To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Wolne Forum Transowe
transowe forum pomocowo-towarzyskie

newsy, filmy i zdjęcia z netu - Eutanazja po korekcie płci

Leesh - 2021-07-04, 10:45
Temat postu: Eutanazja po korekcie płci
Kilka lat temu był w Belgii taki przypadek. Poniżej kilka linków:
https://wiadomosci.dziennik.pl/swiat/artykuly/439435,belg-poddal-sie-eutanazji-po-operacji-zmiany-plci.html
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,14712370,nie-chcialem-byc-potworem-belg-poddal-sie-eutanazji-po-nieudanej.html
https://www.plotek.pl/plo...lci-czulem.html
No i trochę bardziej "stronniczo":
https://www.se.pl/wiadomo...-Huf2-zbsg.html
https://www.radiomaryja.p...la-o-eutanazje/

Zastanawia mnie, jakie są Wasze opinie o tym przypadku. Mnie się wydaje, że chodziło o coś innego niż płeć, bardziej dokładne artykuły pochodzą z belgijskich gazet i są po niderlandzku.

Ale załączam jeszcze kilka po angielsku:
https://nationalpost.com/news/mother-of-belgian-man-euthanized-after-botched-sex-change-feels-no-sorrow-no-doubt-or-remorse
https://www.dailymail.co....-bother-me.html

WojtekM - 2021-07-04, 13:39

Trudno ocenić mając jedynie szczątkowe informacje. Być może korekta płci podyktowana była czymś innym niż poczucie bycia mężczyzną. Te tragiczne relacje rodzinne i samo stwierdzenie: "Byłem dziewczyną, której nikt nie chciał", dają do myślenia... Jeśli faktycznie taki był powód tranzycji, nic dziwnego, że w "nowym" ciele czuł się źle. Rozumiem, że penis jest istotną częścią faceta, ale istnieje też możliwość poprawki skopanej operacji, a w ostateczności zaopatrzenia się w protezę, która świetnie imituje penisa.

Mogę jedynie mówić za siebie - raczej wolałbym poprawiać wygląd niż się zabijać.

Denver - 2021-07-04, 16:18

... i ta osoba postanowiła z tym pójść do gazety i narobić szumu dookoła swojego życia osobistego, zostać sensacją. Tego nigdy nie zrozumiem.
Wild - 2021-07-04, 18:42
Temat postu: Re: Eutanazja po korekcie płci
Leesh napisał/a:
Kilka lat temu był w Belgii taki przypadek. Poniżej kilka linków:
https://wiadomosci.dziennik.pl/swiat/artykuly/439435,belg-poddal-sie-eutanazji-po-operacji-zmiany-plci.html
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,14712370,nie-chcialem-byc-potworem-belg-poddal-sie-eutanazji-po-nieudanej.html
https://www.plotek.pl/plo...lci-czulem.html
No i trochę bardziej "stronniczo":
https://www.se.pl/wiadomo...-Huf2-zbsg.html
https://www.radiomaryja.p...la-o-eutanazje/

Zastanawia mnie, jakie są Wasze opinie o tym przypadku. Mnie się wydaje, że chodziło o coś innego niż płeć, bardziej dokładne artykuły pochodzą z belgijskich gazet i są po niderlandzku.

Ale załączam jeszcze kilka po angielsku:
https://nationalpost.com/news/mother-of-belgian-man-euthanized-after-botched-sex-change-feels-no-sorrow-no-doubt-or-remorse
https://www.dailymail.co....-bother-me.html


Być może zła decyzja ale złe decyzje można naprawia w inny sposob zamiast się zabijać.

Leesh - 2021-07-04, 18:56

No i mnie się właśnie wydaje, że istotą rzeczy było to, o czym Wojtek mówi. Że nie tyle faktycznie czuł się facetem, ile rozpaczliwie szukał akceptacji rodziny. A matka po fakcie i tak stwierdziła, że nic nie czuje, żadnego żalu, bo między nimi i tak nie było więzi. Strasznie to przykre, i też czuję, że mogło skończyć się inaczej, lepiej. Ale ze belgijskie prawo dotyczące eutanazji jest liberalne, to sporo osób korzysta. W 2015 o eutanazję poprosiła 24-letnia kobieta, która prowadziła normalne życie, miała przyjaciół, ale czula, że "życie nie jest dla niej". Dostała zgodę. Co dalej, nie wiem.
A wszystko to tylko gdybanie, bo jeśli nie zna się człowieka i całej otoczki, to można tylko zgadywać. Mimo wszystko też uważam, że śmierć jest zbyt prostym rozwiązaniem.
Ale to mnie właśnie przeraża - był niechcianym dzieckiem tylko dlatego, że był dziewczyną, był mniej kochany niż jego bracia, a po jego śmierci matka wzruszyła ramionami i przeszła do porządku dziennego. Straszne, że można tak nie kochać własnego dziecka praktycznie za nic.

wendigo - 2021-07-14, 23:52

Leesh napisał/a:
Mimo wszystko też uważam, że śmierć jest zbyt prostym rozwiązaniem.

A ja uważam... że to nie ma żadnego znaczenia, w skali 7 miliardów ludzi... jeśli ktoś uważa, że "życie nie jest dla niego" to cóż... dopuszczam do wiadomości, że są ludzie, którzy naprawdę nie chcą żyć, nawet bez powodu, mają prawo do swojej decyzji.

A co do opisanej historii... albo tak jak pisze Wojtek - problem był gdzie indziej, albo był tak bardzo ts, że nie mógł zaakceptować niedoskonałości ;) ale raczej obstawiam ten pierwszy przypadek...



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group