klaudia233 - 2020-12-22, 10:32 Temat postu: Jestem początkującą trans Witam was, co myślicie o tym jak ktoś zaczyna przedstawienie się na stronie internetowej z randkami, jakimś forum itd. przedstawia się jako "początkująca trans"? Mi osobiście się to kojarzy z TV fet, choć nie tylko takie osoby tego używają i przez to nie wiadomo o co chodzi. Freja - 2020-12-22, 12:05 Albo tak, jak napisałaś. Albo ktoś młody i nie potrafiący zbyt sprawnie operować językiem ojczystym. Emilia - 2020-12-22, 14:57 Ja na takich portalach się po prostu przedstawiam jako kobieta. Skoro nią jestem to po co mam jeszcze z miejsca się afiszować że jestem trans, chce być przecież odbierana jako kobieta przez obce osoby. Dopiero przy nawiązaniu znajomości mówię jak to ze mną jest. Dotychczas ludzie pozytywnie na to reagowali. Już wiele razy widziałam ogłoszenia typu "Jestem początkującym trans", "Jestem przed zmianą płci", i prawdziwa bomba "Zmieniam płeć na kobietę"  . Takie sformułowania powstają oczywiście z niewiedzy i niepewności do siebie samej, ale to nadal jest dosyć śmieszne jak coś takiego się widzi. Jest to także przykre w pewnym sensie, takie słowa mogą zniechęcić ludzi do kontaktu. Ewentualnie przyciągnąć facetów napalonych na transki 
QueenK - 2020-12-22, 15:23 Początkująca trans- to jak na wyścigach konnych. Liga amatorów Tylko że na tych wyścigach nie dostaje się trofeum Chociaż czasami rzuca jak na rodeo
P.s ja zawsze piszę że jestem kobietą transpłciową / transgender woman.. Anonymous - 2020-12-22, 16:34 Jeśli ktoś nie używa p*lskiego, określenie "baby trans" na osobę transpłciową we wczesnych fazach tranzycji bądź przed nią jest idealne. Anonymous - 2020-12-22, 16:37
Słyszałam, że berła rozdają. QueenK - 2020-12-22, 17:28 Ada75, pytam się GDZIE!? Ah nie ważne... pewnie na tych portalach
Sichmphu - 2020-12-22, 19:48 Temat postu: Re: Jestem początkującą trans
Niby na jakiej podstwie masz takie skojarzenia? [Ciach] Jak laska mówi że jest początkującą ts to znaczy że że jest początkującą ts.
Nie wszystkie osoby trans czują się kobietą, i są osoby które są dumne że są trans i się lubią afiszować tym. [ciach] zdajecie sobie sprawę że ktoś się może samookaleczać przez wasze odrażające uprzedzenia?
Masz do tego prawo, tak samo jak inne osoby mogą się określać jako początkująca trans. QueenK - 2020-12-22, 20:21 Sichmphu, Nie upolityczniaj proszę wypowiedzi, tymbardziej jeśli nie są Twoje. Nie widzę powiązania więc takie komentarze są zbędne. Sichmphu - 2020-12-22, 20:29 QueenK, Upubliczniłam by było widać komu odpowiadam, wiem że jesteś na mnie zła i cię przepraszam za to, zwyzywałam cię bo wywołałaś we mnie dysforię, tak naprawdę cię bardzo szanuję. Chciałam podkreślić fakt że każdy ma prawo określać się jak chce i nie wolno nikogo na siłę nazywać tv fet jak się tv fet nie czuje. QueenK - 2020-12-22, 20:35 Nic się nie stało. Dziękuję i mam nadzieję że tak pozostanie. Tak, masz rację jednak użytkowniczki nie przeczą że tak nie jest. Dyskusja bardziej o terminologii niż o prawie do nazywania się. Więc chill out 😊 Anonymous - 2020-12-22, 20:46
Niestety to prawda. Czy to samookaleczanie, czy w ogóle niepotrzebne szkody w psychice. Już abstrahując od konkretnej sytuacji, o której jest mowa w tym wątku, jako mniejszość mniejszości i to w trudnym położeniu, powinniśmy się bardziej wspierać. Wystarczy, że mamy lekarzy, którzy stostują przetarzałe kryteria transpłciowości i wiele z nas nie może dostać pomocy, której potrzebuje. I że często spotykamy się z brakiem akceptacji ze strony bliskich. Nie dowalajmy jeszcze sobie nawzajem. Jest tego w naszym środowisku zdecydowanie za dużo. No, to tyle, co miałem do powiedzenia nieco bez związku z tematem.
Ja tam płci wolałbym nie zmieniać. 
Sichmphu - 2020-12-22, 21:24 QueenK, Ale terminologia to ideologia środowisk medycznych, więc przypisanie jej komuś kto ma inną ideologię jest jak mówienie katolikowi nonstop że bóg nie istnieje a okrągłozicowi że ziemia jest płaska. Medykalizacja kogoś wbrew woli to rodzaj znęcania się. Katolik to osoba uważająca się za atolika. Transwestyta to osoba uważająca się za transwesrytę. Kobieta to osoba uważająca się za kobietę. Żywa lalka to osoba uważająca się za żywą lalkę. [ciach] QueenK - 2020-12-22, 21:42 Sichmphu, terminologia w srodowisku nie jest raczej warunkowana medycznie wiec sie nie zgadzam z ta wypowiedzia. I jednoczenie daje ostrzezenie ze dalsze porownania personelu medycznego do faszystow bedzie skutkowalo punktami karnymi. Anonymous - 2020-12-23, 00:35 QueenK, jestem ciekawa jaką masz podstawę do tego, może jednemu moderatorowi wejdzie to prosto na jego ego? W sumie i tak możecie sobie dodać nowe zasady do regulaminu po fakcie. Anonymous - 2020-12-23, 00:38
W regulaminie od dawna jest zapis o zakazie atakowania/wyżywania się zarówno na konkretnych osobach, jak i ja grupach społecznych. Edit: A co do tematu, to mi wszystko jedno, co kto jak nazywa, bo w moim przeczuciu od słów ważniejsze są intencje. Słownictwo zawsze można poprawić, z intencjami gorzej. Jak widzę na portalu, że ktoś pisze o sobie "początkująca trans", to w 99% przypadków wystarczy przewertować resztę profilu, aby się upewnić, czy to transseksualizm, czy po prostu chodzi o fetysze. Anonymous - 2020-12-23, 00:42 ^ up QueenK - 2020-12-23, 07:16
wendigo - 2020-12-24, 00:22 Temat postu: Re: Jestem początkującą trans
No cóż, ja też mam takie skojarzenia, a na jakiej podstawie? Na takiej, że poczatkującą to można być np. pływaczką - czyli postanawiasz sobie kiedyś że pływa się fajnie, ze to lubisz i dlatego będziesz częściej to robić, bardziej treningowo, może zawodowo itd., ale jest to Twoja świadoma decyzja. Natomiast nikt sobie nie postanawia, że jest transseksualny, tego nie można zacząć, bo to nie jest ubranie, które zaczynasz nosić. Więc jak ktoś mówi, że w czymś jest początkujący, to przywodzi to na myśl jakąś świadomą decyzję, pewien wybór, że od teraz np. będzie nosił damskie ciuszki. I dlatego to się kojarzy z TV fet. Ale fakt, że może wynikać po prostu z nieprecyzyjnego wyrażania się. A z resztą nie ma przecież też nic złego w byciu TV fet. Alvena - 2020-12-24, 18:04 mnie też "początkująca transka" kojarzy się jednoznacznie z TV. tym bardziej, że pod słowem "trans" może znaleźć się zarówno trans-seksualizm, jak i trans-westytyzm, oba zaliczają się w poczet bycia trans. zdecydowana większość osób, które piszą o sobie, że są początkującymi trans, to transwestyci. więc po prostu jeśli ktoś jest TS to lepiej tak nie pisać, jeśli nie chce się być źle odebranym. tak jak mówi wendigo, nie da się ZOSTAĆ transseksualistą, wiec tym samym ciezko byc rowniez "poczatkujaca transseksualistką". choc niektórym, którzy tak piszą, pewnie o to chodzi, że dopiero niedawno wyszli z "szafy", a może nadal jeszcze nie wyszli i się do tego przymierzają, no i powoli godzą się z tym, odkrywając swoją płciowość. ale no mówię, lepiej tak nie pisać, bo to budzi niefortunen skojarzenia. tak samo "zmiana płci" to niefortunne sformułowanie ona84 - 2023-03-08, 21:13 Jeśli chodzi o transseksualizm jako termin medyczny, to rzeczywiście, formalnie nie można mówić o kimś takim jak "początkująca transseksualistka". Natomiast potocznie - owszem - można tak powiedzieć o osobie trans m/k, która dopiero wchodzi do damskiego świata i od bardzo niedawna występuje publicznie w roli żeńskiej, tak więc nie nauczyła się jeszcze kobiecych zachowań, ubioru, makijażu, wyczucia stylu, lub też ma tendencje do przesadnego eksponowania swojej kobiecości - np. ubierania się zbyt wyzywająco - ciesząc się, że już nosi się jak kobieta. Kiedyś transdziewczyna o nicku simplenati opublikowała artykuł przedstawiający zbiór porad dla osób trans m/k, które dopiero niedawno się ujawniły i zaczęły żyć "po drugiej stronie" - i zatytułowała go "Poradnik początkującej transseksualistki". https://www.salon24.pl/u/...ansseksualistki W tym znaczeniu można, kolokwialnie, mówić o "początkującej transseksualistce". |
||||||||||||||||||||||||||
