To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Wolne Forum Transowe
transowe forum pomocowo-towarzyskie

sąd, dokumenty etc. - Akta pracownicze, stare dane

Karolina_96 - 2020-07-27, 22:53
Temat postu: Akta pracownicze, stare dane
Witam!
Obecnie zastanawiam się nad pewnym tematem.
Otóż zostałam zatrudniona w oparciu umowy o pracę, już na nowe dane. W takim wypadku nie było już sensu wspominania pracodawcy o zmianie płci.
Jednakże przy podpisywaniu umowy szef pytał się mnie czy mam świadectwa pracy, czy byłam zatrudniona już na umowę o pracę. W rzeczywistości kilka lat temu pracowałam przez rok na takiej umowie w typowo męskim zawodzie i taki też dobitnie został wpisany w świadectwo. Dlatego zaprzeczyłam i powiedziałam, że dotychczas zatrudniano mnie na umowę zlecenie (bo oprócz tej jednej firmy rzeczywiście tak było). Tydzień później to samo pytanie usłyszałam od szefowej - znowu, że nie mam żadnego świadectwa.

Chciałabym się dowiedzieć, czy jest szansa, że pracodawcy mogliby szperać gdzieś po urzędach w poszukiwaniu "haka" być może obawiając się, że zostałam gdzieś zwolniona dyscyplinarnie i przypadkiem natrafić, że byłam kiedyś inną osobą w dokumencie?
Oczywiście żadnej dyscyplinarki nigdy nie dostałam.

Dowiedziałam się, że gdy niedawno zatrudniali inną dziewczynę to dzwonili po jej wcześniejszych pracodawcach w regionie i dopytywali się o jej stosunek do pracy oraz czy faktycznie tam pracowała.

Wyczytałam o czymś takim jak "akta pracownicze", tylko nie do końca znalazłam informacje na czym to polega. A ponoć w urzędach dalej można dojść po moich obecnych danych do przeszłości..

Ostatnio szefowie dziwnie się zachowują w stosunku do mnie. Nie wiem jak to określić i nie chcę rozwijać tego tematu. Zastanawia mnie tylko czy jeśli policja i urzędnicy mają wgląd w moje stare dane to czy pracodawca może dostać do nich dostęp? Nawet w wyjątkowych sytuacjach?

Anonymous - 2020-07-27, 23:05

Z tego co pamiętam jest jakiś zapis w obecnym prawie pracy i możesz prosić o odpis świadectwa pracy z nowymi danymi od poprzedniego pracodawcy i nim się legitymować. Musiałabym pogrzebać troszkę więcej żeby dać więcej informacji.
Karolina_96 - 2020-07-27, 23:23

Nyaa napisał/a:
Z tego co pamiętam jest jakiś zapis w obecnym prawie pracy i możesz prosić o odpis świadectwa pracy z nowymi danymi od poprzedniego pracodawcy i nim się legitymować. Musiałabym pogrzebać troszkę więcej żeby dać więcej informacji.


Raczej z określeniem swojego stanowiska jako "ślusarz" nie chciałabym się chwalić. Szkoda, bo jednak urlop i te sprawy. Ale trudno.

Że mogę odzyskać świadectwo na nowe dane to wiem. Chodziło mi o wgląd obecnego / przyszłego pracodawcy w moje dane (dawne dane).

WojtekM - 2020-07-28, 00:28

Karolina_96 napisał/a:
Wyczytałam o czymś takim jak "akta pracownicze", tylko nie do końca znalazłam informacje na czym to polega.

Każdy pracodawca zatrudniając nowego pracownika ma obowiązek założyć teczkę akt osobowych, do której wpina dokumenty związane z zatrudnieniem. Między innymi znajdą się tam: odpis świadectwa ukończenia szkoły, świadectwa pracy, kwestionariusz osobowy, umowa o pracę, aneksy do umowy o pracę, czy inne dokumenty związane z aktualnym zatrudnieniem (np. szkolenia). W aktach osobowych znajdzie się więc tylko to, co sama dostarczysz pracodawcy i to, co pracodawca dołoży w trakcie zatrudnienia.

Inną sprawą jest, że niektóre firmy sprawdzają nowych pracowników u poprzedniego pracodawcy (jeśli wiedzą, kto nim był). Potrafią również zajrzeć na portale społecznościowe, więc warto zastanowić się, czy nie ma tam czegoś "trefnego". Nie jest to częsta praktyka, ale zdarza się.

HiddenPerson - 2020-07-28, 00:39
Temat postu: Re: Akta pracownicze, stare dane
Karolina_96 napisał/a:
Witam!
Obecnie zastanawiam się nad pewnym tematem.
Otóż zostałam zatrudniona w oparciu umowy o pracę, już na nowe dane. W takim wypadku nie było już sensu wspominania pracodawcy o zmianie płci.
Jednakże przy podpisywaniu umowy szef pytał się mnie czy mam świadectwa pracy, czy byłam zatrudniona już na umowę o pracę. W rzeczywistości kilka lat temu pracowałam przez rok na takiej umowie w typowo męskim zawodzie i taki też dobitnie został wpisany w świadectwo. Dlatego zaprzeczyłam i powiedziałam, że dotychczas zatrudniano mnie na umowę zlecenie (bo oprócz tej jednej firmy rzeczywiście tak było). Tydzień później to samo pytanie usłyszałam od szefowej - znowu, że nie mam żadnego świadectwa.

Chciałabym się dowiedzieć, czy jest szansa, że pracodawcy mogliby szperać gdzieś po urzędach w poszukiwaniu "haka" być może obawiając się, że zostałam gdzieś zwolniona dyscyplinarnie i przypadkiem natrafić, że byłam kiedyś inną osobą w dokumencie?
Oczywiście żadnej dyscyplinarki nigdy nie dostałam.

Dowiedziałam się, że gdy niedawno zatrudniali inną dziewczynę to dzwonili po jej wcześniejszych pracodawcach w regionie i dopytywali się o jej stosunek do pracy oraz czy faktycznie tam pracowała.

Wyczytałam o czymś takim jak "akta pracownicze", tylko nie do końca znalazłam informacje na czym to polega. A ponoć w urzędach dalej można dojść po moich obecnych danych do przeszłości..

Ostatnio szefowie dziwnie się zachowują w stosunku do mnie. Nie wiem jak to określić i nie chcę rozwijać tego tematu. Zastanawia mnie tylko czy jeśli policja i urzędnicy mają wgląd w moje stare dane to czy pracodawca może dostać do nich dostęp? Nawet w wyjątkowych sytuacjach?


Poprzedni pracodawcy raczej nie będą ryzykowaćłamania RODO aby udostępniać takie informacje innym prywatnym podmiotom.

Wild - 2020-07-28, 10:34

Nic nie ujawniaj. Pracodawca pyta nie po to by cie śledzić tylko po to że jak byłaś na um o pracę to liczy się ten okres do ustalania urlopów itp.
Jak zrezygnujesz z tego okresu to tylko na twoją niekorzyść, ale wybór między korzyścią z długiego stażu pracy a nieujawnianiem poprzednich prac należy do ciebie.

Karolina_96 - 2020-07-29, 21:17

Dziękuję wam za rady. Właśnie jest tak jak przypuszczałam.

Wild napisał/a:
Nic nie ujawniaj. Pracodawca pyta nie po to by cie śledzić tylko po to że jak byłaś na um o pracę to liczy się ten okres do ustalania urlopów itp.
Jak zrezygnujesz z tego okresu to tylko na twoją niekorzyść, ale wybór między korzyścią z długiego stażu pracy a nieujawnianiem poprzednich prac należy do ciebie.


Właśnie chyba już wolę odpuścić sobie te przepracowane urlopy niż pomimo zmiany danych ciągnąć za sobą ten syf.

Zapomniałam, że jeszcze pasuje mi świadectwo szkolne zmienić, bo niektórzy pracodawcy żądają go do umowy.

W sumie już nie ma tematu, bo byłam na półtora-miesięcznym okresie próbnym na umowie, ale jednak dzisiaj mi podziękowali :]
Skończyła się umowa a w międzyczasie kolejną młodą dziewczynę zatrudnili na miesiąc. U Janusza biznesu nie ma co się łudzić.

Ale dziękuję wszystkim za informacje. Temat chyba można zamknąć, bo pytanie z pierwszego postu zostało omówione i rozstrzygnięte (aby uniknąć g**no-burzy :) )

/Temat zamykam na prośbę autorki wątku.
OneLotusPetal



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group