na NHS są dosyć niskiej jakości, i żeby taką operację dostać to trzeba ileś przebywać już w Anglii. Czy to prawda?
Cytuję:
''NHS charges are pretty low but they're not free. Well, they are free for some people, but to stay in the UK you would probably need a job, so they wouldn't be. Something like £8 a month might be around right.''
  Temat: Tranzycja w UK
Xitre

Odpowiedzi: 190
Wyświetleń: 48895

PostForum: pytania i odpowiedzi związane z terapią   Wysłany: 2017-05-27, 13:59   Temat: Tranzycja w UK
Mam parę pytań. Nie chcę czytać całego tematu, tzn, nie mam czasu.
1. Czy to prawda, że zmiana/korekta płci jest bezpłatna, i, że sama zmiana imienia kosztuje Ł35?
2. Co z hormonami i pomocą medyczną? Czy jest ona tania/darmowa/dobra?
3. Czy żeby w pełni funkcjonować jako płeć odczuwalna muszę robić szereg badań, latać po lekarzach itp?
4. Czy mogę zmienić imię na polskie, czy musi być ono angielskie?
5. To prawda, że po jakimś czasie przebywania w UK można się zabrać za ten proces?
6. Czy tamtejszy srs(?) jest darmowy i bezpieczny?
Jeżeli ktoś ma zamiar począć w tym jakieś kroki to gdzie wpierw się musi zgłosić?
@Arisu - jak wyzywanie przez androgyniczność? :-o W Anglii?!?!
  Temat: Transwestytyzm - definicja
Xitre

Odpowiedzi: 59
Wyświetleń: 11308

PostForum: transwestytyzm   Wysłany: 2017-04-29, 07:06   Temat: Transwestytyzm - definicja
W Polsce i innych krajach bloku wschodniego ludzie są po prostu niewyedukowani. Nie wiem jak na zachodzie, ale podejrzewam, że byłoby znacznie lepiej, choć za Amerykę nie ręczę.
  Temat: Problem z badaniami na nfz
Xitre

Odpowiedzi: 21
Wyświetleń: 2305

PostForum: pytania i odpowiedzi związane z terapią   Wysłany: 2017-04-29, 06:59   Temat: Problem z badaniami na nfz
Ale dlaczego te badania muszą być prywatne? Jak dla mnie chamsko zachował/a się ten/ta lekarz/lekarka.
  Temat: Francja: Walka o uznanie trzeciej płci
Xitre

Odpowiedzi: 100
Wyświetleń: 11320

PostForum: interseksualizm   Wysłany: 2017-04-17, 12:55   Temat: Francja: Walka o uznanie trzeciej płci
Cytat:
A tak na marginesie, teraz będąc w wojsku widzę jak wyglądają młodzi mężczyźni i dotarło do mnie, że ja nigdy nawet "nim" nie byłam ani psychicznie, ani fizycznie, że mi to tylko wmawiano...

Tzn? Możesz rozwinąć?

Cytat:
Panuje mit, że osoby IS są słabsze psychicznie, trzeba się nad nimi litować i nie traktować zbyt poważnie, do tego bardzo wielu lekarzy przekonywało mnie, że nadaję się tylko na IV (renta), chciano mi nawet dopisać nie istniejące choroby psychiczne bylebym ją tylko dostała. Ciągłe pytanie o to jak się określam... no chyba widać, że jestem kobietą i mam żeńskie dane a oni dalej pytają i nie jest to z życzliwości, a z ciekawości.
Jest jeszcze druga część, która o IS coś czytała ale nie wie co to jest i myślą, że IS to TS i mieszają mity na temat obu w efekcie Inter/Transfobia jest "normalnym" codziennym doświadczeniem.

Eh, nie rozumiem. Skoro jesteś K, masz papiery na bycie K, to w czym problem?
A to, czy ktoś jest słabszy psychicznie czy fizycznie to raczej nie zależy od tożsamości/orientacji. Psychicznie na pewno nie pasuję do stereotypowego/typowego M, o ile w ogóle. Chyba, że w Szwajcarii jest inaczej. Zastanawiam się czy tak jest wszędzie, zwłaszcza w Europie i Azji.
  Temat: Francja: Walka o uznanie trzeciej płci
Xitre

Odpowiedzi: 100
Wyświetleń: 11320

PostForum: interseksualizm   Wysłany: 2017-04-15, 07:43   Temat: Francja: Walka o uznanie trzeciej płci
A ja nie mam nic przeciw, by ktoś mnie określał jako płeć X, lub niebinarny. Pod warunkiem, że nie będzie to coś ''nienormalnego''.
Pomyślcie też o korzyściach płynących z tego.
Ale Francja sama w sobie z tego co wiem to nie jest dobry kraj dla LGBT. Sądząc po mentalności Francuzów, i tego co się tam dzieje...
  Temat: Czym interesują się mki?
Xitre

Odpowiedzi: 115
Wyświetleń: 38623

PostForum: transseksualizm   Wysłany: 2017-04-14, 15:39   Temat: Czym interesują się mki?
Mam tak samo jak Moonshadow, Misiek, Niebieskie i Vera-chan.
  Temat: Co mam zrobić? Totalne zagubienie. :/
Xitre

Odpowiedzi: 45
Wyświetleń: 6577

PostForum: jak się dogadać z sam/ym/ą sobą   Wysłany: 2017-04-13, 19:42   Temat: Co mam zrobić? Totalne zagubienie. :/
Cytat:
Cóż pozostaje Ci szukać mentora. Najłatwiej znajdziesz go na półce w bibliotece. ;)

A tak na serio? -.-
  Temat: Co mam zrobić? Totalne zagubienie. :/
Xitre

Odpowiedzi: 45
Wyświetleń: 6577

PostForum: jak się dogadać z sam/ym/ą sobą   Wysłany: 2017-04-13, 06:37   Temat: Co mam zrobić? Totalne zagubienie. :/
Cytat:
Ależ wszystko to pięknie sobie wymyśliłeś!

Tzn?
Cytat:
Młody gniewny! :) Do tego egocentryk! ;) Jak nic materiał na artystę. :)

Za artystę ci dziękuję (choć wątpię), ale dlaczego egocentryk?
Cytat:
Mnie się Twój gniew podoba.

Dzięki. Odkąd pamiętam zawsze byłem zbuntowany, lecz tego nie okazywałem wprost, więc buntownik ze mnie żaden, ale na to się też przyczyniło w sporej części wychowanie.
Cytat:
Ha! Miałem swoją wojnę ze światem ale... ta wojna przede wszystkim mnie zmieniła. Świat się nie zmienił a ja mam 25 lat więcej.

To, że się świata nie zmieni.. trudno, ale to nie znaczy, że trzeba podążać za szarą masą.
Cytat:
Cóż nie ma recepty na ból istnienia, każdy musi odnaleźć własną drogę.

Gdyby to było takie proste i oczywiste w moim przypadku...
Cytat:
Przydałby Ci się mentor ale mam wrażenie że jeszcze za wcześnie na wskazywanie Ci "drogi". Po prostu życie musi Ci jeszcze dać parę porządnych klapsów w pupę i troszkę wtedy spuścisz z tonu.

A mnie się wydaje, że nie masz racji. Mentor - jak najbardziej, tylko gdzie go szukać?
  Temat: Praca a sprawa trans
Xitre

Odpowiedzi: 73
Wyświetleń: 19048

PostForum: szkoła, praca i reszta świata   Wysłany: 2017-04-12, 09:54   Temat: Praca a sprawa trans
To, że ktoś nie ma zarostu to nie musi zaraz oznaczać, że jest m/k/m.
  Temat: Wzrost
Xitre

Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 2839

PostForum: jak sobie radzić z...   Wysłany: 2017-04-12, 07:49   Temat: Wzrost
Cytat:
ludzie za Ciebie odwalą najgorszą robotę, bo myślą, że sobie nie poradzisz :lol: pozwól im na to, będziesz miał lżej :D

Albo będą po mnie jeździć jak po łysej kobyle, nie tyle za wzrost.
Widywałem od siebie dużo niższych, rodzice mi też mówią, że nie powinienem się martwić, ale kurczę..., nie chce się zadowalać czyimś kosztem (co już w Polsce by było uznane za podejrzane). Jak idziesz wśród ludzi i widzisz gości 177cm i wyżej z szerokim obwodem to możesz wpaść w kompleksy. Ludzie myślą, że mam 15 lat. Mam 173.
Jak ja widzę ludzi swojego wzrostu, to powiem tyle, że są to z reguły kobiety. A i dużo wyższe od siebie widuję... Nie no, kompletna porażka. :/

Cytat:
155

155, i jesteś M?
Eee...
Okej. xD Przyznam się, że nie rozumiem. o_o
  Temat: Rodzicielstwo wśród TS / IS
Xitre

Odpowiedzi: 152
Wyświetleń: 16687

PostForum: rodzina, dzieci i znajomi   Wysłany: 2017-04-12, 07:39   Temat: Rodzicielstwo wśród TS / IS
Może..
No ale mnie i tak nie zależy na posiadaniu dzieci, więc.. :P
  Temat: Rodzicielstwo wśród TS / IS
Xitre

Odpowiedzi: 152
Wyświetleń: 16687

PostForum: rodzina, dzieci i znajomi   Wysłany: 2017-04-12, 07:07   Temat: Rodzicielstwo wśród TS / IS
Gabi, sory, ale jak dla mnie powinieneś/powinnaś lepiej wychować syna. Mnie by nie przyszło do głowy mówić coś takiego. Ciekaw jestem, czy gdy Twój syn będzie mieć dzieci które okażą się LGBT to będzie mówić tak samo. Rozumiem, że może iść własną drogą, no ale to już jest przesada, i ja bym na Twoim miejscu więcej z nim o tym rozmawiał.
@Lea - coś o tym wiem. I szczerze, podziwiam każdego kto chce przez to wszystko przechodzić.
Zwłaszcza z tego co tu czytam forum.
Co do Rafalali to była ona ostatnio w ''Skandalistach'' na Polsacie. Jakiś gościu mówił do niej per Pan, ponieważ ''on uznaje tylko pierwszy akt urodzenia'', na co się ona i prowadząca oburzyły, mówiąc, że Rafalala ''nie będzie rozmawiała z tak głupimi ludźmi''. Przecież nie widać by Rafalala była bardziej, lub mniej kobieca. Co jak co, ale Grodzka to to nie jest. Nie musi się przyznawać do swej tranzycji, to i ów osobnik pewnie by nawet nie zauważył tego, że Raf. kiedyś była facetem.
To, jak została tam potraktowana uważam za chamskie. Szkoda, że większość facetów w Polsce się tak zachowuje. Poczytajcie sobie choćby komentarze o ''Krzysztofie Grodzkim''. Smutne to jest, że mamy tak beznadziejne społeczeństwo, zupełnie niewrażliwe. Grunt, że czuwa nad nami Bóg, prawda? :]
Zrozumiałbym gdyby to mówiła osoba sprawiająca wrażenie Seby, ale tamten gość nie wyglądał mi na takiego.
  Temat: Więzienie
Xitre

Odpowiedzi: 49
Wyświetleń: 9370

PostForum: jak sobie radzić z...   Wysłany: 2017-04-11, 21:41   Temat: Więzienie
Jak za niewinność?
Nie, powiedzcie na serio, a nie sobie żarty robicie. :/
  Temat: Praca a sprawa trans
Xitre

Odpowiedzi: 73
Wyświetleń: 19048

PostForum: szkoła, praca i reszta świata   Wysłany: 2017-04-11, 21:13   Temat: Praca a sprawa trans
Cytat:
Tak więc naprawdę nie wiem jak odpowiedzieć na Twoje pytanie :P chyba powtórzę to co na górze - ludzie z powodu wzrostu zakładają chyba, że jestem słabszy. No i ok, ponieważ to prawda, to nie mam nic przeciwko ;) Wolę już robić lżejszą pracę, bo komuś się wydaje, że nie dam rady z cięższą, niż nie poradzić sobie z cięższą :P

Weź mnie nie dobijaj. Teraz akurat przeżywam straszne kompleksy na punkcie wzrostu, a, że słabszy.. no cóż, nie da się zaprzeczyć, że tak, dlatego się boję innych. :/
Btw. jaki masz wzrost?
  Temat: Dylematy, rozterki, Kim Ja jestem?
Xitre

Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 1462

PostForum: ratunku! - kim ja jestem?   Wysłany: 2017-04-11, 20:43   Temat: Dylematy, rozterki, Kim Ja jestem?
Zupełnie jak ze mną, z tą różnicą, że nie mam nikogo, i jestem młodszy.
Mnie też bardziej pociągają faceci, i się zastanawiam czy nie jestem gejem... To, że jestem pasywny to wiem nie od dziś.
Przykre to, że ten Rafał chciał tylko na seks, ale z tego co wiem to u gejów jest tak często.
Tylko, tak się zastanawiam, jak rodzice zareagowało na wieść o Twoich ''wariacjach''? Jak otoczenie?
I co zamierzasz z tym zrobić?
  Temat: Rodzicielstwo wśród TS / IS
Xitre

Odpowiedzi: 152
Wyświetleń: 16687

PostForum: rodzina, dzieci i znajomi   Wysłany: 2017-04-11, 20:27   Temat: Rodzicielstwo wśród TS / IS
Czegoś nie rozumiem.
Jeżeli osobnik k/m przejdzie SRS, lub jest dopiero w trakcie tranzycji, to może urodzić dziecko?
A m/k chyba nie ma takiej możliwości, nawet sztucznie?
Ktoś tu pisał, że sama jest ojcem. Tzn, coś jak Grodzka, tak? Sory, ale zdecydujcie się na jedną formę, albo piszcie w czasie przeszłym, bo to jest mylące dla innych.
Co do zabawek i poczucia płci. Osobiście byłem wychowywany w rodzinie cisheteronormatywnej. Bawiłem się i lalkami, i samochodami. Na podwórku większość czasu spędzałem z młodszymi ode mnie kolegami, w domu raz bawiłem się w ''teatr'', a innym razem w ''wyścigi'' z ojcem. Swój problem odnośnie identyfikacji dostrzegam gdzie indziej, więc i z takim dzieckiem może być inaczej. I jak już było tu powiedziane o dziewczynce która nie chce się czuć stereotypowo, mam tak samo.
Czy byłem wychowywany bezpłciowo? Hm, na pewno nigdy nie miałem ściśle zaznaczone, że ''to dla dziewczynek, więc ci nie wolno'' (tzn. miałem, ale tym się wtedy nie przejmowałem jakoś bardzo, co nie znaczy, że wcale, bo chciałem i od czasu do czasu miałem przyzwolenie), chociaż.. nie wiem, bo z tego co pamiętam, to starałem się żyć w zgodzie ze sobą, ale osobowości nie zmienisz. :-?

Co do dzieci, to nikt tu nie napisał jak one podchodzą do Waszej tranzycji, lub jak reaguje na nie społeczeństwo. Ktoś, coś?
  Temat: Więzienie
Xitre

Odpowiedzi: 49
Wyświetleń: 9370

PostForum: jak sobie radzić z...   Wysłany: 2017-04-11, 17:47   Temat: Więzienie
A za co poszedł?
  Temat: Co mam zrobić? Totalne zagubienie. :/
Xitre

Odpowiedzi: 45
Wyświetleń: 6577

PostForum: jak się dogadać z sam/ym/ą sobą   Wysłany: 2017-04-11, 07:48   Temat: Co mam zrobić? Totalne zagubienie. :/
kicur, jak sobie poradziłeś z tymi myślami?
  Temat: Co mam zrobić? Totalne zagubienie. :/
Xitre

Odpowiedzi: 45
Wyświetleń: 6577

PostForum: jak się dogadać z sam/ym/ą sobą   Wysłany: 2017-04-10, 22:13   Temat: Co mam zrobić? Totalne zagubienie. :/
Nie przeczę, że tak nie jest, bo z natury jestem bardzo dociekliwy i podejrzliwy, i szukam odpowiedzi na otaczającą mnie rzeczywistość, stąd też taka reakcja. Jednakże.. kurczę, ciężko jest być przez to moralną osobą. Gubię się już w tym, i jednocześnie martwi mnie hipokryzja ludzi i mnie samego, a nie chciałbym, by tak było.
  Temat: Co mam zrobić? Totalne zagubienie. :/
Xitre

Odpowiedzi: 45
Wyświetleń: 6577

PostForum: jak się dogadać z sam/ym/ą sobą   Wysłany: 2017-04-10, 21:56   Temat: Co mam zrobić? Totalne zagubienie. :/
Co nie znaczy, że jest ona potrzebna, bo jak dla mnie nie jest wcale.
kicur, mam takie wrażenie, że w swoich cytatach się trochę pogubiłeś. Łączysz coś, co nie ma wspólnego z drugim. :-|
Jeżeli psycholog/psychiatra sam bierze tabletki, po konsultacji z innym specjalistą, to chyba znaczy to tyle, że:
a) albo nie jest dobrym specjalistą, by samemu obiektywnie ocenić siebie, i samemu sobie coś przepisać. Notabne to się tu nawet nie dziwię.
b) czeka nas era, gdzie wszyscy będziemy w siebie pakować leki, bez większej potrzeby, bo stanie się to już tak ''modne''. Współczuję tu młodym specjalistom, którzy muszą wysłuchiwać problemów innych ludzi.
Może się nie znam, ale z tego co słyszałem, to ludzie wolą chodzić do specjalistów starszej daty, ponieważ mają doświadczenie w życiu, które to jest tak cenne i przydatne w zawodzie, niż chodzić do osób młodych. I teraz sam nie wiem co sądzić o tym. Jak Wy to postrzegacie?
  Temat: Co mam zrobić? Totalne zagubienie. :/
Xitre

Odpowiedzi: 45
Wyświetleń: 6577

PostForum: jak się dogadać z sam/ym/ą sobą   Wysłany: 2017-04-10, 18:58   Temat: Co mam zrobić? Totalne zagubienie. :/
kicur, ale mnie nie o Polskę chodziło, a o ogół.
  Temat: Co mam zrobić? Totalne zagubienie. :/
Xitre

Odpowiedzi: 45
Wyświetleń: 6577

PostForum: jak się dogadać z sam/ym/ą sobą   Wysłany: 2017-04-09, 17:12   Temat: Co mam zrobić? Totalne zagubienie. :/
Ja tak samo, a jednak robimy im reklamę, w ten sposób płaszcząc się przed nimi.
  Temat: Co mam zrobić? Totalne zagubienie. :/
Xitre

Odpowiedzi: 45
Wyświetleń: 6577

PostForum: jak się dogadać z sam/ym/ą sobą   Wysłany: 2017-04-09, 15:09   Temat: Co mam zrobić? Totalne zagubienie. :/
Możesz mieć, ale i tak to kupujesz, napędzając tym samym podaż tym, którzy ci mogli uprzykrzać życie. :D
  Temat: Co mam zrobić? Totalne zagubienie. :/
Xitre

Odpowiedzi: 45
Wyświetleń: 6577

PostForum: jak się dogadać z sam/ym/ą sobą   Wysłany: 2017-04-09, 14:45   Temat: Co mam zrobić? Totalne zagubienie. :/
Cytat:
Gdyby faceci tak się na co dzień zachowywali, to trzeba by ich było posłać do psychiatry ;)

Co jak co, ale dziwię się, że jeszcze tego nie zrobili.
Sądząc po tym co sami sobie robią, jak sobie szkodzą. To też normalne nie jest, a zobacz, system Cię do tego zmusza. Kto go tworzy? Silniejsi mężczyźni. Wszędzie słyszysz jaki masz być, co kupować itp. itd. Sama komercja i nic poza tym, a ludzie jak stado bawołów robi wszystko, by się sztucznie tym zadowolić, nie zdając sobie sprawy z tego, że są nie tyle niewolnikami elity i systemu, którzy dostają ochłapy od swych królów i władców, ale także swoimi własnymi, ponieważ narzucone ramy społeczne i kultura decydują o tym jacy mają być. A jak nie pasujesz do systemu - wypadasz, i nikt po Tobie płakać nie będzie. Szczególnie to dotyka facetów. Chore, błędne koło, i hipokryzja, ale lepiej udawać, że wszystko jest w porządku, podczas gdy owe elity trzymają Cię za mordę, bo same są na tyle głupie, by zrozumieć w jakiej żyją klatce. Głupie, bo głupi ludzie im pozwolili na rządzenie (i bynajmniej nie mam tu na myśli polityki, wiadomo, że zawsze wygrywa argument siły). Dlatego mężczyźni są smutni cały czas. Szczególnie to widać w krajach azjatyckich, czy w USA bądź Rosji. Tak było przecież od zawsze. Ludzie są po prostu beznadziejni i zakłamani. :/
Już parę razy zastanawiałem się nad tym czy nie wziąć jakichś tabletek i nie zapaść w śpiączkę. Popełnić samobójstwa bym się mimo wszystko bał. Czuję się po prostu tak smutno, i żałośnie...
To i tak nic, bo martwię się, że jak mimo wszystko zacznę się otwierać do ludzi to me objawy jeszcze bardziej się nasilą.

Cytat:
Teraz, jeszcze rok temu :P Po prostu wolę facetów i chciałem jako facet być atrakcyjnym dla facetów i myślałem, że to takie niewykonalne :P

Czyli, że jesteś trans homo, tak?
Jakie były Twoje wrażenia podczas tego?
Jeszcze coś. Czy na awatarze to jesteś Ty? Jak do Ciebie podchodzą hetero, i jak sam się odnajdujesz w tym męskim świecie? Bo ja za cholerę. ;/
Dlatego boję się ludzi. Z tego co wiem, to przy padaczce objawy depresyjne występują ''w zestawie'', no a przecież świat takich jak ja nie toleruje.

Cytat:
Ja też nie czułem żeby kobieta mogła mi pomóc przezwyciężyć kompleksy na temat wielkości penisa

Nie wydaje ci się, że ta pogoń za wielkością i zarąbistością jest po prostu szkodliwa społecznie?
Tak sobie myślę, że facet nie mógłby ze mną mimo wszystko pogadać, bo on tego nie zrozumie. Kobieta tym bardziej, ale przynajmniej ma jakieś podejście. Z reguły tak jest, ale wyjątki... to tylko wyjątki.

Cytat:
może inni będą się bali jeszcze bardziej... Ja bym jednak poszedł.

Obawiam się, że od słuchania innych, samemu moje obawy się pogorszą. Poza tym, co mi taki pobyt tam da, poza straconym czasem? Życia mi to nie ulepszy.
Tyle tego, że kogoś spotkam. Kogoś, kto tak jak ja, nie potrafi się przeciwstawić, bo wie, że jest przegrany.

Cytat:
zwłaszcza jeśli chodzi o farmakoterapię

Za którą trzeba płacić, bo tego wymaga system, znowu. A ciekaw, co mają zrobić ci, których na nie nie stać? Magiczne leki na życie życia nie ułatwią, a jedynie otłumanią i stworzą iluzoryczne poczucie dobra, powodując przy tym uszkodzenia w organizmie. Czyli - masz i ciesz się, ale i tak jesteś gównem na którym nasza firma się wzbogaci. <rotfl> Ciekawe, że sami psychiatrzy nie biorą swoich magicznych tabletek.
  Temat: Co mam zrobić? Totalne zagubienie. :/
Xitre

Odpowiedzi: 45
Wyświetleń: 6577

PostForum: jak się dogadać z sam/ym/ą sobą   Wysłany: 2017-04-08, 11:26   Temat: Co mam zrobić? Totalne zagubienie. :/
Łatwo wam mówić. :/
Tak, też myślałem o tym, by spisać swe posty, i tak raczej zrobię.
  Temat: Co mam zrobić? Totalne zagubienie. :/
Xitre

Odpowiedzi: 45
Wyświetleń: 6577

PostForum: jak się dogadać z sam/ym/ą sobą   Wysłany: 2017-04-08, 08:27   Temat: Co mam zrobić? Totalne zagubienie. :/
Jak pewnie zauważyłeś, spałem dziś tylko 4 godziny. :P
Cytat:
Ja też taki nie jestem. A jednak jestem facetem i to nie dlatego, że się nim fizycznie urodziłem ;)

I właśnie dlatego k/m-ów nie rozumiem.
Cytat:
Masz jakiś skrzywiony obraz płci i nad tym popracuj. Nie wiem dlaczego zafiksowało Ci się, że tacy i tacy są faceci a kobiety takie i takie. To po prostu nie jest prawda i musisz to dostrzec - nie wiem czy samodzielnie, czy z pomocą kilku, kilkunastu a może kilkudziesięciu książek, albo może z pomocą psychoterapeuty - możesz próbować wszystkiego.

Nie mówię, że każdy taki jest, ale jednak pewne role ze względu na płeć są, i trzeba ja spełnić. Chodzi po prostu o to, że rola społeczna mężczyzn sama w sobie mi wyjątkowo nie leży, nie jestem sobą, ponieważ oczekuje się, że będę się zachowywać tak, a nie inaczej, a tego nie chcę. Świadomie chcę od tego uciec, i jednocześnie jako-tako ją pełnić, ale wiem, że to nie ma sensu. Czuję się w tym jak marny aktor. Mnie to jednak przerasta. Pewnie, mógłbym jakoś znaleźć dominującego partnera-faceta, ale wtedy miałbym pretensje do siebie, i też bym się bał. Nie wiem czy nie bardziej.
Cytat:
Mówisz zupełnie jak ja kiedyś, tylko że ja chciałem zadowolić facetów, a jak wiadomo faceci mają większe wymagania ;) Ale to też jest iluzja...

W sensie, że jako cis-dziewczyna próbowałeś, czy już jako facet?
Cytat:
mówisz, że chodzisz do psychologa - i dobrze! jesteś z niej zadowolony? jeśli nie, możesz zmienić...

No właśnie nie wiem... Tak na prawdę to też nie mogę się przed nią całkowicie otworzyć, bo jako kobieta wydaje mi się mało wiarygodna, by zrozumieć to, jak się czuję. Jestem zblokowany, i mi trochę wstyd.
Cytat:
jak masz problem z męskością, to może idź do faceta? może potrzebujesz od faceta usłyszeć, że faceci są różni? Nie wiem, ale ja przy podobnych kompleksach wolałem faceta, bo miałem wrażenie, że kobiecie bym nie uwierzył ;)

No właśnie cały czas chodzi po mnie ta myśl. Moja psych. mówi, że to nie jest dobry pomysł, i chyba ma rację.
Moim poprzednim psych. był facet. Wydał mi niezbyt profesjonalną opinię, także się zraziłem. Wiem, że płeć nie decyduje (chyba, choć moja mama zawsze twierdzi, że faceci są we wszystkim gorsi, i sama mnie ostrzegała), ale jednak obawy są.
Wczoraj właśnie rozmawialiśmy o tym, dlaczego większość psychologów to kobiety, ale nic mądrego od niej nie uzyskałem. Zresztą, wątpię by w Łodzi znalazł się jakiś rzetelny od spraw trans/dysforii, który nie będzie się bał samego siebie.
Cytat:
Psychiatra to też dobry pomysł, skoro się tak boisz, to pewnie masz zaburzenia lękowa i możesz dostać leki przeciwlękowe - może warto zamiast się tak męczyć...

Moja psych. powiedziała mi, że te wszystkie moje obawy i lęki śmiało mogę powiedzieć psychiatrze. Dopiero co się zapisałem do niej, i to ona mi ją poleciła (wcześniej to był facet, ale nie robił nic poza przepisywaniem tabletek, które i tak nic nie dały). Jaka jest moja psychiatra? Nie będę oceniać, bo póki co byłem tylko na jednym spotkaniu, niebawem idę na drugie.
Zaproponowała mi, bym poszedł na oddział dzienny, ale co powiem? Że boję się ludzi, a zwłaszcza facetów? I to przy grupie nieznanych mi starszych ludzi? Odpowiedź mam dać niedługo, ale bardziej wydaje mi się to bez sensu. Z drugiej strony po co w domu cały czas siedzieć?
  Temat: Więzienie
Xitre

Odpowiedzi: 49
Wyświetleń: 9370

PostForum: jak sobie radzić z...   Wysłany: 2017-04-08, 03:57   Temat: Więzienie
Pewnie, że nie, ale ktoś tu coś pisał, że nawet w trakcie składania pozwu można trafić. Nie wiem, może źle zrozumiałem?
A swoją drogą, czemu nie umieszczają transów w celach z płcią już skorygowaną? Przecież jak taka k/m trafi do celi kobiet, lub m/k do męskiej, to ma przechlapane (jak choćby sytuacja z tą Brazylijką).
  Temat: Co mam zrobić? Totalne zagubienie. :/
Xitre

Odpowiedzi: 45
Wyświetleń: 6577

PostForum: jak się dogadać z sam/ym/ą sobą   Wysłany: 2017-04-08, 02:02   Temat: Co mam zrobić? Totalne zagubienie. :/
Witam.
Nie wiem co mam ze sobą zrobić. Smutno mi. :(
Patrzę w lustro. Co widzę? Smutną androgyniczną twarz o delikatnych rysach, brak zarostu, dosyć niski jak na faceta wzrost - 173cm, brak włosów dłuższych niż lekko docierających do ramion (notabene wypadających :/ ).
Patrzę na ciało. Co widzę? Grube uda, niezbyt owłosione nogi, pryszcze na skórze, małego penisa (notabene stulejka), i dosyć dziwne ułożenie palców w nogach (jest taka pomiędzy nimi przerwa).
Patrzę na ubiór. Co widzę? Niebieski, czerń, szarość i granat. Nic poza tym. :( To takie smutne..
Patrzę na innych ludzi. Co widzę? Facetów w dresach, garniturach, okularach. Niektórych nabuzowanych, niektórych smutnych (właściwie większość), żałosnych w zachowaniu, niektórych radosnych. Kobiety w szpilkach, z ładnymi torebkami, dodatkami, o zgrabnych nogach, które chętnie ze sobą rozmawiają, albo się na siebie fochają, albo są w otoczeniu swojego księcia, albo narzekają.
Co widzę na świecie? Wojny, alkohol, prostytucje - faceci. Telenowele, programy lifestyle, oferowanie pomocy innym - kobiety.
Czego słucham? Większa część z tego to wykonawcy-kobiety. Ostatnio głównie Oonagh, Faun i inne zespoły.
Co słyszę od rodziców?
Mama - nie kupię ci chustki na głowę bo to dobre dla pedałów. / Faceci nie mają gustu, i są beznadziejni. / Pierdoła. / Nieudacznik (dwa ostatnie także w odniesieniu do ojca).
Ojciec? Nic, poza tym, że widzę na nim twarz politowania.
Co słyszałem od polonistki w podstawówce? - ''Jesteś beznadziejny, bo nie jesteś taki jak chociażby P. z ławki. Z wyglądu to bym ci nic nie postawiła. Zero.'' (sytuacja autentyczna, cała klasa mnie pocieszała :/ ).

Psychicznie czuję się jak niewolnik i szmata po której można jeździć. Nie zacząłem nawet pracy, ponieważ się za bardzo boję. Jak idę ulicą i widzę faceta (zależy jakiego) to serce mi szybciej bije, martwię się, że coś będzie ode mnie chcieć, albo mnie wyroluje, lub spuści wpier.., gdy zacznę gestykulować. Widzisz faceta - myślisz, że to facet, więc powinien zachowywać się jak facet. Widzisz niskiego faceta? Dawaj! Dowalmy mu! :D Widzisz, że ma kobiecą psychikę i ogólnie jest ''ciotą''? Hehe. W tym męskim świecie dla takich jak on NIE MA litości. :-> No po prostu nie mogę. :/ Ludzie są żałośni, a w szczególności faceci. Zdradzają, oszukują, udają takich świętych, sami sobie szkodzą.. To jest dla mnie niepojęte. :/ Może to ja jestem zbyt religijny i przejmujący się? Zbyt moralny? Ale właśnie to mnie trzyma jako tako przy życiu. Jak to ujęła moja psycholog ''z poczwórną osłoną unikam innych, bo to mój mechanizm obronny'', ale kurczę, ja tak dłużej żyć nie mogę. :/ Nie wyobrażam sobie takiej beztroski na jaką sobie ludzie pozwalają mając w D zdanie innych. Z jednej strony to dobrze, bo ta powaga w zachowaniu jest męska i tajemnicza, z drugiej źle, bo brak mi w tym wszystkim dystansu, a poważny charakter obdziera z radości. Zamknięte koło. Rację miał ten, kto mówił, że męski wigor, i kobieca depresyjność nie współgrają ze sobą. Kobiety mają cząstkę cech męskich, a faceci kobiecych, i są to cechy które dosyć często się w nich odzywają. Kobiety są bardziej pełne wigoru, a faceci depresyjni. Tyle, że... facetom NIE WOLNO tego okazywać! To zabronione! Ale czemu? :/ To grzech? Przecież nie jestem robotem, do cholery. :/ Co ja na to poradzę, że jestem zbyt płaczliwy, i na wszystko reaguję płaczem?
W dodatku to rozbujałe ego facetów, ciągła pogoń, brak podejścia, zbyt prostolinijne myślenie, agresja, alkohol, brak różnorodności w ubiorze, ukrywanie emocji, zaprzeczanie swojemu cierpieniu psychicznemu, dążenie do wyimaginowanych ideałów którym nawet oni nie są w stanie sprostać i to zanieczyszczenie duszy, które im towarzyszy od zawsze... Nie, ja tak nie potrafię. :/ Kompletnie tu nie pasuję. Co mam zrobić? :/

NIE WOLNO ci okazywać smutku, bo jak tak to dostajesz od nas wpierdol! NIE WOLNO ci przebywać z dziećmi! NIE WOLNO ci nosić fatałaszków i długich włosów bo to ''pedalskie''! NIE WOLNO ci dbać o wygląd ciała i twarzy bo to dobre dla metro-ciot (gdzie notabene większość z nich to czołowi sportowcy)! NIE WOLNO ci nawet odpoczywać gdy się męczysz! NIE WOLNO ci przebywać z kobietami w koleżeńskich relacjach, no, chyba, że jesteś gejem, a jak wiadomo, dla nich NIE MA litości! MUSISZ być silny! MUSISZ posiadać super auto, kasy jak lodu, mieć min. 1.90 wzrostu, być wysportowanym, nie bać się, pić alkohol i palić, być zaradnym, pamiętać o wszystkim (plus od kobiet - być wrażliwym, sponsorować nas, obdarowywać nas drogimi podróżami, być zabawnym, pomimo tego, że powinieneś okazywać powagę cały czas, no i od dzieci - sponsorować nas, obdarowywać nas prezentami, być autorytetem, dawać kasę nawet jak jej nie masz)! MUSISZ pracować, by swą kochankę zadowolić (nawet specjalnie podwyższyliśmy ceny produktów kobiecych ;) ). MUSISZ służyć państwu w armii, która Cię nauczy TWARDEGO życia, i przestaniesz nam tu p i e r d o l i ć jak potłuczony! MUSISZ być twardym! MUSISZ mieć jaja! MUSISZ lubić ostre rozgrywki, i WSZYSTKO co ostre! Być aktywnym! Agresywnym! Męskim! Widzisz faceta? To Twój najlepszy kumpel? Może brat? Ukradł ci dziewczynę? A może nie zgadzasz się z nim w poglądach politycznych? Spuść mu w p i e r d o l ! To Twój naturalny wróg! Spełniłeś te wszystkie wymagania, ale odechciało ci się? A może dezerterujesz na starcie? Dla nas to lepiej. I tak byłeś [terefere], więc spadaj. xD (to prawda xD - powiedziały kobiety i dzieci!). Chcesz to ci nawet pomogę z Tobą skończyć - masz wykonać wszystkie z tych rzeczy w 100%, a nawet i 100.000. :D WYKONAĆ! TO ROZKAZ!
Jesteś niepełnosprawny, lub masz jakiś problem? Sory, od nas pomocy nie uzyskasz (mimo, że sami jej potrzebujemy, bo naukowo jest udowodnione, że faceci zapadają na większą ilość chorób), bo od takich głupot są kobiety, a obarczanie kobiet swoimi problemami nie przystoi mężczyźnie, więc masz od nas wpierdol! :D Zresztą, który normalny ojciec chciałby mieć takiego dałna? Czym chcesz niby zaimponować kobiecie? xD Okej, okej, poudaję, że Cię lubię, że jesteś spoko, choć sam wiesz, że jesteś do [terefere]. :D Jakieś akcje charytatywne, modlitwy, okej, pójdę z Tobą do lekarza, potem na browca, a jak nie chcesz to ci zrobię/postawię obiad jak ojciec synowi, ale i tak już przegrałeś na starcie, frajerze. xD :D
Nie jesz mięsa? Pedał. xD Nie lubisz sportu? Mężczyzna musi to uwielbiać i kochać, nie ma dyskusji! Uwielbiasz kolory? Hehe, pedał. xD Dbasz o siebie? Frajer. xD Chodzisz w rurkach? Ciota. xD Nie powodzi ci się? Nieudacznik. xD Nie pijesz i nie palisz? Nie jesteś facetem! :D Masz małego? Weź, z czym do ludzi? xDDDD
Ostatnio ktoś do mnie nawet napisał w necie, ''skoro nie chcesz mieć dzieci, to dla społeczeństwa jesteś bezużyteczny'' (YouTube. przyp. red.). Wiem, że to youtube, no ale nie pierwszy raz się już spotykam z taką opinią (a co dopiero na żywo jakby do tego doszło). Jednak słowo ''bezużyteczny'' mnie strasznie zabolało, nawet jeśli jest to tylko random z neta. :( I o ile mógłbym mu się odszczeknąć, tak... zamurowało mnie doszczętnie.
Jesteś transem? I tak nie znajdziesz męża, bo nie jesteś prawdziwą kobietą. :D Nawet jeśli ''na nielegalu'' od nas zwiejesz, uważaj, bo my i tak Cię dopadniemy, i przerobimy na marmoladę (sytuacja z brazylijskiego więzienia transa m/k).
Witaj w naszym niewolniczym, patriarchalnym, męskim świecie. :D Stąd NIE MA ucieczki! I pamiętaj - ''wrażliwość, romantyzm, i miłość nie istnieją, są przereklamowane'' (autentyczny cytat z forum gejowskiego, geja w obecnym związku, notabene, nie spodziewałem się na jakich CH.. można tam trafić, a ponoć geje to wrażliwcy... :] ).


Zdanie o transach może i przesadzone. Może trochę dramatyzuję, ale nie zmienia to faktu, że rzeczywiście tak myślę, i od 3 lat z domu nie wychodzę ''bo kto chce oglądać taką [terefere] społeczną''. Boję się w to wszystko wkroczyć. :/ Chciałbym być idealny dla siebie, ale nie jestem w stanie sprostać podstawowym wymogom społecznym dla mężczyzn, więc co to za satysfakcja? I tak się czuję jak niedoróbka. :/ Poza tym.. zamykam, i zamykałem się w sobie od zawsze. Nie mam nikogo z kim mógłbym tak szczerze porozmawiać, kogoś kto okazałby się 100% hetero facetem, który wywarłby na mnie mimo wszystko jakiś autorytet (choć, wątpię by tak było).
Ostatnio gardzę sobą. Aż mam ochotę coś rozwalić, lub komuś zrobić krzywdę (pozamykać tak wszystkich facetów szczelnie w saunie na maks. temperaturę, lub powyżej skali, z zapadającymi się ścianami, skoro są tacy męscy to niech to udowodnią!), ale.. to żałosne. Powstrzymuję się. Niemniej, zaczynam co raz bardziej gardzić facetami, nawet bez powodu. Wszyscy faceci to debile. Nawet jeśli zajmują wysokie stanowiska to i tak są debilami. :/ No, chyba, że mnie sponsorują, a jak wiadomo łatwo ich omamić, byleby się niczego nie zorientowali. :3
Rozmawiałem o tym dzisiaj z psycholog. Nie potrafiła mi nic doradzić poza konsultacją z psychiatrą, ale boję się tego, że zostanę uznany za niepoczytalnego.
Wypłakałem się u niej nawet w poduszkę. Tzn. prawie, bo mimo wszystko trzymam swe emocje w ryzach, ale to właśnie brak okazywania tego powoduje u mnie nerwicę.
Mam nerwicę, padaczkę, kompleksy (które też są powiązane ze szkołą), i pewnie coś jeszcze. Mówiłem swej psycholog nawet o tym, że kiedyś myślałem o tym czy by nie wziąć tabletek i nie zasnąć na dłuższy okres (ale i to jest zbyt mało męskie...). Mam świadomość, że nigdy nie będę w stanie zaspokoić żadnej cis-dziewczyny. Nie mogę mieć samochodu (teoretycznie mogę, ale kompletnie siebie nie widzę jako kierowcy, kompletnie), już jako osoba niepełnosprawna stoję na przegranej pozycji, w dodatku niskiego wzrostu, po co mam się w ogóle starać? :/ Mam zbyt wrażliwą osobowość. Gust mój, zainteresowania, kompletnie nie pokrywają się z męskim światem. Tak się obawiam dostać przysłowiowego ''wpierdolu'', że to masakra. Swej psycholog powiedziałem, że się czuję jak w matriksie. :/
A najgorsze w tym jest to, że sam do końca nie wiem czy nie jestem trans, gejem, czy queer. Nawet jeśli nie trans, to chciałbym mimo wszystko tę kobiecą część siebie zachować poprzez wyrażanie siebie w ubiorze i zachowaniu, mieć kogoś kto mi pomoże i się zaopiekuję, bo tego potrzebuję, a wiem, że sam sobie nie dam rady. Najgorsze jest przyznanie się przed samym sobą, i rodziną. Nawet psycholog nie mówię wszystkiego bo się boję.
W nocy chodzę spać różnie, wstaję o np. 8.00 potem, i mi nic w sumie nie jest, nie czuję, że muszę się rozbudzić i pobudzić, bo już jak wstaję to jestem pełen wypoczynku, a to raczej normalne nie jest. Mogę nawet całych nocy nie przesypiać, i zresztą tak się dzieje od wielu lat. Jak się denerwuję i stresuję to mnie potylica boli.
Doradźcie mi. Co zrobić? :/



https://www.google.pl/sea...raining&imgrc=_
  Temat: Więzienie
Xitre

Odpowiedzi: 49
Wyświetleń: 9370

PostForum: jak sobie radzić z...   Wysłany: 2017-04-07, 23:38   Temat: Więzienie
Przepraszam za to, że odświeżam, ale niech mi ktoś powie (bo się na tym nie znam), z jakich powodów transi trafiają do więzień, i dlaczego? :o Samo to w sobie wydaje mi się pogwałceniem praw ludzkich.
  Temat: Co o tym sądzicie?
Xitre

Odpowiedzi: 18
Wyświetleń: 1687

PostForum: pytania i odpowiedzi związane z terapią   Wysłany: 2017-03-28, 12:41   Temat: Co o tym sądzicie?
http://www.roik.pl/bioety...izm/#more-54453
Chcę znać Wasze zdanie w tej kwestii. Co sądzicie?
  Temat: Czy jest sens pakować się w związek przed leczeniem
Xitre

Odpowiedzi: 59
Wyświetleń: 13462

PostForum: nasze związki   Wysłany: 2017-03-12, 20:53   Temat: Czy jest sens pakować się w związek przed leczeniem
@up: No i to jest to o czym piszę. Dziewczyny prędzej zaakceptują transpłciowość u swej partnerki, niż faceci u siebie. Może to nie stała reguła, ale jak dotąd nie spotkał_m się z taką sytuacją.
  Temat: Czy jest sens pakować się w związek przed leczeniem
Xitre

Odpowiedzi: 59
Wyświetleń: 13462

PostForum: nasze związki   Wysłany: 2017-03-12, 17:26   Temat: Czy jest sens pakować się w związek przed leczeniem
Tak, ale mi chodziło o sytuację przed tranzycją, że partnerka prędzej zaakceptuje przyszłego k/ma i go zrozumie, niż partner swoją przyszłą emkę.
  Temat: Czy jest sens pakować się w związek przed leczeniem
Xitre

Odpowiedzi: 59
Wyświetleń: 13462

PostForum: nasze związki   Wysłany: 2017-03-12, 17:21   Temat: Czy jest sens pakować się w związek przed leczeniem
Tak, biologicznie jestem M.
Właśnie mnie to zdziwiło, że o ile partnerki k-mów je akceptują (ale to chyba związek lesbijski o ile się nie mylę), o tyle z emkami jest już nieco trudniej.
  Temat: Czy jest sens pakować się w związek przed leczeniem
Xitre

Odpowiedzi: 59
Wyświetleń: 13462

PostForum: nasze związki   Wysłany: 2017-03-12, 15:47   Temat: Czy jest sens pakować się w związek przed leczeniem
1. Czy jeśli wejdę na przykład w związek z gejem, i po czasie się wyda, że np. jestem trans, to taki związek ma szanse przetrwać?
2. Z tego co czytam, to są różne przypadki gdzie transem najczęściej okazywali się być hetero panowie, i panie z reguły to akceptowały, ale nie znalazł_m żadnych opinii w drugą stronę, a także jak to jest u les/gej, lub bi. Jak to jest?
3. Czy może lepiej się nie pakować w związki przed oficjalnym pogodzeniem się ze swą tranzycją i rozpoczęciem ''przemiany''?
4/ No i ostatnie pytanie. Zauważył_m, że duża część z Was (a przynajmniej mam taką nadzieję) mieszka poza Polską. Jakie widzicie różnice w akceptacji Waszej transowości(?) u rodaków - waszych partnerów/partnerek, a jak u ludzi kraju Waszego zamieszkanie?
  Temat: Orientacja seksualna???
Xitre

Odpowiedzi: 51
Wyświetleń: 8977

PostForum: nasze związki   Wysłany: 2017-03-12, 12:17   Temat: Orientacja seksualna???
Cytat:
trochę widziałem w środowisku GB tego podejścia "Żadnych przegiętych ciot!" ^^

Okej, to trochę dziwne, ale nie niezrozumiałe. Domyślam się co może być powodem, ale z drugiej strony brzmi to dla mnie jak hipokryzja. :P Nie sądzisz?

Cytat:
W krajach zachodnich też się inaczej do tego podchodzi,

Jak? Możesz powiedzieć coś więcej?

Cytat:
a w Polsce geje często myślą, że muszą być tacy supermęscy, żeby nikt nie pomyślał, że są kobietami ;/

Sory, ale dla mnie to żałosne. Tym bardziej, że efekt jest odwrotny od zamierzonego. Jak ktoś chce udawać to niech się zatrudni w teatrze. :-|
Płeć nie powinna mieć wpływu na naszą osobowość.
  Temat: Orientacja seksualna???
Xitre

Odpowiedzi: 51
Wyświetleń: 8977

PostForum: nasze związki   Wysłany: 2017-03-12, 11:04   Temat: Orientacja seksualna???
Cytat:
Hmm. A czemu to źle, jak gej wpisuje się w stereotypy o gejach, a jak kobieta w stereotypy o kobietach - już dobrze?

Ponieważ chciał_bym funkcjonować zgodnie ze swoim stylem bycia, który jest mocno kobiecy, a już mam dość tego naśmiewania się z gejów i gadek o prawdziwej męskości i funkcjonowania jako ktoś, kto nie ma ''męskiego mózgu'' i zapatrzenia na świat jak facet. Cała ma gestykulacja, upodobania, i sposób bycia jest pro-female, pro-gej.
Wiem, że jesteś gejem, i może mnie nie rozumiesz, ale tak już po prostu mam.
Może ktoś inny zrozumie..
  Temat: Dlaczego omijam coraz szerszym łukiem Polski internet...
Xitre

Odpowiedzi: 125
Wyświetleń: 18187

PostForum: newsy, filmy i zdjęcia z netu   Wysłany: 2017-03-12, 08:48   Temat: Dlaczego omijam coraz szerszym łukiem Polski internet...
@wendigo - a załóżmy, że jest taki trans, który się wyprowadził z Polski, i chce zrobić np. ''karierę'' Youtubera w necie. Czy w takim wypadku, by uniknąć zbędnych komentarzy-szamba lepiej by ta osoba prowadziła kanał po angielsku, czy w swoim ojczystym języku? No i czy powinna od razu poruszyć temat swej transpłciowości?
A z czego twoim zdaniem wynika agresja?
  Temat: Orientacja seksualna???
Xitre

Odpowiedzi: 51
Wyświetleń: 8977

PostForum: nasze związki   Wysłany: 2017-03-12, 00:54   Temat: Orientacja seksualna???
Ze mną jest tak, że kobiety mnie nigdy specjalnie nie pociągały. Niby coś tam mi się u nich podoba, ale to wszystko było bardziej na zasadzie ''też chcę tak_ być!''. Tematem seksualności nigdy się nie interesował_m, tzn. nigdy nikogo nie miał_m, i nie był_m po prostu pewien/pewna siebie. Dopiero po okresie szkoły już coś zaczęło do mnie docierać.
Dziewczyny nigdy mnie specjalnie nie interesowały, nie wiem czemu. Chłopaki...hmm... i tak, i nie. Wynikało to z faktu, że sam(_) nie był_m pewien/pewna, czy aby na pewno jestem TS/TG, czy mi się to nie odmieni (do teraz nie jestem, mam wątpliwości, choć co raz mniejsze). Druga sprawa to taka, że się bał_m ostracyzmu (i do teraz się boję, dlatego z seksem zawsze był_m wstrzemięźliwy, jeszcze nie miał_m swego pierwszego razu, ba, do teraz mam stulejkę, i się tego wstydzę, że mogę mieć/mam mikro...). Tzn, taki zwykły random, straight man mnie nie pociąga. Jak dla mnie facet musi mieć to coś w sobie, ale też nie żaden brutal czy idiota uczucio-odporny jak to ma w zwyczaju 99% facetów okazywać (jak to ktoś pisał, że dla jej faceta, dziewczyna okazała się być ''pedalska'', sory, ale dla mnie to cios poniżej pasa). Jak już zostało tu wspomniane pociągają mnie (widzę, że nie tylko) faceci dominujący, muskularni, z klasą, delikatni, wyrozumiali w uczuciach, ale i ostrzy zarazem w łóżku (tylko nie za ostrzy :P ). Przynajmniej teraz mnie pociągają, nie jest powiedziane, że mi się to nie odmieni. Mając na uwadze to, że nie będę w stanie nigdy takich wymagań spełniać jako biologiczny M, oraz biorąc pod uwagę fakt, że mój ojciec nie zalicza się do typu faceta męskiego, a prędzej pantoflarza, w dodatku biorąc me zainteresowania, poglądy, odczucia, przeżycia i upodobania, wszystko wskazywałoby na to, że albo jestem kobiecym gejem, albo kobietą, albo czymś pomiędzy (queer?). Z drugiej strony uważam siebie też za bi, lub aseksa, i teraz kurcze nie wiem kim do cholery jestem. :-| Za duże rozdarcie. Tym bardziej, że żyje w przekonaniu, że robię coś wbrew sobie, niemoralnego..
Nie chciał_bym być uznany za geja, ponieważ znając mnie wtedy bym się wpisywał(_) idealnie w stereotypy, a jako osoba która nie lubi kategoryzacji bym tego nie chciał(_). Z kolei jako kobieta pewnie wpisał(_)bym się w standardowe stereotypy kobiety, co nie było by dla mnie już zbyt przeszkadzające. :P
Wiem, wszystko to pogmatwane i dziwne.
  Temat: Dlaczego omijam coraz szerszym łukiem Polski internet...
Xitre

Odpowiedzi: 125
Wyświetleń: 18187

PostForum: newsy, filmy i zdjęcia z netu   Wysłany: 2017-03-11, 16:04   Temat: Dlaczego omijam coraz szerszym łukiem Polski internet...
No, ale przecież tak dalej będzie, jeśli nie będzie się innych ludzi uświadamiać w temacie. Chciałabyś żeby już całkiem społeczeństwo o nas zapomniało i nie brało pod uwagę? Gdyby nie różne akcje, kampanie, uświadamianie, to dalej ludzie trans by siedzieli w domach i nic ze sobą nie robili. :-?
  Temat: Pieniądze i operacje
Xitre

Odpowiedzi: 27
Wyświetleń: 3022

PostForum: pytania i odpowiedzi związane z terapią   Wysłany: 2017-03-11, 14:40   Temat: Pieniądze i operacje
Cytat:
(bo np. zaczyna się pojawiać w tych jądrach coś nowotworowego).

Tzn?
No nie wiem. Mnie sama świadomość tego, że ludzie trafiają na stół jest...ughhh.. Osobiście bym się bał_ straszliwie. Niestety.
Cytat:
Osoby, które robią coś w młodym wieku, mają trochę wsparcie rodziców

Z tego co tutaj obserwuję to jak widać niekoniecznie.
Cytat:
Nie mam wsparcia, ani dobrej pracy ani środków na operacje. Jedną jedyną którą miałam to po przez refundację kasy chorych, ale załatwienie tego graniczyło z cudem..

Opowiesz może o tym coś więcej?
  Temat: Pieniądze i operacje
Xitre

Odpowiedzi: 27
Wyświetleń: 3022

PostForum: pytania i odpowiedzi związane z terapią   Wysłany: 2017-03-11, 10:28   Temat: Pieniądze i operacje
Czy przeprowadziłaś się do Niemczech sama organizując kasę, czy miałaś jakieś wsparcie?
Właśnie, pożyczki. Trochę mnie to zastanawia, że są tu ludzie trans w wieku szkolnym, i już stać ich na operacje. Czy pożyczki to konieczność, jeśli ktoś ma problemy z kasą?
O wiele łatwiej by było gdyby się miało partnera/kę, ale co w przypadku, gdy nie mamy?
  Temat: Pieniądze i operacje
Xitre

Odpowiedzi: 27
Wyświetleń: 3022

PostForum: pytania i odpowiedzi związane z terapią   Wysłany: 2017-03-11, 09:33   Temat: Pieniądze i operacje
Moje pytanie brzmi. Skąd i jak czerpać pieniądze na operacje, i czy nie boicie się operacji?
Czytał_m już wiele wątków, ale do tej pory zastanawiam się skąd macie tyle kasy, że tak wcześnie stać Was na tranzycję. :-? Macie wsparcie, czy sami wszystko organizujecie?
Gdzieś przewinął mi się post, że z braku funduszy ktoś pojechał do UK, ale żeby móc tam pojechać, to chyba sam musiał też te pieniądze skądś mieć, nie? Pewnie musiał ogarnąć jakoś dom, pracę itp? Co w przypadku, gdy ktoś nie może sobie na to pozwolić, i dopiero zaczyna pracę (np. w ZPCH, z orzeczeniem o grupie)?
  Temat: Dlaczego omijam coraz szerszym łukiem Polski internet...
Xitre

Odpowiedzi: 125
Wyświetleń: 18187

PostForum: newsy, filmy i zdjęcia z netu   Wysłany: 2017-03-11, 08:57   Temat: Dlaczego omijam coraz szerszym łukiem Polski internet...
@wendigo - Chyba nie tylko Polakom tak odbija. Czy gdzie indziej jest z tym lepiej?
@up: No, dokładnie. Kiedyś panowała większa kultura, ale to może też wynika z faktu, że ludzie nie byli tak podzieleni przez polityków, a i nie było też ery komercjalizacji.
  Temat: Brak poczucia bezpieczeństwa
Xitre

Odpowiedzi: 173
Wyświetleń: 43063

PostForum: chcę poznać innych, ale się boję   Wysłany: 2017-03-10, 14:30   Temat: Brak poczucia bezpieczeństwa
To można rzec, że jesteś moim zupełnym przeciwieństwem, Lagertha. :P
A czy ktoś w wojsku wie o Twej tranzycji? Jak tak, to jak to przyjmują?
  Temat: Wy też tak macie?
Xitre

Odpowiedzi: 21
Wyświetleń: 4165

PostForum: rodzina, dzieci i znajomi   Wysłany: 2017-03-10, 00:07   Temat: Wy też tak macie?
Hmm, ale jak mogą tak mówić? Nie rozumiem tego. :-|
Nie próbowałeś o tym z nimi porozmawiać?

@Lagertha - po jakim czasie, lub co się musi stać, by lekarze itp. zaczęli już Cię traktować jako kobietę?
  Temat: Czy powiedzieć rodzinie?
Xitre

Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 1588

PostForum: rodzina, dzieci i znajomi   Wysłany: 2017-03-09, 23:50   Temat: Czy powiedzieć rodzinie?
Co do psychiatry to żem się leczył u jednego, ale leki nie działały. Teraz zmieniłem, czeka mnie 1sza wizyta. Moja psycholog mi ją poradziła. Zobaczymy.
Najgorsze jest to, że myślę o sobie bardzo źle, negatywnie. Nikt nie może mi pomóc pozbyć się negatywnych myśli o ludziach trans, i sam też tak o sobie myślę, że jestem niemoralny, że... aj..
Nie wiem, ale boję się bliskości, związku. Do tej pory byłem wstrzemięźliwy seksualnie.
A pisząc o pomocy chodziło mi o spotkanie się z kimś o podobnym problemie. Nie znam osobiście żadnego trans, toteż na pewno łatwiej by mi to było zrozumieć.
Wiadomo, że out na razie odpada, ale obawiam się czy w ogóle mówić o tym rodzinie. Boję się, że się albo ode mnie odwróci, albo nie będzie potrafiła mi pomóc.
  Temat: Czy powiedzieć rodzinie?
Xitre

Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 1588

PostForum: rodzina, dzieci i znajomi   Wysłany: 2017-03-09, 23:12   Temat: Czy powiedzieć rodzinie?
Zastanawiam się nad tym czy powiedzieć rodzinie o tym, że nie jestem cis.
Z jednej strony oni widzą, że jestem ''inn_'', z drugiej strony odnoszę wrażenie, że mało to ich interesuje, olewają mnie, lub po prostu tego nie rozumieją (sam_ też nie wiem kim jestem).
Najbardziej to boję się powiedzieć siostrze. To siostra się mną zajmowała kiedy rodzice pracowali. Co prawda mieszka ona w UK, nawet pytał_m się jej co sądzi o ludziach TS, i powiedziała mi, że z jedną z tych osób tańczyła nie wiedząc o tym, ale... mimo wszystko się boję. Ona jest dosyć impulsywna, szorstka w rozmowach, a jej partner... cóż... jak to ja, zawsze się boję facetów...
Z siostrą zaś jestem póki co skłócon_, ale jeśli bym miał_ pewność, że jednak jestem ts/tg/tv etc., to mam wątpliwości czy aby na pewno jej powiedzieć. Wpierw musiał(_)bym sam_ ze sobą się dogadać, ale ciężko to zrobić kiedy się nie ma w pobliżu nikogo o podobnym problemie, ma się fobie i depresje oraz uczucie beznadziei. :/
Na co dzień funkcjonuję tak, jak zostało to już wspomniane w jednym z tematów, czyli na szaro, smutno, bez wyraźnej chęci do komunikacji, nawet nie udaję faceta, bo to bez sensu. Zupełnie póki co bezpłciowy jestem. Tak mi źle i smutno, że nie wiem co robić, a przecież tak dalej być nie może. :(
  Temat: Dlaczego omijam coraz szerszym łukiem Polski internet...
Xitre

Odpowiedzi: 125
Wyświetleń: 18187

PostForum: newsy, filmy i zdjęcia z netu   Wysłany: 2017-03-09, 20:19   Temat: Dlaczego omijam coraz szerszym łukiem Polski internet...
@up: A jak Ty uważasz? :)
@wendigo - Ale bez dialogu nie ma możliwości zmiany. Nie dziwmy się zatem, że LGBT dostają hejt, skoro sami siebie nawet obrażają. No sory.
  Temat: Brak poczucia bezpieczeństwa
Xitre

Odpowiedzi: 173
Wyświetleń: 43063

PostForum: chcę poznać innych, ale się boję   Wysłany: 2017-03-09, 19:50   Temat: Brak poczucia bezpieczeństwa
wendigo - Owszem, czuję. Wystarczy spojrzeć na Polaków i ich zachowanie. Kraj w którym występuje bieda + fanatyzm religijny zawsze daje mieszankę wybuchową, a na tym będą cierpieć przede wszystkim LGBT, bo jakiś wróg być w końcu musi.
Cytat:
Ewentualnie uważają za normalnie jakieś mordobicie z innymi facetami od czasu do czasu. Kompletnie tego nie czaję, bo to nie mój świat

Mam tak samo.
  Temat: Brak poczucia bezpieczeństwa
Xitre

Odpowiedzi: 173
Wyświetleń: 43063

PostForum: chcę poznać innych, ale się boję   Wysłany: 2017-03-09, 18:21   Temat: Brak poczucia bezpieczeństwa
Przepraszam, ale nie rozumiem? Poza tym, nie twórzmy tu zbędnego offtopu.
  Temat: Brak poczucia bezpieczeństwa
Xitre

Odpowiedzi: 173
Wyświetleń: 43063

PostForum: chcę poznać innych, ale się boję   Wysłany: 2017-03-09, 18:12   Temat: Brak poczucia bezpieczeństwa
Jeśli opinie innych trans można nazwać oderwaniem od rzeczywistości, to tak.
Pytanie do Was. Czy ryzyko zagrożenia jest według Was w Polsce szczególnie wyższe biorąc pod uwagę zachowania społeczeństwa oraz konserwatywny sposób podejścia? Czy może to jednak w pozostałych krajach Europy jest gorzej, biorąc pod uwagę islam itp? Przemoc nie tylko jest fizyczna, pamiętajcie o tym.
  Temat: Brak poczucia bezpieczeństwa
Xitre

Odpowiedzi: 173
Wyświetleń: 43063

PostForum: chcę poznać innych, ale się boję   Wysłany: 2017-03-09, 18:02   Temat: Brak poczucia bezpieczeństwa
Jakim świadomym wyborze? Nie pisał_m, że bycie les bądź gej to świadomy wybór. Czemu wszystko przerabiacie na własną korzyść? :O
Błędne definicje? Dziwne, bo rozmawiałem z innymi trans, i są zgodni co do mej teorii mówiącej o tym, że każdy trans chce się dopasować do swej płci po to, by spełniać przydzielone do danej płci role społeczne. A skoro tak nie jest to skąd ten temat który jest pełen stereotypów? Skąd problemy ludzi trans?
Poza tym, może wróćmy do tematu, co? Bo się robi niepotrzebny offtop.
  Temat: Brak poczucia bezpieczeństwa
Xitre

Odpowiedzi: 173
Wyświetleń: 43063

PostForum: chcę poznać innych, ale się boję   Wysłany: 2017-03-09, 17:32   Temat: Brak poczucia bezpieczeństwa
Wiesz, nie każdy trans ma te same powody. :) A szmatki to jeden z powodów emek, o to mi chodziło.
Decydując się na tranzycję albo się przyjmuje role społeczne danych płci, albo nie robi się tego wcale. Stereotypy są i nikt tu raczej nie ma z nas nic do gadania. Co do ciała to nie każdy trans chce mieć SRS, bo tak po prawdzie to ciałem jako ludzie się niewiele różnimy.
  Temat: Brak poczucia bezpieczeństwa
Xitre

Odpowiedzi: 173
Wyświetleń: 43063

PostForum: chcę poznać innych, ale się boję   Wysłany: 2017-03-09, 17:19   Temat: Brak poczucia bezpieczeństwa
Widzę, że sygnatura z Bad Apple. Też uwielbiam tę piosenkę i słucham jej na okrągło. :D
@topic: Wiesz, kaemy mają świadomość tego co robią i na co się decydują. Nie spotkał_m się jeszcze z opinią która by moją podważała.
  Temat: Brak poczucia bezpieczeństwa
Xitre

Odpowiedzi: 173
Wyświetleń: 43063

PostForum: chcę poznać innych, ale się boję   Wysłany: 2017-03-09, 17:03   Temat: Brak poczucia bezpieczeństwa
Co ''co''? Kaemy chyba po to korygują płeć, by móc śmiało realizować swą męskość, ponieważ nie czują przynależności do swej płci natywnej, nie?
  Temat: Brak poczucia bezpieczeństwa
Xitre

Odpowiedzi: 173
Wyświetleń: 43063

PostForum: chcę poznać innych, ale się boję   Wysłany: 2017-03-09, 16:52   Temat: Brak poczucia bezpieczeństwa
Ten temat jest taki dołujący, że aż słabo mi się robi. :/ :( Ja nawet jako cis nie potrafię się bronić, i stronię od tego. Wynika to z faktu, że mam problemy zdrowotne. Niektórzy mi kiedyś pisali ''a kto nie ma?'', ale ja jestem takim panikarzem, tak mną szasta poczucie moralności i blokada przed zrobieniem komuś krzywdy, że masakra. :/ Nie potrafię się w tym męskim świecie odnaleźć, stale się za to obwiniam i czuję się przez to źle ze sobą. No sory.
Ktoś tu z Was pisał (chyba autor), że nie lubi przebywać w męskim gronie w ogóle. Mam tak samo. Pytanie tylko do Was - czy wszyscy kaemy chcą być w rzeczywistości prawdziwie męscy, by zaspokoić swe poczucie bezpieczeństwa? Bo o ile emki mogę zrozumieć, że chodzi o chęć noszenia szmatek, o tyle nie rozumiem kaemów którzy sami nie lubią i nie chcą się przypisywać do stereotypów. Mnie się zawsze wydawało, że po to transi korygują płeć, by się w końcu odnaleźć w swym świecie. Nie wiem..
Chociaż nie wiem. Może to tylko w Polsce większość facetów to takie Sebixy. Nie wiem.
Może większość facetów taka w ogóle jest? Jeśli tak, to marnie się widzę w tym świecie. :/
Co do niepełnosprawnych to poza wózkiem nie widać, by ktoś był lub nie osobą niepełn., więc okraść też łatwo. :| Chodzi mi o ludzi bez wózka oczywiście.
  Temat: Dlaczego omijam coraz szerszym łukiem Polski internet...
Xitre

Odpowiedzi: 125
Wyświetleń: 18187

PostForum: newsy, filmy i zdjęcia z netu   Wysłany: 2017-03-09, 12:40   Temat: Dlaczego omijam coraz szerszym łukiem Polski internet...
Maju, z tym zachęcaniem to nie wiem. Spójrz co się dzieje w TV. Gdyby tak nie było, to ludzie by nie narzekali, a tranzycja nie byłaby tematem tabu. Co do nabycia. Hm, jedni mówią tak, inni tak. Sam() nie wiem komu wierzyć. Tak właśnie jest wszędzie. Sprzeczne informacje w globalnych społecznościach nam tylko mącą w głowie.
@AwryBoy - Ja sądzę, że z różnych powodów, ale najczęściej dla mnie oznacza to chęć skorygowania płci, by czuć się dobrze ze sobą. Ty piszesz coś odwrotnego, także się pytam z jakich to innych powodów ludzie się na to decydują? Na forum rzadko zaglądam tak swoją drogą.
  Temat: Dlaczego omijam coraz szerszym łukiem Polski internet...
Xitre

Odpowiedzi: 125
Wyświetleń: 18187

PostForum: newsy, filmy i zdjęcia z netu   Wysłany: 2017-03-09, 12:29   Temat: Dlaczego omijam coraz szerszym łukiem Polski internet...
Armand, dobrze zrozumiałeś. O dziwo wśród lesbijek przeważa wielkie grono mizoandryków/mizoandryczek(?), a geje najczęściej to mizogini. Nie uogólniając, ale jednak.
AwryBoy - a może powiesz z jakich powodów ludzie decydują się na tranzycję (bezpłodnych itp. nie liczę) nie innych niż chęć czucia się zgodnie ze swą płcią odczuwaną?
  Temat: Dlaczego omijam coraz szerszym łukiem Polski internet...
Xitre

Odpowiedzi: 125
Wyświetleń: 18187

PostForum: newsy, filmy i zdjęcia z netu   Wysłany: 2017-03-09, 12:04   Temat: Dlaczego omijam coraz szerszym łukiem Polski internet...
''Gejem się nie zostaje bo coś tam. ''
Różne są powody i przyczyny. Lesbijką też się nie zostaje bez powodu, ale najczęściej za tym kryje się niechęć do facetów.

''Z tym również przychodzimy na świat.''
Kiedyś też tak sądził_m, ale teraz już nie wiem. Mam mętlik.
Na świat przychodzimy jako aseksualne istoty, a nie geje bądź lesbijki. Wiem co chcesz napisać, domyślam się. Spoko, też miał_m te rozkminy.



Jeszcze tak wspominając o forach. Ponad parę lat siedział_m na forum o interesującej mnie tematyce (nie tylko jednym). Był_m tam wyśmiewan_, tylko dlatego, że mam odmienne zdanie od innych, oraz nie bał_m się wyrażać swych uczuć. Jak zwykle był_m osobą kulturalną, i denerwowało mnie to, że inni jadą po nowszych użytkownikach (w tym sama administracja/moderacja!). Bał_m się spotkać z użytkownikami forum jak było organizowane jakieś spotkanie. Nawiązał_m z niektórymi kontakt, i o ile dobrze nam się rozmawiało, to po czasie zrobili wszystko by mnie także zgnębić. Gnębili mnie do tego stopnia, że zastanawiał_m się czy nie wezwać policji (admini też byli oburzeni, ba, dziś te fora to wylęgarnia tych trolli, a admini mają w d.. strony). Teraz nie mam nikogo w polskim necie w środowisku moich zainteresowań z kim mogę się przyjaźnić, ale z drugiej strony przerzucenie się na anglojęzyczne strony średnio mi się widzi, choć nad tym też myślę cały czas.
  Temat: Dlaczego omijam coraz szerszym łukiem Polski internet...
Xitre

Odpowiedzi: 125
Wyświetleń: 18187

PostForum: newsy, filmy i zdjęcia z netu   Wysłany: 2017-03-09, 08:33   Temat: Dlaczego omijam coraz szerszym łukiem Polski internet...
Rainbow napisał/a:
W angielskim necie siedzi prawie każdy kto zna angielski, to jest naturalne, że ciągnie ludzi do tego raczej obszerniejszego internetu.


Ogólnie to się zgadzam, ale też należy wziąć pod uwagę fakt, że w tym obszerniejszym internecie jest też dużo, dużo, dużo więcej informacji sprzecznych, dlatego nie wiem czy to aby na pewno lepsze rozwiązanie. Jak dla mnie nie. Poza tym, w zagranicznym necie też się znajdą treści obrażające dane grupy, i to nawet w bardziej dosadny sposób (nawet jeśli humorystycznie, to nie każdy ten humor zrozumie przyznając tym samym rację autorowi, a potem ludzie się oburzają, mało to ''fucków'' i innych ''pussies'' po necie krąży?).
Wszystko winą narzucania nam danej kultury przez język. To jest jak dla mnie właśnie wada tego, że język angielski stał się językiem międzynarodowym.

Wolał(_)bym żebyśmy jako kraj dbali o swoje dobra narodowe, upominali się o pamięć o nas (ale nie w sposób jaki robią to politycy, bo to prowadzi do samej tragedii), przerabiali pozostałości innych kultur na nasz własny grunt, i uczyli się z tego. No ale.. lepiej mieć do Boga i Tuska pretensje, że dzieci się nie chcą z nami bawić (wiem, kasa..), ale po co do tego wszystkiego ta hipokryzja? Nie sądzicie, że Polska to taka mieszanka wulgarnej Ameryki z zachowaniami Rosji?

No nie wiem. Mnie się marzy taka mała, introwertyczna, kolorowa Japonia w Polsce. :) Do teraz się zachwycam tym krajem, ale otaku raczej nie jestem. :P


Rainbow, co do wyliczanki którą zrobiłaś to masz dwa rozwiązania:
1. Albo zignorujesz takie komentarze, ale dalej będziesz oburzona.
2. Albo wdasz się w dyskusję przedstawiając własne argumenty, ale przynajmniej będziesz mieć poczucie, że starasz się ludzi wyprowadzić z błędu, nawet jeśli zakładasz, że to Ci nic nie da. Uwierz, da, może niewiele, ale od czegoś zacząć trzeba.

Sam(_) się wdaję w dyskusje na polskim YT. Poziom raka jaki występuje tam w komentarzach przeraża mnie. Przytoczę parę które pamiętam.

1. Ostatnia sytuacja. Ktoś napisał komentarz ''a kto lubi Niemców?''. Odpisał_m, że ja. Inna osoba napisała ''no trudno'', na co odpisał_m, że nie mam powodu, by ich nie lubić (domyślam się, że ludziom chodzi o historię, ale hej, równie dobrze mogę nie znosić Polaków bo też napadali). Pierwsza osoba mi odpisała - ''a boś niemiec, a niemcy to chamy i złodzieje''. Odpisał_m, że nie wiem w jakiej książce to wyczytał, ale w słowniku poprawnej pisowni na pewno nie (''niemiec'' z małych liter jak na Prawdziwego Polaka przystało).
2. Drugi przykład. Polak się skarży na to, że Niemcy mu 4 litery obrabiają w jego pracy. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że ni stąd, ni zowąd zaczął mi ubliżać na moją odpowiedź ''przesadzasz, zmień środowisko''. Żadna koślawa uwaga nie padła z mej strony. No ale potem, i jeszcze wcześniej ubliżał kobietom i innym, że są takie i siakie, a sam uważał siebie za Prawdziwego Polaka. Prawdziwy Polak w Niemczech. :D
3. Bodajże miesiąc temu para dwóch chłopaków mieszkająca w Niemczech (nie wiem czemu ten kraj mi się tak narzucił :P ) przyznała się, że są gejami. 10.000 łapek w górę, ponad 6-8.000 w dół. O czymś to musi świadczyć. Najbardziej zabolały mnie komentarze w stylu, że ''gej - najlepszy przyjaciel kobiety'', lub ''tutaj są same kobiety i geje, dlatego Was bronią''. No co jak co, ale jak to czytam to naprawdę się martwię o to czy rzeczywiście mężczyźni tak schamieli, czy po prostu taka norma wśród ludzi tej płci na świecie. Nie wiem, ale ja się autentycznie boję.
4. Ateista obrażał mnie pisząc, że popieram środowiska LGBT. Odpisał_m mu, żeby nie robił z siebie pseudo-ateisty, bo sam zachowuje się jak pro-katolik. Wytoczyła się długa dyskusja. Nie trafiały do niego argumenty mówiące o tym, że dziewczyny zostają lesbijkami bo mają wstręt do facetów, a faceci gejami bo muszą odznaleźć swą męskość. Nie. Dawniej ludzie wg. niego byli normalni, a to, że w WHO siedzą zmanipulowani lewacy i rozsiewają swą ''gorszącą ideologię'' to go nie interesuje i najchętniej by ich tam pozabijał. Gdy mu odpisywał_m to jedyne co potrafił odpisać to 'bla bla bla :D ''. No sorry, ale coś tu jest nie halo z zachowaniem społeczeństwa. Nie żeby ta osoba w ogóle była młoda, nie?
5. Mnóstwo razy został_m zjechany od ''czerwonej ku..'', ''ped..'', ''lewaków'', ''komuchów'', ''zje..'' w necie. Nie chcę sobie myśleć co by się mogło stać w realu. Na angielkim necie za to było - ''pussies'', ''fuck'', ''retard'', ''gay''. Także widzicie sami.
  Temat: Dlaczego omijam coraz szerszym łukiem Polski internet...
Xitre

Odpowiedzi: 125
Wyświetleń: 18187

PostForum: newsy, filmy i zdjęcia z netu   Wysłany: 2017-03-08, 22:42   Temat: Dlaczego omijam coraz szerszym łukiem Polski internet...
@up: A to też fakt. Nie wiem czemu panuje u nas taki zwyczaj, że wyśmiewamy się ze wszystkiego co jest obce. To bardzo destrukcyjne. Ostatnio taki jeden nazwał mnie wulgarnie, dlatego, że posługuje się emotką '':3''. Jak czytam czasem ''dylematy życiowe'' i ''pytania'' na polskim internecie, to za głowę się łapię, że ludzie sobie takie problemy wynajdują, ale nie wiem czy to tylko polskiego neta się tyczy. Od takich uwag na serio można nerwicy dostać.
No ale angielskojęzyczny net na szczęście (a może i nie?) nie ogranicza się tylko do Amerykanów. ;)
  Temat: Sny - powiązane z ts czy inne
Xitre

Odpowiedzi: 403
Wyświetleń: 92788

PostForum: pogaduchy   Wysłany: 2017-03-08, 21:56   Temat: Sny - powiązane z ts czy inne
Ale mizoandria nie tyczy się nienawiści kobiet do facetów? Bo chyba nie ma czegoś takiego jak np. mizoandria do tej samej płci?
  Temat: Sny - powiązane z ts czy inne
Xitre

Odpowiedzi: 403
Wyświetleń: 92788

PostForum: pogaduchy   Wysłany: 2017-03-08, 21:35   Temat: Sny - powiązane z ts czy inne
Co do siku...
Nie wiem czy można to podpiąć pod trans, czy homoseksualizm lub maskulinofobię (jest coś takiego?).
Mnie jak ciśnie w pęcherzu to przeważnie śnią mi się koszmarne sny związane z facetami, męskim zachowaniem, wojny, krew, sport itp. To mi wygląda na silną nerwicę, lub na zbytnie nakręcanie się. Nie budzę się co prawda z krzykiem, ale..
Wiecie jak to jest. Jako trans nie lubi się swej płci, ale też nas pociąga, gdy chcemy stworzyć ''hetero'' związek.
Czasem też w tych snach lewituję po pokoju (nie powiem, świetne uczucie, polecam :D ), dlatego, ponieważ ktoś mną kontroluje. Raz się zdarzyło, że pod wolą sił psychicznych mojego kata ciało zaczęło mi sztywnieć, a po przebudzeniu okazało się, że był to skurcz w lewej łydce.
A jeśli mowa o śmiesznych sytuacjach to raz zdarzyło mi się śmiać przez sen. :D Dziwnie to wygląda..
  Temat: Dlaczego omijam coraz szerszym łukiem Polski internet...
Xitre

Odpowiedzi: 125
Wyświetleń: 18187

PostForum: newsy, filmy i zdjęcia z netu   Wysłany: 2017-03-08, 20:50   Temat: Dlaczego omijam coraz szerszym łukiem Polski internet...
Demoty, demotami. Myślicie, że angielski internet jest spoko? Pokażcie mi internet w jakimś języku który jest LGBT-friendly.
Na YouTube wszędzie się pisze, że geje to, les to, trans to. Wciąż się wrzuca społeczeństwo w ramy stereotypów, i z tego co widzę po polskim internecie to jest z tym co raz gorzej. No ale przykład idzie z góry. Jak politycy się obrażają w sejmie, to jak mają się zachowywać obywatele?
  Temat: Sny - powiązane z ts czy inne
Xitre

Odpowiedzi: 403
Wyświetleń: 92788

PostForum: pogaduchy   Wysłany: 2017-03-08, 11:37   Temat: Sny - powiązane z ts czy inne
Mnie się kiedyś śniło, że przyjechała do mnie siostra która pracowała w jakiejś firmie kosmetycznej w Paryżu. Miała na sobie skórzaną, czerwoną torebkę (tandeta jeśli chodzi o materiał), ale ją prosił_m by dała mi ją założyć i pochodzić. W tle grała muzyka Zazie i Indilii.
  Temat: SRS - czy konieczny?
Xitre

Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 2644

PostForum: pytania i odpowiedzi związane z terapią   Wysłany: 2017-03-08, 09:41   Temat: SRS - czy konieczny?
Pytam tak ogólnie, czy bez SRS też jest możliwe czuć się i być szczęśliwym ze sobą?
Ale jak oszczędzasz i odkładasz tę kasę? Masz jakieś wsparcie finansowe, czy jak? Bo ja, nawet jeślli zdecydował()bym się na tranzycję to prawdopodobnie wsparcia nie miał()bym znikąd.
Cytat:
"Nie ważne z kąd pochodzi Gdańska,Poznania czy Łodzi.... jak się p..r..li to nic nie szkodzi"

To uwłaczające.
  Temat: SRS - czy konieczny?
Xitre

Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 2644

PostForum: pytania i odpowiedzi związane z terapią   Wysłany: 2017-03-08, 07:50   Temat: SRS - czy konieczny?
Na forum jestem rzadko, ale skoro już tu jestem to się spytam. Domyślam się, że temat mógł się powtarzać. W razie czego proszę zamknąć ten wątek.

Pytanie do Was. Czy SRS jest konieczny? Czytał_m, że jest bardzo drogi (15.000 lub więcej), i zastanawia mnie skąd osoby które wcześnie zaczynają tranzycję stać na takie coś, lub jak podczas oszczędzania pieniędzy żyją (wiadomo jakie są zarobki)? A może w jakichś krajach jest tego tańszy zamiennik, i nie jest to takie straszne? Czy można się uznać za pełnoprawnego członka płci przeciwnej i bez tego, oraz cieszyć się udanym seksem? Dla mnie to nie do pomyślenia, by wydawać tyle na zabieg, by potem słyszeć obelgi od Sebków i moherów (tak jak to jest w wielu przypadkach), lub dalej nie być siebie pewnym. Piszę to z perspektywy Polaka, bo innej nie znam.
Dodatkowo mam jeszcze jedno pytanie. Czy ktoś miał do osób bez SRS wstręt podczas kontaktu seksualnego? Lub one do samych siebie? Pytanie głównie tyczy się m/k.
Podziwiam Was za te chęci, że walczycie i chcecie. Zwłaszcza K/M, ponieważ macie ciężej.
  Temat: Wzrost
Xitre

Odpowiedzi: 63
Wyświetleń: 11482

PostForum: jak się dogadać z sam/ym/ą sobą   Wysłany: 2017-03-07, 14:31   Temat: Wzrost
Ja mam 173, i mam kompleksy, że jak na faceta jestem za niski.
Owszem, widział_m mniejszych, dużo mniejszych, ale to dla mnie żaden powód do radości, ponieważ nie chcę się na siłę cieszyć na swój koszt.
  Temat: Spotkam kogoś z Łodzi
Xitre

Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 2953

PostForum: chcę poznać innych, ale się boję   Wysłany: 2016-10-04, 00:03   Temat: Spotkam kogoś z Łodzi
Hej. To znowu ja.
Byłby ktoś zainteresowany spotkaniem?
  Temat: Akceptacja korekty płci przez partnera/partnerkę
Xitre

Odpowiedzi: 19
Wyświetleń: 4819

PostForum: nasze związki   Wysłany: 2016-09-03, 23:01   Temat: Akceptacja korekty płci przez partnera/partnerkę
Mnie jakoś trudno wyobrazić sobie związek emek przed zmianą. Nie wiem, być może są tu jakieś szczęśliwe osoby, ale z tego co wiem to 95% emek żyje samotnie lub w strachu przed przemocą, a faceci w Polsce mają na to jakąś awersję.
Niby są na forum osoby które pisały, że są szczęśliwe, ale czy to przypadkiem nie jakaś ściema z tym, że będąc emką (czy w ogóle trans) można bez przeszkód znaleźć partnera i mu o wszystkim od razu powiedzieć? :-?
  Temat: Kim jestem?
Xitre

Odpowiedzi: 31
Wyświetleń: 8101

PostForum: ratunku! - kim ja jestem?   Wysłany: 2016-09-03, 21:55   Temat: Kim jestem?
Tak sobie cały czas myślę i myślę..
Cytat:
Po tym że wiążesz z kobiecością swoje lęki i słabości, i na kobiecość je projektujesz.

Być może. Tzn. lęki i słabości nie tylko, ale cała osobowość, budowa ciała, zainteresowania, poglądy itp. są u mnie mocno przechylone w kobiecą stronę. Nie jest to co prawda widoczne, bo sam sobie podświadomie (choć niechcianie) wmawiam, że ''nie, tak facet się nie powinien zachowywać'' i to upieranie się przy tym, ta sztywność i zgorzkniałość mnie demotywuje przed byciem sobą. Sobą, gdzie w towarzystwie kobiet miałbym wiele więcej wspólnych tematów niż w towarzystwie samców gdzie czułbym się po prostu źle. To też wszystko się odbywa na tle nerwowym z racji otrzymywania sprzecznych sygnałów, a ja już nie wiem jak się zachować. Już mam stwierdzoną nerwicę. Zero uśmiechu na twarzy, ciągłe rozterki, przemyślenia na temat ludzi czemu są tacy, a nie inni, izolacja od innych, i... niedoświadczenie w kontaktach międzyludzkich. Po prostu nie wiem jak się zachować jako facet w towarzystwie innych facetów i kobiet.
Ludzie nie raz mnie mylili z kobietą, i nie ważne, czy miałem krótkie czy długie włosy, czy z kapturem byłem czy nie, przez telefon tak samo. Jakoś przywykłem do tego, a z etykietką ''mężczyzna'' czułbym się po prostu.... nieswojo, źle, bo ludzie lubią etykietować innych, i w przeciwieństwie do psychologów i ludzi z tego forum nie zdają sobie sprawy z tego z czym się ten cały trans je. Też miejcie to na uwadze. Ba, w niektórych przypadkach to się wręcz obrażam gdy ktoś mnie tak określa, bo z automatu wiem jakie cechy chciałby mi przypisać. Z kolei sam siebie skreślam w przyszłej roli faceta, bo po prostu siebie nie widzę jako kogoś takiego, nic mnie z tą płcią poza biologią nie łączy.

Być może jestem przewrażliwiony, ale nie znam żadnego trans, i trochę dziwię się kaemom, że zmienili swą płeć, podczas gdy u facetów wręcz panuje niechęć na osoby trans. Heh, ciekaw jestem właśnie opinii kaemów jak sobie radzą z tą rolą w otoczeniu innych facetów (i emek u kobiet). Może to wynika z pewnych stereotypów które tworzę na temat facetów i trans, może jestem z jakiejś innej planety? Nie wiem, ale indoktrynacja, prawicowa pogarda i transfobia ze strony innych ludzi namieszały mi w głowie.
No właśnie, transfobia. Jak sobie z tym radzicie?

Ostatnio na ulicy widziałem faceta z bardzo kobiecym głosem. Gdyby nie to, że go widziałem to pomyślałbym, że to faktycznie laska. Wysoki był. Możliwe, że to też mógł być trans, czy po prostu miał problemy z głosem? Zawsze się znajdzie ktoś o ''specyficznym'' głosie.



Cytat:
Czy gdybyś był gejem twój problem z relacją do swojej męskości wyglądałby inaczej?

Raczej nie. Wiem, dziwnie to brzmi.
Może zniknąłby problem nierówności płciowej, ale na pewno nie zniknęłaby łatka ''faceta'' gdzie utożsamiam z tym wszystko co złe. Jako facet w związku hetero czułbym się po prostu jak jakiś dodatek do kobiety który miałby tylko spełniać jej zachcianki,lub byłby spychany na boczny tor i nie miałbym z kim pogadać o swoich problemach w męskim towarzystwie, a na to się zgodzić nie mogę. Zresztą, nie czuję się w roli takiego faceta-opiekuna bo bym wtedy wyszedł na kogoś kto zaprzecza własnej naturze i ograniczeniom z tym związanych. Właśnie dlatego drażnią mnie między innymi stereotypy i nie podoba mi się społeczna rola facetów.

Cytat:
Myślisz o zmienienie się z osoby która jest:
- heteroseksualna
- ma tylko typowe wady fizyczne które da się zaakceptować


Chyba pora zacząć stawiać sprawę na prostą.
- Czy heteroseksualną? Hm, tak siebie określam, ale jak o tym pomyślę to mi bliżej do homo niż hetero. Jak zauważył(a) Ryu, mam coś w sobie z GBQ. Z Q chyba najbardziej, ale tego nie jestem pewny. Kobiety tak po prawdzie nigdy mnie specjalnie nie pociągały w kontekście fizycznym, a bardziej zachowawczym, lepiej się z nimi identyfikuję. Przeczytałem ostatnio, że są osoby trans które nie przechodzą operacji zmiany płci, a biorą jedynie hormony. Może to jest jakieś rozwiązanie? Nie ukrywam, że wizja operacji też mi się nie widzi.
- Te wady da się zaakceptować? To zatem czemu mam z tym problem?


Cytat:
Eeech, brzmisz jak typowa przegięta ciota.

Nie powiem żeby z tego powodu nie było mi przykro, ale trochę chyba się zagalopowałeś/łaś.
Z drugiej strony ta uwaga daje mi coś do myślenia, i nie sądziłem, że ze strony ludzi trans takie uwagi też mogą paść.

[quote[Znam takich parę, fantastyczni faceci. Jeden z nich ma problemy z tożsamością płciową, ale jest młody i pewnie mu niedługo przejdzie.[/quote]
Fantastyczni? Tzn?
Jesteś pewny/a, że mu przejdzie? A co, jeśli nie?

Cytat:
Ale możesz też być heteroseksualnym facetem, któremu dostało się w życiu płodowym mało testosteronu

Nie sądziłem, że życie płodowe ma na to jakieś znaczenie. Widać człowiek uczy się całe życie. :P

Cytat:
i który wyrastał wśród samców alfa, nie mogąc znaleźć w swoim otoczeniu mężczyzn, z którymi mógłby się zidentyfikować.

Nie. To już odrzuć od razu, bo tak nie było.


Cytat:
Jaki jest/był Twój ojciec albo inny ważny mężczyzna w Twoim otoczeniu?

Nie chcę tutaj poruszać kwestii na lini tata-mama (choć u mnie to mama i starsza siostra były dominujące, a ojciec pasywny), ale jeśli o mnie chodzi to był wyrozumiały, czasem nakrzyczał, ale był nieobecny kiedy go potrzebowałem. Nigdy mnie nie zmuszał do czegoś, czego nie chciałem. Jako dziecko sam wolałem bardziej się bawić z chłopakami, ale nie w takie typowo ''męskie'' zabawy, bo były one dla mnie oznaką brutalności. Jeśli o to chodzi to bawiłem się i samochodzikami i lalkami, nie miało to dla mnie znaczenia, choć bardziej wolałem się bawić w teatr niż w tor wyścigowy. Kobiecy świat bardziej mi się podobał od męskiego bo jest nastawiony na emocje, a przeczytałem ostatnio właśnie o osobowościach i trochę o ezoteryce, i wychodziłoby na to, że ze mną wszystko jest okej, ale nie potrafię znaleźć równowagi oraz zaufać ludziom swej płci, bo sam się jej chcę wyprzeć (jak ze wszystkim praktycznie, jestem nonkonformistą). W zasadzie to on przyczynił się do pogłębienia mej delikatności zamiast starać się dawać mi więcej energii, ale dzięki temu przynajmniej wiem, że mam ojca tolerancyjnego. Nie bez typowych problemów dla jego płci, ale jednak bardziej wygładzonego niż większość współczesnych ojców. W kwestiach politycznych mamy podobne zdanie (obaj jesteśmy za lewicą i pacyfizmem).
Wydaje mi się jednak, że zawsze jednak mną podświadomie ''gardził''. No, może nie tyle gardził, co po prostu miałem (i mam) przeczucie, że nie jestem taki jaki on chciał żebym był, mimo, że otrzymywałem sygnały, że wszystko jest niby okej. A może to właśnie sam sobie coś wmówiłem? Ze mną praktycznie nie rozmawia o moich problemach, a jak już to albo jest zmęczony, albo nie potrafi mi pomóc i dać przykładu, a ja sam sobie tym bardziej. Coby o matce nie mówić która w ogóle nie traktuje mnie poważnie i też nie potrafi pomóc, a ja sobie tym bardziej. Dodam, że on sam się wychowywał bez ojca, jednakże w przeciwieństwie do mnie on umiał się odnaleźć w męskim towarzystwie, a ja wcale. Przyjaciół nie ma, bo on także przeżywa zawód z powodu ludzi, i ze mną chyba będzie podobnie. :( Samochodu notabene też nie ma, mój wujek też, i obaj nie czują się przez to wybrakowani.

W relacjach siostra/mama-ojciec to widzę, że one nim wręcz podświadomie gardzą. Nigdy też nie widziałem prawdziwego uczucia matki z ojcem, toteż nie wiem nic na temat zawierania małżeństwa, za to wiem, że kłótnie w związku to codzienność. Jak już miałbym się w kimś doszukiwać wzorca męskości to prędzej w narzeczonym siostry za którym ostatnio co raz mniej przepadam (i którego się trochę też boję), i nie mam z nim kontaktu. Tak to nie mam nikogo, a powoływanie się na idoli z ekranu jest dla mnie bez sensu. Poza tym, czy muszę się na kogoś powoływać? Nie lepiej kroczyć własną drogą?
Zastanawiam się zresztą czy rzeczywiście potrzebuję wzorca męskości i jak tak pomyślę to dochodzę do wniosku, że nie. Męskość to po prostu nie jest to w czym czułbym się dobrze. Po prostu. Jak czytam różne artykuły z tym związane oraz słyszę o stereotypach i widzę zachowania facetów oraz dodam do tego fakt, że żyją krócej to... tym bardziej dochodzę do wniosku, że męskość jest przereklamowana i nie współgra z dzisiejszymi ''feministycznymi'' czasami bo Panowie sami sobie mnóstwo ograniczeń narzucili i teraz boją się ich wyprzeć, a ja się w tym po prostu duszę.
Myślałem o tym czy by iść z ojcem na jakąś terapię rodzinną, ale nie chciałbym mu przez to dawać do zrozumienia, że jest złym ojcem. Wtedy by się na mnie pogniewał, i tak by zresztą czasu nie miał.

Cytat:
Idź do psychologa-seksuologa, pogadaj z nim o tym, a na razie poczytaj sobie ten dział: http://wsparcie.transopty...a-jestem-trans/ ze szczególnym uwzględnieniem pytań z Twojej historii.

Polecisz jakiegoś? Robacha mi nie pomogła.
  Temat: Czy jestem transseksualistą?
Xitre

Odpowiedzi: 12
Wyświetleń: 4180

PostForum: ratunku! - kim ja jestem?   Wysłany: 2016-09-03, 20:04   Temat: Czy jestem transseksualistą?
Jacob, czy dalej tu jesteś?
Widzę, że jesteś z Łodzi, a ja z chęcią bym się z kimś zapoznał, bo widać mam(y) podobne problemy. :)
Napisz do mnie w razie czego.
  Temat: Początki, etap depresji, odrzucenie
Xitre

Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 4327

PostForum: jak się dogadać z sam/ym/ą sobą   Wysłany: 2016-06-07, 21:21   Temat: Początki, etap depresji, odrzucenie
Nie powiedział_bym że mnie odrzuciła. Jest to dla nich nowa sytuacja, nie ma się w końcu czemu dziwić, że żyjemy w takim, a nie innym społeczeństwie. Co innego dalsza rodzina z którą to wszyscy jesteśmy pokłóceni. Do tego jeszcze co raz bardziej się zastanawiam nad zmianą religii. Na szczęście moja siostra nie ma problemu z zaakceptowaniem tego. Mało tego, sama mnie na to namawia (ona sama jest po części ateistką, mnie bliżej do neopogaństwa/new-age).
Bardzo mnie cieszy to, że znalazł się ktoś kto ma podobną historię. Dzięki temu czuję, że nie jestem sam. :) Może zechcesz ze mną o tym porozmawiać na PW?
  Temat: Początki, etap depresji, odrzucenie
Xitre

Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 4327

PostForum: jak się dogadać z sam/ym/ą sobą   Wysłany: 2016-06-07, 11:00   Temat: Początki, etap depresji, odrzucenie
Witam.
Chciał_m się Was spytać odnośnie Waszych początków bycia trans. Czy jest tutaj ktoś kto wpisywał się do stereotypowego wizerunku swej płci, ale potem mu się ''owidziało'' i został trans? Ja mam dużo kompleksów, rodzice mi mówią, że ''boję się swego cienia'', i coś jest w tym na rzeczy. W dodatku niezałatwione problemy z przeszłości, etap beznadziei, brak przyjaciół, a także przeczucie, że albo wkroczę w czerń, albo w biel, i że nie czeka mnie nic ciekawego pomiędzy tym. Chciałbym przestać myśleć stereotypowo, ale jak to zrobić kiedy wszyscy dookoła myślą tak samo? Nie mam przez to zaufania do ludzi, czuję się ''typowo'' kobieco, zbyt ulegle. Nie pasuję do ''norm'' społecznych dla facetów, nie tylko z faktu bycia trans, co po prostu z zainteresowań, światopoglądu, a także problemów które mnie w tym ograniczają (np. zdrowotnych). Chcę przejść przez życie ze swoimi zasadami np. nigdy nie pić alkoholu, nawet piwa (przy lekach nie mogę). O ile z tym jest ciężko to w sumie ''cieszę się'', że jestem chory, bo owa choroba uczy mnie dyscypliny i odmawiania sobie tego za co mój ojciec musi płacić błędy do dziś. Boję się tylko, że ktoś nazwie mnie przez to ''pedziem''. :/
Nie dociera do mnie to, że w ogóle mogę być homo, bo ''a co inni powiedzą?'', ''a co jak ktoś mi zrobi krzywdę?''. Ostatnio zaczynam się mocno zastanawiać nad tym kim powinienem być, i dochodzę do wniosku, że niby w sumie wiem, ale nadal są to typowo ''kobiece'' fachy, i nie szkodzi, że teraz wszystko się wymieszało pod tym względem na świecie. Wciąż ciąży we mnie takie przekonanie, że powinien panować porządek (ech, zodiakalna Panna, nic dziwnego..).
Robiłem sobie nawet testy psychologiczne (w prawdzie w internecie, ale zawsze), i wyszło mi, że mój typ osobowości to coś pomiędzy INFP, a ISFP. No i fajnie, tylko jak z tym żyć? :/
Dlaczego tak ciągle odwołuję się do natury, do czasów konserwatywnych? Chyba dałem się zarazić ''polską propagandą'' i poczuciem winy. :/ Jestem przez to nieszczęśliwy, a to powoduje, że zwężam horyzonty myślowe. W dodatku to uczucie, że nigdy nie będzie mi dane spotkać miłość, że wszystkich zawiodłem, że ludzie będą się na mnie patrzeć i coś szeptać, lub wykorzystywać czy bić. Czuję się zastraszony i znerwicowany.
Wychodzę z założenia, że jako idealista/skrajny pacyfista nie mogę się uważać za faceta, ponieważ męskość powinna się rodzić w zdrowym ciele i umyśle, że wszystko to co męskie jest ''złe''. Niby jestem akceptujący, tolerancyjny, cieszę się, że ludzie są różni, a jednak wciąż mam jakąś taką blokadę energetyczną. W dodatku wierzę w słowo pisane, nie potrafię za bardzo czytać między wierszami bo wszystko biorę do siebie, na serio. Od dziecka mam apatyczny wyraz twarzy, bez emocji. Mało co mnie cieszy, bo jako facet czuję się ograniczony, ze swoim światopoglądem i przekonaniami religijnymi. Czuję się jak hipokryta, ofiara samego siebie. Właściwie to czuję się jako ''zdrajca swej rasy'' i jednocześnie ''ofiara nowego [tu: kobiet] środowiska''.
Rozmawiał_m ostatnio z ojcem o tym, ale on zdaje się nic sobie z tego nie robić. Jak mu powiedziałem o tym, że trans może wynikać z kwesti genetycznych, wychowania itp. to on powiedział, że sobie coś wmówiłem, że to niemożliwe. Przyznałem się mu, że do dziewczyn nigdy specjalnie mnie nie ciągnęło, a jak już to pod wzgledem zachowawczym aniżeli seksualnym. Mama w ogóle uważa, że mi coś odbiło. Jest tolerancyjny, akceptujący, ale podejrzewam, że na nim ciąży dokładnie to samo (w związku to mama nosi ''spodnie'', a on ''spódnicę''). Nie ma samochodu, nie nauczył mnie co to znaczy być ''męskim'', nawet nie mam do niego o to pretensji, bo z tego co wiem to on sam nie miał ojca, a ojczyma który go nie lubił i zostawił. W dodatku matka wychowana w konserwatywnych poglądach - niby tolerancyjna, niby okej, ale często między nami i nimi dochodzi do sprzeczek (nigdy do rękoczynów!). Coś mi mówi, że mnie nie kocha, że nie bierze na poważnie tego co do niej mówię. Ostatnio gdy powiedziałem jej, że chcę zmienić religię to mi odpowiedziała, że jestem chory (bo jestem), i, że gadam głupoty. Zwyzwała mnie od nieudaczników itp. Podobną sytuację miałem w podstawówce z polonistką. Od tamtej pory się zamknąłem w sobie. Mam przez to powściągliwy styl życia, wolę się wycofać.
Ojciec z kolei mi mówił, że babcia (jego mama) była zawsze w PZPR. Teraz jak czytam komentarze w necie i widzę to co się dzieje na świecie to zastanawiam się czy aby na pewno jestem zdrowy na umyślę, czy mam słuszne poglądy. Politycznie to mi najbliżej chyba do Francois Hollande/Ghadi.
Tak teraz zaczynam myśleć czy aby przypadkiem mój odwieczny wróg zwany Korwino-Jarkacz-Kukiz pod płachtą całej prawicy nie ma racji w kwesti gender. I tu właśnie dziwi mnie, że transi popierają go. Mało tego! Że są tacy co popierają nawet PiS który to przecież dobrze wiemy jaki jest. Czytając to forum odniosłem wrażenie, że niektórzy tak trollują, ale może rzeczywiście są tacy ludzie. Wiem, że powinienem coś zrobić, wyjść do ludzi, ale.. :/
Brakuje mi kogoś kto mógłby mnie zrozumieć. Czuję się jak w matrixie, jakbym żył w świecie czarno-białym (jestem taoistą). Zaczynam tracić wiarę w ludzi. Chodziłem nawet na wizyty do psychologa-faceta, ale on jeszcze bardziej pogrążył mnie. Nawet w opinii mi napisał dosłownie, że jestem ''dziwny''. :/ Zgadzał się ze mną ze wszystkim co powiedziałem odnośnie facetów, i jakoś średnio dobrze się przy nim czułem (może to moja naiwność?).
Moja siostra obecnie przebywa za granicą, i to właśnie akceptacji z jej strony (i otoczenia oraz dalszej rodziny oczywiście) obawiam się najbardziej, ponieważ ona ma charakter w stylu ''nie zawracaj mi d..''. Z tego co mi mówiła to nawet tańczyła z jedną/jednym(?) trans, i zmieniła swoje podejście trochę do tej kwestii. Co innego jej narzeczony - wychowywał się podobnie jak moja mama na wśi, do homo w sumie nic nie ma, ale byleby przy nich nikt nie okazywał swych uczuć. Szkoda tylko, że jest budowlańcem, i, że jest duuużo starszy od mej siostry (ponad 20 lat). Jego się chyba bardziej obawiam.

Obecnie jestem w stanie apatii, może lekko-średniej depresji/dystymii. Ojciec mi mówi, że wpadłem w marazm, a ja sądzę, że już mam taką naturę melancholiczno-marzycielską. Mam nerwicę natręctw chyba bo czuję się trochę jak niewolnik w karnej kompanii wojskowej otaczany przez sprzeczne sygnały od świata. Już sam nie wiem co mam zrobić. :/ Może żeby ktoś mnie zrozumiał podrzucę tutaj link do piosenki z którą to się utożsamiam: https://www.youtube.com/watch?v=cZzs5PNiV-k
  Temat: Parada Równości 2016
Xitre

Odpowiedzi: 24
Wyświetleń: 6334

PostForum: spotkania i imprezy   Wysłany: 2016-06-06, 14:03   Temat: Parada Równości 2016
Z chęcią bym się wybrał, ale jest za daleko. Podobnie jak IzaIzulka będę z Wami duchem.
  Temat: Spotkam kogoś z Łodzi
Xitre

Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 2953

PostForum: chcę poznać innych, ale się boję   Wysłany: 2016-06-06, 11:49   Temat: Spotkam kogoś z Łodzi
Witam.
Czy jest tu jakaś osoba w wieku 18-2x lat, i chciałaby się spotkać z kimś kto jest zielony i zagubiony w kwestii trans? Szukam przyjaciela/przyjaciółkę, kogoś kto mnie zrozumie, i z kim będę mógł porozmawiać. Zależy mi żeby osoba umiałaby mnie nakierować i jakoś zachęcić do wyjścia ze skorupki, do cieszenia się życiem (chyba mam depresję :/ ), a może nawet do bliższego nawiązania znajomości. :(
Proszę o kontakt i pomoc.
  Temat: Łódź - Spotkanie grupy samopomocowej
Xitre

Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 2620

PostForum: spotkania i imprezy   Wysłany: 2016-06-02, 02:23   Temat: Łódź - Spotkanie grupy samopomocowej
Hej. To znowu ja.
To jak, wiadomo coś w sprawie kolejnych spotkań? Bo z chęcią bym się udał(a). :)
  Temat: Co Was zawiodło?
Xitre

Odpowiedzi: 19
Wyświetleń: 5374

PostForum: jak się dogadać z sam/ym/ą sobą   Wysłany: 2016-04-10, 12:43   Temat: Co Was zawiodło?
Witam.
W tym miejscu chcę abyśmy porozmawiali o tym co nas ostatnio zawiodło w sytuacjach życiowych.
Wczoraj byłem ze znajomymi na filmie ''7 rzeczy,..'' który to przez ostatnie miesiące jest okrzykiwany hitem. Znajomym się podobał, mnie zaś nie. Nie wiem czy tyczy się to tego, że film porusza trudne dla mężczyzn tematy, propaguje stereotypy (gdzie o dziwo, ale nie tylko kobiety, ale i sami Panowie się z tego śmieli, choć ja w tym filmie nic śmiesznego nie widzę, wręcz przeciwnie), to jeszcze oni mieli do mnie pretensje o to, że jak śmie mi się ten film nie podobać skoro podoba się większości. Matka tak samo mi mówi, chociaż sama go nie widziała, a jedynie wyraża swoją opinię na podstawie opinii koleżanek z pracy.
Pomimo, że zacząłem chodzić do psychiatry to jednak wciąż jestem zdołowany osobnikami mej płci. Przeraża mnie to, co ostatnio się dzieje w Polsce. Boję się ludzi i propagowania patriarchatu, kultu maskulinizacji.

Parę dni temu byłem u dietetyczki i powiedziała mi, że jest bardzo mało ludzi w moim wieku (20+) którzy są do siebie krytycznie nastawieni. Uznała to za zaletę, moi znajomi za wadę. Nie ukrywam jednak, że lepiej się odnajduję w starszym gronie. Co powinienem o tym myśleć?

I tak sobie teraz myślę - kim jestem? Dlaczego rodzina bagatelizuje to, co ja mówię, i co powinienem zrobić by czuć się w końcu ze sobą dobrze? Dlaczego ludzie sami sobie zgotowali ten los, i nie chcą nic robić żeby to zmienić?

W dodatku chyba nie muszę wspominać o ''cudownych'' reklamach na mieście gdzie roi się od nadmiaru stereotypów, prawda? Vide ''zbuduj masę w miesiąc'' i ''zadbaj o dobrą szkołę dla dziecka.'' Jestem po prostu bardzo przygnębiony z tego powodu. :cry:

Czy miewacie podobnie?
  Temat: Kim jestem?
Xitre

Odpowiedzi: 31
Wyświetleń: 8101

PostForum: ratunku! - kim ja jestem?   Wysłany: 2016-02-22, 18:55   Temat: Kim jestem?
Cytat:
Wróćmy do penisa, gdyż nie odpowiedziałeś na to pytanie - jak sądzę z premedytacją - więc zadam je jeszcze raz. Czy chciałbyś mieć większego penisa? a także: Czy podobałoby się Tobie jakbyś miał większego penisa?

Odpowiedziałem na to pytanie, ale powtórzę. Tak, chciałbym mieć większego, by w ten sposób mieć większą pewność siebie. Z drugiej strony to właściwie sam nie wiem czy to mi potrzebne, ale martwię się, że z tym co mam teraz padnę ofiarą drwin ze strony kobiet. :/
Cytat:
Dlaczego się tobie nie podoba?

Ponieważ to nie moja emocjonalność, nie moje zabawki. Mam kruchą psychikę, ciąglę się zamartwiam, jestem osobą płaczliwą.
Cytat:
Czy powiedziałbyś, że mam większe doświadczenie w byciu człowiekiem niż ty?

A to nie wiem, nie znam Cię.
Cytat:
I co zrobiłbyś z wiedzą zdobytą od "doświadczonej osoby trans", która powiedziałaby Tobie: nie nie jesteś osobą transseksualną?

Starałbym się szukać innych dróg do zaakceptowania siebie. Wpierw poddałbym się terapii.
Cytat:
Powiedz konkret, co ci się nie podoba w męskiej roli społecznej, i co dokładnie ci przeszkadza.

Pisałem już o tym w innych postach, poczytaj sobie.
Cytat:
Bo ja mam wrażenie, że podkładasz pod płeć i role płciowe problemy swoje psychiczne które w ogóle z płcią nie są związane.

Po czym tak stwierdzasz?
Cytat:
Ogólnie, odnoszę wrażenie że 'trans' to dla ciebie po prostu kolejna z wyalienowanych tożsamości dostępnych na społecznym 'rynku'. Podobnie jak tożsamość bycia np. metalem czy lewakiem.

Ja z kolei odnoszę wrażenie, że jest to wewnętrzny strach przed pogodzeniem się z tym, że ''tak, jestem osobą z grona LGBT'' będąc jednocześnie hetero facetem. Sam nie wiem co mam na ten temat myśleć...
Cytat:
Wkurzający jest ten Twój pogląd, że kobiety potrzebują pomocy.

Może i wkurzający, ale prawdziwy. Tak samo ja mogę powiedzieć, że wkurzający jest Twój pogląd na to, że faceci lubią się wykazać przy obronie partnerki. Wyjdzie na to samo.
Cytat:
Jeżeli chcesz mieć więcej wglądu w siebie i się nie boisz spróbować, możesz spróbować "przymierzyć" kobiecy gender, po trochu, i zobaczyć, co czujesz na ten temat.

Problem w tym, że się boję...
Tyle lat chodzenia w męskich ciuchach...
Cytat:
Czy czujesz się facetem i uważasz, że zaliczasz w tym porażkę?

Nie, bo jeszcze nie nadażyła się taka sytuacja (nigdy jeszcze nie byłem zakochany), ale boję się, że jak miałbym zacząć się angażować w związki to by tak było (przykład z penisem i płaskostopiem, w ogóle mam kompleksy i pewnie nikt mnie niezechce :/ ).
Cytat:
Czy może czujesz się niedostatecznym facetem, bo w ogóle nie czujesz się facetem, nie możesz odczuć tych samych uczuć, co reszta, choćbyś pękł?

Otóż to. I nie wiem czy niedostateczny to dobre słowo. Ja po prostu się czuję... nijaki. I nie wiem nawet czy gdybym był kobietą to nie czułbym się tak samo. Plus to o czym wspomniał tutaj ktoś - rola samca alfa jest rolą destrukcyjną, a bez wątpienia większość mężczyzn do takiej dąży, toteż boję się osaczenia ze strony takich osób. Już od szkoły mam silną awersję do ludzi swej płci przez co czuję się jak ''zdrajca'' swojego gatunku który później będzie z płaczem przychodzić po pomoc do facetów jak mnie jakaś dziewczyna kopnie w poślady. :/
  Temat: Kim jestem?
Xitre

Odpowiedzi: 31
Wyświetleń: 8101

PostForum: ratunku! - kim ja jestem?   Wysłany: 2016-02-22, 12:09   Temat: Kim jestem?
Cytat:
Skoro bycie facetem delta tobie nie przeszkadza, to dlaczego masz problem?[...]Czy twoim problemem jest to, że jako irracjonalny facet (delta) czujesz się nieakceptowany przez to przez innych, a nie fakt, iż jesteś facetem w ogóle?

Bycie delta mi przeszkadza w kontaktach z innymi facetami (i kobietami). Przez to także mam problemy z utożsamieniem własnej identyfikacji płciowej. A stereotypową alfą tym bardziej nie chciałbym być, bo jak już pisałem nie podoba mi się tak przypisana rola. Właściwie to w ogóle mi się nie podoba społeczna rola facetów.

Cytat:
Co to znaczy "kobiece ruchy i gestykulacje"?

To już powinieneś/powinnaś wiedzieć najlepiej.

Cytat:
Doświadczonych w czym?

W byciu trans oczywiście. Niebawem się wybieram do psychiatry, a potem do psychologa. Liczę, że tam będą w stanie mnie określić, ale może i tutaj ktoś byłby w stanie?
 
Strona 1 z 2
Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 1,13 sekundy. Zapytań do SQL: 15