To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Wolne Forum Transowe
transowe forum pomocowo-towarzyskie

rodzina, dzieci i znajomi - Ojciec a tranzycja

Lexy - 2020-05-16, 18:29
Temat postu: Ojciec a tranzycja
Witam.

Nie wiem czy mogę to nazwać problemem, ale jest mi z tym ciężko.

Więc sytuacja występuje następująco: Niedawno zrobiłem coming out jak transmężczyzna (śmieszy mnie to słowo, biorąc pod uwagę, że piszę tak o sobie nie mając nawet 14 lat). Moja mama mnie wspiera, zapisała mnie do seksuologa, wykupiła pakiet wizyt i testów psychologicznych, używa poprawnych zaimków, imienia itd. Natomiast tata to zupełnie inna bajka. Stara się do mnie mówić imieniem jakie sobie wybrałem i naprawdę stara się pamiętać o zaimkach, ale... ALE co do tranzycji mówi, że "nie będzie stawać na drodze", o ile po skanie mózgu i badaniu poziomu hormonów wyjdą jakieś zaburzenia charakterystyczne dla osób trans :} I za Chiny nie może zrozumieć, że badanie w poszukiwaniu takich zmian w mózgu jest prowadzone czysto naukowo, przez naukowców szukających przyczyny transseksualizmu ;-; W ogóle nie słucha mnie i mamy ponieważ gdzieś przeczytał to i to... Ma ktoś pomysł jak mu wytłumaczyć, jakie źródła mu podsunąć, do kogo dać kontakt tak, żeby nie poczuł się zaatakowany?

Pozdrawiam ;^;

jcmar - 2020-05-16, 19:27

Pójdź ze swoim ojcem na wizytę do seksuologa.
Seksuolog porozmawia z nim, wytłumaczy mu, czym jest transseksualizm i rozwieje wątpliwości na ten temat, np. związane z tymi hormonami czy mózgiem.
Wybierz dobrego seksuologa.
Autorytet lekarza może pomóc go przekonać.
Wydaje mi się, że Twój ojciec jest zainteresowany wiedzą medyczną - stąd ta gadka o hormonach i mózgu. Tylko ktoś - seksuolog - powinien wyjaśnić mu, że to nie jest tak, jak on sobie to wyobraża.

Swoją drogą, nie słyszałem o żadnych poziomach hormonów typowych dla osób trans, tylko o czymś tam w mózgu.

Anonymous - 2020-05-16, 20:08

Zdecydowana większość transów ma w życiu dorosłym hormony w prawidłowych zakresach, chyba że czystym zbiegiem okoliczności mają np. chorą tarczycę albo dysfunkcję nadnerczy itd., co te hormony rozregulowuje.

Skanów mózgów, EEG itd. większość specjalistów nie przeprowadza, ponieważ stawia się raczej na testy psychologiczne (czy słusznie, to już sobie pozwolę pominąć --> ważne, że ich wynikami można zamknąć jadaczkę tym, którzy wątpią w twój transseksualizm).
Zresztą, skan nie miałby za bardzo sensu, bo byłby wykładnikiem morfologicznym transseksualizmu, a nie wykładnikiem klinicznym.

Jak jcmar powiedział, najlepiej będzie zabrać ojca do twojego lekarza prowadzącego (seksuologa). Psycholog też nie jest złym pomysłem (oczywiście sprawdzony, nie pierwszy-lepszy).

Vichan - 2020-05-17, 13:49

Lis napisał/a:
Zdecydowana większość transów ma w życiu dorosłym hormony w prawidłowych zakresach, chyba że czystym zbiegiem okoliczności mają np. chorą tarczycę albo dysfunkcję nadnerczy itd., co te hormony rozregulowuje.

Przed terapią czy w czasie terapii? Bo jeżeli mówisz o stanie przed, to śmiem się niezgodzić.

wendigo - 2020-05-21, 19:16
Temat postu: Re: Ojciec a tranzycja
Lexy napisał/a:
Ma ktoś pomysł jak mu wytłumaczyć, jakie źródła mu podsunąć, do kogo dać kontakt tak, żeby nie poczuł się zaatakowany?

A po co to robić? :) Nie staje Ci na drodze i stara się pamiętać o zaimkach - wow! to więcej niż wiele osób tutaj doświadczyło od swoich rodziców :) jest dobrze. Dajcie sobie wszyscy czas, może wcale nie będą potrzebne żadne "dowody", bo z czasem po prostu zauważy że jest Ci lepiej kiedy Twoja tranzycja postępuje i to mu wystarczy :)

Melk4 - 2020-06-12, 11:33
Temat postu: Re: Ojciec a tranzycja
Lexy napisał/a:
jakie źródła mu podsunąć, do kogo dać kontakt tak, żeby nie poczuł się zaatakowany?


Zrobić skan mózgu i badania hormonalne -ale UWAGA za własnoręcznie zarobione pieniądze. Wtedy udowodnisz mu że jesteś samowystarczalny. Może obawia się, że będziesz chciał przejść hrt i srs za jego pieniądze? Wyprowadź go z błędu. <spoko>



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group