To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Wolne Forum Transowe
transowe forum pomocowo-towarzyskie

sąd, dokumenty etc. - Sens testów psychologicznych

Sandra - 2020-01-18, 22:24

Sorry Sven ale się nie zgodzę. Bierz życie takim jakim jest? A co w przypadku gdy czujesz się kobietą w męskim ciele, idziesz do lekarzy i na końcu piszą Ci diagnozę że nie nadajesz się do korekty. To bierzesz to tak jak jest? Przecież to zawarza na Twoim życiu i w większości kończy się to jednoznacznie. Co wtedy taka osoba ma robić skoro nie jest w stanie żyć jak mężczyzna A nie może jak kobieta bo formalnie nie jest w stanie normalnie funkcjonować. No chyba nie możemy mówić w takim przypadku że bierz życie takie jakie jest.
Anonymous - 2020-01-18, 23:35

Przykro mi, że tak odebrałaś mój post :/ Zgoła nie to miałem na myśli. Odwoływałem się do potrzeby szufladkowania, znalezienia każdemu zjawisku jasnej kategorii, do której przynależy.

Przykro mi, że doświadczasz procesu diagnostycznego w ten sposób i powiem szczerze, że mam podobne przykre doświadczenia. Myślę, że diagnostykę powinno się ograniczać w naszym przypadku do minimum i nie wymyślać jakichś dodatkowych kryteriów poza tym, czy ktoś jest w stanie trafnie ocenić swój własny stan. Ocenianie czy ktoś "prawidłowo" przeżywa swoją płeć jest moim zdaniem nietrafioną praktyką.

Anonymous - 2020-01-18, 23:38

A gdyby tak uwolnić się od promocji "jedynie słusznej drogi" -stealth, srs i ffs oraz zmiany danych i wziąć pod uwagę że możemy miec różne potrzeby realizacji swojej transpłciowości Sandra, ? Dlaczego stawiać w opozycji różne punkty widzenia dotyczące różnych osób a dotyczące tego samego problemu?


Ach i temat diagnoz. Znowu. Wiesz co bym robiła? To co wcześniej - wydawała 10 razy więcej pieniędzy na lekarstwa i znalazła. Nie interesowała mnie odmowa. Byłąm pewna, zdecydowana - nie mieli szans na negatywne diagnozy. No i jeszcze jedna wazna sprawa a co jeśli diagnoza odrzucająca transpłciowość jest trafna? Co jeśli ta osoba "pójdzie" w hrt? Pojawiają się tu czasem osoby ktore nie są pewne i mamienie ich że muszą rozpocząć tranzycję albo stawianie diagnoz jest wysoce szkodliwe. Psycholog, psychiatra i seksuolog - ci nie stawiają diagnoz nawet przez telefon. Iść się badać i cieszyć się gdy powiedzą że to nie TS a zwykłe zawahanie. Bycie ts to nie jest recepta na bezstresowe życie nawet gdy się jest stealth.

Sandra - 2020-01-19, 07:25

Katarzyno ja nie mówię o osobach które nie są pewne bo wtedy masz absolutną rację jest więcej złego niż dobrego.
Chodzi o to, jesteś pewna kim jesteś,idziesz do lekarzy jest wywiad,rozmawiasz z nimi i wszystko jest ok. Robisz te cholerne testy psychologiczne i po iluś miesiącach oświadczają Ci że testy wykazały że nie masz w sobie kobiety. Pierwsze masz kilka miesięcy w plecy. Drugie, wywiad i rozmowy potwierdziły że jest tak jak czujesz. No więc o co chodzi. I to jest ten problem ze schematami testowymi.

Sandra - 2020-01-19, 07:43

A, i jeszcze jedno Katarzyno uwierz mi nie cieszyłabym się że to nie TS, i doskonale zdaję sobie sprawę z tego jakie trudności czekają mnie w przyszłości,bo uwierz mi nie podążam za "modą na trans i oprócz płatków róż widzę też sporo cierni na mojej przyszłej drodze Poza tym z racji też mojego wieku i pewnego doświadczenia wiem co znaczy zderzenie z rzeczywistością.
Sandra - 2020-01-19, 09:01

Lunaluna nie chodzi o mnie tylko mówię że można się z tym spotkać. A konkretnie moja bliska przyjaciółka tak miała. Psycholog powiedział że testy wykazały że ma przewagę cech męskich w znacznym stopniu co stawia pod znakiem zapytania dalsze działania.
wendigo - 2020-01-19, 10:06

Sandra, a do kogo ona chodziła? Bo szczerze mówiąc nie słyszałem nigdy o takim przypadku żeby testy coś przesądziły...
Sandra - 2020-01-19, 18:00

Wiesz w tym rzecz że chodziła do psychologa który jak się okazuje nie bardzo się orientował w sytuacji osób trans.
remick76 - 2020-01-19, 18:23

Sandra napisał/a:
Psycholog powiedział że testy wykazały że ma przewagę cech męskich w znacznym stopniu co stawia pod znakiem zapytania dalsze działania.
Totalna bzdura, jeśli jakiś psycholog coś takiego powie to znaczy że a) działa ze złą wolą b) nie ma pojęcia o tym co robi. Do widzenia, bez żalu.
Sandra - 2020-01-19, 18:31

No tak właśnie trochę dziwne bo patrząc w ten sposób to żadna z nas nie przeszłaby testów bo zawsze można coś znaleźć żeby udowodnić że gadamy bzdury.
Anonymous - 2020-01-19, 19:45

To nie są testy do diagnozy. To są testy do zdania. Przynajmniej te polskie osobowości od nazwiska autorki. Przeglądałam kiedyś, to bzdury są straszne.
Sandra - 2020-01-19, 22:02

No o to właśnie chodzi. Dajmy na to że do psychologa idzie osoba która interesuje się motoryzacją i ma tzw męskie zainteresowania do tego jest męskiej budowy ma mocną szczękę głos i ogólnie jest 100 procentowym facetem. Pisze te testy zgodnie z prawdą i chyba wiadomo jakich wyników się spodziewać. I czy z tego powodu że jest jaka jest i chciała wszystko przedstawić zgodnie z prawdą ma mieć przekreslone nowe życie? To jest chore i bezsensowne jak mówi Luna i Ada.
remick76 - 2020-01-19, 22:29

Psychologia to nie jest nauka, psycholog to nie jest lekarz. Żaden psycholog nie wie lepiej ode mnie kim jestem, a zdarzył się i taki który usiłował mi to udowodnić.

https://www.polityka.pl/t...donaukowcy.read

Sandra - 2020-01-19, 22:59

Co nie zmienia faktu że jesteśmy na nich skazane/ni. I zamiast przejść ten proces jak najmniej boleśnie to często mamy dodatkowe cierpienie.
Anonymous - 2020-01-19, 23:29

Ada75 napisał/a:
To nie są testy do diagnozy. To są testy do zdania. Przynajmniej te polskie osobowości od nazwiska autorki. Przeglądałam kiedyś, to bzdury są straszne.


Ada testy u psychologów są po to by zedrzeć dodatkowe kilkaset złotych. No bo np iq jakie ma znaczenie czy mam 100 czy 140?

Vichan - 2020-01-20, 00:14

Testy u psychologa są po to by do sądu mieć w sumie zeznania 3 świadków. Psychologa, psychiatry i seksuologa. Testu IPP nie uważam za taki zły, choć stereotypów się tam trochę wkradło. Testem MMPI jak czytałam wyklucza się część zaburzeń mogących być przeciwwskazaniem do korekty płci. Chodzi o schizofrenię i borderline. Wtedy taka osoba u psychiatry zostanie mocniej prześwietlona czy jest jednocześnie trans i schizo czy raczej schizo z błędnym postrzeganiem swojej płci przez psychozę.
Sandra - 2020-01-20, 06:44

Mimo wszystko uważam że te testy z odpowiedzią tak lub nie, nie ustrzegą Cię przed błędnym zinterpretowaniem Twojej odpowiedzi. Po prostu nie jesteś w stanie ustosunkować się do jednej z opcji. W niektórych pytaniach musiałabyś najpierw psychologowi wytłumaczyć jak na to patrzysz A dopiero potem dać odpowiedź
Sandra - 2020-01-20, 08:55

Moje drogie, jedno z pytań odnośnie borderline dotyczące stosunków z rodziną. Powiesz że są złe i już jest haczyk i zapala się lampka, a do ciężkiej cholery co mam powiedzieć gdy moja rodzina od małej wpajała mi że odmienność jest zła że to są dewianci których trzeba niszczyć do korzeni że trzeba bronić prawdziwej rodziny że u nich w domu nie ma miejsca dla takich szumowin? Myślę że prawie każda z nas jest tym dotknięta. I w testach wykażą że ze mną jest coś nie tak. Przecież to błędne koło.
Anonymous - 2020-01-20, 09:22

Ja mam ch... stosunki z rodziną, robili mi masę testów (do poczytania w wątku o Annie Roszyk) i wcale mi nie wykazały, że coś jest nie tak z tego powodu.
Osobna sprawa jest to, że te testy są i tak całkowicie zbędne, chyba że ktoś ma ewidentne problemy i psychiatra stwierdzi, że potrzebna jest pogłębiona diagnostyka.

wendigo - 2020-01-20, 10:00

lunaluna123 napisał/a:
Tak w ogóle to co za "stwory" wymyśliły żeby robić te wszystkie testy do tranzycji drogi sądowej?

Właściwie to nikt tego nie wymyślił, nie każdy psycholog robi te testy. To czy i jakie testy będziesz mieć robione zależy od tego jakiego psychologa wybierzesz.

Vichan - 2020-01-20, 10:52

lunaluna123 napisał/a:
nie wydaję mi się , przecież równie dobrze rodzina mogłaby zeznawać

Na prawdę chcesz takich zeznań, po których byłabyś skreślona? Ja nie mogę na nich liczyć.

Z poczytanych wyroków, do zmiany sądowej płci uprawnia diagnoza interseksualizmu lub transseksualizmu nie zaś sama identyfikacja płciowa. Rodzina tego zdiagnozować nie może. Od tego jest psycholog, psychiatra i seksuolog. Stąd jest jak jest.

Mogliby zamiast robić ustawy o uzgodnieniu płci, to zrobić tak, że w wieku 18 lat każdy deklaruje jaką ma płeć, wnosząc o pierwszy dowód osobisty. Zwyczajnie zaznaczając kratkę kobieta lub męzczyzna z odpowiednim pouczeniem na dole czym skutkuje "odwrotne" zaznaczenie. Najmniej problemów i najprostsze do wykonania.

Sandra - 2020-01-20, 11:12

Ayashiiru Ty chyba rozumiesz co czuję odnośnie rodziny.
Vichan - 2020-01-20, 11:36

Sandro, jeżeli robili ci krzywdę, to tak, rozumiem i współczuję. Nawet na zdjęciu nie wychodzi się z nimi dobrze.
Sandra - 2020-01-20, 11:55

Wiesz Ayashiiru czytałaś moje posty i wiesz jaka jest sytuacja u mnie Najgorsze że z taką psychiką idę walczyć by być sobą. Bezwarunkową akceptację dostałam od osób obcych które mają dzieci w wieku szkolnym które są wychowywane w poszanowaniu odmienności. Są to osoby które mają hodowlę psów rasowych gdzie od bardzo dawna pomagam im i zaproponowali mi pracę na stałe bez względu na to kim się czuję i mogę cały czas być sobą. Tym bardziej że jestem treserką psów i te zwierzęta są dla mnie jak rodzina. To są obce osoby A rodzina odmienność traktuje jak dewiację.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group