To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Wolne Forum Transowe
transowe forum pomocowo-towarzyskie

jak się dogadać z sam/ym/ą sobą - Paniczny strach przed psychologiem

Ciastko - 2021-07-24, 10:45
Temat postu: Paniczny strach przed psychologiem
Hej.
Czy ktoś z Was również panicznie bał się rozmowy z psychologiem?
Teoretycznie wiem, że tego potrzebuję, ale nigdy z nikim nie rozmawiałam w ten sposób (o uczuciach) i nawet do psychologa który nie zajmuje się sprawami trans miałabym ogromne opory pójść, a tu dodatkowy stres ze względu na temat....
Boję się, że stchórzę i nie pójdę. Umówię się tylko e-mailowo.
Jest tu może ktoś kto chciałby się podzielić wrażeniami i jak taka wizyta wygląda? Chodzi mi o wizytę w celu pomocy w ustaleniu własnej tożsamości.
Jednocześnie czuję się jak osoba nienormalna i skrzywiona ze względu na to w jakim środowisku dorastałam i czuję do siebie obrzydzenie ze względu na zaburzenia tożsamości płciowej...
Chętnie poczytam jak u Was wyglądała pierwsza wizyta.

Freja - 2021-07-25, 14:33

Psycholodzy są ogólnie bardzo sympatyczni.

Jeśli się boisz wizyty, to prawdopodobnie dlatego, że boisz się konfrontacji z tym, co w twojej własnej głowie siedzi. Niemniej temu właśnie służą kontakty z psychologiem :)

Był taki moment, że czułam się w środku bardzo niepoukładana i bałam się, że mi ktoś w to niepoukładanie zajrzy i je w całej okazałości zobaczy.

Coffecat - 2021-07-25, 14:35

Boję się że nikt nie opowie Ci jak wyglądała jego pierwsza wizyta u psychologa bo to nadzwyczaj intymne doświadczenie. Ogólnie rozumiem obawy. Cóż możliwe że weźmiecie pod lupę Twój życiorys i systematycznie będziecie iść od przeszłości do teraz.
Ciastko - 2021-07-25, 15:06

W sumie racja. W mojej głowie tyle się dzieje i działo że mam tam i tak już zbudowany mur i boję się sama go burzyć i patrzeć co tam jest.... Wyparcie takie.
JustDaniel - 2021-07-26, 10:45

Przed pierwszą wizytą u psychologa czułem obawę i strach, że nie zostanę dobrze zrozumiany, ale na szczęście Pani do której poszedłem była bardzo miła i wysłuchała mnie ze zrozumieniem :)
Ciastko - 2021-07-26, 17:49

Już jestem spokojna. Dziękuję za odpowiedzi :)
wendigo - 2021-07-26, 23:54

Freja napisał/a:
Psycholodzy są ogólnie bardzo sympatyczni.

Freja dobrze to ujęła, tak jest :P

Ja się chyba nie bałem i nie było czego - psycholog po prostu pyta z czym przychodzisz, a Ty mówisz z czym, ewentualnie zadaje jakieś pytania... moje wizyty związane z korektą przypominały dosyć jakby załatwianie sprawy urzędowej :P

Dopiero długo po korekcie poszedłem jeszcze raz do psychoterapeuty na terapię żeby sobie poukładać pewne sprawy w głowie i wtedy było już trochę inaczej i bardziej emocjonalnie ;)

Ciastko - 2021-07-27, 22:46

Faktycznie Pani Psycholog była bardzo sympatyczna.
Nadal nie wiem kim jeste. A raczej boję się że sama sobie wmawiam transseksualizm i że mogę się mylic więc planuję wykonać badanie u psychiatry :) mam nadzieję że koszt nie będzie zbyt duży

Wild - 2021-07-28, 12:02

Ciastko napisał/a:
Faktycznie Pani Psycholog była bardzo sympatyczna.
Nadal nie wiem kim jeste. A raczej boję się że sama sobie wmawiam transseksualizm i że mogę się mylic więc planuję wykonać badanie u psychiatry :) mam nadzieję że koszt nie będzie zbyt duży


I wierzysz obcym ludziom na słowo i myślisz, że jakiś psychiatra ci jest w stanie powiedzieć lepiej niż ty, kim jesteś i co ci do szczęścia potrzeba?
Jeden powie to a drugi to. Pójdź do kościółkowego to powie że jesteś chorym człowiekiem i trzeba ciebie leczyć albo stosować konwersję. Pójdź do takiego liberalnego to powie że na pewno jesteś TS i nic ci nie dolega. Pójdź do jeszcze innego to każe ci chodzić kilka razy a potem i tak stwierdzi że nie wiadomo kim jesteś.

W badaniu chodzi wyłącznie o wykluczenie zaburzeń które powodują chwilowe czy krótkie złudzenie że jest się innej płci. Taka oto formalność prawno-medyczna wynikająca z obowiązującego w PL prawa. W niektórych krajach już zrezygnowano z tej długiej przeprawy przez rzesze psychiatrów. Chociaż, rozmowa z psychologiem, nawet wielokrotna - w mojej ocenie jest przydatna o ile psycholog jest dobry i ma sam poukładane w głowie.

Ciastko - 2021-07-28, 18:15

Wild
To nie tak, że ktoś ma mi to powiedzieć. Chciałam się wygadać po prostu i mi bardzo ulżyło po rozmowie. Samo wypowiedzenie wielu rzeczy na głos i wyrzucenie z siebie bardzo mi pomogło.
Diagnoza to inna sprawa, nie byłam tam po diagnozę tylko dlatego że z nerwów przez ostatnich kilka dni spałam może z 6-7 godzin i zjadłam z 1500 kalorii (4 dni)

Jaga - 2021-07-28, 20:02

Ciastko, to zaraz znikniesz.
Ciastko - 2021-07-29, 05:26

Pewnie tak. Na jutro mam termin do psychiatry bo nerwy uniemożliwiają mi funkcjonowanie. Miałam atak paniki i następną bezsenną noc. Boję się okrutnie.
Denver - 2021-07-29, 15:59

Ale to chyba normalna reakcja na różne wydarzenia. Uważasz, że potrzebujesz na to leków? Ja często nie śpię, jak dużo się dzieje. Może lepiej to wszystko przkminić, wyoutować się komuś, pójść do psychologa trans-friendly, na grupę wsparcia osób trans - i mieć to za sobą. Też pamiętam trochę bezsennych nocy w okresie coming outu, dużo osób przechodzi to w ten sposób. Jeść przecież też nie trzeba non stop. Zdarza mi się jeść po kanapce dziennie i żyję i mam się dobrze. W poniedziałek jadłem kanapkę i miskę zupy. Swoją drogą - obecna pogoda przyprawia o mdłości, nie zachęca do jedzenia.
Ciastko - 2021-07-29, 17:09

Do psychologa idę nie tylko z tego powodu. Chciałabym przepracować też swoją przeszłość bo na razie nie czuję się w pełni "wolna". Jestem zbyt wycofana i spięta w codziennym życiu, brakuje mi takiego "luzu" jak u innych. Jak nie pójdę teraz żeby się zdiagnozować to mam przeczucie, że nie pójdę nigdy, tym bardziej że w podświadomości mam zakodowane niestety, że pójście do psychologa/psychiatry to wstyd.
Byłam u psychologa, dobrze było się wygadać, ale muszę mieć jasną drogę leczenia swojejego umysłu i mam znacznie więcej problemów z nim niż samo najprawdopodobniej bycie tg/ts
Chciałabym również wykluczyć choroby psychiczne które mogą powodować dysforie, choć teoretycznie jestem pewna że ich nie mam. Zazdrościłam kobietą bycia... kobietami :D już od gimnazjum, czyli to nie jest chwilowe.
Poza tym MUSZĘ być w pełni sprawna bo mam wymagającą umysłowo pracę i nie wysypiając się więcej namieszałam niż zrobiłam

Denver - 2021-07-29, 17:34

To jakieś niezłe korpo tam masz, a uwierz, że pracowałem w korpo i mimo dużego ciśnienia, dawało się wykroić chorobowe itp.

Co do psychoterapii, diagnozy - pewnie, załatw sprawę diagnozy, idź na terapię, jeżeli czujesz, że tego potrzebujesz.

wendigo - 2021-07-30, 00:06

Psychiatra Ci nie powie czy jesteś trans ani co Ci dolega :P psychiatra ma tylko wykluczyć choroby psychiczne i moim zdaniem niekoniecznie jest potrzebny już na tym etapie...Ale psycholog jak najbardziej, jak masz rzeczy do przepracowania, to bardzo dobry wybór żeby wziąć się za psychoterapię :)
Ciastko - 2021-07-30, 20:13

@Wendigo
Powód mojej wizyty tam był zupełnie inny. Po prostu stres z tym związany zbiegł się z czym innym. O tym rozmawialiśmy tylko chwilkę, w celach informacyjnych że odkrywam kim jestem.
Tak czy inaczej mam leki i mam nadzieję rozpocząć nowy, szczęśliwszy rozdział w życiu

Nataliaa - 2022-12-20, 11:17

Podobny problem dotyczy mojej osoby. Boję się, mam obawy z pójściem do psychologa i wyrzuceniem z siebie wszystkiego choć coraz częściej zaczynam dostrzegać taką potrzebę i przeczuwam, że już niedługo będzie to konieczne. Boję się nie zrozumienia, niepoważnego traktowania, wyśmiania, hejtu, odrzucenia. Myślę, że łatwiej by mi było początkowo gdzieś porozmawiać online, bez umawiania się żeby przełamać pierwsze lody.
Lilianna - 2022-12-20, 11:48

Witam, po sobie widzę, że strach to najgorsze co może się zdarzyć. Jeśli dłużej zwlekamy to w naszym ciele zachodzą bardzo niekorzystne zmiany. Sama żałuje, że bałam się wyznać co czuję i że ostatecznie marnie przez to skończyłam. Prędzej czy później to ujrzy światło dzienne. Dysforia potrafi wgnieść w ziemie, a im później tym ciężej.
Majka - 2024-02-05, 23:00

Lilianna napisał/a:
Witam, po sobie widzę, że strach to najgorsze co może się zdarzyć. Jeśli dłużej zwlekamy to w naszym ciele zachodzą bardzo niekorzystne zmiany. Sama żałuje, że bałam się wyznać co czuję i że ostatecznie marnie przez to skończyłam. Prędzej czy później to ujrzy światło dzienne. Dysforia potrafi wgnieść w ziemie, a im później tym ciężej.


Coś o tym wiem 43 lata zwlekałam z podjęciem decyzji i czuję się wrakiem człowieka naprawdę tak jest że im dłużej zwlekasz z decyzją tym jest gorzej. nigdy ani przez chwilę nie pozbyłam się myśli że to nie jest moje życie. Z biegiem czasu jest tylko gorzej. Pozdrawiam was wszystkich.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group